poniedziałek, 17 listopada, 2025
Strona główna Blog Strona 896

Glifosat. „Samo zło” czy bezpieczne narzędzie, dla którego nie ma alternatywy?

0

Herbicydy zawierające w swym składzie glifosat stosowane są w rolnictwie i ogrodnictwie od ponad czterdziestu lat. Żadna inna substancja aktywna, stosowana na tak ogromną skalę nie wzbudza takich kontrowersji jak ten związek. W mediach pojawiają się opinie, iż glifosat zagraża nie tylko środowisku naturalnemu, ale także zdrowiu ludzi, a z ekspertyz i doświadczeń, nie tylko producentów środków ochrony roślin, ale także wielu niezależnych placówek naukowych wynika, iż jego użycie, zgodne z etykietą-instrukcją stosowania, jest całkowicie bezpieczne. Czy to możliwe, by opinie na temat tego związku były tak skrajne?

Komercyjny sukces

Wprowadzenie na rynek herbicydów zawierających glifosat okazało się komercyjnym sukcesem. Pierwszy z nich szybko stał się najbardziej popularnym, najpowszechniej używanym na świecie.

Działa systemicznie, pobierany jest przez zielone części roślin, a następnie przemieszcza się po całej roślinie i dociera do jej części podziemnych powodując ich zamieranie. Glifosat szybko zyskał aprobatę rolników, sadowników i ogrodników, gdyż jest niezastąpionym narzędziem w walce z chwastami.

W UE glifosat jest dopuszczony do użytku. Komisja Europejska, jej Komitet Apelacyjny wydał decyzję o wznowieniu rejestracji, obecnie jest dopuszczony do stosowania do końca 2022 roku. Restrykcyjne przepisy UE w kwestii dopuszczania preparatów do obrotu są gwarancją bezpieczeństwa środków ochrony roślin. Burza medialna trwająca wokół tego związku spowodowała, że został on przebadany ze szczególną wnikliwością i dokładnością. W trakcie analiz i badań potwierdzono pozytywną ocenę bezpieczeństwa przeprowadzoną przez unijne organy zatwierdzające. Zgodnie z nimi zaleca się nieklasyfikowanie glifosatu jako substancji rakotwórczej.

 

Glifosat bezpieczny?

To jedna strona medalu. Sam glifosat według oceny specjalistów jest bezpiecznym narzędziem, z którego rolnicy wciąż mogą korzystać. Jednak wiele badań wskazuje, iż toksyczność niektórych preparatów zawierających w swym składzie glifosat jest wyższa od toksyczności samej substancji czynnej. Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż w tym kontekście naukowcy nie odnoszą się do serii najbardziej kontrowersyjnych w tej kwestii produktów – Roundupu. Przypomnijmy, iż tylko na polskim rynku przed wycofaniem polietoksylowanej aminy łojowej (POA) dostępnych było około stu produktów zawierających glifosat. Producent Roundupu, jako pierwszy zareagował na te zmiany i wprowadził bezpieczne formulacje produkowane w innowacyjnej technologii.

Aktualnie, na rynku glifosatu mamy wyjątkową sytuację. Przed wycofaniem tallowaminy (POA) skuteczność  jak i toksyczność preparatów wysokiej jakości była porównywalna z generykami. W herbicydach była stosowana i ta sama substancja aktywna, i te same nośniki. Aktualnie preparaty zawierające ten sam związek czynny zawierają zupełnie inne wspomagacze, które podnoszą  skuteczność wykonywanego zabiegu. Z wyników doświadczeń wynika, iż jedynie oprysk preparatami najwyższej jakości gwarantuje skuteczność i bezpieczeństwo. Warto zaznaczyć, iż dodatkowo oryginalne formulacje glifosatu działają niezależnie od warunków atmosferycznych, pozwalają na szybszą uprawę po oprysku czy dają pewność działania już godzinę przed spodziewanym deszczem, co jest gwarancją skuteczności wykonanego zabiegu.

 

Używać zgodnie z etykietą

Wokół glifosatu, najczęściej używanej substancji aktywnej w herbicydach, w ostatnich latach wrzało. Wyniki badań i analiz wykazują, iż sam testowany związek, jeśli jest używany zgodnie z  etykietą instrukcją użytkowania jest bezpieczny zarówno dla środowiska naturalnego, jak i zdrowia ludzi. Warto jednak wybierać preparaty, do produkcji których użyto wspomagacze nie podwyższające toksyczności. Decydując się na zastosowanie glifosatu, powinno się stosować go tylko wtedy, gdy jest to konieczne i wybierać produkty zawierające bezpieczne formulacje, czyli preparaty wysokiej jakości, a nie produkty generyczne. Kierowanie się ceną produktu, jako jedynym kryterium wyboru nie wydaje się słuszne i uzasadnione.

Znajomość aktualnej sytuacji na rynku glifosatów pozwoli na świadomy wybór najskuteczniejszego rozwiązania, a tym samym zapewnienie optymalnego wykorzystania zainwestowanych nakładów i zapewnieniu bezpieczeństwa. Takie podejście do wykorzystywania preparatów opartych na glifosacie jest szczególnie istotne w sytuacji, gdy brak alternatywy w postaci preparatów zawierających równie skuteczną i nie mniej bezpieczną substancję aktywną.

Przedwschodowe odchwaszczanie kukurydzy

Zasiłek opiekuńczy dla ubezpieczonego w KRUS przedłużony

0
KRUS opieka nad dzieckiem

Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego informuje, że do 3 maja 2020 r. wydłużony został okres na który przysługuje zasiłek opiekuńczy dla ubezpieczonego rolnika/domownika. Zasiłek opiekuńczy dla ubezpieczonego rolnika/domownika przysługuje od 31 marca 2020 r. przez okres na jaki zostały zamknięte żłobki, kluby dziecięce, przedszkola, szkoły oraz inne placówki lub w związku z niemożnością sprawowania opieki przez nianie lub opiekunów dziennych z powodu COVID-19, jednak nie dłużej niż do dnia 3 maja 2020 r.

Zasiłek opiekuńczy przysługuje z tytułu opieki nad:

1) dzieckiem w wieku do ukończenia 8 lat,

2) dzieckiem legitymującym się orzeczeniem o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności do ukończenia 18 lat albo dzieckiem z orzeczeniem o niepełnosprawności lub orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego.

 

Z zasiłku opiekuńczego na kolejny okres mogą skorzystać zarówno rodzice, którym taki zasiłek został przyznany z tytułu wcześniejszej opieki nad dzieckiem, jak i rodzice, którzy wystąpią z wnioskiem po raz pierwszy.

Zasiłek opiekuńczy przyznawany jest na wniosek.

Jeżeli w złożonym przed 24 kwietnia 2020 r. wniosku o zasiłek opiekuńczy wskazano okres opieki nad dzieckiem po 26 kwietnia 2020 r. i spełnione zostały pozostałe warunki niezbędne do uzyskania prawa do tego zasiłku, to prawo do tego zasiłku zostanie przyznane na cały wskazany okres opieki (nie dłużej niż do 3 maja br.).

Źródło: KRUS

Zasiłek opiekuńczy dla ubezpieczonego w KRUS do 26 kwietnia 2020 r.

Do Giecz przyjechały ziemniaki z niespodzianką

0

Do niecodziennego zdarzenia doszło w sobotę, 25 kwietnia około godziny 16.45 w miejscowości Giecz (gm. Dominowo). Tam podczas rozładunku transportu ziemniaków z Grecji,  pracownicy firmy odbierającej towar, za workami zauważyli mężczyznę mówiącego w niezrozumiałym języku. Wezwano policję. Funkcjonariusze ustalili, że wewnątrz naczepy przebywa pięciu mężczyzn w wieku 24-39 lat. Czterech z nich to obywatele Afganistanu, a jeden pochodzi z Pakistanu.

Ziemniak – Identyfikacja agrofagów oraz niedoborów pokarmowych

Wsiedli w Grecji

Do kraju mężczyźni dotarli w naczepie polskiego pojazdu ciężarowego, kierowanego przez polskiego kierowcę. Wsiedli niezauważeni, najprawdopodobniej w Grecji. Schowali się za przewożonym towarem i tak podróżowali. Żaden z nich nie posiadał przy sobie dokumentów potwierdzających tożsamość i obywatelstwo. Mężczyźni zeznali, że są w wieku od 24 do 39 lat. Policjanci przewieźli obcokrajowców do Poznania, gdzie w szpitalu zostali przebadani przez lekarza, który nie stwierdził uszczerbku na ich zdrowiu. W związku z tym, że cudzoziemcy nielegalnie przekroczyli granicę Polski i przebywali na terytorium naszego kraju bez dokumentów uprawniających ich do tego, zostali zatrzymani w jednym z policyjnych aresztów w Poznaniu. O zajściu powiadomiono Straż Graniczną, która będzie prowadziła dalsze czynności w tej sprawie.
W kontakcie z obcokrajowcami policjanci zastosowali środki pełnej ochrony osobistej, takie jak przy kontakcie z osobami potencjalnie zakażonymi koronawirusem, tj. kombinezony, rękawiczki, maski i ochronne gogle. Pojazdy i pomieszczenia użyte do prowadzonych czynności zostały poddane odkażeniu, zgodnie z odpowiednimi procedurami.

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło i foto: KPP Środa Wlkp.

Notowania giełdowe: potaniała pszenica, kukurydza najtańsza od lat

Wielkopolska Izba Rolnicza: rolnicy tamują cieki

0

Wielkopolska Izba Rolnicza odebrała sygnały od rolników zaniepokojonych działaniami Państwowego Gospodarstwa Wodnego – Wody Polskie. Sprawa dotyczy zatrzymywania wód powierzchniowych w celu ochrony gruntów rolnych przed suszą. Do czego zachęcał też Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jan Krzysztof Ardanowski. W efekcie zastawki, groble i inne urządzenia na ciekach wodnych będących w zarządzie spółek wodnych są już zamykane. A sygnały, które dotarły do rolniczego samorządu dotyczyły urządzeń piętrzących będących pod opieką Wód Polskich. Te miały pozostawać otwarte.

 

Pismo WIR do Ministra

W związku z tym Prezes WIR Piotr Walkowski skierował pismo do Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marka Gróbarczyka w którym czytamy:

„Rolnicy próbują je (urządzenia piętrzące – przyp. red.), sami zastawiać, za pomocą dostępnych środków, służących jako zastawki. Niestety, pracownicy Wód Polskich żądają od nich usunięcia tych zapór, pod groźbą konsekwencji prawnych. Przyznają, że jest konieczność gromadzenia wody, ale zamknięcie zastawek wymaga uruchomienia ich wewnętrznych procedur. W sytuacji, gdy z każdym dniem następują poważne straty w glebie, czekanie na przeprowadzenie procedur sprawi, że nie będzie już czego gromadzić”

WIR zwrócił się też do szefa resortu z wnioskiem o zobowiązanie wszystkich jednostek PGW Wody – Polskie do instalacji nowych urządzeń piętrzących wodę i pilne uruchomienie już istniejących urządzeń oraz o odstąpienie od procedur wobec rolników, którzy sami będą instalowali takie urządzenia.

 

Poradnik suszowy cz. I -> Skąd się bierze susza i jak przeciwdziałać jej skutkom? – POBIERZ TUTAJ

Odpowiedź PGW

W odpowiedzi Gospodarstwo Wodne – Wody Polskie poinformowało o tym, że:

Wody Polskie nie nakazały rolnikom usunięcia zastawek do piętrzenia wód, a bel słomy, które tam się znalazły. Kilku rolników zablokowało przepływ wód belami słomy, bez uzgodnień, odcinając dopływ wody do pól sąsiadów, użytkujących grunty rolne poniżej […] W związku z tym Wody Polskie podjęły interwencję a samo lokalizowanie nowych obiektów piętrzących wymaga uzgodnień właśnie po to, aby uwzględniać wpływ i interes osób, na których piętrzenie będzie oddziaływać – również tych użytkujących grunty poniżej. Od miesięcy wraz z Wielkopolską Izbą Rolniczą prowadzimy partnerskie działania w celu retencji wód w zlewniach rzek rolniczych w regionie wodnym Warty, dzięki którym udało się zgromadzić dodatkowe 17 028 m3 wody”.

 

Działania PGW – WP

Wody Polskie przekazały również informację o ogłoszeniu przetargów na inwestycje retencji korytowej, co służyć ma  poprawie bilansu wodnego na terenach rolniczych.
Na walkę ze skutkami suszy przeznaczono dodatkowe 154,7 mln zł wykorzystane przy realizacji 645 zadań inwestycyjnych na terenie całej Polski. W ciągu dwóch lat istnienia Państwowego Gospodarstwa Wodnego – Wody Polskie na obszarze całego kraju zrealizowano 8 tys. zadań, mających wpływ na poprawę lokalnego bilansu wodnego. Inwestycje z tego tytułu opiewały na łączną kwotę 554 mln zł.
Ponieważ problemy suszowe to obecnie jeden z głównych tematów niepokojących rolników, do tematu z pewnością jeszcze powrócimy.

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródła: WIR, PGW-Wody Polskie
Fot.: Pixabay

Susza i zmiany klimatu a ponowne wykorzystanie wody

 

We wtorek miejscami może popadać [POGODA]

0

Poniedziałkowy ranek solidne opady deszczu przyniósł w Szwecji i Danii.

We wtorek miejscami może popadać.

Prognozy wystąpienia dokładnych miejsc wystąpienia opadów zmieniają się jak w kalejdoskopie.

Wszystko wskazuje na to że już w nocy z poniedziałku na wtorek w wąskim pasie miejscami na Pomorzu Zachodnim, Kaszubach i na Warmii spadnie niewielki kilkuminutowy deszcz do 1-2 mm (to może być pas od Pasłęka po Kościerzynę, Miastko, Resko). Tam również noc będzie przeważnie pochmurna. Na pozostałym obszarze w nocy sporo przejaśnień, lecz gwieździstego nieba nie będzie.

Temperatura spadnie do 4-6 stopni. Na zachodzie około 7-8 stopni, zaś północ kraju (Warmia, Pomorze Gdańskie, Zachodnie, północ Wielkopolski i Kujaw) około 8-10 stopni.

Wtorkowe przedpołudnie suche w całym kraju. Jednak na północy będzie bardzo dużo chmur. Na pozostałym obszarze przejaśnienia. W ciągu dnia sucho i słonecznie za pewnym wyjątkiem. Miejscami na Podlasiu, północy, wschodzie i centrum Mazowsza, północy Lubelszczyzny czy na południu Mazur wystąpi przelotny opad deszczu- raczej bez burz. Suma opadu może sięgnąć około 1-5 mm- największe szanse na taki opad są w okolicy Różanego Stoku, Hajnówki, Łomży, Kolna, Ostrołęki.

Temperatura w ciągu dnia podniesie się do 19 stopni na północy kraju- tylko na wybrzeżu i północy Kaszub około 17-18 st, do 21-22 stopni na Podlasiu, północy Mazowsza, Mazurach, Warmii, 23 stopni na wschodzie, północnym zachodzie i w centrum, do 24-26 stopni na zachodzie i południu.

Wiatr słaby na zachodzie i północy kraju. Na Warmii, Podlasiu, Mazowszu i w centrum w południe umiarkowany do 20-30 km/h.

Łukasz Sieligowski 

 

Kolejne zabezpieczenia przed wilkami dla podlaskich rolników

0

Akcja RDOŚ i WWF – zabezpieczenia przed wilkami

W tym roku podlascy rolnicy otrzymają kolejne elektryczne ogrodzenia do ochrony gospodarskich zwierząt przed wilkami. To dalszy ciąg akcji prowadzanej przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Białymstoku (RDOŚ) i organizację WWF Polska.
Dyrektor RDOŚ w Białymstoku Beata Bezubik informuje, że w 2019 r. odnotowano wzrost liczby rolników występujących  o wypłaty odszkodowań za zwierzęta gospodarskie zagryzione przez wilki. Problem jest, a sposobem przeciwdziałania może  być dalsze przekazywanie rolnikom elektrycznych urządzeń i fladrów (kawałków materiału w kolorze czerwonym wieszanych na ogrodzeniach, które są używane do odstraszania wilków – red.). W ocenie RDOŚ stosowanie takich sposobów sprawdza się, dlatego akcja będzie kontynuowana.

 

Elektryczne pastuchy

Na swojej internetowej stronie białostocka RDOŚ informuje też, że instytucja ta prowadzi działania wspierające  rolników we właściwym zabezpieczaniu zwierząt gospodarskich na pastwiskach przed wilkami. Nacisk kładzie się na metody „nieinwazyjne i humanitarne” –  w tym przypadku elektryczne pastuchy do grodzenia pastwisk.

„Z naszych obserwacji wynika, że stosowane zabezpieczenia pozwalają minimalizować negatywne skutki ataków wilków na zwierzynę gospodarską, co sprawdza się w konkretnych poszkodowanych gospodarstwach, w których zamontowano pastuchy” – informuje RDOŚ.

 

Partnerem RDOŚ jest organizacja WWF Polska

W 2020 r. do rolników z białostocczyzny, dzięki WWF i RDOŚ, trafić ma 9 zestawów elektrycznych ogrodzeń. Przedstawiciel WWF Polska Piotr Chmielewski poinformował, że w 2019 r. wspólnie przekazano 10 elektrycznych pastuchów, a wyniki są obiecujące.

– Wiemy, że współistnienie ludzi i wilków jest możliwe – stwierdza Piotr Chmielewski.Chcemy pomagać i promować metody zabezpieczania zwierząt gospodarskich jak choćby specjalistyczne ogrodzenia elektryczne. Sytuacja jest utrudniona ze względu na epidemię koronawirusa, ale staramy się robić wszystko co możemy, żeby pomóc.

Temat rozprowadzania ogrodzeń chroniących gospodarstwa przed wilkami z pewnością wart jest rozważenia w innych regionach kraju, których problem ten dotyczy. Ponadto, w związku z epidemią koronawirusa i utrudnionymi przez to działaniami WWF skupia większą uwagę na działaniach edukacyjnych i informacyjnych. Wydano np. komiksy o współistnieniu człowieka i drapieżników min. wilków.

Tekst: Robert Gorczyński
Źródła: RDOŚ Białystok, WWF

https://agroprofil.pl/p/prenumerata-magazynu-agroprofil-12miesiecy/

Pomoc suszowa: nie wszyscy dostaną pieniądze

0

Susza i łagodzenie jej skutków to obecnie jeden z najważniejszych rolniczych tematów.

Nie jest też tajemnicą, że wielu rolników czeka na wypłatę należnego im wsparcia w ramach pomocy suszowej. Przeszkodą w uregulowaniu tej sprawy, jak stwierdza Rząd, jest obecna sytuacja i braki finansowe związane z walką z pandemią koronawirusa.

 

Po 2,5 tys. zł?

Na podpis Premiera czeka rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, które ma dać podstawę prawną do wypłaty zaliczek w wysokości 2,5 tys. zł na poczet pomocy w związku z wystąpieniem w 2019 r.: suszy, huraganu, gradu, deszczu nawalnego, przymrozków wiosennych lub powodzi, producentom rolnym którzy ponieśli szkody w wysokości powyżej 30% średniej rocznej produkcji rolnej.
Na rozdział czeka kwota 280 mln zł, które przyznała rolnikom  Komisja Finansów Publicznych. Pieniądze, o czym już wcześniej pisaliśmy, pochodzą z oszczędności w ramach programów paliwa rolniczego i dopłat do budownictwa socjalnego oraz komunalnego.

 

 

Pomoc nie dla wszystkich

Jednak Rząd już teraz stwierdza, że są to środki niewystarczające na wypłatę pomocy wszystkim producentom rolnym, którzy złożyli wnioski. Zaliczki mają więc trafić do (jak zapisano w uzasadnieniu rozporządzenia): „najbardziej poszkodowanych producentów rolnych”.
Do tej grupy Rząd zalicza tych rolników którzy ponieśli szkody w wysokości powyżej 30% średniej rocznej produkcji rolnej i (co ważne), z wniosków których wynika że przysługiwałaby im pomoc w wysokości powyżej 5000 zł.
Przy czym, wypłatę zaliczek pomocy suszowej otrzymać mają tylko ci rolnicy, w stosunku do których postępowania o przyznanie pomocy suszowej zostały wszczęte i niezakończone wydaniem decyzji, MRiRW szacuje, że dotyczy to ponad 36 tys. rolników.
Do tematu z pewnością powrócimy.

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło: RM, MRiRW

 

Pomoc suszowa: dodatkowe 280 mln na wypłaty dla rolników

 

Notowania giełdowe: potaniała pszenica, kukurydza najtańsza od lat

0
Cena zbóż na Matif

Unijna pszenica wspięła się na 14-miesięczne maksima, ale ostatecznie zamknęła tydzień na minusie

Na giełdzie Euronext-Paryż (dawniej Matif) najbliższa seria pszenicy potaniała o prawie 1 euro  (-0,41%) w tygodniu 17-24.04.2020. Kontrakt ten zamknął piątkowe notowania ceną 197,75 eur/t, wracając tym samym poniżej psychologicznej bariery 200 eur/t. Początek tygodnia przyniósł silne wybicie notowań unijnej pszenicy. W poniedziałek kontrakt na majową dostawę podrożał o prawie 5 euro do 203,75 eur/t, ustalając swoje 14-miesięczne maksima. Za wzrost notowań odpowiadał deficyt opadów w basenie Morza Czarnego i w dużej części Europy oraz zapowiedź ograniczenia eksportu rosyjskiej pszenicy już od połowy maja. Od środy pszenica taniała po obu stronach Atlantyku. Po wcześniejszych przymrozkach, pogoda w USA jest teraz korzystna dla upraw, a silną presję spadkową na ceny pszenicy w Chicago wywiera najtańsza od lat kukurydza (załamała się produkcja etanolu). Ostatnie deszcze w Zachodniej Europie i prognoza kolejnych opadów, które  powinny objąć również kluczowy obszar basenu Morza Czarnego zatrzymały wzrost cen.

Na początku obecnego tygodnia możliwy jest powrót do wzrostów na rynku pszenicy, ponieważ Rosja (największy eksporter tego zboża na świecie) ogłosiła w niedzielę (26-04-2020), że limit eksportowy wyczerpał się, a dostawy będą trwały do czasu realizacji zamówień. Eksport zostanie wznowiony 1-go lipca, gdy pojawią się pierwsze dostawy z nowych zbiorów. Przełożyć się to powinno na wzrost zainteresowania pszenicą pochodzącą z UE i Stanów Zjednoczonych.

Dzięki wysokim notowaniom w Paryżu i wyjątkowo słabej złotówce ceny pszenicy w polskich portach w połowie minionego tygodnia wzrosły do 940 zł/t. W magazynach krajowych pszenicę można sprzedać najczęściej za 780-860 złotych za tonę.

Zmiany okresowe notowań na giełdowym rynku zbóż i oleistych:

Notowania unijnej kukurydzy rosły w minionym tygodniu. W Paryżu seria najbliższa zamknęła tydzień wzrostem o 2,5 euro (w skali tygodnia) do 166,25 eur/t, zaliczając przy tym 3-tygodniowe maksima. Tym razem unijna kukurydza nie poddała się presji spadkowej płynącej z Chicago., gdzie wyceny tego zboża są najniższe od lat. Obecne relacje cenowe sprawiają, że kukurydza coraz częściej zastępuje pszenicę w żywieniu zwierząt po obu stronach Atlantyku. O ile w Stanach zjednoczonych popyt paszowy tylko w części rekompensuje ok. 50% spadek przerobu kukurydzy na bioetanol, to w UE wykorzystanie paszowe utrzymuje notowania kukurydzy na stabilnym poziomie.

Amerykańskiej kukurydzy, ale też soi, szkodzi zapowiedź 8-10% wzrostu areału zasiewów pod nowe zbiory.

Notowania rzepaku zamknęły tydzień ceną 368,75 eur/t, po spadku o 3,25 euro w skali tygodnia. W Paryżu majowy kontrakt na rzepak drożał systematycznie w drugiej połowie marca, ale w kwietniu notowania nasion oscylują wokół poziomu 370 eur/t (seria najbliższa). Oznacza to, że kontrakt odrobił ok. 1/3 przeceny, jaką zaliczył od szczytu notowań (blisko 420 eur/t) z 10 stycznia, do 2-letniego dołka z połowy marca (ok. 330 eur/t. Perspektywy nowych zbiorów rzepaku w UE nie są optymistyczne i przemawiają za wzrostami cen. Z drugiej jednak strony mocno spadł popyt na nasiona ze strony producentów biopaliw (mieszane z ON), a wynika to z ograniczeń w przemieszczaniu się. Także ceny olejów roślinnych nie wspierają teraz wzrostów notowań rzepaku.    Olej palmowy (stanowi 30% konsumpcji olejów w UE) tanieje w kwietniu na giełdzie w Kuala-Lumpur śladem ropy. Warto przypomnieć, że to galopujące ceny olejów roślinnych z przełomu roku wywindowały w styczniu notowania rzepaku na 3-letnie maksima.

Unijny eksport/import zbóż według Komisji Europejskiej

Unijny eksport pszenicy mocno zwolnił w poświątecznym tygodniu

W tygodniu kończącym się 19-kwietnia kraje Unii Europejskiej wyeksportowały 216.622 ton pszenicy. Wynik obejmuje skrócony tydzień poświąteczny i zapewne zostanie skorygowany w górę. Mimo to oznacza duży spadek eksportu w porównaniu do średnio 628,8 tys. ton w ostatnich czterech tygodniach. Od początku lipca (początek sezonu 2019/20) wywieziono poza UE 27,16 mln ton pszenicy miękkiej. Jest to rezultat o 65% lepszy niż w analogicznym okresie sezonu 2018/19.

Eksport wszystkich gatunków pszenicy oraz mąki pszennej (w ekwiwalencie ziarna) sięgnął już 28,67 mln ton i jest o 61% wyższy niż rok temu (w analogicznym okresie).

W analizowanym tygodniu udział polskiej pszenicy miękkiej w całym eksporcie stanowił symboliczne 3,30 tys. ton, ale w poprzednich czterech tygodniach (38-41) Polska eksportowała poza UE średnio po 150,75 tys. ton).

W unijnym eksporcie pszenicy (miękkiej) dominują dwa kraje, są to Francja (34% udział) i Rumunia (17%). W rankingu eksporterów wyprzedzają nas także Niemcy (13%). Udział polskiej pszenicy w unijnym eksporcie pszenicy miękkiej stanowi teraz 9,4%.

Najwięksi odbiorcy unijnej pszenicy miękkiej:

  • Algieria: 4,0 mln ton (15%);
  • Arabia Saudyjska: 2,5 mln ton (9%);
  • Maroko: 2,1 mln ton (8%);
  • Egipt: 1,9 mln ton (7%);
  • Chiny: 1,56mln ton (6%).

Unijny eksport pszenicy miękkiej (z ekwiwalentem mąki):

Polski eksport pszenicy poza UE przekroczył w tym sezonie już 2,5 mln ton, ale w ostatnim tygodniu symboliczny

W tygodniu kończącym się 19-kwietnia udział polskiej pszenicy miękkiej w całym unijnym eksporcie wyniósł tylko 3,3 tys. ton i stanowił 1,5%. W poprzednich 4 tygodniach Polska eksportowała (poza UE) średnio po 151 tys. ton pszenicy.

Od początku sezonu 2019/20 wywieźliśmy poza UE 2,54 mln ton pszenicy (ziarno to stanowiło 97% wszystkich zbóż). Pszenica pochodząca z Polski ma 9,4% udział w unijnym eksporcie pszenicy miękkiej. Daje to nam 4 miejsce w rankingu eksporterów tego zboża.

Tempo eksportu polskiej pszenicy miękkiej (poza UE) jest o ponad dwa razy szybsze (+130%) niż sezon wcześniej (w całej UE wzrost sięga 63%).

W 2018/19 (po 42 tygodniach sezonu) polski eksport tego zboża sięgnął 1,1 mln ton.

Eksport wszystkich polskich zbóż (poza UE) to 2,66 mln ton, co stanowi tylko 6,4% całego eksportu ziarna z UE.

Import zbóż do Polski (spoza UE) spadł ponad pięciokrotnie (-81%)

Od początku obecnego sezonu sprowadziliśmy spoza UE tylko 55,44 tys. ton ziarna, w tym 35,37 tys. ton kukurydzy.

W sezonie 2018/19 (po 42 tygodniach) nasz import zbóż sięgał 286,24 tys. ton, w tym 216,08 tys. ton kukurydzy.

RYNEK ROPY I PALIW

Pb95 kosztuje średnio mniej niż 4 zł, ale marże stacji paliw są kilka razy wyższe niż zwykle

W ostatnim tygodniu cena średnia ON zmniejszyła się o 6 groszy, a Pb95 o 3 grosze na litrze. W konsekwencji w połowie 17 tygodnia 2020 za benzynę 95-oktanów trzeba było zapłacić średnio 3,99 zł/l, a za ON 4,11 zł/l. Dla popularnej benzyny jest to najniższy poziom cen od marca 2016 roku. Oczywiście ceny na rynku dyktują sieci państwowych koncernów, które mniejszą sprzedaż rekompensują sobie bardzo wysokimi marżami. Stąd widoczne są olbrzymie różnice w cenie między najtańszymi i najdroższymi stacjami paliw. Te najtańsze stacje (przy centrach handlowych) sprzedają benzynę 95 oktanów o ok. 60 groszy taniej, a diesel kosztuje tam o prawie 50 groszy mniej w stosunku do cen średnich.

Marże stacji paliw są w tym roku wyższe o 2,3 razy (Pb95) i 3,6 razy (ON) niż w poprzednich trzech latach.

Warto wiedzieć, że w latach 2017-2019 średnia roczna modelowa marża stacji paliw ze sprzedaży Pb95 wahała się w przedziale 17-20 gr/l. W pierwszych 16 tygodniach 2020 roku jest to 43 gr/l.

W przypadku ON w 2017-2019 średnia roczna marża stacji paliw mieściła się między 9-13 groszy/l. W tym roku jest to 38 groszy na litrze.

Ceny średnie paliw w detalu: 22-04-2020 / zmiana tygodniowa (według portalu e-petrol.pl):

  • Pb98: 4,39 zł/l (-2 gr/l);
    • Pb95: 3,99 zł/l (-3 gr/l) – najmniej od marca 2016 roku;
    • ON: 4,11 zł/l (-6 gr/l) – najmniej od lipca 2017 roku;
    • LPG: 1,79 zł/l (-4 gr/l).

Ceny paliw w Polsce:

Rynek ropy

Bezprecedensowe cięcie wydobycia ropy przez głównych producentów na poziomie 9,7 mln baryłek dziennie tylko na krótko zatrzymało przeceny na rynku. Wprawdzie światową produkcję ograniczono o 10%, to jednak jest ciągle nie wiele w porównaniu do przynajmniej 30% spadku zużycia ropy będącego konsekwencją obecnej pandemii.

UJEMNE WYCENY ROPY WTI Z NAJBLIŻSZYM TERMINEM DOSTAWY !!!

W poniedziałek 20-kwietnia miała miejsce sytuacja trudna do wyobrażenia. Otóż inwestorzy posiadający kupione kontrakty majowe na ropę WTI (długie pozycje na rynku) musieli zapłacić duże pieniądze, aby je odsprzedać. Pozostanie z kupionymi kontraktami nałożyłoby obowiązek przyjęcia dostawy fizycznego surowca, a w tym momencie nikt go nie chce (produkcja przekracza popyt, a magazyny są już pełne). Stąd posiadacze kontraktów na ropę WTI z dostawą w maju musieli dopłacić nawet 37 usd/baryłkę w poniedziałek i już „tylko” ok. 10 usd za baryłkę w miniony wtorek, który był ostatnim dniem handlu dla tej serii. Wspomnianych ujemnych notowań (ropa WTI) nie widać na wykresie poniżej, ponieważ pokazuje on miesięczne ceny zamknięcia.

Z notowaniami ropy skorelowane są ceny olejów roślinnych (też nasion oleistych), zbóż (zwłaszcza kukurydzy), cukru. Drastyczny spadek konsumpcji paliw oznacza mniejszy popyt na biopaliwa, czyli bioetanol i bioestry.

Notowania ropy Brent / WTI (usd/b):

Ceny paliw w hurcie

Kolejne minima na rynku ropy przełożyły się na niższe ceny paliw w hurcie.

W PKN Orlen w ciągu tygodnia (15-22.04.2020) olej napędowy potaniał o 12, a Pb95 o 6 groszy na litrze.

W połowie 17 tygodnia tego roku marża modelowa ze sprzedaży Pb95 wynosiła 58 groszy (+3 gr/l w tygodniu), a w przypadku ON 40 groszy na litrze (+6 gr/l). Do tego należy doliczyć 20-30 groszowe upusty od oficjalnych cen hurtowych dla poszczególnych odbiorców detalicznych.

Średnia modelowa marża stacji paliw w ujęciu tygodniowym (na podstawie PKN Orlen):

Średnia modelowa marża stacji paliw na 1 litrze Pb95 wyniosła:

  • 2017 r: 17 groszy,
  • 2018 r: 20 groszy,
  • 2019 r: 18 groszy,
  • 2020 r: 43 grosze, a w tygodniu 16 marża spadła do 55 groszy (-7 groszy w tygodniu).

Średnia modelowa marża na 1 litrze ON wyniosła:

  • 2017 r: 13 groszy,
  • 2018 r: 9 groszy,
  • 2019 r: 10 groszy,
  • 2020 r: 38 groszy, a w tygodniu 16 marża wzrosła do 34 groszy (+4 grosze w tygodniu).

 Obliczono na podstawie cen publikowanych przez PKN Orlen (ceny hurtowe+VAT) i e-Petrol (ceny średnie na stacjach paliw)

Marża stacji paliw obliczana jest na podstawie cen hurtowych publikowanej przez PKN Orlen. W praktyce handlowej funkcjonują jednak upusty dla poszczególnych klientów, stąd od ceny hurtowej (referencyjnej) należy odliczyć ok. 15-20 groszy w przypadku benzyny oraz dwadzieścia kilka do 30 groszy w przypadku oleju napędowego.

Zmiany cen w skali roku

Warto zauważyć, że hurtowa cena diesla jest w połowie 17-tygodnia 2020 o 1,45 zł/l niższa niż rok temu, ale w detalu ON kosztuje średnio o tylko nieco złotówkę mniej mniej niż przed rokiem. Zawdzięczamy to cztery razy większym niż w ostatnich latach marżom ze sprzedaży tego paliwa.

Oficjalne hurtowe ceny Pb95 są w połowie 17-tygodnia 2020 o 1,75 zł/l niższe niż rok temu, ale dzięki wysokim marżom, na stacjach płaciliśmy za to paliwo średnio o tylko 1,19 zł/l mniej niż przed rokiem.

ZMIANY CEN ŚREDNICH PALIW W HURCIE (PKN-Orlen) i DETALU:

Ceny hurtowe diesla przewyższają ceny Pb95 o 30 groszy na litrze (polityka cenowa koncernów państwowych):

Andrzej Bąk – eWGT
Źródło: Euronext-Paryż, CBoT, KE, USDA, PKN Orlen, e-petrol.pl, barchart.com

Przed nami deszczowy tydzień? [POGODA]

0

Już niemal nad całą Europą władze przejmują niże. Wilgotne powietrze obecne jest na całym wschodzie, zachodzie, północy, południu i w znacznej większości środkowej Europy. Minionej nocy na Ukrainie spadło nawet 10-30 mm deszczu.

Jeżeli nad całą Europą władze sprawują niże z opadami, chmurami i wilgocią to znaczy, że jest brak rywalizacji nad sterami w pogodzie. Brak konkurencji to dla nas bardzo dobry znak.

W poniedziałek w wielu regionach kraju będzie zupełnie bezwietrznie np. na południu i wybrzeżu. Słaby wiatr powieje na Warmii, Kujawach, Wielkopolsce i Ziemi Lubuskiej.

Bez opadów z zachmurzeniem umiarkowanym i dużym. Przez kilka godzin pochmurne niebo pojawi się z rana od Podlasia po Kujawy.

Temperatura z rana od 0/2 stopni na wschodzie i południu (Kraków, Sielec, Kliszów, Staszów, Kolbuszowa, Zamość, Włodawa przymrozki do -2 st). Na pozostałym obszarze około 1/4 stopni powyżej zera i -0,5/2 stopnie przy gruncie. W ciągu dnia od 15 stopni wzdłuż Bugu i na Suwalszczyźnie, 17 stopni na wschodzie kraju i na wybrzeżu wschodnim, 18-19 stopni w centrum, 20 stopni na południu i 21/22 stopnie od Opola po Wrocław, Poznań, Gorzów, Szczecin.

Wtorek ponownie przyniesie bardzo słaby wiatr. Rano i wieczorem bezwietrznie, a w Małopolsce i Pomorzu Zachodnim większość dnia bezwietrzna.

W ciągu dnia sucho, ale na niebie pojawi się spora ilość chmur wysokich, na zachodzie również kłębiastych. Wieczorem na północy kraju niebo zasnują gęste chmury piętra wysokiego i średniego.

 O poranku około 4-6 stopni na wschodzie, w zastoiskach mrozowych na południu i w centrum, do 6-8 stopni na pozostałym obszarze południa, centrum oraz na zachodzie kraju. Najcieplej z rana na północy- 8-10 stopni. W ciągu dnia prawdziwe lato. Od 18 stopni na północy Kaszub, 20-21 stopni na północy, 22 stopni na wschodzie, 23 stopni w centrum, 24 stopni na południu i zachodzie do lokalnie 25-26 stopni w okolicy Opola, Wielunia i Wrocławia.

Środa

Od tego dnia jest mglista, prognoza- niezbyt jasna.

Blisko Polski z każdej strony będzie bardzo dużo niżów. Środa, czwartek, piątek ma przynieść potężne ulewy na południe od nas- Francja, Austria nawet do 100-200 mm.

Właśnie od środy do końca tygodnia jest szansa na opady i zapewne każdego dnia w którymś skrawku naszego kraju popada. Nie będą to ulewy. Burze mają mieć przebieg spokojny z deszczem do 1-14 mm, wiatrem do 20-70km/h, gradem tylko lokalnym do maksymalnie 1 cm. Będzie to też bardzo parny i duszny okres- wiatr nadal słabe, najwyżej chwilami w południe umiarkowane do 30 km/h. Na niebie więcej chmur niż słońca.

Dopiero we wtorek wyklaruje się prognoza dokładnych opadów na środę i ich intensywność. Będzie to czas ciepłych nocy- 8-14 stopni. W ciągu dnia najcieplej na południu i wschodzie do 19-24 st, centrum do 17-22 stopni. Zachód i północ około 12-19 stopni- najchłodniej na wybrzeżu- przez wiatr znad Bałtyku.

Pozostaje nam trzymać kciuki. Życzę wszystkim deszczowego tygodnia.

Łukasz Sieligowski

 

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym został opanowany!

0

Tomasz Gierasimiuk poinformował dzisiaj wieczorem (w sobotę), że straż pożarna w niedzielę ma podejmować dalsze decyzje, co z akcją, czy np. odwoływać już część służb.

Zastanawiamy się nad tym, ale decyzja nie zapadła. Zapadnie jutro po sprawdzeniu ostatecznym (terenu) z helikoptera policyjnego z termowizją – powiedział Gierasimiuk.

Gierasimiuk powiedział, że akcja trwa dalej.

Gdzieniegdzie nawet dogaszanie, jeszcze niektóre odcinki gaszą. Natomiast zastanawiamy się nad tym, żeby jutro czy ewentualnie pojutrze, zacząć wycofywać siły, bo tak liczne nie są potrzebne. Dzisiaj na pewno nie zapadnie taka decyzja – powiedział Gierasimiuk. W nocy z soboty na niedzielę teren ma być dozorowany.


Źrodło: KiKS/ RMF24.pl
Fot. Łukasz Rutkowski-Fotografia.

Ogromny pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego

MLEKOVITA – rekordowy eksport w I kwartale 2020 r.

0
mleko

Pomimo trudnej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa, Grupa MLEKOVITA, będąca liderem branży mleczarskiej w Europie Środkowo-Wschodniej, wyeksportowała w I kwartale 2020 r. produkty o wartości aż 400 milionów zł. W porównaniu z I kwartałem 2019 r. wartość eksportu firmy wzrosła o  30 %.

Grupa MLEKOVITA, firma ze 100 % kapitałem polskim, od wielu lat jest największym eksporterem produktów mleczarskich w Europie Środkowo-Wschodniej. Przoduje nie tylko pod względem wartości produktów wysyłanych za granicę, ale także liczby obsługiwanych krajów (167 państw na całym świecie). Na eksport kierowanych jest 35 % wytwarzanych przez MLEKOVITĘ produktów.

Sukces firmy, również na polu eksportowym, możliwy jest dzięki pracy 5 000 wykwalifikowanych pracowników przy ponad 180 liniach produkcyjnych w 20 zakładach produkcyjnych. Codziennie przetwarzają one 8 milionów litrów najlepszego mleka, dostarczanego przez 15 000 polskich rolników.

https://agroprofil.pl/p/uzytki-zielone-publikacja-specjalna-agro-profil/

– Dzięki Mlekovicie Polska znana jest na całym świecie. Cieszy nas, że nasz kraj i nasi rodacy mogą być z nas dumni, to wiele lat ciężkiej pracy doprowadziło do tak imponującego osiągnięcia. Nie jest przypadkiem, że co miesiąc np. na rynek algierski dostarczamy 5 tysięcy ton mleka w proszku – algierski rząd docenia nie tylko jakość naszych produktów, ale i profesjonalizm prowadzonego przez nas biznesu – mówi Prezes Zarządu Grupy MLEKOVITA, Dariusz Sapiński – To poprzez rozwój na światowych rynkach rośnie siła i rozpoznawalność marki MLEKOVITA, co w obecnej sytuacji rynkowej szczególnie przekłada się na utrzymanie miejsc pracy oraz możliwość odbioru mleka od polskich rolników.

Grupa MLEKOVITA jest głównym światowym dostawcą odtłuszczonego mleka w proszku w ramach rządowego kontraktu z Algierią.  Do Zjednoczonych Emiratów Arabskich firma eksportuje miesięcznie 300 ton bezwodnego tłuszczu mlecznego oraz milion litrów mleka UHT. W 2019 r. na rynek chiński dostarczyła zaś ponad 2 tysiące kontenerów swoich produktów. Dużymi i ważnymi rynkami eksportowymi są również dla MLEKOVITY kraje Ameryki Południowej oraz RPA. Z uwagi na szczególne preferencje klientów zagranicznych sporadycznie zdarza się, że w niewielkim zakresie organizujemy surowce z innych krajów. Po odpowiednim przetworzeniu są one dostarczane w formie gotowych produktów np. na rynek czeski, słowacki czy niemiecki, w ramach tzw. „usługi” w celu zagospodarowania mocy produkcyjnych.

Sytuacja, w której nie byłoby transakcji eksportowych, nie tylko pozbawiłaby nasz kraj możliwości zagospodarowania nadwyżek produkcyjnych, ale tysiące polskich rolników, będących dostawcami mleka, zostałoby pozbawionych źródła utrzymania. Wiązałoby się to również z likwidacją miejsc pracy, gdyż zamknięta zostałaby produkcja wyrobów kierowanych głównie na rynki eksportowe, takich jak: ser Cheddar, serwatka czy mleka w proszku.

Organizacje mleczarskie apelują do Ministra Rolnictwa o wypłaty rekompensat

Pożar budynku inwentarskiego pod Krotoszynem

0

W poniedziałek 20 kwietnia 2020 roku w godzinach porannych do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie wpłynęło zgłoszenie o pożarze budynku inwentarskiego w Biadkach (gmina Krotoszyn). Kłęby dymu widoczne z daleka wskazywały na rozwinięty pożar o dużej intensywności.

Do pożaru zostały zadysponowane 4 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie oraz pojazdy gaśnicze z jednostek ochotniczych straży pożarnych w Biadkach, Krotoszynie, Orpiszewie i Chwaliszewie.

W momencie dotarcia pierwszego zastępu i przeprowadzeniu rozpoznanie ustalono, że pali się materiał magazynowany pod wiatą połączoną z budynkiem inwentarskim oraz ciągnik rolniczy. Występowało bardzo duże zadymienie utrudniające szczegółowe rozpoznanie.

Przed przybyciem jednostek straży pożarnej właściciel gospodarstwa wyprowadził inwentarz z zagrożonego obiektu oraz podjął nieskuteczną próbę gaszenia pożaru. Ogień zagrażał pozostałym zabudowaniom zlokalizowanym w pobliżu.

Podczas współpracy z właścicielem gospodarstwa strażacy zaobserwowali u mężczyzny zaczerwienienie okolicy twarzy oraz dłoni powstałe w wyniku oddziaływania wysokiej temperatury. Rolnikowi udzielono pomocy medycznej zabezpieczając oparzenia. Do czasu przyjazdu służb medycznych mężczyzna pozostał pod opieką strażaków, którzy również udzielili uczestnikowi zdarzenia wsparcia psychicznego.

Zadysponowany na miejsce pożaru Zespół Ratownictwa Medycznego podjął decyzje o hospitalizacji właściciela gospodarstwa, którego przetransportowano do szpitala.

Po zabezpieczeniu terenu strażacy w początkowej fazie działań podali jeden prąd gaśniczy w obronie zagrożonych obiektów oraz dwa prądy gaśnicze wody w natarciu na palące się materiały zgromadzone pod wiatą magazynową. Po dojeździe kolejnych zastępów zwiększono intensywność podawania środka gaśniczego oraz zorganizowano zaopatrzenie wodne metodą dowożenia. Działania prowadzono na dwóch odcinkach bojowych odpowiednio wykorzystując potencjał ratowniczy zadysponowany na miejsce pożaru.

Po stłumieniu ognia i częściowym oddymieniu obiektu strażacy dogasili zarzewia ognia zlokalizowane za pomocą kamery termowizyjnej oraz usunęli nadpalone materiały zgromadzone pod wiatą.

Materiały palne zostały przewiezione do betonowego silosu ładowarką teleskopową udostępnioną przez właścicieli i dogaszone. Sprawna akcja gaśnicza pozwoliła ograniczyć rozprzestrzenianie się ognia na pozostałe zabudowania minimalizując straty pożarowe. Po zakończeniu działań obiekt został sprawdzony urządzeniami pomiarowymi, które potwierdziły likwidację zagrożenia. Ewakuowany inwentarz został objęty nadzorem weterynaryjnym. W działaniach trwających łącznie 03 godziny i 48 minut brało udział 9 zastępów straży pożarnej oraz 30 ratowników.

Źródło: www.psp.wlkp.pl/Opracował: asp. Mateusz Dymarski
Zdjęcia: KP PSP Krotoszyn, Portal informacyjny „PKR24.pl”

Ogromny pożar gospodarstwa. Spłonęły maszyny, budynki i zwierzęta. Trwa pomoc w odbudowie!

Ogromny pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego