poniedziałek, 31 marca, 2025
spot_img

Przechowywanie zbóż ma znaczenie

0

Przechowywanie zbóż ma duże znaczenie ze względu na jakość płodów rolnych, które będą przedmiotem obrotu na rynku rolnym. Należy zdać sobie sprawę, że ziarno zbóż przechowywane w magazynach jest często przechowywane przez dłuży okres czasu, kiedy to wiele czynników może wpłynąć na jego jakość. W wywiadzie z Hubertem Grzegorczykiem, dyrektorem Oddziału Malbork Elewarr Sp. z o.o. odpowiadamy na pytania związane z jakością przechowywanego ziarna oraz parametrami, na jakie należy zwrócić uwagę by zachować jego jakość i przydatność rynkową. Mówimy również o tym, jakie cechy powinien mieć dobry magazyn.

Przechowywanie zbóż Hubert Grzegorczyk
Hubert Grzegorczyk, Dyrektor Oddziału Malbork, Elewarr Sp. z o.o.

Jak przechowywać zboża bez strat?

Aby składować, bez strat, zboża w magazynach , czy też inny towar t na samym początku należy dobrać odpowiednią metodę przechowalniczą, która uzależniona jest od kilku czynników. Przede wszystkim musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, jaki rodzaj asortymentu będziemy chcieli składować. Czy będzie to np. pszenica, rzepak, żyto czy kukurydza. Każdy rodzaj zboża posiada różną gęstość, zawartość białka, liczbę opadania, czy obecność plew. To wszystko wpływa na wilgotność, a tym samym na bezpieczeństwo przechowalnicze odpowiedniego ziarna czy kruchość podczas transportu wewnątrzmagazynowego. Również powinniśmy znać okres przechowalniczy oraz jego cel. Czy będziemy składować zboża krótko przez kilka tygodni, czy dłużej kilkanaście miesięcy lub parę lat, na własny użytek na gospodarstwie, czy też planujemy je sprzedać do firmy zajmującej się handlem, czy też do firmy produkcyjnej np. do młynów, wytwórni pasz, oleju, czy na produkcję biopaliw. Odpowiadając sobie na powyższe pytania  możemy dobrać optymalną dla danego asortymentu metodę przechowalniczą.

Jakie są główne przyczyny strat w przechowalnictwie zbóż?

Kluczową rolę odgrywają: doświadczenie w przechowalnictwie, w tym kwalifikacje pracowników oraz stan magazynów, w których zamierzamy przechowywać zboża. Te dwa czynniki z punktu widzenia Elewarr Sp. z o.o. są kluczowymi i pozwalają nam unikać strat w przechowalnictwie. Wciąż szkolimy pracowników i poszerzamy ich kwalifikacje. Pracownicy Elewarr należą do najlepszych na rynku zbożowym, są ekspertami w zakresie badań laboratoryjnych oraz w przechowalnictwie.  Również dbamy o nasze magazyny i wciąż je udoskonalamy. Wykonujemy na bieżąco remonty i różne inwestycje, w tym np. ciągów technologicznych, punktów przyjęcia i wydania zbóż czy suszarni.  Nie szczędzimy na sprzęt laboratoryjny, kupujemy ten najlepszy, gdyż mamy tą świadomość, że większość strat wynika z niewłaściwych jakości  przyjmowanego asortymentu.  Doskonale znamy rynek i zdajemy sobie sprawę, że na nim funkcjonują podmioty, które mają małe doświadczenie w przechowalnictwie, a ich stan magazynów nie zawsze jest na najwyższym poziomie.

Na jakie czynniki należy zwracać uwagę w trakcie przechowywania zbóż?

Te czynniki np. zostały wskazane przez Międzynarodową Organizację Normalizacyjną ISO w normie PN-ISO 6322 pn. „Przechowywanie ziarna zbóż i roślin strączkowych. Ogólne zalecenia dotyczące składowania ziarna zbóż”. Każdy podmiot przechowalniczy oraz rolnicy powinni składować swój asortyment zgodnie z zaleceniami. Celowo przytaczam ten dokument, gdyż dla Elewarr jest to podstawowa i jedna z najważniejszych wykładni. Często niestety różne podmioty składujące nie znają go, nie stosują norm ISO, które są wymagane. Norma PN-ISO 6322 wskazuje czynniki aktywujące zmiany, do których zaliczamy:

  • Czas, czyli szybkość reakcji i rozwój zależności powodujących niszczenie ziarna,
  • Temperaturę, jej wzrost do maksymalnie 40 st. C spowodowany obecnością owadów w przechowywanej partii zboża lub obecnością drobnoustrojów, gdy wynosi ono powyżej 65 st. C. Różne nieskontrolowane reakcje, zaniechanie w ich zlikwidowaniu może spowodować zaparzenie ziaren, a nawet ich samozapłon,
  • Wilgotność zarówno zbyt niska i za wysoka może doprowadzić do zniszczenia ziarna,
  • Skład atmosferyczny, czyli obecność tlenu i dwutlenku węgla w przestrzeniach magazynowych składowanego towaru.

Wspólne oddziaływanie czynników środowiskowych powoduje, że w przechowywanym zbożu mogą wystąpić niepożądane zmiany, w postaci obecności: gryzoni, owadów np. trojszyka, wołka, rozkruszka, pleśni, czy różnych bakterii.

Dlaczego monitorowanie warunków przechowania jest ważne?

Większość zboża, która jest składowana, przeznaczona zostaje do celów konsumpcyjnych lub paszowych. To powoduje, że ich jakość powinna być zawsze na najwyższym poziomie, powinna być monitorowana. Składowane zboże to dalej żywy organizm. Nawet jeżeli w wyniku zmniejszenia temperatura ziarna są zahibernowane to dalej zachodzą w nich różne zmiany biologiczne. Monitorowanie składowanego zboża jest kluczowe, gdyż tak naprawdę wiemy co się z nim dzieje, czy nasze warunki przechowalnicze są optymalne. Jeśli tego nie robimy to narażamy nasz towar na utratę jakości lub zniszczenie. To z kolei może spowodować, że na rynek trafią ziarna, które nie będą spełniać wymagań konsumpcyjnych lub paszowych np. zapleśniałe czy z przekroczonymi wartościami mykotoksyn.

Co należy zrobić, aby zapewnić odpowiednie przechowywanie zbóż?

Przede wszystkim należy zapewnić najwyższą jakość i staranność naszych działań w każdym punkcie, gdzie transportowane lub składowane jest zboże. U nas w Elewarr już na samym początku, podczas badań laboratoryjnych oceniamy, czy dana partia zboża nadaje się do przechowania, czy np. nie znajdują się w niej owady lub ziarna zniszczone przez grzyby z rodzaju Fusarium. Podczas badania poznajemy wilgotność zboża, czyli wiemy co z tym zbożem zrobić, czy musimy je wysuszyć, czy też od razu przetransportować na miejsce składowania. Dla nas ważny jest każdy element, także ten związany ze stanem technicznych koszy przyjęciowych, dróg technologicznych, czy suszarni. Jeżeli, któryś z elementów nie jest sprawny, nie dba się o niego np. o redlery czy podnośniki wtedy zboże niszczy się. Uszkodzone ziarna zdecydowanie trudniej przechować, są bardziej podatne na różne czynniki, szybciej niszczeją.

Dlaczego istotne jest zweryfikowanie jakości zboża przed jego przechowywaniem?

Jednym z najważniejszych elementów w przechowalnictwie zbóż i rzepaku jest obiektywne sprawdzenie ich jakości przed przyjęciem. Czyni się to w specjalnych laboratoriach, które powinny znajdować się w magazynach składujących. Jednak nie wszyscy zwracają na to uwagę np. rolnicy nie do końca wiedzą, jaka jest ich jakość zboża, gdy składują je we własnych magazynach. Często mniejsze podmioty lub nowe, które pojawiają się na rynku posiadają laboratoria, jednak nie są one wyposażone w odpowiedni sprzęt. Elewarr ogromną wagę przywiązuje do jakości, dlatego we wszystkich naszych laboratoriach znajduje się najnowocześniejszy sprzęt, który jest skalibrowany, posiada ważne atesty i certyfikaty. Jeśli ktoś nie bada, nie posiada odpowiedniego sprzętu lub pracownicy nie mają doświadczenia to wtedy naraża się na przyjmowanie zboża, które nie nadaje się do składowania, ponieważ ma poprzekraczane różne normy. Tylko na etapie laboratorium można wyłapać, czy w danej partii towaru znajdują się różne szkodniki, pleśń, nasiona obce toksyczne i szkodliwe, sporysz, czy grudki ziemi, jeżeli kombajn był źle ustawiony podczas koszenia zboża. Później, gdy już ziarno składujemy to, o tym, że dzieje się z nim coś niedobrego dowiadujemy się najczęściej, gdy rośnie jego temperatura. Dlatego tak ważne jest zweryfikowanie jakości zboża przed jego przechowaniem.

Jakie zabiegi są przeprowadzane w trakcie przechowywania?

Podczas przyjęcia zboża badana jest jego wilgotność. Jeśli jest ona zbyt duża, wtedy przyjęta partia przed składowaniem powinna zostać poddana suszeniu. Następnie ziarno zostaje przetransportowane do docelowego miejsca składowania. Gdy wilgotność jest odpowiednia, wtedy nie trzeba suszyć zboża. W przypadku np. mokrej kukurydzy zawsze musi ona zostać poddana procesowi suszenia, gdyż po kilku dniach od przyjęcia zepsułaby się. Mając złożone zboże w danym miejscu musimy je uśpić, czyli schłodzić. Możemy to zrobić przy pomocy schładzarek lub poprzez tzw. przerzuty, czyli transportowanie wewnątrz magazynu zboża, które w wyniki ruchu oddaje temperaturę.

Gdy wykonamy powyższe procesy, wtedy powinniśmy na bieżąco badać temperaturę składowanego towaru. Jeśli ona rośnie to oznacza, że dzieje się coś niedobrego. W przypadku odkrycia owadów w składowanym zbożu podejmujemy działania zmierzające do likwidacji szkodników. Składowany towar możemy również czyścić, gdy np. mamy podejrzenie, że znajduje się w nim zbyt duża liczba plew lub ziarna obce. Wtedy przesypujemy takie zboże przez wialnie, czyli przez sita odpowiednio dobrane do danego asortymentu.

Zboże po suszeniu powinniśmy także przeważyć, aby poznać jego masę.

Jak ograniczać ryzyko uszkodzenia ziarna przez szkodniki?

W branży jest takie powiedzenie: „Jeśli ktoś mówi, że nie występuje u niego szkodnik to oznacza, że albo kłamie albo nie wie, co ma na magazynie”. Szkodniki są tam, gdzie jest składowane zboże. Są tak naprawdę w każdym magazynie, nawet w tych najlepszych. Owszem, jeśli dbamy o nasz obiekt, wykonujemy wszystkie naprawy, remonty i inwestycje, posiadamy odpowiedni system do pomiaru temperatury, badamy profesjonalnie przyjmowany towar to częstotliwość pojawienia się szkodnika jest niewielka. Ważne też jest, aby nie czekać, aż szkodnik opanuje znaczącą część zboża, tylko od razu podjąć działania prowadzące do jego likwidacji. Im więcej owadów będzie w zbożu, tym więcej jaj one złożą, z których wyklują się nowe szkodniki.

Które rodzaje magazynów najlepiej zapewniają zachowanie jakości?

Na pewno te należące do Spółki Elewarr. W większości posiadamy magazyny silosowe, betonowe, w której zdecydowanie łatwiej składować zboże przez dłuższy okres niż w przypadku magazynów płaskich, czy w specjalnych foliowo-hermetycznych rękawach. Te ostatnie owszem są coraz bardziej popularnym rozwiązaniem na rynku, ale niosą ze sobą znaczące ograniczenie. Przechowywane zboże w hermetycznych warunkach nadaje się tylko na cele paszowe lub przemysłowe, a nie na konsumpcyjne. W hermetycznych rękawach ziarno jest odcięte od tlenu, wzrasta stężenie dwutlenku węgla, zahamowany zostaje rozwój drobnoustrojów. Takie ziarno zmienia swój smak i zapach, który jest fermentacyjny. Poza tym często rolnicy pakują w rękawy ziarno świeżo zebrane z pola. To powoduje nie rozwinięcie się tzw. dojrzewania pożniwnego. Podczas niego ziarniaki oddychają, wydzielają wilgotność i ciepło.

Czy wymagania stawiane przez TGE wobec magazynów znajdujących się w Systemie Magazynów Autoryzowanych są wystarczające z punktu widzenia właściwego przechowywania zboża?

Wymagania, które obecnie stawia TGE wobec magazynów znajdujących się w Systemie Magazynów Autoryzowanych są wysokie. Osobiście popieram te rozwiązania bowiem gwarantują one, że zboża wystawiane na Giełdowym Rynku Rolnym  zawsze będą posiadały najwyższą jakość. Zapisy wprowadzone przez TGE ograniczają obecność podmiotów, które ze względu na zły stan magazynów lub brak laboratoriów mogłyby sprzedawać towar nie nadający się do konsumpcji lub zniszczony.

Chcesz wiedzieć więcej

Towarowa Giełda Energii https://tge.pl

Giełdowy Rynek Rolny https://tge.pl/rtrs

Magazyny Autoryzowane https://www.tge.pl/rtrs-magazyny-autoryzowane

Domy maklerskie https://tge.pl/rtrs-domy-maklerskie

Kontakt: rolny@bossa.pl, (+48) 572 570 899

Giełdowy Rynek Rolny został uruchomiony w ramach projektu „Platforma Żywnościowa” finansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu Gospostrateg.  Projekt realizowany był przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w konsorcjum z Instytutem Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego i Instytutem Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – PIB.

Nawozy płyną ze Wschodu

0
DCIM119MEDIADJI_0852.JPG

Firma PhosAgro Polska po 5 latach działalności objęła pozycję lidera wśród importerów nawozów wieloskładnikowych w kraju. Pod koniec 2021 roku do portu w Gdańsku wpłynął największy dotychczas transport 35 tys. ton fosforanu i NPK.

PhosAgro Polska jest liderem importu nawozów w Polsce. Rocznie do kraju nad Wisłą przypływa ok. 500 tys. ton fosforanów, nawozów NPK, mocznika i siarczanu amonu. Firma ma 20% udziału w rynku nawozów wieloskładnikowych, a w 2021 roku obchodziła 5 lecie działalności w Polsce. Do portu w Gdańsku wpłynął historyczny, największy jak do tej pory jednorazowy transport towaru – 35 tysięczny statek WL Uglich przycumował 13 grudnia z dobrze znanymi polskim rolnikom nawozami – Ultra 8, UltraDAP black, oraz nowością – Ultra NPS.

Czy nawozów na wiosnę może zabraknąć? Marcin Białasik, dyrektor wykonawczy PhosAgro Polska przestrzega przed utrudnioną dostępnością, szczególnie nawozów azotowych. Jego zdaniem korekty cenowe możliwe są nie wcześniej niż w połowie 2022 roku.

Duży tonaż to oszczędność

Jak wygląda 35 tys. ton? Trudno to sobie wyobrazić. Zakładając, że w basenie olimpijskim o wymiarach 25 x 50 m i głębokości 2,5 m znajduje się ok. 3,5 miliona litrów wody, a 1 litr wody waży w przybliżeniu 1 kg, to mówimy tu o masie rzędu ok. 10 basenów olimpijskich. Dla tych, którzy nie lubią pływać, tę samą ilość możemy przyrównać do wagi największych ssaków na Ziemi, potocznie nazywanych wielorybami. Aby zrównoważyć taką masę na drugiej szalce wagi musielibyśmy zgromadzić minimum 175 płetwali błękitnych, które osiągają nawet do 200 ton.

Dla firmy PhosAgro Polska, która zamówienia dotychczas realizowała na statkach o ładowności 4-5 tys. ton, to pilotażowa dostawa. Spółka przygotowuje się do przeprowadzenia kolejnych transportów w takim wymiarze. Na przełomie 2021 i 2022 planowane są jeszcze dwa takie przewozy drogą morską.

Import nawozów z Rosji na tak dużych statkach pozwala dziś na oszczędności na frachcie i logistyce związanej z konfekcją oraz dystrybucją, co przekłada się na lepszą cenę dla odbiorcy. Jednocześnie jest wymuszony przez bardzo ograniczoną dostępność statków o mniejszej ładowności.

Pół miliona ton rocznie

Masowiec WL Uglich, którym przypłynęły nawozy mierzy 180 m długości i 30 m szerokości. Jego ładownia podzielona jest na 5 komór, o ładowności ok. 7 tys. ton każda. Dystans 546 mil morskich (1012 km) między portem Ust-Ługa w Rosji a terminalem gdańskiego portu statek pokonał w 2,5 doby. Załoga masowca liczy 19 osób, a rozładunek przeprowadzany jest w dwóch etapach – w Gdańsku oraz w Szczecinie.

Nawozy do Polski przypływają luzem. Po przycumowaniu na terminalu rozładunkowym następuje sprawdzenie dokumentacji oraz tzw. obmiar, czyli pomiar średniej wartości zanurzenia statku. Na tej podstawie szacuje się wagę ładunku z dokładnością do +/- 20 ton.

Korzystając z nośności nabrzeża w Gdańsku realizowany jest pierwszy etap rozładunku – z wszystkich pięciu komór ładowni przepakowywane jest około 50% nawozu. Cztery dźwigi wyposażone w chwytaki, zdolne pomieścić jednorazowo do 5 ton nawozu przenoszą ładunek z ładowni na lej wagoworkownicy. Przy sprzyjającej pogodzie (bez opadu deszczu) rozładunek połowy towaru trwa około 3-4 dni, następnie statek płynie do Szczecina.

90% nawozów, które importuje PhosAgro Polska wpływa do kraju przez te dwa porty. Rocznie jest to ok. 500 tys. ton, z czego 30% trafia również na rynek czeski i słowacki.

Ultra NPS na pokładzie

Transporty nawozów z Rosji do Polski realizowane są w dwóch transzach – wiosennej i jesiennej. Na przełomie 2021/2022 do kraju wpłynie ok. 105 tys. ton nawozu przeznaczonego pod wiosenne zasiewy. PhosAgro Polska deklaruje realizację wszystkich dotychczasowych zamówień, właściwie 100% towaru w momencie rozładunku ze statku jest już sprzedana do dystrybutorów.

W pierwszym, historycznym transporcie na pokładzie WL Uglich przypłynął flagowy produkt rosyjskiego producenta  – Ultra 8 (NPK 8-20-30), czarny fosforan amonu UltraDAP black oraz nowość – Ultra NPS 20-20-35. Jest to uniwersalny nawóz azotowo-fosforowy do nawożenia wszystkich roślin uprawnych, w tym zbóż, rzepaku, kukurydzy, buraków, ziemniaków oraz roślin motylkowych. Producent deklaruje jego bardzo dobrą rozpuszczalność w wodzie oraz wysoką przyswajalność składników. Ultra NPS rewelacyjnie nada się do nawożenia przedsiewnego kukurydzy, zastępując dobrze znany i chwalony przez plantatorów UltraKorn.

Czy nawozów zabraknie?

Dyskusje wokół cen oraz dostępności nawozów w Polsce nie słabną. Ze szczególną uwagą sytuację śledzą rolnicy, którzy dotychczas nie zdążyli zaopatrzyć się w azot i fosfor do wiosennego nawożenia. Można odnieść wrażenie, że na krajowym rynku panuje pewna dezinformacja oraz chaos, a przyczyny wzrostu cen rozpatruje się w najróżniejszych kontekstach.

Na początku listopada 2021 pojawiły się informacje o wprowadzeniu przez Rosję ograniczeń w eksporcie nawozów.

Rzeczywiście, Rosja wprowadziła kwoty eksportowe. Obecnie eksporterzy nawozów rosyjskich muszą się starać o odpowiednie licencje. Natomiast te kwoty nie różnią się specjalnie od ilości, które zazwyczaj były eksportowane z Rosji. – tłumaczy Marcin Białasik, dyrektor wykonawczy PhosAgro Polska.

– Nie oznacza to jednak, że nawozów na świecie jest równie dużo, jak zazwyczaj. Ponieważ Chiny, największy światowy producent, wprowadziły absolutny zakaz eksportu, nawozów wszędzie brakuje. Nie należy się więc spodziewać korekt cen wcześniej niż w połowie 2022 roku. – dodaje.

Na deficyt nawozów na świecie złożył się nie tylko zakaz eksportu z Chin, ale również zwiększony popyt na te produkty m. in. z Ameryki Południowej, co jest konsekwencją wzrostu cen płodów rolnych.

Polecamy jak najszybciej zaopatrzyć się w nawozy, ponieważ szczególnie azotu może w Polsce w pierwszym kwartale zwyczajnie zabraknąć. – podsumowuje dyrektor PhosAgro Polska

Marcin Białasik, dyrektor wykonawczy PhosAgro Polska. /fot. PhosAgro Polska

Liczy się jakość

0
Liczy się jakość

Skuteczność handlu towarami rolno-spożywczymi, ale również dostarczanie bezpiecznej żywności i pasz na rynek zależy od podaży dobrych, jednolitych jakościowo oraz bezpiecznych produktów. Uczestnicy Giełdowego Rynku Rolnego, a szczególnie kupujący, mają możliwość zakupu wystandaryzowanych partii płodów rolnych, tj. pszenica, żyto, kukurydza i rzepak.  Przedmiotem obrotu w systemie kursu jednolitego jest pszenica klasy B i C, natomiast w systemie aukcji pszenica klasy A,B i C. W przypadku żyta określono dwa standardy B i C, natomiast kukurydza i rzepak oferowane są w jednym standardzie.

Rola Magazynów Autoryzowanych

Uczestnikiem Giełdowego Rynku Rolnego, który ponosi pełną odpowiedzialność za ilość i jakość towaru począwszy od jego przyjęcia, poprzez przechowywanie oraz wydanie są Magazyny Autoryzowane, dopuszczone przez Giełdę do uczestnictwa w Systemie Magazynów Autoryzowanych (SMA). Magazyn Autoryzowany dokonuje oceny parametrów jakościowych i określa na tej podstawie klasę towaru, a następnie kontroluje warunki magazynowanych płodów rolnych.

Jak mówi dr Adam Rytelewski, Pełnomocnik Zarządu  Elewarr Sp. z o.o., parametry jakościowe ich właściwe (prawidłowe) określenie są podstawą dla prawidłowego określenia standardu określonej grupy towarowej. Giełda to miejsce , gdzie odbywa się handel towarem wyłącznie WYSTANDARYZOWANYM. Dotyczy to wszystkich giełd na całym świecie. Towar wystandaryzowany czyli taki , który można sprzedać lub kupić płacąc cenę za określony standard .Tak działa rynek giełdowy. Pamiętajmy, że Giełda to swoista instytucja zaufania publicznego, dla której najważniejszą rzeczą jest bezpieczeństwo obrotu i zaufanie klienta – uczestnika rynku  przeprowadzanych transakcji. Izba Rozliczeniowa, Biura Maklerskie oraz System Magazynów Autoryzowanych to filary bezpiecznego handlu towarami o określonych parametrach. Przed nami długa droga do zbudowania systemu  wzajemnego zaufania , przywrócenia jak najlepszych praktyk kupieckich oraz wzajemnego szacunku dla swojej działalności. Szacunek dla samej Giełdy budują wszyscy uczestnicy rynku i proces ten rozłożony jest na lata. Sprawą najważniejszą na tym etapie organizowania rynku jest pozyskanie jak największej liczby uczestników (producentów – rolników, firm handlowych, przetwórców itp.), którzy dysponując bazą magazynową zechcą wejść do Systemu Magazynów Autoryzowanych. Odpowiednia ilość magazynów tym samym potencjalnych uczestników rynku zapewni płynność, która jest dla funkcjonowania Giełdy najważniejsza – podkreśla dr Adam Rytlewski.

Chcąc zagwarantować najwyższą jakość Giełda wymaga aby magazyn autoryzowany spełniał zarówno odpowiednie wymagania organizacyjno-techniczne, posiadał odpowiednie wyposażenie, jak i zapewniał odpowiednią liczbę pracowników o właściwych kwalifikacjach zawodowych do obsługi przyjmowania, przechowywania i wydawania towarów oraz do pobierania próbek i przeprowadzania badań jakości w laboratorium magazynowym. Ważne jest również by laboratorium Magazynu Autoryzowanego było odpowiednio wyposażone, na co składa się  niezbędny, specjalistyczny sprzęt laboratoryjny i aparatura analityczną, pozwalającą na wykonanie laboratoryjnych badań jakościowych zbóż oraz rzepaku.

Jak badana jest jakość?

Gwarantowaną jakość towarów, będących w obrocie giełdowym, zapewnia się poprzez bieżącą kontrolę zarówno przed wprowadzeniem do magazynu, jak również monitorowanie warunków przechowywania. W tym celu w pierwszej kolejności, Magazyny Autoryzowane dokonują wstępnej oceny jakości i przeprowadzają analizę cech organoleptycznych dostarczonego do magazynu towaru. Na tym etapie sprawdza się takie parametry, jak ogólny stan i jednolitość partii dostawy, zapach, barwa, obecność szkodników i pozostałości po szkodnikach czy widoczne oznaki chorób grzybowych. Orientacyjnie określa się również  wilgotność i czystość.

Kolejno określa się również poziomy parametrów na zgodność z wymaganiami giełdy dla poszczególnych standardów, do których w przypadku pszenicy należą wilgotność, zawartość zanieczyszczeń, zawartość białka, liczba opadania czy gęstość ziarna w stanie zsypnym.

Dlaczego parametry jakościowe są tak ważne?

Jednym z parametrów wypływającym na jakość ziarna jest wilgotność, która mówi o wartości przechowalniczej i możliwościach technologicznych. Zbyt wysoka wilgotność ziarna sprzyja rozwojowi mikroorganizmów i grzybów w trakcie przechowywania,  co nie tylko obniża jakość towaru, ale również może okazać się niebezpieczne dla zdrowia ludzi i zwierząt. Na możliwości przechowalnicze oraz wartość technologiczną ziarna wpływa również poziom zanieczyszczeń. Warto wiedzieć, że obniżenie jakości podczas przechowywania ma nie tylko wymiar zdrowotny, ale również ekonomiczny. Bezpośrednio za przydatność technologiczną ziarna do produkcji żywności odpowiedzialna jest zawartość białka, który decyduje o wartości wypiekowej ziarna pszenicy i mąki pszennej. Istotnym parametrem jest również liczba opadania określająca poziom enzymów amylolitycznych. Zarówno zbyt niska, jak i zbyt wysoka wartość tego parametru nie jest korzystna. Kiedy wartość tego parametru jest niższa niż 150 sekund, wtedy mamy do czynienia ze zbyt wysoką aktywnością enzymów amylolitycznych, przez co w ziarnie przebiegają intensywnie procesy życiowe ,w wyniku których wydziela się ciepło i woda. W wyniku tych przemian często dochodzi do zawilgocenia i wzrostu temperatury w przechowywanym ziarnie. Takie ziarno charakteryzuje się gorszymi właściwościami wypiekowymi, a pieczywo z niego uzyskane jest gorszej jakości.  Z drugiej strony również zbyt wysoka wartość liczby opadania (ponad 400 s)  pogarsza właściwości wypiekowe, sprawiając, że wypieczony z takiej mąki chleb będzie nieodpowiednio wyrośnięty. Przydatność technologiczna ziarna zależy również od jego przemiału. Parametrem, który mówi o dorodności i odpowiednim wykształceniu ziarna, jest gęstość w stanie zsypnym. Gorzej wykształcone ziarno może nie być przydatne do przemiału.

Chcąc uzyskać wysoką jakość ziarna oraz jego przydatność paszową i konsumpcyjną, ważne jest również sam okres przechowywania płodów rolnych. Dlatego tak ważne jest ciągłe monitorowanie parametrów składowania, a szczególnie wilgotności temperatury.

Chcesz wiedzieć więcej

Towarowa Giełda Energii https://tge.pl

Giełdowy Rynek Rolny https://tge.pl/rtrs

Magazyny Autoryzowane https://www.tge.pl/rtrs-magazyny-autoryzowane

Giełdowy Rynek Rolny został uruchomiony w ramach projektu „Platforma Żywnościowa” finansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu Gospostrateg.  Projekt realizowany był przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w konsorcjum z Instytutem Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego i Instytutem Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – PIB.

Koronawirus mocno przecenił surowce, w tym kontrakty na zboża i oleiste

0
Koronawirus mocno przecenił surowce, w tym kontrakty na zboża i oleiste

Notowania giełdowe zbóż i oleistych gwałtownie spadają od minionego piątku. Lekkie przeceny zaczęły się już w ubiegłą środę, a wynikały wtedy z przypadającego na czwartek święta w USA. Sytuacja na rynkach zmieniła się diametralnie w piątek po tym jak świat obiegła wiadomość, że nowa mutacja koronawirusa przeniosła się już z RPA do Europy. Europa jest teraz epicentrum światowej pandemii, stąd coraz więcej krajów przywraca znane z poprzednich fal ograniczenia. W tej sytuacji nowa, być może groźniejsza, mutacja wirusa wzbudziła panikę na rynkach finansowych, czyli na rynkach na których królowały spekulacyjne zakupy akcji, surowców, w tym towarów rolnych. Warto przypomnieć, że jeszcze niedawno większość surowców i głównych indeksów akcji wyceniane były na historycznych szczytach.

Na giełdzie w Paryżu dokładnie przed tygodniem, we wtorek (23.11.2021), unijna pszenica zaliczała historyczne maksima z ceną powyżej 310 eur/t. Notowania tegorocznej kukurydzy powoli zbliżały się do też historycznych maksimów płaconych we wrześniu za stare zboże. Trochę wcześniej, bo w połowie listopada szczyty wszech czasów (715 eur/t) zaliczał rzepak. Zapoczątkowane w końcówce ubiegłego tygodnia spadki najmocniej przeceniły kontrakty na ropę.

Popyt na paliwa mocno zwolni w sytuacji wprowadzania ograniczeń w przemieszczaniu się i spowolnienia rozwoju gospodarczego. Notowania surowca spadły w ciągu kilku dni o 15-20%.

Warto pamiętać, że z cenami ropy bezpośrednio skorelowane są ceny paliw i biopaliw. Stąd spadające ceny ropy ciągną w dół oleje roślinne i zboża (z kukurydzy wytwarza się bioetanol).

W ciągu kilku sesji unijne kontrakty na zboża i rzepak potaniały o 5%-9%. We wtorek (30.11.2021) na godzinę przed zamknięciem paryskiej sesji pszenica (seria najbliższa) kosztuje już „tylko” 283 eur/t w porównaniu do 311,5 eur/t tydzień wcześniej (spadek o 9,2%). Analogiczny kontrakt na kukurydzę wyceniany jest na 237 eur/t, czyli o 21 euro (-8,2%) niżej niż przed tygodniem. Rzepak notowany jest po 646 eur/t po spadku o prawie 30 euro w skali tygodnia.

Andrzej Bąk – eWGT

Zaprojektuj swoje plony z PROjektKUKURYDZA.pl, postaw na sprawdzone odmiany!

0
PROjektKukurydza

Kukurydza jest uprawiana w granicach całej Polski na różnych klasach gleb i z różnym przeznaczeniem. Pozwala zagospodarować zarówno najlepsze stanowiska glebowe jak również te najsłabsze. Dlatego w ramach PROjektKUKURYDZA.pl możemy znaleźć szeroką ofertę odmianową umożliwiającą zróżnicowane terminy siewu i zbioru (wynikające z wczesności), dopasowaną pod wymagania glebowe oraz kierunek użytkowania.

W śród odmian ziarnowych ważną grupę stanowią te o niższym FAO z możliwością wcześniejszego zbioru. Często od tych odmian oczekujemy również niższych wymagań glebowych. Dokładnie takie cechy posiada odmiana RGT AFIXX, która w klasie wczesności FAO 230 jest specjalistą od zagospodarowania słabych stanowisk. W ostatnich latach potwierdziła na tysiącach hektarów, że potrafi zaplonować na słabszych stanowiskach relatywnie lepiej od innych odmian kukurydzy. Typ ziarna flint/dent pozawala jej na elastyczne połączenie wysokich możliwości plonotwórczych i elastyczności co do warunków pogodowych i glebowych.

              W grupie odmian o trochę późniejszym FAO możemy szukać większych możliwości plonowania. W zeszłym roku pojawiła się na polach uprawnych odmiana RGT Maxxatac. To  ciekawy układ genetyki kukurydzy, gdzie mamy do czynienia z dużym udziałem cech odmian dentowych i w mniejszym stopniu uwidacznia się flint. Mimo iż kolba, mocno przypomina denta, pierwiastek flinta będzie odpowiadał za elastyczność pogodową i szybsze wschody. Ten mieszaniec kukurydzy o FAO 250 jest uniwersalny glebowo z możliwością siewu w zasadzie w całej Polsce.

              Odmiana P8816 otwiera zakres mieszańców kukurydzy o FAO 260. W grupie odmian średnio późnych możemy poszukiwać tych, które pozwalają osiągać bardzo wysokie plony przy relatywnie niskiej wilgotności. To właśnie w tej grupie najliczniej pojawia się genetyka dent, która bardzo dobrze oddaje wodę z ziarniaka na końcowym etapie produkcji polowej oraz w procesie suszenia. Potwierdza to odmiana P8816 czysty, amerykański dent, efektywnie oddający wodę ze stabilnym plonowaniem w latach. W takich odmianach zdrowotność zarówno części wegetatywnych, całych kolb i tym samym ziarna jest bardzo ważna. Ten parametr często decyduje nie tylko o wielkości plonu (mniej uszkodzonych roślin), ale również jego jakości (porażenie grzybami z rodzaju fuzarium i związane z nimi mykotoksyny). Odmiana P8816 zdrowotnie nie budzi zastrzeżeń, dodatkowo przy przeciągającym się terminie zbioru potrafi wystać nawet duże perturbacje pogodowe.

Zanim wybierzesz odmianę kukurydzy
ES Hattrick – Nr 1 w COBORU w 2021

W tej samej klasie wczesności (FAO 260) jest odmiana ES Hattrick. To mieszaniec kukurydzy zarejestrowany w roku 2020 w Polsce. W serii doświadczeń porejestracyjnych COBORU 2020 był nr 1, osiągając 106 % wzorca. Nie był to przypadek ponieważ w latach poprzednich również plonował bardzo wysoko: 2019 – 101% wzorca i 2018 – 105 % wzorca. Odmiana ta posiada genetykę „tropical dent” charakteryzującą się wysokim udziałem skrobi mączystej w ziarniaku, dzięki czemu oddawanie wody jest bardzo wydajne. Potwierdzają to również wyniki COBORU w serii doświadczeń porejestracyjnych 2020, gdzie wilgotność wyniosła 31,5% co dało 98% wzorca. ES Hattrick jest kierowany do uprawy na ziarno. Buduje rośliny średniej wysokości z mocnym ukierunkowaniem na produkcję ziarnową. Najlepsze plony osiąga na stanowiskach średnich w kierunku lepszych i na takie gleby go szczególnie polecamy.

              Odmiany o FAO 270 są predysponowane do siewu w Polsce południowej i centralnej. Kukurydze w uprawie na ziarno w tej grupie wczesności zdobywają co roku coraz większy areał w Polsce. Jest to podyktowane możliwością osiągania bardzo wysokich plonów i coraz lepszą genetyką odmian umożliwiającą świetne oddawanie wody z ziarna. W uprawie kukurydzy postęp genetyczny jest bardzo widoczny. Jeszcze dosłownie 10 lat temu takie FAO uchodziło wręcz za egzotyczne. Dzisiaj posiadając nowoczesną genetykę nie martwimy się o termin dojrzewania i wilgotność ziarna przy zejściu z pola. Nowością w doborze odmian jest RGT Exxact, który stanowi propozycję średnio późnej kukurydzy z FAO 270 w typie dent. W uprawie na ziarno ten mieszaniec ma potwierdzony potencjał plonowania  w serii doświadczeń rozpoznawczych COBORU 2020, gdzie osiągnął 3 wynik plonowania przy niższej wilgotności od najbliższej konkurencji. Korelacja wysokiego plonu i niskiej wilgotności to ten układ cech, który w produkcji ziarnowej jest najbardziej pożądanym. Genetyka w ostatnich latach daje takie możliwości, więc warto korzystać z nowości, które pojawiają się w doborze. Odmiana RGT Exxact buduje rośliny o typowo generatywnym pokroju, średniej wysokości o dużej odporności na wyleganie.

              Zmiennych w dobrze odmian kukurydzy jest bardzo dużo. Dopasowanie do potrzeb gospodarstwa oraz stanowiska glebowego to kluczowy element umożliwiający powodzenie w tej uprawie. Kolejnym jest różnicowanie genetyki w zakresie uprawianych odmian. Lepiej postawić na 3 różne klasy wczesności w celu minimalizacji ryzyka uprawy wynikającego z pojawienia się warunków granicznych dla rozwoju roślin w kluczowych momentach np. podczas kwitnienia.

Co jeszcze powinniśmy wiedzieć o uprawie kukurydzy? Podpowiedzi szukaj na PROjekt Kukurydza.

Branża wspiera rozwój Giełdowego Rynku Rolnego

0
Branża wspiera rozwój Giełdowego Rynku Rolnego

Giełdowy Rynek Rolny to innowacyjny kanał, na którym podmioty z sektora rolno-spożywczego mogą w sposób bezpieczny i transparentny obracać artykułami rolnymi. GRR prowadzony jest na Towarowej Giełdzie Energii w ramach GK GPW. Nowy rynek powstał w odpowiedzi na potrzeby rynku oraz jego uczestników. Jak mówi Mateusz Balcerowicz, dyrektor Departamentu Innowacji KOWR, uczestnicy rynków rolnych wskazywali, że brakuje narzędzia, które pozwalałoby na dokonywanie transakcji w formie rynku spotowego, a w przyszłości rynku terminowego. – Należy docenić duży potencjał Polski, jeżeli chodzi o produkcję rolną w UE i możliwości eksportowe, które wychodzą również poza Europę. Ważne jest, żeby istniały narzędzia, które pozwalają z tego korzystać. W wyniku takich zapotrzebowań powstał Giełdowy Rynek Rolny, który jest nowoczesnym narzędziem opartym na światowych trendach. Rynek dla sprawnego funkcjonowania potrzebuje jednak ciągłego dostosowywania do potrzeb jego uczestników – podkreśla Mateusz Balcerowicz.

Obecnie na GRR można obracać takimi płodami rolnymi, jak pszenica, żyto, kukurydza, a od niedawna również rzepak. Podstawą działania Giełdowego Rynku Rolnego jest System Magazynów Autoryzowanych, czyli sieć magazynów przystosowanych do przechowywania zbóż, zorganizowana przez Giełdę w celu zapewnienia możliwości składowania towaru będącego przedmiotem obrotu giełdowego i prowadzenia rozliczeń w towarze. Obecnie w ramach systemu działa 51 magazynów autoryzowanych. Transakcje kupna i sprzedaży odbywają się w ramach sesji prowadzonych w każdą środę lub na aukcjach zwoływanych na wniosek oferenta.

Giełdowy Rynek Rolny stawia na rozwój

Giełdowy Rynek Rolny stale się rozwija. Niedawno w ofercie znalazł się rzepak, w  dalszej perspektywie planowane jest wprowadzenie następnych produktów. Ponadto do funkcjonującego już rynku kasowego z dostawą fizyczną, planowane jest wprowadzenie nowych instrumentów pochodnych. Wszystko po to by umożliwić uczestnikom rynku giełdowego zabezpieczenie cen transakcji oraz zwiększyć konkurencyjność sektora rolnego. Dlatego w sierpniu 2021 powołana została powołana Rada Giełdowego Rynku Rolnego, w której skład wchodzą przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, przedstawiciele nauki: Instytutu Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego im. Prof. Wacława Dąbrowskiego oraz Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, jak również przedstawiciele rolniczych organizacji branżowych, jak: Izby Gospodarczej Handlowców Przetwórców Zbóż i Producentów Pasz, Krajowej Federacji Producentów Zbóż, Grupy Producenckiej Lubuszanie, Krajowego Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych, Polskiego Związek Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego i Polskiego Stowarzyszenie Producentów Oleju oraz przedstawiciele Grupy Kapitałowej Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie (GK GPW).

Rada GRR ma charakter doradczy i konsultacyjny, a jej zadaniem jest przygotowanie efektywnych rozwiązań dla wzmocnienia i rozwoju Giełdowego Rynku Rolnego. W wyniku dotychczasowych prac Rady powstały propozycje zmian w obszarze zapisów regulaminowych, rozwiązań technicznych mających na celu usprawnienie procesu zawierania transakcji, dostosowanie rozwiązań rynku do oczekiwań jego uczestników, jak również rozwoju oferowanych na rynku produktów. Członkowie Rady rozpoczną prace nad uruchomieniem rynku terminowego, który podniesie konkurencyjność sektora rolno-spożywczego w Polsce. Wszystkie wypracowane przez Radę GRR rozwiązania pozwolą w większym stopniu wesprzeć podmioty działające na giełdowym rynku.

Chcesz wiedzieć więcej

Towarowa Giełda Energii https://tge.pl

Giełdowy Rynek Rolny https://tge.pl/rtrs

Magazyny Autoryzowane https://www.tge.pl/rtrs-magazyny-autoryzowane

Domy maklerskie https://tge.pl/rtrs-domy-maklerskie

Giełdowy Rynek Rolny został uruchomiony w ramach projektu „Platforma Żywnościowa” finansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu Gospostrateg.  Projekt realizowany był przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w konsorcjum z Instytutem Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego i Instytutem Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – PIB.

Handel zbożem przenosi się na Giełdę

0

O powodzeniu produkcji świadczy nie tylko zebrany plon, ale przede wszystkim zysk, który jest podstawą dobrze prosperującego przedsiębiorstwa czy gospodarstwa. Chcąc osiągnąć zadawalający zysk warto jest zastanowić się jak korzystnie sprzedać płody rolne i poszukiwać nowych rozwiązań i rynku zbytów.

 Nowym projektem, który stwarza szansę rozwoju wszystkim podmiotom z branży rolno-spożywczej jest Giełdowy Rynek Rolny. GRR został uruchomiony na Towarowej Giełdzie Energii S.A. w ramach Platformy Żywnościowej, która prowadzona jest wspólnie z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa. Warto podkreślić, że to pierwszy projekt w Europie Środkowo- Wschodniej uruchomiony pod patronatem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, który ma na celu wsparcie polskiego rolnika. Stworzenie Systemu Magazynów Autoryzowanych oraz Giełdowego Rynku Rolnego jest nową szansą dla polskiego rolnictwa. Giełdowy Rynek Rolny, z jednej strony  umożliwia rolnikom skuteczną sprzedaż płodów rolnych na giełdzie, z drugiej zaś wprowadza mechanizm ustalania cen dopasowanych do oczekiwań rolników oraz innych podmiotów będących uczestnikami rynku giełdowego.

Dlaczego warto uczestniczyć w GRR?

Giełdowy Rynek Rolny to pierwszy taki projekt, który ma wspierać polskiego rolnika i przedsiębiorcę w prowadzeniu o prowadzenia obrotu wybranymi, oznaczonymi co do gatunku towarami rolnymi oraz spożywczymi, spełniającymi standardy jakościowe określone przez Giełdę i składowanymi w magazynach posiadających autoryzację Giełdy. Obecnie na rynku przedmiotem transakcji są zboża (pszenica klasy A, B lub C oraz żyto klasy B i C), kukurydza, a wkrótce również rzepak.

Transparentne zasady co do uczestnictwa w rynku oraz przeprowadzania transakcji, które obowiązują wszystkich uczestników, czynią Giełdę bezpieczną. Warto podkreślić, że GRR jest rynkiem kasowym (spot), a zawierane transakcje podlegają natychmiastowemu rozliczeniu z fizyczną dostawą towaru. Nad bezpieczeństwem transakcji czuwa Izb Rozliczeniowa Giełd Towarowych S.A., co gwarantuje stronie popytowej wystandaryzowane jakościowo, duże partie towaru, natomiast stronie podażowej – rozliczenie finansowe zawieranych transakcji. Ceny na Giełdowym Rynku Rolnym są odzwierciedleniem równowagi popytu i podaży. Dzięki takiej ekonomicznej, rynkowej zasadzie uczestnicy giełdy mają możliwość uzyskania najkorzystniejszej dla siebie ceny. Sprzedający określają minimalną cenę sprzedaży,  co daje im możliwość uzyskania wyższej ceny. Kupujący natomiast określają maksymalną cenę kupna, a przez to mogą uzyskać korzystnie niższą cenę.

Czy ja również mogę być uczestnikiem Giełdy?

Giełdowy Rynek Rolny otwarty jest zarówno dla dużych, średnich, jak i małych przedsiębiorstw handlowych oraz produkcyjnych (rolników, młynarzy,  producentów pasz), którzy chcą sprzedawać  i kupować płody rolne. To co wyróżnia GRR to bliskość Autoryzowanych Magazynów (SMA), których sieć jest sukcesywnie rozbudowywana. Uczestnictwo w GRR pozwala ograniczyć czas oraz koszty transportu, a także zapewnia pełną anonimowość uczestnikom rynku. Uczestnicy rynku mają szansę się rozwijać i podnosić swoje kwalifikacje. W ramach cyklu edukacyjnego TGE dedykowanego firmom współpracującym z Giełdowym Rynkiem Rolnym organizowane są szkolenia podnoszące kompetencje i kwalifikacje zawodowe w obszarach, tj. analityka laboratoryjna, pobieranie próbek  artykułów rolno-spożywczych. We wrześniu br. powołana została również Rada Rynku Rolnego, w której skład wschodzą przedstawiciele organizacji reprezentujących sektor rolno-spożywczych oraz naukowców i instytucji państwowych. Zadaniem nowopowstałej Rady jest wypracowywanie rekomendacji dotyczących m.in. strategii rozwoju Giełdowego Rynku Rolnego.

Jakie kroki powinien podjąć rolnik, który chce przystąpić do GRR?

Jak wyjaśnia Grzegorz Gancarczyk, Dyrektor Wydziału Usług Brokerskich na Rynkach Energii, Dom Maklerski BOŚ S.A. – Producent rolny  w pierwszej kolejności musi podpisać z domem maklerskim umowę o świadczenie usług maklerskich oraz złożyć za pośrednictwem domu maklerskiego do Towarowej Giełdy Energii wniosek o uzyskanie unikalnego kodu identyfikacyjnego e-RTRS, według którego będzie identyfikowany. E-RTRS to system Giełdy, którego podstawową rolą jest prowadzenie ewidencji towarów znajdujących się w obrocie giełdowym. Zawiera on informację o stanach towarów przechowywanych przez uczestników obrotu w magazynach autoryzowanych. Po dostarczeniu przez producenta rolnego towaru do magazynu autoryzowanego, dom maklerski dokona weryfikacji jego stanów posiadania, a następnie umożliwi  wystawienie mu zlecenia sprzedaży. Notowania dla produktów rolno spożywczych  w ramach systemu jednolitego prowadzone są raz w tygodniu (w każdą robocza środę). Rozliczenie finansowe transakcji odbywa się następnego dnia roboczego wg. zasad Izby.

Chcesz wiedzieć więcej

Towarowa Giełda Energii https://tge.pl

Giełdowy Rynek Rolny https://tge.pl/rtrs

Magazyny Autoryzowane https://www.tge.pl/rtrs-magazyny-autoryzowane

Domy maklerskie https://tge.pl/rtrs-domy-maklerskie

Giełdowy Rynek Rolny został uruchomiony w ramach projektu „Platforma Żywnościowa” finansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu Gospostrateg.  Projekt realizowany był przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w konsorcjum z Instytutem Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego i Instytutem Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – PIB.

Kongres 590 zgodnie z planem

0

Kongres 590 odbędzie się planowo – podkreślają organizatorzy piątej edycji wydarzenia. Będzie to możliwe dzięki hybrydowej formule oraz nowoczesnemu zabezpieczeniu sanitarnemu.

Organizatorzy Kongresu 590 deklarują pełną gotowość na wzmożony reżim sanitarny w powiecie rzeszowskim, na terenie którego odbędzie się wydarzenie.

„Niezależnie od wprowadzonego rodzaju stref mamy gotowe rozwiązania odpowiadające zwiększonemu rygorowi sanitarnemu, gdyż od początku naszym założeniem jest, aby nasz Kongres był bezpieczny. Na terenie obiektu zastosujemy innowacyjne technologie wspomagające walkę z wirusami wg. H+ Protection. To polska technologia, która skutecznie ograniczy rozprzestrzenianie się koronawirusa. Poprzez bioasekurację powietrza zredukujemy liczbę wirusów i bakterii od 90 do 100 proc., a co najważniejsze system jest całkowicie bezpieczny dla ludzi i zwierząt.”  – wyjaśnia Remigiusz Kopoczek, prezes Kongresu 590.

Stale monitorujemy aktualną sytuację epidemiologiczną.Bezpieczeństwo gości Kongresu 590 to absolutny prioryteti podchodzimy do niego bardzo poważnie. Korzystamy z wszystkich aktualnych wytycznych w celu właściwego przygotowania G2A Areny pod względem sanitarnym.Wykorzystamy sprawdzone procedury medyczne, ale sięgamy też po nowe rozwiązania i technologie.” – dodaje Łukasz Gontarek, wiceprezes Kongresu 590.

Wszyscy uczestnicy poddani będą pomiarowi temperatury, a w hali kongresowej wykorzystana zostanie technologia skanowania 3D, kontrolująca dystans pomiędzy gośćmi oraz ich liczbę. Przygotowano również odpowiednią ilość płynów dezynfekujących oraz środków ochrony osobistej dla obsługi i uczestników.

„G2A Arena jako nowoczesny obiekt multifunkcjonalny o powierzchni ponad 16 000 m.kw. pozwala na zastosowanie wielu rozwiązań z zakresu bezpieczeństwa uczestników. Wytyczne dotyczące tzw. Żółtej Strefy mówią o zapewnieniu 4 m.kw. powierzchni na każdego uczestnika wydarzenia. Oznacza to, że możemy bezpiecznie przyjąć 4000 odwiedzających. Patrząc przez pryzmat dotychczas odbywających się wydarzeń w G2A Arena, stwierdzam, że obiekt pozwala bezpiecznie realizować zarówno targi, jak i kongresy. Dodatkowo warto podkreślić, że Organizatorzy Kongresu 590 zaplanowali dodatkowe środki bezpieczeństwa dotychczas niewykorzystywane podczas odbywających się w obiekcie wydarzeń.” – podkreśla Kamil Szymański, Prezes Zarządu CWK Operator, Spółki zarządzającej G2A Arena.

Organizatorzy zapewniają, że sąprzygotowani koncepcyjnie i technologicznie na każdy scenariusz.

„Przygotowując Kongres od razu postawiliśmy na formułę hybrydową. Nie chcieliśmy, by kongres online był tylko transmisją wydarzeń w realu. Uczestnicy oczekują znacznie więcej. Dlatego nasza platforma hybrydowa gwarantuje zdalne uczestnictwo z prawdziwego zdarzenia. Chcemy być wzorem dla innych jak organizować tego typu eventy w czasach pandemii. Komponent zdalny jest równie ważny jak stacjonarny, a tym samym Kongres może odbyć się niezależnie od wzrostu liczby zakażeń. Wraz z odpowiednim przygotowaniem sanitarnym, możemy zapewnić naszych gości i partnerów, że nic nie zmienia się w kwestii przebiegu wydarzenia.” – mówi Remigiusz Kopoczek, prezes Kongresu 590.

Wszystkie panele będą transmitowane w jakości telewizyjnej, spotkania networkingowe będą możliwe za pomocą zaawansowanej platformy Lokkarto, a wystawcy będą mogli się zaprezentować w wirtualnej hali wystawowej.

5. edycja Kongresu 590 odbędzie się w dniach 21-23 października br. w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym Województwa Podkarpackiego G2A Arena w Jasionce k. Rzeszowa. W tym roku na uczestników Kongresu 590 czeka blisko 125 aktywności, poświęconych rozwojowi gospodarczemu i wizji Polski za 10 lat. Impreza została objęta patronatem Prezydenta RP Andrzeja Dudy, który zapowiedział swoją obecność w Rzeszowie. Oprócz prezydenta wśród gości Kongresu będą m.in. Premier RP Mateusz Morawiecki, Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin, przedstawiciele rządu, samorządów, organizacji pozarządowych, spółek skarbu państwa i biznesu.

Stale aktualizowane informacje publikujemy na stronie internetowej (kongres590.pl), Twitterze (twitter.com/Kongres590) i Facebooku (facebook.com/Kongres590).

Więcej na temat hybrydowej formuły Kongresu i możliwości, jakie daje platforma Lokkarto:

Bilety na Kongres 590 w cenie od 59 zł dostępne są pod adresem: https://www.kongres590.pl/bilety

Jak chronić zboże jesienią przed chwastami?

0

Dzisiaj, w porównaniu do lat minionych, coraz częściej zastanawiamy się jak zwalczać chwasty jesienią, a nie czy w ogóle ten zabieg jest konieczny. Jesienna kontrola zachwaszczenia to duży krok w osiągnięciu lepszej efektywności produkcji. Jak pokazują badania i uczy doświadczenie, to również najlepszy sposób na poradzenie sobie z nowymi problemami w ochronie roślin.

Chwasty w zbożach

Klimat się zmienia, zimy są coraz łagodniejsze, i coraz łatwiej zauważyć korzyści z szybkiej eliminacji zachwaszczenia. Niekiedy staje się ono jedynym rozwiązaniem na walkę z trudnymi problemami, jak np. odporności chwastów na herbicydy. Oceniając skuteczność herbicydów zawsze będziemy skrupulatnie patrzeć na to, które gatunki chwastów są zwalczane. Będziemy także wymagać, żeby były to zabiegi kompleksowe, zwalczające zarówno chwasty jedno- jak i dwuliścienne.

Przetacznik bluszczykowy to jeden z gatunków, które łatwiej zwalczyć jesienią, m.in. Quelex

Zwalczanie miotły zbożowej

Wśród najważniejszych zaliczamy miotłę zbożową, którą ostatnio coraz częściej dzielimy na biotypy z odpornością na pewne mechanizmy działania, jak i bez niej. Regionalnie duże znaczenie ma również wyczyniec polny, którego prawidłowe zwalczenie wręcz wymaga zabiegu jesiennego. Chwasty jednoliścienne są ważne, ponieważ nawet niewielki ich udział na plantacji może powodować duży spadek plonu (np. przy liczebności 15-20 roślin/m2 możemy być pewni blisko 1t spadku plonu).

Chwasty dwuliścienne

Nie możemy zapominać także o gatunkach dwuliściennych, wśród których trzeba podkreślić chabra bławatka (który wcale nie jest taki prosty w jesiennym zwalczaniu), przytulię czepną, mak polny, chwasty rumianowate, samosiewy rzepaku (zmorę polskich pól!), fiołki czy przetaczniki.

Herbicydy doglebowe czy nalistne?

Patrząc na powyższe, należy tak dobierać herbicydy, żeby z jednej strony zwalczały szerokie spektrum chwastów oraz zawierały w swoim składzie substancje czynne z różnych grup i o różnym mechanizmie działania. Czy warto wyróżnić jeszcze jakieś cechy? Z pewnością bardzo ważną informacją jest sposób zwalczania chwastów (bardziej doglebowo czy bardziej nalistnie) oraz to, w jakich minimalnych temperaturach preparat wykaże się skutecznym działaniem. Dyskutujemy przecież o jesieni, podczas której okno wykonywania zabiegów jest szerokie (od siewu do początku krzewienia), co może także skutkować tym, że pogoda podczas zabiegu nie będzie już taka wzorowa.

Chaber bławatek to gatunek dwuliścienny, który również wykształcił odporność na herbicydy z grupy ALS. Skutecznie można zwalczyć go stosując Quelex Complex Pak.

Herbicydy do jesiennej walki z chwastami

Godnym polecenia herbicydem jest pakiet Quelex Complex Pak, składający się z produktów Quelex oraz Naceto. Zawiera w swoim składzie cztery substancje czynne, w tym nowość w terminie jesiennego stosowania – Arylex Active. Każda z substancji należy do innej grupy, dzięki czemu mamy tak bardzo pożądany mechanizm antyodpornościowy. I tutaj uwaga, nie tylko dla miotły zbożowej, ale również chabra bławatka. Arylex Active działa już od 2°C, umożliwiając skuteczne zniszczenie niektórych chwastów również w chwiejnych warunkach termicznych. Konstrukcja produktu umożliwia pobieranie go przez chwasty zarówno nalistnie, jak i przez korzenie. Może być stosowany w uprawie pszenicy ozimej oraz jęczmienia ozimego od fazy 1. do fazy 3. liścia. Taki produkt jest świetnym narzędziem do kontroli upraw ozimych przed chwastami, uwzględniając wszystkie, najczęściej spotykane ograniczenia z którymi do tej pory musieliśmy się zmagać.

Paweł TalbierzCustomer Technical Specialist Corteva Agriscience

Zrezygnował z produkcji zwierzęcej. Teraz zbiera nawet 10 t/ha ziarna – kukurydza KWS!

0

W miejscowości Czechy, na terenie Gminy Kłecko, funkcjonuje gospodarstwo rolne zarządzane przez Pana Krzysztofa wraz z rodziną. Na powierzchni 250 hektarów uprawiają pszenicę, buraki cukrowe oraz kukurydzę KWS. Historia tego gospodarstwa to przykład ewolucji rolnictwa od tradycyjnej hodowli zwierząt po nowoczesną produkcję roślinną i działalności pozarolnicze.

Zmiana profilu gospodarstwa

Kiedy Pan Krzysztof przejmował gospodarstwo po swoim ojcu, ponad 30 lat temu dominowała w nim hodowla trzody chlewnej oraz uprawa zbóż paszowych. Zmieniające się realia ekonomiczne skłoniły rodzinę do podjęcia decyzji o rezygnacji z produkcji zwierzęcej. Dziś gospodarstwo zajmuje się wyłącznie uprawą roślin, a także prowadzi cztery działalności pozarolnicze – transport ciężarowy, ścinkę drzew, przetwarzanie drewna oraz usługi komunalne. Dzięki temu stworzono blisko 20 miejsc pracy dla lokalnej społeczności.

Kukurydza jako roślina przyszłości

Wraz ze zmianą profilu gospodarstwa pojawiła się konieczność znalezienia roślin, które nie tylko zapewniają stabilne plony, ale także będą mniej wymagające pod względem nakładów pracy. Uprawa kukurydzy okazała się idealnym wyborem. Łatwa w uprawie, nie absorbuje dużo czasu i daje wysokie plony. Średnie zbiory wynoszą powyżej 8 ton ziarna hektara, a w korzystnych warunkach pogodowych mogą przekroczyć nawet 10 ton. W gospodarstwie uprawiane są głównie odmiany KWS, w tym Koletis, Nataelo i Kaspero. Odmiany te charakteryzują się wysoką plennością oraz zdolnością do szybkiego oddawania wody, co pozwala na wcześniejsze zbiory przy niższej wilgotności ziarna.

Nowoczesna uprawa – kukurydza KWS

Jednym z kluczowych elementów sukcesu gospodarstwa jest wdrożenie technologii no-till, dzięki temu gleba nie jest przesuszona, pozwala na lepsze zatrzymanie wilgotności i zwiększenie zawartości próchnicy. Wprowadzenie tej metody sprawiło, że pole z roku na rok staje się coraz bardziej żyzne, a na powierzchni uprawowej pojawiło się bogate życie biologiczne, w tym dżdżownice.

Innowacyjne rolnictwo jako przyszłość

Historia tego gospodarstwa pokazuje, że rolnictwo może być nie tylko efektywne, ale i dochodowe, jeśli podąża się za nowoczesnymi rozwiązaniami. Decyzja o rezygnacji z hodowli zwierząt i inwestycja w produkcję roślinną oraz działalności pozarolnicze pozwoliła na stabilny rozwój i stworzenie miejsc pracy. Dodatkowo wdrożenie nowoczesnych technologii, takich jak uprawa bezorkowa czy precyzyjne nawożenie, przyczyniło się do zwiększenia efektywności produkcji.

Kwiecień plecień bo przeplata. Za tydzień czeka nas incydent zimowy [POGODA]

0

Przed nami noc z opadami w wąskim pasie od zachodniego Podlasia po wschodnie Mazowsze, zachód i centrum Lubelskiego- tu spadnie do rana miejscami 10 mm deszczu. Nad zachodnią i południową Polską popada przelotnie w ilości od 0 do 3-4 mm a w centrum sucho. Na termometrach o świcie od 0 stopni na Pomorzu do 3-4 na zachodzie i północy oraz 5-8 na wschodzie, południu i w centrum.

W ciągu dnia sporo przelotnych opadów deszczu na południu i południowym zachodzie kraju a wieczorem ponownie na wschodzie w tym na wschodzie Mazowsza. Lokalnie zagrzmi. Jeszcze w czwartek na termometrach do 15-19 stopni ale już w piątek rozpocznie się ochłodzenie. W weekend napłynie arktyczne powietrze i jest spora szansa na przelotne opady śniegu. Nocami słupki rtęci będą spadać do nawet -5 stopni na wysokości 2 metrów a w zastoiskach mrozowych jeszcze niżej.

Polska jest drugim po Rumunii eksporterem unijnej kukurydzy

0

Nasz eksport kukurydzy poza UE zwiększył się o prawie 1/5

Eksport kukurydzy z Polski poza UE w tym sezonie (38 tygodni) sięga 499,3 tys. ton i jest o 17% większy niż w rekordowym analogicznym okresie sezonu 2023/24. Dla porównania w całym sezonie 2023/24 wyeksportowaliśmy rekordowe 548,4 tys. ton kukurydzy.

Polski eksport kukurydzy poza UE w ujęciu tygodniowym (wykres)

Polska zajmuje 2 miejsce w rankingu unijnych eksporterów kukurydzy

Polski udział w unijnym eksporcie kukurydzy sięga w tym sezonie 33% i daje nam aktualnie 2 miejsce w rankingu unijnych eksporterów. Liderem w eksporcie kukurydzy (też pszenicy) jest Rumunia (39% udział), daleko za nią Francja (23% udział). Wymienione 3 kraje eksportują 95% całego eksportu kukurydzy z UE. Warto w tym miejscu dodać, że UE jako całość jest dużym importerem netto kukurydzy.

Unijni eksporterzy kukurydzy (wykres)

Źródło: KE

O blisko połowę obniżył się nasz eksport zbóż poza UE w tym sezonie

0

Dane publikowane przez KE pokazują, że od 1-lipca 2024 do 23-marca 2025 wysłaliśmy poza granice UE tylko 1,96 mln ton ziarna zbóż, czyli 45% mniej niż w ciągu 38 tygodni sezonu 2023/24. Dla przypomnienia, w całym sezonie 2023/24 wyeksportowaliśmy poza UE rekordowe 5,31 mln ton zbóż, czyli o 25% więcej niż w sezonie 2022/23.

Polski eksport zbóż poza UE w ujęciu tygodniowym (wykres)

Polska zajmuje dopiero 5 miejsce w rankingu unijnych eksporterów zbóż

Polski udział w unijnym eksporcie zbóż sięga w tym sezonie 8% i daje nam aktualnie 5 miejsce w rankingu unijnych eksporterów. Liderem w eksporcie ziarna zbóż jest Rumunia (28% udział), daleko za nią Francja (16% udział). Wyprzedzają nas jeszcze Niemcy (12% udział) i Litwa (10% udział).

Unijni eksporterzy zbóż (wykres)

Pszenica dominuje w naszym eksporcie zbóż

Od początku sezonu 2024/25 w polskim eksporcie zbóż (poza UE) tradycyjnie dominuje pszenica miękka – 1,36 mln ton, co daje 69% udział w całym eksporcie naszego zboża poza UE.

Kolejnym liczącym się w eksporcie (poza UE) zbożem jest kukurydza z wynikiem 499,3 tys. ton (25% udział w eksporcie zbóż).

Nasz udział w unijnym eksporcie pszenicy miękkiej sięga teraz 9% i daje nam dopiero 7 miejsce wśród unijnych eksporterów tego zboża.

Unijni eksporterzy pszenicy miękkiej (wykres)

Źródło: KE

Milionowe straty spółek nadzorowanych przez KOWR – wyniki kontroli NIK

0

Trzy zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z niegospodarnością i działaniami na szkodę interesu publicznego – to efekt kontroli Najwyższej Izby Kontroli (NIK) w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa (KOWR).

Ośrodek realizował wielomilionowe transakcje bez analiz uzasadniających celowość poszczególnych przedsięwzięć i bez zidentyfikowania potencjalnego ryzyka finansowego i prawnego. Część spółek, w których udziały i akcje miał KOWR, nie spełniła roli, dla której je nabyto lub utworzono. W związku z brakiem realizacji celów i ogromnymi stratami w działalności, trzy spółki zostały postawione w stan likwidacji.

Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa to agencja wykonawcza podlegająca Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jego misją jest wdrażanie i stosowanie instrumentów wsparcia aktywnej polityki rolnej oraz rozwoju obszarów wiejskich na rzecz polskich rolników i innych podmiotów w sektorze rolno-żywnościowym.

Na podstawie ustaw: o kształtowaniu ustroju rolnego, o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz o Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa, KOWR realizuje prawo pierwokupu oraz nabywa lub obejmuje udziały i akcje w spółkach kapitałowych posiadających nieruchomości rolne. Ma to ograniczyć obrót nieruchomościami rolnymi, zwiększyć wpływ państwa na ustrój rolny w Polsce oraz przeciwdziałać wykupowaniu gruntów w celach innych niż rolnicze. Działalność nabytych w ten sposób spółek powinna z kolei przyczynić się do realizacji polityki państwa w zakresie zadań wynikających z misji KOWR.

Najwyższa Izba Kontroli w poprzednich latach przeprowadzała kontrole doraźne nadzoru właścicielskiego KOWR nad niektórymi z ww. podmiotów (w tym ELEWARR, JAFP i KSOW Polowoc), które wykazały liczne nieprawidłowości.

Celem obecnej kontroli była odpowiedź na pytanie, czy spółki z większościowym udziałem Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa funkcjonowały prawidłowo i rzetelnie. oraz czy prawidłowy i rzetelny był nadzór właścicielski nad nimi sprawowany przez KOWR.

Kontrolę przeprowadzono z inicjatywy własnej NIK, z uwzględnieniem sugestii sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Najważniejsze ustalenia kontroli

Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa nieprawidłowo i nierzetelnie realizował zadania w zakresie nadzoru właścicielskiego nad kontrolowanymi spółkami. W wyniku kontroli NIK stwierdziła liczne nieprawidłowości zarówno w zakresie przygotowania, rzetelności i celowości objęcia lub nabycia udziałów/akcji w spółkach, jak i nadzoru właścicielskiego nad kontrolowanymi podmiotami. Wykazała też, że nie zrealizowały one założonych celów, w jakich zostały powołane:

  • Rolno-Spożywcza Spółka Inwestycyjna sp. z o.o. (RSSI) – w zakresie nabycia przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej;
  • Terminal Intermodalny Bydgoszcz – Emilianowo sp. z o.o. (TIBE) – w zakresie budowy kolejowego terminalu przeładunkowego dla produktów rolno-spożywczych;
  • Jurajski Agro Fresh Park S.A. (JAFP) – w zakresie budowy hurtowego rynku rolno-spożywczego;
  • Krajowa Spółka Owocowo Warzywna Polowoc sp. z o.o. (KSOW Polowoc) – w zakresie zagospodarowania towaru przejętego przez KOWR jako zastawu rejestrowego od Eskimos S.A.

Brak realizacji celów lub poniesione straty finansowe były przyczyną rozwiązania i postawienia w stan likwidacji trzech spółek, tj. RSSI, KSOW Polowoc i TIBE.

Do największych nieprawidłowości doszło w działalności Rolno-Spożywczej Spółki Inwestycyjnej

Nietrafione inwestycje i niegospodarne wydatki spółki doprowadziły do straty netto na kwotę 166,1 mln zł. Złożyły się na nią m.in. nieodzyskane należności z tytułu wykonania umów na obrót towarami rolno-spożywczymi w kwocie 126,2 mln zł i kary umowne naliczone za niewłaściwą realizację tych umów w wysokości prawie 9 mln zł. Niegospodarne wydatki na remonty i sprzątanie dzierżawionych od KOWR zakładów produkcyjnych powiększyły stratę o 14,8 mln zł, a niecelowo zawarta umowa pożyczki o kolejne 5,2 mln zł.

Zarząd RSSI nie opracował ponadto podstawowych dokumentów, tj. polityki inwestycyjnej, procedur zakupowych i polityki ładu korporacyjnego, nie zwołał Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników, co jest niezgodne z Kodeksem Spółek Handlowych i nie przedstawił Radzie Nadzorczej istotnych informacji o stanie spółki. Mimo zatrudnionego analityka zlecił podmiotom zewnętrznym analizy rynku zbóż i owoców miękkich, które nie przełożyły się potem na żadne działania, a kosztowały 334,1 tys. zł brutto.

Wyniki działalności RSSI; 2022 Źródło: opracowanie własne NIK na podstawie wyników kontroli. (opis grafiki poniżej)

W 2020 roku Krajowy Ośrodek Wspierania Rolnictwa utworzył celową spółkę TIBE, z kapitałem zakładowym 2 mln zł, której celem były przygotowanie i realizacja budowy kolejowo-drogowego terminalu intermodalnego w Emilianowie koło Bydgoszczy. Terminal nigdy nie powstał, przede wszystkim z powodu nierzetelnego przygotowania założeń inwestycji związanych z wykorzystaniem gruntu należącego do PKP S.A. oraz nieefektywnej współpracy wspólników w kwestii dalszego funkcjonowania spółki. Na przełomie lat 2020–2021 nastąpiła zmiana koncepcji dotyczącej powierzchni nieruchomości, na której miała być realizowana inwestycja. Zarządca toru kolejowego – PKP PLK S.A. – nie wyraził zgody na udostępnienie go na potrzeby inwestycji, co wiązało się z koniecznością uzyskania i wylesienia innego gruntu. Rozmowy dotyczące ewentualnej zamiany nieruchomości nie przyniosły jednak skutku, w związku z brakiem podstaw prawnych do jej przeprowadzenia. Ze względu na brak porozumienia wspólników w kwestii finansowania budowy terminalu, Zgromadzenie Wspólników i Zarząd nie zatwierdziły strategii działania dotyczącej inwestycji. W obliczu braku decyzji co do dalszego funkcjonowania TIBE, w tym sposobu dofinansowania spółki, została ona przez wspólników postawiona w stan likwidacji.

Spółka KSOW Polowoc została założona w celu zagospodarowania koncentratu i soku jabłkowego – towaru przejętego na własność KOWR jako zastawu rejestrowego od Eskimos S.A. Po dziesięciu miesiącach działalności, w związku z niespełnieniem celu, do którego ją powołano, została postawiona w stan likwidacji. Ponieważ nie doszło do nabycia przedmiotu zastawu przejętego przez KOWR, koszty poniesione na funkcjonowanie KSOW Polowoc w wysokości 568,8 tys. zł należy uznać za niecelowe. KOWR nie wniósł aportem przejętego towaru, a jego przerób zlecił podmiotom zewnętrznym. Wydatkował na ten cel 22,1 mln zł, co w sytuacji, gdy zadania te miały być realizowane i finansowane przez KSOW Polowoc, było działaniem niegospodarnym.

W listopadzie 2023roku KOWR objął na własność Skarbu Państwa akcje spółki KOWR Ventures o wartości 75 mln zł, chociaż nie był przygotowany do realizacji zadań w zakresie obejmowania akcji w alternatywnej spółce inwestycyjnej i nie miał do tego stosownych zasobów ludzkich. Nigdy wcześniej Ośrodek nie podejmował podobnych działań. Mimo to w regulacjach wewnętrznych nie zostały określone ani warunki, ani tryb nabywania przez Skarb Państwa akcji w takich podmiotach, nie przeprowadzono analiz uzasadniających przystąpienie do przedsięwzięcia i nie zidentyfikowano występującego w tym zakresie ryzyka.

Krajowy Ośrodek – podejmując w 2020 r. współpracę z Giełdą Papierów Wartościowych i spółką zależną GPW Ventures w sprawie utworzenia dedykowanego dla KOWR funduszu inwestycyjnego KOWR Ventures, którego inwestorem miał być KOWR – nie przeprowadził w 2023 r. identyfikacji i analizy ryzyka ekonomiczno-finansowego i prawnego. Nie wykonano ekspertyz zasadności zaangażowania przez KOWR środków finansowych w łącznej kwocie 225 mln złotych (warunkowa umowa o współpracy) na powołanie funduszu na poprawę konkurencyjności i innowacyjności gospodarki rolnej i rolno-spożywczej. Zaangażowanie przez KOWR publicznych pieniędzy w wysokości 75 mln zł na zakup akcji alternatywnego funduszu inwestycyjnego, którego działalność z zasady zakłada możliwość utraty całości lub części środków, było w ocenie NIK działaniem niecelowym.

Działania KOWR w zakresie inwestycji w alternatywnym funduszu kapitałowym KOWR Ventures (opis grafiki poniżej) Opis grafiki

  • KOWR skorzystał z prawa pierwokupu 100% udziałów spółki Vitra Trade, niemającej potencjału do poprawy struktury obszarowej gospodarstw rolnych, co było działaniem niecelowym. Vitra Trade posiadała zaniedbane, zakrzaczone i porośnięte samosiejkami nieruchomości rolne o powierzchni 104 ha, rozproszone po kilku województwach. W chwili zakupu Ośrodek dysponował informacjami o złej sytuacji ekonomicznej spółki, która nie prowadziła działalności od 2014 r., a jej obciążenia hipoteczne wynosiły 973,5 tys. zł. Likwidator spółki powołany przez KOWR potwierdził ponadto jej dług w wysokości 7,2 mln zł, a działania Ośrodka mające na celu sprzedaż udziałów lub ogłoszenie przez spółkę upadłości nie przyniosły skutku.

W latach 2020–2023 łączny wynik finansowy wszystkich spółek z większościowym udziałem KOWR w kapitale zakładowym uległ pogorszeniu. W 2020 r. strata netto nadzorowanych spółek łącznie wyniosła 1,6 mln zł, natomiast według danych na koniec 2023 r. wzrosła ponad stukrotnie do wartości 167,9 mln zł. Było to spowodowane m. in. nieprawidłowościami w funkcjonowaniu polegającymi na zawieraniu niekorzystnych umów handlowych przez RSSI, nieprowadzeniem działalności operacyjnej przez TIBE, sytuacją na rynku i cenami skupu w przypadku spółki Widawa. Warto zaznaczyć, że pomimo ujemnego wyniku finansowego, nie stwierdzono nieprawidłowości w prowadzeniu przez spółki TIBE i Widawa gospodarki finansowej i majątkowej.

Trzy zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez KOWR

W wyniku przeprowadzonych kontroli NIK skierowała trzy zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa i zarząd spółki RSSI, dotyczące:

  • działania KOWR na szkodę interesu publicznego wobec niedopełnienia obowiązku powołania rady nadzorczej w spółce RSSI, co skutkowało funkcjonowaniem zarządu RRSI bez nadzoru (art. 231 kk);
  • działania KOWR na szkodę interesu publicznego w związku z powołaniem spółki TIBE w uwarunkowaniach niedopełnienia obowiązków stosowania się do zasad gospodarki finansowej (art. 231 kk);
  • niegospodarności zarządu RRSI przy zawieraniu umów handlowych (art. 296 kk).

Wnioski

do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o:

  • dokonanie analizy zasadności funkcjonowania przepisów umożliwiających nabywanie przez KOWR udziałów lub akcji w spółkach prawa handlowego, tj. ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa i ustawy o Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa. Pozwoli to na ocenę rzeczywistej efektywności realizacji przez KOWR zadań wynikających z polityki państwa, w szczególności w zakresie wdrażania i stosowania instrumentów wsparcia rolnictwa, aktywnej polityki rolnej oraz rozwoju obszarów wiejskich;
  • zwiększenie nadzoru nad Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa w zakresie realizacji przez KOWR zadań dotyczących nabywania i wykonywania praw z udziałów i akcji na podstawie przepisów ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa i ustawy o KOWR.

do Dyrektora Generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa o:

  • dokonanie analizy zaangażowania kapitałowego w spółkach, w których udziały i akcje objęto lub nabyto w ramach realizacji ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa i ustawy o Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa. Dokonując analizy, należy mieć na uwadze efekty realizacji przez te spółki zadań oraz ryzyko utraty przez nie całości lub części środków;
  • opracowanie strategii określającej m. in. metody zarządzania ryzykiem w procesie objęcia lub nabycia udziałów i akcji spółek z większościowym udziałem KOWR, w celu określenia sposobu efektywnego wykorzystania potencjału tych spółek dla rozwoju polskiego rolnictwa i branży rolno-spożywczej oraz bezpieczeństwa żywnościowego kraju;
  • zwiększenie nadzoru właścicielskiego w celu bieżącego monitorowania procesu zarządzania spółkami, w szczególności w zakresie wykonywania przysługujących Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa praw z udziałów i akcji.

do zarządów spółek z większościowym udziałem KOWR o:

  • podjęcie skutecznych działań w celu poprawy wyniku finansowego i wykorzystania potencjału spółki dla wsparcia rolnictwa i sektora rolno-spożywczego.

Źródło: NIK

W sobotę o świcie od 0 stopni w Giżycku do +7 stopni w Kłodzku [POGODA]

0

W nocy więcej chmur pojawi się na zachodzie i południu kraju. Nad resztą Polski zachmurzenie umiarkowane. Wiatr na wschodzie, południu, Ziemi Łódzkiej, Mazowszu powieje umiarkowanie ze wschodu. Nad resztą Polski wiatr słaby bądź bezwietrznie. Na termometrach od 0/+2 stopni od Podlasia po Mazury, Warmię, Kaszuby do 3-4 stopni na wschodzie, centrum kraju oraz na zachodzie do 5-7 stopni na południu kraju. Im bliżej gór tym cieplej.

W ciągu dnia na zachodzie przewaga chmur a może być i tak, że miejscami od okolic Słubic po Zieloną Górę, Legnicę, Kłodzko niebo będzie całkowicie zachmurzone przez cały dzień. Na południu kraju także sporo chmur ale pojawią się chwile ze słońcem. Na północy, wschodzie i w centrum pogodnie. Wiatr od Ziemi Lubawskiej po Mazowsze, Ziemię Łódzką (zwłaszcza północ, wschód regionu); południowe i środkowe Kujawy; Lubelskie, Podkarpacie i woj. Świętokrzyskie powieje silny suchowiej ze wschodu w porywach do 55 km/h. Na zachodzie dla odmiany powieje z północy i północnego zachodu- o ile na zachodzie Wielkopolski wschodzie Lubuskiego powieje słabo to wzdłuż granicy z Niemcami powieje umiarkowanie a wieczorem dość silnie w porywach do 40 km/h.

Na niewymienionym obszarze wiatr słaby i umiarkowany ze wschodu. Na termometrach od 11 stopni w Zgorzelcu do +18 w Kłodawie, Inowrocławiu, Kole oraz Skierniewicach.

Rosja zajęła pierwsze miejsce w eksporcie pszenicy, jęczmienia i oleju słonecznikowego w 2024 roku

0

Zbiory zbóż w Rosji w 2024 r. zbliżyły się do 130 mln ton

W czwartek (27.03.2025) wiceminister rolnictwa Andriej Razin, powołując się na dane Rosstatu, poinformował, że zbiory zbóż w Federacji Rosyjskiej w 2024 r. wyniosły 129,8 mln ton.

„Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych w ubiegłym roku zebraliśmy dobre zbiory, piąte w całej historii kraju, prawie 130 mln ton – 129,8 mln ton, według najnowszych danych Rosstatu” – powiedział wiceminister.

2024 rok był pełen problemów klimatycznych

Według niego produkcja roślinna jest najbardziej uzależniona od zmian naturalnych i klimatycznych. „Ubiegły rok jest tego wyraźnym potwierdzeniem. Mieliśmy cały szereg problemów, które można było zaobserwować w roku agronomicznym: susze, nadmierne opady podczas zbiorów i pewne niedobory wilgoci” – powiedział.

Rosja zajęła pierwsze miejsce w eksporcie pszenicy, jęczmienia i oleju słonecznikowego

Jak stwierdził Razin, produkty roślinne stanowią główny potencjał rosyjskiego eksportu rolnego. „Na podstawie wyników z 2024 r. Federacja Rosyjska zajęła pierwsze miejsce w eksporcie pszenicy, jęczmienia i oleju słonecznikowego w ujęciu wartościowym” – przypomniał.

Wpływ pogody na rolnictwo będzie nadal wzrastał

Powołując się na dane Roshydrometu, wiceminister poinformował, że od 1976 do 2020 roku średnia temperatura w Federacji Rosyjskiej wzrosła o 0,8 stopnia Celsjusza. „Ale do 2030 roku będziemy świadkami wzrostu do półtora stopnia, a potem do dwóch stopni” – powiedział.

„Z jednej strony jest to dla nas plus, ponieważ terytoria wschodnie i północne zaczynają mieć poważniejszy potencjał, to tam znajduje się największa ilość terenów nieobjętych cyrkulacją. Ale z drugiej strony coraz częściej zaczynamy napotykać susze na południu, w okręgu federalnym Kaukazu Północnego. Są pewne problemy z ekstremalnymi opadami deszczu, które wpływają na technologię produkcji i gwarantowany wynik” – powiedział wiceminister.

Jak podano, w 2023 roku Federacja Rosyjska zebrała 144,9 mln ton zboża, w tym 92,8 mln ton pszenicy.

Rosja – produkcja wybranych upraw rolniczych według FAO

Źródło: TASS, FAO

W marcu więcej ukraińskich produktów rolnych wjeżdża do Rumuni, a mniej do Polski

0

W ciągu pierwszych 24 dni marca wolumen eksportu produktów rolnych z Ukrainy transportem drogowym wyniósł 252,6 tys. ton, co stanowi niewielką zmianę w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Jednocześnie dynamika eksportu przez punkty graniczne wykazuje mieszane tendencje. Informację tę podano na kanale Spike Brokers w Telegramie.

Więcej ukraińskich towarów rolnych trafia do Rumunii, Słowacji i Węgier

Największy wzrost w marcu (r/r) odnotowano na granicy rumuńskiej – o prawie 8%, do 66 tys. ton. Pozytywną dynamiką charakteryzowały się również kierunki słowacki i węgierski, gdzie udział eksportu rolnego wzrósł o 3,5% i 3% – odpowiednio do 15,7 tys. ton i 30,3 tys. ton.

Przez polską granicę przyjeżdża nieco mniej produktów rolnych niż przed rokiem

Jednocześnie na granicach polskiej i mołdawskiej zaobserwowano niewielki spadek przepływu produktów rolnych, porównywalny z analogicznym okresem ubiegłego roku – do 104,3 tys. ton i 36,2 tys. ton” – czytamy w raporcie.

Zobacz artykuł – „Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie zdecydowanie więcej kupujemy tam towarów rolno-spożywczych niż eksportujemy

Z Ukrainy wywożony jest najczęściej cukier i olej słonecznikowy

Liderami eksportu w regionie są olej słonecznikowy (31,3 tys. ton) i cukier (26,2 tys. ton).

„Koszt transportu zboża drogą lądową na terenie kraju wzrósł o 2-3 dolary, podczas gdy ceny na trasach europejskich pozostają bez zmian” – dodali eksperci.

Jeśli chodzi o stawki szczegółowe, to za przewóz produktów rolnych na podstawie autozniżek z Ukrainy (obwód tarnopolski) na dzień 26 marca były one następujące: do środkowo-wschodnich Włoch – 110-137 euro, do centralnej Bułgarii – 85-115 euro.

Przy przewozie ładunków z tego samego regionu krytymi pojazdami stawki są następujące: do Włoch Środkowych i Wschodnich – 85-120 euro, do centralnej Bułgarii – 76-90 euro.

W przypadku krajowego transportu drogowego ciężarówkami z centralnej Ukrainy stawki są następujące: ukraińskie porty Dunaju – 33–39 USD, porty Wielkiej Odessy – 19–24 USD.

Źródło: APKInform

W hurcie drożej, ale na stacjach paliw ceny zauważalnie spadły w ostatnim tygodniu

0

Od kilku tygodni na krajowych stacjach paliw widoczny jest delikatny trend spadkowy, który przyspieszył nieco w ostatnich dniach. W efekcie średnia cena detaliczna benzyny oddala się od granicy 6,0 zł/l, a diesel się do tego poziomu zbliża. Kończący się sezon grzewczy przekłada się na zmniejszenie popytu na olej opałowy. Sprawia to, że w hurcie różnica w wycenie dwóch głównych paliw (ON jest droższy) spadła poniżej 15 groszy na litrze i jest najmniejsza od 30 – października ub. roku. Niestety ceny ropy rosną na świecie od ponad tygodnia przy równoczesnym lekkim osłabieniu złotego. Przełożyło się to już na wzrost cen paliw w hurcie i obniżenie rekordowych (dla Pb95) marż detalicznych.

Aktualne ceny na stacjach paliw

Według e-Petrol.pl w połowie 13-go tygodnia 2025 za benzynę 95-oktanów i olej napędowy trzeba było średnio zapłacić na krajowych stacjach odpowiednio 5,94 i 6,08 zł/l. Oznacza to, że ceny popularnej benzyny i diesla spadły o 4 grosze na litrze w skali tygodnia. Jednocześnie cena średnia autogazu obniżyła się o 2 grosze do 3,13 zł/l.

Cena średnia paliw w detalu: 26-03-2025 / zmiana tygodniowa (według portalu e-petrol.pl):

• Pb98: 6,76 zł/l (-3 gr/l);
• Pb95: 5,94 zł/l (-4 gr/l);

• ON: 6,08 zł/l (-4 gr/l);
• LPG: 3,13 zł/l (-2 gr/l).

Paliwa są dużo tańsze od swoich historycznych maksimów z 2023 roku (8,08 zł/l – ON z października i 7,95 zł/l – Pb95 z czerwca 2023).

Aktualnie ceny obu głównych paliw są również tańsze niż przed rokiem o 57-61 gr/l w detalu i 64-81 groszy na litrze w hurcie.

Ceny paliw mocno spadły w skali roku (tabela)

W hurcie ceny benzyny wzrosły bardziej niż diesla w ostatnim tygodniu

W cenniku hurtowym PKN Orlen w skali tygodnia kończącego się 26-go marca 2025, cena netto litra Pb95 wzrosła o 13 groszy (+7 groszy tydzień wcześniej) i sięga 4,619 zł/l (bez VAT). W tym samym czasie diesel podrożał o 8 groszy (-4 grosze tydzień wcześniej) i kosztował 4,736 zł/l (bez VAT). Różnica w wycenie ON i Pb95 (z VAT) zmniejszyła się do14 groszy (benzyna jest tańsza) z 20 groszy tydzień wcześniej.

Od początku 2025 roku benzyna 95 i ON w hurcie tanieją odpowiednio o 9 i 17 groszy na litrze. Dla porównania, średnia cena ON wzrosła na stacjach paliw o 1 gr/l, a Pb95 tanieje tylko o 6 groszy za litr od początku tego roku.

Ceny hurtowe paliw prawie nie zmieniły się w skali 2024 roku

2024 rok benzyna w hurcie zamknęła ceną identyczną jak przed rokiem, a diesel potaniał o skromne 6 groszy w skali roku (bez VAT).

Hurtowe ceny paliw PKN Orlen i ceny paliw na krajowych stacjach (wykres)

Notowania ropy Brent i USD/PLN (wykres)

Notowania ropy odbiły o ok. 5% od swoich minimów

Notowania ropy Brent mocno spadały od trzeciej dekady lutego osiągając 5-go marca 6-miesięczny dołek (ok. 69 usd/b). Niestety po okresie stabilizacji wokół 70 usd/b ropa odbiła w górę do powyżej 73 usd/ w czwartkowe popołudnie (27.03.2025).

Powodem ostatniego odbicia są obawy o niedobory podaży po tym, jak prezydent USA Donald Trump zagroził nałożeniem ceł na kraje importujące ropę i gaz z Wenezueli. Wzrosty wspierane są też większym niż oczekiwano spadkiem zapasów ropy w USA.

Złoty osłabił się nieco w ostatnim czasie, ale i tak dolar kosztuje poniżej 3,9 zł

Jeszcze 18.03.2025 kurs dolar/złoty spadł w okolice 3,82 złotego podczas gdy w połowie stycznia dolar kosztował nawet 4,17 złotego. Kilka pierwszych dni marca przyniosło, niespotykane od lat, załamanie kursu dolara do euro, a przy okazji również do złotego. Ostatni tydzień przyniósł jednak odwrócenie trendu na eurodolarze (dolar umocnił się o blisko 2% do euro), co przeceniło polską walutę.

Dzisiaj (27.03.2025) dolar kosztuje 3,87 złotego, czyli 2 grosze więcej niż przed tygodniem. Droższa ropa i słabszy złoty przełożyły się razem na wzrost cen paliw  w hurcie.

Wahania kursu USD/PLN zależą najmocniej od aktualnego kierunku zmian notowań głównej pary walutowej świata, czyli EUR/USD. W sytuacji, gdy dolar osłabia się do euro, to złoty zyskuje do obu walut i na odwrót.

Złoty pozostaje silny z racji wysokich stóp procentowych w naszym kraju, które pozostaną z nami w najbliższych miesiącach. Stopy procentowe są głównym narzędziem służącym do trzymania w ryzach inflacji, która pozostaje wysoka.

Dodatkowo popytowi na polskie aktywa (obligacje i akcje) pomagają perspektywy zakończenia wojny Rosji z Ukrainą.

W tym roku marże stacji paliw ze sprzedaży benzyny wzrosły już do rekordowego poziomu

W połowie 13 tygodnia 2025 uśredniona marża modelowa stacji paliw wyniosła 25 groszy/l dla ON (-12 gr/l w skali tygodnia), a w przypadku benzyny (Pb95) 28 grosze na litrze (-15 groszy w skali tygodnia).

Na początku 2025 roku marże modelowe stacji paliw były wyjątkowo niskie w przypadku diesla, podczas gdy sprzedaż benzyny przynosiła przynajmniej średnie zyski. W ostatnich tygodniach marże ze sprzedaży benzyny i ON mocno wzrosły by spaść dopiero w ostatnim tygodniu.

W konsekwencji uśredniona marża detaliczna ze sprzedaży benzyny (32 gr/l) przekracza w 2025 roku o 2 grosze/l średnią marżę z rekordowego 2024 roku i o 11 gr/l średnią marżę z ostatnich 5 lat (21 gr/l).

Uśredniona marża modelowa na sprzedaży ON (21 gr/l) przekracza o 4 grosze średnią 5-letnią, która wynosi 17 gr/l, ale jest równocześnie o 4 grosze niższa od rekordu z 2024 roku (patrz wykres).

W skali 2024 roku marża modelowa ze sprzedaży benzyny 95 oktanów (29,8 gr/l) była o ponad 5 groszy wyższa od rekordu z 2020 roku, a w przypadku ON (24,8 gr/l) równa rekordowi z 2020 roku. Warto przypomnieć, że w okresie pandemii Covid-19 drastycznie ograniczona była sprzedaż paliw, a stacje próbowały częściowo zrekompensować to wysokimi marżami.

Dla porównania, średnia marża (modelowa) stacji paliw z ostatnich 5 lat (2017-2023) wyniosła 13,3 gr/l dla ON i 18,3 gr/l dla E95.

Marże modelowe liczone są od oficjalnych cen hurtowych PKN Orlen i nie uwzględniają upustów (zwykle 15-30 gr/l) udzielanych poszczególnym odbiorcom (stacjom paliw), ale też nie uwzględniały upustów wakacyjnych stosowanych przez różne sieci stacji.

Marże modelowe stacji paliw w skali rocznej (wykres)

W 2023 roku średnia marża modelowa stacji paliw wyniosła 20 groszy/l (2 gr/l powyżej średniej z 5 lat) dla benzyny 95-oktanów i 17 grosz/l (+7 gr/l w stosunku do średniej z 5-lat) dla oleju napędowego. O ile marża na sprzedaży benzyny jest w tym roku nieco wyższa od średniej wieloletniej, to w przypadku ON była ona w 2023 roku dużo wyższa od średniej.

W skali 2022 roku średnia marża modelowa stacji paliw ze sprzedaży diesla wyniosła 6 gr/l, a dla Pb95 12 gr/l. Były to poziomy dużo niższe niż w poprzednich latach.

Źródło cen: PKN Orlen, e-petrol.pl, barchart.com

Pryszczyca: Trwają kontrole w polskich gospodarstwach

0
Wizyta weterynarza w gospodarstwie będzie droższa!

Polska intensyfikuje działania w związku z wykryciem pryszczycy na Słowacji. Inspekcja Weterynaryjna prowadzi szeroko zakrojone kontrole gospodarstw, do których w ostatnich tygodniach trafiły zwierzęta z zagrożonych obszarów. Wykonywane są badania laboratoryjne, a miejsca te objęto kwarantanną.

Jak wygląda sytuacja w Polsce?

– Monitorujemy każdy przypadek, aby jak najszybciej wychwycić potencjalne ogniska zakażeń. Skuteczna izolacja i diagnostyka to klucz do powstrzymania choroby – informują służby weterynaryjne.

Tymczasem w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym trwa walka z czasem. Eksperci pracują w trybie 24-godzinnym, analizując pobrane próbki. Stawką jest zdrowie zwierząt hodowlanych i stabilność rynku rolnego.

Weterynarze zgłaszają chaos

O ile w laboratoriach panuje wzmożona mobilizacja, o tyle na polsko-słowackiej granicy sytuacja wygląda mniej optymistycznie. Oddelegowani tam weterynarze alarmują o brakach organizacyjnych i trudnych warunkach pracy.

Jak wynika z pisma Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej (OZZPIW) skierowanego do Głównego Lekarza Weterynarii, wśród największych problemów wymienia się:

• Niejasne procedury i brak jednoznacznych wytycznych,

• Fatalne warunki socjalne na posterunkach,

• Kadrowe i finansowe niedobory, które utrudniają skuteczną kontrolę,

• Nieuregulowany status prawny obowiązków inspektorów weterynarii.

Pracownicy Inspekcji chcą konkretnych odpowiedzi: na jakiej podstawie wyznaczono dyżury, jak są rozliczane nadgodziny i czy przewidziano rekompensaty za wyjątkowo trudne warunki pracy.

– Nie kwestionujemy potrzeby działań w sytuacji kryzysowej, ale ignorowanie problemów organizacyjnych nie służy ani skuteczności kontroli, ani bezpieczeństwu pracowników – podkreślają przedstawiciele OZZPIW.

Ceny świń w górę! Stawki wzrosły o 12% w tydzień

0

Bartosz Czarniak z POLSUS trafnie analizuje aktualną sytuację na rynku trzody chlewnej, wskazując na dynamiczny wzrost cen oraz strukturalne problemy, które mogą mieć długofalowe konsekwencje dla polskiej produkcji wieprzowiny.

Gwałtowny wzrost cen – skok o 12% w tydzień!

Jeszcze tydzień temu cena świń w klasie E wynosiła ok. 7,50–7,80 zł/kg, a obecnie sięga 8,30–8,60 zł/kg. To wzrost o 80 groszy – 1 zł na kilogramie w zaledwie kilka dni, czyli aż 12% w górę! W notowaniach ISW z 25 marca 2025 cena średnia wyniosła 1,908 euro/kg (7,95 zł/kg), a na ostatniej sesji ISW (26.03.2025) wzrosła o kolejne 0,13 euro/kg, osiągając 1,85 euro/kg (7,71 zł/kg).

Tym samym ceny w Polsce oderwały się od stawek niemieckich, które długo utrzymywano na niższym poziomie, ale w końcu VEZG musiał podnieść stawki, aby zapewnić odpowiednią podaż. Teraz różnica między cenami polskimi a niemieckimi wynosi już 60–90 groszy/kg, co oznacza, że surowca brakuje nie tylko u nas, ale i na całym rynku europejskim.

Podaż świń spada, a ceny idą w górę

Ciągły wzrost cen to efekt malejącej liczby ubojów oraz spadku masy ubojowej zwierząt. W praktyce oznacza to jedno: podaż maleje szybciej niż popyt, co prowadzi do dalszych podwyżek. Mniejsze zakłady (które kupują przez ISW) oraz duże przetwórnie (VEZG) zaczynają rywalizować o surowiec, co przyspiesza wzrost cen.

Czy Polska odbuduje swoje pogłowie świń?

Mimo wysokich cen, Polska wciąż jest uzależniona od importu warchlaków, głównie z Danii. Jak zauważył Czarniak, przez ostatnie 8 lat wydaliśmy na ich zakup aż 20 miliardów złotych, czyli średnio 2,5 miliarda rocznie. Te pieniądze zamiast wspierać polskich rolników, trafiają do zagranicznych producentów.

Aby sytuacja się zmieniła, potrzebne są:

  • Stabilne, wysokie ceny, które pozwolą rolnikom na odbudowę pogłowia.
  • Zmiany w prawie, umożliwiające łatwiejsze i szybsze uzyskiwanie pozwoleń na budowę nowych chlewni – zwłaszcza dla loch.
  • Krajowa strategia rozwoju rynku trzody chlewnej, która ograniczy uzależnienie od importu.

Piątkowy poranek przyniesie przygruntowe przymrozki w większości kraju [POGODA]

0

Przed nami noc z umiarkowanym zachmurzeniem a na Mazurach, Warmii, Kaszubach dużym. Na termometrach na wysokości 2 metrów od 0 do +2 stopni na zachodzie, północy i w centrum kraju do +2/+4 na wschodzie i południu. Miejscami w rejonie Włocławka, Kutna, Łodzi temperatura spadnie do -1 stopnia. Przy gruncie do -3 stopni.

W ciągu dnia z wyjątkiem południa kraju, gdzie z upływem godzin będzie coraz więcej chmur i północy, gdzie przed południem chmur również będzie sporo dominować ma niemal bezchmurna pogoda z umiarkowanym wiatrem a na południu również silnym ze wschodu. Na termometrach od 12 stopni w Lesku do +18 stopni w rejonie Myśliborza i Głogowa.