Ferie zimowe to czas wypoczynku i relaksu dla uczniów w całej Polsce. W sezonie 2024/2025 terminy ferii będą obowiązywały od 20 stycznia do 2 marca. Kiedy dokładnie będą miały miejsce w Twoim regionie? Na jakie dofinansowania można liczyć? Sprawdź szczegóły w poniższym kalendarzu.
Kiedy są ferie zimowe w 2025? Terminy dla województw
Ferie zimowe w 2025 roku rozpoczynają się 20 stycznia i potrwają do 2 marca. Poniżej znajdziesz szczegółowe daty ferii dla poszczególnych województw:
17 lutego – 2 marca 2025: ferie w woj. lubelskim, łódzkim, podkarpackim, pomorskim, śląskim
20 stycznia – 2 lutego 2025: ferie w woj. kujawsko-pomorskim, lubuskim, małopolskim, świętokrzyskim, wielkopolskim
27 stycznia – 9 lutego 2025: ferie w woj. podlaskim, warmińsko-mazurskim
3 lutego – 16 lutego 2025: ferie w woj. dolnośląskim, mazowieckim, opolskim, zachodniopomorskim
O wsparcie w ramach konkursu mogą starać się organizacje pożytku publicznego, organizacje społeczne, związki zawodowe rolników indywidualnych, oraz izby rolnicze. Warunkiem jest zapewnienie wysokiego standardu wypoczynku, w tym odpowiedniego zakwaterowania, pełnego wyżywienia, opieki pedagogicznej i medycznej, a także organizacji atrakcyjnych zajęć dla dzieci, takich jak wycieczki czy zajęcia sportowe.
Dofinansowanie do ferii dla organizatorów
W ramach dofinansowania, organizatorzy wypoczynku mogą uzyskać aż 8 000 zł na organizację jednego turnusu zimowego. Warto dodać, że w porównaniu do ubiegłego roku, kwota dofinansowania została podwyższona o 1 000 zł. Dofinansowanie obejmuje m.in. koszty zakwaterowania, wyżywienia oraz transportu, a także ubezpieczenia uczestników i kadry.
Dofinansowanie do ferii dla dzieci rolników
Z dofinansowania mogą skorzystać dzieci rolników, którzy są objęci rolniczym systemem ubezpieczenia społecznego (KRUS). Dzieci te muszą mieć od 4 do 16 lat (urodzone pomiędzy 2009 a 2020 rokiem). Uczestnicy wypoczynku mogą otrzymać do 1 000 zł na pokrycie kosztów pobytu na turnusie, co stanowi do 80% całkowitych kosztów.
Kiedy odbędą się turnusy zimowe? Turnusy wypoczynkowe dla dzieci rolników muszą odbywać się w terminie od 17 stycznia do 2 marca 2025 roku. Organizatorzy mogą wybierać lokalizacje, które oferują atrakcje zimowe, takie jak góry z terenami narciarskimi, co zapewni dzieciom dodatkowe wrażenia podczas wypoczynku.
Firma Apollo Tyres Ltd wprowadzi na rynek z początkiem 2025 roku zupełnie nowe opony Vredestein Traxion CropCare, które są dedykowane do opryskiwaczy ciągnionych i samojezdnych. Cechuje je o 30% większa stabilność poprzez zastosowanie innowacyjnego „stabilizatora stopki”, który gwarantuje niezrównaną stabilność poprzeczną. Dowiedz się, jakie inne unikalne rozwiązania oferuje nowa linia opon.
Nowe opony Vredestein Traxion CropCare: stabilność, trwałość i precyzja dla opryskiwaczy polowych
W ofercie dostępne są dwa rozmiary: VF 380/90 R46 i VF 380/105 R50. Klienci będą mogli nowe opony zamontować na ciągnionych i samobieżnych opryskiwaczach polowych, w przypadku których wymagany jest wąski bieżnik do przemieszczania się między rzędami upraw. Opony te muszą nie tylko zapewniać stabilną jazdę, ale też radzić sobie ze znaczącymi siłami bocznymi, które występują w związku z wysoko położonym środkiem ciężkości opryskiwacza.
W radialnych oponach Vredestein Traxion CropCare zastosowano szkielet z opasaniem stalowym, „pierścieniem stabilizującym” w środkowej części bieżnika i „stabilizatorem stopki”. Powyższe rozwiązania poprawiają sztywność poprzeczną o 30% w porównaniu z innymi produktami na rynku. Wszystko to przekłada się na wysoce stabilną i bezpieczną jazdę — zarówno na drodze, jak i na polu.
Opony do opryskiwaczy muszą być odporne na zużycie, aby zmaksymalizować żywotność w trudnych warunkach, w tym podczas jazdy z wyższą prędkością po drogach i korzystania z czterech kół skrętnych. Oponę wyposażono w nową wersję cieszącego się uznaniem bieżnika Vredestein Traxion, który zapewnia bardzo wysoki poziom trwałości i równomierne zużycie. Dzięki temu opona będzie odznaczać się najlepszą w swojej klasie żywotnością, tak jak pozostałe produkty z bieżnikiem Vredestein Traxion.
W obliczu nadchodzących zmian legislacyjnych oraz rosnących wymogów ESG, polska branża rolno-spożywcza staje przed kluczowymi wyzwaniami i szansami. Jak dostosować się do nowych regulacji, takich jak dyrektywa CSRD, i jak skutecznie odpowiedzieć na wyzwania związane z zieloną transformacją?
Te tematy były głównymi punktami programu podczas konferencji „Wpływ raportowania ESG w ramach dyrektywy CSRD na produkcję zwierzęcą”, która odbyła się 29–30 października na Międzynarodowych Targach Poznańskich.
Nowa legislacja ESG – co czeka polską żywność?
Organizatorem konferencji była Polska Izba Produktu Regionalnego, która zgromadziła ekspertów, producentów rolnych i przedstawicieli biznesu spożywczego. Dyskusje skupiły się na unijnych przepisach dotyczących zrównoważonego rozwoju i ich wpływie na sektor rolno-spożywczy w Polsce. Szczególną uwagę poświęcono obliczaniu śladu węglowego – kluczowemu elementowi dostosowania się do regulacji ESG.
Stefan Krajewski, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, podkreślił konieczność dialogu z branżą:
„Rozwiązania muszą powstać w dialogu, bo najgorsze jest, jak się narzuci daną rzecz, nie konsultując tego z branżą.”
Z kolei Tomasz Kurpiewski z McDonald’s wskazał na potrzebę całościowego podejścia do emisji w rolnictwie:
„Musimy nawiązać współpracę z całą branżą – od hodowców, przez rolników, aż po mleczarzy – aby skutecznie ograniczyć emisje netto.”
Zielona transformacja w rolnictwie – klucz do konkurencyjności
Eksperci zwracali uwagę na ogromne znaczenie zielonych finansów w transformacji rolnictwa, które wpłynie na konkurencyjność polskiej żywności na rynkach unijnych. Omawiano dobre praktyki współpracy przetwórców z rolnikami oraz wsparcie administracyjne w procesie zielonej transformacji.
Jacek Zarzecki z Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny podkreślał, że polskie rolnictwo odpowiada za stosunkowo niski procent emisji gazów cieplarnianych, a inwestycje w dobrostan zwierząt umacniają pozycję Polski jako lidera w zrównoważonym rolnictwie.
Gospodarka odpadami i biogazownie jako element ESG
W trakcie wydarzenia omawiano także kwestie związane z gospodarką odpadami, w tym Rozszerzoną Odpowiedzialność Producenta (ROP) oraz unijne rozporządzenie PPWR. Przemyślane opakowania mogą znacząco ograniczyć marnowanie żywności i emisje CO2, co staje się kluczowe w kontekście nowych regulacji.
Istotnym tematem była również rola biogazowni w redukcji śladu węglowego w łańcuchu dostaw żywności. Eksperci apelowali o uproszczenie procedur administracyjnych i zwiększenie dostępu do finansowania, aby umożliwić rozwój sektora biogazu.
Tendencje ESG – nowe szanse dla polskiego sektora żywnościowego
Unijne wymogi ESG stają się zarówno wyzwaniem, jak i szansą dla polskiej branży spożywczej. Dostosowanie się do nadchodzących regulacji może otworzyć nowe możliwości eksportowe i umocnić konkurencyjność polskiej żywności na rynkach europejskich.
Konferencja była częścią Kongresu Greenpact European ESG Summit, poświęconego kluczowym zagadnieniom zrównoważonego rozwoju. Kryzys klimatyczny i rosnące nierówności społeczne przypominają, że przyszłość polskiej żywności zależy od zaangażowania w transformację ekologiczną oraz współpracy między branżą, administracją i konsumentami.
Polska żywność a przyszłość rynków unijnych
Nowe wyzwania ESG to okazja do rozwoju i wzmocnienia pozycji polskiej branży rolno-spożywczej w Europie. Kluczem do sukcesu jest współpraca na wszystkich etapach łańcucha dostaw oraz inwestycje w zielone technologie i innowacje. Czy Polska sprosta tym wyzwaniom? Wszystko wskazuje na to, że tak – wystarczy odpowiednio wykorzystać nadchodzące szanse.
Londyn stanął w miejscu – tysiące rolników zablokowało ulice, protestując przeciwko polityce rolnej premiera Keira Starmera. Pod transparentami z hasłami „Bez rolników, bez jedzenia” manifestanci domagają się zmian, podkreślając, jak kluczowa jest ich rola w zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego kraju.
Protestujący rolnicy sparaliżowali Londyn
Ponad 10 tysięcy osób zebrało się w Whitehall, aby wyrazić sprzeciw wobec polityki rolnej premiera Keira Starmera – tak wynika z danych policji. Mimo fatalnej pogody protestujący nie odpuścili, pokazując determinację w walce o swoje prawa. Do tłumu dołączył także Jeremy Clarkson, który publicznie zaapelował do premiera o wycofanie się z kontrowersyjnych decyzji, podkreślając znaczenie rolników dla przyszłości kraju.
My brother is a farmer and in London today on his first ever protest. Like many his income has always been modest.
Increasing their tax burden will mean family farms at risk of having to sell to large corporates. This will reduce food production and harm the environment. 🚜 🇬🇧 pic.twitter.com/nNiKR3SaPI
Inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu odgrywają kluczową rolę w zrównoważonym rozwoju rolnictwa. W ramach interwencji I.10.4 rolnicy mogą uzyskać wsparcie na różnorodne projekty, które przyczyniają się do ochrony środowiska i klimatu. Nabór wniosków rozpoczyna się 23 października 2024 roku i potrwa do 20 listopada 2024 roku.
Inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu – dla kogo?
O wsparcie mogą ubiegać się zarówno indywidualni rolnicy, jak i grupy rolników. Warunkiem przystąpienia do programu jest m.in. posiadanie gospodarstwa rolnego o powierzchni nie większej niż 300 ha oraz prowadzenie działalności rolniczej w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej. Inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu są skierowane do tych, którzy chcą wdrażać rozwiązania przyjazne dla środowiska.
W przypadku grup rolników, aby wspólnie ubiegać się o dofinansowanie, konieczne jest podpisanie umowy grupowej na okres co najmniej 7 lat. Grupowe Inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu umożliwiają zakup maszyn lub urządzeń, a także inwestycje niematerialne, jak np. zakup licencji.
Na jakie inwestycje można otrzymać dofinansowanie?
Wsparcie w ramach programu obejmuje różnorodne inwestycje. Co rolnik może kupić z dotacji inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu? Pieniądze może przeznaczyć na:
Budowa nowych zbiorników do przechowywania nawozów naturalnych płynnych oraz płyt do przechowywania nawozów naturalnych stałych.
Przebudowa istniejących zbiorników i płyt.
Budowa lub przebudowa budowli wykorzystywanych w produkcji rolniczej.
Zakup maszyn i urządzeń rolniczych.
Budowa infrastruktury technicznej wpływającej na warunki rolnicze.
Każda z tych inwestycji musi bezpośrednio przyczyniać się do ochrony środowiska i klimatu, co jest warunkiem uzyskania dofinansowania. W przypadku inwestycji związanych z przechowywaniem nawozów naturalnych, konieczne jest prowadzenie chowu lub hodowli zwierząt gospodarskich oraz spełnienie odpowiednich wymagań dotyczących przechowywania nawozów.
Kwota i forma pomocy – można zgarnąć do 200 tys. zł
Maksymalna kwota pomocy w ramach programu Inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu wynosi 200 tys. zł. Wsparcie przyznawane jest w formie zryczałtowanej lub refundacji części kosztów inwestycji. Wysokość dofinansowania to:
Do 65% kosztów kwalifikowalnych dla indywidualnych rolników.
Do 80% kosztów kwalifikowalnych dla grup rolników, w przypadku zakupu maszyn lub inwestycji niematerialnych.
Inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu muszą spełniać określone kryteria wyboru, takie jak poprawa efektywności wykorzystania nawozów, retencjonowanie wody, czy zwiększenie bioróżnorodności gleby. Dodatkowe punkty przyznawane są za stosowanie rozwiązań cyfrowych, które wspierają precyzyjne zarządzanie gospodarstwem, oraz za inwestycje realizowane na obszarach Natura 2000.
Kryteria wyboru operacji – przewodnik po punktacji
Poniżej przedstawiamy szczegółowe zasady punktacji, które pomogą Ci zrozumieć, jak możesz maksymalizować swoje szanse na uzyskanie pomocy. Aby Twój wniosek mógł być rozpatrzony, musi zdobyć co najmniej 6 punktów.
1. Skala i rodzaj produkcji zwierzęcej
Jeśli Twoje gospodarstwo prowadzi chów lub hodowlę zwierząt, punkty będą przyznawane w zależności od liczby zwierząt przeliczanych na DJP:
5 DJP < liczba zwierząt ≤ 60 DJP – 2 punkty
60 DJP < liczba zwierząt ≤ 210 DJP – 4 punkty
> 210 DJP – 3 punkty
Uwaga: Punkty są przyznawane tylko, gdy zakres operacji jest bezpośrednio związany z hodowlą zwierząt.
2. Produkcja ogrodnicza
Jeżeli zajmujesz się produkcją ogrodniczą, możesz zdobyć dodatkowe punkty, w zależności od powierzchni upraw:
0,2 ha < powierzchnia ≤ 5 ha – 2 punkty
5 ha < powierzchnia ≤ 15 ha – 4 punkty
> 15 ha – 6 punktów
Punkty są przyznawane tylko w przypadku, gdy zakres operacji dotyczy produkcji ogrodniczej.
3. Zastosowanie rozwiązań cyfrowych
Inwestycje w cyfrowe rozwiązania, które wspierają planowanie nawożenia, precyzyjną ochronę roślin lub zarządzanie zasobami, również są premiowane:
Inwestycja w rozwiązania cyfrowe – 2 punkty
4. Operacje realizowane przez grupy rolników
Jeśli operacja jest realizowana przez grupę rolników, każdy członek grupy zdobywa punkty, które następnie są uśredniane. Dodatkowo, za grupowe działania można zdobyć:
Operacja realizowana przez grupę rolników – 6 punktów
5. Poprawa efektywności wykorzystania nawozów
Jeśli Twoja inwestycja przyczyni się do lepszego wykorzystania nawozów, możesz otrzymać:
Poprawa efektywności nawożenia – 4 punkty
6. Zmniejszenie zużycia lub poprawa efektywności wykorzystania środków ochrony rośli
Inwestycje dotyczące zakupu maszyn lub urządzeń do ochrony roślin będą punktowane w następujący sposób:
Niechemiczna ochrona roślin – 6 punktów
Chemiczna ochrona roślin – 4 punkty
Uwaga: Jeśli operacja dotyczy obu typów inwestycji, punkty przyznawane są za tę inwestycję, która zdobyła wyższą punktację.
7. Poprawa gospodarowania wodą
Inwestycje mające na celu poprawę efektywności retencjonowania lub wykorzystania wody będą premiowane:
Poprawa gospodarowania wodą – 4 punkty
8. Poprawa sekwestracji węgla lub bioróżnorodności gleby
Inwestycje, które przyczyniają się do zwiększenia sekwestracji węgla lub bioróżnorodności gleby, mogą zdobyć:
Zwiększenie sekwestracji węgla lub bioróżnorodności – 6 punktów
9. Położenie gospodarstwa na obszarze Natura 2000
Jeśli Twoje gospodarstwo znajduje się na obszarze Natura 2000, możesz zdobyć:
Obszar Natura 2000 – 1 punkt
Uwaga: W przypadku operacji realizowanej przez grupę rolników, każdy członek grupy musi spełniać to kryterium, aby punkty mogły być przyznane.
Do kiedy złożyć wniosek na inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu?
Wnioski o przyznanie pomocy na Inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu można składać wyłącznie elektronicznie za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych ARiMR (PUE ARiMR). Wnioski niezłożone przez PUE będą pozostawione bez rozpatrzenia. Przed złożeniem wniosku, rolnicy powinni zapoznać się z Regulaminem naboru oraz Instrukcją wypełniania wniosku.
Grupy rolników powinny dodatkowo pamiętać o dołączeniu odpowiednich załączników dotyczących każdego członka grupy oraz jego gospodarstwa. Sporządzenie kompletnej dokumentacji zwiększa szanse na uzyskanie wsparcia w ramach programu Inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu.
Nabór na Inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu trwa od 23 października do 20 listopada 2024 roku.
Jaka będzie cena prądu w 2025 r? Rząd przedstawił szczegóły projektu ustawy dotyczącej cen energii elektrycznej w nadchodzącym roku. Propozycje te mają znaczący wpływ na gospodarstwa domowe oraz pozostałych odbiorców prądu. Co zmieni się w nadchodzącym roku?
Cena prądu 2025 – stawka
Zgodnie z założeniami, maksymalna cena prądu dla gospodarstw domowych zostanie utrzymana na poziomie 500 zł/MWh.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaznacza, że bez wprowadzenia regulacji odbiorcy indywidualni płaciliby około 623 zł/MWh, co jest wyraźnie wyższą stawką. Planowana interwencja ma zapewnić ochronę gospodarstw domowych przed gwałtownymi wzrostami cen energii. Projekt przewiduje także przedłużenie zerowej stawki opłaty mocowej dla odbiorców końcowych, co obejmuje przede wszystkim gospodarstwa domowe.
W 2025 roku rząd rezygnuje z mechanizmu maksymalnej ceny prądu dla odbiorcówinnych niż gospodarstwa domowe, takich jak mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa. Resort wskazuje, że ich sytuacja rynkowa poprawiła się na tyle, że dalsza ingerencja w ceny nie jest konieczna. Firmy powinny być w stanie aktywnie uczestniczyć w rynku energii i korzystać z jego mechanizmów.
W przypadku spadku kosztów wytwarzania energii Prezes URE będzie mógł zobowiązać przedsiębiorstwa energetyczne do obniżenia taryf. Koszt utrzymania cen maksymalnych w 2025 roku oszacowano na 5,058 mld zł. System ten ma na celu ochronę najbardziej wrażliwych odbiorców przed skutkami wzrostu cen energii.
Podsumowanie
Nowe przepisy mają kontynuować ochronę gospodarstw domowych w 2025 roku, jednocześnie wprowadzając większą swobodę dla przedsiębiorstw. Utrzymanie maksymalnej ceny 500 zł/MWh oznacza stabilne rachunki za prąd, a zmniejszenie ingerencji w rynek dla firm ma wspierać zdrową konkurencję i efektywność energetyczną.
Jak połączyć odchwaszczanie mechaniczne w konwencjonalnymi metodami? Zakład Produkcji Rolnej w Kowrozie stosuje w produkcji roślinnej pielniki i brony w połączeniu z minimalnymi dawkami herbicydów. Na sukces w walce chwastami składa się, jednak kilka czynników.
Piotr Doligalski z synem Jakubem (na zdjęciu)
Zakład Produkcji Rolnej w Kowrozie
(pow. toruński, woj. kujawsko-pomorskie)
700 hektarów gruntów o współczynniku bonitacji (1,23) (III-IV klasa)
bydło mleczne – stado 950 sztuk w tym 400 krów mlecznych o wydajności 13 700 litrów
Zabiegi znane od dekad
Starsze pokolenia rolników pamiętają zapewne wiosenne bronowanie ozimin wykonywane lekkim narzędziem ciąganym za koniem lub małym Ursusem. Zabieg ten miał swoje powszechne uzasadnienie i był wykonywany przez lwią część gospodarzy. Oprócz odchwaszczania mechanicznego została wówczas napowietrzana gleba, a rośliny pobudzały się do krzewienia i intensywnego turgoru.
– Mój dziadek zawsze wspomina jak kilkadziesiąt lat wstecz zaczepiał do konia, a następnie Ursusa lekkie konne brony i jechał wczesną wiosną na pola – wspomina Jakub Doligalski.
Z biegiem lat intensyfikacja w produkcji roślinnej wyparła jednak prymitywną technikę odchwaszczania mechanicznego, która może odeszłaby w zapomnienie, gdyby nie jeden fakt. Ograniczenia w stosowaniu i kurcząca się paleta herbicydów spowodowały, że zataczamy historyczny krąg w rolnictwie. Rosnące zainteresowanie alternatywnymi maszynami do odchwaszczania mechanicznego to trend widoczny nie tylko na imprezach branżowych, ale i u rolników ekologicznych, a także wielkoobszarowych takich jak gospodarstwo w Kowrozie.
Zachwaszczenie pod kontrolą
W Kowrozie chwasty mają pod pełną kontrolą, a to szczególnie za przyczyną prawidłowego płodozmianu. Szeroki zakres uprawianych roślin (zboża, buraki cukrowe, lucerna, zioła) pozwala na naturalną selekcję zachwaszczenia.
– Prawidłowy płodozmian to priorytet w walce z zachwaszczeniem. Monokultura nie jest niczym dobrym, nawet w kukurydzy. – podkreśla Jakub Doligalski.
Zmienność herbicydów oraz duża różnorodność gatunkowa są podstawowymi krokami w prowadzeniu plantacji bez chwastów niepożądanych, wtórnych, a także uodpornionych. Warto tutaj wspomnieć, że gospodarstwo stosuję od dziesięciu lat uproszczoną uprawę roli, która w powszechnej opinii sprzyja agrofagom.
Można powiedzieć, że Doligalscy w prowadzeniu produkcji roślinnej doszli do perfekcji. Do każdego gatunku podchodzą jednak indywidualnie. Najprościej kontrolują zachwaszczenie w zbożach, jednak w buraku cukrowym, kukurydzy czy ziołach jest nieco trudniej. Najczęściej pojawia się bodziszek drobny, chwastnica jednostronna oraz ostrożeń polny, który jest zapewne zmorą niejednego plantatora upraw szerokorzędowych.
Herbicydy ograniczone do niezbędnego minimum
Doligalscy prowadzą gospodarstwo od niemal trzech dekad i konsekwentnie wyciągają wnioski z każdego sezonu wegetacyjnego. Doświadczenia na przestrzeni lat oraz zaawansowana technika pozwoliły obniżyć dawki herbicydów do niezbędnego minimum. Opryskiwacz samojezdny Artec, który możemy obecnie oglądać pod barwami marki Kuhn wykonuje precyzyjne zabiegi w dawkach cieczy rzędu (od 50 do 100 zależności czy jest to substancja doglebowa czy nalistna) na hektar. Obniża się także ilość substancji czynnych do nawet (70%). Wszystko odbywa się jednak po dokładnej lustracji pól oraz uwzględniu warunków atmosferycznych panujących w danym sezonie.
– Dawki są u nas zmienne. Nie ma rutynowych i stałych wytycznych odnośnie stosowania herbicydów, ale także pozostałych środków ochrony roślin. Oszczędność pieniędzy to jedno, a mniejszy stres roślin to drugie; musimy mieć to także na uwadze – podkreśla Jakub Doligalski.
Burak cukrowy jest jedną z upraw, w których odchwaszczanie mechaniczne ma największe uzasadnienie agrotechniczne i ekonomiczne. W ostatnich latach poczyniono w tym gatunku duże cięcia w zakresie stosowania herbicydów, a poszukiwanie alternatyw w nowych substancjach nie jest wcale takie proste. Rośnie larum wokół przyszłości buraka cukrowego w Unii Europejskiej, jednak receptą na te dolegliwości mogą okazać się właśnie pielniki. W Kowrozie odchwaszcza się na dwa sposoby – na zieloną kamerę (2-3 km/h) lub pod nadzorem człowieka na maszynie (4-5 km/h).
– Z racji dużego areału buraka cukrowego nie zawsze jesteśmy w stanie prowadzić plantacji z użyciem pielnika. Stosujemy konwencjonalne odchwaszczanie w oparciu o jedną lub dwie dawki dzielone i wówczas, gdy istnieje potrzeba wjeżdżamy Carre Precicam. – mówi Jakub Doligalski.
Zabieg wykonuje się przed zacienieniem międzyrzędzi. Kolejny aspekt to także napowietrzenie gleby, które służy burakowi cukrowemu szczególnie na glebach ciężkich i zwięzłych.
Odchwaszczanie mechaniczne kukurydzy pielnikem
Szeroki rozstaw międzyrzędzi w kukurydzy sprzyja odchwaszczaniu mechanicznemu na poziomie 70-80%, a w sprzyjających warunkach do nawet 90%. Pozostały odsetek to zazwyczaj niepożądane rośliny blisko rośliny uprawnej, jednak przy dużych prędkościach i małych siewkach można je stłumić obsypując cienką warstwą gleby.
– W kukurydzę wjeżdżamy tuż przed zwarciem międzyrzędzi i pielimy z prędkością 12 km/h. Pielnik firmy Carre posiada szynę naprowadzająca, która sprzyja pracy, a także jest wyposażony w podsiewacz aplikujący nawóz azotowy bezpośrednio pod rząd kukurydzy. – mówi Jakub Doligalski.
Wyższe prędkości mogą niebezpiecznie wpłynąć szczególnie na korzenie przybyszowe, dlatego do zabiegu należy podejść precyzyjnie. Pielenie nie koliduje z stosowanym uprzednio herbicydem doglebowym, który w początkowych fazach rozwojowych umożliwia bezkonkurencyjny wzrost rośliny uprawnej.
Nie tylko zwalczanie chwastów
Większość gruntów należących do ZPR w Kowrozie jest zlokalizowana w okolicach Torunia przez, który przebiega Wisła. Okoliczne ciężkie gleby są wartościowym podłożem pod wiele gatunków roślin rolniczych jednak są ciężkie w uprawie nie tylko w momencie przygotowania stanowiska. Wierzchnia warstwa posiada tendencję do zaskorupiania się szczególnie po zimie. Wiosna w 2022 roku uwidoczniła znacząco ten stan rzeczy – suchy marzec z silnym erodującym wiatrem doprowadził do powstania nieprzepuszczalnej skały.
W trzeciej dekadzie marca na dziesiątkach hektarów pszenicy została wówczas zastosowana brona chwastownik Carre Sarclerse z prędkością roboczą 8-10 km/h. Jak można zobaczyć na fotografiach z pola widok po przejeździe maszyny nie napawa optymizmem, a co więcej budzi nieuzasadnione rozgoryczenie wielu rolników.
Wykonany zabieg poprawił w efekcie kondycję roślin, a także zapobiegł dalszemu zaskorupianiu się gleby, która lepiej pochłania wody opadowe nie prowadząc do zastoisk. – twierdzi Jakub Doligalski.
Rynek maszyn do odchwaszczania mechanicznego rośnie wraz z zapotrzebowaniem, modą, ale i przede wszystkim rosnącymi perspektywami w Unii Europejskiej.Pielnik to już nie tylko sama gęsiostopka. Postępująca cyfryzacja pozwala zwalczyć chwasty z kilku milimetrową precyzją nie uszkadzając przy tym roślin uprawnych. Jedną z firm szyjących maszyny na miarę wymagań współczesnego rolnictwa jest francuski Carre. Doligalscy docenili jego walory już kilkanaście lat temu.
Taniejące skokowo euro w stosunku do dolara stanowi wsparcie dla unijnego eksportu pszenicy i jednocześnie podnosi ceny importowanych towarów, w tym kukurydzy, rzepaku i olejów roślinnych.
Unijne kontrakty korzystają z osłabienia wspólnej waluty
Notowania giełdowe kontraktów na zboża i rzepak na paryskiej giełdzie opierały się presji spadkowej płynącej w minionym tygodniu z Chicago i chętnie skorzystały z piątkowego odbicia za Atlantykiem. W konsekwencji tylko najbliższa seria unijnej kukurydzy straciła w Paryżu niespełna 1 euro w skali tygodnia, podczas gdy pszenica i rzepak lekko zyskały na wartości w tym czasie. Obydwa zboża unijne (serie na tegoroczny zbiór) pozostają w listopadzie w trendzie bocznym, podczas gdy rzepak (tegoroczny zbiór) konsolidował się w minionym tygodniu w przedziale 530-540 eur/t, czyli najwyżej od lutego 2023 roku.
Dolar najdroższy od roku w stosunku do euro
Kurs euro/dolara spadł o 1,6% w skali tygodnia do 1,053 w piątek (najniżej od roku) po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich.
W Chicago dopiero piątek przyniósł techniczne odbicie
Przez większość ubiegłego tygodnia zboża i oleiste traciły na wartości w Chicago pod wpływem umacniającego się dolara, który zaczyna szkodzić amerykańskiemu eksportowi. Dopiero piątek przyniósł duże techniczne odbicie, które ograniczyło skalę tygodniowej przeceny w Chicago.
Zmówienia na amerykańską kukurydzę i soję spadły
Osłabienie popytu na droższe amerykańskie towary widoczne było w czwartkowym raporcie USDA, który pokazał spadek tygodniowych zamówień eksportowych na soję i kukurydzę. Tygodniowe dane dotyczące eksportu kukurydzy i soi ze Stanów Zjednoczonych, opublikowane w piątek przez USDA, okazały się niższe w porównaniu z poprzednim tygodniem i były w niskim przedziale oczekiwań. Zamówienia netto na kukurydzę wyniosły 1,315 mln ton, a na soję 1,555 mln ton. Jednocześnie tygodniowa sprzedaż pszenicy była stabilna i wyniosła 380 tys. ton. Jednak korzystne warunki uprawy pszenicy ozimej na Środkowym Zachodzie wywierają presję spadkową na ceny.
Wynik wyborów w USA dostarczył nowego czynnika ryzyka dla amerykańskiego eksportu (w konsekwencji dla cen) w perspektywie kilku miesięcy, jakim będzie zapowiadany przez Donalda Trumpa powrót do wojny handlowej z Chinami.
Warto przypomnieć, że amerykańska kukurydza i soja korzystały do niedawna ze wsparcia w postaci cięcia krajowych plonów i zbiorów obu upraw w listopadowej prognozie USDA.
Niepewna przyszłość sektora biopaliw
Przyszłość sektora biopaliw jest niepewna, a co za tym idzie olejów roślinnych, po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta. Trump krytycznie podchodzi do zielonej energii i obiecał wspierać wydobycie i produkcję paliw kopalnych. Jednak w Europie rynek oleistych znajduje wsparcie w postaci bardzo słabych zbiorów słonecznika i małej podaży rzepaku. Międzynarodowe ceny oleju palmowego również odnotowują silne odbicie w obliczu ograniczonych zapasów w Azji Południowo-Wschodniej.
Francuscy rolnicy nadrabiają opóźnienia w zasiewach ozimych, ale zbiory kukurydzy postępują nadal wolno
Według najnowszego cotygodniowego biuletynu FranceAgriMer, zasiewy pszenicy miękkiej sięgają78% planu na dzień 11 listopada, w porównaniu do 83% średnio w ciągu pięciu lat. Natomiast zbiory kukurydzy na ziarno są w dalszym ciągu znacząco opóźnione – wynoszą 71% w porównaniu do średnio 93%. Prognozowane w ciągu najbliższych dwóch tygodni deszcze w Zachodniej Europie i spadek temperatur mogą znacząco utrudnić rozwój upraw ozimych.
Niecodzienny finał imprezy w Łabuniach. Po zakończonej dyskotece 20-letni mieszkaniec gminy Krasnobród postanowił nie wracać do domu pieszo. Zamiast tego ukradł zaparkowany ciągnik rolniczy i ruszył w drogę. Jego nocna eskapada zakończyła się w rowie – tam pojazd porzucił i podpalił.
Ursus uległ całkowitemu zniszczeniu
Do zdarzenia doszło w nocy z 31 października na 1 listopada. Właściciel ciągnika marki Ursus, mieszkaniec gminy Zamość, zaparkował go jak co dzień na parkingu przy klubie, zabezpieczając pojazd kluczykiem i zamykając drzwi na klucz. Następnego ranka maszyny już nie było.
ZOBACZ ZDJĘCIA SPALONEGO URSUSA
Wkrótce policja otrzymała zgłoszenie o płonącym ciągniku w rowie w jednej z miejscowości w gminie Krasnobród. Strażacy ugasili ogień, jednak Ursus uległ całkowitemu zniszczeniu. Straty oszacowano na 30 tysięcy złotych.
20-latkowi grozi 8 lat pozbawienia wolności
Funkcjonariusze z Łabuń i Zamościa szybko ustalili, kto stoi za tym zdarzeniem. Na podstawie zgromadzonych dowodów dotarli do 20-letniego mieszkańca gminy Krasnobród. Mężczyzna został zatrzymany 14 listopada.
Podczas przesłuchania przyznał się do winy. Jak wyjaśnił, po imprezie spożywał alkohol i nie miał jak wrócić do domu. Wtedy wpadł na pomysł kradzieży ciągnika. Kiedy pojazd zgasł, postanowił go podpalić, by prawdopodobnie zatrzeć ślady przestępstwa.
Zatrzymany usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu po wcześniejszym pokonaniu zabezpieczeń oraz porzucenia go w stanie uszkodzonym. Taki czyn zagrożony jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.
Sąd rozstrzygnie, jakie konsekwencje poniesie mężczyzna. Tymczasem właściciel spalonego Ursusa pozostaje z pytaniem: jak jedna noc zabawy może doprowadzić do takiej tragedii?
Case IH na targach EIMA zaprezentowała nowe kombajny z serii Axial-Flow: AF9 i AF10. Te nowoczesne maszyny to europejski debiut nowej generacji kombajnów, które wprowadzają przełomowe zmiany w zakresie wydajności, komfortu pracy oraz technologii zbiorów. Jakie są nowe modele?
Wydajność na najwyższym poziomie: silniki, pojemność i układ czyszczący
Modele AF9 i AF10 charakteryzują się imponującymi parametrami. AF10 jest napędzany silnikiem FPT Cursor 16 o mocy 775 KM, a AF9 – silnikiem FPT Cursor 13 o mocy 635 KM. Obie maszyny zostały zaprojektowane z myślą o maksymalnej wydajności, oferując szersze podajniki i większe zbiorniki na ziarno. Pojemność zbiornika w modelu AF10 wynosi 20 000 litrów, co pozwala na szybsze i mniej częste przestoje podczas zbiorów. Z kolei system czyszczący Cross-Flow Cleaning Plus zapewnia najwięcej powierzchni czyszczącej w branży, co gwarantuje wysoką jakość ziarna.
Większa moc i szerokość hederów dla większej efektywności
Nowe kombajny AF9 i AF10 pozwalają na montaż hederów o szerokości nawet do 18,6 m (61 stóp) w przypadku modelu AF10, co znacząco zwiększa wydajność podczas pracy na dużych powierzchniach. Większa moc, szersze podajniki i nowoczesne technologie umożliwiają operatorom osiąganie wyższych plonów przy mniejszej liczbie przejazdów po polu.
Rotor AFXL: Przełomowa technologia omłotu i separacji
Kombajny AF9 i AF10 są wyposażone w całkowicie nowy rotor AFXL, który dzięki swojej długości (3,67 m) oraz innowacyjnemu napędowi PowerPlus CVT, zapewnia wyjątkową efektywność omłotu i separacji. Rotor składa się z sześciu modułów klepisk i oferuje powierzchnię omłotu o powierzchni do 5,1 m². Zastosowanie tego rotora minimalizuje uszkodzenia ziarna, poprawia jakość separacji oraz zwiększa przepływ plonu.
Komfort pracy operatora i nowoczesna technologia
Nowe kombajny Case IH oferują także szereg ulepszeń w zakresie komfortu pracy operatora. Kabina kombajnu została zaprojektowana z myślą o wygodzie, oferując funkcje takie jak klimatyzacja, ogrzewanie, masaż oraz obrotowy fotel operatora. Nowoczesne technologie, takie jak wyświetlacze Pro 1200, automatyczne systemy Harvest Command™ i RowGuide Pro™ oraz system zarządzania danymi Case IH FieldOps™, umożliwiają łatwiejsze monitorowanie i zarządzanie procesem zbiorów.
Zrównoważona wydajność i niższe koszty eksploatacji
Kombajny AF9 i AF10 zostały zaprojektowane z myślą o obniżeniu całkowitych kosztów eksploatacji. Dzięki nowym silnikom o niższych obrotach nominalnych (1900 obr./min) oraz wydłużonym okresom między przeglądami, maszyny te oferują oszczędności paliwa i większą niezawodność. Dodatkowo, szereg innowacyjnych funkcji, takich jak regulowane ślimaki rozładowcze i opcja zmniejszenia prędkości rozładunku w modelu AF10, pozwalają na dostosowanie maszyny do różnych warunków pracy i potrzeb.
Przyszłość zbiorów: Case IH i technologia precyzyjnego rolnictwa
Nowe modele AF9 i AF10 to nie tylko maszyny o wyjątkowej mocy i wydajności, ale także przykład zastosowania nowoczesnych rozwiązań w rolnictwie precyzyjnym. Dzięki pełnej integracji z systemem zarządzania danymi i zdalnemu przesyłaniu danych o plonach, rolnicy zyskają pełną kontrolę nad swoimi zbiorami i maszynami, co pozwoli im osiągać wyższe plony przy mniejszych kosztach.
Firma Bobcat dodała nową funkcję zdalnej blokady silnika na platformie telematyki Machine IQ. Dzięki tej funkcji klienci w Europie mogą zdalnie blokować uruchamianie silnika maszyny poprzez portal właściciela lub aplikację Machine IQ. To innowacyjne rozwiązanie zwiększa poziom bezpieczeństwa, utrudniając kradzież i umożliwiając szybsze odzyskanie skradzionych maszyn.
Nowa funkcjonalność Machine IQ: Telemetria z dwukierunkową komunikacją
Usługa Machine IQ, dostępna w Europie od zeszłego roku, pozwala właścicielom maszyn monitorować ich stan i śledzić dane dotyczące konserwacji, bezpieczeństwa oraz wydajności. Zdalna blokada silnika stanowi pierwszą aktualizację systemu, umożliwiając dwukierunkową komunikację z maszynami. Funkcja jest dostępna w ładowarkach o sterowaniu burtowym, kompaktowych ładowarkach gąsienicowych, minikoparkach oraz kompaktowych ładowarkach kołowych.
Prosta obsługa i pełna kontrola nad maszyną
Nowa funkcja zdalnej blokady silnika jest dostępna w subskrypcji Premium Machine IQ. Dzięki niej, klienci mogą z łatwością zapobiegać kradzieży lub niepowołanemu użytkowaniu maszyny. Wystarczy zalogować się do portalu lub aplikacji, wybrać maszynę i kliknąć „Zdalnie zablokuj/odblokuj silnik”. Tylko osoby z uprawnieniami administratora mogą korzystać z tej funkcji, a wszystkie operacje są rejestrowane w historii maszyny.
Korzyści płynące z funkcji zdalnej blokady silnika
Funkcja zdalnej blokady silnika oferuje szereg korzyści, w tym utrudnianie kradzieży i szybkie odzyskiwanie maszyn. Dodatkowo, może pomóc w obniżeniu stawek ubezpieczeniowych i zwiększeniu wartości odsprzedaży maszyn. Zdalna blokada silnika wspiera również lepszą egzekucję płatności w przypadku wynajmu sprzętu, a także zapobiega potencjalnym uszkodzeniom wynikającym z nieprawidłowego użytkowania.
Zarządzanie maszynami na wyższym poziomie dzięki Machine IQ
Machine IQ daje użytkownikom całodobowy dostęp do ważnych informacji o maszynach. Dzięki tej platformie, klienci mogą optymalizować wykorzystanie maszyn, planować konserwację, kontrolować zużycie paliwa i minimalizować przestoje. Powiadomienia o konserwacji pozwalają na łatwe zarządzanie terminami serwisowymi, co przekłada się na oszczędność czasu i pieniędzy.
Pakiety subskrypcyjne dopasowane do potrzeb klientów
Bobcat oferuje dwie opcje subskrypcji Machine IQ: standardową z podstawowymi funkcjami oraz premium z dodatkowymi, zaawansowanymi opcjami. Dzięki elastycznym pakietom, użytkownicy mogą dostosować sposób korzystania z systemu do swoich indywidualnych potrzeb, a dealerzy i klienci mają możliwość rozwijania swojej działalności w sposób zoptymalizowany.
Łatwa instalacja i integracja z maszynami Bobcat
Moduł Machine IQ jest fabrycznie montowany w wielu modelach maszyn Bobcat, ale może również zostać łatwo zainstalowany na maszynach już eksploatowanych. Aby sprawdzić zgodność, klienci powinni skontaktować się z dealerem. Dostęp do Machine IQ możliwy jest przez portal my.bobcat.com lub aplikację mobilną dostępną w sklepach Google Play i Apple Store.
Podtopienia a nawet możliwe zalania do 30-50 km wgłąb lądu na wybrzeżu wschodnim i środkowym pojawią się z dwóch powodów. Od dwóch dni bardzo mocno pada przez co poziom wody w rzekach już się znacząco podniósł a po jutrzejszych śnieżycach i ulewach stan wód będzie już bardzo wysoki. Dodatkowo z wtorku na środę zmieni się kierunek wiatru- na północno zachodni. Na wybrzeżu tej nocy powieje do 100 km/h przez co pojawi sie cofka i na brzegu jak i na rzekach. Nałożenie się spływu dużej ilości wody oraz cofki z pewnością wpłynie na podtopienia a może nawet zalania.
Najbliższej nocy sucho z przejaśnieniami na wschodzie, południu i w centrum kraju- od Lubelskiego po południe Mazowsza, Łódzkie, Świętokrzyskie, Górny Śląsk, Małopolskie temperatura spadnie w pobliże 0 stopni. Na zachodzie i północy od 1 do 3 stopni. Wiatr nad ranem zacznie się wzmagać w Sudetach.
Przed południem rozpada się na zachodzie i północy kraju. Od Szczecina po Kaszuby śnieg. W rejonie Bobolic, Słupska, Lęborka śnieżyca z prawdziwego zdarzenia i krajobraz na chwilę może się zabielić bo padać ma przy 0/+1 stopniu. Deszcz popada od Lubuskiego po Wielkopolskę, Kujawy- z tym, że im bliżej południa tym opad mniejszy. Dla przykładu w Gorzowie, Pile, Toruniu spadnie 5-10 mm a w rejonie Żagania, Leszna, Sieradza zaledwie 1-3 mm. Na południu, wschodzie i w centrum do południa sucho. Po południu śnieg przemieści się nad Kaszuby, Warmię a na Pomorzu Zachodnim zacznie padać deszcz. Deszcz padać ma w pasie od Kujaw po Łódzkie, Mazowsze, środkowe, północne Lubelskie z tym, że na południu tych regionów zaledwie pokropi a w centrum spadnie zaledwie 2-4 mm. Po południu pokropić do 1-2 mm może także miejscami między Sandomierzem, Kielcami, Częstochową, Katowicami.
Wieczorem opady śniegu zanikną i na północy padać ma już sam deszcz. To właśnie wieczorem temperatury w Polsce będą najwyższe. Wiatr powieje do 50 km/h w centrum kraju i do 100-130 km/h w Sudetach powyżej 800 m.n.p.m. Na północy, północnym zachodzie kraju silny wiatr powróci dopiero w nocy z wtorku na środę i w środę w ciągu dnia.