Chiny zamierzają do 2030 roku przeznaczyć 90 milionów hektarów wysokiej jakości gruntów rolnych na cele zapewniające bezpieczeństwo żywnościowe. Jak podała oficjalna agencja prasowa Xinhua, kraj zamierza do 2035 roku przekształcić wszystkie stale użytkowane grunty rolne w grunty rolne o wysokim standardzie.
Wysokiej jakości użytki rolne, zwane także ulepszonymi użytkami rolnymi, charakteryzują się wysokim stopniem wsparcia naukowego i technologicznego w zakresie łagodzenia skutków klęsk żywiołowych i ich kontroli, lepszą jakością gleby i wysoką żyznością oraz zarządzaniem opartym na technologii informatycznej.
Zbiory podstawowych czterech upraw w Chinach według FAO
Chińczycy stawiają na nawadnianie
Do końca 2025 roku Chiny zamierzają zagospodarować ponad 1 miliard hektarów wysokiej jakości gruntów rolnych i wybudować sieci irygacyjne o łącznej długości ponad 10 milionów km.
Chiny również uruchomiły 10-letni plan mający na celu zwiększenie spożycia zbóż, a Narodowa Agencja ds. Żywności i Rezerw Strategicznych oraz inne agencje rządowe zachęcają przedsiębiorstwa i kapitał prywatny do tworzenia funduszy rozwojowych w celu wsparcia przemysłu zbożowego.
Chiny chcą nadal zwiększyć krajową produkcję zbóż
Rząd zamierza zwiększyć produkcję zbóż o 50 milionów ton do 2030 roku. Przypomnijmy, że produkcja zbóż w Chinach w 2024 roku osiągnęła rekordowy poziom 706,5 miliona ton, co stanowi wzrost o 1,6% w porównaniu z rokiem 2023.
Giełda w Chicago – pszenica taniała na wszystkich ubiegłotygodniowych sesjach
W Chicago ceny pszenicy pozostały przez cały tydzień pod presją zapowiedzi korzystnych opadów na głównych terenach amerykańskich upraw w najnowszej prognozie pogody, ale też poprawy warunków pogodowych na innych głównych obszarach upraw na półkuli północnej. Kolejnym czynnikiem spadkowym (zachęcającym do sprzedaży zbóż przez kapitał spekulacyjny) było ogłoszenie zawarcia rozejmu na Morzu Czarnym, co oczywiście zmniejszy koszty logistyki, ale w krótkim terminie nie poprawi dostępności zbóż, ponieważ potencjał Rosji i Ukrainy się wyczerpuje w końcówce sezonu.
Notowania pszenicy SRW osiągnęły w Chicago 2,5 miesięczne minima
Ceny pszenicy w Chicago po raz piąty z rzędu spadły w piątek, osiągając najniższy poziom od dwóch i pół miesiąca. Prognozy opadów dla regionu Środkowego Zachodu jeszcze bardziej pogorszyły tę sytuację. Według USDA tygodniowe zamówienia na pszenicę w USA (ok. 100 tys. ton) pozostały w ubiegłym tygodniu na bardzo niskim poziomie.
Na zamknięciu piątkowej sesji w Chicago cena pszenicy SRW z terminem dostawy w maju 2025 r. spadła o 0,7% do 178,4 usd/t. W skali tygodnia kontrakt potaniał aż o 5,4%.
Zamówienia na amerykańską kukurydzę są dobre, ale rynek czeka na dane o wzroście areału
Tygodniowe dane o sprzedaży amerykańskiej kukurydzy były zgodne z oczekiwaniami rynku (1,04 mln ton) i wsparły w piątek delikatne odbicie po drugiej stronie Atlantyku, gdzie przez cały tydzień widoczna była spadkowa tendencja, także ze względu na spadek produkcji bioetanolu w ostatnim tygodniu (dane z wtorku). Uczestnicy rynku z niecierpliwością czekają na raport USDA dotyczący obszaru zasiewów w USA, który zostanie opublikowany w poniedziałek. Analitycy przewidują w nim znaczny wzrost powierzchni upraw kukurydzy.
Kontrakty terminowe na kukurydzę na maj 2025 r. wzrosły w piątek o 0,7% do 178,4 USD/t, ale potaniały o 2,4% w skali tygodnia.
Soja korzystała w ostatnich dniach z zapowiedzi wsparcia przemysłu biopaliw przez administrację Trumpa
Tygodniowa międzynarodowa sprzedaż amerykańskiej soi pozostała na poziomie 339 tys. ton, niższym od oczekiwań rynkowych, jednak sprzedaż oleju ponownie przekroczyła konsensus, wzrastając do 44,5 tys. ton. Czynnik jakim jest oczekiwany mniejszy areał soi w USA tej wiosny jest równoważony przez rekordowe zbiory w Brazylii (zbliżają się do 80%) i niepewność związana z polityką celną Donalda Trumpa wobec Kanady, Meksyku w stosunku do których cła amerykańskie zostały odłożone do 2 kwietnia. W Chicago olej sojowy, a za nim soja odbiły gwałtownie w górę w czwartek na wiadomość, że administracja Trumpa chce rozmawiać z branżą na temat wsparcia ryku biopaliw (zwiększenia mandatu biodiesla).
Soja z dostawą w maju 2025 r. zyskała na wartości o 0,6% w piątek do 376,1 usd/t. W skali minionego tygodnia najbliższy kontrakt na soję podrożał 1,3%.
O dalszych notowaniach mogą zdecydować decyzje Trumpa w sprawie ceł
Na giełdzie w Chicago panuje duża nerwowość w oczekiwaniu na dalsze szczegóły dotyczące działań administracji Trumpa do 2 kwietnia. Do tego czasu odłożone zostały cła na import z Kanady i Meksyku i ewentualne cła odwetowe ze strony najbliższych sąsiadów USA. Także ważą się losy unijnej odpowiedzi w sprawie ceł na towary importowane z USA, w tym towary rolne. Na razie wejście w życie unijnych działań w tym zakresie odłożono do połowy kwietnia. Wszystko to sprawia, że rynek obecnie bardziej skupia się na geopolityce niż na czynnikach fundamentalnych (relacjach podaży do popytu).
Rynki czekają na publikację kluczowych raportów na temat areału zasiewów i zapasów w USA
W zakresie fundamentów rynku będzie sporo informacji w najbliższych dniach. Już 31-go marca USDA opublikuje swoje prognozy tegorocznych zasiewów krajowych i kwartalnych zapasów. Będzie to baza do pierwszych bardziej szczegółowych szacunków produkcji i bilansów w USA. Te zaś dane będą uzupełniane cotygodniowymi ocenami kondycji upraw i tempa zasiewów wiosennych (raporty ruszają 7-go kwietnia).
Na razie rynek oczekuje znacznego przesunięcia areału z soi do kukurydzy i pszenicy. Wywiera to presję na ceny kukurydzy za oceanem, która tylko częściowo jest równoważona dobrym dotąd eksportem i przerobem krajowym na bioetanol.
Amerykańska pszenica cieszyła się do niedawna dużym zainteresowaniem zagranicznych nabywców, ale ostatnie dwa tygodnie przyniosły gwałtowne osłabienie popytu.
Z kolei soja cierpi z powodu potencjalnego załamania amerykańskiego eksportu na skutek odwetowych, w stosunku do USA, działań ze strony Chin przy równocześnie rosnącej podaży soi z rekordowych zbiorów w Ameryce Południowej. W ostatnich dniach kontrakt uzyskał wsparcie w obietnicy zwiększenia mandatu mieszania biodiesla w USA. Cenom oleju sojowego i soi w Chicago pomogłoby również potencjalne zatrzymanie importu kanadyjskiej canoli i przetworów (cła na import z Kanady zostały przełożone do 2-go kwietnia).
Giełda w Paryżu (Matif) – Unijne kontrakty na zboża straciły na wartości w skali tygodnia
Na giełdzie Euronext-Paryż kontrakty na zboża taniały przez większość sesji pod silną presją spadkową płynącą z giełdy w Chicago.
W drugiej połowie tygodnia euro słabło do dolara, zmniejszając presję na notowania unijnych zbóż
Wzrosty na eurodolarze osiągnęły swoje 5-miesięczne maksima w miniony wtorek (1,095) by spaść do 1,080 w piątek. Stąd unijna pszenica i kukurydza potaniały nieco mniej w skali tygodnia niż amerykańskie kontrakty na te zboża.
Kukurydza – ostatnie przeceny zniwelowały cały wzrost z I połowy marca
Najbliższa seria kukurydzy potaniała o 4,5 euro w skali tygodnia do 211,25 eur/t w piątek. Kontrakt na nowy zbiór kosztował na zamknięciu tygodnia o 1 euro więcej. Ostatnie przeceny zniwelowały całe wybicie z I dekady marca.
Pszenica – majowa seria była w czwartek najtańsza od listopada 2024 roku
Pszenica z dostawą w maju kosztowała w piątek 218,75 eur/t po spadku tygodniowym o 7,5 euro. Czwartkowe zamknięcie kontraktu było najniższe od listopada 2024 roku. Kontrakt na nowy zbiór wyceniany był tylko nieco niżej, bo na 217,5 eur/t.
Popyt na unijną pszenicę pozostaje słaby
Do 23 marca kraje UE wyeksportowały tylko 15,46 mln ton pszenicy miękkiej w porównaniu do 23,75 mln ton w analogicznym okresie poprzedniego sezonu. Oznacza to 35% spadek tempa eksportu. Skrajnie niski popyt dotyczy zwłaszcza francuskiego ziarna. Przynajmniej na razie, ograniczenie podaży pszenicy przez dwóch głównych konkurentów, czyli Rosję i Ukrainę nie przełożyło się na lepszą sprzedaż z UE.
Unijny kontrakt na rzepak odrobił straty z I połowy marca
Kontrakt na rzepak z realizacją w maju dotarł w piątek do poziomu 525,5 eur/t, zyskują w całym tygodniu aż 31,5 euro (6,4%) po odbiciu o 25,5 euro tydzień wcześniej. W ostatnie 2 tygodnie rzepak odrobił stratę z I połowy miesiąca, a notowania najbliższej serii wróciły w okolice średniej z okresu listopad 24 – luty 25. Unijnemu rzepakowi pomaga silny popyt na surowiec ze strony krajowych przetwórców i ubiegłotygodniowa korekta wzrostowa notowań kanadyjskiej canoli.
Olej rzepakowy to jeden z najcenniejszych tłuszczów dostępnych na rynku. Jego bogaty skład, wysoka zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz zastosowanie w kuchni sprawiają, że jest niezastąpionym elementem zdrowej diety.
Olej rzepakowy w kuchni
Jedną z największych zalet oleju rzepakowego jest jego wszechstronność w kuchni. Dzięki neutralnemu smakowi oraz wysokiej temperaturze dymienia wynoszącej około 204 stopni Celsjusza, idealnie nadaje się do wszelakich metod obróbki termicznej. Jest doskonałym wyborem do smażenia, ponieważ zachowuje stabilność termiczną i nie tworzy szkodliwych substancji podczas podgrzewania. Można go z powodzeniem wykorzystać do przygotowania potraw mięsnych oraz rybnych, warzyw, a także dań smażonych takich jak naleśniki czy placki.
Olej rzepakowy jest idealnym zamiennikiem masła w wypiekach. Pozwala na obniżenie zawartości tłuszczów nasyconych w diecie, bez utraty walorów smakowych wypieków. Można go wykorzystać do przygotowania domowego majonezu, dipów czy marynat. Jego delikatny smak nie dominuje w potrawach, dlatego świetnie komponuje się z warzywami oraz przyprawami.
Korzyści zdrowotne wynikające ze spożycia oleju rzepakowego
Olej rzepakowy spośród popularnych tłuszczów roślinnych ma najlepszy stosunek omega-6 do omega-3. Jego proporcja wynosi około 2:1, co czyni go jedną z najzdrowszych opcji w codziennej diecie. Regularnie spożywanie oleju rzepakowego pomaga w obniżaniu poziomu złego cholesterolu LDL, jednocześnie podnosząc poziom korzystnego cholesterolu HDL. Dzięki temu możemy zredukować ryzyko miażdżycy oraz innych chorób sercowo-naczyniowych, takich jak zawał serca czy udar mózgu. Nie bez powodu kardiolodzy i dietetycy zalecają zastąpienie tłuszczów nasyconych takich jak smalec czy masło, zdrowszymi tłuszczami roślinnymi, w tym właśnie olejem rzepakowym.
Olej rzepakowy jest również doskonałym źródłem witamin, które odgrywają znaczącą rolę w utrzymaniu dobrego stanu zdrowia. Najwięcej znajdziemy w nim witaminy E (33mg/100g) znanej ze swoich silnych właściwości antyoksydacyjnych, pomagających w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym, a także wspierającym kondycję skóry i włosów. W oleju znajdziemy także witaminę K (75µg/100g), niezbędną dla prawidłowego krzepnięcia krwi oraz zdrowia kości. Kwasy omega-3, obecne w jego składzie, wykazują silne właściwości przeciwzapalne, co może przyczyniać się również do łagodzenia stanów zapalnych w organizmie.
Dodatkowa regularne spożywanie oleju rzepakowego może wspierać funkcjonowanie układu nerwowego oraz zmniejszać ryzyko chorób, takich jak choroba Alzheimera. Jest to szczególnie istotne w kontekście starzejącego się społeczeństwa, w którym zapobieganie takim schorzeniom nabiera coraz większego znaczenia.
Osoby zmagające się z cukrzycą typu drugiego również mogą czerpać korzyści ze spożycia oleju rzepakowego. Badania sugerują, że pomaga on w regulacji poziomu glukozy we krwi oraz wspiera wrażliwość komórek na insulinę. Włączenie go do codziennej diety może być więc korzystnym rozwiązaniem dla osób dbających o stabilizację cukru we krwi oraz ogólną poprawę metabolizmu.
Cenny olej rzepakowy
Olej rzepakowy to bardzo wartościowy produkt, który łączy w sobie korzyści zdrowotne oraz kulinarne. Jego wyjątkowy skład, bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz szerokie zastosowanie sprawiają że stanowi jeden z najlepszych wyborów spośród dostępnych tłuszczów roślinnych. Warto włączyć go do codziennej diety, aby cieszyć się nie tylko doskonałym smakiem, ale przede wszystkim korzyściami dla zdrowia. Niezależnie od tego czy używamy go do smażenia, sałatek czy wypieków, olej rzepakowy pozostaje niezastąpionym elementem zdrowego stylu życia.
Tab.1 Porównanie wartości różnych olejów roślinnych
W miejscowości Czechy, na terenie Gminy Kłecko, funkcjonuje gospodarstwo rolne zarządzane przez Pana Krzysztofa wraz z rodziną. Na powierzchni 250 hektarów uprawiają pszenicę, buraki cukrowe oraz kukurydzę KWS. Historia tego gospodarstwa to przykład ewolucji rolnictwa od tradycyjnej hodowli zwierząt po nowoczesną produkcję roślinną i działalności pozarolnicze.
Zmiana profilu gospodarstwa
Kiedy Pan Krzysztof przejmował gospodarstwo po swoim ojcu, ponad 30 lat temu dominowała w nim hodowla trzody chlewnej oraz uprawa zbóż paszowych. Zmieniające się realia ekonomiczne skłoniły rodzinę do podjęcia decyzji o rezygnacji z produkcji zwierzęcej. Dziś gospodarstwo zajmuje się wyłącznie uprawą roślin, a także prowadzi cztery działalności pozarolnicze – transport ciężarowy, ścinkę drzew, przetwarzanie drewna oraz usługi komunalne. Dzięki temu stworzono blisko 20 miejsc pracy dla lokalnej społeczności.
Kukurydza jako roślina przyszłości
Wraz ze zmianą profilu gospodarstwa pojawiła się konieczność znalezienia roślin, które nie tylko zapewniają stabilne plony, ale także będą mniej wymagające pod względem nakładów pracy. Uprawa kukurydzy okazała się idealnym wyborem. Łatwa w uprawie, nie absorbuje dużo czasu i daje wysokie plony. Średnie zbiory wynoszą powyżej 8 ton ziarna hektara, a w korzystnych warunkach pogodowych mogą przekroczyć nawet 10 ton. W gospodarstwie uprawiane są głównie odmiany KWS, w tym Koletis, Nataelo i Kaspero. Odmiany te charakteryzują się wysoką plennością oraz zdolnością do szybkiego oddawania wody, co pozwala na wcześniejsze zbiory przy niższej wilgotności ziarna.
Nowoczesna uprawa – kukurydza KWS
Jednym z kluczowych elementów sukcesu gospodarstwa jest wdrożenie technologii no-till, dzięki temu gleba nie jest przesuszona, pozwala na lepsze zatrzymanie wilgotności i zwiększenie zawartości próchnicy. Wprowadzenie tej metody sprawiło, że pole z roku na rok staje się coraz bardziej żyzne, a na powierzchni uprawowej pojawiło się bogate życie biologiczne, w tym dżdżownice.
Innowacyjne rolnictwo jako przyszłość
Historia tego gospodarstwa pokazuje, że rolnictwo może być nie tylko efektywne, ale i dochodowe, jeśli podąża się za nowoczesnymi rozwiązaniami. Decyzja o rezygnacji z hodowli zwierząt i inwestycja w produkcję roślinną oraz działalności pozarolnicze pozwoliła na stabilny rozwój i stworzenie miejsc pracy. Dodatkowo wdrożenie nowoczesnych technologii, takich jak uprawa bezorkowa czy precyzyjne nawożenie, przyczyniło się do zwiększenia efektywności produkcji.
Odmiany soi – dynamiczny wzrost areał uprawy soi sprawia, że plantatorzy poszukują nowoczesnych i wysoko plonujących kreacji. W odpowiednim doborze pomogą wyniki PDO szczególnie, że zróżnicowane odmiany soi pod kątem cech użytkowych są znaczące.
Nie braknie badań i doświadczeń
W roku 2024 utrzymano zakres badań odmianowych soi zarówno pod względem ilościowym jak i typu analiz. W ramach systemu porejestrowych doświadczeń odmianowych (PDO) testowano podobną liczbę odmian (35) do roku 2023. Ich zdecydowana większość jest badana już od dłuższego czasu, dzięki czemu są one dobrze scharakteryzowane przy pomocy uzyskiwanych corocznie danych wynikowych. Charakterystyka ta obejmuje cechy ważne z punktu widzenia ich wykorzystania w uprawie. Poszerzanie doboru odmian sprawdzanych w doświadczeniach COBORU następuje poprzez zgłaszanie nowych kreacji do badań i wpisywanie do KRnajlepszych z nich lub przyjmowaniu do badań PDO odmian z katalogu wspólnotowego (CCA), ale tylko pod ściśle określonymi warunkami.
Zagraniczne odmiany soi z CCA
Nieustannie rośnie zainteresowanie zagranicznych podmiotów hodowlanych, które oferują polskim rolnikom własne odmiany. Tym samym poza badaniami urzędowymi na rzecz rejestracji coraz większego znaczenia nabierają doświadczenia rozpoznawcze, które są dedykowane odmianom z CCA, nie wpisanym do krajowego rejestru (KR). W przypadku uzyskania w tych doświadczeniach bardzo dobrych wyników plonowania i przy wczesności gwarantującej osiągniecie dojrzałości żniwnej w warunkach polskich odmiana zostaje wówczas włączona do systemu PDO. Takie decyzje podejmuje się jednak po minimum dwóch latach doświadczeń mających na celu sprawdzenie ich przydatności.
W roku 2024 w dwóch seriach doświadczeń (II i III) badano 11 odmian z CCA, z których część (6 odmian) była testowana pierwszy raz. Trzem odmianom po dwu lub trzyletnim cyklu testowania zaproponowano włączenie do systemu PDO – Apollina, Ascada i Cantate PZO. W minionym sezonie (2024) spora liczba odmian ubiegała się o wpis do krajowego rejestru. W badaniach rejestrowych sprawdzano 30 odmian. Z kolei na sezon badawczy 2025 do badań urzędowych zgłoszono 25 nowych kreacji.
Firma Wialan zapewnia plantatorom pełną i profesjonalną obsługę w zakresie uprawy soi. fot. M.Piśny
Oceniane w różnych grupach wczesności
Miniony rok był drugim sezonem wegetacyjnym kiedy odmiany oceniano w osobnych seriach. Kryterium przydzielenia ich do konkretnej grupy była wczesność oznaczona w skali COBORU od 1 do 9 tj. (1 – odmiana bardzo wczesna; 9 – odmiana bardzo późna) na podstawie wyników badań realizowanych na terenie naszego kraju. Takie podejście ułatwia realizację doświadczeń w polu, ale przede wszystkim daje możliwość bardziej precyzyjnego prezentowania wyników. Odmiany są porównywane do podobnych w typie pod względem długości wegetacji.
Generalnie korelacja wczesności i potencjału plonowania u roślin uprawnych jest ujemna, co oznacza że odmiany późniejsze plonują wyżej w porównaniu do form wczesnych. Z kolei odmiany soi, które są testowane w doświadczeniach COBORU różnią się wyraźnie wczesnością mimo, że według światowej klasyfikacji wczesności MG (maturity group) uznawane są jako wczesne. Dodatkowo przebieg pogody w sezonie wegetacyjnym może znacząco modyfikować termin ich dojrzewania.
Odmiany soi testowane w poszczególnych seriach są porównywane do wzorca grupowego, który stanowią odmiany podobne w typie. W ten sposób właściwsze jest porównanie uzyskanych plonów, możliwe jest wychwycenie odmian, które pod względem wczesności do grupy nie pasują (tzn. zazwyczaj mają zbyt długą wegetację) i wykazanie różnic procentu wilgotności nasion z jaką były zbierane.
40 różnorodnych odmian w krajowym rejestrze
Aktualny stan krajowego rejestru liczy 40 kreacji, pochodzących głównie z zagranicznych firm hodowlanych. W skład wchodzi 8 odmian o krótkiej wegetacji, 21 o pośrednio długim okresie uzyskiwania dojrzałości i 11 form późnych. Różną się one zasadniczo pod względem wielu cech użytkowych. Najważniejszą jest potencjał i stabilność plonowania. Soja jako roślina bobowata grubonasienna poza reakcjami specyficznymi wynikającymi z jej dużych wymagań cieplnych np. spowolnionym wzrostem w okresach chłodów, w wyniku niekorzystnego przebiegu pogody reaguje podobnie jak inne gatunki z tej grupy – redukcją liczby kwiatków i zawiązków strąków. Dzieje się to głównie, gdy w fazach krytycznych (kwitnienie i zawiązywanie strąków) brakuje przez dłuższy czas opadów. Taka reakcja roślin wpływa na plonowanie. Przy dużej zmienności poziomu uzyskiwanych plonów nasion trudno wykazać jego stabilność.
Soja jest gatunkiem o dużym zróżnicowaniu odmianowym. fot. M.Piśny
Jak przebiegła wegetacja soi w 2024 roku?
Sezon wegetacyjny 2024, podobnie jak rok wcześniejszy (2023) był dla soi bardzo korzystny. Ominął ją okres wiosennego niedoboru opadów w marcu i kwietniu, który dotknął wiele rejonów Polski, w tym m.in. Mazowsze, Lubelszczyznę, Podkarpacie czy Dolny Śląsk. Soi nie zaszkodziły też znaczne nocne spadki temperatur w drugiej połowie kwietnia, które w rolnictwie i uprawach sadowniczych poczyniły znaczące szkody.
Soję wysiewano zazwyczaj w maju, po przejściu wspomnianej fali przymrozków. Mimo, że miesiąc ten generalnie, podobnie jak wcześniejsze był suchy, co spowalniało rozwój wegetatywny roślin, można było liczyć na lokalne opady o charakterze ulewnym lub burzowym, które poprawiały warunki. W tym czasie znacznie wzrosły już temperatury powietrza, które dla soi są korzystne.
W miesiącach letnich (lipiec i sierpień) występowały opady ponad normę wieloletnią, ale zazwyczaj miały one nierównomierny rozkład. W sierpniu podobnie jak w roku 2023 warunki atmosferyczne sprzyjały intensywnemu wiązaniu strąków oraz wykształcaniu nasion na zazwyczaj wysokich i bujnych roślinach. Niejednokrotnie notowano opady burzowe i nawałnice, w trakcie których spadały duże a nawet bardzo duże ilości wody. W związku z tym, że zdecydowana większość doświadczeń jest zakładana na glebach żyznych i średnich, woda opadowa przez dłuższy czas był dla roślin dostępna. W tym czasie było bardzo ciepło, a okresy upałów, które już od kilku lat się pojawiają były dłuższe niż w latach wcześniejszych. W niektórych rejonach kraju notowano wyjątkowo wysokie temperatury.
Soja generalnie dojrzewała we wrześniu w bardzo dobrych warunkach. Sporadycznie pojawiały się opady nawet intensywne, ale mimo wszystko po ich ustaniu, wykonanie zbioru było możliwe w dobrych warunkach i przystępnych terminach. Opóźnienia omłotu zdarzały się rzadko. Pod względem przebiegu zbiorów sezony 2024 i 2023 były wyraźnie korzystniejsze niż lata 2022 i 2021, kiedy soję zbierano późno, gdyż dojrzewała znacznie dłużej, a w przypadku niektórych odmian zwłaszcza na północy Polski, uzyskanie fazy dojrzałości żniwnej było nawet niemożliwe. Zarówno rok 2024 jak i 2023 dla uprawy soi były korzystne. Zwłaszcza plony uzyskane w doświadczeniach ścisłych w sezonie 2024 były rekordowe, dzięki którym z pewnością wykazano potencjał plonowania tego gatunku w tych szerokościach geograficznych, gdzie położona jest Polska.
Krajowe odmiany soi pochodzą między innymi z Hodowli Roślin Danko. fot. M.Piśny
Coraz wyższe plony soi w Polsce
Średni plon nasion odmian wczesnych (seria I) ze wszystkich doświadczeń wyniósł 3,6 t/ha i był o 13 % wyższy niż uzyskany w roku 2023. Dobre plonowanie danej grupy odmiany soi o najkrótszej wegetacji jest bardzo ważne, gdyż to one mają najszersze zastosowanie do uprawy w północnych rejonach naszego kraju i są gwarancją pewnego zbioru niezależnie od przebiegu pogody w okresie wegetacji. W roku 2024 odmiany te średnio potrzebowały około 125 dni do osiągnięcia gotowości do zbioru, choć w niektórych lokalizacjach np. na Kujawach, Mazowszu, czy w Wielkopolsce, okres ten był zadziwiająco krótki (od około 110 do 120 dni) – wskazujący iż wystąpiły szczególne czynniki skracające wegetację do zakresów wykraczających poza te, które dotychczas obserwowano w uprawie soi w Polsce.
Średni plon nasion odmian średniowczesnych i średniopóźnych (seria II) wyniósł 4,0 t/ha, podobnie jak w roku 2023. Z kolei odmiany soi późne i bardzo późne (seria III) plonowały wyżej niż w roku 2023 – średnio 4,5 t/ha. Plon ten w porównaniu do roku 2023 był wyższy o 13%. Odmiany średniowczesne i średniopóźne potrzebowały około 131-136 dni do osiągnięcia dojrzałości żniwnej, a formy najpóźniejsze od 137 do 143 dni. Analizując przebieg pogody w roku 2024 zaobserwowano, że mimo iż lokalnie nie zawsze było to odczuwalne np. w czasie znacznego kwietniowego ochłodzenia, temperatury we wszystkich miesiącach wegetacji soi i we wszystkich lokalizacjach były wyższe od średniej wieloletniej.
W najbliższym czasie do KR zostaną wpisane cztery nowe odmiany soi:
Admiralix – odmiana wczesna do średniowczesnej (ocena 4); zgłaszający: Farmsaat Polska sp. z o.o.
AY Hercules – odmiana późna (ocena 6-7); zgłaszający: Agroyoumis sp. z o.o.
Impala PZO – odmiana wczesna do średniowczesnej (ocena 4); zgłaszający: IGP Polska sp. z o.o. sp. k.
Jolante PZO – odmiana średniowczesna (ocena 5); zgłaszający: IGP Polska sp. z o.o. sp. k.
Przed nami noc z opadami w wąskim pasie od zachodniego Podlasia po wschodnie Mazowsze, zachód i centrum Lubelskiego- tu spadnie do rana miejscami 10 mm deszczu. Nad zachodnią i południową Polską popada przelotnie w ilości od 0 do 3-4 mm a w centrum sucho. Na termometrach o świcie od 0 stopni na Pomorzu do 3-4 na zachodzie i północy oraz 5-8 na wschodzie, południu i w centrum.
W ciągu dnia sporo przelotnych opadów deszczu na południu i południowym zachodzie kraju a wieczorem ponownie na wschodzie w tym na wschodzie Mazowsza. Lokalnie zagrzmi. Jeszcze w czwartek na termometrach do 15-19 stopni ale już w piątek rozpocznie się ochłodzenie. W weekend napłynie arktyczne powietrze i jest spora szansa na przelotne opady śniegu. Nocami słupki rtęci będą spadać do nawet -5 stopni na wysokości 2 metrów a w zastoiskach mrozowych jeszcze niżej.
Nasz eksport kukurydzy poza UE zwiększył się o prawie 1/5
Eksport kukurydzy z Polski poza UE w tym sezonie (38 tygodni) sięga 499,3 tys. ton i jest o 17% większy niż w rekordowym analogicznym okresie sezonu 2023/24. Dla porównania w całym sezonie 2023/24 wyeksportowaliśmy rekordowe 548,4 tys. ton kukurydzy.
Polski eksport kukurydzy poza UE w ujęciu tygodniowym (wykres)
Polska zajmuje 2 miejsce w rankingu unijnych eksporterów kukurydzy
Polski udział w unijnym eksporcie kukurydzy sięga w tym sezonie 33% i daje nam aktualnie 2 miejsce w rankingu unijnych eksporterów. Liderem w eksporcie kukurydzy (też pszenicy) jest Rumunia (39% udział), daleko za nią Francja (23% udział). Wymienione 3 kraje eksportują 95% całego eksportu kukurydzy z UE. Warto w tym miejscu dodać, że UE jako całość jest dużym importerem netto kukurydzy.
Dane publikowane przez KE pokazują, że od 1-lipca 2024 do 23-marca 2025 wysłaliśmy poza granice UE tylko 1,96 mln ton ziarna zbóż, czyli 45% mniej niż w ciągu 38 tygodni sezonu 2023/24.Dla przypomnienia, w całym sezonie 2023/24 wyeksportowaliśmy poza UE rekordowe 5,31 mln ton zbóż, czyli o 25% więcej niż w sezonie 2022/23.
Polski eksport zbóż poza UE w ujęciu tygodniowym (wykres)
Polska zajmuje dopiero 5 miejsce w rankingu unijnych eksporterów zbóż
Polski udział w unijnym eksporcie zbóż sięga w tym sezonie 8% i daje nam aktualnie 5 miejsce w rankingu unijnych eksporterów. Liderem w eksporcie ziarna zbóż jest Rumunia (28% udział), daleko za nią Francja (16% udział). Wyprzedzają nas jeszcze Niemcy (12% udział) i Litwa (10% udział).
Unijni eksporterzy zbóż (wykres)
Pszenica dominuje w naszym eksporcie zbóż
Od początku sezonu 2024/25 w polskim eksporcie zbóż (poza UE) tradycyjnie dominuje pszenica miękka – 1,36 mln ton, co daje 69% udział w całym eksporcie naszego zboża poza UE.
Kolejnym liczącym się w eksporcie (poza UE) zbożem jest kukurydza z wynikiem 499,3 tys. ton (25% udział w eksporcie zbóż).
Nasz udział w unijnym eksporcie pszenicy miękkiej sięga teraz 9% i daje nam dopiero 7 miejsce wśród unijnych eksporterów tego zboża.
Trzy zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z niegospodarnością i działaniami na szkodę interesu publicznego – to efekt kontroli Najwyższej Izby Kontroli (NIK) w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa (KOWR).
Ośrodek realizował wielomilionowe transakcje bez analiz uzasadniających celowość poszczególnych przedsięwzięć i bez zidentyfikowania potencjalnego ryzyka finansowego i prawnego. Część spółek, w których udziały i akcje miał KOWR, nie spełniła roli, dla której je nabyto lub utworzono. W związku z brakiem realizacji celów i ogromnymi stratami w działalności, trzy spółki zostały postawione w stan likwidacji.
Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa to agencja wykonawcza podlegająca Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jego misją jest wdrażanie i stosowanie instrumentów wsparcia aktywnej polityki rolnej oraz rozwoju obszarów wiejskich na rzecz polskich rolników i innych podmiotów w sektorze rolno-żywnościowym.
Na podstawie ustaw: o kształtowaniu ustroju rolnego, o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz o Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa, KOWR realizuje prawo pierwokupu oraz nabywa lub obejmuje udziały i akcje w spółkach kapitałowych posiadających nieruchomości rolne. Ma to ograniczyć obrót nieruchomościami rolnymi, zwiększyć wpływ państwa na ustrój rolny w Polsce oraz przeciwdziałać wykupowaniu gruntów w celach innych niż rolnicze. Działalność nabytych w ten sposób spółek powinna z kolei przyczynić się do realizacji polityki państwa w zakresie zadań wynikających z misji KOWR.
Najwyższa Izba Kontroli w poprzednich latach przeprowadzała kontrole doraźne nadzoru właścicielskiego KOWR nad niektórymi z ww. podmiotów (w tym ELEWARR, JAFP i KSOW Polowoc), które wykazały liczne nieprawidłowości.
Celem obecnej kontroli była odpowiedź na pytanie, czy spółki z większościowym udziałem Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa funkcjonowały prawidłowo i rzetelnie. oraz czy prawidłowy i rzetelny był nadzór właścicielski nad nimi sprawowany przez KOWR.
Kontrolę przeprowadzono z inicjatywy własnej NIK, z uwzględnieniem sugestii sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Najważniejsze ustalenia kontroli
Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa nieprawidłowo i nierzetelnie realizował zadania w zakresie nadzoru właścicielskiego nad kontrolowanymi spółkami. W wyniku kontroli NIK stwierdziła liczne nieprawidłowości zarówno w zakresie przygotowania, rzetelności i celowości objęcia lub nabycia udziałów/akcji w spółkach, jak i nadzoru właścicielskiego nad kontrolowanymi podmiotami. Wykazała też, że nie zrealizowały one założonych celów, w jakich zostały powołane:
Rolno-Spożywcza Spółka Inwestycyjna sp. z o.o. (RSSI) – w zakresie nabycia przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej;
Terminal Intermodalny Bydgoszcz – Emilianowo sp. z o.o. (TIBE) – w zakresie budowy kolejowego terminalu przeładunkowego dla produktów rolno-spożywczych;
Jurajski Agro Fresh Park S.A. (JAFP) – w zakresie budowy hurtowego rynku rolno-spożywczego;
Krajowa Spółka Owocowo Warzywna Polowoc sp. z o.o. (KSOW Polowoc) – w zakresie zagospodarowania towaru przejętego przez KOWR jako zastawu rejestrowego od Eskimos S.A.
Brak realizacji celów lub poniesione straty finansowe były przyczyną rozwiązania i postawienia w stan likwidacji trzech spółek, tj. RSSI, KSOW Polowoc i TIBE.
Do największych nieprawidłowości doszło w działalności Rolno-Spożywczej Spółki Inwestycyjnej
Nietrafione inwestycje i niegospodarne wydatki spółki doprowadziły do straty netto na kwotę 166,1 mln zł. Złożyły się na nią m.in. nieodzyskane należności z tytułu wykonania umów na obrót towarami rolno-spożywczymi w kwocie 126,2 mln złikary umowne naliczone za niewłaściwą realizację tych umóww wysokości prawie 9 mln zł. Niegospodarne wydatki na remonty i sprzątanie dzierżawionych od KOWR zakładów produkcyjnych powiększyły stratę o 14,8 mln zł, a niecelowo zawarta umowa pożyczki o kolejne 5,2 mln zł.
Zarząd RSSI nie opracował ponadto podstawowych dokumentów, tj. polityki inwestycyjnej, procedur zakupowych i polityki ładu korporacyjnego, nie zwołał Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników, co jest niezgodne z Kodeksem Spółek Handlowych i nie przedstawił Radzie Nadzorczej istotnych informacji o stanie spółki. Mimo zatrudnionego analityka zlecił podmiotom zewnętrznym analizy rynku zbóż i owoców miękkich, które nie przełożyły się potem na żadne działania, a kosztowały 334,1 tys. zł brutto.
W 2020 roku Krajowy Ośrodek Wspierania Rolnictwa utworzył celową spółkę TIBE, z kapitałem zakładowym 2 mln zł, której celem były przygotowanie i realizacja budowy kolejowo-drogowego terminalu intermodalnego w Emilianowie koło Bydgoszczy. Terminal nigdy nie powstał, przede wszystkim z powodu nierzetelnego przygotowania założeń inwestycji związanych z wykorzystaniem gruntu należącego do PKP S.A. oraz nieefektywnej współpracy wspólników w kwestii dalszego funkcjonowania spółki. Na przełomie lat 2020–2021 nastąpiła zmiana koncepcji dotyczącej powierzchni nieruchomości, na której miała być realizowana inwestycja. Zarządca toru kolejowego – PKP PLK S.A. – nie wyraził zgody na udostępnienie go na potrzeby inwestycji, co wiązało się z koniecznością uzyskania i wylesienia innego gruntu. Rozmowy dotyczące ewentualnej zamiany nieruchomości nie przyniosły jednak skutku, w związku z brakiem podstaw prawnych do jej przeprowadzenia. Ze względu na brak porozumienia wspólników w kwestii finansowania budowy terminalu, Zgromadzenie Wspólników i Zarząd nie zatwierdziły strategii działania dotyczącej inwestycji. W obliczu braku decyzji co do dalszego funkcjonowania TIBE, w tym sposobu dofinansowania spółki, została ona przez wspólników postawiona w stan likwidacji.
Spółka KSOW Polowoc została założona w celu zagospodarowania koncentratu i soku jabłkowego – towaru przejętego na własność KOWR jako zastawu rejestrowego od Eskimos S.A. Po dziesięciu miesiącach działalności, w związku z niespełnieniem celu, do którego ją powołano, została postawiona w stan likwidacji. Ponieważ nie doszło do nabycia przedmiotu zastawu przejętego przez KOWR, koszty poniesione na funkcjonowanie KSOW Polowoc w wysokości 568,8 tys. zł należy uznać za niecelowe. KOWR nie wniósł aportem przejętego towaru, a jego przerób zlecił podmiotom zewnętrznym. Wydatkował na ten cel 22,1 mln zł, co w sytuacji, gdy zadania te miały być realizowane i finansowane przez KSOW Polowoc, było działaniem niegospodarnym.
W listopadzie 2023roku KOWR objął na własność Skarbu Państwa akcje spółki KOWR Ventures o wartości 75 mln zł, chociażnie był przygotowany do realizacji zadań w zakresie obejmowania akcji w alternatywnej spółce inwestycyjnej i nie miał do tego stosownych zasobów ludzkich. Nigdy wcześniej Ośrodek nie podejmował podobnych działań. Mimo to w regulacjach wewnętrznych nie zostały określone ani warunki, ani tryb nabywania przez Skarb Państwa akcji w takich podmiotach, nie przeprowadzono analiz uzasadniających przystąpienie do przedsięwzięcia i nie zidentyfikowano występującego w tym zakresie ryzyka.
Krajowy Ośrodek – podejmując w 2020 r. współpracę z Giełdą Papierów Wartościowych i spółką zależną GPW Ventures w sprawie utworzenia dedykowanego dla KOWR funduszu inwestycyjnego KOWR Ventures, którego inwestorem miał być KOWR – nie przeprowadził w 2023 r. identyfikacji i analizy ryzyka ekonomiczno-finansowego i prawnego. Nie wykonano ekspertyz zasadności zaangażowania przez KOWR środków finansowych w łącznej kwocie 225 mln złotych (warunkowa umowa o współpracy) na powołanie funduszu na poprawę konkurencyjności i innowacyjności gospodarki rolnej i rolno-spożywczej. Zaangażowanie przez KOWR publicznych pieniędzy w wysokości 75 mln zł na zakup akcji alternatywnego funduszu inwestycyjnego, którego działalność z zasady zakłada możliwość utraty całości lub części środków, było w ocenie NIK działaniem niecelowym.
Opis grafiki
KOWR skorzystał z prawa pierwokupu 100% udziałów spółki Vitra Trade, niemającej potencjału do poprawy struktury obszarowej gospodarstw rolnych, co było działaniem niecelowym. Vitra Trade posiadała zaniedbane, zakrzaczone i porośnięte samosiejkami nieruchomości rolne o powierzchni 104 ha, rozproszone po kilku województwach. W chwili zakupu Ośrodek dysponował informacjami o złej sytuacji ekonomicznej spółki, która nie prowadziła działalności od 2014 r., a jej obciążenia hipoteczne wynosiły 973,5 tys. zł. Likwidator spółki powołany przez KOWR potwierdził ponadto jej dług w wysokości 7,2 mln zł, a działania Ośrodka mające na celu sprzedaż udziałów lub ogłoszenie przez spółkę upadłości nie przyniosły skutku.
W latach 2020–2023 łączny wynik finansowy wszystkich spółek z większościowym udziałem KOWR w kapitale zakładowym uległ pogorszeniu. W 2020 r.strata netto nadzorowanych spółek łącznie wyniosła 1,6 mln zł, natomiast według danych na koniec 2023 r. wzrosła ponad stukrotnie do wartości 167,9 mln zł. Było to spowodowane m. in. nieprawidłowościami w funkcjonowaniu polegającymi na zawieraniu niekorzystnych umów handlowych przez RSSI, nieprowadzeniem działalności operacyjnej przez TIBE, sytuacją na rynku i cenami skupu w przypadku spółki Widawa. Warto zaznaczyć, że pomimo ujemnego wyniku finansowego, nie stwierdzono nieprawidłowości w prowadzeniu przez spółki TIBE i Widawa gospodarki finansowej i majątkowej.
Trzy zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez KOWR
W wyniku przeprowadzonych kontroli NIK skierowała trzy zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa i zarząd spółki RSSI, dotyczące:
działania KOWR na szkodę interesu publicznego wobec niedopełnienia obowiązku powołania rady nadzorczej w spółce RSSI, co skutkowało funkcjonowaniem zarządu RRSI bez nadzoru (art. 231 kk);
działania KOWR na szkodę interesu publicznego w związku z powołaniem spółki TIBE w uwarunkowaniach niedopełnienia obowiązków stosowania się do zasad gospodarki finansowej (art. 231 kk);
niegospodarności zarządu RRSI przy zawieraniu umów handlowych (art. 296 kk).
Wnioski
do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o:
dokonanie analizy zasadności funkcjonowania przepisów umożliwiających nabywanie przez KOWR udziałów lub akcji w spółkach prawa handlowego, tj. ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa i ustawy o Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa. Pozwoli to na ocenę rzeczywistej efektywności realizacji przez KOWR zadań wynikających z polityki państwa, w szczególności w zakresie wdrażania i stosowania instrumentów wsparcia rolnictwa, aktywnej polityki rolnej oraz rozwoju obszarów wiejskich;
zwiększenie nadzoru nad Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa w zakresie realizacji przez KOWR zadań dotyczących nabywania i wykonywania praw z udziałów i akcji na podstawie przepisów ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa i ustawy o KOWR.
do Dyrektora Generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa o:
dokonanie analizy zaangażowania kapitałowego w spółkach, w których udziały i akcje objęto lub nabyto w ramach realizacji ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa i ustawy o Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa. Dokonując analizy, należy mieć na uwadze efekty realizacji przez te spółki zadań oraz ryzyko utraty przez nie całości lub części środków;
opracowanie strategii określającej m. in. metody zarządzania ryzykiem w procesie objęcia lub nabycia udziałów i akcji spółek z większościowym udziałem KOWR, w celu określenia sposobu efektywnego wykorzystania potencjału tych spółek dla rozwoju polskiego rolnictwa i branży rolno-spożywczej oraz bezpieczeństwa żywnościowego kraju;
zwiększenie nadzoru właścicielskiego w celu bieżącego monitorowania procesu zarządzania spółkami, w szczególności w zakresie wykonywania przysługujących Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa praw z udziałów i akcji.
do zarządów spółek z większościowym udziałem KOWR o:
podjęcie skutecznych działań w celu poprawy wyniku finansowego i wykorzystania potencjału spółki dla wsparcia rolnictwa i sektora rolno-spożywczego.
W nocy więcej chmur pojawi się na zachodzie i południu kraju. Nad resztą Polski zachmurzenie umiarkowane. Wiatr na wschodzie, południu, Ziemi Łódzkiej, Mazowszu powieje umiarkowanie ze wschodu. Nad resztą Polski wiatr słaby bądź bezwietrznie. Na termometrach od 0/+2 stopni od Podlasia po Mazury, Warmię, Kaszuby do 3-4 stopni na wschodzie, centrum kraju oraz na zachodzie do 5-7 stopni na południu kraju. Im bliżej gór tym cieplej.
W ciągu dnia na zachodzie przewaga chmur a może być i tak, że miejscami od okolic Słubic po Zieloną Górę, Legnicę, Kłodzko niebo będzie całkowicie zachmurzone przez cały dzień. Na południu kraju także sporo chmur ale pojawią się chwile ze słońcem. Na północy, wschodzie i w centrum pogodnie. Wiatr od Ziemi Lubawskiej po Mazowsze, Ziemię Łódzką (zwłaszcza północ, wschód regionu); południowe i środkowe Kujawy; Lubelskie, Podkarpacie i woj. Świętokrzyskie powieje silny suchowiej ze wschodu w porywach do 55 km/h. Na zachodzie dla odmiany powieje z północy i północnego zachodu- o ile na zachodzie Wielkopolski wschodzie Lubuskiego powieje słabo to wzdłuż granicy z Niemcami powieje umiarkowanie a wieczorem dość silnie w porywach do 40 km/h.
Na niewymienionym obszarze wiatr słaby i umiarkowany ze wschodu. Na termometrach od 11 stopni w Zgorzelcu do +18 w Kłodawie, Inowrocławiu, Kole oraz Skierniewicach.
Zbiory zbóż w Rosji w 2024 r. zbliżyły się do 130 mln ton
W czwartek (27.03.2025) wiceminister rolnictwa Andriej Razin, powołując się na dane Rosstatu, poinformował, że zbiory zbóż w Federacji Rosyjskiej w 2024 r. wyniosły 129,8 mln ton.
„Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych w ubiegłym rokuzebraliśmy dobre zbiory, piąte w całej historii kraju, prawie 130 mln ton – 129,8 mln ton, według najnowszych danych Rosstatu” – powiedział wiceminister.
2024 rok był pełen problemów klimatycznych
Według niego produkcja roślinna jest najbardziej uzależniona od zmian naturalnych i klimatycznych. „Ubiegły rok jest tego wyraźnym potwierdzeniem. Mieliśmy cały szereg problemów, które można było zaobserwować w roku agronomicznym: susze, nadmierne opady podczas zbiorów i pewne niedobory wilgoci” – powiedział.
Rosja zajęła pierwsze miejsce w eksporcie pszenicy, jęczmienia i oleju słonecznikowego
Jak stwierdził Razin, produkty roślinne stanowią główny potencjał rosyjskiego eksportu rolnego. „Na podstawie wyników z 2024 r. Federacja Rosyjska zajęła pierwsze miejsce w eksporcie pszenicy, jęczmienia i oleju słonecznikowego w ujęciu wartościowym” – przypomniał.
Wpływ pogody na rolnictwo będzie nadal wzrastał
Powołując się na dane Roshydrometu, wiceminister poinformował, że od 1976 do 2020 roku średnia temperatura w Federacji Rosyjskiej wzrosła o 0,8 stopnia Celsjusza. „Ale do 2030 roku będziemy świadkami wzrostu do półtora stopnia, a potem do dwóch stopni” – powiedział.
„Z jednej strony jest to dla nas plus, ponieważ terytoria wschodnie i północne zaczynają mieć poważniejszy potencjał, to tam znajduje się największa ilość terenów nieobjętych cyrkulacją. Ale z drugiej strony coraz częściej zaczynamy napotykać susze na południu, w okręgu federalnym Kaukazu Północnego. Są pewne problemy z ekstremalnymi opadami deszczu, które wpływają na technologię produkcji i gwarantowany wynik” – powiedział wiceminister.
Jak podano, w 2023 roku Federacja Rosyjska zebrała 144,9 mln ton zboża, w tym 92,8 mln ton pszenicy.
Rosja – produkcja wybranych upraw rolniczych według FAO
W ciągu pierwszych 24 dni marca wolumen eksportu produktów rolnych z Ukrainy transportem drogowym wyniósł 252,6 tys. ton, co stanowi niewielką zmianę w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Jednocześnie dynamika eksportu przez punkty graniczne wykazuje mieszane tendencje. Informację tę podano na kanale Spike Brokers w Telegramie.
Więcej ukraińskich towarów rolnych trafia do Rumunii, Słowacji i Węgier
Największy wzrost w marcu (r/r) odnotowano na granicy rumuńskiej – o prawie 8%, do 66 tys. ton. Pozytywną dynamiką charakteryzowały się również kierunki słowacki i węgierski, gdzie udział eksportu rolnego wzrósł o 3,5% i 3% – odpowiednio do 15,7 tys. ton i 30,3 tys. ton.
Przez polską granicę przyjeżdża nieco mniej produktów rolnych niż przed rokiem
Jednocześnie na granicach polskiej i mołdawskiej zaobserwowano niewielki spadek przepływu produktów rolnych, porównywalny z analogicznym okresem ubiegłego roku – do 104,3 tys. ton i 36,2 tys. ton” – czytamy w raporcie.
Z Ukrainy wywożony jest najczęściej cukier i olej słonecznikowy
Liderami eksportu w regionie są olej słonecznikowy (31,3 tys. ton) i cukier (26,2 tys. ton).
„Koszt transportu zboża drogą lądową na terenie kraju wzrósł o 2-3 dolary, podczas gdy ceny na trasach europejskich pozostają bez zmian” – dodali eksperci.
Jeśli chodzi o stawki szczegółowe, to za przewóz produktów rolnych na podstawie autozniżek z Ukrainy (obwód tarnopolski) na dzień 26 marca były one następujące: do środkowo-wschodnich Włoch – 110-137 euro, do centralnej Bułgarii – 85-115 euro.
Przy przewozie ładunków z tego samego regionu krytymi pojazdami stawki są następujące: do Włoch Środkowych i Wschodnich – 85-120 euro, do centralnej Bułgarii – 76-90 euro.
W przypadku krajowego transportu drogowego ciężarówkami z centralnej Ukrainy stawki są następujące: ukraińskie porty Dunaju – 33–39 USD, porty Wielkiej Odessy – 19–24 USD.
Ta strona korzysta z plików cookies. Służą do tego, by strona działała prawidłowo a także do analizowania ruchu na stronie, a także, by wyświetlać Ci lepiej dopasowane treści i reklamy. Stosujemy również cookies podmiotów trzecich. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności i cookies.
Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić wrażenia podczas poruszania się po witrynie. Niektóre z nich są przechowywane w przeglądarce, bo są niezbędne do działania podstawowych funkcji witryny. Używamy również plików cookie podmiotów trzecich, które pomagają nam analizować i rozumieć, w jaki sposób korzystasz z tej witryny. Te pliki cookie oraz pliki stosowane w celach reklamowych będą przechowywane w Twojej przeglądarce tylko za Twoją zgodą. Masz również możliwość rezygnacji z tych plików cookie. Jednak rezygnacja z niektórych z tych plików cookie może wpłynąć na wygodę przeglądania.
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.
Cookie
Duration
Description
cookielawinfo-checkbox-analytics
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Analityczne”.
cookielawinfo-checkbox-functional
11 months
To ciasteczko jest stosowane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent, aby udokumentować zgodę użytkownika na ciasteczka z kategorii "Funkcjonalne".
cookielawinfo-checkbox-necessary
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Niezbędne”.
cookielawinfo-checkbox-others
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Inne”.
cookielawinfo-checkbox-performance
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Wydajnościowe”.
viewed_cookie_policy
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent i służy do przechowywania informacji, czy użytkownik wyraził zgodę na korzystanie z plików cookie. Nie przechowuje żadnych danych osobowych.
Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.
Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzjący wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.
Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.