wtorek, 18 listopada, 2025
Strona główna Blog Strona 873

Materiał siewny – wnioski na dopłaty tylko do jutra!

0

Przypominamy! Już jutro (25 czerwca br.,) upływa termin naboru wniosków o przyznanie dopłaty z tytułu zużytego do siewu lub sadzenia, materiału siewnego kategorii elitarny lub kwalifikowany, za 2020 rok.

Zainteresowanie jest spore. Do 23 czerwca 2020 r. w ARiMR odnotował ponad 29 tys. wniosków o dopłaty do zużytego materiału siewnego.

 

Wnioski można jeszcze składać w biurach powiatowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, za pośrednictwem platformy ePUAP, przesłać na elektroniczną skrzynkę podawczą albo wysłać rejestrowaną przesyłką pocztową.

Zboża – Publikacja Specjalna Agro Profil

Dla kogo dopłaty?

O dopłaty mogą się ubiegać rolnicy zużywający do siewu lub sadzenia materiał siewny kategorii elitarny lub kwalifikowany. Wnioskodawcy winni posiadać działki rolne, na których uprawia się gatunki roślin objęte dopłatami o łącznej powierzchni nie mniejszej niż 1 ha.

 

Zboża, strączkowe, ziemniaki

Wsparcie uzyskać można do następujących gatunków roślin uprawnych:
– zboża: jęczmień, owies (nagi, szorstki, zwyczajny), pszenica (twarda, zwyczajna), pszenżyto, żyto;
– rośliny strączkowe: bobik, groch siewny (odmiany roślin rolniczych), łubin (biały, wąskolistny, żółty), soja, wyka siewna;
– ziemniak.

Nawet do 20 000 euro

Limit dopłat dla jednego producenta rolnego wynosi 20 000 euro w okresie trzech lat podatkowych. Natomiast jeśli producent jest powiązany osobowo lub kapitałowo z innym podmiotem, to limit ten dotyczy tylko „jednego przedsiębiorstwa”.

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło: Rzecznik ARiMR

 

ASF: to już piąte ognisko w tym roku!

0

Na podstawie wyników badań krajowego laboratorium referencyjnego ds. ASF w Puławach z 22 czerwca 2020 r., Główny Lekarz Weterynarii poinformował wczoraj o wyznaczeniu piątego w 2020 r. ogniska afrykańskiego pomoru świń (ASF).

Ognisko zostało wyznaczone w gospodarstwie rolnym w miejscowości Dalków, w gminie Gaworzyce, w powiecie polkowickim, w województwie dolnośląskim.
Utrzymywano tam 23 świnie (10 warchlaków, 11 tuczników i 2 lochy). Gospodarstwo położone jest na obszarze objętym ograniczeniami (cześć II załącznika do decyzji wykonawczej Komisji Europejskiej nr 2014/709/UE). Inspekcja Weterynaryjna wdrożyła już procedury likwidacji ogniska choroby zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 6 maja 2015 r. w sprawie zwalczania afrykańskiego pomoru świń.
Służby weterynaryjne przypominają o konieczności rygorystycznego przestrzegania zasad bioasekuracji.

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło: GIW

Wielkopolska: w Ratowicach wyznaczono 4 ognisko ASF

Niebieskie strefy ASF – rolnicy zostali bez pomocy

 

Kompaktowy Belarus 320.4 – prezentacja modelu

0
Ciągnik Belarus

Firma Belarus w segmencie ciągników przeznaczonych do małych gospodarstw oraz sektora usług komunalnych oferuje ciągnik o symbolu 320.4 o mocy znamionowej 36 KM. Zapraszamy do bliższego poznania kompaktowego wielozadaniowca.

Ciągnik Belarus z 3-cylindrowym silnikiem

Ciągnik jest napędzany 3-cylindrowym silnikiem produkcji Lombardini. Maksymalna moc jest osiągana przy prędkości 3000 obr/min. Maksymalny moment obrotowy wynosi 92 Nm i jest osiągany już przy 1650 obr/min. Silnik jest chłodzony cieczą. Moc jest przekazywana z silnika do niezsynchronizowanej skrzyni biegów przez suche, jednotarczowe sprzęgło. Prędkość jazdy do przodu mieści się w zakresie od 1 do 25 km/godz. Maks. prędkość jazdy do tyłu to 13,3 km/godz.

Skrzynia biegów w Belarusie

Skrzynia biegów oferuje 16 biegów w przód oraz 8 do tyłu. Biegi zmienia się przy pomocy trzech dźwigni: jedna odpowiada za wybór zakresu polowego lub drogowego i kierunku jazdy, drugą wybiera się jeden z czterech biegów głównych a ostatnia dźwignia odpowiada za załączanie dodatkowego reduktora. Blokadę tylnego mostu załącza się naciskając pedał w podłodze.

Tylny TUZ podnosi maksymalnie ciężar 1,1 t. Za unoszenie ramion odpowiadają dwa siłowniki, a sterowanie rozdzielaczem odbywa się przy pomocy dźwigni. Z tyłu ciągnika znajdują się także dwie pary wyjść hydraulicznych. Pompa hydrauliczna generuje wydatek 17 l/min przy maks. ciśnieniu 180 – 200 bar. Tylny WOM jest załączany mechanicznie. Do wyboru są prędkości 540 oraz 1000 obr/min. Druga pompa hydrauliczna odpowiada za zasilanie układu kierowniczego. Przepływem oleju steruje umieszczony pod kierownicą orbitrol.

Ciągnik posiada napęd 4×4, załączany automatycznie. Przednie opony mają rozmiar 210/80 R16. Na tylnej osi zamontowano ogumienie o rozmiarze 11.2/20. Hamulce są sterowane mechanicznie. Producent zastosował mokre hamulce tarczowe, niezależne na oba koła. Do sterowania hamulcami przyczep stosowana jest jednoobwodowa instalacja pneumatyczna.

Gotowy do pracy ciągnik waży 1850 kg. Przy całkowitej długości 3,1 m, minimalny promień skrętu wynosi 3,7 m. Szerokość ciągnika to 1,55 m a jego wysokość 2,15 m. Zbiornik paliwa mieści 32 l. Nad przednią osią zawieszonych jest 8 obciążników o masie 20 kg każdy.

Przy cenie zakupu ok. 60 000 zł brutto ciągnik jest ciekawą opcją dla małych gospodarstw oraz firm świadczących usługi komunalne. Ciągnik znajdzie także zatrudnienie na budowie oraz w sadzie. Standardowo jest wyposażony w komfortową i bezpieczną kabinę kierowcy.

 

 

 

Ogromny pożar magazynu produktów rolnych. Straty liczone w milionach

0

Wczoraj, od godz. 16.30, do godzin porannych następnego dnia (stan na godz.: 8.00 dziś), trwała akcja gaśnicza w hali magazynowej w miejscowości Waszkowo (Wielkopolskie). W obiekcie tym składowano jajka i ziemniaki. Jak poinformowała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu, hala to obiekt magazynowy o wymiarach 25 na 60 metrów i wysokości 12 metrów.

Upadły energetyczne linie?

Prócz samej hali i towaru, płonęły też palety znajdujące się obok budynku.
I to właśnie tam, zdaniem służb, miał się zacząć pożar. Ze wstępnych ustaleń wynika, że na drewniane skrzynki mogły spaść linie energetyczne i to właśnie stało się bezpośrednią przyczyną zdarzenia. Ogień wraz z wiatrem przeniósł się szybko na magazyn.
Właściciel obiektu wstępnie oszacował straty na około 10 milionów złotych. Spłonęła hala z magazynowanymi w niej rolnymi produktami. Na szczęście w pożarze nie ma osób poszkodowanych. Nie było również konieczności przeprowadzania ewakuacji. Pożar został już opanowany. Teraz trwa jego dogaszanie. W gaszeniu obiektu udział brało 13 zastępów strażaków z terenu powiatu gostyńskiego i leszczyńskiego.

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło i foto: gostyn24

Groźny pożar w Mikołajkach Pomorskich. Zaczęło się od uderzenia pioruna

Wirtualne Dni Pola Ampol-Merol 2020

0

Ampol-Merol zaprasza na wirtualne Dni Pola w Niedźwiedziu! Już 25 czerwca, w czwartek o godzinie 19:30 na kanale YouTube Ampol-Merol odbędzie się transmisja firmowych Dni Pola na żywo. Ze studia na polu oraz poletek demonstracyjnych połączą się z Państwem eksperci Ampol-Merol.

Demo Farma w Niedźwiedziu to idealne miejsce do organizacji pierwszych w historii Wirtualnych Dni Pola z cennymi nagrodami do wygrania. To właśnie w tym gospodarstwie rolnym Ampol-Merol rozpoczął serię relacji rolniczych e-recept, którą na kanale YouTube śledzą setki rolników.

Eksperci Ampol-Merol zrelacjonują, przeanalizują najlepsze rozwiązania, zarekomendują sprawdzone nawozy i środki do ochrony roślin oraz opowiedzą o zaletach wybranych do siewu odmian.

Relację z pola warto obejrzeć od samego początku do końca – wtedy można wygrać jedną z atrakcyjnych nagród przygotowanych przez Ampol-Merol. Wśród nagród:

  1. Kosiarka John Deere run 46 – o solidnej stalowej obudowie, z prostą regulacją wysokości koszenia, napędem o stałej prędkości i łatwym rozruchem.
  1. 1 tona topowej pszenicy ozimej Lemmy – odmiana o bardzo wysokim plonie ziarna, zawartości białka w ziarnie i genetycznej odporności na pryszczarka zbożowego.
  1. Magnus 5 l – sklejacz wpływający na wysokość plonu w uprawie rzepaku i zbóż, ograniczający pękanie strąków i łuszczyn, zapobiegający przedwczesnemu porastaniu zbóż i ziarniaków przed zbiorem.
  1. Inger 5 l – adiuwant doglebowy poprawiający skuteczność chwastobójczą herbicydów, zapobiegający znoszeniu cieczy opryskowej w trakcie zabiegów, zmniejszający ilość wody na hektar.
  1. Agravita® Sprint 5 kg – 3 opakowania nawozu dolistnego, całkowicie rozpuszczalnego w wodzie, do wszystkich upraw, zalecanego zwłaszcza w okresie intensywnego wzrostu i rozwoju roślin.

Zapraszamy na Wirtualne Dni Pola Ampol-Merol:

25 czerwca – czwartek – 19.30 – na kanale YouTube Ampol-Merol

Już dziś dowiedz się wiecej o wydarzeniu: http://www.dnipola.ampol-merol.pl/

Warszawski Kongres Rolnictwa – jak ocalić polskie rolnictwo?

0

We wtorek, 23 czerwca br., odbył się „VI Kongres Rolnictwa Rzeczypospolitej Polskiej” organizowany przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych pod przewodnictwem Sławomira Izdebskiego. Współorganizatorami wydarzenia były: Lasy Państwowe, Związek Polskie Mięso, reprezentanci firmy Real S.A. i marki OWOLOVO, Polska Federacja Producentów Żywności – Związek Pracodawców, Krajowe Stowarzyszenie Przetwórców Owoców i Warzyw i firmy Z.M. Zakrzewscy, których przedstawiciele uczestniczyli w wystąpieniach i debacie.

 

Państwo konsoliduje spółki

Tuż po otwarciu kongresu głos zabrał Artur Soboń, Wiceminister Aktywów Państwowych.

– Już na dniach ogłoszona zostanie strategia konsolidacyjna spółek państwowych. Po uzgodnieniach w sprawie zakresu i kondycji oraz możliwości tych podmiotów, zakładamy konsolidację 17 spółek branży rolno-spożywczej, które pod państwowym nadzorem będą mogły wpływać stabilizująco i prorozwojowo zarówno na rolnictwo jak i inne gałęzie krajowej gospodarki. Ale tak jak mówię o tym wszystkim  poinformujemy już za moment.

W tym kontekście wiceminister wspomniał o zasobach skarbu państwa w branży rolno-spożywczej na które składa się: 9 rynków hurtu spożywczego z większościowym udziałem Skarbu Państwa, Krajowa Spółka Cukrowa S.A. (79,69 udziału % Skarbu Państwa) i 9 spółek z mniejszościowym udziałem Skarbu Państwa. Z możliwością poszerzenia konsolidacji o 41 podmiotów z zasobu Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa ze 100 % udziałem KOWR.
Kontekstem do tych rozważań był też proces tworzenia Platformy Żywnościowej i ostatnich giełdowych przedsięwzięć ministerialno-rządowych.

Brak bezpieczeństwa żywnościowego?

Innym ważnym głosem w dyskusji o kondycji rolnictwa było wystąpienie Tadeusza Wojciechowskiego Prezesa Fundacji Polskie Forum Bezpieczeństwa Żywności, który dokonał zwięzłej analizy zagrożeń w tej dziedzinie:

– Jeżeli nie zostanie wprowadzona nowa Ustawa weterynaryjna, jeżeli nie zostaną zintegrowane działania aż pięciu krajowych inspekcji zajmujących się w różnych zakresach kontrolą jakości produktów, a także jeżeli nie zostaną wprowadzone normy wynikające z prawa unijnego, to jakość naszej żywności i bezpieczeństwo żywnościowe będzie zagrożone. Kolejny problem to nielegalny ubój zwierząt chorych na potrzeby spożywcze. Takie sytuacje były. Wybuchały z tym związane afery, a teraz problem powraca. I będzie jeszcze o tym głośno. Kolejna sprawa to zaniżone normy jakościowe i fachowe w małych rolniczych ubojniach. Miało być to wsparcie dla naszych rolników, dla lokalnych rynków, ale zaniżenie norm i na przykład zbyt krótkie procesy nadawania uprawnień ubojnikom, budzą poważny niepokój. To się musi zmienić, bo inaczej większość z tych zjawisk  bardzo negatywnie rzutować będzie na jakość naszego rolnictwa, przemysłu rolno-spożywczego a przede wszystkim bezpieczeństwa żywności.

 

Ratunek dla wieprzowej branży

O zagrożeniach na rynku trzody chlewnej mówił natomiast  Witold Choiński, Prezes Związku Polskie Mięso.

– Fakty są takie, że obecnie polska jest 5 największym importerem mięsa wieprzowego, W naszym sektorze gospodarki odnotowujemy 1,8 miliarda złotych ujemnego bilansu handlowego. Pogłowie świń w ciągu ostatnich 10 lat spadło o około 35 procent. Krajowa produkcja wieprzowiny jest uzależniona od importu warchlaków. Sytuacja jest taka, że gdyby Duńczycy nagle powiedzieli, że nie dadzą nam warchlaków, to w bardzo krótkim czasie po prostu leżymy. A przypomnę, że wcześniej Polska była znaczącym eksporterem wieprzowiny.

Prezes Choiński wspomniał też, że na przestrzeni ostatnich 10 lat krajowa produkcja wieprzowiny spadła o 13 procent. Podczas gdy w tym samym czasie import wieprzowiny wzrósł prawie czterokrotnie.
Zdaniem Witolda Choińskiego, gdyby zastąpiono import prosiąt i warchlaków produkcją krajową, to gospodarka mogłaby zyskać nowe inwestycje na kwotę 3,5 miliarda złotych, ponad 2 miliardy zł dodatkowej wartości produkcji rocznie, 1,5 tysiąca nowych miejsc pracy, a także zniwelowanie ryzyka uzależnienia od dostawców zagranicznych.
Metodami polepszającymi kondycję polskiego rolnictwa mogą być natomiast: wsparcie odbudowy produkcji zwierząt, skuteczne zwalczanie ASF, zachowanie konkurencyjności polskiego mięsa (regionalizacja dla eksportu, dostęp do rynków trzecich, inwestycje w gospodarstwa) a także usprawnienie procesu legislacyjnego
Osobnym problemem poruszonym przez prezesa Choińskiego była kwestia rozprzestrzeniania się ASF w Polsce.

– Szanowni państwo, powiem wprost: jeśli metody zwalczania tej choroby nie zmienią się, to według prognoz, w latach 2020/2021 ogniskami ASF objęte zostanie aż 88 procent obszaru kraju.

Na pomoc stadninom

O dziejach i obecnej kondycji państwowej Stadniny Koni w Janowie Podlaskim, a także o planie naprawczym dla tego typu państwowych instytucji mówiła Hanna Sztuka ze Stowarzyszenia Hodowców Polskich Koni Czystej Krwi Arabskiej.

– Jeśli chodzi o stadninę w Janowie i inne tego typu instytucje, to konieczna jest nowa strategia, nowy plan naprawczy na przyszłość. Niezbędna jest też zmiana formuły prawnej ich funkcjonowania, zdefiniowanie celu hodowli państwowych, Ważną kwestią jest również odnowa wizerunku stadnin z nawiązaniem do dobrej polskiej marki koni arabskich, Ważny jest również właściwy dobór kadry zarządczej oraz zmiana wizerunku stadnin w mediach.         

 

ASF, łowiectwo i Internet

O problemach środowisk łowieckich w kontekście zagrożeń ASF mówili: Bogdan Balik, Starszy Specjalista Służby Leśnej w Zespole Gospodarki Łowieckiej DGLP i Stanisław Pawluk (portal: lowiecki.pl). Natomiast z nowymi trendami w internetowej sprzedaży produktów rolnych zaznajomił obecnych Andrej Modic Prezes portalu LokalnyRolnik.pl. A o problemach związanych z hodowlą zwierząt gospodarskich w kontekście nowych trendów społecznych i rynkowych mówił ekspert w dziedzinie hodowli Maciej Grzechnik.

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło: OPZZRiOR  

Gobarto nagradza swoich najlepszych hodowców

0

Konkurs „Lider Gobarto Hodowca” skierowany jest do uczestników programu Gobarto 500 i hodowców kontraktowych. Firma wyróżnia rolników, którzy osiągają najlepsze wyniki produkcyjne.

 

W każdym kwartale Gobarto wyłania po trzech liderów w dwóch kategoriach – Najlepszy Hodowca Gobarto 500 oraz Najlepszy Hodowca Kontraktowy. Są oni wybierani w oparciu o ranking punktowy uwzględniający wskaźnik konwersji paszy (FCR), procent upadków i średnią wagę sprzedanych tuczników.

Zależy nam na budowaniu długofalowych relacji oraz nagradzaniu, nie tylko premiami finansowymi, ale i nagrodami rzeczowymi hodowców, którzy osiągają najlepsze wyniki produkcyjne. Doceniamy wiedzę i umiejętności współpracujących z nami rolnikówmówi Jacek Jagiełłowicz, Wiceprezes Zarządu Gobarto Hodowca.

Od stycznia 2020 r. do końca 2025 r. firma zaplanowała 24 edycje konkursu. Właśnie dobiegła końca druga edycja. Kolejna rozpocznie się 1 lipca, a zakończy 30 września. Czwarta potrwa od początku października do końca roku.

Każdy z laureatów otrzyma nagrody rzeczowe o wartości 1500 zł, 1000 zł i 500 zł odpowiednio za pierwsze, drugie i trzecie miejsce. W ciągu roku hodowcy otrzymają nagrody o łącznej wartości 24 tys. zł.

Piorun uderzył w oborę i zabił krowy

0
pakiet pomocowy dla branży mleczarskiej

W ostatnich dniach przez Polskę przechodziło wiele burz i nawałnic, które powodowały ogromne straty, a strażacy byli wzywani do wielu interwencji. Tragedia wydarzyła się również w miejscowości Przysiółka Wola, w gminie Ropa, w powiecie gorlickim. Tam podczas burzy piorun raził i zabił 3 krowy, które przebywały akurat w oborze. Niestety nie uchroniło ich to przed porażeniem. Okazało się, że piorun raził trzy z pięciu przebywających tam krów mlecznych, dwie z nich były cielne.

Wyładowanie wyrwało z sufitu obory lampę i gniazdko elektryczne ze ściany. Gdy burza się zbliżała gospodarze przygnali krowy do obory, bo jak w inne dni o tej porze przebywały one na pastwisku. Miały się schronić…

Właściciele szacują straty na 18 tysięcy złotych. W nadchodzącą niedzielę planowana jest zbiórka ze wsparciem dla poszkodowanych.


Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło: jaslo.naszemiasto

 

W kurnik uderzył piorun. Właściciele ponieśli ogromne starty

W środę północ kraju odpocznie od deszczu [POGODA]

0

W nocy z wtorku na środę znad wschodniej części kraju ponownie wędrować ma strefa z silnymi opadami deszczu, które spadną na Lubelszczyźnie, południowym Podlasiu, południu, wschodzie i w centrum Mazowsza- nad ranem i na zachodzie Mazowsza a także w Górach Świętokrzyskich.

Przed południem strefa silnego deszczu dotrze nad Dolny Śląsk, południe Ziemi Lubuskiej i południe Wielkopolski. Prognozy są niestabilne i może się okazać, że prawdopodobieństwo opadów 100% i suma opadów do 50 mm przesunie się nad samym razem aż po Łódź, Kalisz, Leszno.

Na krańcach południa popada raczej słabo, przelotnie i pojawią się przejaśnienia.

Sucho przez całą noc i dzień na Warmii i Mazurach, Suwalszczyźnie- tutaj bez szans na opady do co najmniej piątku, Pomorzu Gdańskim, Pomorzu Zachodnim i północy Kujaw, Wielkopolski i Ziemi Lubuskiej.

Temperatura w strefie chmur i opadów wyniesie około 17-21 stopni- będzie dość rześko. Najcieplej na słonecznej północy. Od Suwałk po Kętrzyn, Mikołajki, Olsztyn, Grudziądz, Kościerzynę, Miastko, Szczecin 23-26 stopni powyżej zera.

Wiatr powieje umiarkowanie na północy i w centrum oraz słabo na południu kraju.

Od czwartku do niedzieli na południu, zachodzie i w centrum są szanse na opady deszczu pochodzenia burzowego, jednakże będzie ich  na tyle mało, przy dużej ilości słońca przez większość dnia i wysokiej temperaturze rzędu 24-29 stopni zaryzykowałbym skoszeniem traw- jeżeli takie macie. Gnić nie będzie- przez przynajmniej 6-8 h w ciagu dnia słońce powinno dobrze dosuszać trawy.

Łukasz Sieligowski 

Sieć handlowa wspiera rodzinne gospodarstwa ekologiczne

0
Bydło ceny wołowiny

Regionalne Towarzystwo Rolno-Przemysłowe „Dolina Strugu” w Błażowej otrzymała od Fundacji Carrefour wsparcie w wysokości ponad 834 tys. zł na realizację projektu pn. „Spichlerz Zdrowia”. W założeniu, „Spichlerz” to rozbudowany, wieloetapowy i długookresowy program rozwoju rolnictwa ekologicznego w południowo-wschodniej Polsce.

Dla małych gospodarstw

Adresatami programu są rolnicy prowadzący już  gospodarstwa ekologiczne, a także ci którzy wyrażają gotowość przejścia na rolnictwo ekologiczne.
Program obejmuje województwa: podlaskie, lubelskie, świętokrzyskie, podkarpackie i małopolskiego.
Pierwszy etap wdrażania polegać będzie na utworzeniu 15 stad ekologicznego bydła mięsnego w gospodarstwach rozpoczynających proces konwersji, przeszkolenie 15 rolników podczas 6 miesięcznego kursu rolnictwa ekologicznego, a także promowaniu założeń́ programu wśród większej ilości rolników.

 

Ekologiczna szansa

Realizatorzy uwzględniają fakt, ze sytuacja rolników i hodowców z południowo-wschodniego obszaru kraju należy do wyjątkowo trudnych. Niewielkie rodzinne gospodarstwa muszą poszukiwać własnych dróg rozwoju. Szczególnie w obliczu przewag wielkoprzemysłowej gospodarki rolnej. Odpowiedzią może być projekt „Spichlerz Zdrowia” wspierający rolników w konwersji na ku gospodarce ekologicznej, której na obecnym etapie w Polsce nadal brakuje.

Program „Spichlerz Zdrowia” powstał w 2017 roku i stawia na produkcję dobrej jakości wołowiny, głównie z myślą o jej sprzedaży na rynkach Europy Zachodniej. Utworzono go z myślą o rolnikach chcących zagospodarować leżące odłogiem pola i rozwijać na nich ekologiczną hodowlę bydła mięsnego. W kolejnych etapach przedsięwzięcie rozwijało się w oparciu o współpracę z przedsiębiorcami, samorządami i Uniwersytetem Rzeszowskim. Obecnie weszło w nową fazę realizacji.

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło: Carrefour Polska, Regionalne Towarzystwo Rolno-Przemysłowe „Dolina Strugu”

Biedronka deklaruje współpracę z polskimi dostawcami warzyw i owoców

 

Gospodarstwa rolne można ubezpieczyć od powodzi?

0

Zalane gospodarstwo rolne to straty sięgające kilkudziesięciu lub nawet kilkuset tysięcy złotych. Są jednak sposoby, dzięki którym właściciele mogą zabezpieczyć się przed finansowymi skutkami takiego kataklizmu. Dotyczy to także gospodarstw już w przeszłości dotkniętych powodziami.

W samym tylko czerwcu mogliśmy przeczytać o zalaniach gospodarstw w gminie Sanok na Podkarpaciu, gminie Szreńsk w kujawsko-pomorskim czy miejscowościach Kasinka Mała i Węglówka w Małopolsce. Ogółem, w ostatnią sobotę (20 czerwca) IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed dużymi opadami deszczu i burzami dla aż 12 województw. Nie mamy wpływu na gwałtowne zjawiska pogodowe, które pojawiają się w okresie wiosenno-letnim i powodują szkody. Można jednak chronić gospodarstwa ubezpieczając je we właściwy sposób. Czy każdy odpowiednio korzysta z tej okazji?

Tragiczne powodzie z 1997 i 2010 r. zwiększyły świadomość Polaków, że przed niszczącym działaniem wody można i warto się ubezpieczyć. Mimo to wiele nieruchomości wciąż nie jest chronionych. Ich właściciele albo całkowicie rezygnują z ubezpieczenia, albo ograniczają się do zakupu podstawowego zakresu ochrony. Tymczasem ryzyko powodzi jest jego rozszerzeniem, co oznacza, że aktywuje się, gdy klient zgłosi potrzebę dodania go do ubezpieczenia mówi Andrzej Paduszyński, Dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych Compensa TU SA Vienna Insurance Group.    

 

Jak sprawdzić ryzyko powodzi?

Według ubezpieczeniowej definicji do szkody powodziowej dochodzi w momencie zalania domu wskutek podniesienia się poziomu wody w korytach wód płynących lub stojących. W kontekście objęcia nieruchomości ochroną bardzo duże znaczenie ma jej lokalizacja. Jeżeli dom znajduje się w często zalewanym miejscu, ubezpieczenie go może być trudne. Ubezpieczyciele stosują różne sposoby oceny ryzyka wystąpienia powodzi w danej lokalizacji.

Robimy to na podstawie danych z bazy powodziowej. Sprawdzamy, ile razy w ostatnich 25 latach wystąpiła na danym terenie powódź. Jeżeli mniej niż dwa, obejmujemy dom ochroną. Skala powodzi nie ma znaczenia, dlatego jak najbardziej można włączyć do ubezpieczenia nieruchomości, znajdujące się np. na zalanych 10 lat temu terenach dodaje Andrzej Paduszyński z Compensy.

Liczba powodzi w danej lokalizacji wpływa na wysokość składki za ubezpieczenie. Im mniej ich było, tym polisa jest tańsza. Warto również pamiętać, że dom należy ubezpieczyć z wyprzedzeniem. Objęcie go ochroną tuż przed szkodą, np. gdy poziom wody przekroczył stan alarmowy na rzece i zalanie nieruchomości jest bardzo prawdopodobne, nie zapewni odszkodowania. Ubezpieczyciele stosują zazwyczaj okres karencji (np. 30 dni), po której powstaje ich odpowiedzialność za szkodę. Karencja nie obowiązuje w przypadku przedłużenia ochrony ubezpieczeniowej na kolejny okres.

Zalane gospodarstwo rolne (przykład szkody powodziowej)

Ubezpieczeniem można objąć dom, czyli sam budynek mieszkalny i znajdujące się w nim przedmioty (sprzęty RTV/AGD, meble itp.), jak również inne obiekty przynależące do niego. Działanie ubezpieczenia po szkodzie widać na poniższym przykładzie – to opis zdarzenia, zgłoszonego Compensie w czerwcu 2019 r.

Wskutek obfitych opadów deszczu doszło do zalania gospodarstwa rolnego. Poziom wody w piwnicy budynku mieszkalnego, w której znajdowała się m.in. kuchnia i kotłownia, sięgnął 1,6 m, a w budynkach gospodarczych 70 cm. Łączna wartość odszkodowania przekroczyła 50 tys. zł. Wartość szkód w budynku mieszkalnym wyniosła ok. 27 tys. zł, w garażu 5,8 tys. zł, łącznie w oborze i stodole 4,5 tys. zł. Ponadto woda zalała tzw. ruchomości domowe o wartości 10 tys. zł oraz zniszczył sprzęt rolniczy, ziemiopłody, materiały i zapasy warte 2,6 tys. zł.

Źródło: Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group

Nawałnice przeszły przez kraj. Zalane pola! [ZDJĘCIA]

Zarząd PZP postuluje o wprowadzenie dopłat dla pszczelarzy

0

O problemach i znaczeniu pszczół oraz pszczelarstwa dla polskiego i światowego rolnictwa pisaliśmy już wiele razy. Nieraz też informowaliśmy o dramatycznych zdarzeniach polegających na śmierci wielu tysięcy osobników w pasiekach w różnych częściach kraju. Wiadomo również, że zmniejszająca się liczba pszczelich rodzin lub ich zupełny brak, jak i innych owadów zapylających spowodować może trudną do oszacowania globalną rolniczą i gospodarczą klęskę.

Wniosek o dopłaty

W powyższym kontekście Polski Związek Pszczelarski zwrócił się do Ministra Środowiska z prośbą o rozważenie wprowadzenia dopłat dla pszczelarzy. Zarząd PZP postuluje o wypracowanie podstaw prawnych pozwalających wspierać krajowe pszczelarstwo środkami pochodzącymi z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Proponuje się też wprowadzenie ekwiwalentu finansowego za pracę pszczół w procesie zapylania. Tego rodzaju dofinansowanie miałoby rekompensować nakłady ponoszone na utrzymywanie pszczół w środowisku, a także wkład owadów zapylających w bioróżnorodność ekosystemów.

 

Ceny miodu spadają

Zarząd PZP postuluje o wprowadzenie dopłat dla wszystkich pszczelarzy. Jak zauważają hodowcy jest to ważne, szczególnie w warunkach gdy Komisja Europejska, z roku na rok powiększa bezcłowy kontyngent na miód sprowadzany z Ukrainy. Miód ten w pierwszej kolejności trafia na rynek Polski. Efektem jest spadek cen produktu z krajowych pasiek. W tym kontekście dopłaty za zapylanie byłyby wsparciem podobnie efektywnym ekonomicznie jak dopłaty bezpośrednie dla rolników.

 

Zbyt mała pomoc

W obecnych warunkach gospodarczych refundacje przyznawane pszczelarzom w ramach Krajowego Programu Wsparcia Pszczelarstwa ułatwiają im co prawda zakup leków do zwalczania warrozy, umożliwiają zakup pszczelich matek i sprzętu. W opinii pszczelarzy jest to ważna i cenna pomoc, ale niestety daleko niewystarczająca. Teraz niezbędne jest stworzenie spójnego systemu udzielania pomocy finansowej na inwestycje, co umożliwi ochronę pszczelarzy przed bankructwem. Szczególnie w latach słabych zbiorów miodów, a takie z uwagi na zmiany klimatu, będą się zdarzały. Postulowany system wsparcia winien tez zapewniać środki na szybszą odbudowę pasiek po stratach spowodowanych przez klęski żywiołowe i nieumiejętne stosowanie chemii w rolnictwie.

 

Susza, przymrozki i wycinka drzew

Problemem współczesnego pszczelarstwa jest susza. Zjawisko to ma wielki wpływ na nektarowanie roślin i ich żywotność, Kolejne negatywy to: przymrozki, zbyt wczesne dla zapylaczy koszenie łąk i nieużytków, a także coraz powszechniejsze wycinanie drzew miododajnych z okolic pól czy dróg. Zdaniem Zarządu PZP nie tylko rolnikom z powodu suszy lub przymrozków należy się rekompensata, ale pszczelarzom też. Pomoc ta pozwoliłaby im na odbudowanie pasiek lub kupno paszy niezbędnej dla przeżycia pszczół . Obecnie zakup odkładu czy nowego roju to koszt około 300 zł.

 

1070 euro za pracę rodziny

W krajach członkowskich Unii Europejskiej pracę jednej pszczelej rodziny przy zapylaniu upraw wycenia się na 1070 euro rocznie, a korzyści wynikające z zapylania dla gospodarki mają ogromne znaczenie.
Dodajmy, że w Polsce przeważają pasieki małe i drobne, które stanowią blisko 60% ogólnej liczby pasiek zrzeszonych w PZP. Jednak w tym przypadku, tego rodzaju rozdrobnienie, korzystne jest dla zapewnienia równomiernego zapylania roślin na obszarze całego kraju.

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło: Polski Związek Pszczelarski

Współdziałaj z pszczołami to Ci się opłaci!

 

Nieodpowiedzialny rolnik wytruł pszczoły