Co znajdziesz w artykule?
W kolejną fazę wszedł spór dwóch byłych Ministrów Rolnictwa: Krzysztofa Jurgiela (obecnie Posła do Parlamentu Europejskiego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości) i Jana Krzysztofa Ardanowskiego (obecnego Przewodniczącego Rady do spraw Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP). Różnica stanowisk dotyczy domniemanego braku realizacji Programu rolnego PiS, co miałoby m.in. narazić partię rządzącą na utratę poparcia w wielu środowiskach rolniczych.
List otwarty do Prezydenta Dudy
Tym razem ruch wykonał Europoseł Krzysztof Jurgiel, który skierował List otwarty do Prezydenta RP Andrzeja Dudy. W liście tym, prócz szczegółowych opisów własnych osiągnięć dla rolnictwa, były Minister Jurgiel zawarł szereg zarzutów pod adresem swego następcy – Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który pełniąc funkcję Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w latach 2018-2020, w opinii K. Jurgiela zaniechał lub opóźnił wykonanie wielu działań zawartych w Programie rolnym Prawa i Sprawiedliwości.
Odwołania i brak kompetencji?
Europoseł Krzysztof Jurgiel zarzuca Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu pozbycie się kompetentnych pracowników z Ministerstwa Rolnictwa. W tym kontekście wymienia czterech własnych zastępców, a także odwołania i stanowiskowe degradacje innych specjalistów w resorcie rolnictwa, w instytucjach podległych MRiRW i w wojewódzkich placówkach terenowych. Kolejny zarzut to wprowadzenie przez J.K. Ardanowskiego zmian w statucie i regulaminie MRiRW, które w opinii Krzysztofa Jurgiela, wprowadziły chaos w funkcjonowaniu administracji i groziły opóźnieniami podczas prac nad nową perspektywą finansową europejskiej Wspólnej Polityki Rolnej.
Tajne służby i nieprawidłowości?
Następne zarzuty Posła PE Jurgiela w stosunku do J.K. Ardanowskiego to, jak czytamy w liście: „ukierunkowanie pewnej części administracji rolnej na osoby niewiarygodne, skompromitowane, w tym na współpracowników byłych służb”.
A także tolerowanie nieprawidłowości wymagających interwencji organów ścigania m.in.: w Krajowej Spółce Cukrowej (KSC), w Elewarrze, w Grupach Producenckich, KOWR, w Funduszach Promocji, w Bibliotece Rolniczej, w kwestii poręczeń kredytowych dla spółki Eskimos na kwotę 100 mln zł. Europoseł Jurgiel zarzuca też swojemu następcy brak usprawnień działalności Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa oraz zaniechanie wdrażania Paktu dla Wsi.
Polska straciła pieniądze UE?
Natomiast na płaszczyźnie unijnej zarzut pod adresem J.K. Ardanowskiego to wynegocjowanie gorszych warunków finansowych dla Polski w przyszłej WPR po roku 2020. Przez co Polska, zdaniem Krzysztofa Jurgiela, ma mniej środków niż do tej pory. Kolejna sprawa to „uprawianie polityki słów, a nie czynów” a przykładem wielokrotna zapowiedź utworzenia Holdingu Spożywczego i Grupy Spożywczej, które nie zostały zrealizowane. Poseł Jurgiel krytykuje też: likwidację Rady Dialogu Społecznego w Rolnictwie, brak realizacji specustawy z 2020 roku o interwencyjnym odstrzale dzików, co wpłynęło na rozwój epidemii ASF, brak postępów w walce z suszą oraz dezorganizację służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo żywności – w tym Inspekcji Weterynaryjnej w kontekście ASF i grypy ptaków.
Krytykuje Ministra Pudę!
Kolejny zarzut do Jana Krzysztofa Ardanowskiego dotyczy krytyki obecnego Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi – Grzegorza Pudy, co w opinii Krzysztofa Jurgiela prowadzi do podważania bieżących działań i praktyk Rządu Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem K. Jurgiela rzeczywistym celem Jana Krzysztofa Ardanowskiego jest odwrócenie uwagi od jego własnych zaniedbań, zaniechań i skutków pustych obietnic, Krzysztof Jurgiel stwierdza też, że w wyniku biernej postawy Ardanowskiego w lipcu 2020 r Polska utraciła kwotę do 1,5 miliarda euro dla rolników z powodu jego nieobecności oraz braku skutecznych działań podczas uzgodnień Konkluzji WRF 2021-2027. Poseł do PE Krzysztof Jurgiel kończy swój List otwarty prośbą do Prezydenta RP Andrzeja Dudy o sprawdzenie rzeczywistej wartości działań Jana Krzysztofa Ardanowskiego w ramach Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP.
Czy to czas na spory?
Zapewne za moment doczekamy się odpowiedzi Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Pytanie tylko, czy w czasie gdy polskie i europejskie rolnictwo zmaga się z poważnym kryzysem gospodarczym, gdy rolnicy każdego dnia ponoszą kolosalne straty w skutek pandemii koronawirusa, a także w związku z epidemiami ASF i grypy ptaków, wypada z tak wielkim zaangażowaniem toczyć spory o sprawy w wielu przypadkach minione? Czy nie powinna teraz zwyciężyć zasada: Wszystkie ręce na pokład? Natomiast na rozliczenia przyjdzie czas po rzeczywistym rozwiązaniu obecnych rolniczych problemów.
Źródło: Materiały Posła do PE Krzysztofa Jurgiela