sobota, 23 listopada, 2024
spot_img
Strona główna Blog Strona 879

Ranking pszenżyta

0

Pszenżyto ozime zajmuje drugie miejsce po pszenicy ozimej, jeśli chodzi o areał uprawy – ponad 1,3 mln ha (wg GUS z 2015 r.). Najwięcej uprawiano go w woj. wielkopolskim i mazowieckim, najmniej natomiast w Małopolsce i na Podkarpaciu. Dodatkowo na powierzchni 13 tys. ha prowadzone są rozmnożenia większości odmian zarejestrowanych oraz kilku odmian ze Wspólnotowego katalogu odmian roślin rolniczych. | Anna Stroiwąs, COBORU Słupia Wielka

Pszenżyto ozime cenione jest przede wszystkim za wysoką plenność, a także dużą wartość paszową, zbliżoną do pszenicy i jęczmienia oraz niski koszt produkcji, i stosunkowo małe wymagania glebowe, porównywalne do żyta. Jeśli chodzi o potrzeby agrotechniczne pszenżyta ozimego to:
–preferuje stanowiska zaliczane do kompleksu glebowego żytniego bardzo dobrego i żytniego dobrego;
–najlepszy przedplon to rzepak ozimy, strączkowe i motylkowe, wczesne ziemniaki oraz mieszanki zbożowo-strączkowe;
–optymalny termin siewu to druga połowa września;
–normy wysiewu w zależności od kompleksu glebowego (1, 2, 10 wysiewa się 350 szt./m2, na kompleksach 3, 4, 5, 9, 8, 11
–400 szt./m2. W przypadku opóźnionych siewów i gorszych przedplonów stosuje się niewielkie odstępstwa, zwiększając obsadę o około 10%.

Na co zwrócić uwagę?

Odmiany z Krajowego rejestru są przebadane i sprawdzone w specyficznych polskich warunkach. Obecnie KR liczy 44 odmiany, przeważnie polskie, jednak z roku na rok udział odmian zagranicznych sukcesywnie wzrasta. Dlatego warto dokładnie zagłębić się w wyniki odmianowe. Z pomocą przychodzi tutaj COBORU, który w ramach PDO prowadzi badania odmian różnych gatunków roślin w wielu lokalizacjach na terenie całego kraju, w celu sprawdzenia jakości odmian z KR, tych nowych, jak również tych wcześniej zarejestrowanych.

Cały artykuł ukazał się w magazynie Agro Profil nr 7-8/2016

Pszenica, to jest zboże!

0

Wybór odmian pszenicy ozimej jest bardzo szeroki, a liczba odmian w Krajowym rejestrze systematycznie się zwiększa. | mgr inż. Andrzej Najewski, COBORU Słupia Wielka

Na początku 2016 r. zarejestrowano aż 18 nowych odmian, w tym jedną odmianę mieszańcową. W 2015 r. z KR na wniosek zachowującego skreślono odmiany Forkida, Henrik, Operetka i Skippy, a w maju br. – Elipsa. Obecnie w KR pszenicy ozimej znajduje się 107 odmian, w tym jedną zaliczono do grupy technologicznej elitarne chlebowe (E), 51 – do grupy jakościowe chlebowe (A), 44 – do grupy chlebowe (B), jedną – na ciastka (K) i 10 – do grupy pastewne lub inne (C). Odmiany zaliczone do grup E, A, B są przydatne do wypieku chleba, przy czym ziarno odmian z grupy E spełnia rolę tzw. poprawiacza dla mąki o gorszej jakości.

Przy wyborze odmiany zwraca się uwagę głównie na plenność. Przy uprawie na cele chlebowe ważna jest także jakość, która określona jest poprzez zaliczenie odmiany do jednej z grup technologicznych. Spośród odmian z grupy A, w ostatnim trzyleciu najwyższy plon uzyskały nowo zarejestrowane odmiany Mirek, Nordkap i Lindbergh, jednak cechują się one stosunkowo małą zimotrwałością. Dobrze w ostatnim trzyleciu plonowały także odmiany KWS Dakotana, Linus i Franz. W grupie odmian chlebowych wysokim plonem ziarna wyróżnia się mieszańcowa odmiana Hybery, a także odmiany Speedway, Frisky, Bartosz, Rotax oraz Silenus, KWS Dacanto i Tobak. Spośród tych odmian większą zimotrwałością cechuje się odmiana Rotax. W grupie odmian pastewnych w ostatnich trzech latach zarejestrowano 6 odmian wyróżniających się bardzo dobrą plennością, jednak odmiany te mniejszy postęp hodowlany wnoszą w zakresie zimotrwałości. Pod względem wartości wypiekowej najlepiej oceniana jest krajowa odmiana Astoria, która jest jedyną odmianą pszenicy ozimej zaliczoną do grupy elitarnej (E). Dobrą jakością technologiczną wyróżniają się również odmiany jakościowe Akteur i Arktis, które tylko w jednej na siedem cech nie spełniają wymogów grupy E.

Stosunkowo łagodne zimy w latach 2013–2015 spowodowały, że coraz mniejszą uwagę zwracano na zimotrwałość. Odmiany o mniejszej zimotrwałości z reguły cechują się wyższym potencjałem plonowania, stąd wśród najlepiej plonujących odmian większość stanowią te o małej zimotrwałości. W sezonie 2015/2016 odnotowano dość znaczne wymarzanie odmian, chociaż skala tego zjawiska nie była tak duża, jak w roku 2012. Wyniki przezimowania z sezonu wegetacyjnego 2015/2016 były podstawą korekty dotychczasowych ocen zimotrwałości dla niektórych zarejestrowanych odmian.

Cały artykuł ukazał się w magazynie Agro Profil nr 7-8/2016

 

ODCHWASZCZANIE RZEPAKU JESIENIĄ

0

Rzepak ozimy z uwagi na wczesny termin siewu oraz powolny wzrost w początkowym okresie wegetacji jest silnie narażony na zachwaszczenie. | dr hab. Roman Kierzek, prof. nadzw. IOR–PIB Poznań

W uprawie rzepaku ozimego zdecydowana większość gatunków chwastów kiełkuje i rozwija się w okresie jesiennym. Wśród nich są formy jare i ozime oraz roczne, i wieloletnie. Najbardziej szkodliwym oddziaływaniem odznaczają się te chwasty, które cechuje szybki wzrost oraz duży potencjał reprodukcyjny. Liczba chwastów dwuliściennych występujących w rzepaku ozimym, pomijając charakterystyczne zachwaszczenia lokalne, nie przekracza 30 gatunków. Wszystkie nie występują naraz, przeciętnie ich liczba na jednym polu waha się w granicach od 6 do 10 gatunków. Do grupy najbardziej uciążliwych gatunków należą: przytulia czepna, rumianowate, mak polny, chaber bławatek, fiołek polny, tobołki polne, tasznik pospolity, ostrożeń polny, a także gatunki jednoliścienne, wśród których dominują samosiewy zbóż (jare i ozime), a czasami miotła zbożowa i perz właściwy.

Negatywne oddziaływanie chwastów w pierwszych tygodniach po siewie rzepaku hamuje wzrost i rozwój rozety rzepaku, co w konsekwencji prowadzi do zmiany pokroju i obniżenia zdolności plonotwórczej roślin. Rośliny rzepaku poprzez ciągłe konkurowanie z chwastami wydłużają szyjkę korzeniową, a stożek wzrostu nadmiernie wynosi się nad powierzchnię gleby, co powoduje ich zwiększoną podatność na wymarzanie.

Najbardziej skutecznym sposobem zwalczania uciążliwych i licznie występujących chwastów w rzepaku ozimym w okresie jesiennym jest stosowanie herbicydów. Optymalny termin stosowania herbicydów przypada na okres bezpośrednio po siewie, w ciągu kilku dni po siewie (lecz przed wschodami rzepaku) lub we wczesnych fazach rozwojowych rzepaku (od wytworzenia 2 liści właściwych, a kończąc na fazie 6 liści).

Odchwaszczanie rzepaku ozimego w okresie jesiennym najczęściej oparte jest o zabieg doglebowy, wykonany bezpośrednio po wysiewie rzepaku. Skutecznemu działaniu herbicydów doglebowych sprzyja dobrze uwilgotniona gleba oraz bardzo dobra uprawa przedsiewna, bez grud i widocznych resztek pożniwnych. Popularną substancją aktywną, stosowaną do odchwaszczania wczesnych siewów rzepaku, jest chlomazon (Command, Kalif, Reaktor, Szpada). Substancja ta powoduje często przebarwienia liści (bielenie brzegów blaszek liściowych) i zahamowanie wzrostu, szczególnie, gdy w okresie kiełkowania i wschodów rzepaku występują silne opady deszczu oraz niższa temperatura. Przebarwienia te mają charakter przemijający i na ogół nie mają negatywnego wpływu na dalszy rozwój roślin. Chlomazon skutecznie eliminuje z zasiewów rzepaku takie gatunki, jak: gwiazdnica pospolita, jasnoty, przytulia czepna, tasznik pospolity i tobołki polne, a także chwastnicę jednostronną. W celu poszerzenia spektrum zwalczanych gatunków chwastów i wzmocnienia działania chwastobójczego w stosunku do uciążliwych gatunków, chlomazon można stosować z dodatkiem matazachloru (np. Butisan 400 SC, Metazanex 500 SC) lub stosować gotowe produkty zawierające obie substancje czynne (Kalif Mega 283 SE, Nimbus 283 SE). Takie rozwiązanie skutecznie zwalcza dodatkowo dużą grupę chwastów dwuliściennych, jak np. mak polny, rumianowate (maruna bezwonna, rumian polny, rumianek pospolity), przetaczniki, a także gatunki chwastów jednoliściennych (np. miotła zbożowa, włośnica sina i zielona, wiechlina roczna, wyczyniec polny).

| Zabiegi doglebowe – przed wschodami rzepaku 

Cały artykuł ukazał się w magazynie Agro Profil nr 7-8/2016

NALISTNE ODCHWASZCZANIE RZEPAKU OZIMEGO W OKRESIE JESIENNYM

0

NALISTNE ODCHWASZCZANIE RZEPAKU OZIMEGO W OKRESIE JESIENNYM

Rzepak ozimy należy do gatunków uprawnych wymagających właściwej i długotrwałej ochrony przed chwastami. W ostatnich latach obserwuje się wydłużony okres jesiennej wegetacji rzepaku, co sprzyja wzrostowi zachwaszczenia plantacji. | dr hab. Roman Kierzek, prof. nadzw. IOR-PIB Poznań

Plonowanie rzepaku w dużej mierze zależy od tego, w jakiej fazie rozwojowej wejdzie on w stan spoczynku zimowego. Prawidłowo ukształtowane rośliny powinny osiągnąć przed zimą fazę 8–10 liści, uzyskać grubą szyjkę korzeniową oraz głęboko sięgający palowy system korzeniowy. Na plantacji silnie zachwaszczonej rośliny rzepaku są jednak słabo rozwinięte i w złej kondycji.

jednak słabo rozwinięte i w złej kondycji. Innym niekorzystnym skutkiem silnego zachwaszczenia plantacji w okresie jesiennym jest słaby rozwój systemu korzeniowego oraz zmniejszona liczba zawiązków rozgałęzień bocznych rzepaku. W efekcie następuje osłabienie zdolności regeneracyjnych roślin po zimie, a także spadek możliwości plonotwórczych roślin rzepaku.

Dużym zagrożeniem dla plantacji rzepaku są samosiewy roślin uprawnych, zwłaszcza zbóż i rzepaku, stanowiących bezpośrednio przedplon, a czasem przedprzedplon rzepaku ozimego. Praktycznie nie do zniszczenia są samosiewy rzepaku, które przekrzyżowując się między sobą i z innymi roślinami z rodziny kapustowatych, tworzą różne formy chwastów rzepakopodobnych. Zagrożenie to stale rośnie, gdyż wielu rolników zwiększa udział roślin zbożowych w płodozmianie, nie prowadzi właściwego zmianowania lub też stosuje uproszczenia agrotechniczne, co w efekcie sprzyja wzrostowi zachwaszczenia uciążliwymi gatunkami chwastów.

W rzepaku ozimym zdecydowana większość gatunków chwastów kiełkuje i rozwija się jesienią. W ostatnich latach obserwuje się także ekspansję chwastów ruderalnych, które do niedawna zasiedlały jedynie obrzeża pól uprawnych. Do tych gatunków można zaliczyć bylicę pospolitą, ambrozję bylicolistną czy stulichę psią. Tę ostatnią jest szczególnie trudno skutecznie wyeliminować z plantacji rzepaku ozimego.

Jeśli z jakiś względów nie wykonano zabiegu doglebowego (np. susza, słabe wschody rzepaku) lub wczesnej ochrony nalistnej (do fazy 2 liści właściwych rzepaku), to dobrym rozwiązaniem są typowo nalistne zabiegi od fazy 3–4 liści rzepaku. Najlepiej, gdy opryskiwanie wykonane zostanie jeszcze przed nadejściem jesiennych chłodów, a jeżeli się to nie uda, można wykonać wiosenny korekcyjny zabieg odchwaszczający (najczęściej w wypadku słabej efektywności zabiegu jesiennego).

Cały artykuł ukazał się w magazynie Agro Profil nr 9/2016

WAPNOWANIE W OKRESIE LETNIO-JESIENNYM

0

Okres od zbioru zbóż po zimę jest najlepszy dla wykonania zabiegów podstawowych, np. wapnowania. Wykonanie tego zabiegu w tym okresie opiera się na dwóch podstawach. prof. dr hab. Witold Grzebisz, UP Poznań

Pierwsza wynika z faktu, że rozpuszczalność wapna nawozowego w glebie wzrasta wraz ze spadkiem temperatury. Istotnym czynnikiem w tym okresie są opady i stan wysycenia gleby wodą. Z reguły, poza wyjątkami, jesienią występują częste opady, a przy niskich temperaturach powietrza zmniejsza się tempo parowania wody z gleby. Taka pogoda sprzyja akumulacji wody w glebie, co tym samym tworzy warunki do rozpuszczania – działania odkwaszającego wapna. Druga zasada uzyskania dużej skuteczności zabiegu polega na wielokrotnym mieszaniu wapna z glebą.

Kluczowe zasady wapnowania 

Zakwaszenie gleby ma charakter przestrzenny i tylko poprzez wielokrotne wymieszanie nawozu z glebą powstają warunki do uzyskania jak największego kontaktu cząstek wapna z glebą. Wczesne zastosowanie wapna nawozowego pozwala na wykonanie kilku zabiegów mieszania, co jest istotne dla założonych celów tego zabiegu. Każde opóźnienie terminu stosowania nawozu zmniejsza liczbę cyklów mieszania, a tym samym zmniejsza się efektywność zabiegu. Stosując wapno po żniwach, należy zwrócić uwagę na sposób mieszania.

Najlepszy efekt uzyskuje się wówczas, gdy niewielka ilość nawozu zostanie zastosowana na ścierń i wymieszana z niewielką warstwą gleby. W ten sposób na powierzchni roli powstaje mulcz mineralno-wapniowo-organiczny. Po upływie kilku tygodni warstwę tę ponownie mieszamy, lecz na nieco większą głębokość. Dopiero podczas orki warstwę gleby wzbogaconą w wapno rozmieszczamy w taki sposób, aby znaczna jej część znalazła się w głębszej warstwie gleby. W ten sposób, mając odkwaszoną wierzchnią warstwę gleby, tworzymy warunki fizyczno-chemiczne do odkwaszania warstw głębszych. Postępując w ten sposób, stymulujemy proces wymywania w czasie zimy cząstek nawozu w głębsze warstwy gleby, co sprzyja odkwaszeniu podglebia.

Cały artykuł ukazał się w magazynie Agro Profil nr 7-8/2016

Glifosat nadal będzie dostępny

0

Podczas wczorajszego głosowania Komisji Europejskiej, kwalifikowana większość członków UE reprezentująca 65% ludności UE opowiedziała się za przedłużeniem kończącej się w grudniu licencji dla glifosatu o 5 lat. Przeciwko przedłużeniu była Belgia, Francja, Grecja, Chorwacja, Włochy, Cypr, Luksemburg, Malta i Austria.

Od 2018 roku wnioski o dopłaty tylko w formie elektronicznej

0

Od 2018 roku wnioski o przyznanie płatności bezpośrednich oraz wnioski dla działań rolno-środowiskowych w ramach PROW będzie można składać tylko w formie elektronicznej za pośrednictwem aplikacji e-Wniosek. Tylko nieliczni rolnicy będą mogli korzystać z papierowej wersji wniosku.

Nadal możliwe będzie złożenie wniosku w formie papierowej, jednak rozwiązanie to będzie dostępne tylko dla tych rolników, którzy nie są w stanie złożyć wniosku w wersji elektronicznej. W takiej sytuacji ARiMR będzie zapewniać rolnikom niezbędną pomoc techniczną lub papierową wersję wniosku i materiałów graficznych, które następnie pracownicy ARiMR przeniosą do systemu informatycznego.

W 2018 r. ARiMR przewiduje wprowadzenie dodatkowego, uproszczonego trybu ubiegania się o przyznanie płatności, dostępnego dla rolników, których sytuacja nie zmieniła się względem roku 2017. W takim przypadku wystarczy, aby w terminie od 15 lutego do 14 marca 2018 r. złożyć oświadczenie o braku zmian względem zeszłorocznego wniosku. Szacuje się, że około 15-22% beneficjentów z roku na rok nie zmienia danych we wnioskach i będzie mogło skorzystać z takiego ułatwienia.

Jeśli nowe zasady wejdą w życie wprowadzą dużo zamieszania i będą kłopotliwe dla rolników. Zmiana sposobu składania wniosków wynika z konieczności dostosowania do przepisów unijnych zakładających, że od 2018 r. wszystkie wnioski o przyznanie płatności muszą być składane na elektronicznym formularzu geoprzestrzennego wniosku.

Wnioski o dopłaty bezpośrednie w Polsce można składać przez internet za pomocą aplikacji e-Wniosek od 2011 r., rolnicy niechętnie korzystają z takiej możliwości. W 2017 r. wnioski drogą elektroniczną złożyło 11 230 beneficjentów z grupy ok. 1 355 mln beneficjentów, udział wniosków złożonych w postaci elektronicznej nie przekracza 1%.

Źródło: http://www.minrol.gov.pl/Ministerstwo/Biuro-Prasowe/Informacje-Prasowe/Wnioski-od-przyszlego-roku-tylko-elektronicznie

POLAGRA-PREMIERY 2018. Czym zaskoczy branżę rolniczą?

0

Przygotowania do kolejnej, siódmej edycji Międzynarodowych Targów Rolniczych POLAGRA-PREMIERY nabierają rozpędu. Wśród firm, które potwierdziły już swój udział znajdują się niekwestionowani liderzy. Nie zabrakuje też nowych marek,  które planują swoje wejście na rynek.

Międzynarodowe Targi Rolnicze POLAGRA-PREMIERY odbędą się w dniach 18-21 stycznia 2018 roku. – Już niedługo będziemy mogli zaprezentować wstępną listę wystawców, którzy pokażą swoje PREMIERY w Poznaniu – zapewnia Jakub Patelka, dyrektor projektu. – Cały czas prowadzimy rozmowy z firmami, zgłoszenia na bieżąco do nas spływają. Mając na uwadze owocne kontakty z dotychczasowymi wystawcami Targów POLAGRA-PREMIERY liczymy, że na Międzynarodowych Targach Poznańskich będzie można zobaczyć około 400 producentów, dystrybutorów i dealerów z branży rolniczej – dodaje. Wzorem lat ubiegłych Targi podzielone będą na technikę, hodowlę i uprawę. – To trzy najważniejsze sektory w rolnictwie, wokół których budujemy ekspozycję wystawienniczą – tłumaczy Jakub Patelka. – To rozwiązanie wprowadziliśmy już kilka lat temu i podział ten dobrze się sprawdza – pointuje.

Czas na biznes

Międzynarodowe Targi Rolnicze POLAGRA-PREMIERY to doskonały czas na biznes. Światowe nowości, które już niebawem będzie można zobaczyć na AGRITECHNICE w Hanowerze, swoją pierwszą odsłonę na polskim runku będą mieć właśnie w Poznaniu. Uczestnicy Targów zobaczą tysiące NOWYCH pozycji asortymentowych z kategorii maszyn, sprzętu i narzędzi rolniczych, nawozów, nasion, środków ochrony roślin, pasz czy dodatków paszowych. Wśród wystawców nie zabraknie też wyposażenia serwisów maszyn rolniczych, sprzętu zootechnicznego i weterynaryjnego. Ekspozycję dopełnią przedstawiciele prasy branżowej oraz najważniejszych w branży rolniczej związków i stowarzyszeń.

 

Nowość: program Hosted Buyers

Nawiązanie jak największej liczby kontaktów handlowych, które przełożą się na późniejszą sprzedaż to główny cel obecności na Targach Rolniczych POLAGRA PREMIERY. Organizatorzy proponują wystawcom działania, które mają na celu zaproszenie zagranicznych kontrahentów do udziału w Targach. – Po raz pierwszy przy POLAGRA-PREMIERY został uruchomiony program HOSTED BUYERS, którego celem jest rozwój wymiaru handlowego pomiędzy polskimi producentami i kontrahentami z zagranicy, poprzez aranżowanie indywidualnych spotkań kluczowych kupców zagranicznych z wybranymi przez nich wystawcami. Dzięki czemu Targi odwiedzi ściśle wyselekcjonowana grupa kupców i kadra zarządzająca z całej Europy, w szczególności dealerzy maszyn rolniczych i importerzy – podkreśla Jakub Patelka. Korzyść dla wystawców? Większa efektywność wystąpienia na Targach POLAGRA-PREMIERY i skrócenie czasu dotarcia do zagranicznych kontrahentów.

Złoty Medal: termin zgłoszeń mija 30 listopada

Targi POLAGRA-PREMIERY to miejsce spotkań dla branży rolniczej, rozmów, pokazów innowacyjnych maszyn i urządzeń, produktów i usług dla rolnictwa. To również szereg wydarzeń specjalnych i możliwość promocji wśród profesjonalnej publiczności. Ważnym elementem wspierającym obecność firm rolniczych na Targach POLAGRA-PREMIERY jest wyróżnienie w konkursie o Złoty Medal Międzynarodowych Targów Poznańskich. Termin zgłoszeń mija 30 listopada. Podczas edycji 2016 aż 38 produktów otrzymało to prestiżowe wyróżnienie.

 

Wiedza i praktyka

Dopełnieniem Targów POLAGRA-PREMIERY będzie bogaty program merytoryczny, podczas którego przedstawiciele branży rolniczej będą mogli poszerzyć wiedzę i kwalifikację. Bogaty panel merytoryczny składający się z cyklu konferencji, seminariów, szkoleń i wykładów będzie bardzo dobrym miejscem do bezpośrednich rozmów biznesowych i nawiązania nowych kontaktów. Skrupulatnie dobrany do potrzeb branży program merytoryczny umożliwi zapoznanie się z nowymi trendami w poszczególnych sektorach rolniczych, regulacjami czy zmianami zachodzącymi w przepisach. Osoby poszukujące porad na temat nowych inwestycji również będę usatysfakcjonowane. Interesująco zapowiada się tez forum hodowlane, rzepakowe i zbożowe.

Zaangażowanie ze strony branży

Atmosfera, jaka panuje podczas każdej edycji Targów POLAGRA-PREMIERY jest zawsze imponująca. Siłę wydarzenia i jego pozycję dostrzegają związki i stowarzyszenia z branży rolniczej, które objęły Targi POLAGRA-PREMIERY swoim patronatem oraz zaangażują się w tworzenie programu merytorycznego. Wsparcia udzieliły Krajowa Rada Izb Rolniczych, Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka, Federacja Związków Producentów-Dzierżawców i Właścicieli Rolnych, Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych i Wielkopolska Izba Rolnicza.

Bezpłatne bilety wstępu na POLAGRA-PREMIERY

Właściciele gospodarstw i gruntów rolnych oraz hodowcy planujący przyjazd do Poznania mogą skorzystać z bezpłatnych biletów wstępu dostępnych po rejestracji on-line na mtp24.pl.  Organizatorzy przewidują również korzystne dofinansowanie przejazdu dla grup zorganizowanych.  Grupę liczącą minimum 15 osób należy zgłosić najdalej do 15 stycznia 2018 roku.

Więcej informacji na: http://www.polagra-premiery.pl/pl/

ZGŁOŚ GRUPĘ

SPRAWDŹ CENY BILETÓW

ZGŁOŚ PRODUKT/USŁUGĘ DO KONKURSU O ZŁOTY MEDAL MTP

Kolejne doniesienia o chorujących uprawach

0

Tym razem firma Procam donosi o coraz większym porażeniu rzepaku przez sprawców suchej zgnilizny kapustnych.

Doradcy zaznaczają, że infekcji ulegają także rośliny charakteryzujące się dobrym wigorem. Na korzeniach rzepaku i chwastów należących do rodziny kapustowatych można już spotkać objawy porażenia przez kiłę kapustnych.

Procam informuje również, że we wcześniej sianych zbożach występują objawy porażenia przez sprawców mączniaka prawdziwego zbóż i traw, septoriozę paskowaną pszenicy oraz rdzę brunatną i żółtą. Doradcy, zalecają szczególnie obserwować obrzeża pół, gdzie źródłem infekcji mogą być trawy.

Obowiązkowe ubezpieczenia upraw

0

Z początkiem października rozpoczyna się jesienna kampania ubezpieczeń upraw ozimin. Ubezpieczenia upraw z dotacjami z budżetu państwa pozwalają rolnikom na zakup polis ubezpieczeniowych w stosunkowo przystępnych cenach. Bez takiego wsparcia wiele gospodarstw nie byłoby stać na ubezpieczenie swoich upraw. | Dariusz Śmigielski

Obowiązkowe ubezpieczenia upraw i zwierząt gospodarskich funkcjonują od 2006 r. i są regulowane ustawą z dnia 7 lipca 2005 r. o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Do 2016 r. właściciele gospodarstw mogli liczyć na dopłaty z budżetu państwa do ubezpieczeń upraw na poziomie 50% wysokości składki, mimo to wielu rolników wskazywało ceny ubezpieczeń jako główny powód niezawierania umów ubezpieczenia upraw. Obecnie dopłata do zawieranych polis obowiązkowego ubezpieczenia upraw wynosi 65% składki za ubezpieczenie. Taka wysokość wsparcia jest atrakcyjna dla wielu rolników, co było choćby widać w jesiennej kampanii ubezpieczenia upraw w 2016 r. Wtedy zakłady wykorzystały przyznane limity zaledwie w ciągu dwóch dni i część gospodarzy nie mogła skorzystać z ubezpieczeń z dopłatami. Obecnie nie powinno być takiego problemu, ponieważ pula środków w budżecie państwa w 2017 r. przeznaczona na dopłaty do ubezpieczeń upraw to około 900 mln zł. Zgodnie z obowiązującą ustawą dopłaty z budżetu państwa do składek ubezpieczenia będą przysługiwały rolnikom w wysokości do 65% składki w wypadku zawarcia przez producenta rolnego umowy ubezpieczenia zawierającej pakiet rodzajów ryzyka i określenia przez zakład ubezpieczeń stawki taryfowej nieprzekraczającej 9% sumy ubezpieczenia. Na słabszych glebach limit dla stawki taryfowej wynosi do 12% na glebach klasy V oraz do 15% na glebach klasy VI. W wypadku umowy ubezpieczenia od jednego rodzaju ryzyka lub łącznie od kilku wybranych rodzajów ryzyka przy przekroczenia powyższych stawek taryfowych dopłaty nie będą przysługiwały. W wypadku ustalenia w umowie ubezpieczenia zawierającej pakiet rodzajów ryzyka stawki taryfowej przekraczającej odpowiednio 9, 12, 15% sumy ubezpieczenia, dopłaty do składek producentów rolnych będą przysługiwały do powyższych wysokości stawek ubezpieczenia, natomiast pozostałą część składki w całości zapłaci producent rolny.

Co można ubezpieczyć i w jakim zakresie? 

W ramach systemu ubezpieczeń dotowanych można ubezpieczyć uprawy zbóż, kukurydzy, rzepaku, rzepiku, chmielu, tytoniu, warzyw gruntowych, drzew i krzewów owocowych, truskawek, ziemniaków, buraków cukrowych oraz roślin strączkowych od następujących ryzyk: huraganu, powodzi, deszczu nawalnego, gradu, pioruna, obsunięcia się ziemi, lawiny, suszy, ujemnych skutków przezimowania oraz przymrozków wiosennych. Zarówno lista upraw oraz ryzyk objętych ochroną pozostaje bez zmian w stosunku do poprzedniego roku. Można zawrzeć umowę ubezpieczenia upraw zarówno od pojedynczego ryzyka, pakietu kilku ryzyk oraz od wszystkich dziesięciu ryzyk. Zawierając umowę ubezpieczenia, warto zapoznać się nie tylko z zapisami określającymi zakres ochrony i wyłączenia. Bardzo istotne są definicje zawarte w ogólnych warunkach ubezpieczenia (owu), to one często kształtują faktyczny zakres ochrony. Zakłady ubezpieczeń mogą stosować w owu definicje zawarte w ustawie (np. PZU S.A.) lub swoje definicje (np. Concordia TUW) pod warunkiem, że nie ograniczają swojej odpowiedzialności względem zapisów ww. ustawy. Z tego powodu zestawiamy dla Państwa definicje zawarte w ustawie (tab. 1.) O tym, jak ważne są zapisy w umowach ogólnych warunkach ubezpieczenia, świadczą choćby problemy rolników, którzy mimo wykupionych polis od deszczu nawalnego nie otrzymają odszkodowania za zalane uprawy. Duże i intensywne opady nie zniszczyły roślin, lub zrobiły to w nieznacznym stopniu, a woda zalegała na polach przez tygodnie uniemożliwiała rolnikom skoszenie zbóż. W tym czasie zboże stało w wodzie i gniło, a ziarno porastało i traciło parametry, w skrajnych wypadkach zamiast kombajnu musiał wjechać ciągnik z broną talerzową. Niestety, zakłady ubezpieczeń wyłączają szkody spowodowane zastoiskami wodnymi i do odpowiedniej klauzuli trzeba dopłacić.

Sumy ubezpieczenia

W 2017 r. wprowadzono nowe limity sum ubezpieczenia dla poszczególnych upraw rolnych. Wspomniane limity można uznać za zdecydowanie wystarczające nawet dla intensywnie prowadzonej produkcji.

W jakim zakładzie kupić polisę? 

Ubezpieczenia upraw z dotacjami z budżetu Państwa można zawrzeć obecnie z pięcioma zakładami ubezpieczeń, tj.:

– PZU S.A.,
– Towarzystwem Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW”,
– Concordia Polska Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych,
– Pocztowym Towarzystwem Ubezpieczeń Wzajemnych,
– InterRisk Towarzystwem Ubezpieczeń S.A. Vienna Insurance Group.