Jak ugasić płonący wiatrak?
Chwile grozy pod Ciołkowem
W wielu rolniczych rejonach kraju farmy i elektrownie wiatrowe są stałym elementem krajobrazu. Tym razem jednak chwile grozy przeżyli rolnicy i mieszkańcy okolic Ciołkowa (gmina Krobia, powiat gostyński) w Wielkopolsce. Pożar jednego z tamtejszych wiatraków wybuchł w poniedziałek, 20 lipca br., około godziny 18.00. Paliła się łopata urządzenia. Pożar wywołało uderzenie pioruna.
Musiał przylecieć helikopter
Na miejsce zadysponowano liczne jednostki z okolicznych miejscowości jak również Grupę Ratownictwa Wysokościowego z JRG 5 Poznań wraz z drabiną Bronto Skylift o zasięgu do 53 metrów.
Jednak wszystko to nie pozwoliło skutecznie dostarczyć wody do zarzewia ognia. Ostatecznie na miejsce przyleciał śmigłowiec firmy HeliPoland z Bielska-Białej. Po uprzednim sprawdzeniu żarzącego się skrzydła wiatraka dronem z kamerą termowizyjną, skrzydło zalano wodą z tzw. Bambi Buckets.
W ramach akcji gaśniczej wykonano około 10 zrzutów środków gaśniczych.
Naloty śmigłowca rozpoczęły się około 4.00 nad ranem, a po godzinie 7.00 działania z powodzeniem zakończono.
W akcji uczestniczyły zastępy z OSP Krobia, OSP Poniec, OSP Miejska Górka, JRG Gostyń, JRG Rawicz, KW PSP Poznań oraz KM PSP Konin.
Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło i foto: portal internetowy osp.pl