W wielu lokalizacjach w województwie: Łódzkim, Kujawsko Pomorskim, Świętokrzyskim, Warmińsko Mazurskim, Małopolskim, Śląskim spadło nawet ponad 100 mm deszczu w przeciągu 1-3 godzin. Do 50 mm deszczu spadło miejscami na wschodzie Wielkopolski oraz na Suwalszczyźnie, Opolszczyźnie i Pomorzu Gdańskim. Praktycznie każda burza w jej najsilniejszym miejscu przynosiła grad.
Niektóre burze w postaci superkomórek zwłaszcza w Łódzkiem, Małopolsce, Mazurach przynosiły intensywne gradobicia, które niszczyły uprawy. Statystycznie z roku na rok burz, które niosą zagrożenie dla upraw jest coraz więcej. Pojawia się coraz mniej normalnych burz przypisanych dla naszego klimatu, zaś mamy coraz więcej sytuacji rodem z Alei Tornad w Stanach Zjednoczonych. Na szczęście do 26 czerwca w kraju nie są przewidywane kolejne nawałnice- należy jednak mieć na uwadze, że to dopiero początek sezonu burzowego.