Minister Jan Krzysztof Ardanowski podjął decyzję o wydłużeniu do 31.10.2018 r. terminu składania wniosków o udzielenie pomocy finansowej przez producentów rolnych, w których gospodarstwach wystąpiły szkody spowodowane suszą.
Do biur powiatowych ARiMR wpłynęło do tej pory ok. 28,5 tys. wniosków na łączną kwotę ok. 171 mln zł, z czego:
ok. 15 tys. wniosków na kwotę ponad 102 mln zł dotyczy szkód w uprawach w wysokości co najmniej 70% upraw;
ponad 13 tys. wniosków na kwotę około 69 mln zł dotyczy szkód w uprawach w wysokości co najmniej 30% i mniej niż 70% upraw.
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpoczęła już wypłatę pomocy finansowej. Dziś wydano 1 160 decyzji przyznających pomoc.
Łączna wyasygnowana przez rząd kwota pomocy suszowej wynosi 1,5 mld złotych.. To największa w naszej historii kwota przeznaczona na pomoc rolnikom, których gospodarstwa poniosły straty w wyniku suszy.
Znamy już wyniki organizowanego przez naszą redakcję konkursu z okazji 50-lecia powstania kombajnu Bizon. Poniżej prezentujemy zwycięzców w poszczególnych kategoriach.
Serdecznie gratulujemy i dziękujemy wszystkim za udział. Z laureatami skontaktujemy się w najbliższym czasie w sprawie omówienia realizacji nagrody, natomiast pozostałym uczestnikom wyślemy upominki.
Najstarszy kombajn Bizon
Pan Damian Wielgusiak – za przesłanie zdjęć kombajnu KZS-3 (późniejszego Bizona Z040) z 1969 roku.
Najlepsze zdjęcie Bizona w pracy
Pan Marek Nowak – za przesłanie wielu bardzo dobrych zdjęć, wśród których najbardziej urzekło nas poniżej prezentowane.
Z rodzinnego albumu
Pan Aleksander Szymanowski – za przesłanie zdjęcia przedstawiającego rodzinę Ziemlińskich na świeżo zakupionym kombajnie – zdjęcie zostało wykonane w 1985 roku. Widoczny na fotografii Bizon został zakupiony dokładnie 3 maja 1985 roku.
Na konferencji Future of Farming Dialogue w Monheim, która odbyła się 18 września firma Bayer przedstawiła swoją wizję przyszłości współczesnego rolnictwa. Jest to pierwsze tak duże wydarzenie, organizowane przez Bayer od momentu połączenia firm, które odbyło się 21 sierpnia. Gromadzi liderów opinii i pełen przekrój interesariuszy. Wspólnie dyskutują o tym jak sprawić, aby światowy system żywnościowy rozwijał się w sposób bardziej zrównoważony – dla dobra rolników, konsumentów i całej planety. Firma podtrzymuje zobowiązania w zakresie innowacyjności, zrównoważonego rozwoju i transformacji cyfrowej, których celem jest zapewnienie żywności dla szybko rosnącej populacji – bez ryzyka wyczerpania zasobów naszej planety. Liam Condon, członek Zarządu Bayer i prezes Crop Science, podczas konferencji zauważył, że rolnicy oczekują innowacji, które pomogą zwiększyć plony przy jednoczesnym zmniejszeniu nakładów, a także należyty dostęp do bezpiecznej, bogatej w składniki odżywcze i taniej żywności. Zaś świat stoi przed olbrzymimi wyzwaniami tj. zmiany klimatyczne, ograniczoność zasobów naturalnych i rosnąca populacja. I jak zapewnia zespół Bayer szuka jak najlepszych sposobów na rozwiązanie tych problemów.
Transformacja cyfrowa
Jak twierdzi Liam Condon to transformacja cyfrowa jest jednym z czynników napędzających innowacje, ponieważ daje rolnikom świeże spojrzenie na swoje pola i dostarcza im danych i przesłanek, pozwalających na podejmowanie bardziej racjonalnych decyzji. rolników w zwiększaniu produktywności i zrównoważonym rozwoju.W tym miesiącu The Climate Corporation, podmiot zależny Bayer, wprowadził na europejski rynek* wiodącą platformę cyfrowego rolnictwa Climate FieldView™, jest ona również dostępna w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie oraz Brazylii. Platforma pozwala rolnikom w łatwy sposób gromadzić dane polowe i dokonywać ich wizualizacji, analizować wydajność upraw, a także zarządzać ich zróżnicowaniem dzięki zindywidualizowanym planom nawożenia i zasiewów – w celu optymalizacji produktywności.
Innowacje
Innowacją w dziale środków ochrony roślin jest środek, przeznaczony do wprowadzenia na rynek w 2019 r. vayego™ to środek owadobójczy do stosowania nalistnego i doglebowego w uprawach ryżu, kukurydzy i ogrodnictwie, stanowi innowację w dziedzinie środków ochrony roślin. Oferuje on rolnikom szerokie i wieloaspektowe korzyści w zakresie zwalczania niszczycielskich gąsienic oraz niektórych gatunków chrząszczy i owadów ssących.
W najbliższym czasie do obrotu trafi również m.in. szereg odmian nasion, opracowanych w celu odstraszania szkodników i współdziałających ze środkami ochrony roślin, aby zapewnić optymalne plony z każdego hektara. Innowacje te obejmują: zabezpieczone przed działalnością owadów nasiona soi drugiej generacji (kolejna generacja środka Intacta RR2 PRO™) oraz bawełnę, zwalczającą zmieniki i wciornastki.
Zrównoważony rozwój
Jesus Madrazo, nowy dyrektor ds. rolnictwa i zrównoważonego rozwoju w dziale Crop Science podkreśla, że nie tylko technologiczne innowacje pomogą światu sprostać wyzwaniom. Potrzebna jest również innowacja społeczna, która pozwoli na odpowiednie wykorzystanie dostępnych rozwiązań. Firma podkreśla również swoje silne zaangażowanie na rzecz transparentności. Udostępniając wyniki badań nad bezpieczeństwem środków ochrony roślin, Bayer pragnie pokazać kulisy procesu rejestracji produktów oraz analiz ich bezpieczeństwa. Poprzez takie działanie chce budować swoje relacje na bazie zaufania. OW
W kilkunastu gospodarstwach na terenie kraju organizowano szereg pokazów indywidualnych, w których udział brały – agregat Cruiser 12XL oraz siewnik Serto 12SC.
Horsch Cruiser 12XL
Agregat Cruiser 12XL wykorzystywany był zarówno do płytkiej uprawy przedsiewnej na głębokość do 7,5 cm, jak również głębszej, nawet na 15 cm. Przy współpracy z ciągnikiem Claas Xerion 5000, płytka uprawa wykonywana była z prędkością ponad 12 km/h. Uzyskana wydajność powierzchniowa zawierała się w przedziale od 12 do 14 ha/h. Konstrukcja sześciobelkowa agregatu zapewnia bardzo intensywne mieszanie i rozprowadzanie resztek pożniwnych. Decydujący wpływ na to ma czas, w jakim ściernia i gleba pozostaje pod działaniem elementów roboczych. Cruiser 12XL posiada zęby sprężynowe o wstępnej sile wyzwalającej 150 kg i skoku 20 cm. Producent oferuje redlice HM o szerokości 5, 8 lub 10 cm. Do całopowierzchniowej, płytkiej uprawy dostępna jest również redlica w formie tzw. gęsiostopki o szerokości 20 cm. W zależności od wersji agregat może mieć głębokość regulowaną w bardzo prosty sposób poprzez zmianę liczby klipsów przy przednich kołach podporowych lub w wariancie z hydraulicznym systemem – bez konieczności wysiadania z kabiny ciągnika. Za utrzymanie głębokości odpowiadają przednie koła podporowe oraz wał – połączone belką w układzie kinematyki. Taki układ zapewnia idealne wypoziomowanie agregatu. Jeśli jesteśmy już przy wałach, wyrównanie i ugniatanie gleby to zadanie podwójnego wału RollPack o średnicy 550 mm oraz wadze ok. 130 kg/m szerokości roboczej.
Horsch Serto 12SC
Siewnik Serto 12SC podczas siewu rzepaku pracował z prędkością z przedziału od 11 do 16 km/h. Przekładało się to na wydajność powierzchniową na poziomie 10 ha/h. Ta 12-metrowa maszyna ma zbiornik o pojemności 6000 l, dzielony w stosunku 60:40 – 3600 l z przodu i 2400 l z tyłu maszyny. Obydwa dozowniki współpracują z wspólnym układem pneumatycznym. Serto 12SC umożliwia niezależne dozowanie standardowo dwóch komponentów, a po doposażeniu w opcjonalny zespół do wysiewu mikrogranulatu – nawet trzech. Taka konfiguracja świetnie sprawdzi się w wysiewie mieszanek lub plonu głównego z poplonem. Siewnik posiada redlice siewne PowerDisc zawieszone na równoległoboku, dzięki czemu obciążenie na redlice przenoszone jest przez górny łącznik. Konstrukcja tego typu zapewnia odpowiednią precyzję wysiewu, jak również nie wymaga doregulowywania na polu w zależności od warunków. Ponadto maszynę wyposażono w wał oponowy 7.50-15AS, który wykorzystywany jest zarówno przy siewie, jak i na uwrociach. Regulacja głębokości siewu jest bardzo łatwa i odbywa się za pomocą klipsów dystansowych, umieszczonych na tłoczyskach siłowników regulujących głębokości robocze. W siewniku Serto 12SC jest także standardowo możliwość bezstopniowej regulacji hydraulicznej nacisku redlic siewnych. Siłownik hydrauliczny umożliwia obrót zawieszenia, a zmiana położenia belki siewnej umożliwia uzyskanie nawet do 150 kg nacisku.
Wyjątkowe wydarzenie, podczas którego podejmiemy próbę pobicia pierwszego oficjalnego Rekordu Polski w plonie kukurydzy uprawianej na ziarno odbędzie się w środę 26 września 2018 w Gospodarstwie Pani Teresy Sus w Wiązownicy(Podkarpacie).Z inicjatywy połączonych sił wiodących europejskich dostawców najlepszych rozwiązać dla rolnictwa: CLAAS, IGP Polska, K+S Polska podjęto decyzję o próbiepobicia aktualnego i ustanowieniu nowego oficjalnegoRekordu Polski w plonie kukurydzy uprawianej na ziarno. Z pola produkcyjnego zebrane zostaną odmiany kukurydzy CODIGIP o FAO 260 oraz CODITIME o FAO 230. Zbiór wykonany zostanie przy użyciu nowoczesnych maszyn marki CLAAS w tym kombajnu TUCANO z przystawką CORIOCONSPEED, ciągników AXION, ARION. W trakcie spotkania przedstawiona zostanie również zastosowywana, wydajna technologia nawożenia w oparciu o szeroką paletę nawozów K+S Polska. Całość wydarzenia nadzorowana będzie przez sędziego z Biura Rekordów. Wydarzenie rozpoczniesię o godzinie 11:00 dnia 26 września 2018
Już jutro startuje największa rolnicza wystawa plenerowa w Europie – Agro Show w Bednarach. Będziemy do Waszej dyspozycji na stoisku 273 w sektorze C. Przygotowaliśmy z tej okazji szereg atrakcji, o których więcej informacji znajdziecie na poniższym plakacie. Do zobaczenia!
Tegoroczne targi Agro Show będą okazją do premierowej prezentacji m.in. ładowarek przegubowych marki Ostler. Wydarzenie będzie miało miejsce 20 września, w czwartek, w samo południe na stoisku 256.
Marka Ostler – 20 lat na rynku
20-lecie Agro Show pokrywa się z jubileuszem 20-lecia obecności marki Ostler na rynku europejskim. Począwszy od września br. ładowarki te będą dostępne również w Polsce, a ich wyłącznym dystrybutorem będzie spółka Aureus Agro, która sprzedaje także ładowarki Striegel.
Ładowarki Ostler z rozszerzaną przednią osią
Niedostępne dotychczas w naszym kraju ładowarki Ostler niosą ze sobą szereg ciekawych rozwiązań. Jako jedyne na rodzimym rynku posiadają hydraulicznie rozszerzaną oś przednią w trakcie jazdy. Funkcja ta zwiększa stabilność pojazdu i zapobiega wywrotkom. Zakres rozstawu kół przednich to od 1,20 do 1,87 m. Ciekawostką jest również zastosowanie tylnej osi wahliwej, która oferuje znacznie lepszy komfort.
Maszyna posiada odwrócony maszt teleskopu, w którym to ramię wysuwa się z prowadnicy, a nie odwrotnie. Ma to zapewnić większą żywotność ładowarki, gdyż do środka nie dostaje się brud, a parametry nośności są lepsze. Zdaniem dystrybutora maszyna świetnie sprawdzi się nie tylko w rolnictwie, ale także w budownictwie czy usługach komunalnych, ponieważ umożliwia współpracę ze sporym wachlarzem osprzętu roboczego.
16 września uczestniczyliśmy w Dożynkach Województwa Warmińsko – Mazurskiego, które odbywały się w Muzeum Budownictwa Ludowego – Skansen w Olsztynku. Pogoda dopisała, więc frekwencja była wzorowa do Olsztynka zjechali całymi rodzinami zarówno mieszkańcy wsi, jak i miast. Atrakcji nie brakowało, poza tradycyjnymi straganami z rękodziełem, naturalną żywnością regionalną, pysznymi domowymi wyrobami Kół Gospodyń Wiejskich przygotowano wiele atrakcji dla dzieci. Poza tym przez cały dzień można było zwiedzać bezpłatnie Skansen w Olsztynku.
Uczestników dożynek przywitał Marszałek Województwa Gustaw Marek Brzezin. Jak co roku bardzo dużym zainteresowaniem cieszył się barwny, rozśpiewany przemarsz korowodu dożynkowego podczas, którego prezentowane są wieńce dożynkowe biorące udział o konkursie. W tym roku zaprezentowano 34 wieńce. Korowód szedł od chaty Burdajny pod scenę w amfiteatrze. Po prezentacji wieńców w amfiteatrze odprawiona została Msza święta, której przewodniczył abp Józef Górzyński, metropolita warmiński. Po uroczystej Mszy Wojewoda Warmińsko – Mazurski Artur Chojecki podsumował ciężki dla rolnictwa rok, podziękował za wytrwałość i ciężką pracę rolników. Podczas uroczystości wręczono odznaczenia honorowe za Zasługi dla Województwa Warmińsko – Mazurskiego oraz odznaczenia „Zasłużony dla rolnictwa”. |MKR
Zarządzanie gospodarstwem to podstawa sprawnej produkcji rolnej – wiadomo. Coraz częściej więc decydujemy się na automatyzację tego procesu, używając konkretnych urządzeń i programów. Dzięki nim można automatycznie dokumentować wszelkie czynności wykonywane na polu, zapewniając optymalizację pracy i precyzję rozliczeń. Ale co ma do tego charytatywny rajd Złombol?|Renata Struzik
System 365Active jest jednym z rozwiązań do zarządzania gospodarstwem. – Wszyscy rolnicy muszą prowadzić tzw. Karty Pola. Dzięki systemowi 365Active można ten proces zautomatyzować. W ciągniku instalowane są tablety, a na maszynach towarzyszących tzw. ActiveBox’y. Do tego, każdy pracownik – operator tych maszyn, ma swój indywidualny tzw. beacon, czyli swojego rodzaju nadajnik identyfikujący go w oprogramowaniu 365FarmNet i na tablecie zainstalowanym w traktorze – mówi dr Mirosław Czechlowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. – Dzięki temu, w programie 365FarmNet automatycznie dokumentowany jest każdy przejazd i praca wykonana na danym polu – wyjaśnia.
Jak w praktyce wygląda ta automatyczna dokumentacja? W skład systemu 365Active wchodzą trzy elementy: beacon – identyfikator, który ma każdy pracownik – operator maszyny (np. przy kluczykach); zamontowany na stałe w ciągniku tablet z aplikacją 365Active oraz nadajnik 365ActiveBox, przyporządkowany do konkretnej maszyny lub urządzenia. I, oczywiście, bezpłatne konto w programie 365FarmNet z wykupionym dodatkowym modułem 365ActiveDoc.
Operator danego ciągnika, który ma przy sobie beacon (swój indywidualny identyfikator), rozpoczynając pracę z maszyną, jest automatycznie identyfikowany przez aplikację 365Active. Następnie, agregując z ciągnikiem maszynę, na której zainstalowany jest 365ActiveBox, aplikacja również automatycznie rozpoznaje maszynę i rozpoczyna dokumentację przebiegu pracy. Jak to wygląda w praktyce? Wystarczy mieć przy sobie beacon, uruchomić ciągnik, zagregować go z maszyną i… to wszystko. Tablet z aplikacją 365Active włącza się wraz z włączeniem zapłonu ciągnika i automatycznie rozpoznaje zarówno maszynę współpracującą, jak i operatora, po czym dokumentuje cały przebieg pracy w naszej Karcie Pola. Bez konieczności robienia czegokolwiek, wystarczy tylko potwierdzić daną dokumentację w programie.
– A więc automatycznie mamy identyfikację operatora, ciągnika i maszyny. Tablet zamontowany w ciągniku, na podstawie sygnału GPS identyfikuje przebytą drogę na danym polu i automatycznie rejestruje dany zabieg. Bez ActiveBox’a rolnik musiałby wszystko wpisywać ręcznie do Karty Pola, a z nim ta karta się sama automatycznie wypełnia – wyjaśnia dr Andrzej Przybylak z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Urządzenia w swoim gospodarstwie można bezpłatnie wypróbować przez okres 30 dni. I, co istotne, można je zamontować na każdym ciągniku, niezależnie od marki, czy jego wieku – z każdą maszyną jest kompatybilne.
Aby to sprawdzić, 365Activ jest teraz testowany w bardzo nietypowych warunkach. Urządzenie zostało zamontowane na 24-letnim Starze, który wyruszył w trasę… ok. 4000 km – z Katowic do Chalkidiki w Grecji i z powrotem.
Co ma piernik do wiatraka, czyli połączenie 365Active i Złombola
Warto na początku wyjaśnić, czym jest Złombol. To charytatywny rajd, który po raz pierwszy wyruszył z Katowic w 2007 roku. Brały w nim udział… 2 auta. Zebrano wtedy 14 000 zł, które darczyńcy wpłacili na śląskie domy dziecka. Od tamtej pory impreza się mocno rozwinęła. Tegoroczna edycja zgromadziła już 880 drużyn i ponad 1,5 mln zł, które również będą przekazane na dzieci z domów dziecka.
– Złombol to wyjątkowa akcja charytatywna, która 100% zebranych środków przekazuje na deklarowany cel. Tu nikt nie zarabia, (…) a uczestnicy muszą we własnym zakresie opłacić sobie koszty podróży, wyżywienia, noclegów oraz remontu samochodu – podkreślają organizatorzy rajdu. – To największa na świecie samochodowa impreza charytatywna, jednocząca ludzi którzy, aby wystartować, muszą pozyskać darczyńców na kwotę minimum 1500 zł, oferując im sprzedaż powierzchni reklamowej na samochodach – wyjaśniają.
Warto tu dodać, że nazwa rajdu nie wzięła się znikąd. Biorą w nim udział jedynie pojazdy tzw. „komunistycznej koncepcji lub produkcji”. Oczywiście, mogą to być samochody osobowe, ciężarowe, autobusy, motocykle i motorynki. Pojazdy te w ciągu 5 dni mają dotrzeć do wyznaczonej przez organizatorów mety, zazwyczaj oddalonej o ok 2000-3000 km. W tym roku jest to Chalkidiki w Grecji.
I właśnie na tej trasie jest sprawdzany zestaw 365Active. Zamontowany on został na pojazdach dwóch ekip, biorących udział w tegorocznym rajdzie – Zielonej Gabloty i Agrodex Rally Team. W składzie pierwszej drużyny jest dwóch naukowców z Instytutu Inżynierii Biosystemów Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu: dr Andrzej Przybylak i dr Radosław Kozłowski. Z kolei w drugiej ekipie są m.in. rolnicy z województwa lubuskiego i Kujaw: Jarosław Borowski, Hubert Pejka. Wyruszyli oni w trasę Starem 744 4×4 z 1994 roku.
Rolnicy w Złombolu na koniec Europy
– Ja jadę pierwszy raz na Złombol. Mój siostrzeniec był w tamtym roku i właściwie to on mnie zaraził tą akcją. Najpierw jak usłyszałem o Złombolu, to myślałem, że to jest banda wariatów, którzy jadą starymi autami na drugi koniec Europy – śmieje się Jarosław Borowski. – Ale potem pokazał mi zdjęcia, filmy. I zdecydowałem, że ok, jedziemy. Ale my musimy jechać czymś wyjątkowym – śmieje się Jarosław Borowski, kapitan ekipy Agrodex Rally Team.
Stara 744 kupił w Rzeszowie na przełomie stycznia i lutego br. Od 2-3 miesięcy intensywnie przygotowywał go do rajdu. Bardzo dużo części zostało w nim wymienionych profilaktycznie. Dopiero pod koniec sierpnia były montowane siedzenia, plandeki, koła. Jak mówi rolnik, już nawet nie liczy, ile go ta przyjemność kosztowała. Sam pojazd kupił za 17 tys zł, silnik i remont głowicy za 5 tys zł, fotele po 1 tys. zł, jedna opona to koszt 800 zł, do tego felgi za ok 1600 zł czy inne drobniejsze części i robocizna. Ze wszystkim koszty na pewno przekroczyły 40 tys. zł. – Ale ja już tego nie liczę. Jak już kupiłem, to już nie ma wyjścia. Ciśniemy do końca – podkreśla Jarosław Borowski.
A w międzyczasie… były normalne prace w gospodarstwie, na polu. Aktualnie są one tu już na razie skończone – rzepak posiany, żniwa zakończone. Pola czekają teraz na siew kukurydzy. A do tego czasu, rolnik będzie jeździł Starem 744 po Europie, testując pojazd, siebie i 365Active.
Obroty Grupy Grimme wzrosły w 2017 roku do poziomu 459 mln euro. To skok o 13,9% w stosunku do roku 2016, gdy obroty wynosiły 403 mln euro. Grupa zatrudnia na całym świecie ponad 2400 pracowników i posiada przedstawicielstwa w 120 krajach. Na ten sukces zapracowały należące do grupy zakłady produkcyjne: Internorm, Ricon, Asa-Lift oraz Grimme.
Christine, Franz, Philipp i Christoph Grimme to przedstawiciele czwartego i piątego pokolenia w przedsiębiorstwie rodzinnym Grimme.
Wzrost mimo niekorzystnych warunków
Wzrost obrotów Fabryki Maszyn Rolniczych Grimme miał miejsce we wszystkich sektorach maszyn do ziemniaków, buraków oraz warzyw. Mimo panujących niekorzystnych warunków na rynku, udało się uzyskać wynik na poziomie 301 mln euro, co daje wartość o 19% większą niż w roku poprzedzającym. Największy nacisk w ostatnim czasie położono na rozwój oferty maszyn do buraków i w tym właśnie segmencie zanotowano dwukrotnie większą sprzedaż. Na targach zakładowych Grimme Technica, które odbędą się w dniach 4-7 grudnia 2018r. zostaną zaprezentowane nowe kombajny samobieżne do buraków.
Dynamiczny rozwój
Wśród tegorocznych sukcesów marki Grimme należy wymienić również oddanie do użytku nowego zakładu w Chinach oraz nowych budynków spółek dystrybucyjno-serwisowych w Belgii oraz Irlandii. Mające długą historię przedsiębiorstwo, bo założone w 1861 roku, z powodzeniem korzysta z najnowszych zdobyczy techniki.
– Technologia cyfrowa daje nam bogate spektrum możliwości, które już teraz wdrażamy w różnych sektorach naszej działalności. Rozwiązania oparte na platformach internetowych, Augmented Reality czyli rzeczywistość rozszerzona, cyfrowe systemy rozwojowe i wdrażanie sztucznej inteligencji to części składowe naszej strategii cyfryzacji, której wyniki są już skutecznie realizowane w praktyce – wyjaśnia Christoph Grimme, członek zarządu i założyciel startup’u Schmiede.one w Düsseldorfie.
Susza oraz nadzwyczaj wysokie temperatury dały się w tym roku rolnikom we znaki. Straty wynikające z kiepskiego sezonu powstrzymały wielu z nich przed zakupem nowych maszyn. Poniżej przedstawiamy zalety skorzystania z programu finansowania fabrycznego, jako jednego ze sposobów nabycia nowoczesnego ciągnika. Specjaliści John Deere posłużyli się przykładem jednego z rolników, który w zeszłym roku kupił nowego John Deere’a 6250R.
Finansowanie sposobem na problemy
Wykorzystanie nowych maszyn lub używanych o wyższej niż dotychczas technologii to jeden z ważniejszych czynników wpływających na sprawniejsze funkcjonowanie gospodarstwa. Dla wielu rolników płatność gotówką przy znacznej inwestycji może być kłopotliwa i zaburzyć płynność finansową – zwłaszcza wobec trudnego sezonu 2018. Jednym z rozwiązań jest program finansowania zakupu maszyny.
O tym, jak może on być pomocny świadczy przykład Pana Kazimierza Robaka z Huty w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim, który po zeszłorocznym Agro Show kupił ciągnik John Deere 6250R. Co zdecydowało o podjęciu decyzji?
Po pierwsze: elastyczność dostępnych opcji
Dla Pana Kazimierza jednym z kluczowych czynników była możliwość zakupu maszyny bez gotówki.
– Przyznaję, że z własnych środków bym takiej maszyny nie kupił, dlatego szczególnie istotna była możliwość minimalnego wkładu własnego. Przekonałem się, że nie trzeba zbierać do skarpety, żeby kupić nowy sprzęt. Maszyna zwykle jest potrzebna tu i teraz, a nie za kilka lat– mówi rolnik z Huty w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim.
Co ważne, na poczet wkładu własnego można zaliczyć dopłaty agencyjne lub dotychczas używaną maszynę John Deere. W tym drugim przypadku to dealer weźmie na siebie jej sprzedaż. Wkład własny jest dostosowany do możliwości rolnika, jest on płatny zawsze przy odbiorze maszyny, a nie w momencie jej zamówienia, a w przypadkach programów przedsezonowych na kombajny bank daje możliwość przesunięcia spłaty pierwszej raty nawet po żniwach 2020 – ta opcja ma szczególne znaczenie w przypadku trudnych żniw oraz ryzyka strat na polu.
Dodatkowym czynnikiem pozytywnie wpływającym na elastyczność umowy jest wygodny, indywidualnie dobrany system ratalny dopasowany do specyfiki działalności oraz możliwości finansowych rolnika.
– Zaproponowano mi wygodne półroczne raty, dopasowane do moich możliwości, skorzystałem też z dodatkowej opcji sfinansowania VAT-u –kontynuuje Pan Kazimierz.
Po drugie: przejrzystość programu
Kolejną ważną kwestią w programie finansowania zakupu maszyn jest przejrzystość zasad. Finansowanie zakupu maszyn John Deere wolne jest od jakichkolwiek ukrytych kosztów i dodatkowych opłat: administracyjnych, kalkulacyjnych, rocznych, odnawiających, za rozpatrzenie wniosku czy za ustanowienie zabezpieczenia spłaty.
– Jedyną opłatą jest jednorazowa prowizja i ewentualne odsetki – a warto dodać, że w niektórych programach oprocentowanie kredytu przez pierwsze lata wynosi 0 proc. Dodatkowo prowizja w przypadku naszego fabrycznego kredytu zawsze jest liczona od kwoty udzielonego kredytu, a nie od wartości maszyny – tłumaczy Sławomir Łukasiuk z John Deere Financial.
Wyboru ubezpieczyciela i jego oferty dokonuje rolnik, co może okazać się szczególnie istotne.
– Załatwiając kredyt, skorzystałem ze swojego ubezpieczyciela, bo było u niego korzystniej. Bank nie narzucił mi swojego ubezpieczenia, nie robił z tego problemu przy podpisaniu umowy. W ogóle brak było tu innych ukrytych opłat. Zapłaciłem tylko za to, o czym od razu mówiła doradczyni, nie ma tu żadnych „kruczków” – potwierdza Pan Kazimierz.
Po trzecie: brak formalności
Bardzo ważnym czynnikiem skłaniającym do skorzystania z programu finansowania jest ograniczenie do minimum kwestii formalnych.
– Wszystko było profesjonalnie przygotowane przez doradczynię i wręcz podane na tacy. Nie musiałem nic sam załatwiać, formalności wzięła na siebie doradczyni z banku w trakcie jednej wizyty. Pomogła nawet w rejestracji ciągnika. Czy poleciłbym opcje finansowania fabrycznego sąsiadom? Na pewno tak! – kończy Pan Kazimierz, który tym samym uniknął czasochłonnych wyjazdów czy straconego czasu w bankach. W komfortowych warunkach domowych łatwiej porozmawiać spokojnie o dostępnych opcjach, starannie wypełnić wnioski i skompletować dokumenty.
Osoby zainteresowane możliwościami finansowania zakupu maszyn mogą zwrócić się o pomoc do specjalistów John Deere podczas zbliżającego się Agro Show.
Ta strona korzysta z plików cookies. Służą do tego, by strona działała prawidłowo a także do analizowania ruchu na stronie, a także, by wyświetlać Ci lepiej dopasowane treści i reklamy. Stosujemy również cookies podmiotów trzecich. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności i cookies.
Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić wrażenia podczas poruszania się po witrynie. Niektóre z nich są przechowywane w przeglądarce, bo są niezbędne do działania podstawowych funkcji witryny. Używamy również plików cookie podmiotów trzecich, które pomagają nam analizować i rozumieć, w jaki sposób korzystasz z tej witryny. Te pliki cookie oraz pliki stosowane w celach reklamowych będą przechowywane w Twojej przeglądarce tylko za Twoją zgodą. Masz również możliwość rezygnacji z tych plików cookie. Jednak rezygnacja z niektórych z tych plików cookie może wpłynąć na wygodę przeglądania.
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.
Cookie
Duration
Description
cookielawinfo-checkbox-analytics
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Analityczne”.
cookielawinfo-checkbox-functional
11 months
To ciasteczko jest stosowane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent, aby udokumentować zgodę użytkownika na ciasteczka z kategorii "Funkcjonalne".
cookielawinfo-checkbox-necessary
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Niezbędne”.
cookielawinfo-checkbox-others
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Inne”.
cookielawinfo-checkbox-performance
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Wydajnościowe”.
viewed_cookie_policy
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent i służy do przechowywania informacji, czy użytkownik wyraził zgodę na korzystanie z plików cookie. Nie przechowuje żadnych danych osobowych.
Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.
Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzjący wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.
Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.