piątek, 29 marca, 2024
spot_img

W ostatnim tygodniu skrajnie różne nastroje rządziły rynkiem giełdowym zbóż i oleistych

spot_img

Obawy związane z koronawirusem powróciły na rynki giełdowe w końcówce minionego tygodnia

W tygodniu 14-21.02.2020 skrajnie różne nastroje rządziły rynkiem giełdowym zbóż i oleistych (też akcji). Początek tygodnia był wzrostowy po obu stronach Atlantyku. Najmocniej drożała wtedy pszenica. Przyczyniło się do tego cięcie oficjalnych szacunków zbiorów w Australii do poziomu najniższego od 12 lat i nadzieja na ożywienie amerykańskiego eksportu tego zboża do Chin. Czynniki te niwelowały na początku tygodnia strach związany z epidemią koronawirusa w Chinach.

 

Pszenica zakończyła tydzień na plusie

Dzięki skokowej zwyżce w miniony wtorek (+4,4% na zamknięciu z 18.02.2020) amerykański kontrakt na pszenicę zakończył tydzień na ponad 1,5% plusie. W tym samym czasie pszenica w Paryżu podrożała o skromne 0,5% (+1 eur/t). Skala odbicia w Chicago była znacznie większa niż w Paryżu, ponieważ wcześniejsza przecena amerykańskiej pszenicy miała także większe rozmiary (bardziej spekulacyjny rynek). Pszenica gwałtownie drożała po tym jak Chiny ogłosiły (na początku minionego tygodnia) decyzję o zwolnieniu z ceł odwetowych blisko 700 amerykańskich towarów, w tym soję i zboża. Notowania pszenicy ciągnęły za sobą ceny kukurydzy i oleistych.

Zdaniem inwestorów rośnie prawdopodobieństwo ożywienia amerykańskiego eksportu do Chin w ramach umowy handlowej I fazy, po ciągle słabym pod tym względem początkiem roku. Z drugiej jednak strony drożejący dolar pogarsza konkurencyjność amerykańskiego eksportu i jest czynnikiem ograniczającym wzrosty notowań w Chicago. Umowa przewiduje, że chińskie zakupy będą się odbywać na warunkach rynkowych, a to oznacza, że amerykańska soja i zboża będą musiały konkurować z południowo-amerykańskimi dostawcami (zaczęły się tam rekordowe zbiory soi i bardzo dobre kukurydzy). W przypadku pszenicy największymi konkurentami USA jest Unia Europejska, Rosja i Ukraina (rekordowe zbiory w 2019).

 

Koronawirus i dotkliwy wpływ na światową gospodarkę

W piątek (21.02.2020) Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że epidemia przekracza kolejne granice i na tym etapie będzie trudna do opanowania. Nowe ogniska pojawiły się między innymi we Włoszech, gdzie wywołują panikę mieszkańców. Spełnia się tym samym najgorsza prognoza analityków zakładająca dłuższy i bardziej dotkliwy wpływ epidemii na światową gospodarkę. Rynki giełdowe, w tym zboża i oleiste, mocno straciły w piątek na wartości.

Miniony tydzień przyniósł systematyczny wzrost wartości dolara w stosunku do głównych walut. W konsekwencji kurs euro do dolara spadł w czwartek do poziomu najniższego od kwietnia 2017 roku. Taniejące euro oznacza bardziej konkurencyjny eksport unijnych towarów, w tym pszenicy. W piątek nastąpiła korekta na rynku eurodolara. Dolar stracił na wartości po słabych odczytach makroekonomicznych w USA, a euro odrobiło tygodniową stratę.

Na rynku walutowym widoczne było też zdecydowane osłabienie złotego w stosunku do głównych walut. Jest to konsekwencja umacniającego się na świecie dolara. Kurs USD/PLN zbliża się powoli do 4 zł, a kurs franka szwajcarskiego już ten poziom przekroczył. Przy okazji drożeje też euro, podnosząc opłacalność naszego eksportu do naszego zachodniego sąsiada.

 

Pszenica i kukurydza w górę

Najbliższa seria pszenicy podrożała w skali tygodnia o 0,5%, do 195,0 eur/t na piątkowym zamknięciu (21-02-2020). Wyceny pszenicy systematycznie rosły od połowy listopada do 22 stycznia, kiedy to seria najbliższa zbliżyła się do 200 eur/t i ustanowiła swój blisko roczny szczyt. Przełom stycznia i lutego przyniósł korektę w dół do 190 eur/t, ale przez ostatnie dwa tygodnie pszenica odrobiła część strat, a jej ceny ustabilizowały się w ostatnich dniach w okolicy 195 eur/t. W skali miesiąca kontrakt ten traci jeszcze ponad 3 euro (-1,6%), ale obecne poziomy notowań są takie same jak przed rokiem.

Wyceny unijnej kukurydzy wzrosły 1,5 euro w minionym tygodniu. Najbliższa seria kukurydzy zamknęła tydzień ceną 169,75 eur/t. Oznacza to wzrost o 0,9% w skali tygodnia, ale kontrakt ciągle pozostaje w trendzie bocznym. Stabilizująco na ceny kukurydzy wpływają rosną perspektywy zbiorów kukurydzy w Ameryce Południowej. Korzystne deszcze sprawiły, że analitycy podnoszą systematycznie swoje prognozy zbiorów kukurydzy (też soi) w Argentynie i Brazylii.

 

Rzepak podrożał

Unijny rzepak podrożał w ostatnim tygodniu o skromne 0,5 euro, do 400 eur/t w piątek. Do 3-letnich maksimów z I połowy stycznia jest ciągle daleko, ale nasiona rzepaku powoli odrabiają straty z drugiej połowy stycznia. Wyjątkowo słabe zbiory rzepaku w UE spowodowały, że od marca notowania serii najbliższej wzrosły z ok. 350 eur/t, do ok 420 eur/t na zamknięciu 10-stycznia. Największe zwyżki miały miejsce jednak w grudniu oraz w I dekadzie stycznia i wynikały z „galopujących” w tym czasie cen olejów roślinnych i ropy. Druga połowa stycznia przyniosła głęboką korektę spadkową, która przekroczyła 30 eur/t. Oznaczało to spadek notowań do poziomu ok. 385 eur/t. W tym przypadku znowu taniejące oleje roślinne i ropa wpłynęły na niższe ceny rzepaku. Dopiero ostatnie dwa tygodnie przyniosły odbicie cen i powrót notowań rzepaku powyżej 400 eur/t. Ciągle jeszcze w skali miesiąca najbliższa seria rzepaku tanieje o ponad 2%, ale w skali roku rzepak podrożał już ponad 11%.

Czynnikiem wpływającym na notowania rzepaku są oleje roślinne, a zwłaszcza palmowy. Importowany do UE olej palmowy stanowi blisko 30% całej konsumpcji olejów roślinnych, w porównaniu do 36% zajmowanych przez olej pochodzący z przerobu nasion rzepaku. Ceny oleju palmowego pięły się systematycznie w górę na giełdzie w Kuala Lumpur. Od połowy października do 10 stycznia kontrakt ten zyskał na wartości prawie 50% i wyceniany był najwyżej od listopada 2017 roku. Rekordowe ceny olejów przełożyły się na ograniczenie popytu i wymusiły spadek cen w kolejnych tygodniach. Ostatnie dni przyniosły wyhamowanie tendencji spadkowej oleju palmowego.

24-02-2020: Poniedziałkowe notowania zaczynają się kod pogłębienia spadków

Giełdy zanotowały sporą przecenę już w piątek. Spadki kontynuowane są też w czasie poniedziałkowej sesji w Azji i na początku notowań w Europie. Tanieją zboża i soja podczas nocnej sesji w Chicago, oraz indeksy futures na akcje. Wszystko świadczy o tym, że epidemia koronawirusa wymknęła się spod (iluzorycznej) kontroli.

Obok Chin i krajów tamtego regionu, zagrożona może czuć się też Europa po tym jak nowe ogniska choroby pojawiły się we Włoszech i wzbudzają tam panikę. Inwestorzy wyprzedają akcje i inne ryzykowne aktywa, a kupują np. złoto (drożeje teraz pona 3%) i metale szlachetne. Przy okazji tanieją też zboża i nasiona oleiste. Zresztą ostatnie odbicie notowań tych towarów w Chicago bazowało na oczekiwaniu, że Chiny wywiążą się z umowy handlowej I fazy. Strona chińska poczyniła nawet w tym kierunku kroki, zwalniając z ceł odwetowych dużą grupę towarów importowanych z USA (też zboża i soję). Teraz jednak potencjalne ożywienie amerykańskiego eksportu zeszło na drugi plan.

 

 

RYNEK PALIW

Diesel i LPG potaniały w ostatnim tygodniu

W tygodniu kończącym się 19-go lutego 2020 spadły lekko ceny średnie oleju napędowego i LPG. Ceny benzyn ustabilizowały się po 4 tygodniach spadków. Cena średnia ON zmniejszyła się 3 grosze na litrze, a gaz używany do napędu samochodów potaniał o 4 grosze na litrze (w skali tygodnia). W konsekwencji w połowie 8-tygodnia 2020 roku za benzynę 95-oktanów trzeba było zapłacić średnio 4,89 zł/l, a za ON 5,09 zł/l. Na razie nie należy oczekiwać dalszych obniżek, ponieważ w drugiej dekadzie lutego ceny ropy odbiły o 10% w górę od swoich kilkunastomiesięcznych miniów z początku miesiąca.

Ropa Brent wyceniana jest w piątkowe południe (21-02-2020) w okolicy 58 usd/baryłkę i traci teraz na wartości. Notowania surowca są nadal o prawie 1/5 niższe w stosunku do maksimów z I dekady stycznia (ponad 70 usd/b Brent). Epidemia koronawirusa szerząca się w Chinach mocno ograniczyła światowy transport i aktywność gospodarczą w tym kraju. Przekłada się to na mniejszy popyt na paliwa i wywierała silną presję na notowania surowca. Z drugiej jednak strony kraje OPEC+ zapowiadają kolejne cięcia w produkcji, próbując w ten sposób zbilansować rynek i chronić się przed spadkiem cen ropy.

 

Ceny hurtowe paliw odbiły w górę 

Wyższe notowania giełdowe ropy w połączeniu ze wzrostem kursu dolara przyniosły podwyżki w skali tygodnia o 3 gr/l – Pb95 i 5 gr/l – ON w cennikach hurtowych. Wcześniej jednak obserwowaliśmy kilka tygodni ze spadającymi cenami. Skala spadków cen w hurcie była jednak dużo niższa niż przecen na rynku ropy, a przeceny na stacjach paliw były najczęściej tylko symboliczne.

Oznacza to wzrost marży na sprzedaży paliw (głównie diesla).  W 7-tygodniu tego roku marża modelowa ze sprzedaży Pb95 wyniosła 26 groszy, a w przypadku ON 46 groszy na litrze. Do tego należy doliczyć 20-30 groszowe upusty od oficjalnych cen hurtowych dla poszczególnych odbiorców.

Uczciwość wymaga jednak przypomnienia, że w całym III kwartale 2019 ceny detaliczne, głównie oleju napędowego, były sztucznie utrzymywane często poniżej oficjalnych cen hurtowych. Wynikało to z polityki cenowej państwowych rafinerii, których stacje dominują na rynku (okres wyborów sejmu). Początek nowego roku przynosi gwałtowne odbudowywanie marż detalicznych na sprzedaży ON, a ostatnio też benzyn. Także teraz o poziomie cen decydują stacje należące do państwowych koncernów (Orlen, Lotos).

Ceny średnie paliw w detalu: 19-02-2020 / zmiana miesięczna (e-petrol.pl):

  • Pb98: 5,24 zł/l (+1 gr/l);
    • Pb95: 4,89 zł/l (0 gr/l);
    • ON: 5,09 zł/l (-3 gr/l);
    • LPG: 2,25 zł/l (-4 gr/l).

Zmiany cen w skali roku

Warto zauważyć, że hurtowa cena diesla była w 7-tygodniu 2020 o 23 gr/l niższa niż rok temu, ale w detalu ON kosztował średnio o 9 groszy więcej niż przed rokiem. Zawdzięczamy to rosnącym skokowo marżom ze sprzedaży paliw (głownie ON) na stacjach.

Oficjalne hurtowe ceny Pb95 były w 7-tygodniu 2020 o 18 gr/l wyższe niż rok temu, ale dzięki w tym wypadku niższym marżom na stacjach płaciliśmy za to paliwo średnio o 9 groszy więcej niż przed rokiem.

ZMIANY CEN ŚREDNICH PALIW W HURCIE (PKN-Orlen) i DETALU:

Ceny hurtowe diesla są o tylko 5 groszy na litrze wyższe niż popularnej Pb95:

Średnia modelowa marża stacji paliw w ujęciu tygodniowym (na podstawie PKN Orlen):

Andrzej Bąk – ewgt

Źródło cen: PKN ORLEN, e-petrol.pl

Joanna Trzymkowska
Joanna Trzymkowska
Z rolnictwem związania jestem od najmłodszych lat. Swoje pierwsze doświadczenia zdobywałam w rodzinnym gospodarstwie. Skończyłam studia rolnicze i dalej rozwijam rolnicze pasje.

Napisz komentarz

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Pogoda dla rolników