czwartek, 25 kwietnia, 2024
spot_imgspot_img

Brak uprawnień i niemal 3 promile alkoholu w organizmie

spot_img

Policjanci SPPP KWP Gorzów Wlkp. pełniący służbę w rejonie KP Sulechów zatrzymali we wtorek po południu mężczyznę, który „prowadził” pojazd własnej konstrukcji niedopuszczony do ruchu po drodze publicznej, a dodatkowo nie miał uprawnień do kierowania i w organizmie miał 3 promile alkoholu.

Zielonogórscy policjanci niemal codziennie zatrzymują kierujących pojazdami pod wpływem alkoholu lub odurzonych narkotykami. Od piątku do wczoraj  zatrzymali 6 nietrzeźwych kierujących i trzech pod wpływem narkotyków. Mimo zwiększenia kar wciąż znajdują się nieodpowiedzialni, którzy pod wpływem alkoholu czy środków odurzających decydują się kierować samochodami i stwarzają tym samym zagrożenie w ruchu drogowym.

W tym tygodniu jednak „kumulacja” należy do 37-letniego mieszkańca gminy Sulechów, który nie dość że miał w organizmie 2,75 promila alkoholu, nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, a do tego jeszcze „skonstruował” sobie pojazd, który nie miał prawa poruszać się po drodze publicznej, bo nie był nigdy dopuszczony do ruchu i nie przechodził wymaganych badań technicznych.

 

Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji KWP w Gorzowie Wlkp. którzy pełnili służbę w gminie Sulechów. Jednym z podstawowych zadań patroli jest również kontrola stanu trzeźwości kierujących pojazdami. Policjanci kiedy zauważyli na drodze publicznej ten dziwny „pojazd” bez tablic rejestracyjnych postanowili to sprawdzić. Okazało się, że nie jest to ani ciągnik, ani samochód, a samodzielna konstrukcja zdolnego 37-latka. Jak się okazuje zdolnego również do tego aby mając w organizmie prawie 3 promile usiąść za kierownicą i ruszyć na drogę publiczną, co mogło być niebezpieczne i dla niego jak i innych uczestników ruchu drogowego.

 

37-latek odpowie za przestępstwo prowadzenia pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu. Sprawa kierowania pojazdem niedopuszczonym do ruchu po drodze publicznej oraz bez wymaganych uprawnień zakończy się w sądzie do którego wniosek o ukaranie kierują policjanci.

 

 

 

 

Źródło/fot.: Lubelska Policja

 

Rowerzysta wpadł pod przyczepę rolniczą

Joanna Trzymkowska
Joanna Trzymkowska
Z rolnictwem związania jestem od najmłodszych lat. Swoje pierwsze doświadczenia zdobywałam w rodzinnym gospodarstwie. Skończyłam studia rolnicze i dalej rozwijam rolnicze pasje.

Napisz komentarz

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Pogoda dla rolników