Atmosfera wokół Ministerstwa Rolnictwa gęstnieje. Rolnicy, zaniepokojeni brakiem realizacji ustaleń dotyczących importu ukraińskiego zboża oraz unijnego Zielonego Ładu, postanowili zająć budynek ministerstwa. Ich postulaty są jasne – oczekują spotkania z premierem Donaldem Tuskiem oraz wdrożenia wcześniejszych ustaleń.
Okupacja budynku Ministerstwie Rolnictwa
W mediach społecznościowych oraz na ulicach nie milkną głosy wsparcia dla protestujących rolników, którzy postanowili stanąć do walki o swoje prawa. Przedstawiciele rolniczych organizacji zawodowych oraz Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych zrzeszeni w protestującej grupie wybranych delegatów, stawili się w Ministerstwie Rolnictwa w celu monitorowania realizacji wcześniejszych ustaleń.
Jak przekazał nam Roman Waszczyk, rzecznik protestu na S3, Minister Siekierski oraz wiceminister Kołodziejczak nie byli w stanie wytłumaczyć się z braku realizacji jakiegokolwiek zapisu z tych ustaleń.
Rolnicy okupujący Ministerstwo Rolnictwa domagają się spotkania z premierem Tuskiem
W konsekwencji tej sytuacji wybrana grupa reprezentantów rolników podjęła decyzję o okupacji Ministerstwa Rolnictwa, postanawiając nie opuścić budynku, dopóki premier Donald Tusk nie zjawi się na miejscu, by osobiście wysłuchać ich postulatów.
Część przedstawicieli rolników obecnych wczoraj w MinisterstwIe Rolnictwa wyszła na chwilę z ministerstwa. Mieli ogromne problemy, by wejść do budynku ponownie.
Solidarność wśród rolników jest widoczna, gdyż wielu z nich przygotowuje się do dołączenia do okupacji w najbliższym czasie. Przedstawiciele branży rolniczej planują zorganizować dziś protest przed siedzibą resortu rolnictwa, co pokazuje, że niezadowolenie i determinacja rolników wobec władz jest coraz bardziej widoczna.