Miniony weekend dla wielu rolników, a także strażaków nie był łatwy. Wysokie temperatury w całym kraju, do tego susza doprowadziły do szeregu pożarów, gdzie płonęły pola ze zbożami, maszyny rolnicze, budynki i lasy.
W Konarzewie pod Poznaniem ogień strawił 80 ha zbóż i kilkanaście drzew. Ogromny dym unoszący się nad polami był widoczny nawet z bardzo daleka. Z ogniem długo walczyło kilkanaście jednostek straży pożarnej, ale udało się go opanować i ugasić.
Do kolejnego pożaru doszło również w Wielkopolsce, w powiecie gostyńskim gdzie w ogniu stanęło zboże na pniu. W akcji ratowniczej udział brało prawie 30 zastępów straży pożarnej, a także samoloty gaśnicze oraz rolnicy którzy swoim sprzętem rolniczym działali i tłumili ogień. Dużym niebezpieczeństwem była również sytuacja, że w pobliżu znajdowała się stacja benzynowa oraz zakład produkcyjny. Na szczęście ogień udało się opanować, jednak łacznie spłonęło ok 200 ha zbóż.
W ten weekend w Wielkopolsce wybuch również kolejny pożar, w hali należącej do zakładów mięsnych w miejscowości Siedlec w powiecie wolsztyńskim. Ogień pochłonął ogromną halę, w której znajdowały się auta dostawcze i samochód osobowy. Poza udało się opanować, przez co nie przeniósł się na pobliskie budynki.
W ogniu stanęły również zboża na plantacjach w województwie dolnośląski, w gminie Wąsosz. Łącznie spłonęło ponad 10 ha zbóż i 1,5 ha lasu. Zanim na miejsce dotarła straż pożarna, rolnicy tłumili ogień wykorzystując łopaty i piasek.
źródło: epoznan.pl/gostyn24.pl
fot. pixabay
