Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że jeśli będzie taka potrzeba, w przyszłym roku rząd ponownie uruchomi dopłaty do nawozów. Szef rządu powiedział na konferencji prasowej, że powierzył już przygotowanie odpowiednich rozwiązań ministrowi rolnictwa Henrykowi Kowalczykowi oraz ministrowi aktywów państwowych Jackowi Sasinowi.
Premier o planie dotyczącym produkcji nawozów
– Nie chcę, żebyśmy proponowali rozwiązania, z których skorzysta producent zagraniczny. Dzisiaj sytuacja jest taka, że każdą złotówkę chcemy wydawać na rzecz polskich rodzin. Dlatego skonstruowanie takiego mechanizmu, czy poprzez dopłaty, bo wtedy środki idą bezpośrednio do polskiego rolnika, czy przez inne mechanizmy zakupowe i kompensacyjne, jest zadaniem dosyć skomplikowanym i dlatego dałem panom wicepremierom jeszcze czas – dodał szef rządu.
„Rekordowe ceny gazu powodują, że cena tony nawozów wynosiłaby obecnie 6-7 tys. zł, to abstrakcyjny poziom cenowy. Wcześniej, kiedy nawozy też już były drogie, podjęliśmy decyzję o dopłatach do nawozów i wykonaliśmy tę decyzję” – powiedział.
Co z nawozami w Polsce?
Morawiecki na konferencji prasowej przypomniał, że kilka dni temu zlecił wicepremierom: ministrowi rolnictwa Henrykowi Kowalczykowi i aktywów państwowych Jackowi Sasinowi wypracowanie rozwiązań. Jak wyjaśnił, we wtorek Kowalczyk i Sasin zaprezentowali pewne propozycje. „Jeszcze ostatecznych decyzji, co do kierunków tych rozwiązań nie przedstawili. Sądzę, że w najbliższych dniach będzie to możliwe” – zaznaczył Morawiecki.
Jak zaznaczył, rząd nie chce proponować rozwiązań, z których skorzysta przedsiębiorca zagraniczny. – Sytuacja jest tak trudna, że każdą złotówkę chcemy wydawać na rzecz polskich przedsiębiorców. Dlatego skonstruowanie mechanizmu jest zadaniem dość skomplikowanym i dałem wicepremierom chwilę, by się jeszcze nad tym zastanowić – dodał.
W ubiegłym tygodniu ze względu na wysokie ceny gazy produkcję nawozów azotowych wstrzymały zakłady należące do Grupy Azoty oraz Anwil należący do PKN Orlen. W poniedziałek Orlen ogłosił, że Anwil wznawia produkcję nawozów.
Źródło: bankier.pl
Można skonstrowac w ten sposób jak realizacja świadczeń w NFZ. Jako świadczeniodawcy składy nawozów. Zrobić konkurs żeby tylko nawozy polskich produkcji mogły wygrać. Dopłaty do max 15 ha na gospodarstwo. Większe sobie bez dopłat radzą