niedziela, 6 lipca, 2025
spot_imgspot_img
Strona główna Blog Strona 962

Finał PROCAM CUP 2018

0

Za nami wielki finał turnieju PROCAM CUP 2018 organizowanego przez firmy z sektora rolniczego:  PROCAM Polska oraz BASF Polska. Turniej był skierowany do dzieci z małych miejscowości oraz wsi –  udział brali chłopcy z rocznika 2007 oraz młodsi i dziewczęta z rocznika 2006 oraz młodsze. 

Najlepszym zespołem tegorocznej edycji wydarzenia okazała się LKS Korzenica z województwa podkarpackiego. Dzięki zwycięstwu w turnieju zespół ten pojedzie na październikowy mecz  Reprezentacji Polski na Stadionie Śląskim w Chorzowie. To było prawdziwe piłkarskie święto we Wronkach, w których pojawiło się 6 najlepszych zespołów II  edycji ogólnopolskiego turnieju piłki nożnej dla dzieci z małych miejscowości i wsi PROCAM CUP 2018. Fantastyczna pogoda, świetnie przygotowana murawa oraz licznie zgromadzeni kibice to  potwierdzenie wysokiej rangi turnieju, który dla wielu młodych piłkarzy może okazać się przepustką  do wielkich piłkarskich karier. – Rozmawiałem z trenerem Adamem Nawałką, który prosił mnie o  relacje z wydarzenia. Cieszymy się, że tak wielu młodych ludzi uprawia czynnie piłkę nożną. Za kilka lat  Reprezentacja Polski będzie potrzebowała nowych twarzy, dlatego też mam nadzieję, że ktoś z Was  założy w przyszłości koszulkę z orłem na piersi – powitał uczestników wielkiego finału Paweł Janas,  były trener kadry narodowej.

Od pierwszego gwizdka sędziego rywalizacja stała na wysokim i wyrównanym poziomie. Mecz za meczem wygrywały UKS Śrem oraz LKS Korzenica, która dość niespodziewanie zremisowała z SP 2  Kluczbork 2:2 tracąc ważne punkty. W spotkaniu tym gracze z Kluczborka pokazali jednak, że gra się  do ostatnich sekund zdobywając dwie bramki w ostatniej minucie meczu. Wówczas wydawało się, że  to UKS Śrem odniesie zwycięstwo w turnieju, jednak po raz kolejny przysłowie „dopóki piłka jest w  grze, wszystko jest możliwe” znalazło swoje pokrycie w rzeczywistości. – To właśnie piękno sportu, który wszyscy kochamy. Niesamowite emocje, walka od pierwszych do ostatnich sekund oraz radość  uczestników turnieju są największym powodem do dumy i zadowolenia jego organizatorów. Pomimo, iż zwycięzca mógł być tylko jeden, każda z drużyn może czuć dumę będąc czołowymi drużynami  piłkarskimi w kraju – słusznie zauważył Artur Juszczyński, dyrektor sprzedaży firmy BASF Polska.

Kluczowe dla ostatecznego układu tabeli okazało się bezpośrednie starcie pomiędzy LKS Korzenica a  UKS Śrem. Pomimo przewagi w posiadaniu piłki zawodnicy ze Śremu nie potrafili znaleźć sposobu na  pokonanie bramkarza rywali. Niewykorzystane okazje zemściły się na graczach z wielkopolski, którzy w  drugiej połowie stracili dwie bramki po stałych fragmentach gry, przegrywając bezpośrednią  rywalizację z LKS. – Jestem pod wrażeniem gry wszystkich uczestników turnieju finałowego. Aż trudno  uwierzyć, że tak młodzi zawodnicy i zawodniczki potrafią robić z piłką tak niesamowite rzeczy. Cieszę  się bardzo, że firma PROCAM wraz z BASF Polska zaangażowały się rok temu w piłkarski projekt i liczę  na jego dalszy rozwój i kontynuację – powiedział Zbigniew Tomasik, dyrektor zarządzający PROCAM  Holdings, współzałożyciel firmy PROCAM.  Historia zatoczyła koło, bowiem rok temu turniej wygrała inna drużyna z województwa  Podkarpackiego, UKS Giganci Radymno.

– Spełniliśmy swoje marzenia – mówili zgodnie zawodnicy LKS  Korzenica, którzy mogli tego dnia liczyć również na wspaniałe wsparcie swoich kibiców i rodziców.  Warto podkreślić, że aby wziąć udział w wielkim finale drużyna z Korzenicy musiała przebyć… 700 kilometrów, a cała podróż do Wronek trwała blisko 12 godzin. W nagrodę za zwycięstwo zawodnicy LKS wezmą udział w październikowym meczu Reprezentacji Polski w Chorzowie w ramach nowego  międzynarodowego turnieju, Liga Narodów. Warto podkreślić, że nagrodę główną wręczył  zawodnikom trener Paweł Janas w towarzystwie Zbigniewa Tomasika oraz piłkarza Lecha Poznań  Dariusza Dudki, 65-krotnego Reprezentanta Polski, byłego zawodnika takich klubów jak francuskie  Auxerre czy też hiszpańskie Levante. – Widząc takich piłkarzy możemy być spokojni o przyszłość  krajowej piłki nożnej – stwierdził piłkarz.  Na zakończenie turnieju oprócz nagród dla drużyn wręczone zostały również wyróżnienia  indywidualne.

Najlepszymi zawodnikami turnieju wybrani zostali:

  • Wiktor Hatelski (LKS Korzenica),
  • Kacper Ochowiak (UKS Śrem),
  • Ksawery Chatkiewicz (SP 2 Kluczbork),
  • Jakub Gniazdowski (Michałki  Dobre Miasto),
  • Kacper Rajmundowski (Bosko Sulęcin)
  • Patryk Juszczak (UKS Saturn Ostrowite).

Kolejna edycja Narodowego Dnia Mlecznej Fermy już niedługo!

0

Już 4 września w gospodarstwie rolnym Sylwestra i Wioletty Imiołek w Domaniewicach (woj. łódzkie) odbędzie III Narodowy Dzień Mlecznej Fermy. Wydarzenie organizowane przez grupę InConventus jest dla hodowców swoistym rodzajem szkolenia. Uczestnicy III edycji będą mogli znacząco poszerzyć swą wiedzę dotyczącą hodowli dzięki praktycznym prelekcjom, pokazom maszyn rolniczych i zwiedzaniu gospodarstwa. Tematem wiodącym szkolenia będzie przygotowywanie kukurydzy na kiszonkę oraz pokaz i rzetelne porównanie wozów paszowych od wiodących producentów.  Zostanie ono przeprowadzone przez niezależnego eksperta. Podczas wydarzenia okazję do zaprezentowania swoich usług będą miały również rozmaite firmy agro. W opisanym spotkaniu udział weźmie ok. 350 hodowców bydła mlecznego (przede wszystkim dyrektorzy i managerowie farm) z województwa łódzkiego oraz województw sąsiednich. Rejestracji na wydarzenie dokonać można poprzez wypełnienie formularza obecnego na stronie internetowej  www.farmday.com.pl

Nowości DSV, Rapool i Saaten Union w Spytkówkach

0

W całym kraju trwają rozmaite dni pola na których nie brakuje redaktorów Agroprofilu. Saaten Union wraz z DSV i Rapool prezentowały dziś katalog odmian jakie są i będą w najbliższych latach oferowane do sprzedaży na terenie Polski. Wszystko odbyło się na polach Stacji doświadczalno-hodowlanej w miejscowości Spytkówki (pow. kościański, wielkopolskie).

Dobrze były widoczne różnice odmianowe, w szczególności wczesność odmian
Patras, najpopularniejsza ze wszystkich już od kilku lat. Wygląda naprawdę świetnie
Rzepaki w tym roku rosnąc w wysoce uwilgotnionej glebie nie wykształciły korzenia palowego. Niestety w warunkach trwającej obecnie suszy odbije się to negatywnie na plonie.

Wszystkie dostępne w  sprzedaży odmiany  Rapoola są zarejestrowane w Polsce. Daje to pewność, że są one przystosowane do naszych warunków klimatycznych. Na zdjęciu mieszaniec Prince (książe wśród rzepaków). Odmiana tak zwana kompaktowa, w której rozgałęzienia boczne zaczynają się od samej ziemi. Przeznaczony do uprawy na średnich, lżejszych glebach. Princ posiada gen odporności na wirusa żółtaczki rzepy, który przenoszony jest jesienią przez mszyce.

XXV Żuławskie Targi Rolne

0

Debata przedżniwna – Krzysztof Jurgiel

0

Zapraszamy do wzięcia udziału w Konferencji organizowanej przez Krajową Federację Producentów Zbóż. W debacie weźmie udział Minister Rolnictwa Krzysztof Jurgiel, Prezes KFPZ Rafał Mładanowicz, dr Zuzanna Sawinska, prof.  Andrzej Kowalski z IERGŻ, Juliusz Młodecki KZPRiRB, Bogdan Drechna Prezes Elewarr. Spotkanie odbędzie się 19 czerwca o godzinie 10:30 w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Panuje susza, czy warto chronić?

0

Wielu z was zadaje sobie pytanie czy w trakcie suszy stosować fungicydy. Co prawda, w znacznej części kraju pszenica ozima już przekwitnęła, a więc minął czas na wykonanie zabiegu fungicydowego chroniącego kłos przed fussarium. Z ciekawymi spostrzeżeniami wróciliśmy z pól należących do PPUH Ziemar zlokalizowanych w Szwarcenowie niedaleko Iławy. Na polach spółki znajduje się Centrum Kompetencyjnym BASF, w którym można ocenia się skuteczność fungicydów. Na poletkach doświadczalnych mogliśmy porównać skuteczność nowego herbicydu, zawierającego pikolinafen – Pontos. Zabieg wykonano jesienią. Obecnie, na fragmencie kontrolnym występują rumiany, natomiast fragment  na którym zastosowano Pontos jest wolny od chwastów.

Interesujące obserwacje można było poczynić na doświadczeniach fungicydowych. Stosowano Systiva 333 FS, Capalo 337,5 SE, Adexar Plus oraz Priaxor. W trakcie suszy zarówno obiekty kontrolne jak i chronione wykazywały się wysoką zdrowotnością. Problemem okazał się niedobór wody, który powodował warunki stresowe objawiające się w postaci zwijania się liści. Poletka na których zastosowano Systivę, cechowały się  wyższą tolerancją na warunki suszy. Obsada roślin nie uległa redukcji podczas wystąpienia warunków stresowych.

Wpływ stosowania Systiva 333 FS podczas zaprawiania na warunki suszy. Szwarcenowo 2018

W przypadku stosowania Caplo 337,5 SE, wpływ fungicydu na roślinę również był mocno zauważalnym. Nie zauważyliśmy znaczących równic pomiędzy obsadą i ilością pięterek w kłosach na obiektach kontrolowanych i na tych na których zastosowano fungicyd. Rośliny chronione Capalo w mniejszym stopniu reagowały na suszę i objawiało się to brakiem występowania zwinięcia liścia flagowego i podflagowego.

Wpływ stosowania Capalo 337,5 SE w warunkach suszy na pszenice ozimą. Szwarcenowo 2018

Podobne rezultaty uzyskano stosując Priaxor, Adexar Plus oraz Osiris. Rośliny nie wykazywały negatywnych objawów suszy w postaci zmian na liściach.

Panorama Pól Timac Agro Bałcyny 2018

0

8 czerwca rolnicy z trzech województw: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego i części mazowieckiego wzięli udział w wydarzeniu – Panorama Pól Timac Agro, czyli konsultacjach i poradach bezpośrednio na polu.
Poletka doświadczalne zlokalizowane były w Zakładzie Produkcyjno-Doświadczalnym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego „Bałcyny” w miejscowości Lipowo w powiecie ostródzkim, w woj. warmińsko-mazurskim. W tym roku organizator zaprezentował technologie nawożenia pszenicy ozimej, kukurydzy i rzepaku jarego, choć w planie był rzepak ozimy, ale niestety nie przezimował. Na stanowisku po rzepaku ozimym 18 kwietnia 2018 r. wysiano rzepak jary, odmianę populacyjną Fenja, stabilnie plonującą i charakteryzującą się dużą tolerancją na stres związany zarówno z wiosennymi przymrozkami, jak i z okresową suszą. Obsada to 120szt/m2. Doradcy agrotechniczni podczas lustracji pól prezentowali i szczegółowo omawiali technologie nawożenia oparte na nawozach tradycyjnych takich jak: superfosfat, Saletrosan, mocznik, czy sól potasowa w połączeniu z wykorzystaniem nawozów stałych i płynnych firmy Timac Agro Polska.

Kukurydza i rzepak

Przedstawiciel firmy Maisadour Polska Rafał Kulesza, przybliżył zainteresowanym technologię uprawy kukurydzy na ziarno Maisadour MAS 22R. Kukurydzę wysiano 30 kwietnia bieżącego roku, norma siewu to 90 tys. nasion/ha, przedplonem była pszenica ozima. Odmiana MAS 22R charakteryzuje się wyjątkową odpornością kolb na Fusarium, co gwarantuje zdrowe ziarno bez mykotoksyn.
Na poletkach doświadczalnych jak co roku czekał na rolników prof. dr hab. Krzysztof Jankowski, ekspert w dziedzinie uprawy rzepaku z Uniwersytetu Warmińsko – Mazurskiego w Olsztynie. Rolnicy zawsze starają się maksymalnie wykorzystać obecność prof. Jankowskiego i uzyskać jak najwięcej praktycznych informacji o uprawie rzepaku. Mimo tego, że na poletkach gościł w tym roku rzepak jary, pytania dotyczyły głównie rzepaku ozimego.

2018 rokiem szkodników

Dr Marta Damszel, fitopatolog z UWM w Olsztynie, podczas lustracji pól podkreślała, że rok 2018 to zdecydowanie rok szkodników z dominującą skrzypionką, poza tym pryszczarkiem zbożowym, mnóstwem pluskwiaków różnoskrzydłych, cały przegląd szkodników można w tym roku zaobserwować. Objawy spowodowane są głównie przez żerowanie co było widać dookoła, w zasadzie nie było roślin, które nie dawałyby obrazów żerowania skrzypionki.
Zarówno rolnicy, jak i naukowcy zauważyli, że ten rok jest bardzo szybki w fazach rozwojowych i przewiduje się, że żniwa rozpoczną się o około 2 tygodnie wcześniej, niż zwykle.
Autor: Monika Kopaczel – Radziulewicz

 

Timac Agro Panorama Pól 2018 Bałcyny Timac Agro Panorama Pól 2018 Bałcyny Timac Agro Panorama Pól 2018 Bałcyny

Dni Pola w Nagradowicach

0

Tym razem jesteśmy w Nagradowicach, niedaleko Poznania. To tutaj swoją siedzibę ma Poznańska Hodowla Roślin (PHR), która w piątek, 8 czerwca zorganizowała otwarte dla wszystkich zainteresowanych dzień otwarty. Na gości czekały ciekawe wykłady, zwiedzanie zakładu produkcyjnego, stacji hodowli roślin, poletka demonstracyjne oraz wiele innych atrakcji. Specjalnie dla Was drodzy czytelnicy przygotowaliśmy małą fotorelację z tego wydarzenia.


Dni Pola w Nagradowicach Poznańska Hodowla Roślin

 

Dni Pola w Nagradowicach Poznańska Hodowla Roślin

Dużym zainteresowaniem gości cieszyło się Vademecum ochrony roślin oraz wydanie specjalne poświęcone uprawie Kukurydzy.

 

Dni Pola w Nagradowicach Poznańska Hodowla Roślin

Pierwsza część dnia pola zgromadziła uczestników, którymi byli rolnicy, doradcy rolniczy, dealerzy nasion, oraz pracownicy PHR w niemal nowej hali. Przyjemny chłód jaki panował wewnątrz tego kolejnego, upalnego dnia na wielkopolskiej ziemi oraz zimne napoje i poczęstunek zachęcał dodatkowo wszystkich do wysłuchania ciekawych wykładów jakie były przygotowane na ten dzień przez organizatorów.

Dni Pola w Nagradowicach Poznańska Hodowla Roślin

Były także nieodzowne upominki dla każdego z uczestników 🙂

Dni Pola w Nagradowicach Poznańska Hodowla Roślin

Wykład otwarcia poprowadził prof. Edward Gacek, dyrektor COBORU, który mówił o roli jaką pełni ten ośrodek w polskim rolnictwie. Bez kontroli nad odmianami na rynku byłoby wiele o małej wartości. Wystarczy wspomnieć, że tylko w Europie zarejestrowanych jest ponad 2000 odmian pszenicy, z czego 121 w Polsce, a tylko od 4 do 14 jest rekomendowanych do uprawy w danym regionie kraju. Zdaniem Profesora, same Porejestrowe Badania Odmianowe (PDO) przynoszą  zysk tylko w przypadku zbóż na poziomie 2-3 mld złotych rocznie! Dlaczego? ponieważ dzięki badaniom wysiewane są odmiany, które przynoszą największy dochód w danym regionie kraju.

Dni Pola w Nagradowicach Poznańska Hodowla Roślin

Prof. Jerzy Szukała z UP Poznań przedstawił zebranym gościom w telegraficznym skrócie problematykę związaną z uprawą roślin strączkowych w kraju. Niestety w tym roku warunki pogodowe nie rozpieszczają, panuje susza, która już wiemy negatywnie wpłynie na plony roślin bobowatych. Ubiegły rok natomiast był rekordowy pod względem plonowania, np. plon grochu w stacji doświadczalnej UPP przekraczał 6 t/ha!

Dni Pola w Nagradowicach Poznańska Hodowla Roślin

W dniach pola wziął udział także Korbanek z nową marką ciągników w swojej ofercie. Arbos jest w pełni mechaniczny i produkowany we Włoszech.
Dni Pola w Nagradowicach Poznańska Hodowla Roślin
Muzyka na żywo 🙂
Dni Pola w Nagradowicach Poznańska Hodowla Roślin
Zakład produkcyjny oddany do użytku w 2015 roku stał tego dnia otworem dla wszystkich zainteresowanych.
Dni Pola w Nagradowicach Poznańska Hodowla Roślin
Silosy, w których po wstępnym oczyszczeniu przechowywany jest przyszły materiał siewny.
Dni Pola w Nagradowicach Poznańska Hodowla Roślin
W hodowli ważne miejsce zajmują owady zapylające.
Dni Pola w Nagradowicach Poznańska Hodowla Roślin
Na wszystkie pytania uczestników pracownicy PHR odpowiadali bardzo interesująco.  Tu choćby mini zaprawiarka, w której ziarno pochodzące z każdego kłosa zaprawia się osobno.
PHR specjalizuje się między innymi w hodowli roślin bobowatych, w tym łubinów…
Dni Pola w Nagradowicach Poznańska Hodowla Roślin
..ale również zbóż , w tym żyta.
To był upalny, ale bardzo interesujący dzień.
Autor: Stanisław Świtek

Zielone Pola 2018 z firmą Osadkowski SA

0

Pod hasłem Zielone Pola 2018 firma Osadkowski SA zorganizowała spotkanie polowe dla rolników w gospodarstwie Damiana Serbina w miejscowości Sulin k. Gniezna w woj. wielkopolskim. Przybyli rolnicy mieli okazję obejrzeć plantacje z pszenicą, pszenżytem, jęczmieniem i rzepakiem ozimym. Rangę spotkania podniósł Wojciech Osadkowski prezes firmy Osadkowski SA. Ze swoją ofertą dojechały również firmy, których produkty były stosowane na polach doświadczalnych. Są to firmy K+S, Syngenta, Bayer, BASF, Agrarius, Adama, Dow AgroSciences, Dekalb, Rapool, Ragt, LG, IGP Polska i Nordkalk. Po części teoretycznej, gdzie zaprezentowano karty pola i zastosowane odmiany, ochronę, nawożenie mikro- i makroelementami była okazja na lustrację upraw. Przedstawiciele poszczególnych producentów omawiali cechy charakterystyczne danych odmian, a stan plantacji mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych z powodu braku opadów deszczu od dłuższego już czasu był bardzo dobry. Dzieje się tak nie tylko dobrej klasie gleby, ale przede wszystkim zbilansowanemu nawożeniu i stosowaniu nawozów organicznych oraz międzyplonów, które pozwolą roślinom dłużej przetrwać stres związany z niedoborem wody.

Problemy w rolnictwie

– Wg Organizacji Narodów Zjednoczonych do roku 2050 ze względu na większą liczbę ludności trzeba będzie wyprodukować o 60% więcej żywności. Biorąc pod uwagę, że ziemi uprawnej w kraju i na świecie nie przybywa to dobra i optymistyczna wiadomość. Bowiem wartość płodów rolnych z biegiem czasu powinna wzrastać. To świadczy, że pracujemy w dobrej branży, która ma ciekawe perspektywy przed sobą. Niestety z perspektywy dnia dzisiejszego nie wygląda to już tak różowo. Rolnicy zmagają się nie tylko ze suszą, ale również z dekoniunkturą w branży. W rejonach, gdzie pogoda nie sprzyja bardzo trudno jest osiągnąć opłacalność produkcji rolnej. Niestety w najbliższym czasie nie zapowiada się, żeby ta sytuacja miała się zmienić. Nie wiadomo co będzie z budżetem Unii Europejskiej, co będzie z biopaliwami. Przed nami ogromne wyzwanie w postaci zwiększenia efektywności tego co robimy i przygotowania się na cięższe czasy – mówi Wojciech Osadkowski. KG

 

Zielone Pola 2018 SA Sulin Zielone Pola Osadkowski SA Sulin Zielone Pola 2018 Osadkowski SA Sulin

Chlorantraniliprol – nowa substancja czynna w ochronie kukurydzy przed omacnicą prosowianką

0

Omacnica prosowianka (Ostrinia nubilalis Hbn.) to najważniejszy szkodnik kukurydzy w Polsce, występujący od 2009 roku na obszarze całego kraju. Zasiedla zarówno kukurydzę zwyczajną (określaną mianem pastewnej), jak również i kukurydzę cukrową, którą szczególnie preferuje. | Dr hab. inż. Paweł K. Bereś

Omacnica prosowianka – najgroźniejszy szkodnik w uprawach kukurydzy

Na chwilę obecną jest to jedyny gatunek uszkadzający niemal wszystkie nadziemne części roślin kukurydzy, za wyjątkiem korzeni podporowych. W południowej i częściowo centralnej części Polski gąsienice tego motyla opanowują nawet do 50-80, a lokalnie do 100% roślin. W rejonach północnych szkodliwość jest mniejsza, niemniej lokalnie zdarza się, że przekracza już próg ekonomicznej szkodliwości tj. 15% roślin uszkodzonych w uprawie na ziarno.

Wykrywanie obecności motyli w uprawie pozwala precyzyjnie ustalać terminy zwalczania szkodnika (P. Bereś)

Dodatkowa, a zarazem bardzo ważna szkodliwość omacnicy prosowianki wiąże się z tym, że istotnie przyczynia się ona do wzrostu podatności opanowanych przez nią roślin na sprawców chorób, zwłaszcza toksynotwórcze grzyby z rodzaju Fusarium. Gąsienice mogą być wektorami niektórych grzybów tego rodzaju przenosząc je z rośliny na roślinę. Szczególnie powszechnie występujące Fusarium graminearum oraz F. culmorum mogą wytwarzać i kumulować w ziarnie kukurydzy i jego przetworach deoksyniwalenol (DON) oraz niwalenol (NIV), które wpływają m.in. na utratę łaknienia i wywołują wymioty. Te same gatunki wytwarzają także zearalenon (ZEA) kumulowany w ziarnie i kiszonkach wytworzonych z kolb kukurydzy, który może powodować zaburzenia płodności. Inne gatunki np. F. moniliforme oraz F. proliferatum mogą wytwarzać fumonizyny (FUM) gromadzone w ziarnie i jego przetworach skutkujące obrzękiem płuc, nowotworami wątroby, czy też uszkodzeniami mózgu.

Gąsienice żerują ukryte w kolbach oraz w łodygach (P. Bereś)

W miejscu wgryzania się gąsienic w kolby zwykle pojawiają się grzyby z rodzaju Fusarium (P. Bereś)

Ogromne straty w wielkości i jakości plonu kukurydzy zaatakowanej przez omacnicę prosowiankę

Szacuje się, że w skali kraju omacnica prosowianka może powodować straty w plonach kukurydzy kiszonkowej rzędu 10%, natomiast ziarnowej w wysokości 20%. Na odmianach bardzo podatnych na szkodnika, w rejonach jego licznego występowania może dochodzić lokalnie do spadku plonowania ziarna wysokości nawet do 1-2 ton z hektara. Spada także jakość plonu finalnego lub surowca do dalszego przetwórstwa. Jeszcze poważniejsza sytuacja występuje w kukurydzy cukrowej, gdzie każda uszkodzona przez gąsienice kolba jest stratą dla plantatora. Nie nadaje się ona do bezpośredniego spożycia, a tym bardziej do przetwórstwa m.in. do wyrobu mrożonek i konserw. Świadome strat wizerunkowych i finansowych firmy przetwórcze nie zaryzykują zakupu kolb kukurydzy cukrowej z plantacji silnie opanowanych przez omacnicę. Zdarzać się więc może, że na lokalnych uprawach tego warzywa, bez wdrożenia skutecznych metod ochrony przed szkodnikiem, plon kolb pozostaje w polu, gdyż do niczego już się nie nadaje.

Skutkiem żerowania gąsienic w łodygach są ich złomy (P. Bereś)

Podgryzanie kolb u nasady istotnie wpływa na spadek wysokości plonu ziarna (P. Bereś)

Chemiczne metody zwalczania omacnicy prosowianki

Dla potrzeb ograniczenia negatywnego wpływu omacnicy prosowianki na wysokość i jakość plonów kukurydzy zwyczajnej i kukurydzy cukrowej prowadzi się jej zwalczanie w myśl integrowanej ochrony roślin. Jedną z metod mających tu zastosowanie jest walka chemiczna wyłącznie z użyciem zarejestrowanych do tego celu insektycydów. Absolutnie niedopuszczalna jest sytuacja stosowania środków chemicznych spoza rejestru, zważywszy nie tylko na ochronę środowiska, ale zwłaszcza na bezpieczeństwo docelowego odbiorcy plonu, głównie konsumenta kukurydzy (pozostałości pestycydów). Metoda chemiczna jest przeznaczona do zwalczania wylęgających się gąsienic szkodnika w stadium rozwojowym L1. Niektóre preparaty posiadają zdolność zwalczania także jaj gatunku, jeżeli technika aplikacji pozwoli dotrzeć cieczy roboczej pod liście, gdzie samice składają najwięcej jaj. Do tej pory ochrona chemiczna przed omacnicą prosowianką w kukurydzy obejmowała stosowanie następujących substancji czynnych: lambda-cyhalotryny (skuteczna do 20°C), mieszaniny tiachloprydu z deltametryną, indoksakarbu oraz metoksyfenozydu.

Chlorantraniliprol – nowość w walce z omacnicą prosowianką

W 2018 roku, mocą decyzji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, do ochrony tej rośliny przed omacnicą została wdrożona nowa substancja czynna, chlorantraniliprol – związek z grupy antranilowych diamidów. Jest to toksyna, która, w odróżnieniu od innych grup środków owadobójczych, oddziałuje na układ mięśniowy owadów. Jej działanie polega na aktywowaniu receptorów rianodyny w błonach komórek mięśniowych owadów. W efekcie następuje niekontrolowany wypływ jonów wapnia z komórek, czego konsekwencją jest zaprzestanie żerowania owada, niekontrolowane skurcze mięśni, paraliż, a w konsekwencji śmierć. Chlorantraniliprol ma działanie kontaktowe i żołądkowe, a na roślinie działa powierzchniowo i wgłębnie. Pierwsze efekty jego działania w postaci bezruchu i zaprzestania żerowania szkodnika widoczne są już po kilku godzinach od zabiegu, natomiast śmierć owada zwykle następuje po 2-4 dniach. Związek ten działa zatem w odmienny sposób choćby od pyretroidów, stąd też należy mieć to na uwadze. Substancja ta wykazuje także działanie jajobójcze, a także niską toksyczność w stosunku do fauny pożytecznej, co jest niezmiernie ważne w integrowanej ochronie roślin. W Polsce dotychczas chlorantraniliprol był znany w ochronie jabłoni, śliw, winorośli, kapusty, kalafiora, brokułu przed gąsienicami szkodliwych motyli m.in. owocówkami, zwojkówkami, bielinkiem rzepnikiem, piętnówką kapustnicą, błyszczką jarzynówką czy też tantnisiem krzyżowiaczkiem, a także w uprawach ziemniaka przed chrząszczami i larwami stonki ziemniaczanej.

Jak stosować?

W ramach rozszerzonej o kukurydzę rejestracji, chlorantraniliprol może być stosowany jeden raz w sezonie wegetacyjnym w uprawach kukurydzy zwyczajnej (roślina rolnicza) oraz dwa razy w zasiewach kukurydzy cukrowej (warzywo, roślina małoobszarowa). Okres karencji po zastosowaniu środka zawierającego tą substancję czynną na obu rodzajach kukurydzy to 7 dni, co ma duże znaczenie w produkcji kukurydzy cukrowej, w której od momentu wykonania zabiegu do zbioru plonu upływa niewielki okres czasu.

W jakiej dawce?

Jeżeli z powodu dużej presji ze strony omacnicy prosowianki zachodzi konieczność wykonania dwóch zabiegów chemicznych, wówczas zaleca się stosowanie substancji czynnych należących do odmiennych grup chemicznych, celem zapobiegnięcia uodparnianiu się omacnicy prosowianki na środki ochrony roślin. Maksymalna, a zarazem zalecana dawka dla jednorazowego zastosowania preparatu zawierającego chlorantraniliprol w kukurydzy to 125 ml na 1 ha, przy użyciu 300-400 l wody na hektar.

Ważny precyzyjny monitoring plantacji

Kluczem do skutecznego zwalczenia gąsienic omacnicy jest jednak precyzyjny monitoring występowania szkodnika na plantacjach kukurydzy. Najlepiej, aby był prowadzony z użyciem pułapek świetlnych, które są precyzyjne, a zarazem odławiają samce i samice. Dzięki takim pułapkom można wyznaczyć termin optymalnego zwalczania licznie lub masowo wylęgających się gąsienic omacnicy. Warto kierować się także komunikatami sygnalizacyjnymi podawanymi m.in. na Platformie Sygnalizacji Agrofagów IOR-PIB, czy też na specjalistycznej witrynie internetowej www.omacnicaprosowianka.pl.

Podstawą walki chemicznej jest monitoring nalotu motyli omacnicy. Pułapka świetlna pozwala poznać strukturę płci owadów (P. Bereś)

Kiedy stosować?

Termin zabiegu z użyciem chlorantraniliprolu w zależności od sygnalizacji, ale także od liczby wykonywanych opryskiwań roślin przypada na kukurydzy zwyczajnej zwykle od fazy widocznego wierzchołka wiechy do końca fazy kwitnienia, gdy znamiona i szyjki słupków są suche. Na kukurydzy cukrowej z uwagi na różne terminy jej wysiewu (od połowy kwietnia do nawet końca maja, w tym uprawy z rozsady) zastosowanie chlorantraniliprolu ma miejsce w czasie pojawu szkodnika, ale wówczas rośliny z uwagi na wspomniane różne terminy siewu/sadzenia mogą być w bardzo zróżnicowanej fazie wzrostu – od 9 liści do dojrzewania ziarniaków.

Nie tylko chemiczna ochrona

Przystępując do kompleksowej ochrony kukurydzy przed omacnicą prosowianką, trzeba wziąć jednak pod uwagę, że jest szkodnikiem wysoce płodnym (samica składa do 600 jaj), bardzo mobilnym (motyle przelatują do kilku kilometrów dziennie), prowadzącym ukryty tryb życia, w tym doskonale dostosowanym pod kątem biologii do żerowania na kukurydzy. Zaleca się, aby walki z tym szkodnikiem nie kończyć jedynie na zabiegach chemicznych. Zasadnym jest wdrożenie także dodatkowych elementów pozwalających stopniowo ograniczać liczebność jej populacji, co jest zasadne w integrowanej ochronie roślin. Bardzo ważne będzie także terminowe zbieranie plonu, rozdrabniania resztek pożniwnych celem ograniczenia liczby zimujących gąsienic, a także użycie pozostałych metod agrotechnicznych i hodowlanych zmniejszających zagrożenie ze strony szkodnika. Im szerszy będzie zasięg stosowania kompleksowej ochrony kukurydzy przed omacnicą, tym mniejsze będą straty w plonach, z jednoczesnym utrzymaniem wysokiej jakości plonu.

Artykuł sponsorowany

Cztery nowości od Innvigo

0

Do rosnącej oferty dołączyły dwa fungicydy i dwa herbicydy. Pierwszym preparatem do zwalczania chorób grzybowych jest Kier 450 SC. Jest to fungicydy zawierający trzy substancje czynne: azoksystrobinę, difenokonazol i tebukonazol. Kier 450 SC posiada rejestrację do stosowania w pszenicy ozimej, pszenżycie ozimym, życie ozimym i jęczmieniu jarym oraz rzepaku ozimym. Drugim fungicydem jest  Atropos 500 EC. Zawiera związek z grupy imidazoli – prochloraz w ilości 500 g. Został zarejestrowany do stosowania w dwóch zbożach ozimych – pszenicy i pszenżycie oraz w rzepaku.

Nikosulfuron w formulacji OD

Warto zwrócić uwagę na herbicyd Henik Extra 040 OD, który zawiera nikosulfuron w formulacji olejowej, dzięki czemu herbicyd jest lepiej pobierany przez chwasty. Producent zaleca jego stosowanie w kukurydzy w dawce wynoszącej maksymalnie 1 l/ha, pomiędzy drugim, a siódmym liściem.

Do zwalczania niektórych chwastów dwuliściennych w burakach cukrowych, Innvigo wprowadza Solider. Jest to herbicyd zawierający triflusulfuron metylowy w formulacji OD. Można go stosować od fazy pierwszego widocznego liścia właściwego do całkowitego zakryci międzyrzędzi.