wtorek, 18 listopada, 2025
Strona główna Blog Strona 869

GIS wydał ostrzeżenie! Bakterie w produkcie z Krainy Wędlin

0
CREATOR: gd-jpeg v1.0 (using IJG JPEG v62), quality = 82

Główny Inspektorat Sanitarny wydał publiczne ostrzeżenie dotyczące żywności. Sprawa wiąże się z wykryciem bakterii: Listeria monocytogenes w partii produktu pn. ,,Boczek wędzony” Kraina Wędlin. Spożywającym grozi zachorowanie na groźną chorobę zakaźną – listeriozę. Konsumenci powinni sprawdzić czy posiadają wskazaną partię produktu. Produkt z tej partii należy wyrzucić lub zwrócić do sklepu, w którym został zakupiony.

 

Jaki to produkt?

Jak informuje GIS, obecność bakterii Listeria monocytogenes wykryto w trakcie badań urzędowych Inspekcji Weterynaryjnej w 2 z 5 badanych próbek. Spożycie produktu zanieczyszczonego Listeria monocytogenes może prowadzić do choroby zwanej listeriozą.

Sprawa dotyczy produktu pod nazwą: ,,Boczek wędzony” Kraina Wędlin o Numerze partii: 242.130649/73 z terminem przydatności do spożycia 12.07.2020 / 13.07.2020.
Producentem skażonego artykułu jest firma: Goodvalley Sp. z o.o., ul. Młyńska 43b, 77-320 Przechlewo, weterynaryjny numer identyfikacyjny PL 22030207 WE. Dystrybutorem firma: Jeronimo Martins Polska S.A. ul. Żniwna 5 62-025 Kostrzyn (min. właściciel sieci Biedronka).

Trwa procedura wycofywania

Firma Goodvalley Sp. z o.o. i Jeronimo Martins Polska niezwłocznie po otrzymaniu informacji o niewłaściwych wynikach badań produktu, rozpoczęły procedurę wycofania powyższej partii produktu z obrotu handlowego. Informacja dla klientów zostanie zamieszczona w sklepach, w których sprzedawano artykuł. Producent ściśle współpracuje z Inspekcją Weterynaryjną w zakresie ustalenia źródła zanieczyszczenia oraz wycofania produktu z rynku.

Zgonie z zapewnieniami GIS organy urzędowej kontroli żywności nadzorują proces wycofania z rynku kwestionowanego boczku i weryfikują działania podejmowane przez zaangażowane podmioty.

Co robić?

Sprawa jest bardzo poważna, bo listerioza stanowi zagrożenie głównie dla kobiet w ciąży, noworodków i osób z obniżoną odpornością. Jej czynnikiem etiologicznym jest Listeria monocytogenes. Bakterie Listeria wydalane są z kałem zakażonych zwierząt.
Do zakażenia człowieka dochodzi na skutek bezpośredniego kontaktu z wydalinami i wydzielinami zakażonego zwierzęcia (m.in. bydła, owiec, kóz, drobiu), bądź tez przez spożycie skażonej żywności. Wrotami zakażenia są: przewód pokarmowy, uszkodzona skóra, błony śluzowe, łożysko.
U kobiet w ciąży pojawiają się objawy grypopodobne lub objawy wynikające z zapalenia dróg moczowych. Na skutek zakażenia może dochodzić do obumarcia płodu i poronień lub też wrodzonej listeriozy u noworodka.
Natomiast u osób starszych i z obniżoną odpornością na skutek zakażenia może dochodzić do zapalenia opon mózgowych, mózgu i sepsy.
GIS informuje by w przypadku wystąpienia objawów listeriozy po spożyciu produktu objętego komunikatem bezwzględnie skontaktować się z lekarzem.

Informacje na temat objawów związanych z zakażeniem Listeria monocytogenes zawarte są na stronie internetowej GIS w zakładce: zdrowie/choroby-zakaźne/ pod hasłem „LISTERIOZA”.

 

Kaufland sprzedaje zagraniczne odpadki zamiast pięknych, polskich warzyw? [WIDEO]

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło: GIS
Foto: Pixabay lub GIS

Mieszkańcy gminy Sulechów protestują przeciwko inwestycji planowanej w okolicy!

0
Mieszkańcy gminy Sulechów mówią, że to już wojna. W poniedziałek, 29 czerwca, przed sulechowskim ratuszem odbył się protest przeciwko budowie wielkiej hodowli świń w Kalsku. Mieszkańcy przyszli gotowi walczyć o swoją przyszłość. W rękach mieli transparenty, nie zabrakło bojowych okrzyków.

Mieszkańcy Kalska, Brzezia, ale i innych miejscowości w gminie Sulechów wciąż walczą przeciwko inwestycji planowanej w okolicy. Są plany, by kilkaset metrów od ich domostw powstała ferma trzody chlewnej na ponad 36 tys. sztuk świń.

 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nietypowy baner pojawił się w miejscowości Mściszewo!

 

– Obawiamy się smrodu, much, chorób, zanieczyszczenia powietrza, wody, gleby. Martwimy się też o te zwierzęta, które będą cierpieć mieszkając w ciasnych klatkach – mówiła nam wcześniej sołtys Kalska, Krystyna Talaga.

– Nie jesteśmy zupełnie przeciwko hodowli świń. My nie chcemy tylko, aby tuż pod naszymi oknami, niespełna 500 metrów do zabudowań, powstała jedna z największych ferm trzody chlewnej w Polsce.

nie chcą u siebie tego świństwa

Mieszkańcy zebrali 5 tys. podpisów przeciwko inwestycji. Teraz wielu z nich spotkało się przed sulechowskim ratuszem, by zaprotestować przeciwko inwestycji. Mieli transparenty, syreny, wznosili okrzyki, którymi stanowczo wyrażali swój sprzeciw. Krzyczeli m.in., że „nie chcą u siebie tego świństwa„. Organizatorzy apelowali o bezpieczeństwo, rozdawali mieszkańcom maseczki.

– Ten protest nie jest przeciwko panu burmistrzowi – mówiła Krystyna Talaga. – Ale po to, by pokazać, jakie jest nasze stanowisko. Panie burmistrzu, nie chcemy chlewni w gminie Sulechów. W wielu krajach odchodzi się od chowu przemysłowego. Dlaczego my nie potrafimy nauczyć się na błędach innych? Musimy tego zaprzestać!

– Nie chcemy smrodu w naszej gminie – mówi Krzysztof Kluczyński, radny gminy Sulechów. – W imieniu mieszkańców wsi Kalsk, mówię stanowcze: „nie!”.

 

Walka mieszkańców trwa od kilku miesięcy, pomaga im w tym m.in. stowarzyszenie „Czysty Sulechów”.

– Stowarzyszenie jest stroną w tym postępowaniu – mówi jego prezes, Wiesław Kołakowski. – To nam daje możliwości odwoławcze. Czynnik społeczny jest jednym z elementów poprzedzających wydanie decyzji. Ten czynnik społeczny pokazuje swój głos, że my tego tu nie chcemy.

 

Mieszkańcy boją się smrodu

Mieszkańcy swoje obawy przekazywali na podstawie dokumentów, wyliczeń – ile wody pitnej będzie zużywane, do tego również mają obawy o zapach, uciążliwość much, boją się ilości gnojowicy jaką będzie produkować taka hodowla.

– To jest totalna konkurencja z nami, ludźmi, do tych nędznych zasobów wody, jaki w ogóle mamy w kraju – mówi mieszkanka Iwona Ćwiek. – Za chwilę się okaże, że będziemy stepem bez wody. Chrońmy to co, mamy.

Na akcji nie zabrakło też posłanki Lewicy, Anity Kucharskiej-Dziedzic.

– Przyjechałam do państwa, bo jesteście na wojnie  mówiła posłanka. – Na wojnie z przemysłową hodowlą zwierząt. Musicie wykorzystać wszystkie dostępne wam środki sprzeciwu. Nie możecie ustawać, dać się rozbić.

 

Źródło: gazetalubuska.pl

Akcja ratownicza w trudnych warunkach – świnie tonęły w gnojowicy!

0

W ubiegłą sobotę, w miejscowości Wełna w gminie Rogoźno, strażacy z Obornik Wlkp. i Rogoźna, prowadzili akcję w bardzo trudnych warunkach. Interwencja polegała na ewakuacji 650 świń z obory pod którą zarwał się spory fragment podłogi.
W efekcie, część stukilogramowych tuczników spadło do podpodłogowego zbiornika i tonęło w gnojowicy. Niezbędne było obniżenie poziomu nieczystości, do czego użyto beczkowozów.
Akcja straży trwała 18 godzin i zakończyła się w niedzielę, we wczesnych godzinach porannych. Niestety czterech świń nie udało się uratować.
Ostatecznie decyzją nadzoru budowlanego, chlewnia została wyłączona z użytkowania i chowu zwierząt. Stan ten potrwa do czasu wykonania ekspertyzy budowlanej i weryfikacji dokumentacji.


Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło i foto: OSP Rogoźno Fb

Nietypowe wykorzystanie kombajnu zbożowego!

Spłonęła stodoła pełna siana i słomy

Ruszył program „Moja woda”. Na co wydamy 5 tysięcy zł?

0

Dziś, 1 lipca 2020 r. rusza nabór wniosków o dofinansowanie w ramach programu „Moja Woda”.

W jego ramach, każdy właściciel domu jednorodzinnego będzie mógł otrzymać dotację w wysokości do 5 tys. zł, ale nie więcej niż 80% kosztów, które zostaną poniesione po 1 czerwca 2020 r.

Przedmiotem dofinansowania są przydomowe instalacje zatrzymujące wody opadowe lub roztopowe. Finansowaniem objęto: zakup, montaż i uruchomienie instalacji pozwalających na zagospodarowanie wód opadowych i roztopowych na terenie nieruchomości objętej przedsięwzięciem. Dzięki temu wody te nie będą odprowadzane na przykład do kanalizacji bytowo-gospodarczej, kanalizacji deszczowej, rowów odwadniających odprowadzających poza teren nieruchomości, na tereny sąsiadujące, ulice, place itp. Wsparcie będzie można przeznaczyć na przewody odprowadzające wody opadowe, zbiornik retencyjny podziemny lub nadziemny, oczko wodne, instalację rozsączającą oraz elementy do nawadniania bądź innego sposobu wykorzystania zatrzymanej wody.

Międzyplony w praktyce

Zatrzymaj wodę przy domu

– „Moja Woda” to program, który pozwoli na sfinansowanie aż 20 tys. instalacji przydomowej retencji. Dzięki tym inwestycjom zostanie zatrzymanych 1 mln metrów sześciennych rocznie w miejscu opadu wody, a więc na prywatnych działkach. Co oznacza, że ten milion metrów sześciennych wody odciąży kanalizację i zmniejszy ryzyko podtopień w wyniku deszczów nawalnych– podkreśla Minister Klimatu Michał Kurtyka.

 

100 milionów do pozyskania

Ministerstwo Klimatu oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zainwestują 100 mln zł w łagodzenie skutków suszy w Polsce.. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronach internetowych poszczególnych wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej.

 

Czas trwania programu

Program „Moja Woda” będzie realizowany w latach 2020-2024, przy czym podpisywanie umów o dotacje zaplanowano w terminie do 30 czerwca 2024 r., a wydatkowanie środków do końca 2024 r. Program „Moja Woda”  finansowany jest ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Jego inaugurację ogłoszono 1 czerwca 2020 r.

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło: Ministerstwo Klimatu
Foto: Pixabay

Kto oceni rolnicze projekty? Nabór ekspertów PROW

Pożar w gospodarstwie – jak go uniknąć?

0

Okresowi żniw często towarzyszą liczne pożary. Są one niebezpieczne nie tylko dla ludzi, ale również dla zwierząt. Często mogą zniszczyć plony lub też nasz dorobek życia.

Co powinniśmy wiedzieć na temat ochrony przeciwpożarowej, a także najczęstszych przypadkach spotykanych w gospodarstwach? Na nasze pytania odpowiedział st. kpt. mgr. Krzysztof Batorski – rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.

Dlaczego wypalanie traw jest tak niebezpieczne?

 Wypalanie traw to często nieuświadomione sprowadzanie poważnego zagrożenia. Z jednej strony zagrożenie sankcjami (grzywna do 5 tys. zł, a być może wkrótce do 30 tys. zł), z drugiej niszczenie miejsc lęgowych i ogólnie pojętego środowiska przyrodniczego. Poza tym groźba rozprzestrzeniania się pożaru na zabudowania, ryzyko śmierci w pożarze ludzi i zwierząt. Zadymienie wywołane pożarem przenosi się na drogi, utrudnia widoczność kierowcom i bywa przyczyną wypadków komunikacyjnych.

Jakie zagrożenia wiążą się z wypalaniem ścierniska, szczególnie w czasie suszy?

Wypalanie ściernisk to jak wcześniej wspomniałem ryzyko rozprzestrzeniania się pożaru, a wypalanie pozostałości roślinnych jest zabronione prawem.

Czego rolnik powinien unikać podczas żniw w kontekście zapobiegania pożarom?

Należy pozostawiać materiały pędne w miejscu bezpiecznym, rozłączać instalację elektryczną pojazdów i maszyn rolniczych, gdy przechowywane są razem z płodami rolnymi. Utrzymywać porządek w pomieszczeniach gospodarczych, nie palić w nich wyrobów tytoniowych i nie używać otwartego ognia. Płody rolne, młociny i ich pył w mieszaninie z powietrzem są materiałem łatwozapalnym, wystarczy niewielki impuls energetyczny jak iskra, aby powstał pożar.

Czy pomagać własnym ciągnikiem/ładowarką gasić pożar u siebie lub u sąsiada?

Jeśli pożar jest jeszcze we wczesnej fazie należy podjąć takie działania, lecz zdecydowanie bez narażania własnego zdrowia czy życia.

Zabezpieczenie przeciwpożarowe zbioru, transportu i składowania płodów rolnych

 

  1. Podczas zbioru, transportu i składowania płodów rolnych stosuj się do wskazań zawartych w instrukcjach obsługi maszyn rolniczych i urządzeń z napędem.
  2. Wyposaż miejsca omłotów, stertowania i kombajnowania w gaśnicę, a także w razie potrzeby w sprzęt służący do wykonywania pasów ograniczających rozprzestrzenianie się pożaru.
  3. Pamiętaj, że palenie tytoniu przy obsłudze maszyn, sprzętu i pojazdów podczas zbioru palnych płodów rolnych i ich transportu jest zabronione.
  4. Strefa pożarowa sterty, stogu lub brogu z palnymi produktami roślinnymi nie przekracza pow. 1000 m2 lub kubatury 5000 m3.
  5. Pamiętaj by wokół stert, stogów i brogów pozostawiać i utrzymywać powierzchnię minimum 2 m w odległości 3 m od ich obrysu bez materiałów palnych.
  6. Produkty roślinne składuj tak by nie dopuścić do samozapalenia. Okresowo sprawdzaj temperaturę materiałów niedosuszonych.
  7. Wypalanie słomy i pozostałości roślinnych jest zabronione.

Więcej na temat zasad BHP i ochrony przeciwpożarowej będzie można przeczytać w planowanej Publikacji Specjalnej Poradnik Suszowy. Dostępny już wkrótce.

Magazyn Agro Profil

 

Kolejna fala deszczu. Co nam przyniesie? [POGODA]

0

W nocy i jutro front chłodny będzie zmierzał na wschód kraju. Co nam przyniesie?

W pierwszej części nocy przelotne opady deszczu i słabe burze pojawią się w pasie od Ziemi Lubuskie po  Wielkopolskę (przede wszystkim okolica Leszna, Kalisza, Kórnika, Wolsztyna, Gniezna), Kujawy (okolica Mogilna, Inowrocławia, Torunia), Mazowsze (Płock, Sierpc, Mława, Ostrołęka, Pułtusk) i Suwalszczyznę. Na północy również może popadać ale słabo i punktowo.

Inna strefa burz, znacznie bardziej zasobnych w wodę nadciągnie znad Czech i Słowacji nad Górny Śląsk, Małopolskę. W drugiej części nocy nowe komórki burzowe powstaną także miejscami w Górach Świętokrzyskich, południowym i wschodnim Mazowszu oraz na południu Podlasia. Nad ranem burze dotrą nad Podkarpacie i Lubelszczyznę.

Godziny około południowe w całym kraju zapowiadają się dość spokojnie ze sporą ilością słońca. Dopiero wczesnym popołudniem na nowo powstaną chmury burzowe na południu kraju- w strefie z obszarem na mapie 85%. Tutaj burze oprócz nawalnych opadów deszczu nieść mogą również grad do 1-5 cm oraz silne porywy wiatru do 100 km/h. Tak silne porywy wiatru będą jednak wybitnie punktowe.

Natomiast na Dolnym Śląsku i większości Ziemi Łódzkiej front chłodny zaznaczy się przede wszystkim większym zachmurzeniem. Popada na tylko około 25% obszaru. To bardzo niewiele.

Temperatura w nocy spadnie do 12-14 stopni na zachodzie kraju i 17-20 stopni na południu, wschodzie i w centrum kraju. W najcieplejszym momencie dnia zobaczymy od 22/23 stopni na Pomorzu Zachodnim, Pomorzu Gdańskim oraz na Warmii, 24/25 stopni od Ziemi Lubuskiej po Wielkopolskę, północne Mazowsze i Suwalszczyznę, 26-27 stopni od Dolnego Śląska po całe południe i wschód kraju. Lokalnie w okolicy Jędrzejowa, Sandomierza, Nowego Sącza 28 stopni.

Wiatr w Małopolsce i Podkarpaciu oraz Roztoczu powieje z południa. Na pozostałym obszarze z zachodu i południowego zachodu.

Od Opolszczyzny po Podkarpacie powieje słabo do 20-25 km/h. Na zachodzie, północy i w centrum wiatr dość silny w porywach do 35-55 km/h.

Łukasz Sieligowski 

Niewłaściwe oznakowania produktów – jak z problemem będzie walczyć nowa inspekcja??

0

Od dziś każdy konsument, także rolnik, ma prawo zgłaszać nieprawidłowości dotyczące informacji o kraju pochodzenia artykułów rolno-spożywczych, a także wszelkie inne wątpliwości, do wojewódzkich Inspektoratów Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Nowopowstała wyspecjalizowana inspekcja – IJHAR-S – ma być skutecznym narzędziem ścigania nadużyć w tej tak drażliwej i ważnej dla rolników sprawie. Nowa Inspekcja liczy też na aktywność rolników i konsumentów. Zachęca do kolejnych zgłoszeń.

 

Co dziesiąta partia produktów

Póki co Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, podsumował ostatni okres działalności kontrolnej Inspekcji Handlowej w tej dziedzinie. Wyniki kontroli są miażdżące, a sytuacja bardzo poważna. Co dziesiąta partia warzyw i owoców w sklepach sprawdzonych przez Inspekcję Handlową miała błędną informację o kraju pochodzenia lub nie miała jej wcale.

Największy odsetek takich nieprawidłowości wystąpił w supermarketach Delikatesy Centrum, E. Leclerc, Intermarche, Lewiatan i Lidl oraz w sklepach niesieciowych.

W związku ze skargami konsumentów i rolników w pierwszym półroczu 2020 r. Inspekcja Handlowa, na zlecenie Prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego, skontrolowała oznakowanie 3527 partii warzyw i owoców w 395 sklepach, głównie należących do dużych sieci handlowych. Inspektorzy sprawdzali, czy sprzedawcy prawidłowo podają informację o kraju pochodzenia. Głównym przedmiotem kontroli były te  produkty, w stosunku do których spodziewano się największego ryzyka wprowadzenia w błąd, czyli np. ziemniaki, pomidory, ogórki, marchew, czosnek, truskawki czy jabłka.

– Konsumenci mają przed zakupem prawo do pełnej, jasnej i rzetelnej informacji o ofercie, w tym także o kraju pochodzenia owoców czy warzyw. Od dużych, profesjonalnych przedsiębiorców, jakimi są sieci handlowe, oczekuję szczególnej staranności i dbałości o klientów, w tym prawidłowej informacji o oferowanych produktach. Wprowadzanie konsumentów w błąd jest absolutnie niedopuszczalne – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

 

W marketach wolna amerykanka?

A zatem, w pierwszym półroczu 2020 r. inspektorzy zakwestionowali 358 partii (10,2 proc.) ze względu na błędne wskazanie kraju pochodzenia lub kompletny brak tego rodzaju informacji. Kontrole odbywały się w trzech etapach. W ostatnim z nich – od 15 kwietnia do 19 czerwca, skontrolowano 154 sklepy, w tym 119 należących do sieci handlowych badanych w poprzednich etapach: Aldi, Auchan, Biedronka, Carrefour, Delikatesy Centrum, Dino, E. Leclerc, Intermarche, Kaufland, Lidl, Mila, Netto, Polomarket, Stokrotka, Tesco. Nieprawidłowości stwierdzono w 33,8 proc. z nich, m.in. w sklepach Groszek, Lewiatan, Lidl, Delikatesy Centrum, Kaufland, Dino, Tesco, Intermarche, Polomarket, Netto, Biedronka oraz placówkach niesieciowych.

Między 15 kwietnia a 19 czerwca br. zbadano 956 partii świeżych owoców i warzyw, kwestionując 115 z nich (12 proc.) ze względu na błędną informację o kraju pochodzenia lub jej brak. Zdarzało się np., że na wywieszkach przy stoisku, jako produkty polskie opisywano: sałatę lodową z Hiszpanii, pomidory cherry z Maroka czy cebulę z Holandii. Natrafiono też na jednoczesne informowanie o kilku krajach pochodzenia, z których jednym miała być Polska. Stwierdzono to np. w przypadku groszku o nazwie: Konferencja z Holandii.

 

Czołówka niewłaściwych praktyk?

Najwięcej nieprawidłowości w oznakowaniu krajem pochodzenia było w supermarketach: Delikatesy Centrum (25,2 proc.), E.Leclerc (17,3 proc.), Intermarche (15,9 proc.), Lewiatan (14,6 proc.), Lidl (9,6 proc.), Dino (9,1 proc.) oraz Kaufland (8,3 proc.). Inspektorzy mieli też dużo zastrzeżeń do pojedynczych sprawdzonych sklepów sieci: ABC (100 proc. zakwestionowanych partii), Groszek (47,7 proc.) oraz Piotr i Paweł (25 proc.). Nieprawidłowości zidentyfikowano także w sklepach niesieciowych (36,2 proc. skontrolowanych tam partii).

 

Zarzuty i postępowania

– Wyniki kontroli będą analizowane pod kątem naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Jeśli będą podstawy do postawienia zarzutów, będę wszczynał postępowania przeciwko tym przedsiębiorstwom, które wprowadzając konsumentów w błąd naruszają zbiorowe interesy konsumentów – zapowiada Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

 

UOKiK kontra Biedronka

Pierwsze tego rodzaju postępowanie UOKiK wobec Jeronimo Martins Polska,właściciela sieci sklepów Biedronka, jest już w toku. Zgodnie z prawem, za praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów przedsiębiorcy grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu.

 

Nowa inspekcja zaostrzy kontrole?

Od 1 lipca kontrole jakości żywności w sklepach, w tym oznakowania warzyw i owoców krajem pochodzenia przejmuje podległa Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi  Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Zgodnie z intencjami jej twórców ma to być wyspecjalizowane narzędzie kontrolne do walki z nadużyciami.
Powierzenie jednemu organowi – IJHARS – kontroli nad jakością handlową artykułów rolno-spożywczych usprawnić ma reagowanie na nieprawidłowości rynkowe i przyczynić się do efektywniejszego eliminowania produktów niespełniających wymagań jakości i oznakowania.

 

Gdzie trafią inspektorzy?

IJHARS przeprowadzać będzie kontrolę jakości handlowej produktów rolno-spożywczych u producenta, na giełdach żywności prowadzących sprzedaż hurtową, nadzorować będzie jakość handlową w obrocie detalicznym np. w sklepach i na bazarach, a także kontrolować żywność w placówkach gastronomicznych – np. w restauracjach i działalność cateringową. Rozwiązanie ma być korzystne dla konsumentów i przyczynić się do lepszego nadzoru nad jakością żywności oraz skuteczniejszego eliminowania nieuczciwych praktyk w handlu nią, np. fałszowania żywności.
W struktury Głównego IJHAR-S wejdą też Laboratoria Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Nowa Inspekcja przejmie też postępowania niezakończone decyzją ostateczną a dotychczasowe decyzje Inspekcji Handlowej pozostaną w mocy.

 

Co możemy zrobić?

UOKiK, Ministerstwo Rolnictwa i IJHAR-S, prócz zachęty do zgłaszania kolejnych przypadków, przygotował też pakiet następujących rad dla konsumentów i rolników zaniepokojonych jakością i oznakowaniem produktów:

  • Przy każdej partii warzyw lub owocami musi się znaleźć wywieszka z krajem ich pochodzenia. Informacja powinna być podana w sposób czytelny i jednoznaczny oraz w widocznym miejscu. Nie może wprowadzać w błąd.
  • Dodatkowo ziemniaki, zarówno oferowane luzem, jak i pakowane, muszą być oznakowane flagą kraju, z którego pochodzą.
  • Jeśli masz wątpliwości, porównaj informacje z wywieszki z tymi na opakowaniu zbiorczym, np. pudełku.
  • Na opakowaniu warzyw lub owoców może się także znaleźć logo „Produkt Polski”. To oznakowanie jest dobrowolne, ale nie może wprowadzać w błąd.
  • Od 1 lipca br. nieprawidłowości dotyczące informacji o kraju pochodzenia artykułów rolno-spożywczych zgłaszać należy do odpowiedniego wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

 

A co wy o tym sądzicie?

Do sprawy z pewnością powrócimy.
Ciekawi jesteśmy tez waszych opinii na temat wyników dotychczasowych kontroli, sytuacji w sklepach i marketach, Możecie też opowiedzieć co was tam spotkało i na co powinni zwrócić uwagę inspektorzy IJHAR-S?

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło: UOKiK i nowa strona internetowa IJHAR-S
Foto: Pixabay

UOKiK stawia Biedronce zarzuty. Za co? Jakie kary im grożą?

Kto oceni rolnicze projekty? Nabór ekspertów PROW

0

Do 24 lipca br Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjmować będzie wnioski kandydatów na ekspertów uprawnionych do uczestnictwa w procesie wydawania opinii podczas oceny operacji (projektów), realizowanych w ramach działania Współpraca objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.

Produkty, dostawy, innowacje

Przedmiotem pracy ekspertów będzie opiniowanie operacji (projektów) w zakresie opracowania i wdrożenia innowacji dla nowych lub znacznie udoskonalonych produktów, technologii produkcji, przetwarzania lub wprowadzania do obrotu produktów, metod marketingu i organizacji produkcji, przetwarzania lub wprowadzania do obrotu produktów, tworzenia lub rozwoju krótkich łańcuchów dostaw i rynków lokalnych.
Składową zadań ekspertów będzie także przygotowanie wstępnych i ostatecznych opinii eksperckich na różnych etapach wdrażania i rozliczania działań objętych wsparciem PROW.

Terminy i zasady naboru

Nabór kandydatów na ekspertów potrwa do 24 lipca br.
Wnioski należy składać w Centrali Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Bliższe szczegóły dotyczące zasad rekrutacji kandydatów na ekspertów i zakresów ich przyszłych zadań dostępne są na stronie internetowej ARiMR.

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło: ARiMR
Foto: Pixabay

Zielony ład – jak wpłynie na polskie rolnictwo?

K+S Polska rozpoczyna nową kampanię promocyjną!

0
tarcza rozsiewacza

K+S Polska rozpoczyna nową kampanię promocyjną – „Superprodukty kontra Superwrogowie”

Po udanej kampanii „Superprodukty dla Superbohaterów” w ubiegłym roku K+S rozpoczyna drugą rundę komunikacji produktowej dla nawozów Korn-Kali i ESTA Kieserit. Od lipca 2020 roku firma wystawi „naturalnych przeciwników” do walki z suszą, niedoborami składników pokarmowych i mrozem.

„Konsekwentnie rozwijając oryginalną kampanię produktową, chcemy kontynuować ścieżkę, którą obraliśmy w komunikacji z rolnikami. Po przedstawieniu rolników jako Superbohaterów, dla nas logicznym krokiem było stawienie czoła codziennym wyzwaniom w pracy rolnika i nadanie im twarzy”- mówi Dominik Młodecki, dyrektor zarządzający K+S Polska.

Susza, niedobór składników pokarmowych i mróz – kontra Korn-Kali® i ESTA® Kieserit

Uosobienie super wrogów, stworzone w trakcie sesji kilku ekskluzywnych bodypaintów, stanowi serce nowej kampanii i przedstawia ją jako „Piekielne trio”. Przekaz jest jasny: nawet jeśli nie można ich trwale pokonać, rolnicy mogą skutecznie im przeciwdziałać, stosując nawozy Korn-Kali i ESTA Kieserit. Nawozy K+S idealnie nadają się do wspomagania wzrostu roślin w okresach suszy, niedoboru składników pokarmowych lub mrozu, zapobiegając w ten sposób redukcji plonów. Dostarczają niezbędnego potasu, magnezu i siarki w optymalnych proporcjach, stwarzają
dobre warunki dla wzrostu roślin nawet w niesprzyjających warunkach.

Oryginalny wizerunek – w kampanii crossmediowej

Oficjalny początek kampanii Firma K+S zaplanowała na lipiec 2020 roku czyli już od dzisiaj!
Czy to mailing, strona internetowa czy media społecznościowe – aby dotrzeć do rolników, stawiamy na analogowy i cyfrowy miks komunikacyjny. Ponadto będziemy zachęcać naszą grupę docelową do udziału w kampanii fotograficznej na Facebooku firmy K+S Polska. Przed oficjalnym rozpoczęciem kampanii, dystrybutorzy produktów K+S zostaną poinformowani o tym fakcie za pomocą specjalnej wysyłki do dystrybucji. Event prasowy pierwotnie planowany na rozpoczęcie kampanii, został przełożony z powodu pandemii korony – odbędzie się on w listopadzie.

Więcej informacji na temat grupy K+S znajdą Państwo pod adresem www.kpluss.com

Zasiłek opiekuńczy dla ubezpieczonego w KRUS ponownie wydłużony!

 

Nietypowe wykorzystanie kombajnu zbożowego!

0

Zbliżają się żniwa, rolnicy przygotowują kombajny do zbiorów. Jednak co niektórzy wykorzystują te maszyny nie tylko do wyjazdu w pole i zbioru ziarna! Do nietypowych, papierosowych żniw przygotował się gospodarz spod Dorohuska (lubelskie). W zbiorniku na ziarno znaleziono papierosy z przemytu! Na gospodarstwo, gdzie znajdował się kombajn doprowadził funkcjonariuszy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej czworonożny pogranicznik Darko, owczarek niemiecki.

Darko, to czarny jak smoła owczarek niemiecki, który na co dzień pracuje ze swoim przewodnikiem w placówce SG w Woli Uhruskiej. Kilka dni temu wziął udział w wyjazdowej akcji przeprowadzonej w okolicach polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Dorohusku pod Chełmem. Jak zwykle pokazał, że swojego super czułego nosa nie nosi od parady. Na linii granicy, gdzie najprawdopodobniej przemytnicy przeładowywali kontrabandę Darko podjął trop i ruszył wprost do leżącego nieopodal gospodarstwa. Jak mówi Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy NOSG, pies kolejny raz „miał nosa“.

– Potwierdziło to przeszukanie samej posesji, jak i pojazdów znajdujących się na jej terenie. Okazało się, iż znajdujący się tam kombajn nie służył w tym przypadku do żniw ale do przechowywania przemyconej wcześniej kontrabandy. W zbiorniku na zboże maszyny, funkcjonariusze Straży Granicznej, ujawnili i zabezpieczyli 50 tys. szt. nielegalnych papierosów o wartości ponad 35 tys. zł – wylicza Sienicki.

Funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału SG od początku roku zatrzymali papierosy pochodzące z przemytu o wartości ponad 10 mln zł.

 

Źródło: lublin.se

Preferencyjne kredyty dla rolników? Ruszyła Linia KR

0

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa uruchomiła pomoc w postaci dopłat do oprocentowania kredytu na sfinansowanie spłaty zadłużenia powstałego w związku z prowadzeniem działalności rolniczej (linia KR) – tzw. „kredyt restrukturyzacyjny”.

Tego rodzaju kredyt może zostać przeznaczony na sfinansowanie długów wymagalnych o charakterze pieniężnym obejmujących kapitał, odsetki i inne opłaty, powstałych w związku z prowadzeniem działalności rolniczej.

Kto może się ubiegać?

O kredyt może ubiegać się podmiot prowadzący gospodarstwo rolne, który:

  1. jest osobą fizyczną, osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której ustawa przyznaje zdolność prawną,
  2. ma miejsce zamieszkania albo siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,
  3. jest właścicielem gospodarstwa rolnego w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. o podatku rolnym (Dz. U. z 2020 r., poz. 333),
  4. jest mikro, małym lub średnim przedsiębiorstwem w rozumieniu załącznika I do rozporządzenia Komisji (UE) nr 702/2014 z dnia 25 czerwca 2014 r.,
  5. co najmniej od 3 lat prowadzi działalność rolniczą w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. o podatku rolnym,
  6. jest niewypłacalny w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe (Dz. U. z 2019 r., poz. 498 z późn. zm.),
  7. znajduje się w trudnej sytuacji.

 

Do 10 lat i do 5 milionów

Kredyt może zostać udzielony maksymalnie na okres 10 lat z rocznym okresem karencji. Wysokość oprocentowania kredytu płacona przez kredytobiorcę wynosi 2%. Pozostałą część oprocentowania spłaca za kredytobiorcę Agencja.
Kwota kredytu nie może przekroczyć 5 mln zł. Wypłata kredytu nastąpi na rachunek wierzyciela, na podstawie kopii umów lub innych dokumentów, z których wynikają zobowiązania.

 

Konieczny wkład własny

Dla tej linii kredytowej kredytobiorca zobowiązany jest do wniesienia wkładu własnego, który wyliczany jest na podstawie kwoty długu podlegającej restrukturyzacji, i wynosi co najmniej:

  1. 25% kosztów restrukturyzacji – w przypadku mikro i małego przedsiębiorcy,
  2. 40% kosztów restrukturyzacji – w przypadku średniego przedsiębiorcy.

Procedura ubiegania się o kredyt obejmuje:

  1. Przygotowanie planu restrukturyzacji, którego realizacja ma doprowadzić do osiągnięcia celu polegającego na przywróceniu podmiotowi prowadzącemu gospodarstwo rolne zdolności do pokrywania kosztów prowadzonej działalności rolniczej oraz spłaty zobowiązań finansowych (wzór planu restrukturyzacji został opracowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi i jest dostępny na stronie internetowej Ministerstwa pod adresem: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/pomoc-na-restrukturyzacje-zadluzenia-gospodarstw-rolnych).
  2. Złożenie przez podmiot prowadzący gospodarstwo rolne do właściwego ze względu na miejsce jego zamieszkania albo siedzibę wojewódzkiego ośrodka doradztwa rolniczego, zwanego dalej WODR, planu restrukturyzacji wraz z wnioskiem o jego akceptację.
  3. Uzyskanie przez podmiot prowadzący gospodarstwo rolne akceptacji dyrektora WODR złożonego planu restrukturyzacji następuje w terminie 30 dni od dnia złożenia wniosku wraz z planem restrukturyzacji.
  4. Złożenie przez podmiot prowadzący gospodarstwo rolne w banku wniosku o kredyt (wg wzoru określonego przez Bank) wraz z wymaganymi dokumentami.

 

W których bankach?

Zainteresowane podmioty mogą ubiegać się o kredyt „restrukturyzacyjny” w SGB Banku S.A., który zawarł z ARiMR stosowny aneks do umowy o współpracy. Jednocześnie trwają prace związane z zawieraniem aneksów do umów o współpracy z innymi bankami. Po podpisaniu tych aneksów informacja o kolejnych bankach, w których można ubiegać się o kredyt restrukturyzacyjny, zostanie zamieszczona na stronie internetowej Agencji.
Szczegółowe zasady udzielania kredytów restrukturyzacyjnych zostały zamieszczone na stronie internetowej Agencji w zakładce: pomoc-krajowa/kredyty preferencyjne – Linia KR.

Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło: ARIMR
Foto: Pixabay

CBA prowadzi dochodzenie w sprawie wyłudzeń pieniędzy z ARiMR

Po słonecznym wtorku od środy kolejne zmiany? [POGODA]

0

Od samego rana sporo chmur na wybrzeżu i zachodzie kraju i tylko miejscami delikatnie pokropi deszcz. Po południu znad Niemiec dotrze front atmosferyczny z burzami, których najwięcej powinno być od Bydgoszczy po Piłę, Gorzów Wielkopolski, Słubice. Do wieczora burze dotrą nad Warmię i Mazury- jednakże nie popada wszędzie ponieważ front będzie porozrywany. Na południu, wschodzie i w centrum sucho i słonecznie od wschodu do zachodu słońca.

Bardzo szybko w tych regionach ustąpi rosa ze względu na silniejsze porywy wiatru do około 25-45 km/h.

W czwartek front ruszy na wschód kraju. Przed południem porozrywana linia frontu z punktowymi opadami i burzami rozciągać ma się od Mazur po Łódzkie i Dolny Śląsk- opady zamkną się poniżej 16 mm.

Po południu silne burze mają szansę nawiedzić południe i wschód kraju- być może jutro do regionów z burzą dojdzie centrum. Na zachodzie przelotne opady deszczu- ale będzie ich bardzo mało.

W nocy z czwartku na piątek na wschód i południe kraju dotrze porcja wilgoci znad Morza Adriatyckiego. To oznacza jedno – konkretny deszcz. Zarówno w nocy jak i w piątek- szczególnie przed południem możliwe są silne i ciągłe opady deszczu- na Ziemi Przemyskiej z rana możliwe jeszcze burze. Do tego czasu zostało jeszcze wiele godzin i obszar z opadami może ulec delikatnym przesunięciom na zachód lub wschód.

I na koniec dobra wiadomość. Na horyzoncie od piątku na zachodzie i soboty również na wschodzie widać coraz mniej opadów.

Bądźcie w gotowości. Być może w piątek wydam komunikat by kosić łąki na sianokosy.

Już na pewno spokojnie będziecie zbierać trawy na sianokiszonki a pola zdecydowanie odpoczną od ulewnych deszczy.

Łukasz Sieligowski