niedziela, 9 listopada, 2025
Strona główna Blog Strona 49

Aktualne ceny zbóż w skupie i w portach – z 12.08.2025

0
Ceny zbóż w skupach i w portach

Ceny zbóż w skupie i w portach zanotowane we wtorek – 12.08.2025 roku nie są satysfakcjonujące dla rolników. Wyjątkiem jest stara kukurydza, której ceny w sierpniu rosną. Piękna pogoda pozwoliła w wreszcie przystąpić do kończenia żniw. Stąd na rynku pojawia się coraz więcej ofert sprzedaży ziarna. Wraz ze wzrostem podaży cena zbóż spada. W tym roku jest dużo pszenicy konsumpcyjnej z wysokim białkiem. Jednocześnie pojawiają się też zboża paszowe z lekkim porostem. Warto zauważyć, że wiosną porty płaciły za tegoroczną pszenicę o ok. 100 zł/t więcej niż obecnie (tabela niżej).

Koszone aktualnie zboże jest dobrej jakości

Poprawa pogody sprawiła, że skoszone aktualnie ziarno jest dobrej jakości i ma 12-13% wilgotności. W magazynach skupowych jest już coraz mniej miejsca, a kontrakty sierpniowe są prawie pokryte.

Tradycyjnie o tej porze roku jest poszukiwana kukurydza ze zbioru 2024, a jej cena dochodzi z dowozem do 980 zł/t. Nowe ziarno kukurydzy dostarczone w październik/listopad wyceniane jest w portach znacznie niżej, bo na 780 – 820 zł/t.

Cena rzepaku spadła poniżej 2000 zł/t

Cena rzepaku niestety dzisiaj (12.08.2025) znowu spadła. Wielu producentów nie decyduje się na sprzedaż, oczekując na cenę w magazynie powyżej 2000 zł/t.

Ceny transakcyjne zbóż z 12.08.2025 – tabela

Dla porównania – Tyle płacono w portach za nowe zboża i rzepak w marcu 2025 roku.

Ceny za nowe zboża oferowane w marcu 2025 roku – tabela

Przeczytaj również – Światowe ceny zbóż najniżej od 2020 roku w lipcu – FAO

Źródło: www.ewgt.com.pl

Międzynarodowe ceny olejów roślinnych wzrosły w lipcu do poziomu najwyższego od 3 lat – FAO

0
Ceny olejów roślinnych

Międzynarodowe ceny olejów roślinnych w lipcu rosły wynika z raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Międzynarodowe ceny olejów roślinnych wzrosły w lipcu drugi miesiąc z rzędu, a wskaźnik cen olejów roślinnych FAO wyniósł średnio 166,8punktów. Oznacza to wzrost o 11,1 punktów (7,1procent) w porównaniu z poprzednim miesiącem i poziom najwyższy od trzech lat.

Jednocześnie lipcowy poziom wskaźnika FAO był o 23,6 procent wyższy w porównaniu z wartością z lipca 2024 roku, ale o 33,7 procent poniżej historycznego szczytu z marca 2022 roku (po wybuchu wojny na Ukrainie).

W lipcu ceny olejów roślinnych rosły na świecie

Wzrost ten był napędzany wyższymi notowaniami olejów palmowego, sojowego i słonecznikowego, które z nawiązką zrekompensowały spadek cen oleju rzepakowego.

Międzynarodowe ceny oleju palmowego wzrosły w lipcu drugi miesiąc z rzędu, głównie dzięki utrzymującemu się silnemu globalnemu popytowi importowemu, napędzanemu przez lepszą konkurencyjność cenową w porównaniu z innymi olejami roślinnymi.

Tymczasem notowania oleju sojowego były wspierane przez perspektywę stabilnego popytu na surowce ze strony sektora biopaliw w obu Amerykach.

Ceny oleju słonecznikowego wzrosły z powodu sezonowego ograniczenia podaży w regionie Morza Czarnego.

Z kolei globalne ceny oleju rzepakowego spadły w lipcu, głównie pod presją napływu nowych dostaw do Europy.

Przeczytaj również – Zbiory rzepaku w UE wzrosną, ale mniej niż oczekiwano w czerwcu – KE

Indeks cen olejów roślinnych FAO – wykres

W Polsce cena oleju rzepakowego spadła symbolicznie w lipcu, ale wzrosła o 16% w skali roku

Dane MRiRW pokazują, że krajowe ceny oleju rzepakowego rafinowanego spadły symbolicznie w lipcu po wzroście po wzroście na blisko dwuletnie maksima w czerwcu 2025 roku.

Cena średnia miesięczna tego oleju wyniosła w lipcu 5.236 zł/t i była o 16% wyższa niż rok wcześniej (4549 zł/t). W czerwcu (5241 zł/t) olej ten był najdroższy od października 2023 roku.

Cena oleju rzepakowego rafinowanego w Polsce od 2018 roku w ujęciu miesięcznym

Źródło: FAO, MRiRW

Światowe ceny zbóż najniżej od 2020 roku w lipcu – FAO

0
Ceny zbóż

Światowe ceny zbóż były w lipcu najniższe od 2020 roku. Pokazuje to Indeks cen zbóż FAO, który był w lipcu najniższy od września 2020 roku. Zgodnie z raportem Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) międzynarodowe ceny zbóż spadły trzeci miesiąc z rzędu w lipcu po miesięcznym lekkim wybiciu zanotowanym w kwietniu. Największy wpływ na spadek wskaźnika cen zbóż FAO miała pszenica, ryż i sorgo, które z nawiązką zniwelowały odbicie międzynarodowych cen kukurydzy i jęczmienia.

Światowe ceny zbóż najniżej od 2020 roku

W lipcu tego roku wskaźnik cen zbóż FAO wyniósł średnio 106,5 punktów, co stanowi spadek o 0,8 punktu (-0,8 procent) w porównaniu z czerwcem i w konsekwencji poziom najniższy od września 2020 roku (patrz wykres). W skali roku indeks cen zbóż spadł o 3,8 procent.

Przeczytaj również – Tylko ceny pszenicy na Matif wzrosły o 1 eur/t w skali tygodnia

Indeks cen zbóż FAO w ujęciu miesięcznym (wykres)

Dla porównania, ceny średnie miesięczne pszenicy i kukurydzy w kraju od 2018 roku

Globalne ceny eksportowe jęczmienia i kukurydzy wzrosły, a w Polsce kukurydza pozostawała droga

Słabe zainteresowanie rolników sprzedażą wpłynęło na międzynarodowe ceny kukurydzy, podobnie jak susza w Europie Wschodniej i niektórych częściach Ukrainy oraz zmniejszona dostępność eksportowa z Argentyny i Brazylii, odpowiednio z powodu podatków eksportowych i silniejszego popytu krajowego. W kraju ceny kukurydzy utrzymywały się w lipcu na relatywnie wysokim poziomie, a cena średnia skupu oscylowała trzeci miesiąc z rzędu w okolicy 910 zł/t. Początek sierpnia przyniósł odbicie seny średniej krajowej tego zboża do 927 zł/t.

Międzynarodowe ceny pszenicy spadły w ujęciu miesięcznym, podobnie jak w Polsce

Obfite sezonowe dostawy z trwających zbiorów pszenicy ozimej na półkuli północnej wywierały presję na spadek cen, jednak niższe niż przeciętne warunki dla pszenicy jarej w niektórych częściach Ameryki Północnej, w połączeniu z niechęcią rolników do sprzedaży w Europie i regionie Morza Czarnego ograniczyły skalę spadku. W kraju cena średnia zakupu pszenicy (razem konsumpcja i pasza) spadła w lipcu o 41 zł/t do 853 zł/t. Początek sierpnia przyniósł dalszy spadek cen tego zboża.

Ryż taniał w lipcu na świecie

Jednocześnie wskaźnik cen ryżu FAO spadł o 1,8% w lipcu 2025 r., ponieważ obfite zapasy eksportowe i słaby popyt importowy nadal wpływały na ceny.

Źródło: FAO, MRiRW

Międzyplony – jak i kiedy siać? 3 rodzaje i różne terminy

0

Międzyplony – jak i kiedy siać? W rolnictwie coraz większy nacisk kładzie się na ochronę gleby i ekosystemów. Międzyplony zyskują na znaczeniu jako element rolnictwa zrównoważonego i regeneratywnego. Coraz więcej gospodarstw wprowadza je z powodów agrotechnicznych, jak i ekonomicznych.

Międzyplony – jak i kiedy siać?

Międzyplony ścierniskowe to najczęściej wybierana forma międzyplonów. Wysiewa się je w okresie letnim po zbiorze plonu głównego – w lipcu, sierpniu. Ich wegetacja powinna trwać minimum osiem tygodni, najlepiej do pierwszych przymrozków. Tego typu międzyplony skutecznie ograniczają erozję, poprawiają strukturę gleby i pomagają w zagospodarowaniu resztek pożniwnych.

Wsiewki śródplonowe to rozwiązanie dla tych, którzy chcą utrzymać okrywę roślinną przez jak najdłuższy okres w roku. Nasiona wysiewa się razem z rośliną główną lub tuż po jej wschodach. Dzięki temu międzyplon rozwija się równolegle z uprawą, zapewniając ciągłą ochronę gleby.

Międzyplony ozime można wysiewać później i w szerszym przedziale czasu – od lipca do października. Pozostają na polu przez okres jesienno-zimowy, najczęściej do połowy lutego. Chronią glebę przed wymywaniem składników pokarmowych, a także erozją wietrzną czy wodną, jednocześnie ograniczając rozwój chwastów.

Dobór odpowiedniego typu międzyplonu powinien uwzględniać zarówno warunki glebowo-klimatyczne gospodarstwa, jak i cele, które rolnik chce osiągnąć – czy to poprawę struktury gleby, ograniczenie erozji, czy też zwiększenie zawartości materii organicznej.

Korzenie rzodkwi melioracyjnej. Widoczne zróżnicowanie w pokroju świadczące o zbiciu warstwy ornej. fot. M.Piśny

Zielona i żywa tarcza

Korzyści z uprawy międzyplonów są wielowymiarowe. Przede wszystkim międzyplony stanowią doskonałą ochronę gleby przed erozją wodną i wietrzną, w okresach gdy gleba bez pokrywy jest szczególnie narażona na wymywanie składników pokarmowych i degradację jej struktury. Dzięki ich obecności ogranicza się także parowanie wody, co ma ogromne znaczenie w kontekście coraz częstszych susz. Systemy korzeniowe międzyplonów spulchniają glebę, poprawiając jej strukturę, przewiewność i zdolność do zatrzymywania wody.

Międzyplony odgrywają również istotną rolę w gospodarowaniu składnikami pokarmowymi. Akumulują resztki azotu mineralnego pozostawionego po zbiorach, ograniczając jego wymywanie do głębszych warstw gleby i wód gruntowych. Międzyplony zwiększają także zawartość substancji organicznej, co jest szczególnie istotne w przypadku gleb o niskiej zawartości próchnicy. Warto również podkreślić wpływ międzyplonów na ograniczenie chorób szkodników i chwastów. Odpowiednie dobrane mieszanki mogą działać fitosanitarnie, hamując rozwój nicieni i niektórych patogenów glebowych. Dodatkowo międzyplony konkurują z chwastami o przestrzeń, światło i składniki pokarmowe, ograniczając ich rozwój.

międzyplony - jak i kiedy siać
Tematyka międzyplonów cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród polskich rolników. fot. M.Piśny

Ekoschematy zachętą

Z ekonomicznego punktu widzenia międzyplony stają się coraz bardziej atrakcyjne ze względu na możliwość uzyskania dopłat w ramach ekoschematów Wspólnej Polityki Rolnej. Międzyplony ozime i wsiewki śródplonowe kwalifikują się do wsparcia w ramach praktyk korzystnych dla klimatu i środowiska. Spełnienie wymagań – takich jak termin siewu, odpowiedni dobór gatunków czy brak stosowania środków ochrony roślin w okresie wegetacji międzyplonu – pozwala na uzyskanie dodatkowego wsparcia finansowego, co w istotny sposób poprawia rentowność upraw.

5 sposobów na międzyplon – jaką decyzję podjąć?

To nie koszt tylko inwestycja!

Dobrze dobrane gatunki i regularnie stosowane międzyplonów w produkcji polowej to nie koszt, a inwestycja, która naprawdę się opłaca. To prosty sposób na zwiększenie efektywności produkcji rolniczej, poprawę jakości gleby i ochronę zasobów naturalnych, które są fundamentem każdego gospodarstwa. Jeśli zależy Ci na długofalowej wydajności i zdrowiu Twojej gleby, międzyplony to krok, który warto zrobić już teraz. Zyskasz nie tylko plon, ale i spokój – bo dobrze przygotowana gleba to podstawa sukcesu w każdym sezonie.

Do 23 sierpnia w wielu regionach bez opadów deszczu

0
13 sierpnia
13 sierpnia

Do 23 sierpnia w miejscami dłużej bez opadów deszczu

Po w większości kraju wilgotnym lipcu sierpień miejscami jeszcze nie przyniósł ani jednego deszczu i do niemal końca miesiąca deszcz lokalnie nie spadnie. Obecnie wiadomo, że przynajmniej do 23 sierpnia czeka nas spokojna pogoda. Dodatkowo robi się coraz cieplej, upalnie przez co susza rolnicza rozleje się po całym kraju utrudniając zasiewy rzepaków.

Najbliższej nocy bezchmurnie z temperaturą na poziomie 10-12 stopni na wschodzie, południu i w centrum do 13 na zachodzie i 14-15 wzdłuż wybrzeża.

W ciągu dnia nadal na ogół bezchmurnie. Na Mazurach, Suwalszczyźnie i w górach bezwietrznie. W powiatach w okolicy Poznania, Konina powieje umiarkowany wiatr z południowego wschodu. Nad resztą kraju wiatr słaby.

Po przyjemnym poranku w ciągu dnia zrobi się nieprzyjemnie gorąco. Między godziną 12 a 16:00 na zachodzie temperatura wzrośnie powyżej 30 stopni.

Najcieplejszy zapowiada się piątek na południu i w centrum kraju- 34-36 stopni i sobota na południowym wschodzie- 36 stopni.

Podczas przechodzenia frontu w sobotę powieje silniejszy wiatr, miejscami wzniecając zamiecie piaskowe.

13 sierpnia

Nasz eksport kukurydzy poza UE był rekordowy w sezonie 2024/25, co wpływa korzystnie na ceny

0
Eksport kukurydzy

Nasz eksport kukurydzy poza UE był rekordowy w sezonie 2024/25. Polska była drugim po Rumunii eksporterem unijnej kukurydzy w sezonie 2024/25 pokazują dane KE. Produkcja kukurydzy w naszym kraju rośnie systematycznie od 2020 roku z poziomu 3,7 mln ton (2020 rok) do rekordowych 9,4 mln ton w 2024 roku. W 2024 roku byliśmy drugim po Francji producentem unijnej kukurydzy. Tak też ma być w tym roku, mimo mniejszego areału i spadku krajowej produkcji (patrz wykres). Kukurydza jest też zbożem, które nie tylko opierało się do niedawna presji spadkowej, ale którego ceny w sierpniu osiągają tegoroczne maksima. MRiRW informuje, że cena średnia w kraju tego zboża wyniosła na początku sierpnia 927 zł/t – najwyżej od września 2023 roku.

Produkcja kukurydzy w Polsce według KE – wykres

Nie powinno zatem dziwić, że jesteśmy czołowym eksporterem tego zboża, zarówno na wewnętrznym rynku UE jak i poza UE. Dane KE pokazują, że eksport kukurydzy z Polski poza UE w sezonie 2024/25 wyniósł 617,5 tys. ton i był o 13% większy niż w sezonie 2023/24, kiedy to wyeksportowaliśmy rekordowe 548,4 tys. ton kukurydzy.

Polski eksport kukurydzy poza UE w ujęciu tygodniowym (t)

Polska zajęła 2 miejsce w rankingu unijnych eksporterów kukurydzy

Polski udział w unijnym eksporcie kukurydzy osiągnął w zakończonym sezonie 2024/25 – 26% i dał nam drugie miejsce w rankingu unijnych eksporterów tego zboża. Liderem w eksporcie kukurydzy (też pszenicy) była Rumunia (51% udział), daleko za nami była Francja (16% udział). Wymienione 3 kraje eksportują 94% całej unijnej kukurydzy.

Unijni eksporterzy kukurydzy w sezonie 2024/25

Przeczytaj również – Tylko ceny pszenicy na Matif wzrosły o 1 eur/t w skali tygodnia

UE jest niewielkim eksporterem kukurydzy w skali globalnej

Warto zauważyć, że Unia Europejska jest mało znaczącym eksporterem kukurydzy na świecie (do krajów trzecich). Większość eksportu poszczególnych krajów trafia na rynek wewnętrzny, a niedobory zmuszają do dużego importu, szacowanego przez FAO na 19,5 mln ton.

Najwięksi eksporterzy kukurydzy na świecie w dwóch ostatnich sezonach (FAO) – wykres

Źródło: KE, FAO

Koniec żniw i jakość ziarna na Opolszczyźnie

0
DCIM100MEDIADJI_0930.JPG

Panująca od kilku dni na Opolszczyźnie bezdeszczowa pozwoliła rolnikom dokończyć spóźnione żniwa.

Słabe parametry ziarna

Manfred Suchy, rolnik z Dziedzic:

– U mnie żniwa na finiszu, wszystko skoszone. Pierwsze plantacje pszenicy, które kosiłem miały pełne parametry, ale te późniejsze już niestety nie. Tam już brakowało liczby opadania i jest problem z gęstością. Na opadanie ewidentnie wpłynęły deszcze. Ewidentnie widać, że jednak ziarno jest niewyrównane, drobne i gęstości nie ma w ogóle. Większość zbiorów sprzedałem, bo mi się wydaje, że udało mi się podpisać dobry kontrakt. W moim gospodarstwie sieję wcześniejsze odmiany i chyba miałem większej szczęścia, że mój teren deszcze trochę ominęły.

Bernard Marks, rolnik z Ligoty Krapkowickiej:

– W tym roku przebieg pogody jest bardzo niekorzystny, a okienka pogodowe są bardzo wąskie. Nie chciałbym użyć słów, że kradniemy z pola, ponieważ to jest nasze, ale zbiór jest naprawdę bardzo mocno utrudniony.

Ziarno trzeba dosuszać

Do łask wróciły urządzenia takie, jak suszarnie.

– Praktycznie większość zboża musimy przepuścić przez suszarnie, bo zbierane ziarno jest bardzo wilgotne. Dzisiejsze koszty suszenia są olbrzymie, a cena za pszenicę 770 zł to porównywalna cena z tą, jaką otrzymywaliśmy 20 lat temu.

Przebieg pogody nie sprzyja temu, aby pszenica zachowała parametry.

– Przy zbożu stojącym parametry wyglądają jeszcze bardzo przyzwoicie, ale tam gdzie pszenica już jest wyłożona, tam parametrów już nie ma. Nie zaobserwowałem jeszcze porostu, ale niebawem może się pojawić przy tym przebiegu pogody.

Tylko część zbiorów trafiło do skupu

– Częściowo sprzedałem – podpisałem kontrakt na 400 ton, ponieważ ubiegłe lata pokazały, że jednak należy sprzedaż dywersyfikować i sprzedawać część ziarna co miesiąc lub co dwa miesiące większą, żeby nie zostać z pszenicą, gdy cena mocno spadnie. Dziś cena 800 czy ponad 800 zł jest ceną bardzo dobrą, zwłaszcza, że parametry ziarna mogą być zachwiane.

DCIM\100MEDIA\DJI_0917.JPG

Na dobrych glebach wysokie plony

Ryszard Tatura, firma Agropol z Baborowa:

  • Jeżeli chodzi o rzepak, to jesteśmy zadowoleni, rolnicy również, bo plon wyniósł od 4 do 4 i pół tony, a nawet powyżej. Myślę, że cena będzie w miarę stabilna. Natomiast pierwsze ultrawczesnych odmian pszenicy miały już słabsze parametry, zwłąszcza jeżeli chodzi o gęstość. Białko jest w porządku, natomiast nie ma liczby opadania. I jest sporo pszenicy porośniętej. Plony pszenicy w powiecie głubczyckim nie powinny być gorsze niż 8 ton z hektara. Podejrzewam, że będą odmiany pszenic, które mogą dać plon powyżej 10-ciu ton z hektara.

Rolnicy magazynują lepsze ziarno, a słabsze trafia do skupu

Prowadzący skup w Baborowie twierdzi, że jeżeli po zbadaniu pierwszych zbiorów okazuje się, że zboże ma dobre parametry, to rolnicy je dają do swoich stacjonarnych magazynów. Do punktów skupu wożą nadwyżki. Ale oczywiście niektórzy od pierwszego zebranego kłosu wywożą ziarno na sprzedaż.

Diana Gach, firma Gach-Agro z Mechnicy:

– W tym roku żniwa są bardzo utrudnione ze względu na pogodę. Cały czas pogoda krzyżuje pracę rolnikom i trzeba wykorzystywać każde okienko pogodowe do koszenia upraw. W porównaniu do zeszłego roku, to opóźnienie sięga co najmniej dwóch tygodni. Nieliczni rolnicy, którzy mieli możliwość dosuszenia ziarna w suszarniach, kosili również wilgotniejsze zboże. Większość rolników musiała jednak kosić suche, żeby można je było zmagazynować, dlatego długo czekali na lepszą pogodę.

Prowadząca punkt skupu płodów rolnych w Mechnicy twierdzi, że to, co zostało przywiezione do tej pory spełniało parametry pół na pół: konsumpcyjne lub paszowe, ale obawia się, że zbierane po kolejnych deszczach ziarno będzie się nadawać tylko na paszę.

– Myślę, że jeśli ktoś ma możliwość zmagazynowania, to raczej trzyma na magazynach, ponieważ cena nie jest zachęcająca do sprzedaży i każdy liczy na wzrost cen.

dr Mariusz Drożdż

Tylko ceny pszenicy na Matif wzrosły o 1 eur/t w skali tygodnia

0
Ceny zbóż i oleistych

Wreszcie pogoda pozwala na dokończenie wyjątkowo trudnych w tym roku żniw. Podaż ziarna rośnie w przeciwieństwie do cen w skupach. O krajowych cenach decydują tendencje na rynkach światowych, a te są nadal niekorzystne dla rolników. Na początku minionego tygodnia ceny pszenicy na Matif, też kukurydzy, spadły na długoterminowe minima, a wrześniowy kontrakt na pszenicę był najtańszy w historii. Dopiero czwartek przyniósł duże odbicie, a ceny zbóż na Matif rosły mocno podążając za giełdą w Chicago. Za Atlantykiem zboża i soja korzystały tego dnia z dobrych danych o sprzedaży eksportowej w USA. Jednak w piątek ceny kukurydzy, rzepaku i ceny pszenicy na Matif odnotowały ponownie spadek.

Na zamknięciu piątkowej sesji ceny pszenicy na Matif z dostawą we wrześniu 2025 r. spadły o 1 eur/t do 196,5 eur/t. Cena kukurydzy z dostawą w listopadzie 2025 r. spadła o 1,25 eur/t do 191,25 eur/t.

Przeczytaj również – Zbiory zbóż w Polsce w 2025 roku powinny być zbliżone, ale rzepaku poniżej średniej – KE

Tylko ceny pszenicy na Matif wzrosły w skali tygodnia

W konsekwencji w ujęciu tygodniowym tylko ceny pszenicy na Matif zanotowały niewielki wzrost, podczas gdy unijna kukurydza i rzepak straciły na wartości. Spadkowy tydzień zaliczyły też trzy główne kontrakty na giełdzie w Chicago. Warto zaznaczyć, że unijne kontrakty (głównie ceny pszenicy na Matif) odczuwały w minionym tygodniu dodatkową presję w postaci umacniającego się euro wobec usd (+0,5% w skali tygodnia).

Tygodniowe (okresowe) zmiany notowań na giełdzie Matif i CBoT

Próby większego odbicia na cen pszenicy na Matif są nadal utrudnione przez ciężar trwających zbiorów i warunki klimatyczne, które obecnie sprzyjają żniwom w Europie. Z drugiej jednak strony rosnące temperatury we Francji ponownie zagrażają uprawom wiosennym, zwłaszcza kukurydzy. FranceAgriMer obniżył ponownie ocenę kondycji kukurydzy na ziarno o dwa punkty procentowe z kategorii dobry/bardzo dobry w swoim cotygodniowym raporcie, do zaledwie 67%, co stanowi spadek o dziesięć punktów procentowych w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Ceny pszenicy na Matif i ceny kukurydzy na Matif – wykres

Przeczytaj również – Ceny pszenicy na Matif – nowy zbiór najtańszy w historii !

Cena unijnego rzepaku spadła na Matif o 11,5 euro w minionym tygodniu

Ceny paryskiego rzepaku gwałtownie spadły w piątek na giełdzie Euronext, po krótkim odbiciu odnotowanym na czwartkowej sesji.

Na Matif (Euronext) na zamknięciu piątkowej sesji ceny kontraktów terminowych na rzepak z terminem realizacji w listopadzie 2025 r. spadły o 5,5 euro/t do 468,25 euro/t. W skali tygodnia rzepak potaniał jeszcze mocniej, bo o 11,5 euro/t (2,4%).

Cena rzepaku na Matif – wykres

Tendencja spadkowa w cenach unijnego rzepaku utrzymuje się po stosunkowo dobrych zbiorach w dużej części Europy. Również wznowienie zbiorów na Ukrainie zwiększa presję na rynek UE, a import z tego kraju wykazuje rosnącą tendencję.

W Kanadzie sprzyjające warunki uprawy nadal obniżają ceny canoli, pomimo ograniczonych zapasów krajowych i wciąż silnego eksportu. Notowania soi również spadły w piątek w Chicago, po gwałtownym wzroście dzień wcześniej, napędzanym silną sprzedażą eksportową z USA. Napięcia handlowe z Chinami i konkurencja ze strony Ameryki Południowej nadal stanowią silne czynniki spadkowe.

Sierpniowe prognozy USDA zdecydują o kierunku notowań w najbliższym czasie

Już we wtorek (12.08.2025) USDA opublikuje swoje sierpniowe prognozy podaży i popytu w skali USA i globalnie. Zaktualizowany raport pokaże aktualny obraz sytuacji na rynkach rolnych i może sprowokować kapitał spekulacyjny do zredukowania części krótkich pozycji w pszenicy, kukurydzy i soi w Chicago. We wszystkich wymienionych kontraktach najwięksi inwestorzy finansowi zajmują pozycję krótką netto (przewaga sprzedanych kontraktów), czyli grają na spadek cen.

Przeczytaj również – Produkcja zbóż na świecie wzrośnie w sezonie 2025/26 – USDA

Źródło cen: Euronext, CBoT, barchart.com

Upał i słońce co najmniej do soboty- żniwa dobiegną końca

0
12 sierpnia
12 sierpnia
12 sierpnia

Upalny i suchy tydzień. W czwartek nawet 35 stopni

W większości wschodniej, południowej i środkowej części Polski już po żniwach. Do końca tygodnia pogoda pozwoli dokończyć żniwowanie w całej Polsce. O ile dla żniw sucha pogoda to dobry znak to dla kukurydzy i warzyw już nie ponieważ w wielu miejscach- większości wschodniej, południowej i środkowej części kraju w sierpniu zaledwie pokropiło. Kukurydza na 15 sierpnia na 4,5 i 6 klasie będzie w tych regionach usychać i zwijać liście do środka zwłaszcza, że od środy zrobi się upalnie- od 30 do 35 stopni będzie od środy do piątku wieczór chociaż jutro na zachodzie kraju już będzie upalnie- do 32 stopni a w sobotę upał utrzyma się z pewnością na wschodzie kraju a może także na południu i w centrum. Wiatry będą słabe, chwilami bezwietrznie- jedynie od Podlasia po Mazowsze, Łódź powieje bardziej odczuwalnie. Wiatr zmieni kierunek z zachodniego na ciepły wschodni i południowy.

Wszystko wskazuje na to, że znów będziemy się mierzyć z niedoborami wody od rzek po studnie i pola uprawne.

70 km/h wiatr zawieje między Łodzią a Suwałkami

0
Pogoda na 10 sierpnia
Pogoda na 10 sierpnia
Pogoda na 10 sierpnia

Wichura pojawi się między Łodzią a Podlasiem

Po gorącej sobocie czeka nas niedziela z silnym wiatrem i podziałem na gorący wschód i chłodny zachód.

Najbliższa noc przyniesie wysokie temperatury- od 12 stopni w Terespolu i 13 stopni na wschodzie do 14-15 na południu; 16-17 w centrum i nawet 20 stopni na zachodzie kraju. Padać nie będzie.

Przed południem w niedzielę deszcz pojawić się może na wybrzeżu i Kaszubach ale nie ma co do tego pewności. Po południu szanse na burze będą od Żuław po Podlasie, północne Mazowsze oraz wzdłuż Bugu. Ale również nie ma dziś pewności, że one się pojawią- sytuacja wyjaśni się jutro nad ranem.

W całym kraju powieje silniejszy wiatr a od okolic Łodzi po Mazowsze, Podlasie, Mazury pojawi się wichura z wiatrem do 60-70 km/h z zachodu.

Tymczasem patrząc wstecz to w 1995 roku w Olsztynie mieliśmy miejscami przymrozki przy gruncie bowiem na 2 metrach odnotowano zaledwie 3 stopnie. Dla odmiany w 2018 we Wrocławiu o świcie mieliśmy 23 stopnie. Link-https://cmm.imgw.pl/cmm/?page_id=18414

Od sadzonki do plonu  – jak uprawiać i chronić borówkę

0
Jak chronić borówkę

Barbara Kisiel wraz z mężem prowadzą plantację borówki amerykańskiej  w województwie lubelskim. W 2015 roku, gdy uprawa malin nie przynosiła oczekiwanych korzyści, zdecydowali się na odważny krok – 1 hektar z ówczesnej plantacji malin przeznaczyli pod uprawę borówki. Ta decyzja zapoczątkowała nowy, owocny etap w historii ich gospodarstwa. Zobacz, jak przebiegała ta zmiana i co sprawiło, że dziś ich plantacja uchodzi za przykład skutecznego działania i trafnych decyzji.

Z malin na borówkę, czyli początki nowej uprawy w gospodarstwie

Sukces w uprawie borówki nie przyszedł od razu – początki wymagały cierpliwości, systematycznej pracy i zdobywania doświadczenia. Pierwszym krokiem było założenie plantacji borówki na miejscu malin. Plantatorka nie ukrywa, że założenie takiej plantacji nie należy do najtańszych inwestycji – w ówczesnym okresie wiązało się to z wydatkiem rzędu 20 tysięcy złotych na hektar.

Gleba pod borówkę – kluczowe wymagania i przygotowanie

Pierwszym i najważniejszym krokiem przy zakładaniu uprawy borówki jest dokładne sprawdzenie odczynu gleby. Borówka najlepiej rozwija się na glebach o odczynie kwaśnym, dlatego istotne jest, aby pH gleby mieściło się w odpowiednim zakresie (od 4 do 5,5), dlatego przed sadzeniem warto wykonać badania gleby i – jeśli to konieczne – podjąć działania korygujące, aby stworzyć borówkom jak najlepsze warunki do rozwoju.

Właścicielka zwraca uwagę, że odpowiednie podłoże jest kluczowe dla powodzenia uprawy borówki. W ich gospodarstwie podłoże składa się przede wszystkim z trotu, zrębki sosnowej, oraz torfu co tworzy lekką i dobrze napowietrzoną mieszankę. Jak zaznacza, ziemia powinna być przepuszczalna i nie może mieć ciężkiej, gliniastej struktury, ponieważ takie podłożę utrudnia prawidłowy rozwój korzeni i sprzyja zaleganiu wody.

Odpowiednie podłoże, o niskim pH jest podstawą w uprawie borówki

Odległość, woda, cierpliwość, czyli podstawy uprawy borówki

Borówki sadzi się w odstępach 1,0 -1,5m, co pozwala roślinom na swobodny rozwój korzeni i pędów. Szczególnie ważne jest właściwe nawodnienie – borówka jest rośliną wymagającą pod tym względem i może potrzebować nawet do 8 litrów wody dziennie, szczególnie w upalne dni.

Zazwyczaj pierwsze owoce pojawiają się po 2-3 latach od posadzenia, a z każdym kolejnym rokiem plon staje się coraz obfitszy, co czyni uprawę bardziej satysfakcjonującą. Warto dodać, że po okresie 10 lat prowadzenia plantacji plon z hektara to ok. 8-9 ton.

Jak dbać o borówki?

Nawożenie w gospodarstwie odbywa się etapami, dopasowanymi do potrzeb rośliny. Jesienią stosują nawozy posypowe, które stopniowo uwalniają składniki odżywcze i wzmacniają roślinę. Natomiast wiosną skupiają się na nawożeniu azotowym, które wspiera intensywny wzrost i rozwój krzewów. W trakcie sezonu prowadzona jest także analiza gleby, która pozwala ocenić zawartość składników odżywczych – jeśli wykryte zostaną niedobory, rośliny dokarmiane są dolistnie.

Środek Silver Plant nie tylko chroni, ale i odżywia rośliny!

Srebrna ochrona borówki – skuteczne zabezpieczenie przed patogenami

Cztery lata temu plantatorzy zrezygnowali z tradycyjnych środków chemicznych na rzecz bardziej naturalnych rozwiązań. W ochronie borówki przed patogenami stosują preparat Silver Plant, który zawiera nanosrebro – substancję o silnych właściwościach antybakteryjnych i przeciwgrzybiczych. Dzięki temu rozwiązaniu rośliny są skutecznie chronione przed wieloma patogenami, a jednocześnie ograniczone jest stosowanie chemii. Dodatkowym atutem produktu są zawarte w nim mikroelementy, które dodatkowo wspierają rozwój krzewów i owoców.  „Ochronę plantacji zaczynamy już od wczesnej wiosny, zabiegi wykonujemy przeważnie co 10 dni. Dawka środka Silver Plant jest niewielka bo około 350-400ml na hektar, taki zabieg kosztuje nas zaledwie około 100zł. Trzeba jednak pamiętać o systematyczności takich zabiegów, inaczej skuteczność będzie niższa.”– podkreśla plantatorka

Precyzyjny siew, maksymalne wykorzystanie okna pożniwnego

0
Precyzyjny siew
Precyzyjny siew

Siewniki Monosem: konkretne rozwiązania, precyzyjny siew

Nowoczesne gospodarstwo potrzebuje rozwiązań, które łączą precyzyjny siew, elastyczność i wydajność – zwłaszcza wtedy, gdy okno pożniwne nie trwa długo. Siewniki Monosem – od modeli ValoTerra po najnowszego MS Electron – odpowiadają na konkretne wymagania techniczne użytkowników i realia pracy w polu. Każdy z modeli został zaprojektowany z myślą o różnych oczekiwaniach: uniwersalność, szybkość zmiany konfiguracji, kompaktową budowę lub specjalizację w uprawach drobnonasiennych.

Precyzyjny siew, maksymalne wykorzystanie okna pożniwnego

ValoTerra TFC2 Ultimate

Jest to siewnik tworzony z myślą o wymagających użytkownikach, łączący precyzyjny element wysiewający ValoTerra z zawieszaną ramą TFC2. Dzięki unikalnemu systemowi prowadzenia nasion ASG (zero grawitacji), siewnik zapewnia maksymalną precyzję odkładania nasion w zakresie prędkości od 4 do 18 km/h. Pływająca, składana rama z szerokością roboczą 3 lub 3,5 m gwarantuje skuteczne kopiowanie terenu i wysoką zwrotność. Dodatkowo dostępna jest wersja z aplikacją nawozu (1350 l) i aplikatorami z kołem kopiującym.

ValoTerra TFC2 Mixte

Siewnik ten umożliwia szybką zmianę konfiguracji z 12 na 8 rzędów (lub odwrotnie) w mniej niż 25 minut, bez konieczności demontażu elementów wysiewających. EasySlide i podnoszone sekcje robocze to ukłon w stronę rolników obsiewających różne typy upraw (np. rzepak i kukurydzę) jedną maszyną.

ValoTerra Rigid

Kompaktowe rozwiązanie dla gospodarstw potrzebujących precyzyjnego siewu na mniejszych areałach lub w warunkach wymagających pracy na sztywnej ramie. Dostępne od 4 do 6 rzędów, z pełną funkcjonalnością systemu SmartAccess, Isobus SeedStar M i napędami 56V.

MS Electron

Najnowszy model do upraw drobnonasiennych – wyposażony w niezależne napędy elektryczne, komórki zliczające SeedWatch Mini i system ISOBUS. To siewnik zoptymalizowany pod kątem warunków polowych warzywnictwa: z rozstawem od 20 cm, szerokością roboczą 3–3,5 m i precyzyjnym sterowaniem dawką mikrogranulatów.

Zgrany duet z John Deere 6M i 6R

Ciągniki John Deere serii 6M i 6R zapewniają idealne warunki do pracy z siewnikami Monosem. Model 6M (95–195 KM) to maszyna kompaktowa, zwrotna i wystarczająco mocna, by pracować z lżejszymi konfiguracjami ValoTerra i MS Electron na polach o mniejszej powierzchni.

Z kolei John Deere 6R (maks. 300 KM) to ciągnik stworzony z myślą o precyzji. Systemy AutoTrac, CommandCenter i Section Control umożliwiają prowadzenie po mapach aplikacyjnych i sterowanie zmiennym dawkowaniem. ISOBUS i kompatybilność z narzędziami Monosem to gwarancja pełnego przepływu danych.

Dzięki platformie Operations Center wszystkie dane z zabiegów są automatycznie zapisywane i gotowe do dalszej analizy. Pozwala to na zarządzanie zasobami gleby i nawożeniem w oparciu o dane, a nie przypuszczenia.

Precyzyjny siew

Po żniwach: liczy się każda decyzja

Okres pożniwny to najlepszy moment na wykonanie prób glebowych, wapnowanie i wysiew poplonów. Jak podkreślają eksperci, regeneracja gleby nie może czekać – gleba potrzebuje czasu, by odbudować zasoby wapnia, fosforu i azotu. Szybkie rozpoczęcie działań agrotechnicznych zwiększa szanse na zatrzymanie wilgoci, poprawę struktury gleby i zmniejszenie strat składników odżywczych.

Dzięki precyzyjnym siewnikom Monosem i nowoczesnym ciągnikom John Deere, każdy dzień po żniwach może być wykorzystany maksymalnie efektywnie – z myślą o przyszłorocznych plonach, żyzności gleby i opłacalności gospodarowania.

Jesień to moment, w którym odpowiedni sprzęt pozwala realnie wpływać na plonowanie kolejnego sezonu – mówi Kamil Walkiewicz, Product Sales Specialist, John Deere Polska. – Siew poplonów i nawożenie wykonane szybko, precyzyjnie i z dokumentacją to inwestycja w strukturę gleby, zasobność składników i odporność na czynniki stresowe. Coraz więcej rolników korzysta z rozwiązań, które wspierają ich decyzje nie tylko teraz, ale i w dłuższej perspektywie.