Rolnicy, którzy liczyli na wyrównanie szans emerytur z ZUS i KRUS niestety nie będą zadowoleni. Rząd po cichu zmienił projekt nowelizacji przepisów, z którego wynika, że na konta rolników będzie wpływało co miesiąc mniej, niż zapisano w pierwszej wersji ustawy. Minimalna emerytura dla rolników ma wynosić od marca 2023 roku 1429,60 zł brutto. Analogiczne świadczenie z ZUS ma wzrosnąć do 1588,44 zł brutto.
Emerytura podstawowa nie zostanie zrównana z minimalną
Emerytury osób pracujących na umowach o pracę oraz rolników miały być w 2023 roku zrównane, dzięki czemu seniorzy, którzy zajmowali się uprawą roli, mieli otrzymać nawet 5700 zł więcej w skali roku. Rząd jednak wycofał się z tego pomysłu. Według nowego brzmienia nowelizacji emerytura podstawowa nie zostanie zrównana z minimalną, lecz podwyższona do 90 procent jej kwoty, czyli do 1429,60 zł. Obecnie podstawowe świadczenie wynosi 1084,58 zł.
Stratni rolnicy z gospodarstwem poniżej 50 ha i 40-letnim stażem
Jak wyliczył dr Tomasz Lasocki dla Business Insider Polska, zmiana nie oznacza, że podwyżka będzie niższa jedynie o 10%. Niektórzy świadczeniobiorcy KRUS stracą więcej, niektórzy np. 50 proc. planowanego przyrostu. Tak będzie w przypadku rolników z gospodarstwem poniżej 50 ha i 40-letnim stażem. Ekspert podał, że według obecnych przepisów mógłby on liczyć na podwyżkę emerytury od 1 marca 2023 do kwoty 1542,82 zł, a więc mniej od emerytury minimalnej z ZUS. Gdyby obowiązywały przepisy zmienione przez Beatę Szydło, taki senior otrzymałby świadczenie w wysokości 1985,55 zł, czyli o 397,11 zł więcej od minimalnego. Zapowiedziane przez premiera Morawieckiego zmiany miały początkowo przywrócić wysokość emerytur sprzed reformy z 2017 roku. Po ostatnich modyfikacjach rolnik z przykładu będzie otrzymywał 1787 zł emerytury, a więc o 198,56 zł mniej, niż pierwotnie deklarowano. To obniżka podwyżki o całe 50 procent.
Nieco lepszy los czeka rolników z dużymi gospodarstwami, o powierzchni ponad 50 ha. Zmodyfikowane przepisy dają im podwyżkę świadczenia do 1872,77 zł, co oznacza oddanie 72 procent kwoty utraconej w wyniku przepisów wprowadzonych przez PiS w 2017 roku.
źródło: buisnessinsider;radiozet.pl
Miał rację Kaczyński, że chłopi są pazerni. Tak powiedział Ardanowski. Rzucą teraz ochłapy, a i tak emeryci z KRUS-u będą cieszyć się. Nadmieniam, że pobieram emeryturę rolniczą, od czerwca 2022 łaskawie przestali zabierać mi 1000zł miesięcznie.