Co znajdziesz w artykule?
Polska stawia na rekordy! Spodziewane zbiory rzepaku w kraju to aż 3,7-3,8 mln ton, wg Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych oraz Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju. To jeszcze nie ostateczne liczby, bo musimy uzbroić się w cierpliwość do zakończenia żniw. Jednak biorąc pod uwagę ogromne obszary uprawy rzepaku ozimego i dobre przezimowanie, możemy się spodziewać, kolejnego już z rzędu nowego rekordu.
Przewidywane zbiory sięgają 3,8 mln ton
Według precyzyjnych danych ARiMR powierzchnia uprawy rzepaku ozimego i jarego łącznie dochodzi w tym roku do prawie 1,1 mln ha, co tylko pokazuje jak ważna jest to roślina w polskiej produkcji polowej i, mówiąc szerzej, naszym rolnictwie.
“Plantacje wyglądają na ogół bardzo dobrze i choć rzepak często w tym kontekście potrafi zaskakiwać jeśli chodzi o plonowanie to spodziewamy się, że zbiory mogą dojść nawet do 3,8 mln ton. Najnowsze rozwiązania ustawowe w obszarze biopaliw w sposób trwały zapewniają popyt na poziomie umożliwiającym zagospodarowanie tych ilości nasion w kraju, co w połączeniu z zapotrzebowaniem na cele spożywcze na niezmiennym od lat poziomie ok. 1,1-1,2 mln ton tworzy perspektywę rynku dla blisko 4 mln ton nasion rzepaku” – powiedział Juliusz Młodecki, Prezes Zarządu Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych.
Polska coraz bliżej liderów– Niemiec i Francji
Jak podkreśla Mariusz Szeliga, Prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju z każdym rokiem zbliżamy się do poziomu zbiorów w krajach, które od lat przodowały w zbiorze rzepaku w UE, czyli Niemiec i Francji. Już niewiele brakuje, by je prześcignąć. Nie byłoby to możliwe bez sprzyjających rozwiązań ustawowych, które zostały właśnie uchwalone przy poparciu wszystkich klubów parlamentarnych, co oznacza, że wszyscy widzimy, jak ważne są stabilne perspektywy rynku dla rolników oraz rozwój biorafinerii w miejsce przetwarzania paliw kopalnych.
Branża olejarska rośnie w siłę
Analizując liczby odzwierciedlające polski rynek rzepaku i przetwórstwo nasion, nie można nie odczuwać satysfakcji z faktu, że stajemy się coraz bardziej istotnym i dynamicznie rozwijającym się graczem w sektorze rolno-spożywczym.
“Krajowe tłocznie odgrywają dominującą rolę w przetwarzaniu polskiego surowca, a patrząc na obiecujące prognozy zbiorów na ten rok, jestem przekonany, że polska branża olejarska tradycyjnie sprosta temu wyzwaniu, zapewniając rolnikom stabilny rynek zbytu” – mówi Adam Stępień, Dyrektor Generalny Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju (PSPO).
źródło: PSPO