Największe polskie organizacje przemysłu spożywczego zwróciły się do rządu z apelem o pilne podjęcie działań w związku z ograniczeniem produkcji liderów branży nawozowo-chemicznej i wywołanymi przez to poważnymi konsekwencjami dla całej branży spożywczej. Zagrożone jest utrzymanie ciągłości produkcji wielu przedsiębiorstw z sektora spożywczego, co w konsekwencji ograniczy całkowitą podaż żywności i dotknie wszystkich konsumentów.
W bieżącym tygodniu zarówno Grupa Azoty S.A., jak i należąca do Grupy Kapitałowej PKN ORLEN S.A firma ANWIL S.A. ogłosiły ograniczenie produkcji nawozów azotowych ze względu na nagły i bezprecedensowy wzrost cen gazu ziemnego. Organizacje branżowe alarmują, że ograniczeniu produkcji nawozów towarzyszyć będzie wstrzymanie dostaw substancji nieorganicznych niezbędnych w przemyśle spożywczym. Chodzi zwłaszcza o dwutlenek węgla szeroko stosowany w branży spożywczej, a także wodorotlenek sodu używany m.in. do produkcji wyrobów ługowanych, czy związków amonu stosowanych m.in. do produkcji wypieków. Ponadto Grupa Azoty S.A. poinformowała również o braku możliwości zapewnienia dostaw kwasu azotowego niezbędnego do zachowania higieny linii produkcyjnych, co również ograniczy zdolności produkcyjne i podaż żywności.
Informacje te wywołały natychmiastową reakcję największych krajowych organizacji zrzeszających producentów z sektora spożywczego. Do apelu włączyły się Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza (KRD-IG), Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego (UPEMI) oraz Związek Polskie Mięso (ZPO).
Przedstawiciele branży alarmują, że ograniczenie dostaw amoniaku lub ich całkowity brak spowoduje ogromne perturbacje prowadzące do wstrzymania nawet 90% produkcji mięsa wieprzowego i drobiowego oraz zakłóceń w całym łańcuchu produkcji żywności. Powyższe będzie skutkowało również brakiem możliwości odbioru żywca od hodowców. Zatrzymanie dostaw surowego dwutlenku węgla spowoduje też, że na rynku polskim i europejskim wystąpi niedobór obu finalnych produktów tj. ciekłego dwutlenku węgla i suchego lodu, krytycznych m.in. dla branży napojowej, piwowarskiej, mięsnej oraz mleczarskiej, powodując nawet konieczność wstrzymania produkcji i rozerwanie łańcuchów chłodniczych.
W liście przekazanym rządzącym, organizacje spożywcze zaznaczają, że rozumieją, iż niestabilna sytuacja gospodarcza i polityczna, będąca efektem rosyjskiej agresji na Ukrainę wymaga podejmowania niestandardowych działań w wielu obszarach. Najważniejszym jednak zadaniem pozostaje zapewnienie bezpieczeństwa państwa i obywateli, i to w wielu wymiarach, a jednym z nich jest bez wątpienia bezpieczeństwo żywnościowe.
Polska jako jeden z największych producentów żywności w UE jest nie tylko samowystarczalna pod tym względem, ale gwarantuje dostawy żywności do innych państw członkowskich. Jednak utrzymanie tej roli i pozycji wymaga zagwarantowania ciągłości produkcji, a to z kolei związane jest z zapewnieniem dostaw substancji niezbędnych do produkcji i przetwórstwa żywności. Branża rolno-spożywcza już od kilku lat wskazuje, że niezakłócona produkcja żywności stanowi istotny element bezpieczeństwa państwa.
Organizacje liczą na zrozumienie i wsparcie Rządu dla szybkiego wdrożenia postulowanych zmian. Jednocześnie wyrażają pełną gotowość do udziału we wszelkich niezbędnych pracach związanych z powyższym tematem.
List z apelem trafił do Prezesa Rady Ministrów – Mateusza Morawieckiego, Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi – Henryka Kowalczyka oraz Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra aktywów państwowych – Jacka Sasina. Podpisali się pod nim Dyrektor Generalny Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej Dariusz Goszczyński, Prezes zarządu UPEMI – Wiesław Różański oraz Prezes Zarządu Polskie Mięso – Witold Choiński.
Źródło: Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza