Co znajdziesz w artykule?
Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że protesty rolników mają miejsce w całej Unii Europejskiej. Według niego Komisja Europejska, która odpowiada za niekontrolowany napływ produktów rolnych z Ukrainy i za zapisy Zielonego Ładu, musi dokonać ich przeglądu, przebudować je i udzielić wsparcia rolnikom.
– Rolnicy nie chcą, aby ich pouczać co i kiedy mają robić. Uważają, że zapisy Zielonego Ładu nie mają akceptacji wśród rolników, a wręcz naruszają ich godność zawodową. Oni chcą stosować rolniczy ład, a nie ład urzędników z Brukseli – powiedział minister Czesław Siekierski.
– Będą w sposób zdecydowany żądał ograniczenia Zielonego Ładu i przesunięcia na przyszłość kwestii ugorowania, które musi być obecnie zatrzymane – podkreślił minister.
– Potrzebne jest także nowe podejście do współpracy z Ukrainą, muszą być założone hamulce bezpieczeństwa przy tak szerokiej liberalizacji handlu z tym krajem – dodał.
Szef resortu rolnictwa liczy także, że rozmowy Ursuli von der Leyen w Warszawie i w Kijowie pozwolą jej lepiej zrozumieć z jakimi problemami borykają się rolnicy. Minister przypomniał, że cały czas prowadzi rozmowy z ministrami rolnictwa innych krajów. Ostatnio odbyły się rozmowy ministrem rolnictwa Ukrainy, Francji, Belgii, a 1 marca przyjeżdża do Warszawy minister rolnictwa Niemiec.
Po rozmowach na granicy
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski po rozmowach z protestującymi na granicy rolnikami zwrócił uwagę, że niebezpieczne jest upolitycznienie tych protestów.
– To nie służy rolnikom. Namawiam ich o przyjazny dla społeczeństwa protest, aby był on jak najmniej uciążliwy, gdyż w przeciwnym przypadku społeczne poparcie dla rolniczych protestów będzie spadać – podkreślił szef resortu rolnictwa.
Wypłata środków dla rolników
– Aktywni rolnicy od początku zwracają uwagę na wsparcia, które powinno popłynąć i ze strony polskiego rządu i ze strony Komisji Europejskiej i dlatego ważne jest wypłacenie środków budżetowych – podkreślił sekretarz stanu Stefan Krajewski.
Wiceminister poinformował, że pracownicy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pracowali również w sobotę i przyjmowali wnioski od rolników. Naprawiony został także system informatyczny.
– Od 29 lutego br. będą przyjmowane wnioski suszowe i w tym samym czasie odbywa się naliczanie w ramach wniosków związanych z ekoschematami, aby od 5 marca rozpocząć wypłatę tych środków – poinformował wiceminister.
– Chcemy maksymalnego przyspieszenia, aby jak najwięcej środków wpłynęło na konta rolników w marcu wtedy, kiedy rolnicy potrzebują najbardziej tych pieniędzy, aby móc wyjść w pole i mieć kupione środki do produkcji – nasiona, paliwo, czy nawozy – dodał sekretarz stanu.
Sekretarz stanu Stefan Krajewski, który nadzoruje ponadto Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych poinformował, że inspekcja skutecznie kontroluje napływające z Ukrainy produkty i zatrzymała kolejne transporty niespełniające norm.
Wzmocnienie kontroli na granicach
– Jeżeli będzie taka potrzeba, to będzie udzielone wsparcie Granicznych Lekarzy Weterynarii – poinformował sekretarz stanu Jacek Czerniak.
– Zaleciliśmy Głównemu Lekarzowi Weterynarii wzmocnienie kontroli na granicach, aby te kontrole były właściwe i dokładnie sprawdzały zgodność produktów z deklaracjami, prowadziły ocenę organoleptyczną i badania laboratoryjne – dodał wiceminister.
Odpowiedzialność Komisji Europejskiej
– Trzeba jasno powiedzieć, że za obecną sytuację w dużej mierze odpowiada Komisja Europejska i to ona musi dziś szukać odpowiedniego rozwiązania – podkreślił sekretarz stanu Michał Kołodziejczak.
Według niego Komisja Europejska powinna powrócić do kontyngentów, gdyż duży napływ produktów rolnych z Ukrainy odbiera nam nasze rynki na zachodzie.
Wiceminister zwrócił uwagę, że niezbędne są rozwiązania długofalowe, gdyż Ukraina jest i pozostanie naszym sąsiadem.
– Komisja Europejska musi przystąpić do rewizji zapisów Zielonego Ładu i pozbyć się tych najbardziej szkodliwych – dodał sekretarz stanu Michał Kołodziejczak.
Dodatkowe przyczyny problemów
Wiceminister Michał Kołodziejczak dodał również, że dodatkowe problemy wynikają z dominacji supermarketów i przewagi kontraktowej oraz z istnienia marek własnych.
Wiceminister Michał Kołodziejczak zwrócił również uwagę na niebezpieczeństwo związane z upolitycznianiem protestów.
– Przestrzegam rolników. Przez lata zbudowaliśmy wielki kapitał zaufania i szacunku społeczeństwa dla rolników, a dziś widzimy masę politycznych plew, które chcą się podłączyć do protestujących rolników – dodał sekretarz stanu Michał Kołodziejczak.
Embargo
– W Polsce nadal obowiązuje embargo na import pszenicy, rzepaku, kukurydzy, słonecznika i pochodnych tych produktów. Na wagony i ciężarówki transportujące przez Polskę zboże tranzytem, nakładane są plomby. Podważanie poprawnego działania służb kontrolnych w Polsce jest grą polityczną innych ugrupowań – stwierdził wiceminister.
Źródło: MRiRW