Co znajdziesz w artykule?
Wyczyniec polny to główny problem występujący w uprawie pszenicy ozimej w Wielkiej Brytanii. W Polsce stanowi lokalne, ale wciąż rosnące wyzwanie w zwalczaniu, szczególnie, że na polach spotyka się coraz więcej biotypów odpornych.
Wieloletnie zaniedbania przyczyniły się do kompensacji wyczyńca polnego w Wielkiej Brytanii
Dominujący udział pszenicy ozimej w strukturze zasiewów, a także uproszczenia w uprawie i zmianowaniu, jakie od kilkunastu lat wprowadzali w swoich gospodarstwach Anglicy spowodowało, że obecnie wyczyniec polny to największy problem, z jakim borykają się farmerzy na Wyspach.
Ten chwast trawiasty preferuje gleby ciężkie i żyzne, stąd w Polsce występuje głównie lokalnie – przede wszystkim na Żuławach, Dolnym Śląsku i w południowo-wschodnich częściach kraju. Jego zwalczanie jest sporym wyzwaniem, ze względu na liczne występowanie biotypów odpornych, głównie na herbicydy z grupy ALS.
Na zaproszenie firmy BASF Polska odwiedziliśmy gospodarstwo Daniela Kinga w Bourne, w Lincolnshire, w północno-wschodniej Anglii, aby móc ocenić nowe rozwiązanie w zwalczaniu wyczyńca polnego, jakim jest herbicyd Luximo.
Ponad 150 funtów na hektar na zwalczanie wyczyńca polnego
Daniel King gospodaruje na prawie 800 hektarach, z czego połowa obsiewana jest pszenicą ozimą. Jak sam mówi problem z wyczyńcem „dostał w prezencie” od swojego ojca, który poprzez wadliwy płodozmian i zaniedbania przyczynił się do powstania wysokiej presji tego chwastu na polach.
Rocznie, tylko na samo zwalczanie wyczyńca w pszenicy gospodarz przeznacza ok. 150 funtów na hektar (ok. 750 zł/ha). A jest co zwalczać, bo potencjał reprodukcyjny wyczyńca jest ogromny.
Jedna roślina na metrze kwadratowym może rozwinąć aż 10 rozkrzewień, z których wyprodukuje do nawet 1000 nasion, co w przeliczeniu na hektar, biorąc pod uwagę 60% żywotność nasion, daje 6 milionów nasion.
Nowy herbicyd do zwalczania wyczyńca polnego
Od dwóch lat na farmie w Bourne Daniel King stosuje strategię zwalczania wyczyńca opartą o nowe rozwiązanie od BASF – herbicyd zawierający substancję czynną – Luximo, która jest zarejestrowanym brandem dla cynmetyliny, zaliczanej wg. HRAC do grupy 30.
Jej mechanizm działania opiera się na inhibicji tioestrazy kwasów tłuszczowych i hamuje powstawanie błon komórkowych w roślinie. Wcześniej zwalczanie wyczyńca farmer wykonywał bazując na flufenacecie w mieszaninie z pendimetaliną i diflufenikanem.
– Luximo wyznacza nowy standard w zwalczaniu wyczyńca. Jego skuteczność solo w porównaniu do flufenacetu jest ponad 20% wyższa. Potwierdzają to 5 letnie doświadczenia firmy BASF – mówił Stuart Kevis, Business Development Manager, BASF Agricultural Solutions UK.
Strategia zwalczania wyczyńca – ochrona herbicydowa i odpowiednia agrotechnika
Herbicyd ma rejestrację do stosowania przedwschodowego i wczesno powschodowego w dawce 500 g/ha w przypadku wyczyńca polnego i życicy wielokwiatowej oraz 250 g/ha przy zwalczaniu wiechliny rocznej i miotły zbożowej.
Skuteczność nalistna jest mniejsza, jednak daje możliwość wykonania zabiegu w przypadku niekorzystnych warunków pogodowych, jakie mogą wystąpić po siewie późną jesienią.
Jak jednak podkreślali eksperci z firmy BASF to prawidłowa agrotechnika połączona z zabiegami herbicydowymi jest kluczem do sukcesu w zwalczaniu wyczyńca.
Przede wszystkim należy rozpocząć od prawidłowego zmianowania i zwalczania chwastów już na etapie uprawek pożniwnych. W przypadku pszenicy ozimej w Wielkiej Brytanii opóźnia się siewy do połowy października i przyjmuje wysokie normy wysiewu, do nawet 500-600 nasion/m2.
– Nowy herbicyd wpisuje się w strategię innowacyjności jaką obrała firma BASF. Do 2029 roku koncern chce wprowadzić na rynek 8 substancji czynnych – mówił Michael Wagner, Vice President BASF Agricultural Solutions EMEA North.
W Polsce Luximo najprawdopodobniej pojawi się w drugiej połowie tej dekady.