Co znajdziesz w artykule?
W tygodniu kończącym się 19-go maja 2023 roku notowania kontraktów giełdowych na zboża i oleiste gwałtownie spadły. Przeceny miały miejsce po obu stronach Atlantyku, a do ich pogłębienia przyczyniło się zawarcie porozumienia z Rosją o przedłużeniu na dwa miesiące, a nawet rozszerzeniu, funkcjonowania korytarza zbożowego na Morzu Czarnym. Obecne porozumienie ma obowiązywać do 18-go lipca, a do trzech portów Wielkiej Odessy dołączył port w Mikołajowie (dostępny dla tureckich statków).
W Chicago kukurydza, soja i pszenica taniały do minionego piątku, ustanawiając swoje kilkunastomiesięczne minima. W skali tygodnia wspomniane kontrakty straciły na wartości po 5-6%.
Słaby popyt
Amerykańskie kontrakty tanieją za sprawą słabego popytu eksportowego na amerykańskie pochodzenie, a nawet anulowanie przez Chiny kilku wcześniejszych dużych zakupów kukurydzy. Dominację w eksporcie przejęła Brazylia ze swoimi rekordowymi w tym sezonie zbiorami soi i kukurydzy.
Presja na ceny
Kolejnym czynnikiem wywierającym presję na ceny kukurydzy i soi są śledzone na bieżąco raporty pokazujące ponadprzeciętne tempo zasiewów obu głównych amerykańskich upraw.
Doskonale (rekordowo) zapowiadają się również zbiory soi i kukurydzy w USA i na świecie w sezonie 2023/24. To wszystko (w połączeniu z presją sprzedażową na szerokim rynku surowcowym (obawa związana z recesją) sprawia, że amerykańska kukurydza i soja straciły w ciągu ostatniego miesiąca kilkanaście procent, dorównując skalą spadków pszenicy. W efekcie obydwa amerykańskie zboża i soja są teraz najtańsze od końca 2021 roku.
Fatalny stan upraw?
Na razie nie widać reakcji na utrzymujący się fatalny stan amerykańskich upraw pszenicy ozimej (HRW) i zapowiedź trzecich z kolei bardzo słabych zbiorów pszenicy w USA. W zasadzie jest to obecnie jedyny czynnik prowzrostowy na rynku. Owszem prognozy mówią też o gorszych zbiorach pszenicy w Australii i Rosji (po rekordzie z 2022) oraz na Ukrainie, ale zapasy rosyjskie pozwolą na kolejny sezon dominacji na rynku eksportowym pszenicy.
W Paryż trzy główne kontrakty zaliczały w minionym tygodniu swoje długoterminowe minima. Dopiero piątek przyniósł lekką korektę wzrostową w notowaniach pszenicy i kukurydzy, podczas gdy rzepak nadal taniał. W konsekwencji wycena starej i nowej kukurydzy spadła – odpowiednio do 221 i 216 eur/t, a kontrakt na tegoroczną pszenicę kosztuje 222,5 eur/t. Są to poziomy wycen zbóż niewidziane od 2021 roku.
Jeszcze większe straty ponosił w ostatnich miesiącach rzepak, który wyceniany jest już wyraźnie poniżej 400 eur/t – najniżej od od listopada 2020 roku. Rzepakowi szkodzi rekordowy import nasion z Australii i Ukrainy, spadające ceny olejów roślinnych i prognozy rekordowych nowych zbiorów soi.
Kontrakty na unijne zboża i rzepak pozostają w maju w długoterminowym trendzie spadkowym, który zaczął się na początku listopada ubiegłego roku. Następujące po sobie górki i dołki widoczne na wykresach są każdorazowo na coraz niższych poziomach wycen. Za odbicia w górę odpowiadały najczęściej działania Rosji, która poddawała w wątpliwość dalsze funkcjonowanie ukraińskiego eksportu przez porty Morza Czarnego.
W tym miejscu warto zauważyć, że o ile notowania rzepaku zbliżyły się do poziomów obowiązujących w latach 2014-2020 (przed okresem spekulacyjnych wzrostów wywołanych Covid-19 i wojną na Ukrainie), to unijne zboża, zwłaszcza kukurydza, wyceniane są jeszcze o 40-50 euro/t powyżej wspomnianych poziomów.
Główne światowe modele pogodowe potwierdzają odwrót od trwającego 3 lata zjawiska La-Nina na rzecz El-Nino (90% prawdopodobieństwa). Powinno to skutkować powrotem do średnich plonów pszenicy i rzepaku w Australii (3 lata ustanawiane były tam rekordy), a na zmianach pogodowych powinna skorzystać dotknięta suszą Argentyna i obszary upraw kukurydzy i soi w USA.
Pogoda na półkuli północnej sprzyja na ogół wiosennemu rozwojowi upraw z wyjątkiem południa USA (uprawiana jest tam pszenica HRW) oraz Hiszpanii i Włoch, gdzie uprawy dotykała susza.
Zmiany okresowe notowań kontraktów futures:
RZUT OKA NA WYKRESY
Giełda w Paryżu:
Giełda w Chicago:
Źródło cen: CBoT, Euronext-Paryż