piątek, 22 listopada, 2024
spot_img

Agrolotnictwo w Polsce

spot_img

Współcześnie coraz więcej mówi się o wykorzystaniu dronów i bezzałogowych robotów do przeprowadzania zabiegów ochrony roślin. Nie jest to jednak wcale koncept taki nowy, ponieważ wykorzystanie samolotów w rolnictwie było znane już w ubiegłym stuleciu. Czym jest agrolotnictwo i jakie były początki agrolotnictwa w Polsce i na świecie?

Czym jest agrolotnictwo?

Agrolotnictwo to dziedzina, w której samoloty lub śmigłowce są wykorzystywane do prowadzenia różnych prac związanych z rolnictwem. Przykłady to rozpylanie pestycydów, nawożenie, siew, a także monitorowanie stanu upraw. Pierwsze loty odbyły się w Stanach Zjednoczonych już w roku 1916. Wtedy wykorzystano samoloty do zwalczania szkodników na polach bawełny. W ciągu następnych lat stopniowo rozszerzano zastosowanie samolotów w rolnictwie. Moda na zwalczanie szkodników z powietrza szybko przywędrowała do Europy. W roku 1922 w ZSRR podjęto próby oprysków, natomiast w latach 30. samoloty wykorzystywano także do siewu. Stany zjednoczone ze względu na występowanie pól uprawnych o dużych powierzchniach przyczyniły się do znaczącego rozwoju agrolotnictwa.

Loty rolnicze w Polsce, czyli polskie agrolotnictwo

W połowie lat dwudziestych ubiegłego wieku miały miejsce pierwsze loty w celu wykonania zabiegów agrotechnicznych na terenie Polski. W czerwcu 1925 roku po raz pierwszy użyto samolotu do zwalczania szkodników w lasach. Natomiast w roku 1927 w Nadleśnictwie Włocławek odbył się pierwszy lot nad polami uprawnymi. Zastosowano samoloty do ochrony upraw buraka cukrowego.

Pierwszymi samolotami jakie wykorzystywano w lotnictwie rolniczym były to samoloty wojskowe, które zostały odpowiednio przystosowane do planowanych zabiegów. Użyto wtedy samolotów Potez XV oraz Farman F-60 Goliath, które zostały sprowadzone do Polski z Francji. Zbiorniki na środki chemiczne były w stanie pomieścić od 100 do 200 kg. Oczywiście samoloty po wykonaniu każdego zabiegu musiały być przywrócone do swoich funkcji militarnych.

Po Drugiej Wojnie Światowej podejście do agrolotnictwa w Polsce znacząco się zmieniło. Nowa metoda ochrony roślin z powietrza zyskiwała coraz szersze grono zwolenników. Polska poszukiwała wszelkich typów samolotów, w tym nawet szkolnych, które mogła by produkować.

Wykorzystywano również samoloty pasażerskie, które na czas wykonywanych zabiegów miały demontowane siedzenia i montowane zbiorniki na chemikalia. Po skończonej pracy samoloty były z powrotem przystosowywane do przelotu pasażerów.

Jakie samoloty wykorzystywano w agrolotnictwie?

Radziecki samolot CSS-13

W roku 1947 rozpoczęto produkcję seryjną radzieckiego samolotu PO-2. Samolot w wersji licencyjnej posiadał oznaczenie CSS-13. Wersja rolnicza różniła się od standardowej tym, że było miejsce tylko dla jednego członka załogi, kabina obserwatora była zabudowana, gdzie mieścił się zbiornik na chemikalia. Na zbiorniku znajdowało się małe śmigło, które napędzało mieszadło całej aparatury, natomiast pod kadłubem znajdowała się dysza. CSS-13 mógł zabrać na pokład około 200 kilogramów chemikaliów.

Samoloty wykorzystywane w agrolotnictwie
PLL LOT eksploatowały 20 samolotów CSS-13 w celach agrolotniczych. Samoloty te służyły głównie w wojsku a także do szkolenia pilotów. /Fot. F. Michalski

PZL-101 Gawron

Po erze samolotu CSS-13 zaczęto produkować nowy samolot PZL-101 Gawron. Projekt ten miał na celu stworzenie nowoczesnego samolotu rolniczego, który mógłby być wykorzystywany do różnych zadań związanych z rolnictwem. Samolot ten ukazał się większemu gronu odbiorców w filmie Sylwestra Chęcińskiego „Nie ma mocnych”. Polskie samoloty Gawron latały również poza granicami naszego kraju. Wykonywano nimi usługi w Austrii, a także w Afryce. Pod koniec lat 60. można było je spotkać przede wszystkim w Egipcie i Sudanie. Po wykonaniu usług, samoloty wracały do kraju i wykonywały opryski w Państwowych Gospodarstwach Rolnych.

Samolot Gawron wykorzystywany w agrolotnictwie
Samolot PZL-101 Gawron posiadał 9-cylidnrowy silnik gwiazdowy, który generował moc 260 KM. /Fot. F. Michalski

Antonov AN-2

W Afryce wykorzystywano także legendarny samolot  AN-2 (Antonov AN-2). Był to radziecki dwusilnikowy samolot, który został opracowany w latach 40. ubiegłego wieku. W Mielcu powstało około 12 tysięcy takich samolotów i jest to bez wątpienia rekord, który nie zostanie pobity, jeżeli chodzi o liczbę wyprodukowanych egzemplarzy. AN-2 był najchętniej wykorzystywanym samolotem w polskim agrolotnictwie. Ogromna nadwyżka mocy gwarantowała bezpieczeństwo podczas lotu, lecz generowała ogromne koszty związane ze zużyciem paliwa. Samolot AN-2 był w stanie zabrać na pokład około 1300 litrów chemikaliów. W wersji z atomizerami wydajność chemikaliów mogła osiągnąć poniżej jednego litra na hektar.

Antonow był jednym z popularnych maszyn w agrolotnictwie

Samolot An-2 potrafił w ciągu jednej godziny zużyć od 160 do nawet 200 litrów paliwa na godzinę lotu. /Fot. F. Michalski

PZL M-18 Dromader

W latach 70. został zaprojektowany i wyprodukowany przez Polskie Zakłady Lotnicze samolot PZL M-18 Dromader. Jego konstrukcja oparta była na amerykańskim samolocie S-2R Thrush Commander. Zdecydowana większość samolotów PZL M-18 Dromader została wyeksportowana głównie do Stanów Zjednoczonych i Kanady, gdzie były istnym hitem eksportowym.

Samolot PZL M18 Dromader był istnym hitem eksportowym w agrolotnictwie
Samolot PZL M18 Dromader produkowany był przez PZL Mielec na podstawie licencji amerykańskiego samolotu S-2R Thrush Commander /fot. F. Michalski

Upadek agrolotnictwa

W latach 90 nastąpiło zmniejszenie rynku krajowych usług rolniczych. Było to spowodowane upadkiem i likwidacją Państwowych Gospodarstw Rolnych. Zaprzestano także nawożenia i ochrony lasów. Na rynku międzynarodowym pojawiły się większe i prężniej działające przedsiębiorstwa, które zmusiły polskie firmy do zaprzestania świadczenia usług agrolotniczych.

Na naszym kanale w serwisie YouTube znajduje się film poświęcony historii agrolotnictwa w Polsce. Materiał powstał przy współpracy Narodowego Muzeum Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie. Gorąco zachęcamy do obejrzenia filmu oraz do odwiedzenia muzeum, by móc na żywo podziwiać samoloty jakie wykorzystywane były w naszym kraju podczas lotów rolniczych.

spot_imgspot_img
Filip Michalski
Filip Michalski
Od najmłodszych lat pasjonuję się rolnictwem i techniką z nim związaną a w szczególności tą z ubiegłego wieku. Każdy zabytkowy traktor, kombajn czy inna maszyna to dla mnie kawałek historii rolnictwa, który nieustannie fascynuje i inspiruje.

Napisz komentarz

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Strefa wiedzy

Pogoda dla rolników

0
Would love your thoughts, please comment.x