Firma IGP Polska po raz czwarty w Małocinie k. Nakła nad Notecią przygotowała poletka ze swoimi odmianami. Zaproszeni rolnicy mieli okazję obejrzeć ofertę odmian rzepaku, pszenicy ozimej i jarej, pszenżyta, jęczmienia ozimego i jarego, owsa oraz kukurydzy z hodowli IGP Polska, która jest obecna na rynku od 4 lat. Portfolio obejmuje ponadto linię strączkową z dwoma odmianami soi, jest również bobik i groch. W sumie w ofercie jest ok. 75 odmian. Są nowe w rejestracji, a na poletkach zaproszeni rolnicy 18 czerwca mogli lustrować odmiany, które są już zarejestrowane. Na początku zapoznano się z 8 odmianami rzepaku ozimego zarówno hybrydowego, jak i populacyjnego. Rzepak został wysiany 29 sierpnia. Pierwszą jest odmiana hybrydowa Tatiana, która została zarejestrowana w 2018 roku w COBORU, plonująca na poziomie 122% wzorca. Cechują ją bardzo wysokie zaolejenie oraz bardzo wysoki plon nasion. Jest to odmiana wczesna, zaliczana również do niskich nie mających tendencji do wylegania. Jest to odmiana przydatna do siewu pasowego i punktowego z obsadą 30-35 roślin na m2. Harvey to odmiana populacyjna. Cechuje ją dobre przezimowanie, dłuższy termin kwitnienia i odporność na wyleganie. Odmiana Broadway została zarejestrowana w 2017 r. Plon jaki udało się z niej zebrać to 55,12 dt/ha. Jest to odmiana populacyjna wczesna, zaliczana do jednej z najwyżej plonujących. Cechuje ją również duża mrozoodporność. Avignon to odmiana mieszańcowa. Natomiast Codimil to odmiana hybrydowa z terminem kwitnienia średnio-wczesnym. Codinell – odmiana mieszańcowa będąca trzeci rok w ofercie IGP Polska. Charakteryzuje ją to, że jesienią nie ma tendencji do wybijania się w pęd główny. Elevation to odmiana populacyjna cechująca się o 20% dłuższymi łuszczynami od pozostałych innych odmian. Ostatnią odmianą była Sundance, która jest na rynku 4 lata. Kwitnie bardzo wcześnie. Cechuje ją bardzo dobre przezimowanie.
Z kukurydzy zaprezentowano topowych 7 odmian, a w sumie było ich 19. Baychaka FAO 220, 70-80 % kolby to ziarno typu dent. Coditime to odmiana sprawdzająca się na glebach dobrych i słabych. Quentin to odmiana, która w ubiegłym roku ustanowiła rekord w energetyczności kiszonki. Codigip to odmiana, która bardzo dobrze sprawdza się na słabszych stanowiskach o FAO 260. Jest to pierwsza odmiana, którą ustanowiono rekord Polaki w plonowaniu kukurydzy. Było to 11,149 t/ha przy 14% wilgotności. Natomiast w ubiegłym roku na podkarpaciu uzyskano 14,2 t/ha przy wilgotności 14%. Codeos o FAO 240 to odmiana sprawdzająca się na słabszych stanowiskach. Codizouk sprawdza się na mozaikowatych stanowiskach zarówno na ziarno, jak i na kiszonkę.
Ze zbóż jarych zaprezentowano owies Tim oraz Troll – odmiana karłowa, która nie potrzebuje skracania. Max to odmiana cechująca się największą masą hektolitrową. Jest to odmiana poszukiwana do przerobu na płatki. Jęczmień jary Sydney i Aligator to odmiany bardzo dobrze plonujące. Pszenica jara Anabel przeznaczona jest na mozaikowate stanowiska. Jest to odmiana elitarna, dobrze radzi sobie z chorobami. Ze zbóż ozimych zaprezentowano 4 odmiany jęczmienia ozimego z czego dwie odmiany dwurzędowe Sandra i Padura. Kalin j Jukon to odmiany sześciorzędowe. Poza tym zaprezentowano dwa pszenżyta ozime Tantris i Securo oraz 8 odmian pszenicy: Ribbeck PZO, Agrument, Apostel, Moschus, Annie, Julie, Turandot, Ibarra. |KG
Produkcja roślinna, zwierzęca, usługi komunalne i… smażalnia ryb – takie nietypowe połączenie pozwala z sukcesami kontynuować rolnicze tradycje rodzinne, o czym opowiada Paweł Andruszków z Pasiecznika na Dolnym Śląsku.
Paweł Andruszków z Pasiecznika (pow. lwóweckim) rolniczą pasję ma we krwi – jego dziadek i ojciec prowadzili rodzinne gospodarstwo. Młody rolnik postanowił podążać ich śladami, choć początki działalności były dosyć nieszablonowe.
– Kiedy zaczynaliśmy, mieliśmy z ojcem i bratem tylko 10 ha ziemi. Zaczęliśmy nietypowo bo od smażalni przy drodze na Jelenią Górę. Ponieważ przynosiła ona zyski, podjęliśmy decyzję o inwestycji w zakup ziemi i maszyn – wspomina Paweł Andruszków.
Testy kluczowe dla decyzji
Inwestycje sprawiły, że obecnie gospodarstwo rozwija się na kilku płaszczyznach. Obok smażalni ryb pan Paweł wraz z ojcem i bratem prowadzą gospodarstwo na 150 ha, z czego 100 ha to grunty orne, reszta to pastwiska, na których pasie się ponad 100 sztuk bydła.
W pracy rodzinnego gospodarstwa ważne wsparcie stanowią nowoczesne maszyny rolnicze. Pierwszym zakupem pana Pawła był traktor John Deere 5100R, pół roku temu dokupiony został model 6145R.
– Kupując drugi ciągnik, zdecydowałem się na pakiet rolnictwa precyzyjnego ATU300. Przekonałem się do tego rozwiązania po testach ciągnika, kiedy zobaczyłem jak bardzo jest to przydatne i przede wszystkim z uwagi na oszczędności na paliwie. Różnica jest kolosalna przede wszystkim ze względu na to, że nie robi się najazdów. Operator samodzielnie nie jest w stanie tak precyzyjnie pracować maszyną – dodaje pan Paweł.
Dodatkową korzyścią wynikającą z wykorzystania rolnictwa precyzyjnego jest oszczędność czasu pracy. – W sezonie zatrudniamy dodatkowych pracowników, więc jest to tak samo ważne jak oszczędność wspomnianych kosztów paliwa. Myślę, że inwestycja w rolnictwo precyzyjne zwróci się po ok. 2-3 latach – kontynuuje rolnik z Dolnego Śląska.
Ciągnik zarabia na siebie
Przy zakupie drugiej z maszyn pan Paweł zdecydował się na finansowanie fabryczne, co miało zasadnicze znaczenie dla samej decyzji.
– Żaden inny bank nie był w stanie dorównać ofercie John Deere Financial, porównywałem kilka opcji w bankach komercyjnych, ale żadna nie była tak korzystna. Jeśli dzięki dopłatom producenta, można liczyć na niższe oprocentowanie, to już jest bardzo dużo. Dużym plusem była też sprawna obsługa kredytu, wszystkie formalności załatwione praktycznie w ciągu jednego dnia, agrodoradca pomógł nawet przy rejestracji ciągnika. Ten brak zbędnych dokumentów, biznesplanów itd. jest bardzo ważnym ułatwieniem. Chyba mogę powiedzieć, że to był najprostszy kredyt jaki wziąłem na inwestycję – opowiada.
Dywersyfikacja działalności
Ciągnik John Deere 6145R zakupiony w finansowaniu fabrycznym już zarobił na pierwszą ratę, bo w międzyczasie pan Paweł dokupił do niego pług śnieżny, podpisał umowę z gminą na odśnieżanie i w ten sposób ciągnik zarabia na siebie poza sezonem rolnym.
– W dzisiejszych czasach rolnik, zwłaszcza z mniejszym areałem, musi szukać dochodów z zewnątrz, stąd dla nas bardzo ważne są również przychody ze smażalni i wspomniane prace sezonowe dla gminy. W sezonie zimowym staramy się też pozyskiwać drzewo z zakupionego kawałka lasu. To nie jest prosty biznes, trzeba w nim wszystko dobrze planować na wiele miesięcy z góry, a błędy w planowaniu dużo kosztują – tłumaczy pan Paweł.
Oba ciągniki John Deere sprawdzają się bezawaryjnie – 5100R ma już przejechane ponad 6000 MH i to przekonało rolnika do ponownego wyboru tej samej marki. Drugim argumentem był mocny serwis lokalnego dealera.
18 czerwca 2019 roku na polach Zakładu Nasienno-Rolnego Sobiejuchy k/ Żnina odbyło się spotkanie polowe zorganizowane przez firmę DANKO Hodowla Roślin Sp. z o.o. oraz firmę Bayer, we współpracy z firmami PHOSAGRO, AGRO SIEĆ i NORDKALK.
Zakład Nasienno – Rolny Sobiejuchy położny jest w województwie kujawsko-pomorskim na terenie powiatu żnińskiego. Gospodarstwo prowadzi działalność na łącznej powierzchni 531,18ha, głównie na glebach kompleksu IIIa, IIIb, IVa, IVb i V. Działalność oparta jest na produkcji roślinnej, gdzie główną specjalizacją jest nasiennictwo.
W gospodarstwie w Sobiejuchach wysiewane są wysokie stopnie odsiewu nowych odmian roślin uprawnych, zarówno form ozimych jak i jarych zbóż, roślin strączkowych, kukurydzy oraz rzepaku. Warunki agrometeorologiczne w tym rejonie są przeciętnie dobre dla produkcji rolnej, ale zdarzają się w ostatnich latach okresy z deficytem opadów.
Na poletkach demonstracyjnych DANKO zaprezentowało bardzo bogatą ofertę swoich odmian, wśród których można było zobaczyć 36 odmian zbóż ozimych w tym 33 odmiany zbóż jarych, 11 odmian roślin bobowatych oraz 8 odmian kukurydzy. Można było zobaczyć najnowsze rejestracje Firmy oraz odmiany już dostępne dla rolników.
Pszenica ozima
Wśród pszenicy ozimej swoją premierę miały najnowsze rejestracje jakościowe (E/A) REDUTA i paszowa (C) LAWINA. Obydwie odmiany charakteryzują się dobrą zdrowotnością i zimotrwałością oraz wysoką plennością. Do nowości zaliczyć można również zachwycające plonem i jakością dwie odmiany: ASORY (E/A) i COMANDOR (E/A). Warto zwrócić uwagę na odmianę Comandor, która posiada podwyższoną tolerancję na zakwaszenie gleby, co sprawia że można uprawiać ją na glebach o nieuregulowanym pH. Dodatkowo pszenica tej odmiany posiada ziarno o bardzo dobrym wyrównaniu, wysokiej gęstości i nadzwyczajnej szklistości. Pszenica Comandor posiada również dobra odporność na choroby i wysoką zimotrwałość.
Warto również przyjrzeć się nowym, ale znanym już odmianom o wysokich plonach, doskonałej jakości i wysokiej zdrowotności jakimi są BOSPORUS (A/B), a także SIKORKA (B/C), pszenica do wszechstronnego wykorzystania.
W kolekcji nie zabrakło również TYTANIKI, odmiany chlebowej A/B, z powodzeniem radzącej sobie na słabszych stanowiskach oraz HONDII (E/A) – NR 1 w plenności przy opóźnionych siewach i w czołówce sprzedaży w Polsce w ostatnich latach. Na poletkach nie zabrakło dobrze znanych rolnikom odmian, takich jak ARKADIA (E/A), NR 1 w Polsce w reprodukcji nasiennej w latach 2014-2018 – najchętniej kupowana pszenica w Polsce, a także JANTARKA, OSTROGA i MEWA.
Pszenżyto ozime
Z pośród 16 zaprezentowanych odmian pszenżyta ozimego najwięcej uwagi poświęcono prezentacji najnowszych odmian, zarejestrowanym w ostatnim roku. Wśród nich znalazły się odmiany krótkosłome, zimotrwałe (5,5) DOLINDO – o późniejszym terminie kłoszenia, wysokiej zdrowotności, sztywności i zdolności krzewienia oraz BELCANTO o tradycyjnej długości, bardzo dobrej odporności na choroby i wysokiej zimotrwałości (5,5), a także najwyższej odporności na porastanie ziarna w kłosie. Warto zaznaczyć ze ta odmiana charakteryzuję się bardzo wysokim poziomem plonowania na terenie wielu państw europejskich, zwłaszcza ze względu na to, że posiada właściwości adaptacyjne do różnych warunków klimatyczno-glebowych. Najlepiej sprawdza się na glebach średniej jakości
Wśród prezentowanych odmian znalazły się również PORTO (krótkosłome) (Złoty Medal MTP Polagra 2018), o bardzo dobrych właściwościach adaptacyjnych do różnych warunków klimatyczno – glebowych wysoko plonujące na terenie Polski i Niemiec; ORINOKO (krótkosłome), o rewelacyjnej zdrowotności, wyjątkowej zimotrwałości i odporności na porastanie ziarna w kłosie oraz AVOKADO o tradycyjnej długości słomy i bardzo dobrej odporności na porastanie, a także pszenżyto o bardzo wysokiej plenności– KASYNO.
Pozostałe to TRAPERO – Nr 1 w żywieniu zwierząt, krótkosłoma odmiana ROTONDO (Złoty Medal Polagra 2016), o nadzwyczajnej krzewistości, będąca Nr 1 w reprodukcji nasiennej w latach 2016 – 2019. Pozostałe to charakteryzujące się wysoką zimotrwałością i sztywnością odmiany SALTO (6,0) i SILVERADO (5,5). Warto się zatrzymać i skorzystać z możliwości porównania pozostałych odmian pszenżyta hodowli DANKO, np. FREDRO, TWINGO, GRINGO i GRENADO.
Jęczmień ozimy
Kolekcję jęczmienia ozimego otwiera znana już QUADRIGA – wielorzędowa, przydatna do intensywnej technologii uprawy, o podwyższonej odporności na zakwaszenie gleby, następne to ZENEK – wczesny i zimotrwały, ANJA – wielorzędowa o bardzo dobrej sztywności i wysokiej odporności na choroby, najnowszy wysokoplenny, dwurzędowy RETURN, o krótkiej słomie z wysoką odpornością na wyleganie i ziarnie o bardzo dobrych właściwościach paszowych; pozostałe to również dwurzędowa odmiana CONCORDIA, rekordzistka w plonowaniu w średnio intensywnej i intensywnej technologii uprawy, z wysoką zawartością białka i wysoką mrozoodpornością. Kolekcję zamyka dwurzędowa GLORIA, odmiana uniwersalna, zarówno przydatna na dobre jak i gorsze stanowiska.
Zboża jare
Zboża jare reprezentowane są przez 33 odmiany w 4 gatunkach.
Najnowsze to pszenica jara, jakościowa TELIMENA i TONIKA obie o bardzo dobrej plenności oraz GOPLANA (Złoty Medal MTP Polagra 2018), MANDARYNA, ARABELLA;
Gatunek owsa reprezentowały żółtoziarnisty ostania rejestracja – FIGARO oraz ROMULUS, ARKAN, BRETON i ZUCH i z brunatna łuska GNIADY.
Kolekcję pszenżyta jarego rozpoczyna nowość – SANTOS – sztywny i zdrowy oraz MAMUT, SOPOT, PUZON i MAZUR oraz kolekcja jęczmienia jarego w postaci, najnowszych ELLINOR, LAUREATE, AIRWAY, ALLIANZ oraz PAUSTIAN, SOLIST, MELIUS: ARGENTO, PENGUIN, AVALON.
Z oferty roślin strączkowych prezentowane są odmiany grochu siewnego z najnowszą odmianą NEMO i TYTUS, a także ARVENA (Złoty Medal MTP Polagra 2018), TARCHALSKA, BATUTA, czy peluszka HUBAL o podwyższonej zawartości białka, jedna odmiana bobiku – BOBAS, oraz wyki – najnowsza GRETA oraz JAGA. Znalazły się tu również 3 odmiany soi – VIOLA, PETRINA i ERICA.
Nowością w prezentacji polowej są reprezentowane przez DANKO odmiany kukurydzy: DONACIO, CODIBIRD, ACTIVITI.
Nawozy Phosagro
Podczas odbywających się dni pola w Sobiejuchach można było również zapoznać się z nawozami firmy Phosagro, które przedstawił i omówił Roman Błaszyk kierownik działu technologii upraw w tej firmie. Wszystkie fabryki Phosagro zlokalizowane są w Rosji. Na tle innych firm Phosagro wyróżnią się tym, że jest producentem pionowo zintegrowanym, czyli właściwie posiadają wszystkie surowce potrzebne do produkcji nawozów, z wyjątkiem soli potasowej, która jest kupowana z innych kopalni na terenie Rosji. Dodatkowo firma posiada również własne ogromne złoża apatytów, które są najczystszym źródłem fosforu pochodzenia magmowego. Z tych złóż apatyty są przerabiane i Phosagro produkuje z nich ok 10mln ton koncentratu apatytowego. Łącznie firma Phosagro posiada 3 zakłady produkcyjne. W firmie produkowany jest również płynny fosforan, który do Polski jeszcze nie dotarł, ale staje się już coraz bardziej popularny na świecie.
Firma wprowadziła na rynek nową technologię synergistyczną QuatroForte, która zawiera w swoim składzie minimum 4 pierwiastki wzajemnie na siebie oddziałujące co pozwala na maksymalne ich pobranie. Wśród omawianych przez Romana Błaszyka nawozów znalazły się m.in. nawozy NPK. Pierwszy z nich to Ultra 5, który charakteryzuje się wysoką koncentracja fosforu i potasu, a także zawiera 12% siarki. Kolejny z nich to Ultra 8, sztandarowy nawóz, który najlepiej się sprzedaje oraz Ultra 10 o najbardziej skoncentrowanym składzie. Wśród ostatnich znalazł się nawóz Ultra 13 oraz Ultra 15 o bardzo wyrównym składzie. Jednym z nowych nawozów jest UltraGran mocznik granulowany, produkowany od zeszłego roku, który zawiera 46% azotu amidowego czyli największą możliwą wartość wśród wszystkich stałych nawozów azotowych. DO tegorocznej oferty dołączył również Ultra Can (27) wzbogacony o magnez i wapń.
Kompaktowe, uniwersalne ciągniki projektowane są z myślą o wykonywaniu różnego rodzaju prac jako maszyny główne lub pomocnicze, dlatego też muszą współpracować z wieloma typami osprzętu oferując wszechstronność zastosowań.
Nowe modele Serii 5D Model Year 2019 dostępne są z 3- lub 4-cylindrowymi silnikami FARMotion o mocy w zakresie od 74 do 101 KM (55,4 do 75 kW), spełniającymi wymogi normy emisji spalin Stage IIIB. Dzięki wykorzystaniu elektronicznie sterowanego układu wtryskowego Common Rail (maks. do 2000 bar), te mocne i ekonomiczne jednostki napędowe zapewniają wzrost momentu obrotowego na poziomie 42%. Układ oczyszczania spalin korzysta z katalizatora utleniającego DOC (Diesel Oxidation Catalyst) oraz zewnętrznej, chłodzonej recyrkulacji spalin EGR. Silniki FARMotion zaprojektowano specjalnie z myślą o wykorzystaniu w ciągnikach rolniczych, dlatego oferują kompaktowe gabaryty i optymalny dostęp do wszystkich punktów obsługowych.
Nowe modele Serii 5D Model Year 2019 oferowane są w dwóch podstawowych wersjach wyposażenia. W wersji LS wyposażenie stanowi mechaniczny rewers kierunku jazdy współpracujący ze skrzynią 30+15 lub 45+45 Overspeed (ta druga skrzynia z trzema półbiegami Powershift (obydwie z super-reduktorem). Wersja GS oferuje regulowany w pięciu ustawieniach elektro-hydrauliczny rewers kierunku jazdy PowerShuttle, przycisk sprzęgła Comfort Clutch na dźwigni zmiany biegów oraz funkcję Stop&Go. Prędkość maksymalna 40 km/h osiągana jest przy obrotach silnika zredukowanych do 1870 obr/min.
Modele Serii 5D Model Year 2019 dostępne są z WOM tylnym o trzech prędkościach, w tym ECO. Opcjonalnie ciągniki mogą być wyposażone w WOM przedni. Układ hydrauliczny z pompą o stałej wydajności 54 l/min zasila podnośnik i maksymalnie 3 obwody hydrauliczne. Ciągniki wyposażane są seryjnie w dodatkową, całkowicie oddzielną pompę hydrauliczną do zasilania układu kierowniczego.
Podnośnik tylny oferuje udźwig do 3600 kg. Sterowanie podnośnika tylnego, WOM oraz układu hydraulicznego realizowane jest za pomocą dźwigni. Z przodu możliwy jest montaż opcjonalnego podnośnika Sauter o udźwigu 2100 kg. Opcje wyposażenia obejmują między innymi automatyczne blokady stabilizatorów oraz podnośnik elektroniczny EHR. Nowe modele Serii 5D Model Year 2019 posiadają wyjątkowo przestronną, cztero-słupkową kabinę, w której wszystkie przyrządy sterownicze rozmieszczono ergonomicznie. Opcjonalny szyberdach ułatwia wykonywanie prac z użyciem ładowacza czołowego. Klimatyzacja, pneumatycznie amortyzowany fotel operatora to kolejne pozycje z dodatkowego wyposażenia nowych modeli 5D Model Year 2019. Wysokość całkowita ciągnika w zależności od ogumienia wynosi od 2415 mm do 2610 mm (koła 36″ i dach z klimatyzacją).
Modele Serii 5D Model Year 2019 wyróżnia nowa maska silnika, która nawiązuje do rodziny modeli tej marki w klasie mocy do 128 KM. Nowe modele wchodzą do oferty Autoryzowanych Dealerów marki Deutz-Fahr w połowie bieżącego roku.
Już po raz piaty firma Syngenta zaprasza producentów ziemniaka na spotkanie organizowane wspólnie z ŁODR zs. W Bratoszewicach, Oddział w Kościerzynie.
Nie zabraknie firm, związanych z branżą ziemniaczaną, od tych sprzedających sadzeniaki i nawozy po te zajmujące się skupem ziemniaków.
Serdecznie zapraszamy w szczególności na wykład dr hab. Katarzyny Rębarz, specjalistki od wszystkiego, co jest związane z ziemniakiem. Jej wykłady cieszą się dużą popularnością dlatego prosimy o uwzględnienie godzin wykładów, które odbędą się o 10.00 oraz 11.30.
Nie zabraknie prezentacji poletka, chronionego programem Syngenta, na którym zobaczycie Państwo na własne oczy skuteczność naszych rozwiązań.
Inwestycja w maszynę rolniczą często trwa kilka miesięcy, dlatego powinna zostać dokładnie zaplanowana przez rolnika. Przed podjęciem decyzji wymaga szczegółowego sprawdzenia maszyny na swoim polu testując różne opcje wyposażenia, sprawdzając: ekonomikę pracy, komfort, precyzyjne monitorowanie parametrów, działanie automatyki itp.. W przypadku maszyn żniwnych testowanie ich powinno być zaplanowane na żniwna przed zakupem, kiedy można przeprowadzić indywidualne pokazy polowe, które organizuje większość doświadczonych dealerów maszyn rolniczych na polach zainteresowanych rolników. Dzięki temu przed podjęciem decyzji o inwestycji w maszynę jesteśmy przekonani, że będziemy zadowoleni z niej przez wiele lat.
Indywidualne pokazy polowe, były kluczowe przed podjęciem decyzji o wymianie floty kombajnów zbożowych w gospodarstwie w województwie zachodniopomorskim. Gospodarstwo przetestowało kombajny CLAAS LEXION 750 TERRA TRAC z różnymi opcjami np.: napędem gąsienicowym, dodatkowym napędem tylnych kół, automatyzacją zmiany ustawień kombajnu – CEMOS AUTOMATIC, automatyczną kontrolą przepływu maszy żniwnej, zaawansowany fotel operatora itp. Podczas testowania maszyn, Kierownictwo gospodarstwa oraz operatorzy zwrócili szczególną uwagę na kilka rowiązań, które wyróżniają testowane kombajny LEXION.
Konstrukcja HYBRID umożliwiająca niezależne ustawienie układu omłotowego i separującego, w zależności od warunków zbioru. Dodatkowo zapewniająca doskonałą jakość pracy w wilgotnym warunkach, dzięki temu można pracować kombajnami znacznie dłużej – wcześniej rozpocząć zbiór i później zakończyć go w ciągu dnia.
„Podczas pokazów polowych sprawdzaliśmy działanie wielu opcji kombajnu. Jesteśmy pod ogromnym wrażenie działania systemu CEMOS AUTOMATIC, który bardzo precyzyjnie automatycznie zmienia ustawienia kombajnu w zależności od zmiennych warunków zbioru. System błyskawicznie dostosowuje parametry pracy systemy omłotu, separacji oraz czyszczenia. Jest to bardzo pomocne rozwiązanie dla naszych operatorów, którzy dzięki temu mogą uzyskać maksymanlą wydajność nowych kombajnów CLAAS.” – stwierdza Jarosław Sokół – Kierownik gospodarstwa z województwa zachodniopomorskiego.
Maszyna była sprawdzana na polach o różnych warunkach terenowych aby dokładnie przetestować napęd gąsienicowy TERRA TRAC, który gwarantuje wyższą przyczepność i jednocześnie mniejsze ugniatanie gleby. Prędkość układu jezdnego jest automatycznie sterowana za pomocą systemu CRUISE PILOT, co dodatkowo wpływa na wzrost wydajności maszyny i komfortu pracy operatora.
„W pełni wykorzystujemy systemy rolnictwa precyzyjnego, dlatego system telematyczny z automatyczną dokumentacją bardzo dobrze sprawdził się nawet podczas bardzo intensywanych prac w trakcie testów. Dzięki temu będziemy mieli ciągły wgląd do parametrów i dokumentacji naszych nowych kombajnów na telefonach i komputerach biurowych. Mając flotę aż sześciu kombajnów CLAAS będziemy porównywali ustawienia kombajnów z biura podczas ich pracy. Do ostatecznej decyzji o zakupie przekonała nas zdecydowanie niższe zużycie paliwa w kombajnie CLAAS w porównaniu z kombajnami dotychczas użytkowanymi. ” podsumowuje Jarosław Sokół – kierownik gospodarstwa.
Flota nowych kombajnów została zakupiona od firmy ULENBERG – jednego z najbardziej doświadczonych dilerów CLAAS. Należy podkreślić , że w tym roku mija 10 lat Autoryzowanej Sieci Dealerów CLAAS POLSKA. Inwestycja została przeprowadzona w finansowaniu CLAAS FINANCIAL SERVICES, natomiast dotychczasowe kombajny z gospodastwa zostały odebrane w ramach rozliczenia przez Centrum Maszyn Używanych CLAAS POLSKA.
Firma Ulenberg Sp. z o.o. rozpoczęła z współpracę z CLAAS POLSKA jako autoryzowany dealer w 2009 roku, podpisując umowę w gronie pierwszych nowych dealerów CLAAS POLSKA podczas targów AGRITECHNIKA 2009 w Hanowerze. W pierwszych miesiącach firma Ulenberg oferowała maszyny Claas oraz części i serwis tylko w jednej lokalizacji w miejscowości Główczyce. Ten pozostał główną siedzibą firmy należącej do Mirosława Ulenberga. Dzisiaj firma ta posiada cztery punkty sprzedaży, oprócz Głóbczyc także punkt w Rymaniu, w Malechówku oraz w Pyrzycach. Każdy z tych punktów oferuje sprzedaż maszyn, serwis oraz sprzedaż części zamiennych.
Testowanie maszyn na polu podczas cyklu demonstracji polowych jest doskonałą okazją sprawdzenia poszczególnych opcji i rozwiązań oraz porównania z dotychczas użytkowanymi maszynami. Idywidualny pokaz polowy pomoga rolnikowi podjąć decyzję o wyborze marki, modelu, dodatkowych oraz opcji w specyfikacji. Rozważając zakup kombajnu na żniwa 2020 warto już teraz poprosić doświadczonego dealera o przeprowadzenie indywidualnego pokazu maszyny na swoim polu.
Dyrektor Gospodarstwa wraz z operatorami przed zakupionymi kombajnami CLAAS Lexion.
Czerwiec obfituje w konferencje, pokazy polowe i spotkania plenerowe jednym z takich spotkań była Konferencja „STOP odporności chwastów” zorganizowana przez firmę Syngenta Polska i Gospodarstwo Rolne Grażyny i Henryka Waśniewskich. Do gospodarstwa w Bajdytach zjechali przede wszystkim właściciele, zarządcy, doradcy agronomiczni i pracownicy wielohektarowych gospodarstw z Warmii i Mazur.
Chwasty jednoliścienne takie jak miotła zbożowa i wyczyniec polny, będące tematem spotkania spędzają sen z powiek rolnikom w całej Polsce. Podczas spotkania okazało się, że również w Wielkie Brytanii i w Niemczech jest to problem numer jeden nad którym od lat pracują specjaliści. Spotkanie w Bajdytach prowadzili eksperci Syngenta dr Hans Raffel oraz James Thomas, którzy od kilkunastu lat zajmują się badaniem odporności chwastów na herbicydy w Niemczech oraz Anglii.
Strategia 4 D
Dr Hans Raffel podkreślał, że należy pamiętać, że wyczyniec ma dwa okresy wschodów, pierwsze wschody na początku września i tak do końca wegetacji do zimy. A drugie wschody obserwujemy wiosną, jak tylko puszczą mrozy i co ciekawe w ostatnich latach kiedy mamy suszę na jesieni, wiosennych wschodów wyczyńca jest znacznie więcej. Także jeden jesienny zabieg nie załatwi sprawy. Jeżeli mamy do czynienia wyczyńcem odpornym musimy zupełnie przestawić się i przejść do pełnego programu.
Podczas konferencji przestawiono Strategie 4 D, na rzecz zintegrowanej i zrównoważonej kontroli chwastów. Na strategie składają się 4 rozbudowane elementy: agronomia, ochrona roślin, zintegrowana koncepcja i odpowiedzialność za produkty. I tutaj padło kluczowe stwierdzenie, że poszczególne mechanizmy działania są znacznie ważniejsze aniżeli skuteczność działania.
Rolnicy przyzwyczaili się, że jak tylko coś pojawi się na polu to przemysł chemiczny zaproponuje gotowe, skuteczne rozwiązanie i pole będzie czyste, niestety mamy już odporne chwasty, których zwalczanie ani w Polsce, ani w Anglii, ani w Niemczech nie jest do końca skuteczne.
Herbicydy jesienne, wiosenne, czy pakiet jesienno – wiosenny?
Na poletkach, które odwiedziliśmy po wykładach najlepiej widać było, która kombinacja i w jakim stopniu zdała egzamin. Na pszenicy ozimej przygotowano kombinacje zabiegów tylko jesiennych, tylko wiosennych i dwóch zabiegów tzn. jesiennego i wiosennego. Na poszczególnych poletkach brano pod uwagę zwalczanie miotły zbożowej lub wyczyńca polnego. Jedną z kombinacji był zabieg wykonany 2.10.2018 , w fazie pszenicy ozimej BBCH 11, do zabiegu użyto herbicyd o składzie: metrybuzyna 49 g + flufenacet 147 g. Po wykonaniu oprysku obsada wyczyńca zredukowała się z 1080 szt./m2 (kontrola) do 500 szt./m2, czyli skuteczność wyniosła 53,7 %. Analizując poszczególne kombinacje wyraźnie widać było że zastosowanie tylko jesiennego lub tylko wiosennego zabiegu nie do końca zdaje egzamin na polach na których jest odporność. Oczywiście jakaś skuteczność była, coś się działo, ale nie o taką skuteczność chodzi rolnikom. Zabiegi jesienne i wiosenne zastosowane w kombinacji dopiero dawały zadowalające efekty.
Jest kilka zasad, których należy przestrzegać i które powinniśmy zastosować w przyszłości, żeby można było tych herbicydów dalej używać. Po pierwsze powinniśmy używać dwóch mechanizmów działania do zwalczania danego gatunku chwastu jednoliściennego. Do zwalczania wyczyńca polnego, powinniśmy korzystać z wielu substancji aktywnych np. od jednej do 5 substancji w jednym zabiegu.
Wiechlina kolejnym wrogiem?
Jeżeli chodzi o miotłę to mamy bardzo dużo substancji aktywnych, którymi możemy ją zwalczyć. Ale jeżeli weźmiemy wyczyńca widzimy, że nie wszystkie substancje aktywne na niego działają. Dr Hans Raffel poinformował, że kolejnym wrogiem, który będzie rozwijał się w przyszłości i z którym będziemy mieli problem, będzie wiechlina. Dlatego, że tylko niektóre substancje działają na wiechlinę. Jest dosłownie kilka substancji, które działają jesienią, ale jeżeli przejdziemy do wiosennego działania to tu nie mamy już żadnej substancji, która zadziała.
Aby unikać tworzenia się odporności jeśli to możliwe powinniśmy stosować różne substancje aktywne o różnych mechanizmach działania. Musimy pamiętać o agrotechnice, warto wrócić do podstawowych elementów uprawy, wprowadzić płodozmian, odpowiednio dobierać gatunki, jeżeli jest taka możliwość można opóźnić siew. Trzeba zrobić wszystko, żeby utrzymać plon, żeby świadomie z niego nie rezygnować! Obszerna relacja z konferencji już w sierpniu w miesięczniku Agro Profil. | mkr
Spore spadki notowań zbóż za oceanem i niewielkie zmiany w Paryżu w skali minionego tygodnia
Piątek przyniósł spadki notowań kontraktów na zboża i soję w Chicago. Sporą przeceną zamknął się też za oceanem cały tydzień. Najbliższa seria kukurydzy i pszenicy straciły w skali tygodnia ponad 2%, a soja potaniała w tym czasie o niespełna 1%. Korekta spadkowa wynika z realizacji zysków spekulacyjnych po wielotygodniowych wzrostach, ale przyczyniła się do niej także słaba sprzedaż eksportowa.
Jeszcze na początku minionego tygodnia kukurydza wspięła się na swoje pięcioletnie maksima w obawie o słabe tegoroczne zbiory w USA. Wielomiesięczne szczyty zaliczała też pszenica i soja. Śnieżna i długa zima, a następnie deszczowa wiosna spowodowały niespotykane dotąd problemy w zasiewach wiosennych na głównych terenach amerykańskich upraw jarych. Spora część areału przeznaczonego pierwotnie pod kukurydzę nie została zasiana, a duże opóźnienia siewów budzą obawy o plonowanie kukurydzy i soi także. Na południu USA opady utrudniają zbiory dojrzałej już pszenicy ozimej. To wszystko sprawia, że amerykańskie kontrakty na zboża podrożały od połowy maja o 23%-pszenica i 27%-kukurydza (najbliższa seria kontraktu). Do tak dużej skali wzrostu przyczyniły się fundusze hedgingowe (kapitał spekulacyjny), które panicznie odkupowały kontrakty na kukurydzę i pszenicę, a ostatnio zaczęły grać na wzrosty cen obu zbóż.
Na razie pogoda w Europie nie budzi takich obaw jak w Stanach Zjednoczonych. Stąd też zmiany notowań unijnych kontraktów są dużo mniejsze od ich amerykańskich odpowiedników, chociaż ogólny kierunek jest zachowany. Na starym kontynencie powoli zaczynają się już zbiory, a oczekiwania w stosunku do zbóż są duże. Zbiory pszenicy powinny wzrosnąć w tym roku także w Rosji (po gorszym sezonie) i na Ukrainie. Wprawdzie maleją szanse, że Rosja ustanowi nowy rekord produkcji, to jednak kraje te będą nadal wyznaczać poziomy cen eksportowych pszenicy w nowym sezonie.
Wzrostom unijnych kontraktów nie pomaga umacniające się euro. Kurs euro do dolara zbliża się do poziomu 1,40 i jest najwyższy od trzech miesięcy. Drożejąca wspólna waluta obniża konkurencyjność eksportu z UE.
W tym tygodniu poznamy ważne dla zachowania inwestorów dane z postępu i kondycji amerykańskich upraw (poniedziałek) oraz kwartalne dane o areale zasiewów i amerykańskich zapasach (piątek). Rynek czeka też na spotkanie prezydentów USA i Chin na szczycie G20, który odbędzie się pod koniec tygodnia w Japonii. Pozytywne sygnały mogłyby dać impuls dla wzrostów notowań głównie soi.
W dniach 12-13 czerwca Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie świętował 75-lecie powstania Wydziału Agrobioinżynierii, najstarszego wydziału rolniczego po tej stronie Wisły. Wydział Agrobioinżynierii (dawniej Wydział Rolny) oraz Wydział Medycyny Weterynaryjnej dał początek dawnej Akademii Rolniczej (obecnie Uniwersytetowi Przyrodniczemu w Lublinie). Jubileusz był okazją do spotkania przedstawicieli władz, nauki oraz firm, a także absolwentów Wydziału. Obchody Jubileuszu były połączone z Międzynarodową Konferencją Naukową „Nauka dla zrównoważonego rozwoju i biogospodarki” podczas, której omawiano bieżące i przyszłe problemy rolnictwa.
11 czerwca w Dębnie (woj. podkarpackie) odbyła się Panorama Pól organizowana przez producenta nowoczesnych nawozów Timac Agro Polska. Podczas spotkania można było zapoznać się z technologią nawożenia dla roślin tj. pszenica ozima, kukurydza, groch oraz rzepak. Podczas spotkania można było obejrzeć kolekcję odmian z hodowli: Saaten Union (pszenica i groch), Pioneer (kukurydza) oraz Rapool (rzepak), a także buraki. Natomiast ochronę zapewniała firma Corteva. Spotkanie było okazją na zdobycie wiedzy, jak również wspólnego biesiadowania.
Nawożenie a susza
Dzięki odpowiedniemu nawożeniu i odżywianiu roślin możemy przeciwdziałać skutkom suszy – to właśnie na ten aspekt kładziono szczególny nacisk podczas spotkania. O tym, że powinniśmy zadbać o rozwój systemu korzeniowego mówił dr inż. Marcin Wieremczuk, Product Manager w firmie Timac Agro Polska. Dzięki prawidło rozwiniętemu systemowi korzeniowemu rośliny są w stanie lepiej pobierać składniki pokarmowe, co powoduje, że są lepiej odżywione i charakteryzują się lepszą zdrowotnością. Lepiej rozwinięty system korzeniowy jest w stanie efektywniej pobierać wodę z głębszych warstw gleby, przez co lepiej radzi sobie ze skutkami suszy. Jak mówił Pan Marcin Wieremczuk w ofercie firmy są produkty oparte o fosfor chroniony, który stymuluje rozwój systemu korzeniowego oraz zapobiega jego wymywaniu, co będzie istotne w świetle planowanego wprowadzenia dyrektywy fosforanowej.
Wysokie plony pszenicy?
Spotkanie uświetnił wykład dr hab. Witolda Szczepaniaka z UP w Poznaniu, który dotyczył osiągania wysokich plonów pszenicy ozimej. Prelegent zwrócił szczególną uwagę odnośnie stosowania nawozów azotowych w świetle obowiązującego prawa. Poruszył również temat strat azotu spowodowanych nawożeniem niedostosowanym do panujących warunków pogodowych. Jak wspominał prelegent brak opadów oraz wysokie temperatury sprzyjają przemianom azotu w amoniak, który unosi się do atmosfery, stąd też powoduje to starty ekonomiczne i jest szkodliwe dla środowiska. Specjalista apelował by szczególnie trzecią dawkę azotu zaaplikować, gdy gleba jest wilgotna i są opady, które pozwolą na rozpuszczenie nawozu oraz jego wmycie w głębsze warstwy gleby.
Kiedy zrezygnować z nawożenia potasem?
Podczas wykładu doktor Szczepaniak wyjaśnił, kiedy możemy zrezygnować z nawożenia potasem. Jeżeli mamy wysokie zasobności tego składnika w glebie rezygnacja z nawożenia potasem jest wskazana. Rośliny nie wykorzystują nadmiaru składnika. Przy zasobnościach średnich powinniśmy ustalić dawkę tak, by spełniała zapotrzebowania uprawianej rośliny. Natomiast przy niskich zasobnościach musimy pamiętać o ustaleniu dawki z lekkim nadmiarem, tak aby pokryć zapotrzebowanie rośliny i uzupełnić braki w zasobności gleby. Dla przykładu na prezentowanych poletkach z pszenicą zrezygnowano z nawożenia potasem. Powodem były duże zasobności gleby w ten pierwiastek, a także przedplon, jakim był rzepak. Słoma rzepaczana pozostawia po sobie ok. 150 kg potasu w zależności od poziomu plonowania.
2 czerwca w Osmolicach k. Lublina odbyły się pokazy polowe zorganizowane przez firmę SIPMA. Uczestnicy spotkania mogli zobaczyć pracę maszyn oraz zaczerpnąć porady ekspertów. Aleksandra Wieremczuk
2 czerwca odbyła się już II edycja Dni Otwartych w Sipma zorganizowanych przez lubelskiego producenta maszyn zielonkowych. Jak podkreśla Pani Justyna Kryszczuk, Kierownik Sklepu, impreza ta jest skierowana do użytkowników maszyn zielonkowych z terenu Lubelszczyzny. Co roku organizowana jest na przełomie maja i czerwca, więc w przyszłym roku firma również zaprasza na spotkanie plenerowe, podczas którego można bliżej poznać produkty producenta, jak również zasięgnąć praktycznych porad co do ich użytkowania. Firma na rynku jest już od ponad 20 lat. W ofercie ma maszyny zarówno dla większych, jak i mniejszych gospodarstw. Maszyny można nabyć zarówno w sklepie internetowym, jak również u dealerów. Jak podkreśla Pani Justyna Kryszczuk firma oferuje użytkownikom sprawny serwis. Producent zabezpiecza części zamienne dla każdej produkowanej partii. Części zamienne dostarczane są do rolnika w 24 h, nawet w najgorętszym okresie w sezonie. Dzięki dołączonym do produktów komputerom pokładowym, serwisanci są w stanie pomóc użytkownikom w ustawieniu maszyny podczas rozmowy telefonicznej.
Zgrabiarka
Pierwszą z maszyn prezentowanych podczas pokazów była zgrabiarka SIPMA ZK 450 WIR przeznaczona do grabienia zielonki, słomy i siana. Dzięki zamocowaniu po 4 palce grabiące na ramionach grabiących możliwe jest skuteczne zgrabianie pokosu oraz ułożenie równego i przewiewnego wału. Dodatkowo możliwa jest regulacja wysokości podwozia typu tandem, co pozwala na jeszcze bardziej dokładne ustawienie wysokości pracy zgrabiarki.
Przetrząsarka
Jako drugą zaprezentowano przetrząsarkę PT 520 SALSA. Jej zaletą jest delikatne i równomierne rozrzucanie skoszonej masy, co ułatwia napowietrzanie i znacznie przyspiesza wysychanie materiału. Przekładnie wykonane są z materiałów o wysokiej wytrzymałości. Ich elementy robocze pracują w kąpieli olejowej, co gwarantuje długą żywotność maszyny. Koła skrętne ułatwiają pracę na skraju pola oraz zapobiegają wyrzucaniu materiału poza obręb roboczy.
Prasa
Kolejną prezentowaną maszyną była prasa stałokomorowa PS 1225 Fortis. Sipma posiada w ofercie bogato wyposażone modele, które zadowolą nawet wymagających klientów. Przeznaczone są szczególnie dla rolników chcących otrzymać wysoką jakość sianokiszonki, ale równie dobrze sprawdzają się przy zbiorze słomy i siana. Mechaniczna blokada komory zwijania pozwala osiągnąć większy stopień zgniotu, polepszający wydajność i jakość prasowanego materiału. Nowatorska, walcowo-łańcuchowa konstrukcja komory zwijania zwiększa dodatkowo stopień zgniotu beli polepszając jakość sianokiszonki i wydajność pracy. Rotor gwarantuje szybki i wydajny przepływ materiału do komory prasowania. Sterowanie elektroniczne nadzoruje właściwą pracę maszyny i monitoruje proces zbioru siana i słomy.
Owijarka
Jako ostatnią można było obserowac podczas pracy owijarkę ze stawiaczem bel SIPMA OS 7650 GAJA, która jest w pełni zautomatyzowaną maszyną samozaładowczą zaczepianą do ciągnika. Oprócz niewątpliwych zalet owijarek z serii MAJA owijarka GAJA posiada wzmocnioną konstrukcję umożliwiającą pracę z belami o masie do 1200 kg. oraz sterowanie elektroniczne nowej generacji pokazujące na wyświetlaczu graficzną symulację pracy owijarki. Czujnik na łapie załadowczej umożliwia automatyczne i samoczynne zainicjowanie procesu owijania. Dodatkowy czujnik folii wstrzymuje proces owijania beli w przypadku jej zerwania lub zakończenia.
2 czerwca w całym kraju odbywały się spotkania w ramach Dni Otwartych Dealera Deutz-Fahr. My odwiedziliśmy Rudnik Szlachecki i dealera marki Deutz-Fahr firmę Savona Sp. z o.o. Aleksandra Wieremczuk
Dni Otwarte Dealera Deutz-Fahr odbyły się już po raz trzeci i były okazją do obejrzenia całej oferty producenta w jednym miejscu. Zarówno stali klienci marki, jak i przyszli klienci marki mogli z bliska obejrzeć każdy model, a także porozmawiać ze specjalistami, którzy bardzo chętnie udzielali porad odnośnie parametrów oraz pracy prezentowanych maszyn. Podczas spotkania zaprezentowano również maszyny towarzyszące, a także można było wspólnie pobiesiadować. Nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych, którzy razem z dealerem marki Deutz-Fahr świętowali Dzień Dziecka.
Co nowego u marki Deutz-Fahr
Firma Savona Sp. z o.o. działa na terenie pogranicza dwóch województw: lubelskiego i podkarpackiego. Wśród swoich klientów ma za zarówno producentów roślin rolniczych, jak i sadowniczych. Stąd podczas Dni Otwartych mogliśmy zapoznać się z pełną gamą produktów marki Deutz-Fahr. W ubiegłym roku miał swoją premierę kombajn serii C5000 dedykowany dla mniejszych gospodarstw. Natomiast w tym roku odświeżona zostanie seria kombajnów C9000. Jak podkreśla Pan Arkadiusz Mazur, Specjalista ds. sprzedaży w firmie SAVONA, na rynku widoczny jest spadek w sprzedaży maszyn, jednak gospodarstwa przejmują młodzi rolnicy, którzy stawiają na nowe maszyny. Użytkownicy maszyn rolniczych oczekują nowych rozwiązań zarówno w wyglądzie, jak i poprawie użytkowania. To dla nich marka Deutz-Fahr pracuje nad poprawą designu i komfortu pracy. Zmiany w modelach wymusza również zmieniające się prawo, stąd też użytkownicy marki mogą liczyć na coraz nowsze ulepszenia dostępnych już modeli w ofercie marki Deutz-Fahr. Tegoroczną nowością jest również model 5080 D Keyline, obejmujący ciągniki o mocach od 65 do 97 KM, który charakteryzuje się lepszą ergonomią oraz komfortem, dzięki zastosowaniu fabrycznej kabiny, która zastąpiła kabinę polskiego producenta. Jak mówi Pan Arkadiusz Mazur ten rok będzie szczególnie atrakcyjny dla fanów wersji specjalnej modelu Agrotron Warrior, ponieważ w tym designie dostępne będą również ciągniki o mniejszych mocach. Już teraz na stronie producenta można zobaczyć model Agrotron 6215TTV w wersji Warrior, a niedługo w limitowanej wersji znajdą się również wszystkie modele z Serii 6, począwszy od modelu 6155 po 6215 (z przekładniami Powershift, RCShift oraz TTV). Jak dodaje Pan Arkadiusz Mazur warto również zapoznać się z promocyjnymi cenami, jakie przygotował producent. Wybrane modele można zakupić nie tylko w promocyjnej cenie, ale również z korzystnym finansowaniem fabrycznym.
Co najczęściej wybierają rolnicy?
Najczęściej wybieranym kombajnem wśród klientów firmy SAVONA jest model C6205, który jest dedykowany gospodarstwom o powierzchni do 150 ha. Jak podkreśla Pan Arkadiusz model ten bardzo sprawnie jest w stanie wykonać pracę we własnym gospodarstwie i dosyć często wykonuje dodatkową w innych gospodarstwach. Jest to kombajn 5-klawiszowy, najczęściej w tym regionie wybierany z hederem o szerokości 4,8 m, który dodatkowo może zostać wyposażony w bęben domłacający. Natomiast wśród ciągników zauważalne w tym rejonie jest wzrost zapotrzebowania na moc. Jeszcze rok temu jako ciągniki główne najczęściej wybierane były te z mocą o 110 KM, w tym roku ta granica przesunęła się w górę i wynosi 168 – 180 KM. Również wśród ciągników pomocniczych obserwuje się zainteresowanie wyższymi mocami, które w tym roku wynosi 80-100 KM. Natomiast pośród ciągników sadowniczych jeszcze niedawno najczęściej wybierane były te o mocy 50 KM, w tej chwili rośnie zapotrzebowanie na maszyny 70-konne i więcej.
Ta strona korzysta z plików cookies. Służą do tego, by strona działała prawidłowo a także do analizowania ruchu na stronie, a także, by wyświetlać Ci lepiej dopasowane treści i reklamy. Stosujemy również cookies podmiotów trzecich. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności i cookies.
Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić wrażenia podczas poruszania się po witrynie. Niektóre z nich są przechowywane w przeglądarce, bo są niezbędne do działania podstawowych funkcji witryny. Używamy również plików cookie podmiotów trzecich, które pomagają nam analizować i rozumieć, w jaki sposób korzystasz z tej witryny. Te pliki cookie oraz pliki stosowane w celach reklamowych będą przechowywane w Twojej przeglądarce tylko za Twoją zgodą. Masz również możliwość rezygnacji z tych plików cookie. Jednak rezygnacja z niektórych z tych plików cookie może wpłynąć na wygodę przeglądania.
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.
Cookie
Duration
Description
cookielawinfo-checkbox-analytics
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Analityczne”.
cookielawinfo-checkbox-functional
11 months
To ciasteczko jest stosowane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent, aby udokumentować zgodę użytkownika na ciasteczka z kategorii "Funkcjonalne".
cookielawinfo-checkbox-necessary
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Niezbędne”.
cookielawinfo-checkbox-others
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Inne”.
cookielawinfo-checkbox-performance
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Wydajnościowe”.
viewed_cookie_policy
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent i służy do przechowywania informacji, czy użytkownik wyraził zgodę na korzystanie z plików cookie. Nie przechowuje żadnych danych osobowych.
Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.
Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzjący wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.
Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.