piątek, 11 lipca, 2025
spot_imgspot_img
Strona główna Blog Strona 939

Minister obiecuje koniec przywozu świń z czerwonej strefy na Litwie

0

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski podjął decyzję o wstrzymaniu wydawania zezwoleń na import do Polski świń i mięsa wieprzowego z obszarów objętych ograniczeniami, tzw. stref czerwonych ASF. Minister podejmuje takie działania i zapowiedział, że dalej będzie je podejmował w celu ochrony polskich producentów trzody chlewnej, którzy mają problemy w związku z trudną sytuacją jaka występuje na rynku wieprzowiny. W tej sprawie minister Ardanowski rozmawiał dziś z ministrem rolnictwa Republiki Litewskiej Giedriusem Surplysem, który zakwestionował tę decyzję uznając ją za niezgodną z przepisami obowiązującymi w Unii Europejskiej. Litewski minister zapowiedział skierowanie sprawy do Komisji Europejskiej. – Moim obowiązkiem jest dbanie o polskich rolników. Nie mam żadnego wpływu na swobodny obrót wieprzowiną i świniami z terenów wolnych od ASF. Nie może być jednak tak, że świnie utrzymywane przez naszych rolników przerastają, a do Polski sprowadzane są zwierzęta ze strefy czerwonej, od naszego sąsiada – podkreślił dziś minister Ardanowski.

Przypominamy, że ograniczenie wwozu do Polski świń z czerwonej strefy na Litwie było jednym z postulatów protestu na autostradzie A2 12 grudnia.

Został odwołany zastępca Głównego Lekarza Weterynarii!

0

Z dniem 14 grudnia 2018 r. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Pan Jan Krzysztof Ardanowski odwołał ze stanowiska Zastępcę Głównego Lekarza Weterynarii ds. Zdrowia Zwierząt oraz ds. Unii Europejskiej i Współpracy z Zagranicą Pana Krzysztofa Jażdżewskiego.

Dr Krzysztof Jażdżewski pełnił funkcję Głównego Lekarza Weterynarii w latach 2004-2006 oraz Zastępcy Głównego Lekarza Weterynarii w latach 2006-2018.

źródło: GIW
fot. pixabay

Precyzyjny oprysk podstawą w produkcji roślinnej

0

Stosowanie nowoczesnych opryskiwaczy pozwala zmniejszyć wydatki na środki ochrony roślin i nawozy płynne nawet o kilkanaście procent i przeprowadzić precyzyjny oprysk w niedostępnych miejscach. Potwierdzają to przykłady rolników z całego kraju.

„Liderzy Ochrony Roślin”

Codzienne prace na gospodarstwie rolnym przebiegają sprawniej, gdy są wspierane przez maszyny wyposażone w nowoczesne rozwiązania technologiczne. To droga nie tylko do zaoszczędzenia czasu, ale przede wszystkim pieniędzy. Im większe powierzchnie, na których mają być wykonane  opryski, tym większa też skala oszczędności.

John Deere poszukał rolników z różnych części kraju, którzy do pracy wykorzystywali nowoczesne opryskiwacze tej marki. W ten sposób przygotowano serię „Liderzy Ochrony Roślin”, w której są prezentowane oszczędności w pracy poszczególnymi modelami opryskiwaczy, a także ich wysokie wydajności. Pomiaru konkretnych wartości dokonali właściciele opryskiwaczy w trakcie realnej pracy na polu w różnych warunkach i regionach Polski. Jakie wyniki osiągnęli rolnicy i na jakie cechy opryskiwaczy zwrócili uwagę?

Duże oszczędności

Precyzja dawkowania oraz kontrola sekcji to najważniejsze cechy opryskiwacza zdaniem pana Wiktora z pow. międzyrzeckiego. Rolnik na co dzień pracuje na areale 220 ha i stosuje opryskiwacz John Deere M732. Pan Wiktor musiał zwrócać  uwagę na kliny podczas oprysków na polu.

– Dzięki zastosowaniu tego modelu zmniejszyłem ilość zużywanych środków ochrony roślin o 8 proc., a wydatki na nawozy płynne spadły o 45 zł na hektarze. Po podsumowaniu wychodzi blisko 10 000 zł w całym gospodarstwie w skali roku – zaznacza pan Wiktor.


Dobra amortyzacja osi

Model M732i w pracy wykorzystuje również pan Krzysztof z pow. radomszczańskiego, który z kolei podkreśla bardzo dobrą amortyzację osi.

– To umożliwia jazdę 40 km/h na drodze i od 10 do 12 km/h po polu. Na szczególną uwagę zasługuje również bardzo szybko działający boom-trac, który utrzymuje zadaną wysokość belki nad pryskanym łanem, dzięki czemu udało mi się zmniejszyć dawkę na rośliny o ok. 10 proc. – tłumaczy pan Krzysztof. W jego przypadku areał wynosi  150 ha.

Spore oszczędności, tym razem na poziomie 7 proc. zauważył pan Grzegorz z pow. jaworskiego, stosujący opryskiwacz M740i przy areale 200 ha. Wskazany model charakteryzuje się również powiększonym zbiornikiem do pojemności 4000 l oraz kompatybilnością z joystickiem ISOBUS, dającym możliwość sprawnego sterowania maszynami.

Precyzyjny oprysk trudno dostępnych miejsc

Oszczędności na środkach ochrony roślin w przypadku korzystania z nowoczesnego sprzętu to jeden z ważniejszych argumentów przy wyborze opryskiwacza, natomiast nie dla wszystkich. Przykładowo pan Sebastian z pow. legnickiego, kupując opryskiwacz przyjrzał się bliżej systemowi recyrkulacji cieczy, dzięki któremu zyskuje on precyzyjny oprysk miejsc trudno dostępnych jak kliny, czy uwrocia w nieregularnych kształtach pola. Dodatkowo stałe ciśnienie w belce opryskowej umożliwia natychmiastowy start oprysku i zawsze pełne pokrycie. W jego przypadku areał wynosi 1500 ha.

Również pan Radosław z pow. gryfińskiego ceni opryskiwacz John Deere za precyzję w pracy w mniej dostępnych miejscach.

– Bardzo wygodnym rozwiązaniem okazał się system kontroli sekcji z precyzyjnym odbiornikiem StarFire 6000. Dzięki temu system automatycznej kontroli sekcji działa dokładnie na klinach i uwrociach – tłumaczy pan Radosław, który w sumie opryskiwaczem pracuje na powierzchni 120 ha.

Opryskiwacz rolniczy jest najcześciej wykorzystywaną maszyną w całym cyklu uprawowy, dlatego inwestując  w taką maszynę, należy dokładnie sprawdzić, które opcje skutecznie zapewniają oszczędności. Zebrane dane bezpośrenio od rolników z różnych regionów Polski wyraźnie wskazują, które rozwiązania w rolniczych opryskiwaczach zaczepianych umożliwiają uzyskanie oszczędności sięgających nawet 10% zużywanych środków ochrony roślin i nawozów płynnych.

źródło/fot. mat. prasowe JD

„Warszawa nie chciała do nas przyjechać, idziemy do Warszawy”

0

Część grupy rolników, która od około godzin 9 protestowała pod bramą zakładu Food Serivce w Rawie Mazowieckiej obecnie podąża w kierunku Warszawy po jednej z nitek drogi ekspresowej S8. Rolnicy wybrali zakład Food Service ponieważ uważają, że w tym zakładzie jest przetwarzane mięso niskiej jakości sprzedawane po tego zakładu po dumpingowych cenach.- Głównym postulatem jest to abyśmy my mogli bez wsparcia finansowego Państwa spokojnie utrzymać się na rynku. Niech nam pozwolą hodować i sprzedawać tutaj w Polsce. Niech spowodują to, że mizernej jakości w cenach mocno zaniżonych przestały napływać do Polski – powiedział Janusz Terka z rolniczej Solidarności dla TVN24.

Nadal trwa blokada zakładu Food Service. Protestujący oczekiwali, że przyjedzie lekarz weterynarii skontrolować oczekujące pod zakładem samochody jednak na tą chwilę nikt się nie pojawił.

Tak było wczoraj podczas blokady autostrady A2: https://agroprofil.pl/aktualnosci/minister-rozmawia-z-protesujacymi/

Zobacz nasze filmy z wczorajszego protestu:https://www.facebook.com/pg/magazynrolniczy/videos/

Zakończył się protest na A2

0

Zakończył się protest na A2. Przypominamy,że trwał od wczesnych godzin porannych. To pierwszy tak duży protest, który sparaliżował jeden z ważniejszych węzłów komunikacyjnych. Rolnicy postulowali mi.in. o odwołanie osób odpowiedzialnych za rozprzestrzenianie ASF. Wnioski rolników będą rozpatrywane przez najbliższe 2 tygodnie.Protestujący nie doczekali się odzewu ze strony Premiera. Rolnicy zostali ukarani mandatem w wysokości 150 zł, mogli również złożyć wniosek o ukaranie. Najczęściej jednak uczestnicy protestu odmawiali przyjęcia mandatu.

Protest na A2 Protest na A2 Protest na A2 Protest na A2 Protest na A2 Protest na A2 Protest na A2 Protest na A2 Protest na A2 Protest na A2 Protest na A2

Czytaj też

Rolnicy wyszli na A2

Minister rozmawia z protestującymi

Dajcie nam godnie żyć!

Rolnicy wyszli na A2

Zakończone spotkanie z ministrem

0

Zakończyły się rozmowy ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego z biorącymi udział w proteście na A2. Jak informują uczestnicy protestu strajk zakończy się w momencie, kiedy zostaną anulowane wszystkie mandaty, które dostali. Rozmowy z ministerstwem będą kontynuowane.

 

 

Protest na A2 Protest na A2 Protest na A2

 

Chcesz wiedzieć więcej?

Minister rozmawia z protestującymi

 

Dajcie nam godnie żyć!

Rolnicy wyszli na A2

Siła magnezu i siarki w nawozie MacroSpeed GREEN

0

Zrównoważone nawożenie mineralne podnosi odporność roślin na choroby i suszę. Trudno osiągnąć zadowalające plony o wysokiej jakości bez nawożenia siarką i magnezem. Nawóz mineralny MacroSpeed GREEN firmy Caldena to uniwersalne rozwiązanie na niedobory tych ważnych pierwiastków w glebie.

Siła magnezu i siarki

Siarka i magnez to pierwiastki często niedoceniane i pomijane przez plantatorów w nawożeniu doglebowym. Pełnią one niezwykle istotne funkcje w prawidłowym wzroście i rozwoju roślin. Odgrywają bardzo ważną rolę w procesie fotosyntezy i transporcie substancji odżywczych. Odpowiadają między innymi za właściwy wzrost systemu korzeniowego, pobieranie składników pokarmowych, takich jak fosfor czy azot, oraz wyraźnie zwiększają plonotwórczą efektywność nawożenia azotem. Niestety w większości polskich województw występuje od 20 do 40% gleb o naturalnie bardzo niskiej i niskiej zasobności w magnez. Przy założeniu niskiej sorpcyjności naszych gleb i ich kwaśnym odczynie nasuwa się konieczność stosowania skutecznych, wysoko rozpuszczalnych nawozów magnezowych, takich jak MacroSpeed GREEN .

Właściwy poziom pierwiastków glebie to podstawa

Z tego powodu polecamy zadbać o właściwy poziom obu pierwiastków w glebie. W tym celu polecamy zastosować sprawdzony i skuteczny nawóz doglebowy o wysokiej rozpuszczalności – MacroSpeed GREEN produkowany przez firmę Caldena. Ten wysoce uniwersalny nawóz nadaje się do nawożenia wszystkich upraw i różnych typów gleb w dowolnym terminie. Można go stosować zarówno przedsiewnie, jak i pogłównie w każdej fazie wegetacyjnej roślin.

 

Idealny na każde pole

Siarkowo-magnezowy nawóz MacroSpeed GREEN zawiera najwyższą koncentrację 100% rozpuszczalnego w wodzie magnezu i siarki (25% MgO oraz 50% SO3). Forma siarczanowa decyduje o jego wysokiej dostępności dla roślin, przekładając się na widoczną i plonotwórczą efektywność. Jego gęstość nasypowa wynosi 1280 kg/m3. Wyrównana granulacja (2-5 mm) gwarantuje precyzyjny wysiew i daleki zasięg rozrzutu granul nawet do 40 m, co spełnia oczekiwania rolników powiększających odległości między ścieżkami technologicznymi.

źródło: Ampol-Merol
fot. firmowe

Minister rozmawia z protestującymi

0

Do protestujących przyjechał minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Minister przyznał, że mięso wieprzowe było sprowadzane do Polski z czerwonej strefy. Jak informuje minister rolnictwa dymisji ma zostać poddany Główny Lekarz Weterynarii.

 

Mospilan 20 SP liderem na rynku insektycydów!

0

Mospilan 20 SP ponownie został doceniony przez rolników i sadowników – to własnie po niego sięgali oni najczęściej w tegorocznym sezonie, o czym poinformowała agencja badawcza Kleffmann. Łącznie przy użyciu produktu Mospilan 20 SP chroniono ponad 0,5 mln hektarów. Pani Urszula Filipecka, dyrektor marketingu w firmie Sumi Agro Poland podziękowała rolnikom i sadownikom za zaufanie, i podkreśliła ze lata badań oraz wkład, jak został włożony w rozwój tego produktu okazały się trafione.

 

Trudny sezon

2018 rok przyniósł ze sobą ciężki sezon dla rolników oraz sadowników. Najpierw utrudnione siewy upraw ozimych, liczne wymarznięcia, a później długotrwała susza, która dotknęła również upraw jarych. Wszystko to odbiło się negatywnie na powierzchni zasiewów ozimin, a przede wszystkim na jakości i wielkości plonów ogółem. Sadownicy również nie mieli łatwego sezonu, mieliśmy do czynienia z klęską urodzaju, która odbiła się negatywnie i wprowadziła bardzo niskie ceny w skupach. Często przy wysokich kosztach pracy zbiory okazywały się nieopłacalne.

Pomimo trudnej sytuacji, która miała również odbicie w niższych nakładach ponoszonych przez rolników na ochronę roślin, nasz flagowy insektycyd Mospilan 20 SP utrzymał swoją pozycję. Cieszy nas to tym bardziej, że w roku 2018 zmagaliśmy się nie tylko z gorszą koniunkturą, ale i z produktami generycznymi (postpatentowymi). Okazuje się jednak, że produkt najwyższej jakości broni się sam. Mospilan 20 SP kolejny rok z rzędu był najchętniej wybieranym insektycydem w Polsce – komentuje Bohdan Strzyżewski, dyrektor sprzedaży w firmie Sumi Agro Poland.

 

Lider nie tylko w uprawach rolniczych

Zarówno w uprawach rolniczych, przede wszystkim rzepaku, jak i ogrodniczych Mospilan 20 SP utrzymał swoją dotychczasową pozycję. Jest numerem jeden m.in. w uprawach sadowniczych (jabłoń, wiśnia, czereśnia, grusza, śliwa) i owocach jagodowych (truskawka, malina, porzeczka), zajmuje również wiodącą pozycję w uprawach warzywniczych. Mospilan 20 SP to także niezmiennie drugi najczęściej wybierany produkt do ochrony insektycydowej rzepaku.

Sukces Mospilanu to przede wszystkim doskonała substancja czynna w najbardziej stabilnej formulacji SP, która zapewnia najwyższą skuteczność działania. Ważną cechą jest także najlepszy profil bezpieczeństwa dla pożytecznych zapylaczy ze wszystkich dostępnych na rynku insektycydów. Nie mogę również nie wspomnieć o wygodnej formie użytkowej – woreczkach wodnorozpuszczalnych, które wpływają na bezpieczeństwo stosującego oraz 4-letnim terminie ważności produktu – podkreśla Urszula Filipecka.

źródło: Sumi Agro
fot. firmowe

Dajcie nam godnie żyć!

0

Protest rolników rozpoczął się pomiędzy 6 a 7 rano nieopodal węzła Brwinów na autostradzie A2 na pasie w kierunku Warszawy. Protestujący zjechali się z całej Polski, wśród nich są producenci warzyw, przedstawiciele gospodarstw towarowych, producenci żywca wieprzowego. Głównym postulatem protestujących są zbyt niskie ceny, jak mówią hodowcy na Zachodzie otrzymują dopłaty w wysokości 100 euro do chowu trzody chlewnej na ściółce, natomiast w Polsce po takiej cenie się sprzedaje. Do naszego kraju wjeżdżają stare zapasy mięsa wieprzowego po zaniżonych cenach m.in. z Belgii, które znacznie obniżają cenę. Zakłady mięsne powoli przestają odbierać tuczniki od polskich rolników, a ceny są znacznie niskie, znacznie niższe niż koszty produkcji. Gospodarstwa zmuszone są dokładać do produkcji. Jeden z użytkowników powiedział nam, że co miesiąc musi dokładać do produkcji po 50 tys. złoty do każdego tira tuczników, który wyjeżdża z jego gospodarstwa. Żałuje, że jego syn jest jego następcą, bo za jego pracę nie będzie miał godnych warunków do życia. Wielu rolników obawia się bankructwa ich gospodarstw.

Rolnicy oczekują na spotkanie z Premierem Mateuszem Morawieckim, jak na razie bez odzewu.

Policja grozi odholowaniem samochodów.

Protest rolników na A2 Protestujący rolnicy na A2 Rolnicy protestują na autostradzie Protest zorganizowany przez rolników na A2 Rolnicy protestują na autostradzie A2 Rolnicy protestujący na węźle Brwinów A2

Rolnicy wyszli na A2

0

Rolnicy protestują na A2. Przeciwstawiają się niskim cenom i dumpingowi ze strony innych krajów. Protestujący zwracają uwagę na import mięsa wieprzowego zza Odry po dumpingowych cenach. Rolnicy chcą żyć godnie i to jest głównym postulatem. Jeden z uczestników w wypowiedzi żalił się, że jego syn który ma być jego następcą nie będzie miał godnych warunków do życia. Protest odbywa się niedaleko węzła Brwinów. Policja grozi usunięciem strajku.

Nowe wozy paszowe od Alima Bis

0

Podstawa w żywieniu bydła jest odpowiednia ilość i jakość zadawanej paszy. Do przygotowania takiej paszy  potrzebujemy odpowiedniego sprzętu – wozu paszowego. Na przeciw wymaganiom klientów firma Alima Bis wprowadza na rynek nowy typ wozu paszowego EVOLUTION PRO.

Nowy typ wozu paszowego

Wozy paszowe EVOLUTION PRO kierowane są do wszystkich wymagających klientów, którzy na pierwszym miejscu cenią sobie jakość oraz wyposażenie sprzętu. W tej serii wozów paszowych znajdują się maszyny jednoślimakowe od 8 do 16m oraz dwuślimakowe od 12 do 30m. Jest również możliwość specjalnego zamówienia wozu paszowego trzyślimakowego.


Wyposażenie wozu

Wóz paszowy EVOLUTION PRO posiada krótszą ramę oraz dyszel z zaczepem o regulowanej wysokości, co pozwala na ustawienie pozycji górnej lub dolnej. Dzięki takiej regulacji sprzężenie ciągnika następuje bezproblemowo i dodatkowo zwiększa manewrowość zestawu. We wozach paszowych EVOLUTION PRO powiększono okno wypasowe (do 110cm) oraz szerokość taśmy (o 15cm). Budowa kosza oraz ślimaków również uległa zmianie co pozwala na ulepszenia w cięciu i mieszaniu pasz, zwłaszcza włóknistych. Całokształt zmian ma znaczący wpływ na płynność zadawania paszy.


Dodatkowe elementy dla komfortu pracy

W nowym typie wozu paszowego od Alima Bis znajduje się również nowy rodzaj drabinki inspekcyjnej, z wygodną stopnicą co znacząco zwiększa komfort pracy. Dodatkowo w wyposażeniu znajduje się również wyświetlacz wagi, który umieszczony jest na ruchomym ramieniu. Do sterowania zdalnego znajdziemy pilot EVO PAD pozwalający na zarządzanie maszyną. Bezpieczeństwo oraz komfort pracy zwiększa również zabudowanie wszystkich układów oraz zamykana pokrywa, podnoszona za pomocą siłownika gazowego.

Już od nowego roku maszyny EVO PRO będą w sprzedaży.

źródło/fot. mat Alima Bis