Pasja, wiedza i doświadczenie to motto firmy Wialan, która ponownie zaskoczyła organizując konferencję dla kilkuset osób w Czuszowie. W walentynkowy poranek klienci mieli okazję wysłuchać ciekawych prelekcji oraz podzielić się swoimi doświadczeniami.
Tematyka konferencji Wialan
Konferencję rozpoczął Marek Krysztoforski z CDR w Radomiu przedstawiając zagadnienia z zakresu Wspólnej Polityki Rolnej. Tym samym dyskutowano m.in. o kwestii aktualizacji ekoschematów. Jak to na południe Polski przystało nie mogło zabraknąć też tematów sojowych. O agrotechnice soi i popełnianych błędach mówi Kamil Mazur, kierownik działu doświadczalnictwa i nasiennictwa Wialan. To wszystko na podstawie doświadczeń własnych przeprowadzanych w kilku lokalizacjach, m.in. w gospodarstwach klientów. O poprawie efektywności wykonywanych zabiegów i narzędziach wspomagających precyzję mówił Tomasz Żywiczka z firmy Krukowiak. Konferencję podsumował Jerzy Mleczko, czołowy specjalista firmy Wialan nazywany w swoim środowisku nie bez przyczyny profesorem. W swoim wystąpieniu omówił istotę optymalizacji zabiegów z pomocą preparatów zwiększających efektywność działania środków ochrony roślin.
33 lata działalności firmy Wialan
Dla firmy Wialan ten sezon jest rokiem jubileuszowym. 6 marca mijają 33 lata istnienia działalności, która urosła do rangi lidera dystrybucji w Polsce południowo-wschodniej. I zdawać by się mogło, że to żadna okrągła rocznica. Dla właścicieli Wialan liczba 33 to, jednak wartość szczególnie ważna i symboliczna uznawana za wyjątkową i mistrzowską. Redakcja Agro Profil życzy z tej okazji kolejnych sukcesów i owocnej współpracy z rolnikami.
Wialan po raz kolejny zadziwił organizując dużą konferencje dla swoich klientów, którzy przyjechali wysłuchać prelekcji specjalistów. fot. M.Piśny
W comiesięcznym raporcie (luty) Amerykański Departament Rolnictwa (USDA) ocenia, że globalne zbiory pszenicy wyniosą w tym sezonie rekordowe 793,8 mln ton (+0,6 mln ton od stycznia). Co, jeśli się prognoza sprawdzi, będzie o 0,3% (2,6 mln ton) lepszym wynikiem w skali roku.
W lutym pozostawiono oczekiwania produkcji pszenicy w Australii na dobrym poziomie 32 mln ton, a zbiory w Argentynie podniesiono symbolicznie do 17,7 mln ton.
Zmalały oczekiwania globalnego eksportu pszenicy
W lutym przycięte zostały prognozy eksportu pszenicy z UE (z 29 do 28 mln ton), z Rosji (z 46 do 45,5 mln ton) i z Ukrainy (z 16 do 15,5 mln ton).
Dla porównania, w poprzednim sezonie eksport pszenicy z Rosji osiągnął rekordowe 55,5 mln ton, Ukraina wyeksportowała rok wcześniej 18,6 mln ton, a UE 38 mln ton.
Z gorszych zbiorów w UE, Rosji i na Ukrainie korzystają Stany Zjednoczone
Eksport pszenicy z USA powinien wzrosnąć w tym sezonie do 23,1 mln ton z 19,2 mln ton rok wcześniej. W lutym prognoza tego eksportu nie zmieniła się.
Chiny zaimportują mniej pszenicy po rekordowych zbiorach
Według najnowszej prognozy Chiny zaimportują tylko 8 mln ton pszenicy (-2,5 mln ton od stycznia) w porównaniu do 13,6 mln ton sezon wcześniej. Państwo Środka zanotowało w tym sezonie rekordowe zbiory pszenicy – 140,1 mln ton. W lutym obniżone został też szacunki unijnego importu pszenicy z 11,5 do 11 mln ton (12,7 mln ton w sezonie 2023/24).
Światowa konsumpcja pszenicy powinna przewyższyć produkcję
W lutym globalne zużycie pszenicy w sezonie 2024/25 podniesiono o 1,8 mln ton do 803,7 mln ton (+5,7 mln ton – r/r), co oznacza że konsumpcja przewyższy zauważalnie produkcję szacowaną na 793,8 mln ton.
Globalne zapasy pszenicy zdecydowanie spadną w skali roku
Konsekwencją najnowszych zmian prognoz podaży i popytu (korekta w górę produkcji była mniejsza niż wzrost spożycia) jest spadek o 1,3 mln ton (od stycznia), do 257,6 mln ton, oczekiwanych zapasów pszenicy na koniec sezonu 2024/25. Prognozowany wynik jest gorszy o 3,7% (-9,9 mln ton) od zakończonego sezonu 2023/24.
Zapasy pszenicy w USA wzrosną mimo lepszego eksportu
Amerykańskie zapasy pszenicy na koniec sezonu 2024/25 pozostawione zostały w lutym na poziomie 21,6 mln ton. Będzie to oznaczało wzrost o 14,0 % w skali roku.
Fachowym doradztwem służy firma Rapool znana z wielu topowych odmian rzepaku ozimego, która organizuje w przeciągu całego sezonu praktyczne spotkania polowe i merytoryczne konferencje. Tej zimy zespół doradców i specjalistów wyruszył ponownie w Polskę i w trzech lokalizacjach tj. na Podkarpaciu, Opolszczyźnie i Ziemi Łódzkiej przeprowadził szkolenia dla plantatorów.
Mówią, że rzepak ozimy to uprawa dla specjalistów – i rzeczywiście coś w tym jest. Jego popularność wśród polskich rolników, jednak nie słabnie, a areał z pewnymi zmianami utrzymuje się w granicy miliona hektarów. Chcąc uzyskać wysoki plon nasion musimy, jednak dopilnować uprawy przez okres niemal 12 miesięcy – do tego potrzeba mimo wszystko dużej wiedzy.
Andrzej Duszejko, prezes Rapool Polska mówił o aktualnej sytuacji światowej na rynkach oleistych. fot. M.Piśny
Rzepak w ujęciu światowym
Andrzej Duszejko z Rapool Polska przedstawił w liczbach aktualną sytuację na rynkach roślin oleistych. Według jego wyliczeń rzepak ozimy w 2024 roku zajął w skali świata areał 39,62 mln hektarów, z którego pozyskano 75,35 mln ton surowca. Prognozy na nadchodzący sezon mówią, już jednak o spadkach zarówno w kontekście powierzchni uprawy, planowanych zbiorów jak i zgromadzonych zapasów – sama Europa zmniejszyła je z 1,6 mln ton do 0,8.
Wyzwania w hodowli rzepaku
Dörte Göckede z Rapool Ring GmbH omówiła natomiast obecne wyzwania w hodowli rzepaku. W obliczu postępujących zmian klimatycznych i regulacji unijnych to właśnie tutaj podkłada się największe nadzieje na utrzymanie potencjału plonowania wobec rosnących zagrożeń m.in. ze strony agrofagów. To, jednak nie jest takie proste – wyhodowanie jednej odmiany to proces trwający około 10 lat i wart 1 mln euro. Obecnie dla hodowli Rapool najważniejsza jest hodowla odpornościowa i utrzymanie stabilności plonowania.
Jak podkreślała specjalistka – hodowla i działania muszą przewidywać co będzie się działo nawet za 20 lat i czego będą wymagali rolnicy oraz rynek.
Doświadczenia w warunkach Polski
Ciekawymi wyniki doświadczeń prowadzonych w warunkach naszego kraju podzielił się Artur Kozera z Rapool Polska. Firma prowadzi szeroko zakrojone badania na ponad 4 tys. poletek testując nie tylko odmiany, ale także terminy siewu czy zbioru, dawki nawożenia czy reakcje roślin na uszkodzenia. Te cenne analizy pozwalają na selekcję odmian czy zmianę dotychczasowych założeń agrotechnicznych. W obliczu wyzwań firma stawia na rozwijanie strategii Rapool Stem Strategy polegającej na wprowadzaniu do praktyki nowej generacji mieszańców o korzystnych pakiecie cech.
Członkowie Związku Rolników „Solidarność” oraz Związku Zawodowego Rolnictwa Korona postanowili działać. Na czele z hodowcą Januszem Terką zablokowali transporty świń w drodze do polskich zakładów mięsnych. Rolnicy nie kryli oburzenia – zatrzymywali kierowców i żądali odpowiedzi na kluczowe pytanie: skąd pochodzą przewożone zwierzęta?
Niemieckie tuczniki zalewają Polskę? Rolnicy protestują
– Dziś udowodniliśmy, że świnie faktycznie przyjeżdżają do nas z Niemiec – relacjonował Terka na żywo z miejsca protestu. Według rolników, otwarcie granic sprawiło, że niemiecki żywiec swobodnie wjeżdża do Polski, wypierając rodzime hodowle. Twierdzą, że sytuacja staje się nie do zniesienia – polskie gospodarstwa stoją w obliczu poważnego kryzysu.
Niepokój rolników dotyczy także zdrowia zwierząt. Alina Ojdana z ZZR Korona wskazuje, że importowane świnie mogą pochodzić z regionów, gdzie jeszcze niedawno występowała pryszczyca. – Nadal nie znamy źródła zakażenia w Niemczech. Nie wiemy, czy to błąd, czynnik biologiczny, czy wręcz celowe działanie. Zagrożenie jest ogromne – podkreśla Ojdana.
„Wstydźcie się” – apel do przewoźników
W czasie protestu rolnicy nie kryli rozczarowania firmami transportowymi. – Ci, którzy przywożą tuczniki zza granicy, powinni się wstydzić! Jeśli nie przestaną, opublikujemy nazwy tych firm – zapowiedział Terka.
Kryzys cenowy na horyzoncie?
Rolnicy obawiają się, że masowy import świń z Niemiec doprowadzi do drastycznego spadku cen skupu. – Nie możemy pozwolić, by niemieckie chlewnie były opróżniane kosztem naszych gospodarstw – mówił Terka.
Zaledwie miesiąc temu w Brandenburgii, 70 km od polskiej granicy, wykryto pierwsze od 40 lat ognisko pryszczycy. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi uspokaja, twierdząc, że podjęto odpowiednie środki ostrożności, ale transporty świń nadal przekraczają granicę. Rolnicy więc postanowili działać na własną rękę, przeprowadzając kontrole zarówno na granicach, jak i przed zakładami mięsnymi.
W związku z protestem Animex Foods odniósł się do sprawy, przyznając, że ok. 3% ich tygodniowego zapotrzebowania na trzodę pochodzi z Niemiec. Firma zapewniła jednak, że wciąż priorytetowo traktuje współpracę z polskimi rolnikami, którzy dostarczają 97% surowca.
Rolnicy zapowiadają kolejne protesty i kontrole transportów. Zamierzają sprawdzać zakłady mięsne, do których – według ich wiedzy – trafiają tuczniki z Niemiec. Sprawa zyskuje na rozgłosie, a hodowcy domagają się zdecydowanych działań ze strony rządu, by ochronić polski rynek i zapewnić uczciwe ceny skupu.
Stacje paliw dopiero teraz reagują na znaczną (10-15 gr/l) przecenęna rynku hurtowym paliw z końcówki stycznia. Tymczasem w ostatnich dniach ceny hurtowe rosły i zniwelowały już wcześniejszą przecenę. Niestety, dla kierowców, notowania ropy przestały spadać, przechodząc do trendu bocznego o dużej amplitudzie wahań. Jednocześnie złoty umocnił do obu głównych walut, co powinno chronić krajowy rynek przed ewentualnym odbiciem w górę cen surowca.
Na stacjach cena średnia ON spadła o 6 groszy, a cena Pb95 o 4 grosze za litr w skali tygodnia
Według e-Petrol.pl w połowie 7-go tygodnia 2025 za benzynę 95-oktanów i olej napędowy trzeba było średnio zapłacić na krajowych stacjach odpowiednio 6,15 i 6,29zł/l. Oznacza to, że cena średnia benzyny spadła o 4 grosze, a diesla o 6 groszy na litrze w skali tygodnia.
Jednocześnie cena średnia autogazu obniżyła się o 3 grosze do 3,21 zł/l. Warto zauważyć, że w hurcie ceny paliw rosną i zniwelowały już całkowicie spadek z przełomu stycznia i lutego.
Aktualne ceny na stacjach paliw
Cena średnia paliw w detalu: 14-02-2025 / zmiana tygodniowa (według portalu e-petrol.pl):
Paliwa są dużo tańsze od swoich historycznych maksimów z 2023 roku (8,08 zł/l – ON z października i 7,95 zł/l – Pb95 z czerwca 2023).
Aktualnie ceny obu głównych paliw są również niższe niż przed rokiem o 27-34 gr/l w detalu i 36-58 groszy na litrze w hurcie.
Ceny paliw – zmiany w skali roku (tabela)
W hurcie paliwa podrożały
W cenniku hurtowym PKN Orlen w skali tygodnia kończącego się 12-go lutego 2025, cena netto litra Pb95 zrosła o 2 grosze (4 grosze tydzień wcześniej) i sięga 4,802 zł/l (bez VAT). W tym samym czasie diesel podrożał o 10 groszy (5 groszy tydzień wcześniej) i kosztował 5,014 zł/l (bez VAT). Różnica w wycenie ON i Pb95 (z VAT) wzrosła do 26 groszy z 23 groszy tydzień wcześniej.
Od początku 2025 roku benzyna 95 i ON w hurcie drożeją 10 groszy na litrze.
Ceny hurtowe paliw prawie nie zmieniły się w skali 2024 roku
2024 rok benzyna w hurcie zamknęła ceną identyczną jak przed rokiem, a diesel potaniał o skromne 6 groszy w skali roku (bez VAT).
Hurtowe ceny paliw PKN Orlen i ceny paliw na krajowych stacjach (wykres)
Dla porównania, notowania ropy Brent(usd/b) na tle zmian kursu USD/PLN
Ropa mocno potaniała w II połowie stycznia
W lutym notowania ropy Brent poruszają się w szerokim trendzie bocznym 74-77 usd za baryłkę po tym jak w II połowie stycznia notowania surowca spadły o ok. 10%. W piątkowe (14.02.2025) popołudnie ropa Brent kosztuje ok. 75,7 usd/b, czyli o 1 dolara więcej niż tydzień wcześniej.
Wcześniej notowania giełdowe ropy rosły gwałtownie w III dekadzie grudnia i I połowie stycznia. W konsekwencji ropa Brent przekroczyła 15-go stycznia 82 usd/b i była najdroższa od lipca 2024 roku. Wzrostom notowań surowca sprzyjało większe od wymaganego ograniczenie produkcji przez kraje OPEC+, w tym Rosję w grudniu i nałożenie przez USA nowych ograniczeń na rosyjskie dostawy i firmy międzynarodowe pracujące dla rosyjskiego sektora wydobywczego. Ceny surowca zaczęły jednak spadać w miarę zbliżania się do zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych, a po zaprzysiężeniu tempo spadków przyspieszyło. Już wcześniej Trump zapowiadał zmianę nastawienia do polityki wydobycia i eksportu surowców energetycznych. Dodatkowo nowy prezydent USA wezwał kraje OPEC do obniżenia cen surowca poprzez zwiększenie podaży. Na razie odzewu na ten apel nie ma, a ceny przestały spadać.
Złoty umocnił się do dolara i euro
Jeszcze 13.01.2025 kurs dolar/złoty notowany był najwyżej od ponad roku – 4,170 zł za dolara. Kolejne dni przyniosły jednak duży spadek w okolice 4,01 złotego za dolara – 24-go stycznia. Przełom stycznia i lutego przyniósł odbicie w górę do 4,08, ale dzisiaj (14.02.2025) dolar kosztuje już poniżej 3,97 złotego.
Wahania kursu USD/PLN zależą najmocniej od aktualnego kierunku zmian notowań głównej pary walutowej świata, czyli EUR/USD. W sytuacji, gdy dolar osłabia się do euro, to złoty zyskuje do obu walut i na odwrót.
Złoty pozostaje silny z racji wysokich stóp procentowych w naszym kraju, które pozostaną z nami w najbliższych miesiącach. Stopy procentowe są głównym narzędziem służącym do trzymania w ryzach inflacji, która nie odpuszcza.
Dodatkowo popytowi na polskie aktywa (obligacje i akcje) pomaga perspektywa zakończenia wojny Rosji z Ukrainą.
Polska waluta pozostawała silna wobec euro, zamykając sesje poniżej 4,28 zł za euro od początku grudnia do połowy stycznia. W ostatnich dniach kurs eur/pln spadł jednak w okolice 4,16 złotego za euro – najniżej od 2018 roku.
Marże stacji paliwbyły rekordowe w 2024 roku
W połowie 7 tygodnia 2025 uśredniona marża modelowa stacji paliw wyniosła 18 groszy/l dla ON (-9 gr/l w skali tygodnia), a w przypadku benzyny (Pb95) 27 groszy na litrze (-3 grosze w skali tygodnia).
Na początku 2025 roku marże modelowe stacji paliw są wyjątkowo niskie w przypadku diesla, podczas gdy sprzedaż benzyny przynosi wyższe od średniej zyski (patrz wykres).
W skali 2024 roku marża modelowa ze sprzedaży benzyny 95 oktanów (29,8 gr/l) była o ponad 5 groszy wyższa od rekordu z 2020 roku, aw przypadku ON (24,8 gr/l) równa rekordowi z 2020 roku. Warto przypomnieć, że w okresie pandemii Covid-19 drastycznie ograniczona była sprzedaż paliw, a stacje próbowały częściowo zrekompensować to wysokimi marżami.
Dla porównania, średnia marża (modelowa) stacji paliw z ostatnich 5 lat (2017-2023) wyniosła 13,3 gr/l dla ON i 18,3 gr/l dla E95.
Marże modelowe liczone są od oficjalnych cen hurtowych PKN Orlen i nie uwzględniają upustów (zwykle 15-30 gr/l) udzielanych poszczególnym odbiorcom (stacjom paliw), ale też nie uwzględniały upustów wakacyjnych stosowanych przez różne sieci stacji.
Marże modelowe stacji paliw w skali rocznej (wykres)
W 2023 roku średnia marża modelowa stacji paliw wyniosła 20 groszy/l (2 gr/l powyżej średniej z 5 lat) dla benzyny 95-oktanów i 17 grosz/l (+7 gr/l w stosunku do średniej z 5-lat) dla oleju napędowego. O ile marża na sprzedaży benzyny jest w tym roku nieco wyższa od średniej wieloletniej, to w przypadku ON była ona w 2023 roku dużo wyższa od średniej.
W skali 2022 roku średnia marża modelowa stacji paliw ze sprzedaży diesla wyniosła 6 gr/l, a dla Pb95 12 gr/l. Były to poziomy dużo niższe niż w poprzednich latach.
Jak zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe? Jak podołać wyzwaniom klimatycznym? Jak utrzymać się na rynku i osiągać stabilne zyski, produkując wysokiej jakości żywność, która pozostanie dostępna dla konsumenta? Rozmawiać na ten temat będą eksperci podczas 10. Europejskiego Kongresu Menadżerów Agrobiznesu (EKMA), jednego z najważniejszych wydarzeń w branży rolniczej. Sprawdź szczegóły!
EKMA – o wydarzeniu
EKMA to prestiżowe spotkanie liderów sektora rolno-spożywczego, które na stałe wpisało się w kalendarz kluczowych wydarzeń rolniczych w Polsce i Europie. Kongres organizowany jest przez zrzeszenie rolników i skierowany do wszystkich, którzy dbają o przyszłość polskiego rolnictwa.
Podczas tegorocznej edycji EKMA zostaną omówione kluczowe zagadnienia:
Przyszłość Wspólnej Polityki Rolnej po 2027 roku – opracowanie wizji i strategii dla rolnictwa w kontekście przewodnictwa Polski w Radzie UE.
Ślad węglowy w rolnictwie – wyzwania związane z emisją gazów cieplarnianych w produkcji rolnej, hodowli zwierząt, transporcie i magazynowaniu żywności.
Ekspansja Unii Europejskiej – konsekwencje dla polskich rolników wynikające z potencjalnego poszerzenia UE o kolejne kraje.
Rentowność produkcji żywności – sposoby osiągania stabilnych zysków, zapewniając jednocześnie dostępność i wysoką jakość produktów dla konsumentów.
Wspólna debata dla lepszej przyszłości
Tegoroczny Kongres to nie tylko wymiana poglądów, ale także poszukiwanie konkretnych rozwiązań. Organizatorzy pragną, aby wyniki debat stały się realnym głosem środowiska rolniczego i zostały przekazane decydentom politycznym. Wierzy się, że działania podjęte podczas wydarzenia mogą kształtować przyszłość rolnictwa w Polsce i Europie.
Już 12 marca 2025 roku w Cukrowni Źnin uczestnicy spotkają się, by wspólnie stawić czoła wyzwaniom współczesnego agrobiznesu. Organizatorzy zachęcają do zapisania tej daty w kalendarzu i udziału w wydarzeniu.
Program Kongresu
9.00–10.00 Rejestracja uczestników
10.00–10.20 Uroczyste otwarcie 10. edycji Europejskiego Kongresu Menadżerów Agrobiznesu
10.20–10.30 Wystąpienie otwierające
10.30–11.30 Debata I: Przyszłość Wspólnej Polityki Rolnej po 2027 roku – jakie zmiany w finansowaniu rolnictwa przyniosą nadchodzące reformy WPR i akcesja Ukrainy do UE?
11.30–11.50 Przerwa na kawę
11.50–12.40 Debata II: Europejskie rolnictwo na globalnej scenie – jak zwiększyć konkurencyjność towarowego rolnictwa i rozwijać efektywny łańcuch dostaw, by wzmocnić pozycję europejskich produktów rolnych na świecie?
12.40–13.00 Przerwa na kawę
13.00–14.00 Debata III: Rolnictwo regeneratywne w obliczu zmian klimatycznych – w jaki sposób nowoczesne, zrównoważone praktyki mogą chronić środowisko, zwiększać plony, odbudowywać zdrowie gleby oraz wpływać na wartościowy łańcuch dostaw i jakość żywności?
14.00–14.20 Przerwa na kawę
14.20–15.20 Debata IV: Ślad węglowy i środowiskowy w rolnictwie – jakie nowe obowiązki związane z raportowaniem emisji gazów cieplarnianych czekają rolników i jak mogą się oni do nich przygotować?
15.20–15.40 Przerwa na kawę
15.40–16.30 Debata V: Rola produkcji zwierzęcej w zrównoważonym rolnictwie – jakie wyzwania i zmiany czekają produkcję zwierzęcą w Europie w kontekście regulacji środowiskowych oraz rosnącej presji na zmniejszenie spożycia produktów odzwierzęcych?
16.30–17.30 Obiad
Zapraszamy do rejestracji na tegoroczną edycją Europejskiego Kongresu Menadżerów Agrobiznesu – REJESTRACJA.
Polska wciąż utrzymuje wyższy wzrost gospodarczy niż większość krajów Europy Zachodniej, ale nie oznacza to braku zagrożeń. Prognozy na najbliższe lata wskazują na spowolnienie – PKB ma wzrosnąć o 3,4% w 2025 roku i 3,2% w 2026, co stanowi wyraźne wyhamowanie w porównaniu do wcześniejszych lat. Jednocześnie koszty produkcji rosną, a niepewność geopolityczna i gospodarcza sprawiają, że wielu rolników zastanawia się, czy to na pewno dobry moment na inwestycje.
Niepewność gospodarcza i rosnące koszty
Choć Polska wypada lepiej niż strefa euro, nie można ignorować globalnych problemów, które dotykają także nasz kraj. Ceny energii i paliw nadal są wysokie, a koszty pracy rosną, co przekłada się na trudniejsze warunki dla rolników. W 2024 roku sektor rolniczy zmagał się z wahaniami cen skupu, problemami z eksportem oraz niepewnością dotyczącą unijnych dopłat.
Eksperci ostrzegają również przed potencjalnym pogorszeniem koniunktury. Wskaźniki wyprzedzające sugerują, że dynamika wzrostu może być niższa od zakładanej, a w razie globalnego kryzysu Polska nie pozostanie odporna na jego skutki. Spadek popytu w Europie Zachodniej może negatywnie wpłynąć na eksport polskich produktów rolnych, a wysokie stopy procentowe utrudniają finansowanie nowych inwestycji.
Inwestycje w maszyny – ryzyko czy konieczność?
Zakup nowoczesnych maszyn rolniczych to duży wydatek, który może obciążyć budżet gospodarstwa na wiele lat. Pomimo dostępnych programów finansowania, wielu rolników obawia się podejmowania ryzyka w obecnej sytuacji. Niepewność dotycząca przyszłych cen skupu, zmieniające się regulacje unijne i rosnące koszty utrzymania mogą sprawić, że inwestycja, która dziś wydaje się rozsądna, za kilka lat okaże się błędem.
Z drugiej strony, brak modernizacji oznacza niższą konkurencyjność i wyższe koszty produkcji w przyszłości. Wiele gospodarstw stoi więc przed trudnym wyborem – podjąć ryzyko i zainwestować w nowoczesne technologie, czy przeczekać niepewny okres, ryzykując utratę przewagi rynkowej.
– Zbyt duża ostrożność nie jest zalecana. Często przedsiębiorcy czy rolnicy spekulują, czekają na lepszy moment na inwestycję. W praktyce okazuje się, że on nie nadchodzi a szansa na to, by wnieść gospodarstwo na wyższy poziom jest przesunięta w czasie. Żyjemy w wymagających czasach zarówno dla biznesu, jak i rolnictwa, natomiast z drugiej strony po pandemii koronawirusa, po okresie największego kryzysu spowodowanego wybuchem wojny, znaleźliśmy się w na tyle korzystnym położeniu, że dzięki właściwym ruchom, możemy zbudować przewagę konkurencyjną. Właśnie konkurencyjność rynkowa powinna być punktem zapalnym zmian w gospodarstwie z prostego powodu – kto nie idzie do przodu, ten się cofa. Bez stałej potrzeby rozwoju, inwestycji, modernizacji, wkrótce trudno może być rywalizować o klienta. Mówiąc wprost – może okazać się, że brak wykonanego ruchu w odpowiednim czasie sprawi, że na przykład w obrębie usług, stracimy klientów lub szanse na nowe kontrakty – mówi Katarzyna Mrzygłód, Division Business Manager John Deere Polska.
Czy to dobry moment na decyzję?
Obecna sytuacja gospodarcza nie daje jednoznacznej odpowiedzi.
– Rolą odpowiedzialnego dostawcy maszyn jest dostarczanie takich produktów, by wspierać rolników w optymalnym planowaniu ich kolejnych inwestycji. Z drugiej strony finansowanie fabryczne musi reagować i wprowadzać narzędzia finansowania, które są adekwatne do zmieniających się warunków rynkowych. W programie John Deere Financial proponujemy naszym Klientom nie tylko powszechnie znane i doceniane rozwiązania 0%, ale także możliwość w pełni elastycznego harmonogramu spłaty rat z odroczeniem pierwszej płatności nawet po żniwach 2026 roku – mówi Paulina Dudzińska z John Deere Financial. – Jest to rozwiązanie potrzebne dziś w wielu wypadkach bardziej niż tzw. pożyczka 0%, zwłaszcza wówczas gdy Klienci korzystający z dopłat do Rolnictwa 4.0, nie chcą w pierwszym roku od odebrania maszyny angażować kapitału własnego do spłaty. Aby podjąć decyzję o zakupie nowej maszyny, jest im wówczas potrzebne rozwiązanie gdzie w pierwszym roku wpłacają jedynie ratę Vat i ratę z dotacją unijną, a start spłaty zaczynają dopiero po roku. Co więcej, takie rozwiązanie przy relatywnie wysokim udziale własnym może się wiązać z symbolicznym kosztem odsetkowym, znacznie poniżej aktualnego kosztu stawki referencyjnej Wibor. W aktualnym portfolio finansowania fabrycznego John Deere rolnicy mogą nadal liczyć na promocje 3 lata 0% na wszystkie modele kombajnów oraz sieczkarni samojezdnych i ciągników serii 6M oraz 6R – kontynuuje Paulina Dudzińska z John Deere Financial.
Czy warto inwestować teraz, czy lepiej poczekać na stabilniejsze czasy? Każdy rolnik musi odpowiedzieć sobie na to pytanie, biorąc pod uwagę zarówno szanse, jak i ryzyka.
Przed nami wietrzna noc na wschodzie, północy i w centrum kraju. Na zachodzie powieje słabo a nad ranem w wielu regionach na Ziemi Lubuskiej zupełnie bezwietrznie. Przelotny śnieg popada w nocy jedynie na Warmii- między Olsztynem a Elblągiem- do 1-5 cm. Na termometrach od -9 stopni w rejonie Nowego Tomyśla i Kościana do -8 na Podlasiu i -5/-4 nad resztą kraju. Nieco cieplej na wybrzeżu i Żuławach- tam do -1/0 stopni.
W ciągu dnia sporo słońca- więcej chmur pojawi się po południu. Na północy a zwłaszcza od okolic Koszalina po Kaszuby, Żuławy, Warmię, Mazury, Suwalszczyznę pojawią się przelotne opady śniegu, które chwilami przybiorą efekt śnieżycy. Wiatr dość silny z północnego zachodu w porywach do 30-45 km/h. Słabiej powieje na południu i zachodzie- do 10-20 km/h.
Kampania cukrownicza 2024/2025 rozpoczęła się 22 sierpnia 2024 roku w cukrowni Glinojeck, należącej do Pfeifer & Langen Polska S.A. Ostatnim zakładem kończącym przerób buraków była cukrownia w Strzelinie (Suedzucker Polska S.A.), która zakończyła swoją pracę 3 lutego 2025 roku. Średni czas trwania kampanii u wszystkich czterech głównych producentów wyniósł 135 dni, co jest wynikiem bardzo zbliżonym do ubiegłorocznego.
Plony i produkcja cukru
W zakończonej kampanii plony buraków cukrowych osiągnęły średnio 67,19 ton z hektara, co stanowi wzrost o 5% w porównaniu z poprzednim sezonem. Łączna liczba plantatorów wyniosła 26.126, którzy dostarczyli 18.430.271 ton buraków cukrowych. Produkcja cukru osiągnęła rekordowy poziom 2.577.822 ton, co jest najwyższym wynikiem w historii branży cukrowniczej w Polsce.
Najważniejsze wskaźniki kampanii
Obszar uprawy: 274.315 ha
Średnia wielkość uprawy: 10,50 ha na plantatora
Średni dobowy przerób buraków: 136.034 ton
Polaryzacja: 16,05%
Wydatek cukru: 13,99%
Rzeczywisty plon cukru: 9,40 t/ha
Liczba aktywnych cukrowni: 17
Warunki pogodowe i ich wpływ na uprawy
Warunki atmosferyczne sprzyjały wegetacji buraków cukrowych. Stosunkowo wysoka temperatura i umiarkowane opady pozwoliły na rozpoczęcie siewów już w marcu. Występowały jednak lokalne trudności – intensywne opady deszczu i niskie temperatury pod koniec kwietnia spowodowały konieczność przesiewów w niektórych rejonach.
Sezon wegetacyjny charakteryzował się wysokimi temperaturami w miesiącach letnich oraz opadami, które sprzyjały wzrostowi buraków. Jednak w lipcu i sierpniu wilgotne warunki przyczyniły się do wzmożonego występowania chorób grzybowych, zwłaszcza chwościka buraka. Ostatecznie, dzięki odpowiednio dobranej ochronie fungicydowej, udało się ograniczyć straty plonów.
Podczas zbiorów warunki były korzystne. Nie występowały długotrwałe opady ani silne mrozy, co umożliwiło sprawne przeprowadzenie kopania i transportu buraków. W niektórych rejonach wystąpiły jednak lokalne podtopienia oraz problemy z przesuszeniem gleby, co utrudniało wykopywanie surowca.
Podsumowanie
Kampania cukrownicza 2024/2025 zakończyła się historycznym rekordem w produkcji cukru. Dzięki sprzyjającym warunkom pogodowym oraz odpowiednio dobranej strategii ochrony upraw, zarówno plony, jak i jakość buraków, były na bardzo wysokim poziomie. Wzrost produkcji cukru o 5% w porównaniu do poprzedniego roku to dowód na to, że polska branża cukrownicza konsekwentnie się rozwija i umacnia swoją pozycję w Europie.
Według wstępnych danych GUS (z 14.02.2025) ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w styczniu o 5,3% w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku. Styczniowy wynik okazał się wyższy od rynkowych prognoz (5,1%) i o 0,6% wyższy od finalnego odczytu wskaźnika inflacji w grudniu (4,7%).
Nośniki energii podrożały najmocniej
Najnowszy raport GUS wskazuje, że największą dynamikę wzrostu cen w styczniu 2025 roku zaobserwowano w kategorii nośników energii. W tej grupie produktów i usług ceny były wyższe o 13,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku, a w relacji do grudnia 2024 roku wzrosły o 1,4 proc.
Wzrost kosztów energii przełożył się na wyższe koszty związane z mieszkaniem, które wzrosły o 8,8 proc. w porównaniu ze styczniem 2024 roku. W tej kategorii miesięczny wzrost wyniósł 1,4 proc.
Duży wzrost cen zanotowała żywność
W kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe” ceny zwiększyły się o 5,5 proc. rok do roku, natomiast w ujęciu miesięcznym wzrost wyniósł 1,6 proc. Napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe podrożały o 4,2 proc. w skali roku, a względem poprzedniego miesiąca o 1,5 proc.
Najmniejsze podwyżki odnotowano transporcie
W sektorze transportowym ceny wzrosły jedynie o 0,3 proc. w ujęciu rocznym. W porównaniu z grudniem 2024 roku wzrost w tej kategorii wyniósł 1,1 proc.
W przypadku paliw do prywatnych środków transportu sytuacja pozostała relatywnie stabilna – ceny były wyższe o 0,1 proc. w porównaniu ze styczniem 2024 roku. W ujęciu miesięcznym paliwa podrożały o 1,8 proc.
Po ostatniej korekcie w dół o 1,9 mln ton (-3,5 mln ton w styczniu), produkcja globalna kukurydzy szacowana jest przez Amerykański Departament Rolnictwa (USDA) na 1,212 mld ton, czyli o 1,4% poniżej sezonu 2023/24. Warto zauważyć, że jednocześnie USDA obniżył w lutym szacunki globalnych zapasów kukurydzy w starym sezonie (2023/24) o 1,7 mln ton do 315,8 mln ton. Oznacza to niższe o 1,7 mln ton zapasy początkowe w obecnym sezonie.
USDA przyciął oczekiwaną produkcję w Argentynie i Brazylii
Największymi producentami kukurydzy na świecie, obok USA i Chin, jest Brazylia i Argentyna. W ich przypadku prognoza została obniżona po 1 mln ton do odpowiednio 126 i 50 mln ton, w porównaniu do 122 i 50 mln ton w sezonie 2023/24.
Światowe zużycie kukurydzy wrośnie do rekordowego poziomu i przewyższy zbiory
Globalna konsumpcja kukurydzy w sezonie 2024/25 została obniżona w lutym o skromne 0,5 mln ton do nadal rekordowego poziomu 1,238 mld ton. W skali roku konsumpcja kukurydzy powinna wzrosnąć o 1,6% i przewyższy o 25,5 mln ton ton oczekiwana produkcję.
USDA oczekuje znacznego spadku globalnych zapasów kukurydzy na koniec obecnego sezonu
Po ostatniej korekcie w dół (-3,0 mln ton) zapasy końcowe kukurydzy w sezonie 2024/25 prognozowane są na poziomie 290,3 mln ton. Po spadku o 8,1% w skali roku zapasy będą one najniższe od sezonu 2014/15.
Z innych zmian w bilansie globalnym kukurydzy, warto odnotować mniejszy import tego zboża do Chin po rekordowych zbiorach (292 mln ton). W lutym oceniono chińskie potrzeby importowe na 14 mln ton w porównaniu do 16 mln ton w styczniowej prognozie i 23,4 mln ton w sezonie 2023/24.
W lutym zmalały oczekiwania produkcji zbóż w sezonie 2024/25
W najnowszym raporcie na temat podaży i popytu Amerykański Departament Rolnictwa (USDA) przyciął o 1,4 mln ton (-5,4 mln ton w styczniu), do poziomu 2,819 mld ton, oczekiwane światowe zbiory zbóż w sezonie 2024/25. Aktualna prognoza oznacza poziom produkcji o 0,04% (-1 mln ton) niższy niż w rekordowym sezonie 2023/24.
Za ostatnią korektę w dół globalnej produkcji odpowiada cięcie oczekiwanych zbiorów kukurydzy w Ameryce Południowej.
Wzrosło oczekiwane zużycie zbóż
USDA podniósł w lutym swoje oczekiwania globalnej konsumpcji zbóż w tym sezonie do rekordowego poziomu 2,856 mld ton. Korekta w górę wyniosła w tym miesiącu 1,2 mln ton, a w skali roku zużycie zbóż wzrosnąć powinno o 38,0 mln ton (1,4%).
Globalne zapasy zbóż skorygowano w dół mocniej niż produkcję
Konsekwencją lutowych zmian w światowym bilansie zbóż są niższe o 4,6 mln ton (w stosunku do stycznia) zapasy końcowe, szacowane na 756,3 mln ton. Po ostatniej korekcie w dół zapasy zbóż na koniec tego sezonu powinny obniżyć się w skali roku o 37 mln ton (-4,7%) w stosunku do zamknięcia sezonu 2023/24.
Ponad połowa światowych zapasów zbóż zlokalizowana jest w Chinach
Warto mieć świadomość, że ponad połowa globalnych zapasów zbóż zlokalizowana ma być w Chinach (203 mln ton kukurydzy, 131 mln ton pszenicy i 104 mln ton ryżu).
Ta strona korzysta z plików cookies. Służą do tego, by strona działała prawidłowo a także do analizowania ruchu na stronie, a także, by wyświetlać Ci lepiej dopasowane treści i reklamy. Stosujemy również cookies podmiotów trzecich. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności i cookies.
Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić wrażenia podczas poruszania się po witrynie. Niektóre z nich są przechowywane w przeglądarce, bo są niezbędne do działania podstawowych funkcji witryny. Używamy również plików cookie podmiotów trzecich, które pomagają nam analizować i rozumieć, w jaki sposób korzystasz z tej witryny. Te pliki cookie oraz pliki stosowane w celach reklamowych będą przechowywane w Twojej przeglądarce tylko za Twoją zgodą. Masz również możliwość rezygnacji z tych plików cookie. Jednak rezygnacja z niektórych z tych plików cookie może wpłynąć na wygodę przeglądania.
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.
Cookie
Duration
Description
cookielawinfo-checkbox-analytics
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Analityczne”.
cookielawinfo-checkbox-functional
11 months
To ciasteczko jest stosowane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent, aby udokumentować zgodę użytkownika na ciasteczka z kategorii "Funkcjonalne".
cookielawinfo-checkbox-necessary
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Niezbędne”.
cookielawinfo-checkbox-others
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Inne”.
cookielawinfo-checkbox-performance
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Wydajnościowe”.
viewed_cookie_policy
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent i służy do przechowywania informacji, czy użytkownik wyraził zgodę na korzystanie z plików cookie. Nie przechowuje żadnych danych osobowych.
Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.
Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzjący wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.
Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.