wtorek, 11 listopada, 2025
Strona główna Blog Strona 67

Ile waży kombajn Anna? Specyfikacja i ciekawostki o popularnej maszynie do ziemniaków

0
Innowacyjne podejście do uprawy ziemniaka

Kombajn Anna to maszyna, która od dekad stanowi stały element wyposażenia wielu polskich gospodarstw rolnych zajmujących się uprawą ziemniaków. Dzięki swojej prostocie, trwałości i skuteczności, kombajn ten zyskał miano jednego z najbardziej rozpoznawalnych sprzętów wykopujących ziemniaki. Warto jednak bliżej przyjrzeć się jego specyfikacji, w tym rzeczywistej wadze, parametrom roboczym oraz mniej oczywistym cechom, które mogą wpływać na wybór i użytkowanie tej maszyny.

Waga kombajnu Anna – dane techniczne

W zależności od wersji, masa kombajnu Anna może się nieznacznie różnić. Najbardziej rozpowszechniony model, czyli Anna Z-644, waży około 1950 kg w stanie gotowym do pracy. Jest to wartość uśredniona – masa całkowita może się wahać w granicach od 1900 kg do nieco ponad 2000 kg w zależności od zastosowanego wyposażenia dodatkowego, zużycia ogumienia czy modernizacji dokonanych przez użytkownika.

SPRAWDŹ: Ile waży kombajn Bizon? Dane techniczne kultowego sprzętu z Płocka

Warto podkreślić, że kombajn nie posiada własnego napędu – jest to maszyna ciągniona, wymagająca współpracy z ciągnikiem rolniczym, który dostarcza zarówno siły ciągu, jak i napędu poprzez wałek odbioru mocy (WOM). Dla rolnika oznacza to, że przy wyborze odpowiedniego ciągnika należy uwzględnić wagę kombajnu oraz opory robocze podczas zbioru.

Podstawowe parametry techniczne kombajnu Anna Z-644

Kombajn Anna Z-644 został zaprojektowany z myślą o jednoetapowym zbiorze ziemniaków. Poniżej zestawienie najważniejszych parametrów użytkowych:

  • Typ maszyny: jedno- lub dwu-rzędowy kombajn ciągniony
  • Szerokość robocza: 0,62 – 0,75 m na jeden rząd
  • Wydajność robocza: do 0,35 ha/h przy sprzyjających warunkach
  • Zużycie paliwa (ciągnika): średnio 6–10 l/ha
  • Prędkość robocza: 2–4 km/h
  • Zapotrzebowanie mocy ciągnika: min. 35 KM
  • System przesiewania: dwa przenośniki sitowe i stół selekcyjny
  • Pojemność zbiornika: do 1000 kg bulw

Kombajn Anna, mimo swojej prostej konstrukcji, umożliwia jednoczesne wykopywanie, oddzielanie gleby i łętów, a także selekcję i załadunek ziemniaków do zbiornika lub przyczepy.

Cechy konstrukcyjne wpływające na masę

Na masę kombajnu wpływa kilka elementów konstrukcyjnych, które warto rozumieć przed transportem lub doborem ciągnika:

  1. Rama główna – spawana stalowa konstrukcja, odpowiednio wzmocniona, co wpływa na stabilność i wagę całkowitą.
  2. Układ przesiewający – składający się z taśm sitowych, separatorów i rolkowego stołu selekcyjnego, wykonany z trwałych, lecz ciężkich materiałów.
  3. Hydraulika i napęd – układ hydrauliczny wymaga obecności silników hydraulicznych i przewodów, które również dokładają do całkowitej masy.
  4. Koła i opony – standardowe wyposażenie obejmuje koła balonowe, które muszą przenosić ciężar całej maszyny i plonu, przez co mają większą masę niż ogumienie stosowane w lekkim sprzęcie.

Transport i manewrowanie kombajnem Anna

Ze względu na masę około 2 ton, transport kombajnu Anna po drogach publicznych wymaga odpowiedniego przygotowania. Mimo że nie przekracza on zwykle dopuszczalnej masy dla sprzętu rolniczego poruszającego się po drogach gminnych, jego szerokość robocza i długość mogą stanowić wyzwanie w ciasnych zakrętach czy przy zjazdach z pól. Warto także pamiętać o sprawdzeniu oświetlenia, zabezpieczeniu elementów ruchomych i odpowiednim oznaczeniu maszyny tablicą wolnobieżną.

Zmiany w wadze wynikające z modernizacji

Wielu rolników decyduje się na modyfikacje fabrycznych wersji kombajnu Anna. Najczęstsze przeróbki to:

  • montaż przenośnika wysypowego o większym zasięgu,
  • zamiana taśm przesiewających na wersje lżejsze lub mocniejsze,
  • dołożenie hydraulicznego sterowania dodatkowymi sekcjami,
  • montaż daszków i osłon zabezpieczających przed kurzem i kamieniami.

Takie zmiany mogą podnieść masę kombajnu nawet o 150–200 kg, co należy wziąć pod uwagę, planując pracę w wilgotnych lub grząskich warunkach glebowych.

Ciekawostki o kombajnie Anna – historia i praktyka

Kombajn Anna Z-644 był produkowany przez wiele lat przez zakłady Agromet w Kutnie i zdobył popularność nie tylko w Polsce, ale również w krajach byłego bloku wschodniego. Dzięki prostej budowie i dostępności części zamiennych, maszyna ta wciąż znajduje się w użytkowaniu, mimo że jej produkcja seryjna zakończyła się na początku lat 2000.

Jedną z ciekawszych cech tego kombajnu jest jego niezawodność – mimo prostych technologii, maszyna potrafi bez większych awarii przepracować kilkanaście sezonów. W praktyce spotyka się egzemplarze mające ponad 30 lat, które nadal skutecznie wykopują ziemniaki na polskich polach.

Dla wielu gospodarstw kombajn Anna był pierwszą zmechanizowaną maszyną do zbioru ziemniaka, dzięki której można było zrezygnować z pracy ręcznej lub pracy z wyorywaczem. Przejście na Annę oznaczało także większą kontrolę nad stratami zbioru – odpowiednio ustawiona taśma i tempo jazdy pozwalało ograniczyć uszkodzenia bulw.

Kiedy waga ma znaczenie – praktyczne konsekwencje

Masa kombajnu Anna ma znaczenie praktyczne w kilku aspektach:

  • Nośność gleby – cięższy kombajn przy pracy w mokrych warunkach może prowadzić do nadmiernego zagęszczenia gleby, co wpływa na strukturę pola w kolejnych sezonach.
  • Zużycie paliwa – większa masa to większy opór, a co za tym idzie, wyższe spalanie przez ciągnik, zwłaszcza przy pracy na pochyłościach lub wilgotnej glebie.
  • Wpływ na opony ciągnika – konieczność utrzymywania odpowiedniego ciśnienia oraz ewentualne stosowanie balastu w przedniej części ciągnika, aby utrzymać równowagę.
  • Stabilność w transporcie – szczególnie na nierównych drogach dojazdowych i podczas pokonywania rowów czy granic pól.

Z tych względów wielu rolników, zwłaszcza użytkowników starszych modeli Ursusa (np. C-360), decyduje się na eksploatację kombajnu Anna tylko przy sprzyjających warunkach pogodowych.

Maszyna, która nadal pracuje

Pomimo pojawienia się na rynku nowoczesnych kombajnów samobieżnych z systemami GPS, monitorowaniem plonu i automatycznym sterowaniem, kombajn Anna nadal cieszy się uznaniem wśród mniejszych gospodarstw i tych, które cenią niezależność od drogich usług zewnętrznych. Niska cena zakupu na rynku wtórnym, łatwa naprawa i możliwość samodzielnego serwisowania czynią z niej nadal realną alternatywę w zbiorze ziemniaka.

Dla wielu gospodarzy Anna nie jest tylko maszyną – to pewnego rodzaju symbol epoki rolnictwa opartego na mechanicznej niezawodności i pracy własnych rąk.

Ile kukurydzy można uzyskać z hektara? Rzeczywiste dane i czynniki wpływające

0

Plon kukurydzy z hektara może się znacznie różnić w zależności od szeregu zmiennych, począwszy od gleby i warunków pogodowych, po wybór odmiany i technologię uprawy. W Polsce, średni plon kukurydzy ziarnowej w ostatnich latach waha się w granicach 7–10 ton z hektara, natomiast kukurydzy na kiszonkę – od 40 do 60 ton świeżej masy. Wyniki powyżej 12 ton ziarna z hektara są możliwe, ale wymagają bardzo dobrych warunków i precyzyjnego prowadzenia plantacji.

Typ uprawy, a wielkość plonu

W praktyce rolniczej kukurydzę uprawia się głównie na dwa cele: na ziarno oraz na kiszonkę.

  • Kukurydza na ziarno: Wysokie plony osiągają plantacje prowadzone w intensywnej technologii, z odpowiednim nawożeniem, ochroną przed chwastami i szkodnikami oraz zastosowaniem nowoczesnych odmian. Przy dobrych warunkach i odpowiednim stanowisku można uzyskać 10–14 ton ziarna suchego z hektara. W rejonach o niższym potencjale plonotwórczym, np. z glebami mozaikowatymi, realny plon to 6–8 ton.
  • Kukurydza na kiszonkę: Tu ocenie podlega świeża masa oraz jakość – zawartość suchej masy, skrobii i strawność włókna. Typowe plony dla Polski to 40–55 ton świeżej masy z hektara, przy zawartości suchej masy 30–35%. Przy bardzo dobrym prowadzeniu i sprzyjającej pogodzie można przekroczyć 60 ton świeżej masy, co przekłada się na ponad 18–20 ton suchej masy.

Wpływ gleby i warunków stanowiskowych

Stanowisko pod kukurydzę powinno być ciepłe, przepuszczalne, o dobrej strukturze i wysokiej zawartości próchnicy. Kukurydza źle znosi gleby podmokłe, ciężkie, zakwaszone. Optymalne pH to 6,0–7,2. W Polsce najlepsze plony uzyskuje się na glebach kompleksu pszennego dobrego i bardzo dobrego. W przypadku słabszych klas bonitacyjnych warto stosować obornik, nawożenie organiczne i uprawki poprawiające strukturę gleby.

Znaczenie odmiany i długości FAO

Wybór odmiany jest jednym z kluczowych elementów technologii. Kukurydza klasyfikowana jest według tzw. numeru FAO, który informuje o długości okresu wegetacyjnego:

  • FAO 200–240: odmiany bardzo wczesne – polecane dla regionów o krótkim sezonie wegetacyjnym
  • FAO 240–260: odmiany wczesne – dominujące w północnej i centralnej Polsce
  • FAO 260–290: średniowczesne – popularne w centrum i na południu kraju
  • FAO 290–320: średniopóźne – wymagają długiego okresu wegetacyjnego, lepsze gleby

Odmiany kiszonkowe często charakteryzują się większą biomasą, natomiast odmiany ziarnowe – wyższą zawartością skrobi i szybszym dojrzewaniem kolb.

Nawożenie, a potencjał plonotwórczy

Kukurydza jest rośliną o wysokim zapotrzebowaniu na składniki pokarmowe. Podstawą nawożenia powinno być wykonanie analizy gleby, która pozwala dobrać odpowiednią dawkę składników. Orientacyjne potrzeby pokarmowe dla 10 t ziarna kukurydzy:

  • Azot (N): 160–200 kg/ha
  • Fosfor (P₂O₅): 80–100 kg/ha
  • Potas (K₂O): 120–160 kg/ha
  • Magnez i siarka: wg wyników analizy, ale często niedoborowe, zwłaszcza na lżejszych glebach

Ważne jest również nawożenie cynkiem, zwłaszcza na glebach o wysokim pH i niskiej zawartości materii organicznej. Cynk zwiększa odporność kukurydzy na stres suszy i wspiera rozwój systemu korzeniowego.

Siew: Termin, gęstość i jakość

Optymalny termin siewu kukurydzy w Polsce to druga połowa kwietnia do początku maja. Minimalna temperatura gleby na głębokości 5 cm powinna wynosić 8–10°C. Zbyt wczesny siew może skutkować uszkodzeniem kiełków przez chłód, natomiast opóźniony siew skraca sezon wegetacyjny i obniża plon.

Zalecana obsada roślin na 1 ha:

  • Na ziarno: 70–85 tys. roślin/ha
  • Na kiszonkę: 85–100 tys. roślin/ha

Gęstość siewu zależy od warunków glebowych – na słabszych stanowiskach warto utrzymać mniejszą obsadę, by zredukować konkurencję między roślinami. Precyzyjny wysiew w równych odstępach pozwala na równomierne dojrzewanie i ograniczenie strat plonu.

Ochrona plantacji przed zagrożeniami

Ważnym czynnikiem decydującym o wysokości plonu jest skuteczna ochrona przed chwastami, chorobami i szkodnikami. W kukurydzy szczególne zagrożenie stanowią:

  • Chwasty: konkurują o wodę i składniki pokarmowe. Skuteczna strategia to stosowanie herbicydów przedwschodowych (np. na bazie mezotrionu, pendimetaliny) i uzupełniających zabiegów nalistnych.
  • Szkodniki: głównie drutowce, omacnica prosowianka, ploniarka zbożówka. W zależności od nasilenia mogą wymagać interwencji insektycydowej lub agrotechnicznych metod ograniczania (późny siew, orka zimowa).
  • Choroby: głównie fuzariozy kolb i łodyg – tu ważne są: dobór tolerancyjnych odmian, prawidłowy płodozmian i eliminacja resztek pożniwnych.

Woda – kluczowy czynnik w sezonie

Kukurydza reaguje bardzo silnie na niedobory wody, zwłaszcza w okresie od początku wiechowania do nalewania ziarna. Nawet krótkotrwała susza w tym czasie może drastycznie obniżyć plon. Na glebach lekkich warto rozważyć uprawę w technologii uproszczonej (np. strip-till), która ogranicza parowanie i poprawia gromadzenie wody w profilu glebowym. Systemy nawadniania kroplowego lub deszczownianego są ekonomicznie uzasadnione tylko przy uprawach intensywnych, na większą skalę.

Plonowanie w praktyce – przykładowe wyniki

Na podstawie danych z gospodarstw rolnych w Polsce można przytoczyć następujące przykłady:

  • Województwo kujawsko-pomorskie, gleby klasy IIIa–IIIb, kukurydza na ziarno, odmiana FAO 260: plon 11,2 t/ha przy wilgotności 28%, po dosuszeniu 9,7 t ziarna suchego
  • Województwo lubelskie, gleby klasy IVa, kukurydza na kiszonkę, FAO 280: 52 t/ha świeżej masy, sucha masa 32%
  • Województwo opolskie, gleby klasy II–III, odmiana FAO 240, intensywne nawożenie, strip-till: rekordowe plony 13,5 t/ha suchego ziarna w sezonie 2023

Warto prowadzić ewidencję własnych plonów i monitorować efekty różnych praktyk – od wyboru odmiany, przez nawożenie, po techniki ochrony. Tylko dzięki takiej analizie można konsekwentnie zwiększać wydajność upraw.

Żniwa jęczmienne w centrum kraju ruszyły pełną parą!

0

W centrum Polski żniwa jęczmienne ruszyły już pełną parą, a pierwsze kombajny pracują na polach. Choć pogoda dopisuje, wielu rolników wciąż analizuje, kiedy najlepiej wjechać w pole. Zapytaliśmy gospodarzy z różnych rejonów, kiedy planują rozpocząć koszenie jęczmienia. Oto, co nam powiedzieli.

Żniwa 2025 – czas start!

Wielu rolników z Mazowsza i łódzkiego obserwuje sytuację na polach i wstrzymuje się jeszcze kilka dni z decyzją o rozpoczęciu zbiorów.

– Jęczmień tydzień temu. Ja sobie jeszcze poczekam 😀 Płock, Mazowieckie – pisze jeden z gospodarzy.

Inny dodaje:

– Dziś patrzyłem – jęczmień to w zasadzie dojrzały, ale igła ciężko się łamie. Przydałby się fajny deszcz i po nim ze dwa dni upału – jak dziś, to będzie się kruszyć pod palcem.

To podejście podziela wielu rolników.

Inni już po żniwach:

Nie brakuje jednak gospodarstw, które mają żniwa jęczmienne już za sobą – głównie w najcieplejszych rejonach województwa łódzkiego.

SPRAWDŹ: Jak przygotować kombajn do żniw? Sprawdź! [PORADNIK]

– Łódzkie, powiat kutnowski – już kosiłem 26 czerwca – informuje jeden z rolników.

Choć prognozy są obiecujące, wielu gospodarzy zaznacza, że idealne warunki jeszcze nie nadeszły.

– U mnie jeszcze około 10 dni  – czytamy w jednym z komentarzy.

Część rolników liczy na krótki deszcz i kilka upalnych dni, które pozwolą doprowadzić ziarno do pełnej dojrzałości i uniknąć strat przy koszeniu.

A kiedy Wy planujecie ruszyć?

IGC – światowa produkcja zbóż wzrośnie w sezonie 2025/26

0
Produkcja zbóż na świecie wzrośnie - IGC

Światowa produkcja zbóż wzrośnie w sezonie 2025/26 zdaniem ekspertów Międzynarodowej Rady Zbożowej (IGC) . W swoim najnowszym raporcie IGC podniosła prognozę światowej produkcji i zapasów zbóż w sezonie 2025/26, ale też skorygowała w górę obie te wielkości dla sezonie 2024/25. Warto zauważyć, że o ile prognoza globalnego bilansu wszystkich zbóż (z ryżem) pokazuje wzrost zapasów, to w bilansie samej pszenicy globalne zapasy mają ponownie się obniżyć. Zatem światowy bilans pszenicy pozostanie napięty, a rynek może nerwowo (wzrostowo) reagować na ewentualne pogorszenie perspektyw.

Dla sezonu 2024/25 podniesiono światową produkcję zbóż i zapasy (zapasy nadal mocno spadają w skali roku)

W bilansie sezonu 2024/25 eksperci IGC zwiększyli szacunki produkcji kukurydzy, więc prognoza śwaitowej produkcji zbóż (pszenica i zboża paszowe) na sezon 2024/25 zwiększona została o 3 miliony ton w porównaniu z szacunkami z maja do 2313 milionów ton. Ponieważ konsumpcja nieznacznie wzrosła w porównaniu z poprzednimi szacunkami, prognoza zapasów końcowych zbóż została zwiększona o 1 milion ton do 582 milionów ton, co nadal oznacza 24 miliony ton mniej niż w zeszłym sezonie.

Bilans na globalnym rynku zbóż – prognoza na 2025/26 (mln ton)

Przeczytaj również – Produkcja zbóż wzrośnie na świecie, ale jeszcze mocniej zużycie – USDA

Światowa produkcja zbóż w sezonie 2025/26 powinna nadal rosnąć

IGC podniosła prognozę globalnej produkcji zbóż w sezonie 2025/26 o 2 miliony ton do 2377 milionów ton w porównaniu z szacunkami z maja, co przekroczyłoby zbiory z zakończonego właśnie sezonu sezonu (2313 milionów ton) o 2,8%.

Światowe zużycie zbóż powinno być niższe od produkcji, stąd zapasy zbóż odbiją w górę

Prognozę światowego spożycia zbóż zwiększono o 1 mln ton do 2373 mln ton, co przekroczy o 1,6% wielkość z sezonu 2024/25 (2336 mln ton). Stąd szacunek światowych zapasów końcowych zbóż zwiększono o 1 mln ton do 586 mln ton, co przekroczy wskaźnik z bieżącego sezonu o 4 mln ton.

Światowa konsumpcja pszenicy powinna przekroczyć poziom zbiorów także w sezonie 2025/26

Prognozę światowej produkcji i konsumpcji pszenicy zwiększono o 2 i 1 milion ton – odpowiednio do 808 milionów ton (799 milionów ton w sezonie 2024/25) i 814 milionów ton (802 miliony ton sezon wcześniej).

Nawet po korekcie w górę światowe zapasy pszenicy powinny się obniżyć w skali roku

Ostatnie zmiany w bilansie pszenicy oznaczają, że zużycie światowe powinno przewyższyć produkcje, a zapasy spadną w skali roku (z 270 do 264 milionów ton), chociaż wzrosną nieco u największych eksporterów (z 63 do 64 milionów ton).

Światowa produkcja kukurydzy powinna wzrosnąć mocniej niż spożycie w nowym sezonie

Prognoza światowej produkcji kukurydzy w sezonie 2025/26 została zmniejszona o 1 milion ton do 1276 milionów ton w porównaniu z 1225 milionami ton w sezonie 2024/25, a prognoza globalnego spożycia została zwiększona o 1 milion ton do 1269 milionów ton (1244 milionów ton sezon wcześniej).

Chociaż skorygowane w dół, zapasy końcowe kukurydzy powinny wzrosnąć w nowym sezonie

W konsekwencji szacunki końcowych zapasów kukurydzy zostały zmniejszone o 2 miliony ton do 282 milionów ton, co przekroczy wartość ze starego sezonu o 7 milionów ton.

Rekordowa produkcja i zapasy ryżu w sezonie 2025/26

Prognoza światowej produkcji ryżu w sezonie 2025/26 została zwiększona o kolejne 3 miliony ton do rekordowych 544 milionów ton (541 milionów ton w poprzednim sezonie) ze względu na zwiększoną produkcję pięciu głównych producentów.

Szacunkowe zapasy końcowe wzrosły ryżu o 5 milionów ton do 184 milionów ton (181 milionów ton), przy czym zapasy w Indiach zbliżają się do 50 milionów ton.

Dla porównania – ostatnia prognoza USDA na sezon 2025/26

W raporcie z 12.06.2025 na temat podaży i popytu Amerykański Departament Rolnictwa (USDA) podniósł o 5,7 mln ton (+11,5 mln ton w maju) do poziomu 2,845 mld ton oczekiwaną światową produkcję zbóż w trwającym sezonie 2024/25. Aktualna prognoza oznacza poziom światowej produkcji zbóż o 0,8% wyższy niż w rekordowym sezonie 2023/24. Za ostatnią korektę w górę globalnej produkcji w tym sezonie odpowiadają lepsze szacunki zbiorów ryżu i zbóż paszowych.

W większym zakresie niż produkcja wzrosło oczekiwane zużycie zbóż w sezonie 2024/25

USDA podniósł w czerwcu swoje oczekiwania globalnej konsumpcji zbóż w tym sezonie do rekordowego poziomu 2,876 mld ton. Korekta w górę wyniosła w tym miesiącu 7 mln ton, a w skali roku zużycie zbóż wzrosnąć powinno o 56 mln ton (2%).

Globalne zapasy zbóż skorygowano minimalnie w dół dla starego sezonu

Konsekwencją czerwcowych zmian w światowym bilansie zbóż są niższe o 1,5 mln ton (+7 mln ton w maju) zapasy końcowe, szacowane na 765,2 mln ton. Po ostatniej korekcie w duł zapasy zbóż na koniec tego sezonu powinny obniżyć się o 30,5 mln ton (-3,8%) w stosunku do zamknięcia sezonu 2023/24.

Prognoza na sezon 2025/26 zakłada 2% wzrost światowej produkcji zbóż

Według USDA światowe zbiory zbóż wzrosną w nowym sezonie o 55,7 mln ton do rekordowych 2,901 mln ton zbóż.

Nowe rekordy zbiorów zanotować ma kukurydza, pszenica i ryż

USDA prognozuje około 1% wzrost światowej produkcji pszenicy (do 809 mln ton) i aż 4% w przypadku kukurydzy (do 1,266 mld ton). Symbolicznie wyższe w skali roku, ale też rekordowe powinny być zbiory ryżu (do 542 mln ton). We wszystkich trzech przypadkach oznaczać to będzie nowe historyczne rekordy.

Światowa konsumpcja zbóż może przekroczyć produkcję w 2025/26

Analitycy USDA zakładają 1,3% wzrost zużycia ziarna zbóż w skali roku, które powinno sięgnąć rekordowe 2,913 mld ton i przekroczy poziom produkcji.

Zapasy zbóż mogą nadal się obniżać w sezonie 2025/26

Realizacja tych prognoz (zużycie lekko, czyli o 12 mln ton przekroczy światową produkcję zbóż) oznaczać będzie dalszy spadek globalnych zapasów ziarna zbóż na zakończenie nowego sezonu. Jednak skala spadku zapasów – 12 mln ton (-1,6% r/r) będzie o ponad połową mniejsza niż w tym sezonie (-3,8% r/r).

USDA oczekuje, że na koniec sezonu 2025/26 zapasy pszenicy obniżą się o skromny 1 mln ton do 263 mln ton w skali roku, ale zapasy kukurydzy powinny spaść o 10 mln ton do 275 mln ton. Jednocześnie oczekiwane zapasy końcowe ryżu podniesione zostały w najnowszej prognozie do rekordowych 188 mln ton (+0,5 mln to w skali roku).

Źródło: IGC

Wycinka drzew pozwolenie 2025 – rząd uprościł procedury, koniec z długim oczekiwaniem!

0
Chcesz wyciąć drzewo lub krzew na działce? Sprawdź, kiedy musisz wystąpić o zgodę

W dniu 1 lipca 2025 roku Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy deregulacyjnej, przygotowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, która znacząco ułatwi uzyskanie pozwolenia na wycinkę drzew przez osoby fizyczne. Nowelizacja ustawy o ochronie przyrody (projekt UDER25) ma na celu uproszczenie i przyspieszenie procedur związanych z wycinką drzew na prywatnych posesjach, niezwiązanych z działalnością gospodarczą.

Co zmienia nowa ustawa dotycząca wycinki drzew i pozwoleń?

Dotychczas, aby otrzymać pozwolenie na wycinkę drzewa, właściciele musieli liczyć się z długim czasem oczekiwania. Przepisy przewidywały 21 dni na oględziny drzewa i kolejne 14 dni na ewentualny sprzeciw ze strony urzędu, jednak w praktyce proces trwał nawet kilka miesięcy.

Nowelizacja ustawy o ochronie przyrody wprowadza jasny, maksymalny termin 60 dni na załatwienie całej sprawy. W tym czasie urząd musi przeprowadzić oględziny drzewa oraz wydać decyzję dotyczącą pozwolenia na wycinkę lub zgłosić sprzeciw. Jeśli sprzeciw nie zostanie zgłoszony w terminie, obowiązuje tzw. milcząca zgoda i właściciel może legalnie usunąć drzewo bez dalszych formalności.

Dla kogo uproszczono zasady uzyskiwania pozwolenia na wycinkę drzew?

Nowe przepisy skierowane są do właścicieli nieruchomości będących osobami fizycznymi, którzy chcą usunąć drzewo na swojej posesji w celach niezwiązanych z działalnością gospodarczą. To ułatwienie przede wszystkim dla osób prywatnych, które wcześniej borykały się z długimi procedurami administracyjnymi.

Ochrona środowiska a uproszczone pozwolenia na wycinkę

Projekt ustawy gwarantuje, że uproszczenia nie będą miały negatywnego wpływu na ochronę przyrody. Jeśli właściciel nie dopuści do oględzin drzewa, postępowanie zostanie zawieszone, a milcząca zgoda nie będzie obowiązywać. To zapewnia zachowanie standardów ekologicznych, przy jednoczesnym usprawnieniu procesu uzyskania pozwolenia.

Kiedy nowe przepisy o wycince drzew i pozwoleniach wejdą w życie?

Zmiany zaczną obowiązywać 14 dni po opublikowaniu ustawy w Dzienniku Ustaw. Wnioski złożone przed tą datą będą rozpatrywane według dotychczasowych zasad.

źródło: Dziennik Ustaw

Od 1 stycznia 2026 obowiązkowa elektroniczna ewidencja środków ochrony roślin. Co musi wiedzieć każdy rolnik?

0
1 procent za środki ochrony roślin. Czy zapłacą za to rolnicy?

Uwaga, rolnicy! Od 1 stycznia 2026 roku wchodzi w życie nowy, obowiązkowy system elektronicznej ewidencji stosowania środków ochrony roślin. Każdy profesjonalny użytkownik – rolnik, sadownik czy ogrodnik – będzie zobowiązany do raportowania zabiegów chemicznych w specjalnej aplikacji internetowej.

Co się zmienia? Co trzeba będzie wpisywać? Jakie będą kary za nieprzestrzeganie przepisów? Sprawdź, zanim będzie za późno!

Ewidencja Środków Ochrony Roślin. Co się zmieni od 1 stycznia 2026?

Zgodnie z nowelizacją ustawy o środkach ochrony roślin, przyjętą 24 czerwca 2025 roku przez rząd, profesjonalni użytkownicy środków ochrony roślin będą musieli prowadzić ewidencję wyłącznie w formie elektronicznej.

To oznacza koniec zeszytów i papierowych notatek. Od nowego roku cała dokumentacja ma być wprowadzana do centralnego systemu online.

Nowy obowiązek dotyczy:

  • rolników
  • sadowników
  • plantatorów
  • innych użytkowników profesjonalnych

Elektroniczna ewidencja zabiegów – co trzeba będzie wpisać?

Zgodnie z unijnym rozporządzeniem (UE) 2023/564, każdy zabieg chemiczny będzie musiał być dokładnie opisany w systemie. Oto dane, które trzeba będzie obowiązkowo wprowadzić:

  • nazwa środka ochrony roślin i numer zezwolenia
  • lokalizacja zabiegu (zgodnie z danymi geoprzestrzennymi z wniosku o dopłaty)
  • oznaczenie uprawy (kody EPPO)
  • faza wzrostu roślin (skala BBCH)
  • data zabiegu
  • zastosowana dawka
  • sposób i przyczyna wykonania zabiegu
  • realizacja zasad integrowanej ochrony roślin (m.in. przyczyna zabiegu)

Jak będzie działać system?

Nad aplikacją czuwa Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN). System będzie działać przez internet – zarówno na komputerach, jak i na telefonach czy tabletach.

Funkcje aplikacji:

  • logowanie z potwierdzeniem tożsamości
  • wybór działek z mapy
  • szybkie wprowadzanie danych (ręcznie lub z list rozwijanych)
  • tworzenie raportów i zestawień
  • eksport danych do systemów takich jak ARiMR czy eDWIN

Korzyści dla rolnika – nie tylko obowiązek

Choć nowy system to dodatkowa praca, może ułatwić życie rolnikom. Według Wielkopolskiej Izby Rolniczej, elektroniczna ewidencja to m.in.:

  • ujednolicenie dokumentacji – jeden system dla wszystkich instytucji
  • automatyczne raporty i podpowiedzi – mniejsze ryzyko błędów
  • łatwiejsze kontrole – bez drukowania dokumentów
  • integracja z innymi systemami rolniczymi (eDWIN, ARiMR)

Co grozi za brak ewidencji środków ochrony roślin?

Nowelizacja przewiduje kary grzywny dla tych, którzy:

  • nie prowadzą dokumentacji w systemie
  • nie przekazują danych wymaganych przez UE
  • nie przechowują informacji w aplikacji

Wysokość kar zostanie określona przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi – czekamy na szczegóły.

Kto będzie miał dostęp do danych?

System zapewnia zgodność z RODO. Dane będą przetwarzane i wykorzystywane wyłącznie przez:

  • Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi – do analiz w ramach krajowego planu działań
  • Główny Urząd Statystyczny – do celów statystycznych
  • Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – na potrzeby kontroli
  • państwowe instytuty badawcze – wyłącznie do danych zagregowanych, bez możliwości identyfikacji użytkownika

Szczegółu znajdują się na stronie ARIMR

Rusza nabór dla hodowców trzody chlewnej – Rolnictwo 4.0 z dofinansowaniem!

0

Prowadzisz hodowlę świń? Możesz otrzymać wsparcie na zakup maszyn, sprzętu lub oprogramowania! Od 14 do 27 lipca 2025 r. trwa nabór wniosków na inwestycje w nowoczesne technologie w hodowli świń – w ramach Rolnictwa 4.0 i Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO).

Na co możesz otrzymać wsparcie?

  • zakup maszyn i urządzeń do hodowli świń,
  • systemy automatycznego karmienia i monitorowania stada,
  • oprogramowanie do zarządzania produkcją,
  • montaż i instalację technologii Rolnictwa 4.0.

Kto może złożyć wniosek?

Musisz spełniać wszystkie warunki:

  1. Prowadzisz hodowlę świń i jesteś wpisany jako producent rolny.
  2. Masz numer identyfikacyjny ARiMR.
  3. W ciągu ostatnich 12 miesięcy urodziło się i zostało oznakowanych od 200 do 20 000 sztuk świń w Twoim gospodarstwie.
  4. Jesteś pełnoletni.

Jak złożyć wniosek?

Wniosek składasz elektronicznie przez ePUE ARiMR.

SPRAWDŹ TAKŻE: Przewodnik po eWniosekPlus. Logowanie, składanie wniosków o dopłaty

Nie zwlekaj – czas jest ograniczony! Nabór trwa tylko do 27 lipca 2025 r.

Szczegóły znajdziesz w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Regulaminie naboru – lub skontaktuj się bezpośrednio z oddziałem ARiMR.

Śląski Zlot John Deere 2025

0
Zlot John Deere

Pokaz starych i nowych maszyn zielonej marki

W ostatni czerwcowy weekend w Kamiennej koło Zbrosławic na Śląsku zazieleniło się od pojazdów rolniczych – trzeci raz odbywał się tam zlot John Deere. Przyjechało ponad 60 maszyn, głównie ciągników, ale też gatorów, kombajnów i kosiarek: były pokazy orki, przeciągania traktorów i możliwość przejechania się w kabinie. 

– Wpadliśmy na pomysł, żeby zrobić zlot różnych traktorów, Ursusów, ogólnie starych sprzętów – mówi Marek Minkus, prezes Stowarzyszenia Złoty Jeleń z Kamieńca. – Chcieliśmy być zarazem innowacyjni, więc postanowiliśmy zrobić coś innego niż inni. Dlatego u nas wszystko jest zielone, czyli John Deere.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: John Deere 7530 – legendarny ciągnik do ciężkiej pracy

Spotkanie posiadaczy, serwisantów i amatorów John Deere

Przyjechało ponad 60 starych i nowych ciągników.

– Znaliśmy ludzi zapalonych, którzy mają podobne zainteresowanie, podobne myśli co my, no i tak wyszło. Nasz region jest John Deere’owy, ale przyjechali rolnicy za całego Śląska, najdalej chyba z Żor.

– Zapraszamy wszystkich rolników, posiadaczy maszyn tej amerykańskiej marki – dodaje Rafał Kubik, wiceprezes Stowarzyszenia Złoty Jeleń z Kamieńca. – Nie muszą to być nawet rolnicy, ale posiadacze jakiś gatorów, czy ma innych pojazdów marki John Deere. Każdy jest bardzo mile widziany. Wstęp jest bezpłatny, nie ma zgłoszeń.

– Przyjechałem na zaproszenie organizatorów – mówi dr Grzegorz Wilczok, rolnik z Siemianowic  Śląskich. – To fajna inicjatywa, żeby się spotkać w takim miejscu. Ja akurat nie posiadam takiego sprzętu, co najwyżej silnik John Deere’a, który u mnie pracuje w gospodarstwie. Ale kto wie, czy nie będę za niedługo szczęśliwym posiadaczem sprzętu marki John Deere.

– Są tu cztery moje stare ciągniki – wskazuje za siebie Marek Minkus. – Tamten był też mój, ale kolega go odkupił, więc razem jest pięć moich maszyn, które jeżdżą w polach. Sam je serwisuję, bo mam zamiłowanie i smykałkę do takiego czegoś. Męczę się z tym, czasami już przechodzi mi ochota, czasem trzeba przeklnąć, coś wypić, żeby nerwy opadły. Zawsze tak jest, ale gdy się człowiek prześpi, emocje opadną, to kolejne popołudnie znowu się do tego wraca.

– Wiadomo, to są benzynowe przeważnie maszyny, które czasami stwarzają jakieś problemy, ale trzeba je rozwiązywać – stwierdza Rafał Kubik. – Tam są gaźniki  i trzeba trochę pomyśleć, żeby ją naprawić. Ale najstarsza maszyna jest bodajże z 1939 roku: chodzi, jeździ i wozi dzieci, jak widać.

Zlot John Deere

Były jazdy, gazowanie, pokazy orki i przeciągania liny

Było wielkie gazowanie, czyli wszyscy wsiedli do swoich traktorów i gazowali. Potem zaczęły się mini manewry polowe. Prezes Stowarzyszenia Złoty Jeleń zaprezentował swój stary pług obrotowy podczas pracy. To prawdopodobnie jedyny taki pług w Polsce, a może i w Europie. Organizatorzy wpadli na pomysł, żeby się siłować starszymi traktorami z nowymi. Wszystko w miarę bezpiecznie. A na koniec był przejazd wszystkimi ciągnikami przez Kamieniec.

Festyn, zabawa dla dzieci i dorosłych

– Jesteśmy tutaj na imprezie po to, żeby się spotkać przede wszystkim z naszymi partnerami, z którymi współpracujemy na co dzień – stwierdza Kamil Skipioł z firmy Wanicki Agro. – Wachlarz naszej oferty skierowanej do gospodarstw rolnych jest dosyć szeroki. Oczywiście jesteśmy dilerem firmy John Deere, więc tutaj mówimy o kombajnach zbożowych, o sieczkarniach polowych, o ciągnikach czy o siewnikach. Posiadamy również w swojej ofercie siewniki punktowe i wiele, wiele innych takich, jak chociażby serwis, sprzedaż części, czy oferta wszystkich nowinek związanych z rolnictwem precyzyjnym, jak obloty dronami, tworzenie map aplikacyjnych czy wsparcie klienta w tych codziennych pracach zdalnych.

– Z roku na rok coraz jest więcej maszyn, coraz więcej osób nas odwiedzających – dodaje Katarzyna Zyga, wójt gminy Zbrosławice. – Mieszkańcy już jakby wpisali sobie to wydarzenie w kalendarz takich imprez terenowych.

– Bardzo mi się tu podoba – dodaje Fabian, który na imprezę przyjechał z wujkiem. – Byłem już w kombajnie i w ciągniku. Jest tu dużo atrakcji, a później ma być tutaj  grany koncert.

Impreza jest otwarta dla wszystkich, organizatorzy zapraszają wszystkich chętnych, którzy lubią tę markę, lubią się spotkać i pobyć wśród traktorów. Są zloty militarne, zloty motorów, Harley’ów, a w Kamieńcu jest zlot miłośników wszystkiego związanego z John Deere.

Tekst, zdjęcia i montaż filmu dr Mariusz Drożdż

24 stopnie wskażą termometry najmniej na Ziemi Lubuskiej

0
Pogoda dla 3 lipca
Pogoda dla 3 lipca
Pogoda dla 3 lipca

Bardzo ciepła noc na zachodzie

Najbliższej nocy sucho z bezchmurnym niebem- dopiero nad ranem na zachodzie zachmurzy się. Na termometrach od 12 stopni na Roztoczu oraz w dolinie Sanu poprzez 15 -18 stopni na południu i w centrum kraju do 20 stopni na północy oraz w Wielkopolsce i nawet 22-24 stopni na Ziemi Lubuskiej.

Przed południem frontowe chmury przykryją niebo od Pomorza Gdańskiego po zachodnie Kujawy, Wielkopolskę, Dolny Śląsk- temperatura będzie rosła do czasu zmiany kierunku wiatru z południowego na północno zachodni. O ile np. w Poznaniu o godzinie 9:00 rano możemy mieć +30 stopni to o godzinie 15:00 będzie to już +23 stopnie. Podobnie będzie od Pomorza po Dolny Śląsk. Na froncie miejscami słabo popada do 1-5 mm ale nie wszędzie.

SPRAWDŹ: Polska zmaga się z historyczną suszą – alarmujące dane o stanie wód i wilgotności gleby

Po południu na wschodzie słonecznie. Na zachodzie i północy także już przewaga słońca. Od Warmii po centrum i Małopolskę przewaga chmur i lokalnie pokropi a od Kotliny Kłodzkiej po Opolskie miejscami zagrzmi. Znacznie większe szanse na burze będą wieczorem od okolic Katowic po Bielską Białą, Wadowice, Zakopane, Nowy Sącz i tam punktowo w godzinę spadnie 30-40 mm deszczu.

Wiatr na wschodzie umiarkowany z południa i południowego zachodu. W centrum początkowo umiarkowany z południa ale podczas frontu wiatr nasili się do 55 km/h z północnego zachodu. Na zachodzie i północy w godzinach rannych kierunek wiatru zacznie zmieniać się na północno zachodni i także będzie silny.

Gdzie znajduje się numer VIN w ciągnikach John Deere? Szybki przewodnik z lokalizacją

0
John Deere 7530

Numer VIN (Vehicle Identification Number) to unikalny numer identyfikacyjny przypisany do każdego pojazdu, w tym także do ciągników rolniczych. W przypadku ciągników John Deere pełni on kluczową rolę w identyfikacji modelu, serii produkcyjnej oraz roku produkcji. Dzięki niemu można ustalić dokładne dane techniczne maszyny, co jest istotne przy serwisowaniu, zakupie części zamiennych, rejestracji pojazdu czy sprzedaży.

Z punktu widzenia rolnika, znajomość lokalizacji VIN-u na ciągniku jest nie tylko praktyczna, ale wręcz niezbędna w codziennej pracy, zwłaszcza gdy w grę wchodzi serwisowanie lub kontakt z dealerem.

Ogólne zasady lokalizacji numeru VIN w ciągnikach John Deere

W ciągnikach rolniczych marki John Deere numer VIN umieszczany jest w trwały sposób na ramie pojazdu lub w okolicy kabiny, tak aby był czytelny, ale jednocześnie zabezpieczony przed uszkodzeniem. Jego lokalizacja różni się jednak w zależności od serii i modelu maszyny. Poniżej przedstawiamy praktyczny przewodnik po najczęściej spotykanych miejscach oznaczeń VIN w różnych seriach.

SPRAWDŹ: Jak uzyskać i ile kosztuje prawo jazdy na ciągnik rolniczy w 2024 r?

Seria 6M, 6R – lokalizacja numeru VIN

W popularnych ciągnikach serii 6M i 6R numer VIN można znaleźć z lewej strony ramy, tuż za przednim lewym kołem. Zazwyczaj jest on wybity na metalowej tabliczce znamionowej lub bezpośrednio na stalowej konstrukcji ramy. W nowszych modelach, obok numeru VIN znajduje się również kod QR, który umożliwia szybkie odczytanie danych technicznych maszyny za pomocą aplikacji mobilnej John Deere lub dedykowanego skanera serwisowego.

Aby odczytać numer, najlepiej lekko skręcić koła w prawo i oczyścić ramę z błota lub kurzu – często zasłaniają one oznaczenia. Numer VIN może być także powtórzony na naklejce w kabinie operatora, zwykle na słupku drzwiowym po lewej stronie.

Seria 5E i 5M – ciągniki kompaktowe i użytkowe

W modelach ciągników serii 5E i 5M, numer VIN umieszczony jest zazwyczaj na przedniej, prawej stronie ramy, w pobliżu osi przedniej. W niektórych wersjach z maską otwieraną do przodu, numer znajduje się pod maską, na ramie głównej, w części przylegającej do chłodnicy.

W tych modelach często również spotykana jest tabliczka znamionowa przykręcana nitami – warto sprawdzić jej stan i zabezpieczenie przed korozją. Zniszczona lub nieczytelna tabliczka może utrudnić identyfikację, a nawet wpłynąć na przebieg kontroli rejestracyjnej lub przeglądu technicznego.

Modele starsze – jak szukać numeru VIN w starszych ciągnikach?

W przypadku starszych modeli John Deere – zwłaszcza tych z lat 80. i 90. – numer VIN bywa umieszczony w mniej oczywistych miejscach. Często można go znaleźć:

  • na tylnym moście, z lewej strony,
  • na ramie pod kabiną operatora,
  • na obudowie skrzyni biegów, w okolicach pedału sprzęgła.

W niektórych modelach numer był nanoszony jedynie w postaci wybicia na metalu bez dodatkowej tabliczki. Odczyt może więc wymagać dokładnego oczyszczenia powierzchni z oleju, kurzu i rdzy. Warto użyć szczotki drucianej i latarki, by dobrze doświetlić miejsce oznaczenia.

Ciągniki serii 7R, 8R, 9R – maszyny dużej mocy

W ciągnikach o większej mocy, takich jak 7R, 8R czy 9R, numer VIN zwykle umieszczany jest w bardziej standardowy sposób, ze względu na rozbudowaną konstrukcję i większy nacisk na dokumentację techniczną. Najczęściej znajduje się:

  • po lewej stronie ramy, tuż przed kabiną,
  • na słupku kabiny (z lewej strony) – wewnątrz, obok fotela operatora,
  • w nowszych modelach – także na cyfrowym wyświetlaczu, po wejściu w menu ustawień maszyny.

Ze względu na zaawansowane systemy elektroniczne w tych seriach, możliwy jest również zdalny odczyt VIN przy użyciu narzędzi telematycznych, takich jak JDLink. System ten pozwala na zdalne monitorowanie parametrów maszyny i przechowuje dane o identyfikatorze VIN w chmurze.

VIN a tabliczka znamionowa – co jeszcze warto wiedzieć?

Tabliczka znamionowa w ciągnikach John Deere zawiera oprócz numeru VIN także inne istotne dane, takie jak:

  • model i typ maszyny,
  • masa własna,
  • rok produkcji,
  • kraj pochodzenia,
  • kod silnika i przekładni.

W przypadku braku lub zniszczenia tabliczki, warto skontaktować się z autoryzowanym dealerem John Deere. W wielu przypadkach, na podstawie numeru ramy lub zdjęcia maszyny, dealer może odtworzyć brakujące dane lub wydać duplikat tabliczki.

Problemy z odczytem VIN – co robić?

Zdarza się, że numer VIN jest słabo widoczny z powodu korozji, uszkodzeń mechanicznych lub warunków atmosferycznych. W takich sytuacjach pomocne mogą być:

  • zdjęcia zrobione telefonem komórkowym z włączonym trybem makro,
  • czyszczenie miejsca odczytu preparatem penetrującym i miękką szczotką,
  • użycie silnego światła punktowego.

W skrajnych przypadkach – gdy numer został nieodwracalnie uszkodzony – możliwa jest identyfikacja maszyny na podstawie numerów zespołów (np. skrzyni biegów, mostów, jednostki napędowej), które są rejestrowane w systemach serwisowych John Deere. Dlatego zawsze warto mieć pod ręką kartę gwarancyjną, umowę zakupu lub historię serwisową – często zawierają one oryginalny numer VIN.

Lokalizacja VIN w zależności od serii

Seria/modelTypowe miejsce VIN
5E, 5Mprawa strona ramy, przy osi przedniej
6M, 6Rlewa strona ramy za przednim kołem, czasem słupek kabiny
7R, 8R, 9Rlewa strona ramy, wewnątrz kabiny, system JDLink
Modele starszetylna oś, rama pod kabiną, skrzynia biegów

Znajomość tych lokalizacji to praktyczna wiedza, która może zaoszczędzić wiele czasu i problemów – zwłaszcza gdy liczy się szybki kontakt z serwisem lub rejestracja maszyny. Dlatego warto już teraz sprawdzić, gdzie znajduje się numer VIN w Twoim ciągniku John Deere i zanotować go w bezpiecznym miejscu.

Odmiany rzepaku Limagrain w praktyce. Sprawdzamy opinie rolnika

0
Odmiany rzepaku Limagrain

Odmiany rzepaku Limagrain cieszą się dużym uznaniem wśród polskich rolników. Jednym z nich jest Karol Putz – doświadczony plantator z Wielkopolski, który uprawia rzepak na imponującym areale 270 hektarów. Zapytaliśmy go o przebieg ostatniego sezonu oraz stosowaną agrotechnikę, która pozwala mu osiągać wysokie i stabilne plony.

Karol Putz
Marianowo Brodowskie, powiat średzki,

woj. wielkopolskie
produkcja roślinna i hodowla bydła opasowego
1400 hektarów gruntów rolnych o klasie bonitacyjnej III–VI
zboża ozime, kukurydza, rzepak ozimy, buraki cukrowe

Ważny gatunek w płodozmianie

– W naszym gospodarstwie rzepak zajmuje średnio areał 270 ha. Stanowi on ważny element produkcji polowej, nie tylko ze względu na korzyści ekonomiczne, ale również jego korzystny wpływ na strukturę gleby. Palowy system korzeniowy efektywnie spulchnia profil w głębszych warstwach. Doskonale przygotowuje stanowisko pod następcze rośliny, tj. zboża. Istotnym atutem jest również rozłożenie prac żniwnych w dłuższym okresie czasu

Limagrain króluje

Od wielu lat stawiamy na odmiany rzepaku Limagrain. Zajmują one min. 35% areału tej rośliny w naszym gospodarstwie. W tym sezonie postawiliśmy na LG Avenger oraz LG Artemis. Wyróżniają się one wysokim potencjałem plonowania, dobrą zdrowotnością, tolerancją na choroby wirusowe oraz odpornością na osypywanie nasion. W poprzednich latach na naszych polach gościły także kreacje takie jak: LG Architect, LG Absolut, LG Anniston czy LG Arnold. Odmiany z Limagrain potwierdzają swoją stabilność w plonowaniu i wysoką jakość nasion. Przy wyborze odmian kierujemy się przede wszystkim własnymi doświadczeniami i lokalnymi wynikami polowymi. Sugerujemy się również referencjami od innych rolników oraz opiniami doradców. Co roku wprowadzamy przynajmniej jedną nowość, testując ją w warunkach naszego gospodarstwa.

LG Avenger – najnowsza odmiana mieszańcowa rzepaku z hodowli Limagrain. Zarejestrowana w Polsce w 2024 roku, z najlepszym wynikiem plonowania (50,33 dt/ha – 113,9% wzorca) w trzyletnich badaniach (COBORU 2021–2024). LG Avenger został nowym wzorcem COBORU. Atutem odmiany jest bardzo wysoka zdrowotność, w tym wybitna odporność na suchą zgniliznę kapustnych (gen Rlm7) i cylindrosporiozę oraz wysoka tolerancja na wertycyliozę i zgniliznę twardzikową. Dzięki tym cechom kreacja została włączona do programów Zdrowa Łodyga i Sclero-Flex. Jej bardzo silny jesienny wzrost, wczesny wiosenny wigor i duża biomasa znakomicie dostosowują rośliny do opóźnionego siewu, a także znacząco wspomagają je w przypadku silnej presji pchełki rzepakowej.

Plony na wysokim poziomie

– Średnie plony rzepaku w naszym gospodarstwie kształtują się w przedziale 4–4,5 t/ha. W sprzyjających warunkach zdarza się osiągać wyższe wyniki. Rekordowy plon 5,3 t/ha zebraliśmy z odmiany LG Artemis w 2023 roku. Duży wpływ na efektywność i potencjał plonowania ma jednak zmianowanie. Dążymy do wydłużenia przerwy pomiędzy uprawą rzepaku, do minimum 5-letniej. Pozwala to na wyraźne ograniczenie presji agrofagów.

Wczesny siew w technologii pasowej

– Sukcesywnie wdrożyliśmy technologię siewu pasowego z wykorzystaniem siewnika Horsch Focus. Rzepak wysiewamy w rozstawie 30 cm i obsadzie 37 nasion na metr kwadratowy. W naszych warunkach taka agrotechnika zapewnia optymalny rozwój roślin i ogranicza presję chowacza, który preferuje, moim zdaniem, grubsze łodygi. Coraz częściej przyspieszamy termin siewu, rozpoczynając go już około 15 sierpnia. Nasza praktyka pokazuje, że wcześniejszy siew daje roślinom większą szansę na wytworzenie silnego systemu korzeniowego oraz rozety przed zimą. W razie potrzeby wykonujemy dodatkowe jesienne zabiegi regulujące, które są, naszym zdaniem, bezpiecznym i ekonomicznym uzupełnieniem tej technologii.

Zoptymalizowane nawożenie i niełatwa ochrona

W nawożeniu przedsiewnym stosujemy 250 kg nawozów wieloskładnikowych oraz w okresie jesiennym mocznik z inhibitorem ureazy. Wiosną nawożenie prowadzimy w dwóch dawkach, aplikując saletrę amonową lub RSM w zależności od warunków pogodowych. W miarę możliwości stosujemy również obornik z naszej hodowli, jednak głównie przed uprawami jarymi. W ochronie herbicydowej preferujemy zabiegi powschodowe. Największym wyzwaniem w uprawie rzepaku pozostają szkodniki. Ograniczona skuteczność dostępnych insektycydów sprawia, że walka z nimi jest nierówna. Ciepłe zimy dodatkowo komplikują ochronę, gdyż okres żerowania chowaczy łodygowych znacząco się wydłuża. W minionym sezonie ich nalot wystąpił już w styczniu.

Rzepak się opłaca

Z naszych kalkulacji wynika, że całkowity koszt uprawy rzepaku w naszym gospodarstwie to około 2,75 tony z hektara. Przy realnie uzyskiwanych przez nas plonach – powyżej 4 t/ha – możemy utrzymać dobrą rentowność tej uprawy. Uważam, że rzepak pozostaje rośliną opłacaną, ale wymaga precyzyjnej technologii, starannego płodozmianu i szybkiej reakcji na zmieniające się warunki pogodowe i fitosanitarne.

Od suszy po zalania-podsumowanie pogody w czerwcu na terenie Polski

0
Suma opadów w czerwcu 2025
Suma opadów w czerwcu 2025
Suma opadów w czerwcu 2025

Opady deszczu były w Polsce bardzo zróżnicowane

Na Ziemi Lubuskiej i w centrum kraju są miejsca, gdzie nie było w czerwcu ani jednej burzy co przełożyło się na bardzo niskie sumy opadów. Najsuchszym regionem jest okolica Zielonej Góry oraz Rawy Mazowieckiej i Brzezin, gdzie opady nie przekroczyły 30 mm.

Na północy Polski w tym na Kujawach padało i grzmiało często a opady przekroczyły średnie sumy opadów z poprzednich lat. Dużo burz w tym gradowych przeszło przez południe kraju i tutaj również na stacjach notowano spore sumy opadów- w Zakopanem spadło aż ponad 100 mm deszczu.

Temperatura były wyższa od normy

Średnia temperatura w czerwcu 2025

Chociaż odczucia możemy mieć inne to czerwiec według naszych termometrów zapisał się powyżej normy- zwłaszcza na zachodzie i południu kraju. Temperaturę odczuwalną niemal codziennie obniżał silny i bardzo silny wiatr z zachodu i północy.

Usłonecznienie nad Polską południową było znacznie powyżej normy natomiast nad resztą kraju w pobliżu normy. Wyższa temperatura, silne wiatry i w większości kraju mniejsze niż powinny być opady przyczyniły się do znacznego pogorszenia suszy w pierwszych dniach lipca zarówno w warstwie gleby powierzchniowej ważnej dla roślin na polach, hydrologicznej ważnej dla piętrzenie wody na mniejszych ciekach pod łąki oraz hydrogeologicznej, która odpowiedzialna jest za dostarczanie wody do studni oraz studni głębinowych bez których w obecnych czasach warzywa by nie urosły.

SPRAWDŹ TAKŻE: Mapa suszy 2025: Gdzie w Polsce grozi susza? Najnowszy raport IUNG

Jakie sumy opadów zanotowaliście w swoich stronach?

Mapy z podsumowaniem pogody w czerwcu można będzie zobaczyć dziś do północy pod linkiem: https://cmm.imgw.pl/?page_id=37592