wtorek, 11 listopada, 2025
Strona główna Blog Strona 66

Niedziela 6 lipca gorąca i upalna. W przyszłym tygodniu miejscami spadnie dużo deszczu

0
Pogoda na 6 lipca
Pogoda na 6 lipca
Pogoda na 6 lipca

Niedziela 6 lipca zapowiada się z ładną pogodą. Najbliższej nocy na termometrach zobaczymy tylko 10 stopni na Roztoczu i 11-13 stopni na Kaszubach, wschodzie Pomorza Zachodniego, zachodzie Kujaw, północy i w centrum Wielkopolski. Na zachodzie 14 stopni a od Podlasia po środkowe Mazowsze, Łódzkie, Opolskie nie mniej niż 16-18 stopni. W rejonie Warszawy, Opola, Raciborza i Głubczyc około 20 stopni.

W ciągu dnia dużo słońca. Im bliżej wieczora tym chmur więcej i w godzinach wieczornych miejscami popada ale o tym na mapach z opadami jutro rano. Po południu niewielka szansa na pojedynczą burzę pojawi się lokalnie między Łomżą, Sokołowem, Garwolinem, Przedborzem, Cieszynem a pokropi lokalnie na północy kraju w tym na północy Warmii. Dzień zapowiada się upalny i gorący chwilami duszny.

Wiatr słaby i umiarkowany z południowego zachodu i południa, Wieczorem nasilający się na zachodzie kraju.

W nocy z niedzieli na poniedziałek duże szanse na opady i słabe burze pojawią się od Małopolski po Opolskie, wschód Dolnego Śląska i strefa opadów wędrować ma na północ z różnym natężeniem docierając o świcie w poniedziałek nad Mazury, Warmię – jutro się okaże czy nad Podlasie, Kujawy, Żuławy także. Spadnie średnio od 1 do 14 mm deszczu- może lokalnie odrobinę więcej.

Kolejna szansa na opady wystąpi z poniedziałku na wtorek ale znów raczej na południu i wschodzie aniżeli na zachodzie i północy.

Generalnie spora część przyszłego tygodnia to szanse na opady na wschodzie, południu i miejscami w centrum kraju aniżeli na zachodzie.

W Teksasie w USA wystąpiła ostatnio nagła powódź- spadło 250 mm. Woda powodziowa zabiła co najmniej kilkadziesiąt osób czyniąc na obszarach wiejskich spore zniszczenia. Podobna strefa pogodowa z ulewami po niedzieli zapanuje w rejonie Alp Włoskich, Szwajcarskich, Austriackich oraz w rejonie Słowenii. Bardzo możliwa będzie tutaj błyskawiczna powódź wywołana gwałtownymi zlewnymi burzowymi opadami.

Ile waży kombajn Bizon? Dane techniczne kultowego sprzętu z Płocka

0

Kombajny marki Bizon od dekad są symbolem polskiego rolnictwa i jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów mechanizacji prac polowych w naszym kraju. Produkowane przez Fabrykę Maszyn Żniwnych w Płocku, maszyny te stały się nie tylko powszechnym narzędziem pracy w gospodarstwach, ale także trwałym elementem historii i tożsamości rolnictwa w Europie Środkowo-Wschodniej. Jednym z najczęściej zadawanych pytań w kontekście tych maszyn jest masa własna – ile waży kombajn Bizon i co z tego wynika dla użytkownika?

Masa kombajnu, a logistyka gospodarstwa

Waga kombajnu to nie tylko sucha liczba z tabliczki znamionowej. To parametr, który wpływa na wiele aspektów eksploatacyjnych: od transportu maszyny, przez dobór przyczep i lawet, aż po naciski na glebę podczas pracy w polu. Dla gospodarstw z ograniczonym nośnością gruntu lub z trudnym dojazdem do pól masa kombajnu ma istotne znaczenie praktyczne. Warto również pamiętać, że waga kombajnu wpływa na zużycie paliwa i amortyzację układów jezdnych oraz zespołu tnącego.

SPRAWDŹ: Ile waży kombajn Anna? Specyfikacja i ciekawostki o popularnej maszynie do ziemniaków

Bizon Super Z056 – waga i specyfikacja

Najbardziej znanym modelem z rodziny Bizonów jest Super Z056, wprowadzony na rynek w latach 70. XX wieku. Ten model był rozwijany przez kolejne dekady i stał się ikoną żniw w wielu krajach byłego bloku wschodniego.

Masa własna kombajnu Bizon Super Z056 wynosi około 6 800 kg w wersji podstawowej, bez hedera. W praktyce, z założonym zespołem żniwnym (hederem) o szerokości 4,2 metra oraz z pełnym zbiornikiem ziarna (2 400 litrów), waga może przekraczać 9 000 kg.

Dla lepszego zrozumienia parametrów tej maszyny, poniżej przedstawiam podstawowe dane techniczne:

  • Typ: kombajn zbożowy, jednoetapowy
  • Model: Bizon Super Z056
  • Silnik: SW400, wysokoprężny, czterosuwowy, chłodzony cieczą
  • Moc: 100–105 KM przy 2 200 obr./min
  • Skrzynia biegów: mechaniczna, 4-biegowa
  • Zbiornik ziarna: 2 400 l
  • Szerokość hedera: 4,2 m (inne wersje: 3,6 m i 5,1 m)
  • Napęd: na tylne koła z możliwością blokady mechanizmu różnicowego
  • Masa własna: ok. 6 800 kg (bez hedera i ziarna)
  • Wysokość: ok. 4,0 m (z rozłożonym zbiornikiem ziarna)
  • Długość: 8,0 m
  • Szerokość: 4,2 m (z zamontowanym hederem)

Porównanie masy różnych modeli Bizon

Warto zaznaczyć, że waga różni się w zależności od modelu. Oto dane orientacyjne dla kilku popularnych wersji:

  • Bizon Z056 Super: ~6 800 kg (bez hedera)
  • Bizon Z058 Rekord: ~7 700 kg (większy silnik, mocniejsze zespoły robocze)
  • Bizon BS Z110 (najnowsza generacja z napędem hydrostatycznym): ~8 600 kg
  • Bizon Z040 (pierwsza seria): ~5 500 kg

Im nowszy model, tym większa masa – związane jest to ze wzrostem wydajności, szerokości zespołu żniwnego oraz pojemnością zbiornika ziarna.

Jak masa wpływa na zużycie gleby?

Z punktu widzenia praktyki rolniczej, masa kombajnu Bizon ma duże znaczenie przy pracy na polach o słabej strukturze gleby lub w warunkach podmokłych. Wyższa waga oznacza większy nacisk na oś napędową, co może prowadzić do zagęszczania gleby, szczególnie w trakcie wielodniowych żniw po opadach. Niektóre modele Bizona były wyposażane w specjalne ogumienie niskociśnieniowe, które rozkładało ciężar maszyny na większą powierzchnię, zmniejszając tym samym negatywny wpływ na strukturę gleby.

Transport kombajnu Bizon – co trzeba wiedzieć?

Z racji swoich gabarytów i masy, przewóz Bizona wymaga odpowiedniego przygotowania. Standardowy Bizon Z056 nie zmieści się na przyczepie o nośności poniżej 10 ton, szczególnie jeśli planowany jest transport z założonym hederem. W praktyce najczęściej demontuje się zespół żniwny i przewozi go osobno na wózku hederowym. Sam korpus kombajnu, ważący blisko 7 ton, transportowany jest na naczepie niskopodwoziowej. Warto również zwrócić uwagę na wysokość – niektóre modele przekraczają 4 metry wysokości, co wymaga specjalnych zezwoleń przy transporcie drogami publicznymi.

Konserwacja i masa maszyny – praktyczne aspekty

Ciężar kombajnu przekłada się również na wymagania serwisowe. Maszyny o większej masie poddawane są większym obciążeniom dynamicznym podczas pracy. Dlatego ważne jest regularne sprawdzanie stanu zawieszenia, łożysk w kołach nośnych oraz układu hamulcowego. Podczas zimowego przechowywania kombajnu o masie powyżej 7 ton warto zadbać o odpowiednią twardość podłoża, aby nie doszło do zapadania się opon w nawierzchnię. Częstą praktyką jest podkładanie pod koła płyt stalowych lub betonowych.

Wpływ wagi na eksploatację paliwową

Masa maszyny wpływa na zużycie paliwa nie tylko podczas jazdy, ale także w trakcie młócenia. Większy ciężar to również większe opory toczenia, co w warunkach grząskich przekłada się na konieczność pracy na niższych przełożeniach i wyższych obrotach silnika. Średnie spalanie dla modelu Bizon Super Z056 wynosi od 12 do 17 l/h w zależności od rodzaju zbioru, ukształtowania terenu i warunków pogodowych. W sezonie żniwnym różnica kilku kilogramów masy, zwłaszcza w pełnym obciążeniu, może oznaczać dodatkowe litry oleju napędowego dziennie.

Modernizacja i adaptacja masy do potrzeb gospodarstwa

Część rolników decyduje się na modernizację kombajnów Bizon, m.in. poprzez wzmocnienie układów jezdnych, wymianę silników na bardziej ekonomiczne jednostki lub montaż systemów GPS i monitoringu plonów. W niektórych przypadkach te zabiegi zwiększają masę całkowitą maszyny nawet o kilkaset kilogramów. Warto więc każdorazowo przed modernizacją uwzględnić nośność osi oraz dopuszczalne obciążenia kół – szczególnie przy korzystaniu z homologowanego sprzętu na drogach publicznych.

Historia masy w kontekście technologii

Ciekawostką jest, że masa pierwszych modeli Bizon z lat 60. nie przekraczała 5,5 tony. Wynikało to zarówno z lżejszych materiałów, jak i mniejszych rozmiarów zespołu młócącego oraz prostszej konstrukcji ramy. Wraz z rozwojem technologii i oczekiwań rynkowych, wzrosły zarówno wydajność, jak i masa maszyn. Dzisiejsze kombajny Bizon, choć nadal obecne na wielu polskich wsiach, często ustępują pod względem masy nowoczesnym konstrukcjom zachodnim, które ważą od 11 do nawet 18 ton w stanie roboczym. Jednak prostota konstrukcji i dostępność części sprawiają, że wiele modeli Bizona pozostaje w aktywnej eksploatacji mimo upływu lat.

Ceny paliw w hurcie i na stacjach rozjechały się mocno !!!

0
Cena diesla w kraju

Ceny paliw na stacjach wzrosły nieco w tygodniu kończącym się 2-lipca informuje e-petrol.pl. W konsekwencji średnia cena diesla 6,05 zł/litr i benzyny 95 oktanów 5,95 zł/litr jest najwyższa od początku kwietnia tego roku. Na szczęście dla kierowców (też rolników) w odmiennym kierunku podążały w analizowanym tygodniu ceny paliw w hurcie.

W hurcie ceny dwóch głównych paliw spadły o 22 – 25 groszy na litrze

W oficjalnym cenniku PKN Orlen Pb95 potaniała o 25 groszy na litrze, a diesel staniał o 22 grosze na litrze. Niższe ceny w hurcie są konsekwencją olbrzymiego spadku cen ropy naftowej po zawarcia rozejmu między Izraelem a Iranem. Wojna na Bliskim Wschodzie zaczęła się atakiem Izraela na Iran 13 czerwca, a zakończyła się rozejmem 24 czerwca 2025 roku.

Ceny ropy najpierw wybiły w górę o kilkanaście procent, ale po uspokojeniu sytuacji spadły nawet poniżej poziomu sprzed ataku Izraela na Iran. Analogiczny trend cenowy widoczny jest na rynku hurtowym benzyny, która jest już tańsza niż przez atakiem Izraela na Iran. Jednak diesel nie wrócił w hurcie na wcześniejsze poziomy, mimo że również staniał.

Wakacyjne promocje to ściema ?

Efektem ostatnich zmian jest bardzo duży wzrost marż stacji paliw, które zamiast dostosować cenniki do warunków rynkowych proponują, zwykle 20-30 groszowe, upusty przy zakupach z użyciem aplikacji.

Przeczytaj również – „Mega huśtawka cen paliw w hurcie. Diesel drożał o 27 gr, teraz tanieje”

Warto szukać tańszych stacji

Rozpiętość cenowa między najtańszymi stacjami paliw, a tymi najdroższymi zwiększyła się w ostatnim tygodniu. Tradycyjnie już najtańsze stacje są zlokalizowane przy centrach handlowych, ewentualnie stacje miejskie, a najdroższe przy drogach szybkiego ruchu.

Różnice cenowe wynikają z powrotu marż na bardzo wysokie poziomy. Licząc od początku 2025 roku marże średnie stacji paliw są dużo powyżej średniej z lat 2017-2023 (w 2024 roku były rekordowe). Decydujący wpływ na ceny, a tym samym marże stacji ma PKN Orlen, który posiada najwięcej stacji na rynku.

Ceny paliw na stacjach (średnie) na 02-07-2025

Według e-Petrol.pl w połowie 27-go tygodnia 2025 za benzynę 95-oktanów i olej napędowy trzeba było średnio zapłacić na krajowych stacjach odpowiednio 5,95 zł/litr i 6,05 zł/litr. Oznacza to, że cena popularnej benzyny wzrosła o 2 grosze, a diesla o 5 groszy na litrze w skali tygodnia. Jednocześnie cena średnia autogazu spadła o 1 grosz do 2,78 zł/l. Na giełdach ceny ropy ustabilizowały się w ostatnim tygodniu na niskim poziomie, a kurs usd/pln jest najniższy od wielu lat. Stacje powinny zatem mocno obniżyć ceny !!!

Cena średnia paliw w detalu: 02-07-2025 / zmiana tygodniowa (według portalu e-petrol.pl):

• Pb98: 6,74 zł/l (+6 gr/l);
• Pb95: 5,95 zł/l (+2 gr/l);

• ON: 6,05 zł/l (+5 gr/l);
• LPG: 2,78 zł/l (-1 gr/l).

Ceny paliw na stacjach – wykres

Paliwa są dużo tańsze od swoich historycznych maksimów z 2023 roku (8,08 zł/l – ON z października i 7,95 zł/l – Pb95 z czerwca 2023).

Aktualnie ceny obu głównych paliw są również tańsze niż przed rokiem o 41-49 gr/l w detalu i 64-81 groszy na litrze w hurcie.

Ceny paliw mocno spadły w skali roku (tabela)

W hurcie cena diesla jest ponowienie dużo wyższa niż benzyny

W cenniku hurtowym PKN Orlen w skali tygodnia kończącego się 2-go lipca 2025, cena netto litra benzyny 95 spadła o 25 groszy (+4 grosze tydzień wcześniej) i sięgała 4,401 zł/litr (bez VAT). W tym samym czasie diesel potaniał o 22 grosze (-1 grosz tydzień wcześniej) i kosztował 4,632 zł/litr (bez VAT). Oznacza to, że diesel był o 23 grosze droższy od benzyny (bez VAT), a w piątek (04.07.2025) ta różnica wzrosła nawet do 29 groszy na litrze (bez VAT).

Warto przypomnieć, że od połowy maja do połowy czerwca ceny diesla i benzyny w hurcie były równe, a nawet ON był czasem tańszy. Wcześniej taka sytuacja miała miejsce w sierpniu 2024 roku.

Od początku 2025 roku benzyna 95 w hurcie tanieje o 26 groszy, a diesel potaniał w tym czasie o 17 groszy na litrze.

Dla porównania, średnia cena PB-95 i ON spadła na stacjach paliw odpowiednio o 9 groszy i 6 groszy za litr od początku tego roku.

Hurtowe ceny paliw PKN Orlen (wykres)

Notowania ropy Brent na tle zmian kursu USD/PLN (wykres)

Notowania ropy pozostają poniżej poziomu sprzed wybuchu wojny na Bliskim Wschodzie

Tylko 23 czerwca notowania ropy Brent spadły z ok. 79 usd/baryłkę do blisko 70 usd/baryłkę, a na kolejnej sesji do ok. 66 usd/baryłkę. Oznacza to 16% przecenę w ciągu dwóch dni i spadek poniżej poziomów sprzed ataku Izraela na Iran. W minioną środę (02.07.2025) ceny odbiły lekko w górę, gdy Iran zerwał współpracę z Międzynarodową Agencją Atomową (MEA). Jednak w piątek ropa ponownie taniej.

W konsekwencji ostatnich zmian, w skali tygodnia ropa podrożała o ok. 2 usd/baryłkę. Analitycy spodziewają się, że w dłuższej perspektywie ropa powinna pozostawać pod presją rosnącej podaży ze strony krajów OPEC i oczekiwanego spowolnienia w światowej gospodarce.

USD/PLN spadł do 3,60 zł za dolara – po raz pierwszy od maja 2018 roku

Dzisiaj (04.07.2025) wycena dolar/złoty oscyluje wokół 3,60 zł za dolara, czyli o ok. 2 grosze niżej niż przed tygodniem. Co ciekawe, majowa obniżka stóp procentowych w Polsce i ponowna na początku lipca (w czerwcu RPP pozostawiła stopy bez zmian) nie przeceniła złotego. Od dłuższego już czasu złotemu pomaga wzrost kursu euro wobec dolara w okolice 1,18 dolara za euro. Oznacza to, że dolar jest teraz najsłabszy wobec euro od września 2021 roku.

W tym roku marże stacji ze sprzedaży paliw są zbliżone do rekordowego poziomu

W połowie 27 tygodnia 2025 uśredniona marża modelowa stacji paliw wyniosła 32 grosze/l dla ON (+23 grosze w skali tygodnia), a w przypadku benzyny (Pb95) 50 groszy na litrze (+23 grosze w skali tygodnia).

Licząc od początku 2025 roku uśrednione marże stacji paliw są zbliżone do rekordu z 2024 roku (patrz wykres).

Marże modelowe stacji paliw w skali rocznej (wykres)

Marże modelowe liczone są od oficjalnych cen hurtowych PKN Orlen i nie uwzględniają upustów (zwykle 15-30 gr/l) udzielanych poszczególnym odbiorcom (stacjom paliw), ale też nie uwzględnia upustów okresowych stosowanych przez różne sieci stacji.

Źródło cen: PKN Orlen, e-petrol.pl, barchart.com

Odmiany rzepaku KWS. Czym się wyróżniają?

0
Odmiany rzepaku KWS

Odmiany rzepaku KWS są znane i cenione wśród polskich rolników. Wyróżniają się one nie tylko wysokim plonowaniem, ale również szerokim pakietem pożądanych cech. W nadchodzącym sezonie firma poleca szczególnie cztery kreacje zaprezentowane m.in. na Demo Farmie w Kondratowicach.

Odmiany rzepaku KWS


– Zanim wprowadzimy nową odmianę przechodzi ona przez szczegółowe doświadczenia polowe. Nie liczymy na przypadek. Zwracamy uwagę m.in. na osypywanie się nasion, efektywność pobierania azotu czy reakcję na stresy. Bazujemy obecnie na sprawdzonym Laurosie, odmianie z dużym potencjałem plonowania, potwierdzonym także w praktyce. Alternatywą jest Mikados, który imponuje zdolnością adaptacyjną w wielu regionach Europy. Creatos to z kolei nowa jakość i odporność na kolejne patotypy kiły kapusty. My nie sprzedajemy tylko nasion, przekazujemy również wiedzę podkreślał Błażej Wędrowski, product manager KWS.

KWS Lauros

KWS Lauros – odmiana mieszańcowa nr 1 w doświadczeniach COBORU PDO 2023 i 2024. Charakteryzuje się szybszym tempem rozwoju, przy zachowaniu odporności na wiosenne przymrozki. Pozwala to na stabilny wzrost i rozwój roślin oraz efektywne pobieranie azotu. Posiada bardzo wysoki potencjał plonowania oraz szeroki pakiet odporności: Phoma (Rlm7), wirus żółtaczki rzepy (TuYV) oraz na samoistne osypywanie nasion. Nasiona mieszańca cechują się wysoką zawartością tłuszczu.

KWS Mikados

KWS Mikados – najwyżej plonująca odmiana mieszańcowa w ofercie nasion KWS w skali całej Europy. Posiada unikalną odporność na PhomaRlmS, a także na wirusa żółtaczki rzepy (TuYV) oraz samoistne osypywanie nasion. Cechuje się wysoką stabilnością w różnych warunkach uprawy, potwierdzoną najwyższym plonem z doświadczeń w zróżnicowanych mikroklimatach, takich jak Węgry, Dania, Rumunia, Litwa. Kreacja wyróżnia się przystosowaniem do niekorzystnych warunków zewnętrznych i optymalną reakcją na stres.

KWS Demos

KWS Demos – odmiana mieszańcowa rzepaku z unikalną cechą – tolerancją na larwy pchełki rzepakowej. Wyniki doświadczeń KWS wskazują nawet do 30% mniejsze uszkodzenia spowodowane larwami pchełki rzepakowej w porównaniu do innych powszechnie uprawianych odmian. Rejestracja EU 2023. Cechuje się bardzo wysokim potencjałem plonowania.

KWS Kreatos

KWS Kreatos – odmiana mieszańcowa z innowacyjnym rozwiązaniem w zakresie odporności na kiłę kapusty. Zawiera gen Pbr1, który chroni przed szerszym spektrum patotypów Plasmodiophora brassicae. W doświadczeniach wazonowych, w których zastosowano sztuczną infekcję materiałem pochodzącym z porażonych roślin z różnych lokalizacji w Polsce i Europie, Kreatos wykazał wyjątkową odporność. Odmiana ta nie miała objawów choroby w największej liczbie przypadków. Potwierdza to jej wyjątkową przydatność na glebach zagrożonych wystąpieniem choroby, a szczególnie tam gdzie istnieje ryzyko spadku plonu odmian z klasyczną odpornością mendlowską.

5 lipca o poranku od 5 stopni w Białymstoku do 14 w Szczecinie

0
Pogoda dla 5 lipca
Pogoda dla 5 lipca
Pogoda dla 5 lipca

Przed nami zimna noc. Niskie temperatury to efekt suszy

Najbliższa noc pomimo ciepłych dni będzie bardzo zimna. O świcie w Białymstoku zaledwie 5-6 stopni a przy gruncie około 2 stopni. 6-7 stopni pokażą termometry w Terespolu, Radzyniu, Łukowie czy Suwałkach. 8-10 stopni będzie na południu, Kaszubach, zachodzie i w centrum kraju do 12-14 stopni na północnym zachodzie i na wybrzeżu. Tak zimne noce jakie są ostatnio to efekt suszy, niskiego poziomu wód na rzekach, sadzawkach, stawach, jeziorach. Wilgotne podłoże dłużej trzyma ciepło a suche jak i na pustyni oddaje ciepło błyskawicznie.

Przyjemne ciepła sobota. Wiatr zmieni kierunek na południowy

Sobota 5 lipca od rana do wieczora sucha i słoneczna chociaż na północy kraju chmur będzie zauważalnie więcej. Wiatr w ciągu dnia na południu kraju powieje słabo. Nad resztą kraju umiarkowanie w porywach do 35 km/h- najmocniej w centrum kraju oraz na Podlasiu. Powieje z kierunków południowych. W ciągu dnia będzie przyjemnie ciepło a na zachodzie gorąco. 20 stopni pokażą termometry na Helu a najcieplej w Legnicy, gdzie temperatura wzrośnie do 29 stopni.

Ile rzepaku z hektara? Aktualne średnie plony i czynniki wpływające na wydajność

0

Uprawa rzepaku ozimego pozostaje jednym z fundamentów produkcji roślinnej w Polsce, głównie ze względu na jego wysoką opłacalność, szerokie zastosowanie w przemyśle spożywczym i technicznym oraz znaczenie w płodozmianie. Jednym z najczęściej zadawanych pytań przez rolników jest: Ile rzepaku realnie można zebrać z hektara? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ponieważ plonowanie zależy od wielu czynników – od warunków pogodowych, przez dobór odmiany, po technologię uprawy.

Średnie plony rzepaku w Polsce

W ostatnich latach średni plon rzepaku ozimego w Polsce oscyluje wokół 3,0–3,5 t/ha. W gospodarstwach stosujących intensywną technologię i dobierających odmiany o wysokim potencjale plonowania, wartości te często przekraczają 4 t/ha. W wyjątkowo sprzyjających sezonach nie brakuje też przykładów plantacji osiągających 5 t/ha, a nawet więcej.

Dane GUS za ostatni rok pokazują, że średni plon w Polsce wyniósł 3,42 t/ha. Jednak rozpiętość między regionami i poszczególnymi gospodarstwami jest znaczna – od 2,5 t/ha w mniej korzystnych rejonach (np. słabsze gleby, susza) do 4,8 t/ha w strefach intensywnej produkcji roślinnej (Wielkopolska, Dolny Śląsk, Opolszczyzna).

Odmiana ma znaczenie

Wybór odpowiedniej odmiany jest jednym z najważniejszych elementów strategii plonotwórczej. Na rynku dostępne są zarówno odmiany populacyjne, jak i mieszańcowe (F1). Te drugie dominują ze względu na większy potencjał plonowania i lepszą regenerację po zimie.

Nowoczesne odmiany mieszańcowe oferują nie tylko wysoki potencjał plonowania (powyżej 5 t/ha w warunkach doświadczalnych), ale również lepszą odporność na choroby (zgnilizna twardzikowa, sucha zgnilizna kapustnych) i tolerancję na wyleganie.

Warto zwracać uwagę na cechy takie jak:

  • wczesność kwitnienia i dojrzewania
  • zimotrwałość (różnice między odmianami sięgają nawet 15%)
  • zawartość tłuszczu w nasionach (istotne przy kontraktacji)
  • odporność na kiłę kapusty

Dobór odmiany powinien być oparty nie tylko na wynikach COBORU, ale również na doświadczeniach z lokalnych warunków glebowo-klimatycznych.

Warunki pogodowe i ich wpływ na plon

Rzepak to roślina bardzo wrażliwa na stresy abiotyczne, szczególnie na suszę jesienną oraz wiosenną. Kluczowe momenty, w których pogoda może istotnie wpłynąć na wysokość plonu to:

  • siew i wschody (sierpień/wrzesień) – brak opadów może prowadzić do nierównomiernych wschodów i zbyt małej masy przed zimą
  • zima – mroźne okresy bez okrywy śnieżnej zwiększają ryzyko wymarzania
  • kwitnienie i zawiązywanie łuszczyn (maj) – przymrozki lub upały mogą powodować zrzucanie kwiatów
  • dojrzewanie (czerwiec/lipiec) – wysokie temperatury mogą przyspieszać zasychanie łuszczyn i powodować osypywanie

W latach suchych plony spadają nawet o 30–40% względem sezonów z optymalnym rozkładem opadów. W związku z tym coraz więcej gospodarstw inwestuje w technologie poprawiające gospodarkę wodną gleby: głęboszowanie, nawożenie organiczne, czy odpowiedni płodozmian.

Agrotechnika, a wydajność

Oprócz pogody i odmiany, kluczowy wpływ na plon rzepaku mają zabiegi agrotechniczne.

Termin i jakość siewu

Optymalny termin siewu rzepaku w Polsce przypada między 15 a 25 sierpnia. Opóźnienie siewu nawet o tydzień może prowadzić do niedostatecznego rozwoju roślin przed zimą. Celem jest osiągnięcie fazy 6–8 liści oraz szyjki korzeniowej o średnicy ok. 8–10 mm przed wejściem w stan spoczynku zimowego.

Zagęszczenie siewu powinno być dostosowane do siły kiełkowania materiału siewnego i rodzaju gleby. Dla odmian mieszańcowych wystarczy 35–45 roślin/m², dla populacyjnych 50–60 roślin/m².

Nawożenie

Rzepak ma bardzo wysokie wymagania pokarmowe. Do wytworzenia 1 tony nasion (z odpowiednią masą resztek pożniwnych) zużywa średnio:

  • 60–70 kg N
  • 12–14 kg P₂O₅
  • 50–60 kg K₂O
  • 35–45 kg CaO
  • 15–20 kg MgO
  • 8–12 kg S

Największe zapotrzebowanie na azot przypada na fazę rozety i wydłużania pędu. Coraz częściej stosuje się nawożenie dzielone: jesienią (30–40 kg N/ha) oraz wiosną w dwóch dawkach (50–100 kg N/ha każda). Wysoka efektywność nawożenia azotem wymaga równoczesnego uzupełnienia siarki oraz mikroelementów, zwłaszcza boru, który wpływa na rozwój stożka wzrostu i zawiązywanie łuszczyn.

Ochrona roślin

Wysoki plon rzepaku to efekt skutecznej ochrony przed chorobami i szkodnikami. Jesienią najczęściej stosuje się fungicydy o działaniu regulującym pokrój (np. tebukonazol), co sprzyja hartowaniu roślin przed zimą. Wiosną kluczowe są zabiegi przeciwko zgniliźnie twardzikowej (Sclerotinia) w okresie kwitnienia – porażenie może zredukować plon nawet o 40%.

W ochronie insektycydowej największe znaczenie mają chowacze (łodygowy, brukwiaczek), słodyszek rzepakowy i pryszczarek kapustnik. Monitorowanie ich liczebności za pomocą żółtych naczyń i decyzje oparte na progach szkodliwości są nieodzowne przy ograniczaniu strat plonu.

Znaczenie płodozmianu i jakości gleby

Rzepak nie powinien wracać na to samo pole częściej niż co 3–4 lata, ze względu na ryzyko chorób podstawy łodygi i pogorszenie struktury gleby. W płodozmianie najlepiej sprawdza się po zbożach, ale warunkiem jest staranna uprawa pożniwna i zwalczanie samosiewów.

Gleby pod rzepak powinny mieć uregulowane pH (optymalnie 6,0–7,2), strukturę gruzełkowatą i wysoką zawartość próchnicy. Niskie pH prowadzi do ograniczenia dostępności fosforu i boru oraz pogorszenia struktury systemu korzeniowego.

Próchnica wpływa na magazynowanie wody, aktywność mikroorganizmów i buforowanie składników pokarmowych. Dlatego wielu rolników inwestuje dziś w międzyplony, nawozy zielone i stosowanie obornika lub kompostu jako długoterminową strategię poprawy plonowania.

Rzeczywiste plony, a potencjał biologiczny

Nowoczesne odmiany rzepaku posiadają potencjał plonowania nawet na poziomie 6–7 t/ha, ale w praktyce realizacja takiego poziomu jest trudna i wymaga perfekcyjnej agrotechniki oraz sprzyjających warunków pogodowych.

Dla większości gospodarstw realnym celem jest utrzymanie plonu na poziomie 3,5–4,5 t/ha przy rozsądnych kosztach produkcji. Plony wyższe, choć możliwe, często wymagają dużych inwestycji w nawożenie, ochronę i technologię siewu.

Warto więc dążyć do maksymalizacji plonu z hektara w oparciu o analizę ekonomiczną, lokalne warunki i stopniowe wdrażanie elementów intensyfikacji technologii tam, gdzie dają one wymierne efekty.

Ile ziemniaków z hektara? Plonowanie w zależności od odmiany i warunków uprawy

0

Uprawa ziemniaka to jedno z najważniejszych ogniw produkcji roślinnej w Polsce. Pomimo zmieniających się trendów rynkowych, pozostaje rośliną szeroko uprawianą, zarówno na potrzeby konsumpcyjne, jak i przemysłowe. Jednym z najczęściej zadawanych pytań przez rolników i plantatorów jest: ile ziemniaków można uzyskać z hektara? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, gdyż zależy od szeregu czynników, począwszy od doboru odmiany, przez poziom nawożenia, aż po warunki pogodowe i jakość gleby.

Średnie plony ziemniaka w Polsce

W warunkach towarowej produkcji ziemniaka, przeciętny plon w Polsce waha się w granicach 25–35 ton z hektara. Na plantacjach prowadzonych intensywnie, gdzie stosuje się pełny program agrotechniczny, plony mogą dochodzić do 45, a nawet 60 ton z hektara. Z kolei w przypadku gospodarstw ekstensywnych, szczególnie na słabszych glebach i przy ograniczonym nawożeniu, realne zbiory mogą być mniejsze niż 20 ton.

Warto zaznaczyć, że dane statystyczne obejmujące całą Polskę są uśrednione i nie oddają w pełni zróżnicowania regionalnego. Plantacje zlokalizowane w południowo-wschodniej Polsce często osiągają wyższe plony dzięki żyznym glebom lessowym, podczas gdy północne regiony kraju, o niższej klasie bonitacyjnej gleb, uzyskują słabsze wyniki.

Wpływ odmiany na plon

Dobór odpowiedniej odmiany to jeden z najistotniejszych elementów decydujących o poziomie plonowania. Odmiany ziemniaka różnią się nie tylko wczesnością, odpornością na choroby czy zastosowaniem (konsumpcyjne, skrobiowe, przetwórcze), ale również potencjałem plonotwórczym.

Odmiany bardzo wczesne i wczesne

Ziemniaki bardzo wczesne (np. Lord, Denar) osiągają pełną dojrzałość w ciągu 70–90 dni od sadzenia. Ich potencjał plonotwórczy jest zwykle niższy i wynosi od 20 do 30 ton/ha, ale wczesny zbiór i wyższa cena rekompensują często mniejsze zbiory. Plony odmian wczesnych (np. Vineta, Owacja) kształtują się zazwyczaj w granicach 30–35 ton/ha.

Odmiany średnio wczesne i średnio późne

Odmiany tej grupy (np. Irga, Jelly, Bellarosa) są najczęściej wybierane przez producentów towarowych. Mają dobry balans między długością okresu wegetacji a potencjałem plonowania. W sprzyjających warunkach mogą dawać plony rzędu 35–50 ton/ha.

Odmiany późne

Ziemniaki późne (np. Tajfun, Bzura) uprawiane są przede wszystkim na skrobię oraz dla przemysłu przetwórczego. Ich okres wegetacji to nawet 140 dni. Potencjalny plon może przekraczać 55 ton/ha, jednak wymagają one dobrego stanowiska, intensywnego nawożenia oraz stabilnej pogody w końcówce sezonu.

Wpływ gleby i jej struktury

Gleba o wysokiej zawartości próchnicy, dobrej strukturze gruzełkowatej i odpowiednim pH (6,0–6,5) zapewnia sprzyjające warunki dla wzrostu bulw. Ziemniaki najlepiej rosną na glebach lekkich i średnich, dobrze przepuszczalnych, ale jednocześnie zatrzymujących wilgoć. Zbyt ciężkie gleby gliniaste utrudniają rozwój bulw, prowadząc do deformacji i zwiększonej podatności na choroby.

Na glebach klasy IIIa–IIIb uzyskuje się najlepsze efekty produkcyjne, natomiast na klasach IV i niższych trzeba liczyć się z niższym plonem, chyba że zostanie zastosowane odpowiednie nawożenie organiczne i precyzyjne zarządzanie wodą.

Znaczenie nawożenia i agrotechniki

Zapotrzebowanie ziemniaka na składniki pokarmowe jest bardzo wysokie. Dla uzyskania plonu 30 ton/ha roślina pobiera średnio:

  • 150 kg azotu (N)
  • 80 kg fosforu (P₂O₅)
  • 250 kg potasu (K₂O)

Najwyższą efektywność nawożenia uzyskuje się przy zastosowaniu nawozów mineralnych w połączeniu z organicznymi – obornikiem lub kompostem. Istotne znaczenie ma także forma azotu: Najlepsze efekty daje podział dawki na przedsiewną i pogłówną.

Ważnym czynnikiem jest także ochrona roślin – presja chorób grzybowych (szczególnie zarazy ziemniaka i alternariozy) może drastycznie obniżyć plon. Regularne lustracje i opryski ochronne to nieodzowny element nowoczesnej agrotechniki.

Warunki pogodowe – czynnik nieprzewidywalny

Zmienność warunków klimatycznych w Polsce znacząco wpływa na plonowanie. Susza w czerwcu i lipcu, kiedy rośliny formują bulwy, może ograniczyć plon nawet o 30–40%. Z kolei zbyt intensywne opady w okresie zbiorów sprzyjają występowaniu chorób przechowalniczych i pogorszeniu jakości bulw.

Optymalna suma opadów w sezonie wegetacyjnym powinna wynosić około 400–500 mm. W rejonach suchszych, inwestycja w systemy nawadniające (deszczownie, taśmy kroplujące) staje się często koniecznością dla utrzymania stabilnych plonów.

Znaczenie przedplonu i płodozmianu

Ziemniaki najlepiej plonują po roślinach zbożowych (np. jęczmień jary, pszenica ozima) oraz po mieszankach poplonowych. Należy unikać uprawy po sobie lub po innych warzywach korzeniowych, co zwiększa ryzyko chorób odglebowych, w szczególności rizoktoniozy i parcha.

Dobry płodozmian z co najmniej 3–4-letnią przerwą między uprawami ziemniaka na tym samym polu przyczynia się do poprawy zdrowotności plantacji i stabilizacji plonów.

Wpływ sposobu sadzenia i pielęgnacji

Głębokość sadzenia oraz rozstaw między rzędami mają bezpośredni wpływ na rozwój systemu korzeniowego i wielkość bulw. Zalecana głębokość to 6–10 cm, w zależności od typu gleby. Rozstaw rzędów w produkcji towarowej wynosi najczęściej 75 cm, natomiast między roślinami w rzędzie – od 25 do 35 cm.

Regularne obsypywanie roślin poprawia warunki cieplne w glebie i ogranicza konkurencję chwastów. Wczesne zabiegi pielęgnacyjne mechaniczne mogą także ograniczyć potrzebę stosowania herbicydów.

Plon handlowy, a całkowity – istotna różnica

W praktyce należy rozróżnić plon całkowity od plonu handlowego. Z tej samej plantacji można uzyskać 45 ton ziemniaków, z czego tylko 30 ton będzie nadawało się do sprzedaży (odpowiednia wielkość, brak uszkodzeń, prawidłowy kształt). Zdolność do uzyskania wysokiego plonu handlowego zależy m.in. od odmiany, zdrowotności plantacji, jak i jakości zbioru.

Zastosowanie nowoczesnych maszyn do zbioru i sortowania pomaga minimalizować straty, ale nie zastąpi dobrej praktyki polowej.

Regionalne różnice w plonach

Wielkopolska, Kujawy i Lubelszczyzna to regiony o najlepszych wynikach w produkcji ziemniaka. Wynika to nie tylko z lepszych gleb, ale i z wyższego poziomu technologicznego gospodarstw. W tych rejonach średni plon często przekracza 40 ton/ha. W północno-wschodniej Polsce, mimo większej powierzchni upraw, plony są niższe, głównie ze względu na słabsze gleby i mniejsze nasycenie nawożeniem.

Różnice te warto uwzględniać przy planowaniu strategii produkcji i doborze odmian przeznaczonych do uprawy w konkretnym mikroklimacie.

Eksport zbóż z Ukrainy spadł o 21% w skali roku w sezonie 2024/25

0
Eksport zbóż z Ukrainy

W zakończonym sezonie 2024/25 eksport zbóż z Ukrainy spadł o 21% w skali roku. Według wstępnych danych Ukraina wyeksportowała w roku gospodarczym 2024/2025 (lipiec-czerwiec) 40,6 mln ton zbóż, czyli o 10,5 mln ton, czyli 21% mniej niż w roku gospodarczym 2023/2024. Ukraina jest wiodącym producentem i eksporterem zbóż na świecie, a położenie w basenie Morza Czarnego sprzyja eksportowi do Afryki, na Bliski Wschód, ale też do Europy. Stąd podaż z tego źródła ma znaczny wpływ kształtowanie cen na globalnym rynku (też w Polsce).

Eksport zbóż z Ukrainy – FAO

Przeczytaj również – „KE zawarła porozumienie handlowe z Ukrainą!”

Eksport zbóż z Ukrainy – duży spadek kukurydzy i pszenicy

Fizyczny wolumen eksportu kukurydzy spadł w sezonie 2024/25 o 7,6 mln ton, a pszenicy o 2,7 mln ton. Głównymi przyczynami spadku są spadek zbiorów kukurydzy spowodowany letnią suszą oraz wyczerpanie zapasów zgromadzonych w 2022 r. z powodu wymuszonego ograniczenia eksportu w wyniku blokady ukraińskich portów.

Eksport zbóż z Ukrainy – ceny eksportowe wzrosły

Ceny eksportu zbóż podstawowych w ubiegłym sezonie wzrosły niemal równolegle ze spadkiem fizycznych wolumenów. W rezultacie przychody z eksportu pozostały prawie takie same. Przychody z eksportu zbóż osiągnęły 8,1 mld USD, czyli tylko o 2% mniej niż 8,3 mld USD w roku 2023/2024. Bez wzrostu cen całkowite straty eksportowe wyniosłyby około 1,7 mld USD. Pomimo zmniejszenia dostaw.

Eksport zbóż z Ukrainy według głównych pozycji

  • kukurydza – 21 963 tys. ton, 7,56 mln ton, tj. o 25,6% mniej niż w sezonie 2023/24;
  • pszenica – ​​15 723 tys. ton, tj. o 2,8 mln ton, tj. o 15% mniej niż w sezonie 2023/24;
  • jęczmień – 2318 tys. ton, 0,21 mln ton lub 8,5% mniej r/r;
  • żyto – 10,8 tys. ton, 4,8 tys. ton lub 80% więcej r/r;
  • mąka – 71,1 tys. ton, 27,1 tys. ton lub 27,6% mniej r/r.

W nowym sezonie produkcja kukurydzy powinna wzrosnąć, ale pszenicy się obniży

Według prognoz FAO w rozpoczynającym się sezonie 2025/26 Ukraina wyprodukuje 19,5 mln ton pszenicy i 28 mln ton kukurydzy. Dla porównania w sezonie 2024/25 buło to 22,4 mln ton – pszenica i 25 mln ton – kukurydza.

Produkcja głównych czterech upraw na Ukrainie – FAO

FAO zapowiada spadek eksportu zbóż z Ukrainy w sezonie 2025/26

Według ekspertów FAO w sezonie 2025/26 Ukraina wyeksportuje 21 mln ton kukurydzy i 14 mln ton pszenicy. Będzie to oznaczało spadek z 21,5 mln ton (kukurydza) i 15,5 mln ton (pszenica).

Eksport zbóż z Ukrainy – FAO

Przeczytaj również – „Ilości i ceny importowanych zbóż z Ukrainy według raportu NIK

Źródło: FAO

Duży pożar chlewni pod Poznaniem. Zwierzęta ewakuowano w porę

0

W środę 2 lipca, w godzinach popołudniowych, doszło do poważnego pożaru chlewni w miejscowości Modrze, w gminie Stęszew. Na miejscu przez kilka godzin działało aż dziewięć jednostek straży pożarnej. Ewakuowano zwierzęta, nikt nie odniósł obrażeń.

Silny ogień i szybka akcja strażaków. 

O godzinie 16:28 służby otrzymały zgłoszenie o pożarze budynku inwentarskiego w Modrzu przy ul. Rolnej. Ogień błyskawicznie objął część chlewni, w której znajdowała się trzoda chlewna. Na miejscu pracowały zastępy m.in. z OSP Strykowo, Stęszew, Mosina, Pecna, Kamionki, Dobieżyn, Szewce, Dakowy Suche oraz JRG 9 Poznań. Dzięki szybkiej akcji ratowniczej udało się ewakuować zwierzęta – jak informuje Dyżurny Wielkopolskiej Straży Pożarnej, nie odnotowano strat wśród zwierząt ani osób poszkodowanych. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin i zakończyła się opanowaniem sytuacji. Trwa ustalanie przyczyn pożaru oraz szacowanie strat.

źródło: OSP BUK

Ceny produktów rolnych wzrosły w maju o 15% w skali roku – GUS

0
O 15% wzrosły w maju ceny produktów rolnych w skali roku


Ceny produktów rolnych wzrosły w maju o 15 procent w skali roku i 2,1 procent w porównaniu do kwietnia 2025 r. – informuje najnowszy raport Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Najmocniej w maju wzrosły ceny bydła, bo aż o 43 procent w skali roku, a jednocześnie najbardziej potaniały w skali roku ziemniaki – o 14 procent.

O 15% wzrosły ceny skupu podstawowych produktów rolnych w maju 2025 w porównaniu z majem 2024

Ceny produktów rolnych w maju – co podrożało najmocniej w skali roku?

W maju 2025, w porównaniu do maja 2024, najmocniej wzrosły:

  • ceny bydła: +42,9 procent;
  • ceny drobiu: +24,9 procent;
  • ceny pszenżyta: +24,4 procent;
  • ceny kukurydzy: +18,9 procent;
  • ceny jęczmienia: +18,3 procent;
  • ceny mleka: +14,6 procent;
  • ceny pszenicy: +11,9%.

Ceny produktów rolnych – co potaniało w porównaniu do maja 2024

  • ceny ziemniaków: -14,1 procent;
  • ceny owsa: -13,3 procent;
  • ceny trzody chlewnej: -6,6 procent.

Ceny produktów rolnych (skupu) i ceny uzyskiwane przez rolników na targowiskach

W maju 2025 r. po cenach wyższych niż w poprzednim miesiącu skupowano jęczmień, pszenżyto i żywiec rzeźny, przy spadku cen pszenicy, żyta i mleka. Na targowiskach taniej niż w kwietniu br. sprzedawano jęczmień i pszenżyto. Na obu rynkach wzrosły ceny kukurydzy, natomiast obniżyły się ceny owsa i ziemniaków.

W stosunku do analogicznego miesiąca poprzedniego roku, zarówno w skupie, jak i na targowiskach odnotowano wzrost cen większości produktów rolnych, z wyjątkiem owsa i żywca wieprzowego w skupie oraz ziemniaków na obu rynkach.

Zmiany cen produktów rolnych w stosunku do analogicznego miesiąca poprzedniego roku – wykres

Przeczytaj również – „W kwietniu ceny skupu podstawowych produktów rolnych wzrosły o 12,5% r/r – GUS


Zmiany cen produktów rolnych w stosunku do analogicznego miesiąca poprzedniego roku – wykres

Ceny produktów rolnych (ważniejszych) w maju 2025 r.

W maju 2025 r. za pszenicę w skupie płacono 89,76 zł za dt, tj. o 1,1% mniej niż w poprzednim miesiącu, ale o 11,9% więcej niż przed rokiem. Na targowiskach cena pszenicy (114,68 zł za dt) nie zmieniła się w stosunku do kwietnia br., ale wzrosła w porównaniu z majem ub. roku (o 9,0%).

Cena żyta w skupie (73,29 zł za dt) spadła o 0,2% w stosunku do kwietnia br., natomiast w porównaniu z majem 2024 r. była wyższa o 29,9%. W obrocie targowiskowym cena żyta (89,50 zł za dt) wzrosła zarówno w skali miesiąca (o 2,5%), jak i w skali roku (o 12,4%).

W maju 2025 r. za ziemniaki w skupie płacono 129,11 zł za dt, tj. o 11,5% mniej niż w poprzednim miesiącu i o 14,1% – niż w analogicznym okresie ub. roku. Na targowiskach cena ziemniaków (209,90 zł za dt) spadła o 1,2% w stosunku do kwietnia br. i o 14,3% w porównaniu z majem 2024 roku.

Cena żywca wołowego w skupie (15,09 zł za kg) była wyższa zarówno w skali miesiąca (o11,9%), jak i w skali roku (o 42,9%). Na targowiskach żywiec wołowy (12,36 zł za kg) sprzedawano drożej w porównaniu z kwietniem br. (o 0,6%), jak i z majem ub. roku (o 4,5%).

W maju 2025 r. za żywiec wieprzowy w skupie płacono 7,18 zł za kg, tj. o 2,2% więcej niż przed miesiącem, ale o 6,6% mniej niż przed rokiem.

Cena skupu drobiu rzeźnego (6,45 zł za kg) wzrosła o 3,9% w stosunku do kwietnia br. i o 24,9% w porównaniu z majem 2024 r.

Za hl mleka płacono w skupie 225,65 zł, tj. o 0,6% mniej niż w poprzednim miesiącu, ale o 14,6% więcej niż przed rokiem.

Ceny produktów rolnych (bez VAT) w maju 2025 r. – TABELA

2 Ceny skupu – bez ziarna siewnego.
3 Ceny skupu – ogółem (w tym: jadalne wczesne, sadzeniaki, jadalne późne, przemysłowe, w
tym skrobiowe). Ceny targowiskowe – jadalne bez wczesnych.
4 Ceny targowiskowe – średnia ważona cena bydła rzeźnego obliczona przy przyjęciu struk
tury ilości skupu młodego bydła i krów rzeźnych.

Przeczytaj również – „Roczna inflacja w czerwcu odbiła w górę do 4,1%, a ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 4,9 proc. w skali roku i o 0,1 proc. w porównaniu z majem”

Źródło: GUS

Ceny świń runęły!

0

Ceny świń w Niemczech zanurkowały w ostatnich dniach z niespotykaną siłą. Jak informuje Bartosz Czarniak z Polsus, rynek zareagował gwałtownie na sygnały, które od kilku tygodni wisiały w powietrzu. 2 lipca niemiecka giełda VEZG ogłosiła nową cenę bazową – 1,95 euro za kilogram w klasie E, co daje około 8,29 zł/kg. To oznacza spadek o 0,15 euro/kg – jeden z najbardziej drastycznych ruchów w ostatnich miesiącach.

Ceny świń spadały stopniowo, aż nadszedł przełom

Od ponad dwóch tygodni obserwowano wyraźne symptomy nadchodzących problemów. Na niemieckich aukcjach ISW, mimo że sprzedaż świń się odbywała, to wartość transakcji ciągle malała, a liczba klientów gotowych kupować – była niewielka. Kulminacja nastąpiła, gdy jedna z sesji zakończyła się zerową sprzedażą.

Kupujący zasygnalizowali jasno: nie akceptujemy obecnych cen świń i oczekujemy mocnych korekt. Giełda VEZG zareagowała – i to w sposób, który zszokował wielu hodowców.

Dlaczego ceny świń tak gwałtownie spadły?

Według Bartosza Czarniaka z Polsus, głównym powodem jest dramatyczna sytuacja w handlu mięsem. Ubojnie mają trudności ze sprzedażą tego, co produkują, co oznacza, że mięso trafia do chłodni, generując dodatkowe koszty. W efekcie próbują obniżyć ceny świń, by zminimalizować ryzyko finansowe.

Dodatkowe czynniki wpływające na ceny świń:

  • Zamknięte rynki eksportowe z powodu ASF – zarówno Niemcy, jak i Polska nie mogą sprzedawać wieprzowiny do wielu krajów trzecich.
  • Hiszpania na cenzurowanym – zawrócone partie mięsa z powodu przekroczenia testosteronu mogą trafić na rynek unijny, zwiększając podaż i wywierając presję na ceny świń.
  • Paradoks Danii – po raz pierwszy w historii tamtejsze ceny świń przewyższają te oferowane w Niemczech. To pokazuje, że niemiecki rynek traci konkurencyjność.

Ceny świń w Polsce – jeszcze gorzej niż za Odrą?

Polskie zakłady nie pozostały obojętne na to, co dzieje się w Niemczech. Już wcześniej ceny świń w Polsce były niższe o 20–30 groszy niż w Niemczech. Obecnie wiele zakładów chce obniżyć stawki aż o 65 groszy/kg, co oznacza, że cena świń w klasie E może spaść poniżej 8 zł/kg.

Niektóre zakłady proponują już tylko 7,80 zł/kg, co oznacza powrót do poziomów, które dla wielu hodowców są poniżej progu opłacalności. Jak podkreśla Bartosz Czarniak z Polsus, dla tych, którzy dostaną jeszcze 8 zł/kg – to dziś szczyt marzeń, nie standard.

Koszty produkcji kontra ceny świń – hodowcy liczą straty

Czarniak wskazuje konkretne wyliczenia. W cyklu zamkniętym koszt tucznika o wadze 100 kg to dziś około 639,75 zł netto. A sprzedaż przy cenie 6,20 zł/kg żywca daje 620 zł netto. Czyli strata 19,75 zł na każdej sztuce.

A to tylko część problemu. Wielu hodowców pracuje na kredytach – przy standardowym oprocentowaniu na poziomie 10% rocznie, rata za kredyt 250 tys. zł (na 8 lat) to ok. 4 000 zł miesięcznie, czyli dodatkowy koszt 40 zł na jedną sztukę przy sprzedaży 100 świń miesięcznie.

W efekcie ceny świń w skupach nie tylko nie pokrywają kosztów, ale wręcz wpychają gospodarstwa w długi.

Co dalej z cenami świń?

Wrzesień to zazwyczaj okres większego popytu – powrót dzieci do szkół, wzrost spożycia wędlin i mięsa, robienie zapasów na zimę. Ale jeśli dziś hodowcy rezygnują z produkcji, to kto dostarczy świnie za kilka miesięcy?

Czarniak ostrzega: jeśli zakłady nie zadbają teraz o swoich dostawców, to niedługo nie będzie już z kim współpracować. Przetrwają tylko nieliczni, a ci, którzy wytrzymają, będą dyktować warunki. Tyle że wtedy ceny świń mogą już nie mieć znaczenia – bo rynek zaleją importy.

źródło: POLSUS

W piątek o świcie od 8 stopni w Gnieźnie do 21 w Przemyślu

0
Pogoda dla 4 lipca
Pogoda dla 4 lipca
Pogoda dla 4 lipca

W nocy popada na południu kraju

Najbliższej nocy duże szanse na opady pojawią się na Roztoczu, południu i wschodzie Świętokrzyskiego, Małopolsce, południu i południowym wschodzie Górnego Śląska. Na Podkarpaciu popada dopiero nad ranem i w ciągu dnia. Suma opadów wyniesie od 2 do 10 mm a miejscami na południu i wschodzie Małopolski do 30 mm.

Nad resztą kraju pogodnie. Na termometrach od 8-10 stopni w Wielkopolsce, Kujawach, Kurpiach, Warmii i Pojezierzu Pomorskim do 10-12 stopni na zachodzie kraju oraz na Podlasiu. 12-14 stopni pokażą termometry w samym centrum a na południu Mazowsza, Łódzkiego i w Lubelskim już 14-17 stopni. Na południu najcieplej 18 stopni a na Podkarpaciu od 18 do 21.

W ciągu dnia Małopolska, Podkarpacie i Roztocze pod chmurami i im bliżej Bieszczad tym chłodniej i wilgotniej. Na północy po południu lokalnie pokropi. Reszta kraju skąpana w słońcu i umiarkowanym, chwilami silniejszym wiatrem z północnego zachodu.

Na front z opadami pojawiają się szanse z niedzieli na poniedziałek na większym obszarze kraju o czym więcej jutro i pojutrze.

Żadnych ulew, powodzi jak to niektóre portale straszą nie będzie.