piątek, 18 lipca, 2025
spot_imgspot_img
Strona główna Blog Strona 66

Jakie stawki VAT dla rolnika w 2025? Planowane są zmiany!

0

W 2025 roku planowane są zmiany w ustawie o VAT, które uproszczą przepisy dotyczące nawozów, środków ochrony roślin i pasz dla zwierząt. Nowe regulacje mają pozwolić rolnikom na łatwiejsze stosowanie obniżonych stawek VAT, eliminując wątpliwości interpretacyjne i wspierając rozwój polskiego rolnictwa. Sprawdź, co ma się zmienić!

VAT dla rolnika – problem z interpretacjami

Obecna sytuacja w zakresie VAT-u dla rolnika nie jest łatwa. Choć stawka VAT na nawozy, środki ochrony roślin oraz pasze dla zwierząt wynosi 8%, przepisy nie precyzują, które dokładnie produkty podlegają tej stawce. Brak jednoznacznych definicji powodował, że rolnicy musieli zmagać się z wieloma wątpliwościami interpretacyjnymi, a to prowadziło do ryzyka popełnienia błędów podatkowych i, co za tym idzie, konieczności zmierzenia się z kontrolami skarbowymi. Planowane zmiany mają zatem na celu wyeliminowanie tych problemów, upraszczając życie wszystkim osobom, które korzystają z obniżonej stawki VAT na nawozy i środki ochrony roślin.

Kilkanaście zmian w VAT dla rolnika – co się zmieni?

Ministerstwo Finansów zapowiedziało kilka kluczowych zmian, które wejdą w życie w 2025 roku i które mają znacząco ułatwić życie rolnikom. Jedną z najważniejszych zmian będzie obniżenie stawki VAT na nawozy mieszane, które w chwili obecnej objęte są stawką 23%. Od 1 kwietnia 2025 roku rolnicy będą mogli liczyć na niższy VAT na nawozy mieszane, który wyniesie 8%.

VAT dla rolnika – przedłużenie preferencji

Kolejną ważną zapowiedzią dotyczącą VAT-u dla rolnika jest przedłużenie obniżonej stawki VAT na inne produkty rolnicze, takie jak stymulatory wzrostu, mikrobiologiczne produkty nawozowe, polepszacze gleby czy podłoża do upraw. Dzięki tym zmianom rolnicy będą mogli nadal korzystać z niższego VAT-u na te środki. Preferencyjna stawka VAT ma obowiązywać do końca marca 2025 roku i obejmować nie tylko krajowe dostawy, ale również import i wewnątrzwspólnotowe nabycia.

Co sądzicie o tym pomyśle?

Nowe odmiany roślin warzywnych wpisane do Krajowego Rejestru

0

W lutym 2025 roku do Krajowego Rejestru (KR) zostało wpisanych 42 nowych odmian roślin warzywnych. Wśród tych odmian znajdują się zarówno nowości hodowlane, jak i odmiany, które zyskały szerokie uznanie na rynku międzynarodowym. Poniżej przedstawiamy szczegóły najciekawszych z nich.

Nowości w Krajowym rejestrze Odmian – marzec 2025

Arbuz
W lutym do KR wpisano dwie odmiany arbuza: Nives i Valzer, obie odmiany mieszańcowe. Odmiana Nives to nowość od firmy Cora Seeds, natomiast Valzer to kolejny produkt tej samej hodowli. Arbuz jest coraz popularniejszym warzywem w Polsce, a te odmiany cieszą się uznaniem z uwagi na wysoką jakość owoców i dobrą odporność na zmienne warunki pogodowe.

Bakłażan (oberżyna)
Do Krajowego Rejestru trafiła także odmiana bakłażana Rembrandt, zgłoszona przez Bakker Brothers z Holandii. Jest to odmiana mieszańcowa, której owoce charakteryzują się intensywną barwą i wysoką jakością, co sprawia, że są idealne do sprzedaży na rynku krajowym i międzynarodowym.

SPRAWDŹ TAKŻE: Dobra wiadomość! Tańsze badania bulw ziemniaka

Cebula
Wśród nowych odmian cebuli wyróżnia się Swana, odmiana zimująca o brązowej barwie suchej łuski, zgłoszona przez MIRA Seeds. Jest to odmiana mieszańcowa, której wczesna dojrzałość sprawia, że jest bardzo ceniona przez rolników nastawionych na szybkie zbiory.

Czosnek pospolity
Nowością wśród roślin czosnku jest forma ozima Ludmierzycki, zgłoszona przez Józefa Gadzickiego z Raciborza. Odmiana ta wyróżnia się odpornością na choroby oraz wysoką jakością zębów czosnku, co zapewnia jej duży potencjał w produkcji na dużą skalę.

Dynia zwyczajna
Do rejestru trafiły także trzy odmiany dyni: Izolda, Loma oraz Mandarina. Wszystkie są odmianami mieszańcowymi, a ich różnorodność typów owoców (w tym cukinia) oraz późniejsza dojrzałość sprawiają, że są one interesującą propozycją dla polskich rolników.

Fasola zwykła tyczna
Wśród nowych odmian fasoli warto wyróżnić Fiji, Movida oraz Tuba, które charakteryzują się wysoką jakością zielonych i żółtych strąków. Te odmiany zostały zgłoszone przez firmy Bakker Brothers oraz Cora Seeds i cieszą się dużym zainteresowaniem ze strony rolników zajmujących się uprawami w systemach ekologicznych.

Kapusta głowiasta biała
W tej grupie znajdziemy dwie nowe odmiany: Bagradion oraz Lotto. Bagradion to odmiana o bardzo wczesnym do wczesnym terminie dojrzałości, idealna do upraw na rynku świeżych warzyw, a Lotto to odmiana o średnim do późnego terminie dojrzałości, co sprawia, że jest ceniona w późniejszych zbiorach.

Marchew jadalna
Do Krajowego Rejestru trafiły również cztery odmiany marchwi, w tym Beluga, Freja, Jawa i Rosmerta. Te mieszańce charakteryzują się różnorodnymi terminami dojrzewania, co daje rolnikom elastyczność w doborze odpowiednich nasion do różnych warunków upraw.

Ogórek
Odmiany ogórków, które zostały zarejestrowane to Apollo Skierniewicki, Aspre, Copernic, Joran, Jowisz, Splendor, Supraski. Te mieszańce różnią się między sobą przeznaczeniem do upraw w polu lub pod osłonami, a także rodzajem owoców – zarówno konserwowe, jak i sałatkowe.

Papryka
W grupie papryki znajdują się odmiany Choice, Furioza, Solu, Tola, które są przeznaczone do upraw pod osłonami i w polu. Odmiany o słodkim i ostrym smaku cieszą się dużym zainteresowaniem rolników uprawiających warzywa na rynku krajowym.

Pomidor
Rejestracja nowych odmian pomidora obejmuje zarówno te o samokończącym, jak i ciągłym typie wzrostu. Wśród nowych odmian znajdują się m.in. Bard, Bombardino, Demon, Gullit, Kuantum, Kunuri, Sawitar, Sylwan, Syriusz, Tyton, które różnią się terminem dojrzewania oraz przeznaczeniem do upraw w polu lub pod osłonami.

Pełną listę odmian znajdziesz na stronie COBORU – nowe odmiany wpisane do KR odmian.

źródło: COBORU

Zaskakujący wzrost rejestracji ciągników w lutym 2025

0

Rynek ciągników rolniczych w Polsce zaskoczył w lutym 2025 roku, odnotowując znaczący wzrost. Rolnicy zarejestrowali w tym miesiącu aż 673 nowe traktory, co stanowi wzrost o 36,79% w porównaniu do lutego 2024 roku, kiedy to zarejestrowano 492 ciągniki. Oznacza to wzrost o 191 maszyn w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Co ciekawe, w styczniu 2025 roku zarejestrowano 640 traktorów, co pokazuje, że rynek ciągników w lutym 2025 roku wzrósł w stosunku do poprzedniego miesiąca, utrzymując pozytywną tendencję. Od początku roku zarejestrowano już 1313 nowych ciągników rolniczych.

New Holland liderem lutowego rynku

Zgodnie z przewidywaniami, New Holland utrzymuje pozycję lidera na polskim rynku ciągników. W lutym zarejestrowano 109 nowych traktory tej marki, co daje jej udział rynkowy na poziomie 15,31% od początku roku. Niebiesko-białe maszyny cieszą się dużym zainteresowaniem rolników, a ich popularność w Polsce nie słabnie.

SPRAWDŹ TAKŻE: Top 5 największych ciągników rolniczych na świecie

Kubota na drugim miejscu

Drugie miejsce w lutowym zestawieniu zajmuje japońska marka Kubota, z wynikiem 75 zarejestrowanych ciągników. Pomarańczowe traktory zdobyły 10,97% rynku, co stanowi solidny wynik, biorąc pod uwagę konkurencję. Kubota od lat zdobywa zaufanie polskich rolników, a jej maszyny wyróżniają się niezawodnością i nowoczesnymi rozwiązaniami technologicznymi.

Claas i Deutz-Fahr równi na trzecim miejscu

Na trzeciej pozycji, z wynikiem 69 zarejestrowanych ciągników, znalazły się dwie marki – Claas i Deutz-Fahr. Zielono-czerwone traktory Claas oraz zielono-szare maszyny Deutz-Fahr są od lat obecne na polskim rynku i cieszą się dużym uznaniem rolników. Obie marki mają po 69 rejestracji, co pozwoliło im osiągnąć identyczny wynik w lutowym zestawieniu.

John Deere i Case IH na kolejnych miejscach

Na piątym miejscu uplasowała się John Deere, z wynikiem 52 zarejestrowanych zielono-żółtych traktorów. Dla tej marki to tradycyjnie mocna pozycja na polskim rynku, choć w lutym musiała ustąpić miejsca nieco mniej popularnym producentom.

Z kolei Case IH zarejestrował 44 ciągniki, co pozwoliło marce zająć szóste miejsce w lutowym rankingu. O jedno mniej, bo 43 ciągniki, zarejestrowano w lutym pod marką Massey Ferguson, co dało jej siódmą pozycję w zestawieniu.

Jaka sytuacja na rynku przyczep? Mamy dane za luty 2025!

0

Z raportu opracowanego przez AgriTrac wynika, że rynek przyczep rolniczych w lutym 2025 roku zanotował wyraźny wzrost. W tym miesiącu rolnicy zarejestrowali 475 nowych przyczep, co stanowi wzrost o 84 sztuki w porównaniu do lutego 2024 roku. W ubiegłym roku w tym samym okresie zarejestrowano 391 przyczep, co daje wzrost o 21% w porównaniu do poprzedniego roku. Na przestrzeni dwóch miesięcy bieżącego roku zarejestrowano już 890 przyczep.

Pronar na czołowej pozycji

Najwięcej nowych rejestracji odnotowała marka Pronar. Zarejestrowano aż 132 przyczepy tej marki, co daje jej ponad 28% udziału w rynku. Firma z Narwi pozostaje liderem, ciesząc się dużym zainteresowaniem wśród rolników.

Drugie miejsce dla Metal-Fach

Na drugiej pozycji znalazła się marka Metal-Fach. Zarejestrowano 68 przyczep z Sokółki, co zapewniło jej udział rynkowy wynoszący 14,83%. To dowód na to, że marka ta cieszy się ciągłym zainteresowaniem i zaufaniem rolników w Polsce.

SPRAWDŹ TAKŻE: TOP 5 NAJWIĘKSZYCH CIAGNIKÓW NA ŚWIECIE

Trzecie miejsce dla Metaltech

Na trzeciej pozycji uplasowała się marka Metaltech, z wynikiem 35 zarejestrowanych przyczep. Producent z Mirosławca osiągnął udział w rynku na poziomie 6,07%. Choć to wynik niższy niż w przypadku liderów, wciąż pokazuje solidną obecność marki na rynku.

Pozostali producenci

Tuż za podium, na czwartej pozycji, znalazła się marka Meprozet z 26 zarejestrowanymi przyczepami. Piąte miejsce przypadło marce Wielton, która zarejestrowała 23 sztuki swoich przyczep. Zasław, z 22 zarejestrowanymi przyczepami, znalazł się na szóstej lokacie, a na siódmej miejscu uplasowała się marka Joskin z 19 nowymi rejestracjami.

W ciągu pierwszych dwóch miesięcy roku w Polsce zarejestrowano już 890 przyczep.

Siew zbóż jarych – terminy, obsada, odmiany

0
Siew zbóż jarych

Siew zbóż jarych warto zaplanować z wyprzedzeniem, zwracając uwagę na wiele istotnych czynników mogących wpłynąć na ich plonowanie. Przedstawiamy podstawowe zasady oraz terminy siewu.

Siew zbóż jarych w obecnym klimacie

Można by rzec, że od założenia plantacji wszystko się zaczyna. Miniona wiosna rozpoczęła się w wielu regionach od burz piaskowych. Z odkrytej gleby poddanej na silne działanie wiatru utraciliśmy bezpowrotnie wiele cennych frakcji ilastych. Przypominam szczególnie o tym gdyż w kolejnych latach zjawiska zapewne będą się nasilać w momencie wiosennych siewów i wegetacji. W konsekwencji wspomnianych zjawisk znacząco spadło ich plonowanie oraz udział w strukturze zasiewów. Tendencje w ostatnich latach pokazują, że zboża jare warto siać wcześniej niż mówią podstawowe zalecenia.

Kiełkowanie roślin następuje już przy temp. 1–3°C, a do ich jarowizacji wystarczy 3–4°C. Wytrzymałość na przymrozki sięga -6°C, jednak im rośliny są w bardziej zaawansowanej fazie rozwojowej tym odporność ich spada. Dla zbóż jarych kluczowym okresem zaopatrzenia w wodę jest czas od III dekady kwietnia do przełomu maja i czerwca.

Kiedy siać jęczmień jary?

Jęczmień spośród zbóż jarych charakteryzuję się najlepszą krzewistością. Jego okres wegetacji jest także stosunkowo krótki (203-204 dni). Wcześniej zasiany jęczmień jary lepiej wykorzystuje zimowe zapasy wody w glebie, można wówczas znacząco obniżyć obsadę.

Szczególną uwagę należy zwrócić zakładając plantacje jęczmienia z przeznaczeniem na cele browarne. Do jego wysiewu przystępujemy gdy wierzchnia warstwa gleby przekroczy 3-4°C. Każdy dzień zwłoki wpływa niekorzystnie na zawartość białka w ziarnie, która może przekroczyć zalecaną normę i zdyskwalifikować ziarno w słodowni. Do kwietniowego siewu wybieramy już tylko odmiany z przeznaczeniem paszowym o bardzo dobrej krzewistości. Zalecana norma wysiewu wynosi 250-300 roślin na m2 tj. 130 – 160 kg/ha. 

Termin siewu pszenicy jarej – im wcześniej, tym lepiej

Pszenicę jarą wysiewamy możliwie jak najwcześniej, aby rośliny rozwinęły w pełni silny system korzeniowy. Wczesny termin siewu przedłuża okres wegetacji, a szczególnie fazę krzewienia i strzelania w źdźbło, natomiast opóźnienie sprawia, że początkowy rozwój przechodzi w wyższej temperaturze i przy dłuższym dniu. Takie warunki powodują skrócenie okresu krzewienia, co ogranicza liczbę wytworzonych pędów i kłosów. Ujemny wpływ opóźnionego wysiewu pszenicy w niewielkim stopniu może być wyrównany poprzez zwiększoną normę. Optymalna ilość wysiewu pszenicy jarej wynosi 450-550 nasion na m2 tj. 190-230 kg/ha.

Termin siewu owsa i pszenżyta zaplanuj z wyższą obsadą

Owies i pszenżyto charakteryzują się niską zdolnością krzewienia. Gatunki te są jednak tolerancyjne na wczesny siew, stąd też założenie plantacji powinno odbyć się możliwie wcześnie. Ma to szczególne znacznie w przypadku siewu na glebach lekkich. W przypadku pszenżyta opóźnienie siewu może skutkować także bardzo późnym zbiorem, ponieważ gatunek charakteryzuje się długim okresem wegetacji (210-212 dni). Owies kiełkuje już przy temp. 2–3 ℃, a optymalna temperatura dla szybkiego początkowego rozwoju wynosi 5–7 ℃. Rośliny z wczesnych siewów wykorzystują lepiej zapasy wody zimowej oraz silniej się ukorzeniają. Zalecana obsada dla owsa wynosi 400- 500 roślin /m2 tj. 170 – 210 kg/ha. Pszenżyto jare wysiewamy w obsadzie 450 – 550 ziaren na m2  tj. 200 – 250 kg/ha.

W przypadku owsa warto wspomnieć także o dwóch kluczowych zasadach mających wpływ na gęstość i plonowanie – termin siewu: im późniejszy, tym mniejsza gęstość ziarna; gęstość siewu: największe znaczenie w formowaniu plonu i jakości (hektolitr) ma pęd główny, przy gęstym siewie produkowane są pędy wtórne o mniejszej produktywności i niosące ziarno o niższej gęstości.

Odmiany zbóż jarych – to ma znaczenie

Postęp hodowlany przyczynił się w ostatnich latach do znaczącego wzrostu plonów zbóż oraz pozostałych gatunków uprawnych. Prawidłowy dobór odmiany może wpłynąć w dużej mierze na wynik finansowy. W krajowym rejestrze figuruje obecnie 76 odmian jęczmienia jarego, 44 odmiany pszenicy jarej, 35 odmian owsa i 15 odmian pszenżyta jarego. Szeroki wachlarz współtworzą hodowle polskie i zagraniczne.

Jak jednak w tym wszystkim się nie zagubić? Oprócz charakterystyk odmian w broszurach i na stronach internetowych hodowców oraz dystrybutorów pomocne mogą okazać się informacje z Centralnego Ośrodka Badań Odmian Roślin Uprawnych. Wyniki plonowania PDO oraz Listy Odmian Zalecanych (LOZ) są istotnymi narzędziami ułatwiającymi dobór odmian. Przydatna może okazać się także porównywarka odmian znajdującą się na portalu COBORU, gdzie oprócz plonu możemy sprawdzić m.in odporność na choroby grzybowe, podatność na wyleganie, parametry ziarna. 

odmiany poznańska hodowla roślin
Duży postęp hodowlany oraz wysoka jakość kwalifikowanego materiału siewnego wpływają istotnie na zebrany plon zbóż jarych.

Postaw na kwalifikowany materiał siewny zbóż jarych

Materiał siewny wpływa na wschody, które powinny być pełne i wyrównane. Zaważają one na prawidłowym wzroście roślin oraz otrzymaniu wysokiego plonu ziarna. Rolnicy wykorzystują jednak nadal w niskim stopniu kwalifikowany materiał siewny i obsiewają swoje pola ziarnem z własnego rozmnożenia, które jest często bardzo niskiej jakości. Po skrupulatnej kalkulacji i uwzględnieniu wymiernych zysków okazuję się jednak, że oszczędność na nasionach może być pozorna.

Dobry producent nasion jest w stanie przygotować profesjonalnie partię nasion z informacjami o MTN i zdolności kiełkowania co umożliwia precyzyjne obliczenie normy wysiewu. Dzięki zastosowaniu nasion kwalifikowanych można także uzyskać dodatkowe dopłaty do każdego hektara obsianego kwalifikatem. Zachęcam do przeanalizowania tego ważnego czynnika i wysiewu sprawdzonych i nasion z pewnego i legalnego źródła.

Pryszczyca na Węgrzech. To pierwszy przypadek po pół wieku!

0
Czy napewno skarmiasz bydło odpowiednią paszą?

Pryszczyca, choroba, która przez niemal 20 lat nie dawała o sobie znać w Unii Europejskiej, ponownie uderzyła na Węgrzech. Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa, potwierdził wczoraj wieczorem, że w kraju tym wykryto ognisko choroby. Choć szczegóły są jeszcze niepełne, mówi się o możliwym związku z bydłem. Jednak brak informacji o lokalizacji ogniska wywołuje jeszcze większe zaniepokojenie wśród rolników.

Po ogłoszeniu tej wiadomości, polscy hodowcy natychmiast zaczęli domagać się wstrzymania importu zwierząt z Węgier. Obawy o szybkie rozprzestrzenienie się wirusa na terenie Polski są uzasadnione, zwłaszcza w kontekście niedawnego ogniska pryszczycy w Niemczech, które zostało zlokalizowane zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od polskiej granicy.

Pryszczyca w Europie. Polscy rolnicy w obawie

Minister Kołodziejczak zapewnia, że władze krajowe już podjęły odpowiednie środki, by chronić polskie hodowle przed rozprzestrzenieniem się choroby. Wkrótce odbędzie się spotkanie z Ministrem Rolnictwa oraz Głównym Lekarzem Weterynarii, podczas którego szczegóły działań prewencyjnych będą bliżej przedstawione.

Komunikacja leży

Wczorajsza informacja o ognisku pryszczycy na Węgrzech, którą przekazał wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak na swoim prywatnym profilu w mediach społecznościowych, wywołała mieszane uczucia. Oczywiście, nie jest niczym nowym, że politycy i urzędnicy korzystają z mediów społecznościowych, by szybko dotrzeć do szerokiej grupy odbiorców. Jednak w przypadku tak poważnej kwestii, jak zagrożenie pryszczycą, które może mieć ogromne konsekwencje dla polskiego rolnictwa, nasuwa się pytanie: czy to odpowiednia platforma do przekazywania takich informacji?

Warto zwrócić uwagę, że na oficjalnych stronach zarówno polskich, jak i węgierskich instytucji, nie ma żadnej wzmianki o tej sprawie. W sytuacji, kiedy zagrożenie jest realne, a choroba może dotknąć polskich hodowców, brak oficjalnych komunikatów rodzi uzasadnione wątpliwości.

Dlaczego tak ważne informacje nie trafiają do obywateli poprzez rządowe kanały, w sposób odpowiedzialny i transparentny? Rolnicy mają prawo oczekiwać szybkiej reakcji, jasnych komunikatów i pełnej informacji na temat zagrożenia. To nie czas na domysły, spekulacje czy ogłoszenia na prywatnych profilach. W takich momentach rządowe komunikaty powinny być priorytetem, a nie medialnym „postem” w sieci.

SPRAWDŹ TAKŻE: Pryszczyca – jak rozpoznać pierwsze objawy?

Po ogłoszeniu informacji o wykryciu pryszczycy na Węgrzech, wśród polskich rolników pojawił się zdecydowany apel o natychmiastowe wstrzymanie importu zwierząt z krajów, w których choroba została wykryta. „Nie możemy ryzykować – musimy działać teraz, zanim będzie za późno” – mówią hodowcy.


Mistrzostwa Polski Gospodarstw Rodzinnych 2025 [SZCZEGÓŁY]

0
Screenshot

CLAAS zaprasza rolników z rodzinami do udziału w Mistrzostwach Polski Gospodarstw Rodzinnych podczas Family Farming Days. Będzie można nie tylko wygrać cenne nagrody i miło spędzić czas, ale także poznać najnowszą ofertę: serię ciągników AXOS 3, dedykowanych do gospodarstw rodzinnych.

Mistrzostwa Polski Gospodarstw Rodzinnych 2025

Mistrzostwa Polski Gospodarstw Rodzinnych podczas ogólnopolskiej serii otwartych dni  „Family Farming Days” u Autoryzowanych Dealerów CLAAS będą okazją poznania najnowszej serii ciągników CLAAS AXOS 3 o mocy od 92 do 120 KM. Zainteresowani zakupem będą mogli otrzymać voucher na pakiet oświetlenia LED jeśli zarejestrują się na specjalnej stronie internetowej LINK do nowego AXOS 3 – pakiet oświetlenia LED za symboliczną złotówkę. 

Obok głównych bohaterów tych wydarzeń ciągników CLAAS serii AXOS 3 uczestnicy będą mogli zapoznać z innymi modelami ciągników CLAAS, maszynami do zbioru zielonki oraz maszynami towarzyszącymi, które zaprezentują specjaliści Autoryzowanych Dealerów CLAAS. 

Family Farming Days to nie tylko okazja, aby przymierzyć się do maszyn ze znaczkiem CLAAS. To przede wszystkim dobra zabawa. W tym roku CLAAS przygotował Mistrzostwa Polski Gospodarstw Rodzinnych. Są one otwarte dla wszystkich chętnych – ale każde gospodarstwo mogą reprezentować dwie osoby, które zapoznają się z regulaminem LINK i zarejestrują się na specjalne stronie LINK .

Mistrzostwa Polski Gospodarstw Rodzinnych – zadania

Wśród zadań konkursowych przewidziano m.in.:

  • Przeciągnięciu sznurka na czas przez wszystkie otwieralne, okna i drzwi w kabinie ciągnika, aż do tylnego zaczepu transportowego. Tu liczy się czas wykonania zadania.
  • Dokładna regulacja długości górnego cięgła TUZ. Tutaj też liczy się czas wykonania tej regulacji.
  • Precyzja w opuszczeniu ładowacza czołowego jak najbliżej leżącego jajka.
  • Test wiedzy o maszynach zielonkowych marki CLAAS.

Wyjątkowe, markowe nagrody 

Podczas każdego wydarzenia u Autoryzowanych Dealerów CLAAS trzy najlepsze dwuosobowe zespoły zdobędą  cenne nagrody LINK: profesjonalną myjką ciśnieniową (za pierwsze miejsce), parownice (za drugie miejsce) oraz profesjonalny odkurzacz (za trzecie miejsce).  

Trzy zespoły, które uzyskały najlepsze wyniki wśród wszystkich startujących w całej Polsce zostaną zaproszone do CLAAS Polska w dniu 12.06.2025  i odbiorą wyjątkowe nagrody:  duży gazowy grill (za pierwsze miejsce), automatyczny odkurzacz (za drugie miejsce) i ekspres ciśnieniowy (za trzecie miejsce).

Zgłoś swój udział do Mistrzostw Polski Gospodarstw Rodzinnych

Jak wziąć udział w Mistrzostwach Polski Gospodarstw Rodzinnych podczas CLAAS Family Farming Days? Podpowiadamy:

  • Stwórz swoją dwuosobową drużynę.
  • Sprawdź terminy i lokalizację Family Farming Days u wybranego Autoryzowanego Dealera LINK.
  • Zapoznaj się konieczne z Regulaminem Mistrzostw LINK, ponieważ rejestrując się, akceptujesz go.
  • Zarejestruj się na specjalnej stronie LINK w pisując: „MISTRZOSTWA” i wybraną datę w polu „Twoja wiadomość”.
  • Odwiedź wybranego Autoryzowanego Dealera w czasie Family Farming Day i stań w szranki o wyjątkowe nagrody!  

Terminy Family Farming Days i lokalizacje

08.03. woj. małopolskie, Targowisko/Kłaj, dealer Świerkot Tech Agro

22.03. woj. śląskie, Pawłowice, dealer Świerkot

27.03. woj. dolnośląskie, Gołaczów, dealer Agroas

30.03. woj. podlaskie, Łomża, dealer Contractus Agro

11.04. woj. kujawsko-pomorskie, Śmielin, dealer Agro-Land Marek Różniak

06.04. woj. mazowieckie, Sokołów Podl., dealer Contractus Agro

24.04. woj. mazowieckie, Żurominek, dealer PHZ Kalchem

10.05. woj. pomorskie, Nowa Karczma, dealer Agrimasz

26.04. woj. wielkopolskie, Rydzyna, dealer Agrimasz

08.05. woj. kujawsko-pomorskie, Wiktoryn, dealer Kalchem

17.05. woj. zachodniopomorskie, Rymań, dealer Ulenberg

01.06. woj. lubelskie, Niedrzwica Duża, dealer Roltex

Szczegółowe informacje i telefony kontaktowe do Autoryzowanych Dealerów CLAAS znajdują się na poniższej stronie:

https://www.claas.com/pl-pl/maszyny-rolnicze/promocje-sprzedazy/family-farming-days)

Liczba miejsc na liście startowej w konkursie ograniczona. 

CLAAS Polska z Autoryzowanymi Dealerami zaprasza! Zgłoś się już teraz!

Sekrety udanej produkcji nasion traw – historia gospodarstwa Walentego Horszczaruka

0

Walenty Horszczaruk z miejscowości Motwica w gminie Sosnówka w woj. lubelskim prowadzi 80 ha gospodarstwo nastawione na produkcję roślinną. Jest ono nastawione w głównej mierze na produkcję nasion traw trawnikowych. W płodozmianie jest też rzepak i pszenica, ale dominuje uprawa traw gazonowych. Rolnik gospodaruje na glebach klasy od III do V. Dominuje jednak IV klasa bonitacyjna. Gospodarstwo oparte jest o park maszynowy z firmy Claas, który był zakupiony w firmie Roltex. Pan Walenty jest użytkownikiem m.in ciągnika Claas Axos 330 CX od 2013 roku. Warto dodać, że został on zakupiony w roku, którym firma Claas świętowała jubileusz 100 lat. 

Jak Claas Axos 330 CX się spisuje w gospodarstwie?

Jestem z tego ciągnika bardzo zadowolony. Przy zakupie ciągnik był dość bogato wyposażony ze względu na lepszą specyfikację oznaczoną jako CX. W kabinie jest dostępna klimatyzacja, pneumatycznie amortyzowany fotel, skrzynia przekładniowa jest z elektrohydrauliczne sterowanym rewerserem i do tego są na każdym biegu dostępne dwa półbiegi załączane pod obciążeniem. Oprócz tego jest ładowacz czołowy FL 80 c. 

Do jakich prac Claas Axos 330 CX jest wykorzystywany?

Jest to ciągnik uniwersalny, a w gospodarstwie służy głównie do prac pomocniczych. Axos 330 jest wyposażony w ładowacz czołowy, którym bez problemu można załadować każde auto ciężarowe materiałem w big bagach. Wysięgnikiem ładowacza pracuje się bardzo komfortowo, a to ze względu na jego elektryczne sterowanie. Pod maską pracuje jednostka napędowa z firmy Perkins, która słynie z niezawodności i małego zużycia paliwa. Jest to ciągnik kompaktowy więc bez trudu można nim wjechać do ciasnych pomieszczeń. Oprócz prac w podwórzu ciągnik dobrze się sprawdza w pracach polowych z kultywatorem czy też siewnikiem oraz wałowaniem pola po zasianej trawie. Ciągnik jest godny polecenia, a cenię sobie w nim również niezawodność. 

Jaki jest przebieg i czy były jakieś poważne awarie?

Od 2013 roku do chwili obecnej Claas Axos 330 przepracował w gospodarstwie ponad 2000 godzin. Wszystkie okresowe przeglądy był wykonywane przez autoryzowana serwis z firmy Roltex. Przez 12 lat nie było problemu z ciągnikiem i nie wystąpiły żadne poważne awarie. Jak się wszystko wykonuje zgodnie z zaleceniami producent i należycie się użytkuje traktor to można się cieszyć długą i bezproblemową eksploatacją. Taki kompleksowy przegląd ciągnika był wykonywany raz do roku. 

Jakie inne maszyny są wykorzystywane w gospodarstwie?

Poza ciągnikiem Axos 330 w gospodarstwie pracują także dwa ciągniki Claas Arion 620 i 610. Najnowszą inwestycją jest zakup kombajnu zbożowego Claas Evion 410. Wcześniej w gospodarstwie pracował kombajn Claas Dominator 150. Ten kombajn służył do zbioru traw nasiennych. Uprawa traw nasiennych zbytnio nie odbiega od uprawy zbóż. Trzeba tylko po siewie trawy zastosowań na polu wały, calem łatwiejszego podsiąkania wody, ale też ważne jest wyrównanie terenu. Trawy są zbierane z pnia. 

Jaka technologia uprawy gleby jest stosowana w gospodarstwie?

Od dwóch lat przechodzimy stopniowo na technologię bezorkową. W uprawie trawy nie da się zastosować uprawy pasowej ze względu na zbyt szeroki rozstaw między rzędami. Przedplonem dla traw jest zazwyczaj rzepak. Po jego zbiorze są wykonywane płytkie uprawy broną talerzową Rubin z firmy Lemken celem zniszczenia samosiewów, a przed wysiewem gleba jest spulchniana pługiem dłutowym. Trawy są wysiewane jesienią. Plony trawy szacowane są na 1000 do 1600 kg/ha. Zebrane nasiona są suszone zimnym powietrzem i potem czyszczone. Za gotowe nasiona można w skupie otrzymać 6 zł. netto za 1 kg.

Forum Branży Cukrowniczej 2025 – rekordowa produkcja i wyzwania sektora

0
kampania buraczana 2024

Tegoroczna edycja Forum Branży Cukrowniczej była okazją do podsumowania niezwykle udanej kampanii cukrowniczej 2024/2025 oraz analizy kluczowych wyzwań, jakie stoją przed sektorem. Wydarzenie, organizowane przez Związek Producentów Cukru w Polsce, zgromadziło przedstawicieli największych producentów, ekspertów oraz plantatorów buraków cukrowych. Dyskusje koncentrowały się na rekordowych wynikach produkcji, rosnącej roli nowych technologii oraz wpływie regulacji na konkurencyjność branży. Nie zabrakło także rozmów na temat zrównoważonego rozwoju i przyszłości rynku biogazu w Polsce.

Rekordowa kampania cukrownicza 2024/2025 i wyzwania produkcyjne

Ostatnia kampania cukrownicza przyniosła rekordowe wyniki produkcji cukru w Polsce. Łączna produkcja wyniosła 2 577 822 ton, co stanowi absolutny rekord w historii krajowego przemysłu cukrowniczego. Skup buraków cukrowych osiągnął poziom 18 430 271 ton, a średnie plony z hektara wzrosły o 5% w porównaniu do poprzedniego sezonu, osiągając 67,19 ton. Średnia długość kampanii we wszystkich zakładach wyniosła 135 dni, co świadczy o wysokiej efektywności procesów produkcyjnych.

Pomimo imponujących wyników sektor nadal stoi przed wyzwaniami, którym musi sprostać, aby utrzymać konkurencyjność na rynku europejskim. Straty fabryczne pozostają na poziomie 2%, a średnia polaryzacja buraków wynosi 16%, co jest wartością względnie niską. Ponadto plony cukru z hektara w Polsce wciąż są niższe niż w innych krajach unijnych, co stawia przed producentami konieczność dalszych inwestycji w innowacje i modernizację technologii upraw.

SPRAWDŹ TAKŻE: Odmiany buraka cukrowego 2025 – nowości w rejestrze COBORU

„Rekordowe wyniki polskiej kampanii cukrowniczej pokazują, że sektor działa sprawnie i efektywnie, jednak nie możemy poprzestać na dotychczasowych sukcesach. Aby utrzymać konkurencyjność polskiego cukru na unijnym rynku, konieczna jest dalsza optymalizacja procesów technologicznych, poprawa jakości surowca oraz zwiększenie efektywności upraw. Kluczowe znaczenie ma także modernizacja systemów zarządzania produkcją oraz wdrażanie nowoczesnych, precyzyjnych narzędzi rolniczych, które pozwolą zwiększyć plony i poprawić opłacalność całej branży” – stwierdza Michał Gawryszczak, dyrektor biura Związku Producentów Cukru w Polsce. 

Jednym z kluczowych kierunków rozwoju powinno być wdrażanie inteligentnych technologii rolniczych, które pozwolą na lepszą kontrolę nad jakością surowca i wydajnością produkcji. Precyzyjne rolnictwo, wykorzystujące automatyzację i zaawansowane analizy danych, może pomóc w optymalizacji zużycia wody, nawożenia oraz przewidywania plonów, co w dłuższej perspektywie przełoży się na większą konkurencyjność polskiego cukru na rynkach zagranicznych.

Sztuczna inteligencja i automatyzacja – klucz do przyszłości rolnictwa

Dynamiczny rozwój sektora cukrowniczego wymaga nowoczesnych narzędzi, które zwiększą efektywność produkcji i pozwolą ograniczyć straty. Kluczową rolę w tym procesie mogą odegrać sztuczna inteligencja oraz automatyzacja.

Według prognoz rynek AI w rolnictwie wzrośnie z 1,7 miliarda dolarów w 2023 r. do 4,7 miliarda dolarów w 2028 r. Precyzyjne rolnictwo, wykorzystujące analizę danych pogodowych, monitorowanie gleby i optymalizację zużycia wody, może znaczenie poprawić jakość i ilość zbiorów. Systemy AI analizują warunki atmosferyczne i wspierają podejmowanie decyzji rolniczych.

„Sztuczna inteligencja i cyfryzacja to przyszłość rolnictwa. Inteligentne systemy analizujące dane o glebie i pogodzie mogą nie tylko zwiększyć plony, ale także pomóc rolnikom w redukcji kosztów oraz bardziej efektywnym zarządzaniu uprawami” – mówi prof. UŁ dr hab. Artur Modliński, kierownik Centrum Badań nad Sztuczną Inteligencją i Cyberkomunikacją.

Eksperci podkreślają, że do 2050 roku światowa produkcja żywności będzie musiała wzrosnąć o 60%, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu. Tymczasem szkodniki niszczą obecnie około 40% globalnych plonów, co kosztuje co najmniej 70 miliardów dolarów rocznie. Dlatego tak ważne jest inwestowanie w innowacyjne technologie, które pozwolą na precyzyjne monitorowanie upraw i szybsze reagowanie na zmiany w środowisku.

Wpływ zmian legislacyjnych na przyszłość sektora cukrowniczego

Podczas Forum analizowano kluczowe zmiany legislacyjne mogące wpłynąć na przyszłość sektora cukrowniczego. Jednym z najważniejszych tematów była nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii, wprowadzająca system aukcyjny dla biometanu z instalacji powyżej 1 MW. Nowe przepisy mogą stać się szansą dla branży cukrowniczej, umożliwiając wykorzystanie odpadów z produkcji cukru do wytwarzania biogazu i biometanu. To rozwiązanie nie tylko obniży koszty energetyczne, ale także wesprze dekarbonizację sektora, dając przewagę konkurencyjną firmom stosującym zasady gospodarki obiegu zamkniętego.

„Wprowadzenie gwarantowanych cen dla biogazu rolniczego i innego niż rolniczy to kluczowy krok w zwiększaniu konkurencyjności biometanu. Stabilność finansowa wynikająca z tych regulacji przyciągnie inwestorów i pozwoli lepiej wykorzystać potencjał surowcowy w Polsce. Stawki na poziomie 545 PLN/MWh dla biogazu rolniczego oraz 538 PLN/MWh dla biogazu innego niż rolniczy zwiększą przewidywalność inwestycji, wspierając rozwój rynku biogazu jako alternatywnego źródła energii dla sektora cukrowniczego” – zaznaczył Michał Tarka, założyciel, Dyrektor Generalny i Członek Zarządu Polskiej Organizacji Biometanu.

Nowe mechanizmy wsparcia dla biometanu mogą znacząco wpłynąć na branżę cukrowniczą, przyspieszając rozwój rynku biogazu i zapewniając tańsze, stabilne źródło energii.

Innym istotnym zagadnieniem była nowelizacja systemu kaucyjnego, który wejdzie w życie w 2025 roku. Nowe przepisy rozszerzają odpowiedzialność producentów za recykling opakowań, co wpłynie na reorganizację łańcucha dostaw i wzrost kosztów operacyjnych. „Zmiany, takie jak system kaucyjny i rozszerzona odpowiedzialność producentów, będą miały istotny wpływ na branżę spożywczą. Dostosowanie opakowań do nowych wymogów wiąże się z dodatkowymi kosztami, ale jednocześnie może poprawić wizerunek firm w oczach konsumentów, którzy coraz bardziej cenią zrównoważony rozwój” – dodał Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.

Eksperci wskazywali również na potrzebę eliminacji barier prawnych i technicznych, takich jak dostosowanie biometanu do wymogów sieci gazowych oraz uproszczenie procedur administracyjnych. Wyzwania te dotkną także sektor cukrowniczy, który będzie musiał dostosować swoje procesy produkcyjne do nowych wymogów technologicznych związanych z OZE.

Tegoroczne Forum Branży Cukrowniczej pokazało, że sektor rozwija się dynamicznie, ale stoi także przed wieloma wyzwaniami. W nadchodzących latach rozwój rynku biogazu, inwestycje w AI i cyfryzację oraz strategia ochrony rynku krajowego będą miały decydujący wpływ na przyszłość polskiego sektora cukrowniczego. W szczególności branża powinna rozważyć inwestycje w biogaz i biometan jako kluczowy element dekarbonizacji, co w dłuższej perspektywie zwiększy konkurencyjność w obliczu rosnącej presji na zrównoważony rozwój.

źródło: mat.prasowy

Chiny powinny nadal ograniczać import pszenicy w nowym sezonie

0

Państwo Środka jest największym importerem pszenicy na świecie, ale wielkość tego importu systematycznie spada z uwagi na rosnącą krajową produkcję i zmiany demograficzne.

W obecnym sezonie Chiny ograniczą import pszenicy o blisko połowę

Chiny ograniczyły w tym sezonie zakupy po tym, jak krajowa produkcja wzrosła do rekordowego poziomu 140,1 mln ton w 2024 r., co stanowi wzrost o 2,6% w porównaniu z rokiem poprzednim. Według FAO import w tym sezonie spadnie do 7 mln ton z 13,1 mln ton rok wcześniej.

Większe krajowe dostawy w przyszłym sezonie mogą jeszcze bardziej ograniczyć popyt Chin na import, zwiększając presję na ceny.

SPRAWDŹ TAKŻE: Jakie będą ceny zbóż w 2025 roku? Eksperci ujawniają, co czeka rynek!

Chiny spodziewają się kolejnych doskonałych zbiorów

Chiny spodziewają się w tym roku kolejnych obfitych zbiorów pszenicy dzięki sprzyjającej pogodzie, powiedział w czwartek szef COFCO International, a rosnące krajowe dostawy prawdopodobnie zmniejszą potrzebę importu.

Pszenica ozima w Chinach, którą zazwyczaj sadzi się w październiku i zbiera w okolicach czerwca, stanowi 90% rocznej produkcji pszenicy.

„W sezonie 2025–2026 podaż przewyższy konsumpcję, a nadwyżka prawdopodobnie wzrośnie” – powiedział na konferencji Duan Chen, zastępca menedżera ds. zabezpieczeń w COFCO International.

Zmiany demograficzne ograniczają konsumpcję

Oprócz wzrostu produkcji, stagnacja konsumpcji doprowadziła do nadmiaru podaży pszenicy, która według prognoz COFCO International wzrośnie w sezonie zbiorów 2025/26. Popyt przemysłu młynarskiego na mąkę i składniki spożywcze ulega stagnacji z powodu zmian demograficznych. Jednak nadwyżka pszenicy powinna zostać wchłonięta przez przemysł paszowy i zamówienia publiczne. Ostatnie dane mówią, że w 2023 roku populacja Chińczyków spadła 2,1 mln osób.

W lutym Reuters informował, że największy na świecie nabywca pszenicy wstrzymał już import sięgający 600 tys. ton, głównie z Australii.

Wojna handlowa na linii Trump – Chiny ograniczy zakupy w USA

Chińscy importerzy stali się ostrożniejsi w swoich zakupach ze względu na niepewność związaną z eskalacją wojny handlowej między Waszyngtonem a Pekinem.

Chiny odpowiedziały w tym tygodniu na nowe cła USA, zapowiadając podwyższenie ceł na amerykańskie produkty rolne o wartości około 21 miliardów dolarów. Cła odwetowe wejdą w życie 10 marca.

Produkcja, konsumpcja (lewa oś) i zapasy (prawa oś) pszenicy w Chinach według FAO – w mln ton

Według prognoz FAO import pszenicy do Chin wyniesie w tym sezonie tylko 7 mln ton w porównaniu do ok. po 13 mln ton w poprzedzających dwóch sezonach.

Na podstawie: apkinform, FAO

Corteva i Simbiose wprowadzają nowoczesne biorozwiązanie dla rolników

0

Simbiose, brazylijski lider w rozwoju mikrobiologicznych środków produkcji dla rolnictwa, przygotowuje się do wprowadzenia na rynek europejski jednej ze swoich najbardziej przełomowych technologii – biologicznego solubilizatora fosforu. Produkt ten, dostępny na rynku brazylijskim od 2019 roku, zdobył uznanie rolników w Brazylii i ma potencjał, by zrewolucjonizować rolnictwo w Europie. Jego wprowadzenie na kontynent możliwe jest dzięki współpracy z Corteva Agriscience, globalnym liderem w dziedzinie nauki i technologii rolniczych.

Innowacyjne rozwiązanie wspierane przez Embrapa

Biologiczny solubilizator fosforu, opracowany we współpracy z Brazylijską Korporacją Badań Rolniczych (Embrapa), to produkt, który od początku swojej obecności na rynku zyskał uznanie rolników. Środek, bazujący na mikroorganizmach rozpuszczających fosforany, działa od samego początku uprawy, ułatwiając uwalnianie fosforu w glebie i umożliwiając roślinom lepsze wchłanianie składników odżywczych. Dzięki temu rolnicy mogą liczyć na wyższą produktywność i odporność swoich upraw.

SPRAWDŹ TAKŻE: Corteva Agriscience wprowadza 3 nowe odmiany kukurydzy Pioneer – sprawdź ich kluczowe cechy!

Opracowanie tej technologii wymagało ponad 20 lat badań, które były prowadzone przez Embrapa Milho e Sorgo pod kierownictwem dr Christiane Paiva. W 2022 roku dr Paiva została wyróżniona przez Embrapa za swoje osiągnięcia naukowe, co podkreśla wagę tej innowacji. Dziś, środek biologiczny stosowany jest na ponad 10% obszaru upraw soi w Brazylii, a także wspomaga uprawy kukurydzy i trzciny cukrowej.

Simbiose i Corteva – silna współpraca na rynku europejskim

Simbiose i Corteva Agriscience ogłosiły niedawno umowę, która umożliwi wprowadzenie biologicznego solubilizatora fosforu na rynek europejski. Corteva, z planami osiągnięcia rocznych przychodów w wysokości 1 miliarda dolarów ze swojej działalności w zakresie rozwiązań biologicznych, uzyskała wyłączne prawa dystrybucji tego innowacyjnego produktu na terenie Europy. Technologia, która zwiększa produktywność upraw takich jak pszenica, kukurydza czy jęczmień, stanowi potężne narzędzie, które pomoże rolnikom w Europie stawić czoła wyzwaniom związanym z rolnictwem.

„Szukamy rozwiązań, które pomagają rolnikom sprostać wyzwaniom związanym ze zmianami klimatycznymi i wymaganiami rynku. Połączenie naszej wiedzy z portfolio Simbiose to krok w stronę realizacji tego celu” – powiedział Frederic Beudot, Wiceprezes ds. Biologii w Corteva Agriscience.

SPRAAWDŹ TAKŻE: Corteva Agriscience wprowadza na polski rynek nowy herbicyd Rinpode

Wprowadzenie produktu na rynek europejski

Zgodnie z planem, produkt zostanie wprowadzony na rynek europejski pod nową nazwą, ustaloną przez Corteva. Jego dostępność w Europie pozwoli rolnikom na skorzystanie z zalet technologii, która ma potencjał, by znacząco wpłynąć na efektywność ich produkcji rolniczej. Produkt jest spodziewany na rynku europejskim na początku 2026 roku, po uzyskaniu niezbędnych zezwoleń regulacyjnych oraz zakończeniu procesu budowania marki na rynku lokalnym.

Plany ekspansji na rynki międzynarodowe

Simbiose nie poprzestaje na wprowadzeniu innowacyjnego środka do Europy. Firma planuje również rozszerzyć swoją działalność na rynek amerykański, jedno z największych rynków rolniczych na świecie. Dzięki ponad 15-letniemu doświadczeniu w rozwoju biologicznych inokulantów i naturalnych nawozów, Simbiose ma szerokie możliwości w oferowaniu kompleksowych rozwiązań dla rolników.

„Dzięki badaniom i innowacjom Simbiose stała się synonimem jakości i zaufania na rynku brazylijskim. Współpraca z Corteva pomoże nam otworzyć rynek europejski i zapewni międzynarodowy sukces naszym przełomowym produktom” – powiedział Marcelo de Godoy Oliveira, CEO Simbiose.

Nowa era w rolnictwie

Dzięki tej współpracy, rolnicy w Europie zyskają dostęp do innowacyjnych, zrównoważonych rozwiązań, które umożliwią im poprawę wydajności upraw, dbając jednocześnie o środowisko. Wspólne działania Simbiose i Corteva wprowadzają nową jakość w rolnictwie, odpowiadając na rosnące potrzeby rynku i wyzwań związanych z produkcją rolną.

Amerykańskie cła to cios w całą branżę związaną z kanadyjskim rzepakiem

0

Decyzja Trumpa o nałożeniu 25% cła na rzepak uprawiany w Kanadzie i jego produkty będzie odczuwalna przez rolników, dostawców środków produkcji, przetwórstwo i eksporterów rzepaku, oleju i śruty, powiedział Chris Davison, prezes i dyrektor generalny Canola Council of Canada (CCC). W tym miejscu należy zauważyć, że USA zawiesiły w środę na miesiąc cła na import z Kanady i Meksyku.

USA są największym odbiorcą kanadyjskiej canoli

Stany Zjednoczone są największym rynkiem dla eksportu rzepaku dla Kanady, a także rynkiem ściśle zintegrowanym z kanadyjskim przemysłem rzepakowym.

Całkowita wartość eksportu w 2023 r. wyniosła 8,6 mld USD, a w 2024 r. osiągnęła 7,7 mld USD, przy rekordowo wysokich wolumenach, w tym 3,3 mln ton oleju rzepakowego i 3,8 mln ton śruty rzepakowej.

SPRAWDŹ TAKŻE: Jakie będą ceny zbóż w 2025 roku? Eksperci ujawniają, co czeka rynek!

Rolnicy są w przededniu siewów canoli

„Niepewność wywołana tą sytuacją nadal wpływa na rolników, którzy zbliżają się do sadzenia na potrzeby zbiorów w 2025 r. Szkodliwy cios zadany przez cła odczuje każdy rolnik uprawiający rzepak, począwszy od ceny, jaką otrzyma przy dostawie, i rozłoży się na cały zakres ich działalności, ostatecznie zmniejszając rentowność gospodarstwa” — powiedział Rick White, prezes i dyrektor generalny Canadian Canola Growers Association (CCGA).

Obie grupy oświadczyły, że będą „skupiać się na wzmacnianiu kanadyjsko-amerykańskich stosunków handlowych i zwiększaniu wzajemnych korzyści, jakie oba kraje czerpią z handlu rzepakiem”, podejmując wszelkie działania w stosunku do USA i współpracując z rządem Kanady w celu promowania interesów sektora rzepakowego.

„Branża rzepakowa to sytuacja korzystna dla obu stron: Kanady i Stanów Zjednoczonych. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby przywrócić płynny, przewidywalny i wolny od ceł handel rzepakiem między naszymi krajami” – czytamy w komunikacie.

Część utraconego rynku może zastąpić UE

Już w styczniu analityk rynku paliwowego David Milke z Oil World wspomniał, że groźba amerykańskich ceł jest realna, ale tej zimy i wiosny rzepak może pojawić się na innych rynkach, co powinno pomóc w utrzymaniu cen.

Jako jedną z głównych alternatyw, przynajmniej w przypadku nasion rzepaku, wskazał on Unię Europejską.

„Produkcja rzepaku w UE spada. Zapasy w UE idą w dół. Wierzymy, że import nasion rzepaku do UE osiągnie rekordowe poziomy — około 7,3 mln ton” — powiedział Milke.

Według tego analityka udział Kanady w tym imporcie może wynieść 1,4 miliona ton.

Unijny import rzepaku z Kandy wzrósł w tym sezonie ponad ośmiokrotnie

Od początku sezonu 2024/25 kraje UE zaimportowały łącznie 4,39 mln ton nasion rzepaku, czyli o 10% więcej w skali roku. Kanada odpowiada za 8% unijnych dostaw, ale i tak urosła do rangi trzeciego dostawcy rzepaku, po Australii (34%) i Ukrainie (52%).

Główne źródła importu rzepaku do UE

Na podstawie: latifundist, KE