Co znajdziesz w artykule?
W ciągu roku przeciętny Polak spożywa ich średnio 70 kilogramów. Uprawa ziemniaków jest jednak bardzo wymagająca i zajmują się nią coraz bardziej wyspecjalizowane gospodarstwa. Witkowscy produkują tysiące ton wysokiej jakości ziemniaków od wielu lat i jak sami podkreślają – nie jest to łatwa uprawa. W tym roku udało im się, jednak pobić rekord w plonie – uzyskując 79,84 ton z hektara!
Przygotowanie stanowiska do uprawy ziemniaków
Pan Robert Witkowski wraz z synami uprawia ziemniaki na żyznych kujawskich glebach zlokalizowanych w w miejscowości Biskupice/k. Radziejowa. W gospodarstwie Witkowskich ziemniak w płodozmianie przypada po pszenicy ozimej oraz po kukurydzy ziarnowej.
Zrezygnowali z buraka cukrowego z racji zbyt wysokiego udziału okopowych w płodozmianie, które na jednym polu były częściej niż co 3–4 sezony. Wszystkie resztki pożniwne i słoma są pozostawione na polu w celu wzbogacenia gleby w materię organiczną. Na rozkład stosuje się azot w postaci nawozów mineralnych, a także biopreparaty.
Kolejno rozsiewa się mieszanki poplonowe i wykonuje płytką podorywkę broną talerzową. Skład gatunkowy jest zróżnicowany. Rzodkiew i słonecznik budują dużą ilość biomasy i meliorują profil glebowy, wyka działa strukturotwórczo, a owies pełni funkcje fitosanitarne. W okresie jesiennym likwiduje się i rozdrabnia masę zieloną, a następnie wykonuje się orkę przedzimową. Od lat wykorzystywany jest pług, jednak skrupulatnie przechodzi się na uproszczone systemy przy użyciu wszechstronnego kultywatora marki Kuhn. Witkowscy wykonują doświadczenia porównawcze w różnych kombinacjach uprawowych i nie wykluczają w przyszłości stosowania w ziemniaku uproszczeń.
Intensywna uprawa gleby przed sadzeniem ziemniaków
W okresie wczesnowiosennym rozrzuca się nawozy fosforowo-potasowe, a następnie w warunkach odpowiedniej wilgotności gleby wykonuje się pierwszą uprawę agregatem Kongskilde Germinator. Chcąc spulchnić odpowiednio grunt, wykonuje się dodatkowy przejazd kultywatorem marki Kuhn Cultimer na głębokość 20–25 cm, a następnie formuje się redliny. Gleby w gospodarstwie są stosunkowo ciężkie i zlewne, głęboka uprawa ma na celu dodatkowe spulchnienie i napowietrzenie gleby.
Sadzenie ziemniaków rozpoczyna się jak najszybciej ze względu na produkcję m.in. ziemniaków na wczesny zbiór. Materiał sadzeniakowy w tym celu od połowy marca podkiełkowuje się bulwy w gospodarstwie. Cały proces sadzenia odbywa się z przy użyciu sadzarki 4-rzędowej marki Grimme, która formuje na gotowo redliny w rozstawie 75 cm. Ma to swoje zalety i wady, jednak sprawdza się u Witkowskich od wielu lat.
Witkowscy, puentując przygotowanie roli do uprawy ziemniaków, mówią: – Ziemniak musi leżeć na pierzynie i pod pierzyną.
Odmiany ziemniaków uprawiane w gospodarstwie
Witkowscy uprawiają wiele odmian ziemniaka – od wczesnych do średnio późnych. Najwcześniejszą odmianą jest Colomba z przeznaczeniem na młode bulwy, która sprawdza się od 4 lat w gospodarstwie. Na plantacjach można zobaczyć jednak wiele innych kreacji, m.in. Baltic Rose, Noblesse, Primabelle, Camelia, Sunshine czy Lilly. Najpopularniejsza jest jednak Gala, pożądana przez konsumentów. Największą uwagę w doborze odmian przykłada się do wyglądu. Ważnymi cechami jest kształt, płytkość oczek oraz gładka skórka.
– Dla klienta ważny jest zarówno wygląd zewnętrzny, jak i wewnętrzny. Istnieją różne gusta. Jedni wybierają bulwy z białym, a inni z żółtym zabarwieniem miąższu. Przeważa jednak żółtokremowy kolor – mówią Witkowscy.
Nawadnianie ziemniaków z rozsądkiem
Nawadnianie upraw to jeden z kluczy do osiągnięcia wysokich plonów, szczególnie w uprawie warzyw i okopowych. Wiedzą o tym doskonale Witkowscy, którzy od lat rozbudowują sieć nawadniania.
Obecnie mogą zapewnić dodatkowe źródło wody roślinom na 75% powierzchni gospodarstwa. W ciągłym użyciu pozostaje 6 deszczowni szpulowych, które są podłączone do pomp elektrycznych o mocy 11–15 kW, czerpiąc przy tym wodę ze studni głębinowych. Ceny energii elektrycznej poszybowały mocno do góry, dlatego zwraca się uwagę na każdy zużyty kilowat.
Nawadnianie odbywa się w zależności od potrzeb roślin i ilości opadów atmosferycznych. Plantatorzy sprawdzają uprzednio wilgotność gleby oraz kondycję ziemniaka i następnie podejmują decyzję o stosowności zabiegu.
Średnia dawka oscyluje w granicach 20–25 litrów na metr kwadratowy, rocznie w uprawie ziemniaków wykonuje się ok. 3 zabiegów. Armatki są wyposażone w drobne dysze 20–22 mm, aby uzyskać małą kroplę i są ustawiane, co drugą ścieżkę technologiczną, tj. 54 m.
Plantatorzy z racji dużej ilości zabudowań i słupów oraz nieforemnych kształtów działek nie mogą zainwestować w konsolę zraszającą. W 2003 roku wywiercili pierwszą studnię. Na polach nawadnianych od samego początku można już zaobserwować proces degradacji gleby, widoczny szczególnie w momencie zakupu nowej działki i scalenia. Średnia głębokość odwiertów w studniach wynosi ok. 80 m. Nawadnianie w dużej mierze wpływa na plonowanie ziemniaka.
Witkowscy nie zaobserwowali negatywnych efektów w postaci stresu roślin. – W trakcie podlewania tworzy się specyficzny mikroklimat i wówczas ziemniak w mniejszym stopniu odczuwa różnice temperatur. Zaobserwowaliśmy wzrost plonu o 25–30% – podkreślają.
Przy uprawie ziemniaków ważna jest precyzja w nawożeniu
Wapnowanie w gospodarstwie wykonuje się zazwyczaj pod pszenicę ozimą na podstawie zaleceń i aktualnej analizy gleby. Plantatorzy starają się utrzymywać zakres od 6,2 do 7,2 pH. Górne granice nie są już zbyt dobre dla uprawy ziemniaka, gdyż dochodzi do zablokowania potrzebnych makroelementów. Stosuje się również małe dawki kredy, aby zaopatrzyć glebę w odżywczy wapń. Zasobności gleb są utrzymywane na średnim i wysokim poziomie. Nie stosuje się jednak obornika z racji braku możliwości pozyskania go w okolicy.
Dawki azotu oscylują w granicach 150 kilogramów na hektar, w tym roku całość w postaci mocznika. Kolejnym ważnym makroelementem jest potas, który aplikowany jest na przedwiośniu na podmarznięty grunt w postaci nawozu Korn-Kali. Z powodu wprowadzonego zmiennego nawożenia fosfor postanowiono zastosować w postaci fosforanu amonu, aby móc precyzyjnie dostosować dawkę do zasobności gleby, a po zbiorach planuje się przeskanowanie gruntów z pomocą firmy Kuhn Center Jelonek.
Bez ochrony nie ma plonu
W gospodarstwie największym zagrożeniem są szarłat szorstki oraz psianka czarna, zdarzają się również problemy ze starcem zwyczajnym. Odchwaszczanie ziemniaków wykonuje się przy użyciu flurochloridonu i aclonifenu. W tym roku herbicydy doglebowe nie zadziałały w pełni na plantacjach, dlatego wykonywano poprawki.
Ochronę fungicydową wykonuje się najczęściej w 5–6 zabiegach w odstępie 10–14 dni, podstawowym wyznacznikiem jest jednak lustracja plantacji i ocena zagrożenia. Ważna jest zmienność substancji czynnych. Wrogiem w uprawie ziemniaka jest przede wszystkim stonka, której zwalczanie we wczesnych fazach rozwojowych przynosi najlepsze efekty. W trakcie sezonu wykonuje się 2–3 zabiegi insektycydowe. Plantatorzy wybierają środki wysokiej jakości, kierując się zaleceniami specjalistów. Kluczem i podstawą wigoru jest jednak mimo wszystko zdrowy materiał sadzeniakowy z pewnego źródła.
Ekoschematy również dla warzywników
W powszechnej opinii można usłyszeć, że gospodarstwa warzywnicze nie wdrażają ekoschematów, gdyż się to im nie opłaca. Nie w każdym przypadku tak jest, a opisywane gospodarstwo jest tego doskonałym przykładem. Rodzina Witkowskich skorzystała przede wszystkim z „rolnictwa węglowego”, wysiewając międzyplony, pozostawiając słomę, a także wykonując uproszczenia w uprawie pod pszenicę czy kukurydzę. Dużą niewiadomą jest jednak wyłączenie części gruntów na obszary nieprodukcyjne w kolejnym sezonie. Może się to wiązać z dużymi stratami.
Ziemniak nie jest łatwą uprawą
Uprawa ziemniaków wymaga staranności i profesjonalizmu. Witkowscy są w swojej dziedzinie profesjonalistami. Zaczynając od kilku arów, zwiększyli areał do niemalże 100 hektarów i od wielu lat prowadzą stabilną produkcję. W warzywach widoczna jest pewna niebezpieczna zależność – jeśli coś przyniosło w jednym roku zysk, to w przyszłym jego uprawa drastycznie rośnie, co prowadzi do krachu na rynku. Przykładem tego jest rynek cebuli. W uprawie ziemniaków nie ma na szczęście takich zawirowań.
Większość towaru jest kontraktowana, a po przechowaniu wywożona do firm konfekcjonujących. Ziemniaki Witkowskich trafiają do znanych sieci handlowych. Wymagania dotyczące jakości towaru są duże, jednak plantatorzy podnoszą sobie poprzeczkę wysoko i bez trudu spełniają rygorystyczne normy. Przy wysokiej specjalizacji w uprawie ziemniaków udało im się ustanowić w tym roku nowy rekord Polski w plonie ziemniaków, który wyniósł 79,84 ton z hektara.