Co znajdziesz w artykule?
Niedawne badania prowadzone przez profesor Carolin Huhn oraz zespół naukowców z Uniwersytetu Eberharda Karola w Tybindze w Niemczech kwestionują powszechne przekonanie, że głównym źródłem glifosatu w europejskich rzekach są herbicydy stosowane w rolnictwie.
Kontrowersje wokół glifosatu
Wokół glifosatu, stosowanego w popularnych herbicydach totalnych, nagromadziło się wiele kontrowersji, które spowodowały, że jest to najprawdopodobniej najlepiej przebadana substancja czynna środków ochrony roślin stosowanych w rolnictwie.
Do tej pory za główną przyczynę obecności glifosatu w zbiornikach wodnych na całym świecie uważano stosowanie go jako herbicydu w rolnictwie. Jednak, jak zauważają naukowcy, wprowadzone przez KE ograniczenia w stosowaniu, nie przyczyniły się do żadnej zauważalnej redukcji w środowisku. Zdaniem naukowców, sugeruje to, że inne źródło było pomijane przez dziesięciolecia.
Zespół badawczy z Uniwersytetu w Tybindze odkrył, że większość glifosatu trafiającego do europejskich rzek może być wynikiem dodatków do detergentów.
Detergenty głównym źródłem glifosatu w europejskich rzekach?
W ramach badania profesor Carolin Huhn z Institute of Physical and Theoretical Chemistry i współpracownicy z Geo- and Environmental Center przeprowadzili obszerną metaanalizę danych z europejskich i amerykańskich organów ochrony wód. Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie Water Research.
W najnowszym badaniu wykazano, że głównym źródłem glifosatu w europejskich rzekach mogą nie być herbicydy stosowane w rolnictwie, jak wcześniej sądzono. Analiza próbek wody z różnych rzek na kontynencie wykazała obecność tej substancji w stężeniach znacznie przewyższających wartości oczekiwane na podstawie stosowania rolniczego.
Zespół naukowców odkrył, że dodatki do detergentów domowych, takie jak aminofosfoniany (AAP), mogą przekształcać się w glifosat w oczyszczalniach ścieków.
Do tej pory stosowanie glifosatu jako herbicydu w rolnictwie było uważane za główny powód jego obecności w zbiornikach wodnych na całym świecie. Jednak europejskie przepisy ograniczające stosowanie glifosatu (m. in. do desykacji upraw przed zbiorem) nie doprowadziły do żadnej zauważalnej redukcji w środowisku. Hipoteza jest taka, że niektóre aminopolifosfoniany stosowane na przykład w detergentach do prania są przekształcane w glifosat w osadach ściekowych oczyszczalni ścieków.
Stężenie glifosatu w rzekach nie pokrywa się z terminami jego aplikacji
Aby prześledzić ścieżki przedostawania się glifosatu do rzek naukowcy przeanalizowali długie serie czasowe stężeń glifosatu w rzekach zebrane głównie od władz odpowiedzialnych za ochronę wód w Niemczech, Francji, Włoszech, Szwecji, Luksemburgu, Wielkiej Brytanii, Holandii i USA. Niektóre zestawy danych sięgały 1997 r. Naukowcy uwzględnili w swoim badaniu dane z około stu lokalizacji.
Punktem wyjścia do badania była obserwacja, że stężenia glifosatu w europejskich rzekach wykazują silną sezonowość, z wysokimi stężeniami latem i niskimi stężeniami zimą.
Jednak biorąc pod uwagę, że rolnictwo jest dominującym źródłem, spodziewalibyśmy się zwiększonych stężeń z rolnictwa w głównych fazach aplikacji wiosną i jesienią, a także zwiększonych stężeń po opadach deszczu.
Glifosat jako herbicyd totalny, stosowany jest do zwalczania chwastów na ścierniskach czy przed siewem roślin uprawnych, a także na obszarach miejskich czy nasypach torów kolejowych.
Taka sezonowość najwyższych stężeń glifosatu w rzekach może być powiązana z substancjami dostającymi się do wód powierzchniowych z oczyszczalni ścieków, takich jak produkty farmaceutyczne i chemikalia domowe. Obliczając ilość glifosatu transportowanego w rzece dziennie, z danych wyprowadza się dość stały wzór. Oczekiwane szczyty stężeń ze źródeł rolniczych obserwowano tylko w bardzo niewielu, wyłącznie rolniczych, punktach pomiarowych w Europie. Ponadto, wzór dotyczący stężenia innych herbicydów jest niemal przeciwny do wzoru glifosatu.
Potrzebne są dalsze badania
Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Tybindze wykazało, że głównym źródłem glifosatu w rzekach muszą być ścieki z oczyszczalni ścieków. „Przegląd danych literaturowych pokazuje, że glifosat występuje we wszystkich badanych oczyszczalniach ścieków w Europie, a jego stężenie było niezwykle stałe przez cały rok” — czytamy we wnioskach.
Naukowcy uważają, że musi istnieć dominujący czynnik niezależny od stosowania herbicydów; wzorców stężenia nie da się wyjaśnić w żaden inny sposób.
Zakończono już wstępne testy laboratoryjne, które potwierdzają hipotezę powstawania glifosatu w oczyszczalniach ścieków z detergentów stosowanych głównie do prania. Jak podkreślają naukowcy, nie obserwuje się jednak powstawania glifosatu przy symulacji warunków w pralce, rozkład następuje dopiero na etapie oczyszczania ścieków.
Wyniki mogą wyjaśnić, dlaczego nie było i nie będzie możliwe zmniejszenie zanieczyszczenia rzek glifosatem w Europie za pomocą strategii redukcji herbicydów. Nowe źródło glifosatu musi zostać zweryfikowane w niezależnych badaniach, a politycy muszą z pewnością omówić, jak kontynuować monitorowanie wód powierzchniowych i jak ewentualnie regulować aminopolifosfoniany lub poprawić wskaźniki eliminacji w oczyszczaniu ścieków.