Co znajdziesz w artykule?
Dziś, około godziny 9 rano, na drodze przed urzędem wojewódzkim w Poznaniu doszło do niezaplanowanego manifestu. Grupa protestujących rolników, z braku działań ze strony władz, postanowiła symbolicznie wyrazić swoje oburzenie wyrzucając obornik na ulicę. Agro Profil był na miejscu jako pierwszy. Czego dowiedzieliśmy się od protestujących rolników?
Cierpliwość dawno się skończyła. Góra obornika wyrzucona przed urzędem wojewódzkim w Poznaniu
Ten niecodzienny sposób manifestacji miał być swoistą „podzięką” dla wojewody za opóźnienie w reakcji na ich postulaty. W rozmowie z redakcją Agro Profil, Sebastian Dziamski z organizacji Rola Wielkopolski wytłumaczył, że ta demonstracja była odpowiedzią na fakt, że dopiero po upływie sześciu dni wojewoda złożyła postulaty zgłoszone podczas wcześniejszego protestu w Poznaniu.
Obornik przed urzędem to wiadomość skierowana także wobec całego rządu
Niezadowolenie rolników nie ogranicza się jedynie do lokalnego urzędu czy konkretnych osób, ale jest skierowane wobec całego rządu. Rolnicy czują się zaniedbani i ignorowani przez władze, które, według nich, obiecują działania, ale w rzeczywistości nic nie robią.
Wyrzucony obornik zablokował jeden z pasów
Akcja protestacyjna nie tylko zwróciła uwagę przechodniów, ale również spowodowała utrudnienia w ruchu drogowym, gdyż wyrzucony obornik zablokował jeden z pasów na al. Niepodległości. Na miejsce została wezwana Policja, która wylegitymowała protestujących rolników. Warto zaznaczyć, że protest nie był zaplanowany z wyprzedzeniem.
Przypominamy, że już jutro, tj. 20 marca, planowany jest Ogólnopolski protest rolników. Zapraszamy do śledzenia mapy protestów, aby być na bieżąco.