sobota, 27 lipca, 2024
spot_img

Ratujmy polskie rolnictwo! Skończy się 5 fala pandemii, zacznie się 1 fala głodu

spot_img

Człowiek nie żyje po to, żeby jeść jednak potrzebuje jedzenia żeby funkcjonować, niestety przez ostatnie miesiące doszliśmy do krawędzi bezpieczeństwa żywnościowego. Koszty związane z produkcją żywności takie jak energia, paliwo, nawozy, pasze, środki ochrony roślin sięgają zenitu. Ktoś za to zapłaci i będziemy to my, chociaż możliwe, że nawet nie będziemy mieli za co zapłacić, bo jedzenia po prostu zabraknie. Dlaczego tak mało się o tym mówi? 

O polskim schabowym na stole wielkanocnym zapomnijmy

W kraju brakuje mięsa wieprzowego. Hodowcy doprowadzeni do skraju braku opłacalności, wybili maciory. Bez macior nie ma prosiaków, bez prosiaków nie ma warchlaków, a bez nich nie ma tuczników. W normalnej sytuacji wpłynęłoby to na podwyżki cen w skupach. Ale tak się nie dzieje. Dlaczego? Zawdzięczać to można dużym zakładom przetwórczym, które obniżają wartość świń. Brak rzetelnej kontroli nad rynkiem sprawia, że importowane, tanie mięso zalewa Polski rynek, a największe zakłady sprzedają je formie gotowych elementów do marketów. Można sobie zadać pytanie, jakiej jakości jest to mięso, skoro do każdego tucznika rolnik musi dopłacać ponad 200 zł, a duże firmy sprzedają je po kosztach?

Przed nami święta wielkanocne i chodź zostało do nich nieco ponad 2 miesiące to lepiej zrobić zapasy białej kiełbasy i szynki już teraz. W przeciągu tygodnia cena za kg wagi żywej tucznika spadła o 30 groszy. Jeśli ceny dalej będą spadać w tak zawrotnym tempie, to do czasu świąt, rolnicy będą płacić skupom, a nie jak powinno być, odwrotnie. O ile będzie, czym handlować, bo nie jest powiedziane, że zakłady są przygotowane. Być może Wielkanoc przywitamy z kartkami na wieprzowinę? Można być pewnym, że w takim przypadku o polskiej wieprzowinie na stole można zapomnieć.

Duże zakłady żerują na rolnikach

Wielkie firmy przez lata swojej działalności zarobiły krocie i wciąż im mało. Pomimo fali bankructw gospodarstw rolnych zajmujących się hodowlą świń, zakłady zamiast podnieść ceny w skupach co rusz je obniżają. Paradoks jest w tym taki, że to dzięki rolnikom powiększają swój majątek, a oni nie pozwolą się już dalej poniżać. Nastąpi moment, kiedy świń na sprzedaż nie będzie, a zakłady będą błagać rolników, aby ktoś dał im zarobić, jednak wtedy będzie już za późno.

Czy można uratować polskie rolnictwo?

Kryzys, który odczuwamy dopiero się zaczął, a jego punkt kulminacyjny nastąpi w przeciągu 2 lat. Mając to na uwadzę zapytaliśmy Filipa Pawlika, rolnika i koordynatora Agrounii w Wielkopolsce, co w tej sytuacji możemy zrobić. Zdaniem działacza jedyne, co nam pozostało to ubolewanie poprzez strajk, pokazanie problemów, jakie dotykają rolników na co dzień i jak wpłyną na całe polskie społeczeństwo.

„Nie można dopuścić do wwożenia mięsa z zagranicy bez dokumentów, co ma miejsce u nas w kraju. Byliśmy z Michałem Kołodziejczykiem w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie znajduje się zagłębie trzody chlewnej i niestety tam gospodarstwa kończą swoją działalność. Kontrola to podstawa. Tyczy się to nie tylko rynku trzody chlewnej, ale także rynku warzyw i owoców. Trafia do nas importowana żywność do obróbki, a następnie ląduje na sklepowych półkach jako polska z ceną kilkukrotnie wyższą, niż u rolnika. Polski rząd traktuje rolników po macoszemu, dlatego naszym zadaniem jest pokazanie czarno na białym stanu polskiego rolnictwa.” – zaznaczył.

9 lutego w regionach całej Polski odbył się strajk ostrzegawczy rolników. Była to szansa na pobudkę. Polska gospodarka niegdyś potęga eksportująca nadwyżkę żywnościową, jest teraz jak Titanic — toniemy a muzyka dalej gra, a niestety nie wszyscy mają szalupę ratunkową. Odpowiednia pomoc zawczasu może uratować nas przed głodowaniem.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
Maria Chmal
Maria Chmal
Maria Chmal jest absolwentką ogrodnictwa na Uniwersytecie Przyrodniczym, specjalizującą się w content marketingu. Z pasją popularyzuje wiedzę na temat rolnictwa ekologicznego, ekonomii rynków oraz innowacji w produkcji żywności. Dzięki umiejętnemu wykorzystaniu narzędzi marketingowych, skutecznie zwiększa świadomość społeczną na temat znaczenia rolnictwa. Jej misją jest edukacja społeczeństwa w zakresie zrównoważonego rolnictwa oraz wspieranie inicjatyw na rzecz zdrowego i ekologicznego stylu życia.

Napisz komentarz

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Strefa wiedzy

Pogoda dla rolników

0
Would love your thoughts, please comment.x