Co znajdziesz w artykule?
Ukraina wykazuje w tym sezonie postęp w wolumenie eksportu śruty sojowej dzięki zwiększonym możliwościom przetwarzania nasion soi i intensywnym wysiłkom eksportowym. Mimo że pod względem wolumenu eksportu kraj nie może równać się z gigantami, ukraińscy przedsiębiorcy w dalszym ciągu wzmacniają swoją pozycję gracza regionalnego, koncentrując się na rynkach o dużym popycie.
Eksport ukraińskiej śruty sojowej bije rekordy
Eksport ukraińskiej śruty sojowej osiągnął w tym sezonie rekordową wielkość. W grudniu 2024 r. wysłano 102 tys. ton, a w styczniu 2025 r. oczekuje się kolejnych 105 tys. ton. Narastająco, według oficjalnych statystyk, w pierwszych czterech miesiącach sezonu 2024/25 wolumen eksportu śruty sojowej sięgnął 284 tys. ton.
Polska i Węgry są największymi odbiorcami ukraińskiej śruty sojowej
W sezonie 2024/25 ponad 90% ukraińskiego eksportu śruty sojowej trafia do UE. Największymi importerami pozostają Polska i Węgry, które łącznie odpowiadają za ponad 60% dostaw do Unii Europejskiej. Inni ważni odbiorcy to Mołdawia, Gruzja, Armenia i Liban.
Geograficzna bliskość rynków europejskich zapewnia Ukrainie przewagę
Jak zauważyli analitycy branżowi, ważnym wydarzeniem był wypłynięcie w grudniu 2024 roku do Hiszpanii pierwszego statku klasy Handysize ze śrutą sojową. W styczniu kolejna podobna dostawa odbyła się do Francji. Geograficzna bliskość rynków europejskich zapewnia Ukrainie znaczącą przewagę logistyczną, obniżając koszty transportu.
Jednak wielkość produkcji na Ukrainie jest stosunkowo niewielka w porównaniu z wiodącymi krajami, takimi jak Brazylia i Argentyna. Eksporterzy z Ameryki Południowej korzystają z rekordowych zbiorów i niższych kosztów produkcji, co pozwala im oferować bardzo konkurencyjne ceny, a także utrudnia Ukrainie konkurowanie na rynkach wrażliwych na ceny, zwłaszcza w Azji i na Bliskim Wschodzie.
Ukraińska śruta sojowa ma niższą zawartość białka
Problemem jest także niezgodność ze standardami produktów; ukraińscy producenci mogą mieć trudności ze spełnieniem wymagań międzynarodowych nabywców ze względu na różnice w specyfikacjach. „Nabywcy międzynarodowi często preferują śrutę sojową o zawartości białka 44–46%, podczas gdy producenci ukraińscy z reguły oferują produkt o niższej zawartości białka, który może nie spełniać oczekiwań nabywców” – zauważa Kristina Serebryakova, szefowa SCI Holdings.
Wyzwanie to jest jeszcze bardziej widoczne w porównaniu z globalnymi konkurentami. W Argentynie śruta sojowa dostępna jest w dwóch kategoriach jakościowych: zwykła białkowa o minimalnej zawartości białka 45-45,5% i wysokobiałkowa (hi-pro) o zawartości białka 47,5%. Śruta sojowa pochodząca z USA zazwyczaj przekracza te poziomy, a zawartość białka waha się od 47,5 do 48%. Tymczasem brazylijska śruta sojowa jest generalnie gorszej jakości, zawiera 45,5% białka i ma lekko żółtawy kolor. Problemy pojawiają się jednak, gdy Brazylia oferuje umowy o zawartości białka 45,5%, ale na elastycznych warunkach.
Wcześniej europejski komisarz ds. rolnictwa Christoph Hansen zapowiedział , że Unia zamierza dokonać przeglądu warunków handlu ukraińskimi produktami rolnymi. Nowe porozumienie obejmie przegląd kwot i zgodności z unijnymi normami bezpieczeństwa żywności.
Polska jest największym importerem śruty sojowej w UE
Oficjalne dane KE pokazują, że UE sprowadziła od początku sezonu 11,26 mln ton śruty sojowej (+11% – r/r), a Polska jest największym unijnym importerem tego towaru z wynikiem 2,15 mln ton.
Głównymi dostawcami śruty sojowej do krajów UE są Brazylia (5,49 mln ton), Argentyna (4,44 mln ton) i Ukraina (387 tys. ton). Warto odnotować, że unijny import śruty sojowej z Ukrainy wzrósł w skali roku o 40%.
Źródło: oleoscop, KE