Jak informują media branżowe blokada przejść w Dorohusku, Hrebennem i Korczowej rozpocznie się w poniedziałek 6 listopada w południe i może potrwać nawet 3 miesiące. Organizatorzy protestu otrzymali oficjalne pozwolenia miejscowych władz.
Powodem działań jest nadmierna konkurencja po liberalizacji transportu międzynarodowego pomiędzy Ukrainą a krajami UE.
Polscy przewoźnicy domagają się:
- przywrócenia systemu zezwoleń dla przewoźników z Ukrainy; zakazu rejestracji w Polsce firm spoza UE;
- wydzielenia kolejki w E-kolejce dla samochodów z rejestracjami z UE; osobnej kolejki dla pustych ciężarówek.
Źródło: etransport.pl