Nad Europą, Azją, Afryką przewrót w pogodzie. Podczas gdy my (Europa) znajdzie się po zimnej stronie barykady, to na wschód od Ukrainy nastanie letnia pogoda. Na południu Rosji za kilka dni możemy mieć niemal 30 stopni Celsjusza. U nas dla odmiany sypnie śniegiem, którego w czwartek w pasie od Katowic, Krakowa po Kielce, Włodawę, Rzeszów może być nawet około 5-15 cm.
Tymczasem w nocy sucho, dopiero nad ranem około półgodzinny opad deszczu przetoczy się w wąskim pasie od okolic Kłodzka po Racibórz, Kraków, przed południem także Rzeszów. Kolejne przelotne opady na południu wystąpią we wtorek wieczorem. Na froncie chłodnym w ciągu dnia przelotny opad deszczu pojawi się też na północnym wschodzie, po południu miejscami w centrum- będą to pasy opadów- więc nie popada wszędzie, a tam gdzie popada raz, możliwe będą kolejne przelotne opady w ilości 1-3 mm. Wiatr powieje umiarkowanie z zachodu. W środę mocno się rozpada na południu i w czwartek deszcz ostatecznie przejdzie w śnieg. Nic nie wskazuje na to by w tym tygodniu miało popadać mocniej na Ziemi Lubuskiej, Pomorzu Zachodnim, Kujawach, większości Mazowsza, Warmii.