Mijający tydzień był suchy choć pochmurny. Dla odmiany przyszły będzie z codziennymi kilkugodzinnymi opadami od śniegu po deszcz. Śnieg będzie topniał z racji, że będzie na plusie.
Zarówno w nocy jak i w ciagu dnia w niedzielę tylko na południu kraju pojawią się przejaśnienia i tu powieje z północnego zachodu do 30 km/h. Na zachodzie, wschodzie i w centrum w nocy i w ciągu dnia możliwe są krótkie opady drobnego śniegu przy porywach wiatru do 40-50 km/h. Na północy kraju, gdzie będzie nawet 3-4 stopnie powyżej zera popada najwyżej mżawka przy wietrze do 65 km/h w glębi lądu i 80-90 km/h wzdłuż wybrzeża.
W poniedziałek przez Polskę przejdzie niż z opadami śniegu do 1-4 cm. Padać ma przy temperaturze w okolicach -2/0 stopni, ale po przejściu opadów ociepli się do wartości dodatnich.