Co znajdziesz w artykule?
Dziś (3 marca br.), podczas specjalnej konferencji prasowej w centrum w Warszawy, Ogólnopolski Ruch Rolników AGRO-Unia odniósł się do konsultowanego obecnie rządowego projektu Krajowego Planu Odbudowy po pandemii koronawirusa z finansowaniem ze środków z Unii Europejskiej. Punktem zapalnym, który skłonił rolników z AGRO-Unii do dzisiejszego wystąpienia był planowany przez Rząd 1 procent wsparcia dla rolnictwa z całego budżetu KPO.
1 procent hańby!
– To co tu zaproponowano, ten jeden procent z 250 miliardów złotych, to jawny dowód na to jak źle przez władze traktowane jest polskie rolnictwo! – stwierdził Lider AGO-Unii Michał Kołodziejczak. – Naszym zdaniem jedyną właściwą kwotą byłoby 40 procent budżetu Krajowego Planu Odbudowy. Dlaczego tyle? Dlatego, że tyle procent ludności Polski mieszka na wsi. To 15 milionów ludzi, rolników, a także mieszkańców wsi i obszarów wiejskich. I gdyby władze Prawa i Sprawiedliwości z Premierem Mateuszem Morawieckim na czele traktowały polską wieś poważnie, to właśnie takie pieniądze znalazłyby się w tym projekcie. A jest tu zaledwie jeden procent – procent hańby! – na który po prostu się nie godzimy.
Nawet nie tyle
Michał Kołodziejczak wyraził też obawę, że nawet zaplanowany 1 procent nie trafi wprost do rolników lecz zostanie przekazany samorządom i instytucjom, które wykonają działania bez efektu poprawy życia rolników i wsi.
– A tu potrzeba wsparcia nie tylko dla rolników, ale też dla wszystkich mieszkańców wiejskich gmin, dla lokalnych usług, dla osób pracujących i mieszkających na wsi a jest ich właśnie 40 procent – powiedział Michał Kołodziejczak. – Potrzebna jest też prawdziwa pomoc dla rodzinnych gospodarstw. W przeciwnym razie rolnictwo zostanie wchłonięte przez międzynarodowe podmioty i wszyscy mieszkańcy wsi będą niewolnikami. Podobnie jak mieszkańcy miast pracujący dla międzynarodowych korporacji. Czy tego chcą władze Prawa i Sprawiedliwości z Premierem Mateuszem Morawieckim? Czy chcą z polską wsią zrobić to, czego nie udało się komunistom? Na to naszej zgody nie ma!
Rząd nie chce rozmawiać
Michał Kołodziejczak odniósł się też do oficjalnych propozycji dotyczących form pomocy i finansowania wsparcia dla rolników i rolnictwa, które AGRO-Unia skierowała do Premiera Mateusza Morawieckiego w dniu 5 stycznia br. Na co Premier udzielił odpowiedzi ale bez satysfakcjonujących rolników konkretów z obietnicą konsultacji, w których AGRO-Unia czuje się pominięta.
Krytyce poddana została też postawa Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Grzegorza Pudy, którego Michał Kołodziejczak porównał do krakowskiego lajkonika.
Lider AGRO-Unii negatywnie odniósł się też do propozycji Polskiego Stronnictwa Ludowego, które zaproponowało 10 procent budżetu na wsparcie rolnictwa. Ostatecznie AGRO-Unia zapowiedziała kontynuowanie protestów przeciw polityce rolnej władz PiS.
Dodajmy, że aktywiści AGRO-Unii podczas dzisiejszego protestu zaprezentowali własne produkty rolne, które przekazali do warszawskiej jadłodajni Braci Mniejszych (Kapucynów) na pomoc dla ludzi w potrzebie.
Źródło i foto: profil AGRO-Unii na FB