W nocy z 25 na 26 lutego na bocznicy kolejowej w Kotomierzu koło Bydgoszczy, ktoś celowo wysypał zboże, a konkretnie kukurydzę, z ośmiu wagonów znajdujących się na miejscu. Sprawą zajmuje się policja.
Tony rozsypanej ukraińskiej kukurydzy na torach
Zgłoszenie dotarło do policji rano, po czym na miejsce wysłano patrol. Po przybyciu zastano znaczną ilość kukurydzy rozsypanej na ziemi. Sprawą zajęli się funkcjonariusze, zbierając wszelkie dostępne informacje dotyczące tego zdarzenia.
Wieczorem tego samego dnia, policja poinformowała, że trwa operacja zbierania rozsypanej kukurydzy. Cała akcja została zorganizowana przez właściciela ładunku, a jej zakończenie zajęło kilkanaście godzin.
„Na zdjęciach widać 160 ton zniszczonego ukraińskiego zboża„
Sprawę skomentował wicepremier i minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow. Opublikował on w mediach społecznościowych zdjęcia, na których widać wysypane z wagonów kolejowych zboże.
„Na zdjęciach widać 160 ton zniszczonego ukraińskiego zboża. Zboże jechało tranzytem do portu w Gdańsku, a stamtąd do innych krajów. Czwarty przypadek wandalizmu na polskich stacjach kolejowych. Czwarty przypadek bezkarności i nieodpowiedzialności” – napisał.
„Jak długo rząd i polska policja będą pozwalać na ten wandalizm? Po raz kolejny wszystkie te produkty rolne są przewożone w zapieczętowanych wagonach i przewożone tranzytem do innych krajów. My ściśle przestrzegamy prawa. A wy?” – zapytał ukraiński polityk.
These pictures show 160 tons of destroyed Ukrainian grain. The grain was in transit to the port of Gdansk and then to other countries.
— Oleksandr Kubrakov (@OlKubrakov) February 25, 2024
The fourth case of vandalism at Polish railway stations. The fourth case of impunity and irresponsibility.
How long will the government and… pic.twitter.com/fMVdtBgl3i
źródło: RMF FM