wtorek, 9 września, 2025
spot_imgspot_img

Agregaty do uprawy pasowej – precyzja, oszczędność i plon w jednym przejeździe

0
uprawa pasowa strip-till
Uprawa pasowa ma szereg zalet, ale sprzęt sporo kosztuje i wymaga dużego zapotrzebowania na moc. Dlatego wiele gospodarstw decyduje się na korzystanie z usług rolniczych. fot. firmowe

Uprawa pasowa wpisała się w krajobraz polskiej wsi. Zyskuje ona coraz więcej zwolenników ze względu na korzyści, które daje. Przedstawiamy je poniżej, a także wybraną ofertę krajowych i zachodnich producentów agregatów do uprawy pasowej.

Uprawa pasowa (ang. strip-till) to innowacyjna technologia łącząca zalety siewu bezpośredniego oraz tradycyjnej uprawy gleby. Polega na uprawie wąskich pasów gleby dokładnie tam, gdzie zostanie umieszczone ziarno, przy jednoczesnym pozostawieniu reszty pola w stanie nienaruszonym, pokrytym mulczem lub resztkami pożniwnymi. Dzięki temu rozwiązaniu ogranicza się liczbę przejazdów, chroni strukturę gleby i oszczędza czas oraz paliwo.

Zalety uprawy pasowej

  • Oszczędność paliwa i czasu mniejsza powierzchnia robocza = mniejsze zapotrzebowanie na moc.
  • Ochrona gleby – zmniejszenie erozji wodnej i wietrznej, poprawa gospodarki wodnej.
  • Lepsze warunki dla wzrostu roślin – pasy są intensywnie spulchnione i nawożone, co sprzyja szybkiemu rozwojowi korzeni.
  • Mikroklimat w pasie siewnym – cieplejsza i lepiej napowietrzona gleba umożliwia szybsze kiełkowanie roślin.
  • Mniejsze zagęszczenie gleby – szczególnie ważne przy cięższych glebach.

Wady i wyzwania strip-tillu

  • Wysoka precyzja pracy – konieczność dokładnego prowadzenia maszyny (najlepiej z GPS RTK).
  • Ograniczona uniwersalność – trudności w stosowaniu w uprawach warzywnych czy na bardzo kamienistych stanowiskach.
  • Inwestycja początkowa – agregaty do uprawy pasowej należą do maszyn o wyższym progu cenowym.
  • Wymagana wiedza – rolnik musi mieć dobre rozeznanie zagadnień dot. profilu gleby, nawożenia i parametrów siewu.
uprawa pasowa strip-till
W jednym przejeździe mamy wykonaną uprawę, zdeponowany nawóz i wysiew nasion bez konieczności wykonywania dodatkowych zabiegów uprawowych. Tak można robić, gdy się planuje wysiać po zbożach rzepak. Tym sposobem ograniczmy koszty produkcji. Fot. K. Grzeszczyk

Agregaty strip-till – co oferują czołowi producenci?

Horsch Focus TD – niemiecka precyzja i kompleksowość

Horsch należy do europejskich liderów w dziedzinie technologii pasowej. Horsch Focus TD to agregat uprawowo-siewny klasy premium, zaprojektowany do pracy w technologii strip-till. Umożliwia jednoczesne spulchnianie gleby, aplikację nawozu w jednej lub dwóch warstwach oraz siew w jednym przejeździe. Przeznaczony dla gospodarstw wielkoobszarowych i rolnictwa precyzyjnego.

Zastosowanie: Gospodarstwa powyżej 150 ha, kukurydza, rzepak, słonecznik, zboża jare, rolnicy i usługodawcy pracujący w systemach precyzyjnych.

Dostępne modele:

  • Focus 3 TD: 3 m, 6 sekcji, 3500 l, min. 200 KM,
  • Focus 4 TD: 4 m, 8 sekcji, do 5000 l, min. 260 KM,
  • Focus 6 TD: 6 m, 12 sekcji, do 6000 l, min. 350 KM.

Budowa

  • Talerze tnące przygotowanie powierzchni pola.
  • Zęby TerraGrip spulchnianie do 30 cm, aplikacja nawozów.
  • Zbiornik 2-komorowy dwa rodzaje nawozów (starter i głęboki).
  • Opcjonalny siewnik (MiniDrill lub inny).
  • Wały zagęszczające wyrównanie i domknięcie pasa.
  • Elektronika ISOBUS, GPS, mapowanie zmiennych dawek.

Kudła Grizli – polski strip-till lekki i średni

Firma FHU Kudła Edyta oferuje szeroką gamę agregatów strip-till o nazwie Grizli. Są dostępne w szerokościach 2,1 m, 2,4 m, 2,7 m, 3 m. Nowym modelem jest Grizli Plus GR400RD Drive, składany hydraulicznie, o szerokości 4 m. Zęby działają do głębokości 28 cm, zabezpieczenie sprężynowe, zbiorniki nawozu/mikrogranulatu – ok. 800 l każda komora. Napęd dmuchawy hydrauliczny lub opcjonalny zewnętrzny, sekcje siewne z elektrycznym napędem i czujnikami.

Zastosowanie: Gospodarstwa 50–150 ha; kukurydza, burak, zboża, rzepak; tam, gdzie liczy się niski koszt wejścia i elastyczność.

uprawa pasowa strip-till
Agregaty Grizli są oferowane w wersji zawieszanej i ciąganej. W tej drugiej producent z Podkarpacia oferuje zbiorniki o większej pojemności. Fot. firmowe
Parametry techniczne
Szerokość robocza2,1–4 m
Liczba sekcji6–9
Moc ciągnika100–250 KM (2,1 m – 100 KM, 4 m – od 250 KM)
Zbiornikdwukomorowy, ok. 2×800 l
ZaletyWady
Niska potrzeba mocy (już od 100–140 KM).Mniejsza wydajność niż wersje 6 m.
Kompaktowa, składana 4- metrowa rama.Brak pełnej wersji ISOBUS – sterowanie przez tablet/joystick.
Precyzyjne siewniki punktowe (6×45, 6×75, 33 cm).
Prosta obsługa, polska produkcja.

Agro-Tom ATST 3.0 – nowoczesny zestaw strip-till z funkcją siewu

Agro-Tom ATST 3.0 to nowoczesny agregat uprawowo-siewny przystosowany do pracy w technologii strip-till. Umożliwia jednoczesne spulchnianie pasów gleby, nawożenie oraz precyzyjny siew w jednym przejeździe. Zbudowany z trzech niezależnych sekcji: roboczej (uprawa i nawożenie), wału dogniatającego oraz siewnika.

Zastosowanie: Gospodarstwa średnie i duże: 100–200 ha, kukurydza, słonecznik, burak cukrowy, rzepak, zboża, dla rolników szukających efektywnej maszyny do pracy pasowej ze zintegrowanym siewem.

uprawa pasowa strip-till
Tam, gdzie liczy się wydajność wchodzą w grę maszyny ciągane, które mają większe zbiorniki na nawóz i nasiona. Fot. firmowe

Budowa

  • Zęby robocze – spulchnianie gleby do ok. 25–30 cm.
  • Talerze skrajne i środkowe – przecinanie resztek pożniwnych.
  • Redlice nawozowe – głębokie i/lub płytkie aplikowanie nawozów.
  • Wał zagęszczający – wyrównanie i domknięcie pasa siewnego.
  • Siewnik precyzyjny – 6-rzędowy, z napędem elektrycznym, czujnikami przepływu i opcją siewu w systemie punktowym.
Parametry techniczne
Szerokość robocza3,0 m
Liczba sekcji6
Masa własnaok. 6560 kg
Długość zestawuok. 9 m
Napęd dmuchawyhydrauliczny
Moc ciągnika180–250 KM
Zbiornik5000 l (3000 l – nawóz, 2000 l – nasiona)
ZaletyWady
Praca w technologii strip-till w jednym przejeździe.Stała szerokość robocza – brak wersji składanej.
Duży zbiornik nawozowy i nasienny – wysoka wydajność.Rozstaw sekcji i szerokość międzyrzędzi ograniczone do kilku wariantów.
Precyzyjne dozowanie i nowoczesny siewnik 6×45, 6×50, 6×75 cm.
Możliwość nawożenia w dwóch poziomach.
Polska produkcja – szybki serwis, dobry stosunek ceny do jakości.

Co oferują inni producenci?

Szewera Strip Till – solidna polska konstrukcja z możliwością wyposażenia w zbiornik nawozowy, sprawdzająca się na polach kukurydzy i buraka cukrowego. Umiarkowane ceny i dobry dostęp do części zamiennych.

Czajkowski Strip Master – maszyny cenione za trwałość i niezawodność. Wersje 3 m i 6 m, opcjonalne zbiorniki nawozowe, zęby do 30 cm głębokości. Silna konkurencja dla Agro-Toma i Kudły.

ATMP Strip-Till One – masywny agregat o wysokim standardzie wykonania, szczególnie na cięższe gleby. Często stosowany w gospodarstwach wielkoobszarowych.

uprawa pasowa strip-till
Każdy z producentów ma swoje indywidualne rozwiązanie w sekcjach uprawowych. Jednak idea jest taka sama. Trzeba rozciąć glebę, uprawić wąski pas, podać w nawóz, zagęścić glebę i wysiać nasiona plonu głównego. Fot. firmowe

Agro-Line – producent oferujący lżejsze modele, idealne dla mniejszych gospodarstw. Dobre wejście w technologię bez rewolucji inwestycyjnej.

NoTiLL, Procam i inne podmioty oferują także usługi adaptacyjne i pomoc w wyborze systemu strip-till w połączeniu z doradztwem agrotechnicznym.

Dobór maszyny do areału i warunków glebowych – praktyczny poradnik

Dobór odpowiedniego agregatu do uprawy pasowej nie może być przypadkowy. Kluczowe czynniki, które należy wziąć pod uwagę, to:

Rodzaj gleby

  • Gleby lekkie i średnie – większość dostępnych agregatów poradzi sobie bez problemu, przy niższym zapotrzebowaniu na moc. Sprawdzą się Agro-Line, Agro-Tom, Szewera.
  • Gleby ciężkie, gliniaste – tu kluczowe jest zastosowanie mocnych zębów z zabezpieczeniem sprężynowym lub hydraulicznym. Modele Horsch Focus TD i ATMP oferują solidną penetrację i odporność na przeciążenia.
  • Gleby kamieniste – niezbędna jest amortyzacja elementów roboczych, talerze tnące i łatwy dostęp do części. Dobrym wyborem będą modele z redlicami wzmocnionymi.

Uprawiane gatunki roślin

  • Kukurydza, słonecznik, rzepak – technologia strip-till sprawdza się idealnie. Ważne, by szerokość międzyrzędzi była dostosowana (np. 45–75 cm).
  • Zboża ozime – rzadziej uprawiane pasowo, ale możliwe w kombinacji z redlicami talerzowymi i nawożeniem rzędowym.
  • Burak cukrowy – wymaga precyzyjnych agregatów, najlepiej z aplikacją nawozu w dwóch warstwach.

Ciągnik – ile mocy potrzeba?

  • Reguła: min. 25-40 KM na jedną sekcję roboczą.
  • Przykład: agregat 6-sekcyjny = minimum 150 KM, ale przy cięższych warunkach warto mieć zapas do 200 KM.
  • W gospodarstwach z ciągnikami 300+ KM można rozważyć maszyny 6 m i więcej, z dużym zbiornikiem nawozu.

Przeczytaj również: Strip-till, czyli uprawa pasowa. Czy warto?

Najczęstsze błędy w eksploatacji agregatów strip-till

Choć technologia strip-till uchodzi za prostą, w praktyce wielu rolników popełnia powtarzalne błędy, które obniżają efektywność pracy lub prowadzą do uszkodzeń maszyn.

  • Błąd 1: Zbyt duża głębokość pracy

Często ustawiana z myślą „na zapas”, prowadzi do zwiększenia zapotrzebowania na moc, nadmiernego zużycia paliwa, szybszego zużycia zębów, przemieszczenia warstw gleby, co szkodzi mikroflorze.

Zalecenie: 15–20 cm wystarcza w większości przypadków. Głębiej tylko przy wyjątkowo zbitej glebie.

  • Błąd 2: Zły rozstaw międzyrzędzi i niedopasowanie do siewnika

Niewłaściwe ustawienie rozstawu sekcji prowadzi do złej synchronizacji z siewem, straty precyzji i nakładających się pasów, ryzyka siewu „po twardym”.

Zalecenie: Dopasuj rozstaw sekcji do planowanego siewu. W gospodarstwach kukurydzianych – standard 75 cm.

  • Błąd 3: Zbyt szybka jazda robocza

Strip-till nie lubi pośpiechu. Jazda 10 km/h i więcej powoduje wyskakiwanie gleby z pasów, nierówną głębokość nawożenia, uszkodzenia talerzy i wałów.

Zalecenie: 6–8 km/h to optymalne tempo robocze.

  • Błąd 4: Niedostateczne przeglądy przed sezonem

Wielu rolników nie sprawdza luzów na łożyskach, zużycia sprężyn i zębów, przewodów nawozowych. W efekt podczas siewu występują awarie, a także spadki wydajności.

Zalecenie: Regularny przegląd techniczny minimum raz w sezonie – najlepiej zimą lub tuż przed wyjazdem w pole.

  • Błąd 5: Brak GPS lub systemów prowadzenia

Brak automatyki to nierówne pasy, przejazdy po poprzednich torach oraz strata plonu.

Zalecenie: Minimum system równoległego prowadzenia, optymalnie – GPS RTK z korektą <2 cm.

Strategie nawożenia w technologii strip-till

Nawożenie w uprawie pasowej to kluczowy element całej technologii. Można powiedzieć, że skuteczność strip-tillu w dużej mierze zależy od tego, jak i gdzie zostanie podany nawóz.

Nawożenie jednowarstwowe

To najprostszy i najczęściej stosowany wariant. Nawóz aplikowany w jednym pasie na głębokości 10–20 cm, zazwyczaj stosowane są nawozy fosforowo-potasowe lub wieloskładnikowe (NPK). Działa jako „starter” – roślina ma szybki dostęp do składników zaraz po wykiełkowaniu.

Zalety
Mniejsze zużycie nawozów niż przy rozsiewie powierzchniowym.
Brak strat przez ulatnianie, szczególnie w przypadku mocznika.
Idealne do kukurydzy, rzepaku, zbóż jarych.

Wymagania sprzętowe:

  • Prosty aplikator nawozu (np. zbiornik centralny 1000–2000 l).
  • Rury dozujące doprowadzające nawóz pod redlicę zęba.

Nawożenie dwuwarstwowe (deep banding + starter)

Stosowane głównie w profesjonalnych gospodarstwach.

Zasada działania:

  •  Głębsza warstwa (20–25 cm) – np. fosfor + potas (wolno działające),
  •  Płytsza warstwa (5–10 cm) – azot lub mikroelementy (szybko działające).
Zalety
Lepsze wykorzystanie fosforu i potasu przy głębokim ukorzenieniu.
Szybszy start roślin dzięki starterowi.
Możliwość pełnej rezygnacji z nawożenia pogłównego.

Sprzęt:

  • Dwa niezależne zbiorniki nawozowe lub system mieszany.
  • Elektroniczne sterowanie dozowaniem (ISOBUS lub GPS VRA).

Nawóz płynny – przyszłość strip-tillu?

Nawóz (np. RSM, mikroskładniki) podawany w żelu lub cieczy bezpośrednio do pasa siewnego jest coraz częściej stosowany w Niemczech, USA i Holandii. Wymaga precyzyjnych dysz iniekcyjnych, zbiorników odpornych na korozję (ze stali nierdzewnej lub tworzyw), specjalnych pomp i sekcji. Jego zaletą jest niewątpliwie idealna kontrola dawek i maksymalne wykorzystanie składników pokarmowych.

Strip-till – przyszłość uprawy roślin w Polsce?

Technologia strip-till, choć stosunkowo nowa w Polsce, zyskuje coraz większą popularność dzięki swojej efektywności, ekologiczności i możliwości integracji z rolnictwem precyzyjnym. Kluczowe zalety tej metody – oszczędność paliwa, ograniczenie erozji, poprawa warunków siewu i możliwość jednoczesnego nawożenia – sprawiają, że coraz więcej gospodarstw rezygnuje z klasycznej orki na rzecz uprawy pasowej.

Nie bez znaczenia są także rosnące koszty środków produkcji, w tym nawozów i oleju napędowego. W takich warunkach technologie oszczędnościowe, jak strip-till, zaczynają się po prostu opłacać.

Jednocześnie nie jest to technologia dla każdego – wymaga przemyślanej inwestycji, odpowiedniego doboru maszyny do warunków glebowych i areału, a także podstawowego zaplecza technologicznego: systemów prowadzenia, dobrze ustawionych siewników i przeszkolonego operatora.

Wśród polskich producentów wyróżniają się Kudła i Agro-Tom, oferujący świetne maszyny w rozsądnej cenie. Z kolei Horsch pozostaje liderem rozwiązań dla rolnictwa precyzyjnego i gospodarstw wielkoobszarowych. Czajkowski oraz ATMP celują w segment premium, zaś Szewera i Agro-Line zapewniają dostęp do strip-tillu również mniejszym gospodarstwom.

uprawa pasowa strip-till
Duże doświadczenie w produkcji agregatów do uprawy pasowej ma firma Czajkowski. Fot. firmowe

Strip-till jest nie tylko agregatem – to kompletny system agrotechniczny, który przy prawidłowym wdrożeniu może podnieść nie tylko plony, ale też opłacalność całego gospodarstwa.

Zobacz również wideo: Czy strip-till w Polsce ma sens? dr hab. Tomasz Piechota o uprawie pasowej

KUHN ma jasny kierunek rozwoju – wydajność, uniwersalność i precyzja!

0
KUHN AGRITECHNICA

Agritechnica jest niewątpliwie największym świętem techniki rolniczej na starym kontynencie. Jest to też świetna okazja do prezentacji nowości oraz kierunku rozwoju, który dana marka obrała na najbliższe lata. Czym chce zaskoczyć nas KUHN?

HIGHLANDER – uniwersalny kultywator

KUHN to producent o niezwykle szerokiej ofercie i praktycznie w każdej gałęzi swojej produkcji wprowadza ulepszenia maszyn lub całkowicie nowe modele. Jedną z nowości, wobec których francuski producent ma ogromne oczekiwania, to kultywator HIGHLANDER. Dlaczego jest taki wyjątkowy? Przede wszystkim ze względu na swoją uniwersalność, umożliwia on bowiem pracę na głębokości od zaledwie 3 do aż 20 cm. Sprawia to, że może być wykorzystywany zarówno do bardzo płytkiej uprawy pożniwnej, jak również do głębokiej uprawy przedsiewnej.

Bardzo płytka uprawa pożniwna niesie ze sobą wiele korzyści – niskie zużycie paliwa, ograniczenie utraty wody z gleby, skuteczne niszczenie chwastów i samosiewów. Jednak by kultywator mógł pracować tak płytko, musi cechować się idealnym kopiowaniem terenu. To zapewnić ma nawet 8 kół podporowych. Z drugiej strony – zęby z zabezpieczeniem non-stop o sile wyzwolenia 350 kg pozwalają zagłębić kultywator aż na 20 cm, czyli w praktyce na głębokość wystarczającą do uprawy przedsiewnej.

KUHN HIGHLANDER
W kultywatorze HIGHLANDER istnieje możliwość zastąpienia wału zgrzebłem. Fot. E. Lemański

Przeczytaj również: Kosiarki dyskowe – nowoczesna technologia koszenia

Zawieszana kosiarka dyskowa o szerokości 14,5 metra! 

Kolejną nowością, obok której nie sposób przejść obojętnie, jest kosiarka GMD 15030. KUHN w swojej ofercie miał już rzecz jasna duże i wydajne kosiarki, ale ta jest wyjątkowa, dlatego że to maszyna zawieszana. Inżynierowie, żeby móc stworzyć kosiarkę o tak dużej szerokości roboczej, musieli rozwiązać kilka problemów. Po pierwsze kopiowanie terenu, po drugie składanie do transportu i po trzecie sprawne przeniesienie napędu na listwę tnącą. Rozwiązaniem okazało się podzielenie listwy na dwie pracujące niezależnie na każdą stronę. Składanie i sprawne przeniesienie napędu umożliwia umieszczona na środku przekładnia, która jest też – nazwijmy to – zawiasem. Waga maszyny nie przekracza 3800 kg, a producent deklaruje zapotrzebowanie na moc na poziomie 230 KM, oczywiście w odpowiednich warunkach.   

KUHN GMD 15030
Kosiarka GMD 15030 to rozwiązanie dla rolników i usługodawców oczekujących jednocześnie wydajności oraz kompaktowości całego zestawu. Fot. E. Lemański

Opryskiwacz KUHN KARAN

Opryskiwacz KUHN KARAN to nowoczesne rozwiązanie dla dużych gospodarstw i firm usługowych. Dostępne modele oferują pojemności zbiorników od 4500 do aż 8000 litrów. Maszyna została wyposażona w belki robocze o szerokości od 18 do nawet 45 m oraz nowoczesny system Eagle, który precyzyjnie prowadzi belkę tuż nad roślinami, nawet przy prędkościach do 25 km/h.

System Autospray, oparty na technologii PWM, zapewnia równomierne dozowanie cieczy nawet na zakrętach, utrzymując stałą wielkość kropli. KARAN posiada oś skrętną Track-Matic, co znacznie ułatwia manewrowanie i zmniejsza straty. Obsługa maszyny jest wygodna dzięki funkcjom takim jak Autoset, DILUSET oraz zamknięty system CTS, który chroni operatora przed kontaktem z chemikaliami. KUHN KARAN łączy wysoką wydajność, precyzję oraz komfort pracy i jest rozwiązaniem dla najbardziej wymagających użytkowników.

KUHN KARAN
Kierowana oś Track-Matic umożliwia kąt skrętu kół do 28°. Fot. E.Lemański

Zobacz również wideo: Prowadzą rodzinne gospodarstwo o powierzchni 1000ha. Główny dochód dają ziemniaki!

Jak sprawdzić dopłaty bezpośrednie przez Internet? Prosty poradnik krok po kroku

0
Dopłaty bezpośrednie 2024

Dopłaty bezpośrednie to istotne wsparcie finansowe dla gospodarstw rolnych w Polsce. Wielu rolników woli dziś sprawdzić informacje o swoich płatnościach online, zamiast dzwonić do biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR). Elektroniczny dostęp do danych pozwala szybko ustalić wysokość wypłat, terminy przelewów i ewentualne korekty. Warto wiedzieć, jak bezpiecznie i skutecznie korzystać z tej możliwości.

Przygotowanie do logowania – co trzeba mieć pod ręką?

Aby sprawdzić dopłaty przez Internet, niezbędny jest dostęp do platformy ARiMR o nazwie Platforma Usług Elektronicznych (PUE). Do logowania można użyć kilku metod: profilu zaufanego, bankowości elektronicznej lub loginu i hasła wydanego przez ARiMR.

Rolnik powinien upewnić się, że ma:

  • Numer identyfikacyjny gospodarstwa (tzw. numer EP lub numer producenta),
  • Aktywny profil zaufany lub dostęp do bankowości internetowej,
  • Stabilne połączenie z Internetem.

Przy korzystaniu z komputera stacjonarnego lub laptopa najlepiej używać aktualnej wersji przeglądarki, aby uniknąć problemów z logowaniem.

Wejście na stronę PUE ARiMR

Pierwszym krokiem jest otwarcie przeglądarki i wpisanie w pasku adresu oficjalnego linku do PUE ARiMR: www.pue.arimr.gov.pl. Należy uważać, by nie korzystać z nieoficjalnych stron, które mogą podszywać się pod serwis agencji. Strona główna zawiera panel logowania oraz informacje o aktualnych naborach i komunikaty dla beneficjentów.

Po wejściu na stronę wybiera się opcję Zaloguj, a następnie jedną z dostępnych metod logowania.

Logowanie z użyciem profilu zaufanego

Profil zaufany jest najpopularniejszym i najbezpieczniejszym sposobem logowania. W tym wariancie:

  1. Po kliknięciu Zaloguj przez profil zaufany użytkownik zostaje przekierowany na stronę login.gov.pl.
  2. Wybiera formę autoryzacji: SMS z kodem, aplikacja mObywatel lub logowanie przez bank.
  3. Po potwierdzeniu tożsamości system automatycznie przenosi rolnika do konta w PUE ARiMR.

Jeśli ktoś jeszcze nie ma profilu zaufanego, może go założyć w bankowości elektronicznej lub w urzędzie gminy – proces trwa zwykle kilka minut.

Wyszukiwanie informacji o płatnościach

Po zalogowaniu użytkownik widzi panel główny, w którym znajdują się zakładki dotyczące wniosków, płatności, decyzji i korespondencji elektronicznej. Aby sprawdzić dopłaty:

  1. Wybiera zakładkę Płatności.
  2. Określa rok kampanii, np. 2024.
  3. System wyświetla szczegóły przyznanych płatności – w tym rodzaje dopłat (podstawowa, za zazielenienie, dla młodego rolnika itp.), kwoty oraz status wypłaty.

Dzięki temu rolnik może sprawdzić, czy wszystkie wnioskowane płatności zostały zatwierdzone, oraz kiedy planowany jest przelew.

Sprawdzanie statusu przelewu

W panelu płatności dostępne są także informacje o datach realizacji wypłat. Jeśli status to Wypłacono, obok powinna widnieć data przekazania środków. Warto pamiętać, że w praktyce przelew może trafić na konto nawet po 1–2 dniach roboczych od tej daty.

Jeśli status wskazuje W realizacji, oznacza to, że środki są przygotowywane do wypłaty. Brak informacji o przelewie może wynikać z trwającej weryfikacji dokumentów lub dodatkowych kontroli.

Co zrobić w przypadku błędów lub braków?

Czasem zdarza się, że w systemie widnieje kwota niższa niż oczekiwana lub brak jest informacji o jednej z dopłat. W takiej sytuacji najlepiej:

  • Sprawdzić skrzynkę odbiorczą w PUE – agencja często przesyła tam pisma wyjaśniające,
  • Skontaktować się z biurem powiatowym ARiMR telefonicznie lub osobiście,
  • Upewnić się, że wszystkie wymagane dokumenty i poprawki zostały dostarczone.

Brak płatności może wynikać np. z korekty powierzchni działek, opóźnień w kontrolach na miejscu lub weryfikacji warunków ekoschematów.

Korzystanie z aplikacji mobilnej ARiMR

ARiMR udostępnia także aplikację mobilną, która pozwala na szybkie sprawdzenie statusu płatności bez konieczności logowania się przez przeglądarkę. Aplikacja jest dostępna na system Android i iOS. Po jednorazowej konfiguracji z użyciem profilu zaufanego rolnik może łatwo monitorować dopłaty w telefonie.

W aplikacji znajdują się skrócone informacje o płatnościach, jednak pełne szczegóły nadal dostępne są w wersji przeglądarkowej.

Bezpieczeństwo danych

Korzystając z Internetu w sprawach finansowych, należy pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa:

  • Logowanie wyłącznie przez oficjalną stronę PUE ARiMR,
  • Nieudostępnianie haseł ani kodów innym osobom,
  • Wylogowywanie się po zakończeniu pracy, szczególnie na komputerach publicznych.

Świadome dbanie o bezpieczeństwo chroni przed nieautoryzowanym dostępem do danych i środków.

Dlaczego warto korzystać z PUE ARiMR?

Dostęp do informacji o dopłatach online oszczędza czas i eliminuje konieczność wizyt w biurze ARiMR. Można na bieżąco śledzić decyzje, weryfikować kwoty i terminy przelewów, a także odbierać korespondencję urzędową. Dla wielu rolników stało się to podstawowym narzędziem w planowaniu płynności finansowej gospodarstwa.

Kiedy kosi się kukurydzę? Optymalne terminy zbiorów na ziarno

0

Właściwie wybrany termin koszenia kukurydzy na ziarno decyduje o wysokości plonu, jakości surowca i kosztach dalszej obróbki. Zbyt wczesny zbiór oznacza wysoką wilgotność ziarna i duże wydatki na suszenie. Z kolei zbyt późne koszenie zwiększa ryzyko strat spowodowanych osypywaniem, chorobami grzybowymi i szkodami od wiatru. Rolnik powinien obserwować rośliny, wykonywać pomiary wilgotności i śledzić prognozy pogody.

Etapy dojrzewania kukurydzy, a moment koszenia

Kukurydza osiąga gotowość do zbioru w fazie pełnej dojrzałości fizjologicznej, gdy w dolnej części ziarniaka pojawia się warstwa odcinająca w postaci czarnej plamki (black layer). Oznacza to, że dopływ substancji odżywczych został zakończony, a ziarno zaczyna tracić wodę.

W polskich warunkach dojrzałość fizjologiczna przypada zwykle od końca września do połowy października. Dokładny moment zależy od odmiany kukurydzy, temperatur, opadów i regionu uprawy.

Jaka wilgotność ziarna jest optymalna przy zbiorze?

Przy zbiorze kukurydzy na ziarno optymalny poziom wilgotności wynosi 28–30%. W tym zakresie zachowany jest balans między jakością a kosztami suszenia.

  • Powyżej 35% rosną wydatki energetyczne i zwiększa się podatność na uszkodzenia w suszarni.
  • Poniżej 25% maleją koszty suszenia, lecz wzrasta ryzyko porażenia kolb przez Fusarium spp. oraz szkód wyrządzonych przez ptaki i dziką zwierzynę.

Pomiar wilgotności najlepiej wykonywać na kilku losowo pobranych próbkach, aby uzyskać wiarygodny wynik dla całej plantacji.

Wpływ odmiany i regionu na termin zbioru

Odmiany wczesne (FAO 180–230) osiągają gotowość do koszenia wcześniej, co jest korzystne w chłodniejszych rejonach kraju. Średnio wczesne (FAO 240–260) zbiera się zwykle w pierwszej połowie października, a późne (powyżej FAO 270) wymagają przesunięcia zbioru na koniec października lub początek listopada, o ile pogoda pozwala.

Na południu Polski kukurydza szybciej dojrzewa i oddaje wodę, natomiast na północy naturalne dosychanie trwa dłużej, przez co rolnicy często rozpoczynają zbiór wcześniej, aby uniknąć jesiennych opadów.

Pogoda, a decyzja o zbiorze kukurydzy

Przebieg pogody w ostatnich tygodniach przed planowanym koszeniem ma kluczowe znaczenie.

  • Ciepłe, suche dni przyspieszają spadek wilgotności i obniżają koszty suszenia.
  • Długotrwałe opady utrudniają wjazd maszyn, zwiększają wilgotność i mogą prowadzić do wylegania łanu.

Obserwacja prognoz w okresie dojrzewania kukurydzy pozwala uniknąć strat. Nawet tydzień opóźnienia w niesprzyjających warunkach może obniżyć plon handlowy o kilka procent.

Ryzyko przy zbyt wczesnym i opóźnionym zbiorze

Zbiór kukurydzy przed osiągnięciem 30% wilgotności wiąże się z większą łamliwością ziarna w kombajnie i większą ilością uszkodzonych nasion. Ziarno zbyt wilgotne jest podatne na przegrzewanie w suszarni, co wpływa na jego wartość paszową.

Odwlekanie zbioru sprzyja rozwojowi chorób, głównie Fusarium verticillioides i Fusarium graminearum, które produkują groźne mykotoksyny. Ziarno z ich obecnością nie nadaje się do pasz, co może oznaczać konieczność jego dyskwalifikacji.

Praktyczne wskazówki dla rolników

  • Sprawdzaj wilgotność ziarna co kilka dni w końcowym etapie dojrzewania.
  • Kieruj się zarówno fazą black layer, jak i wynikami pomiarów.
  • Uwzględniaj wydajność suszarni i dostępność sprzętu.
  • Jeśli plantacja jest rozległa, planuj koszenie etapami, zaczynając od pól z odmianami wcześniejszymi.
  • Monitoruj stan zdrowotny kolb, aby uniknąć strat jakościowych.

Optymalny termin w realiach gospodarstwa

Gospodarstwa posiadające własne suszarnie często rozpoczynają zbiór kukurydzy przy wilgotności 30–32%, co pozwala utrzymać dobrą jakość i uniknąć większych strat. Przy odbiorze przez punkty skupu wymagające niższej wilgotności (25–28%), warto poczekać na naturalne dosychanie w polu, o ile jesienna pogoda jest sprzyjająca. W latach suchych możliwe jest osiągnięcie niskiej wilgotności już w październiku, natomiast w sezonach deszczowych konieczne jest wcześniejsze koszenie, aby zachować wartość ziarna.

Ziemniak w roli głównej – Potęgowo sprawdziło kombajny podczas 3 Ogólnopolskich Targów Ziemniaczanych

0
Ziemniak vs. kamień. 3 Ogólnopolskie Targi Ziemniaczane za nami
Warunki polowe nie należały do najłatwiejszych. Kombajny zmagały się ze sporym zakamienieniem

Potęgowo w województwie pomorskim w dniach 20-21 sierpnia stało się centrum polskiego ziemniaka. Na terenie przy ul. Inwestycyjnej odbyła się już trzecia edycja Ogólnopolskich Targów Ziemniaczanych –która zgromadziła rolników, hodowców, producentów maszyn, naukowców i handlowców z całego kraju. Organizatorem tego wydarzenia było Stowarzyszenie Polski Ziemniak.

Ziemniak vs. kamień. 3 Ogólnopolskie Targi Ziemniaczane za nami
Pogoda podczas targów dopisała, co sprzyjało wysokiej frekwencji odwiedzających.

Zróżnicowanie odmian i strategii ochrony ziemniaka

Podczas III Ogólnopolskich Targów Ziemniaczanych na odwiedzających czekało kilkadziesiąt poletek odmianowych ziemniaków, które były przygotowane we współpracy z firmami nasiennymi, nawozowymi i chemicznymi. To właśnie tam rolnicy mogli z bliska porównać kilkadziesiąt odmian ziemniaka – od popularnych, sprawdzonych w uprawie w Polsce, po nowości wchodzące dopiero na rynek. Wśród wystawców znalazło się wiele firm hodowlano-nasiennych krajowych i zagranicznych. Zaprezentowane zostały odmiany różnego wykorzystania, z przeznaczeniem zarówno na skrobię, jaki i ziemniak jadalny oraz frytkę.

Osobną część stanowiły rozwiązania w zakresie ochrony chemicznej ziemniaka. Producenci środków ochrony roślin zaprezentowali swoje strategie ochrony przeciwko zarazie i alternariozie ziemniaka, a także biostymulacji roślin.

Ziemniak vs. kamień. 3 Ogólnopolskie Targi Ziemniaczane za nami
Wielu uczestników doceniało możliwość aktywnego udziału w pokazach. Obserwowanie pracy  kombajnu z platformy pozwalało ocenić, jak wygląda jakość wybierania ziemniaków w czasie rzeczywistym.

Niełatwe pole do popisu

Choć targi miały charakter święta branży ziemniaczanej, same warunki polowe nie należały do najłatwiejszych. Pole testowe nie zostało wystarczająco odkamienione, co znacząco utrudniało pracę maszyn. Dla organizatorów i uczestników nie był to jednak problem, a wręcz zaleta – dzięki temu prezentacje nabrały autentycznego wymiaru i pozwoliły sprawdzić maszyny w trudniejszych warunkach. Szczególnie to jak dany kombajn radził sobie z separacją kamieni.

Ziemniak vs. kamień. 3 Ogólnopolskie Targi Ziemniaczane za nami

Kamienie nie przeszkodziły w pokazach zbioru ziemniaka

Targi miały przede wszystkim charakter praktyczny – główną atrakcją były pokazy maszyn w pracy, które stanowiły większą cześć programu. Na polach demonstrowano nowoczesne kombajny, sadzarki, sortowniki i systemy transportowe. Rolnicy mogli obserwować, jak sprzęt radzi sobie w realnych warunkach glebowych i jak wygląda jego wydajność w praktyce.

Podczas przejazdów pokazowych kombajnów do zbioru ziemniaków zainteresowane osoby miały możliwość wejść na podest.. Dzięki temu mogły nie tylko oglądać maszynę z daleka, ale przede wszystkim obserwować jej pracę krok po kroku, słuchając, jak przedstawiciele handlowi w czasie rzeczywistym omawiali poszczególne podzespoły oraz zasady ich działania.

Pierwszego dnia pokazy rozpoczęła firma Ropa, prezentując swoje dwa kombajny ciągane – Ropa Keiler I oraz Ropa Keiler II. Przedstawiła szereg swoich nowych rozwiązań, takich jak w pełni hydrauliczny napęd, umożliwiający optymalizację regulacji czyszczenia czy chociażby niezależność od obrotów wałka przekaźnika mocy, copozwala utrzymać optymalną prędkość wszystkich jednostek czyszczących. 

Ziemniak vs. kamień. 3 Ogólnopolskie Targi Ziemniaczane za nami
Pokazy polowe odbywały się dwukrotnie każdego dnia, aby umożliwić większej grupie odbiorców obejrzenie maszyn podczas pracy.

APH Group zaprezentowała najnowszy 4-rzędowy, samobieżny kombajn do zbioru ziemniaków Dewulf Enduro. Kombajn ten posiada tylną oś tandemową, która optymalizuje rozkład masy, znacznie zmniejszając ugniatanie redlin poprzez zminimalizowanie ciężaru na przedniej osi. Tylna oś tandemowa jest również automatycznie kierowana, co zapewnia dużą zwrotność i najmniejszy możliwy promień skrętu.

Ziemniak vs. kamień. 3 Ogólnopolskie Targi Ziemniaczane za nami
Na targach każdy znalazł coś dla siebie, od jednorzędowych maszyn ciąganych aż do gigantycznych czterorzędowych kombajnów samojezdnych.

Dewulf Enduro posiada cztery taśmy przesiewające z dwoma wałkami zgarniającymi, za którymi znajduje się skośny pas jeżowy, a następnie osiowy wałek czyszczący. Cały zespół rolek osiowych można regulować pod różnymi kątami, aby dostosować go do różnych warunków. Gdy aktywne czyszczenie nie jest konieczne, nad walcami osiowymi można umieścić opcjonalny pas obejściowy.

Ziemniak vs. kamień. 3 Ogólnopolskie Targi Ziemniaczane za nami

Spośród maszyn firmy AVR można było przyjrzeć się bliżej modelowi AVR Spirit 9200i, którego wszystkie moduły czyszczące są napędzane hydraulicznie za pomocą czterech pomp. Zapewnia to pełną kontrolę nad procesem zbioru: prędkość taśmy kopiącej można zmieniać niezależnie od prędkości taśmy łęcinowej i odsiewającej.  Pozwala to optymalnie wyregulować ustawienia maszyny. Oprócz tego można korzystać z wielu zautomatyzowanych funkcji, takich jak automatycznie regulowana prędkość napędu, a także automatycznie ustawiana intensywność systemu wytrząsania na taśmie kopiącej, w zależności od zmiennego obciążenia tej taśmy.

Nie tylko zbiór ziemniaka

Na targach można było także zapoznać się z szeroką ofertą innych, również niezbędnych przy produkcji ziemniaka maszyn. Firma KMK Agro zaprezentowała deszczownie RM oraz maszyny do sortowania i pakowania warzyw.

Pomiędzy pokazami maszyn polowych na uczestników czekały również prezentacje całych linii do czyszczenia i sortowania ziemniaków. Omawiane były m.in. kosze przyjęciowe, dostępne w różnych konfiguracjach i z różnymi wersjami wałków, umożliwiającymi użytkownikowi dostosowywać specyfikację maszyny do własnych potrzeb.

Uczestnicy mogli także obejrzeć szeroką gamę przenośników, także podczas pracy. Między innymi przenośnik AVR Mamba, który może być wykorzystywany do szerokiej gamy zadań. Dzieje się tak między innymi dlatego, że jest on dostępny w dwóch różnych długościach taśmociągu: 6,5 lub 10,5 metra. Ze względu na wysoką wydajność i znaczną długość Mamba 80-10 jest przenośnikiem do szybkiego i wydajnego załadunku ciężarówek, podczas gdy Mamba 80-6 może być bezproblemowo używana do przyjmowania dostaw ziemniaków lub innych produktów luzem na linii przeładunkowej przy obróbce plonów.

Ziemniak vs. kamień. 3 Ogólnopolskie Targi Ziemniaczane za nami
W przerwie między pokazami polowymi na uczestników czekały prezentacje np. przenośników.

Ponadto przenośniki Phyton posiadają rozbudowane funkcje, w które są standardowo wyposażone. Obejmują przetwornicę częstotliwości, płynną regulację prędkości, elektroniczną regulację długości i system kontroli taśmy, który sprawia, że ponowna regulacja jest całkowicie zbędna. Dodatkowo, instalacja oprogramowania AVR Line Control umożliwia komunikację Pythona ze wszystkimi innymi urządzeniami w linii.

Czas na pomidory

0

Pomidory nie były dotychczas uprawiane na większych areałach Opolszczyzny w gruncie. Trzy lata temu to się zmieniło, kosztem tradycyjnych upraw zbóż i rzepaku, których opłacalność drastycznie spadła. Najpierw kilku rolników z powiatu oleskiego posadziło pomidory w polu. W tym roku 40 gospodarstw, głównie z powiatu oleskiego i kluczborskiego na północy Opolszczyzny oraz powiatu prudnickiego na południu uprawia pomidory na ponad 600 hektarach. Właśnie zaczęły się zbiory,

Dwa tygodnie opóźnienia

Maciej Wita agromanager w Zakładzie Produkcji Spożywczej JAMAR:

– 21 sierpnia w miejscowości Świercze pod Olesnem rozpoczęliśmy kampanię pomidorową w 2025 roku. To jest bardzo późny termin, ale też bezwzględnie wypadkowa tego roku. Mamy do czynienia z rokiem zimnym, a przede wszystkim z sezonem, w którym noce są zimne. I stąd jest to dwutygodniowe opóźnienie wobec planu. To powoduje bardzo duży ścisk i ryzyko dużej górki w trakcie kampanii.

Z powodu nowych inwestycji rośnie areał upraw pomidorów

– Rok temu uruchomiliśmy nową inwestycję w firmie, mianowicie nową linię pomidorową, dlatego rozwijamy produkcję pomidora gruntowego właśnie tu na Opolszczyźnie. Jesteśmy przygotowani również na takie, jak ten sezony, czyli sezony, w których będzie duża górka. Myślę, że jesteśmy w stanie rozładować tą górkę, którą przewidujemy na około 5-10 września. Chcielibyśmy docelowo z końcem września, najdalej z pierwszymi dniami października zakończyć ten sezon.

Roland Szulc prezes RSP Gronowice:

– Ten sezon miał trudny początek maju. Po posadzeniu, w zasadzie jeszcze nawet z drugiej połowy maja, borykaliśmy się z gruntowymi przymrozkami. No i ten pomidor nie tyle, że odchorował, ale po prostu później wystartował. I to jest dzisiaj efekt, że późno zaczynamy zbiór.

Prace przy zbiorze przebiegają bardzo szybko

Mateusz Sarnicki, rolnik z Domaszowic:

– Byłem pod wrażeniem, jaka to jest organizacja pracy, ile to osób musi współpracować ze sobą. Cała dystrybucja, transport. linie produkcyjne firmy, pod którą to robię musiały grać.

Jest kombajn, a przy nim dwa wózki z traktorami, odwożą te naczepy, potem baza przeładunkowa, czyli pełne naczepy trzeba odczepiać, a puste zabierać. Jeden kombajn robi około 10 naczep dziennie.

Roland Szulc prezes RSP Gronowice:

– Jeśli chodzi o choroby grzybowe, to nie było jakiejś strasznie dużej presji, żeby plantacje wypadały.

Problemy z zachwaszczeniem plantacji

– Generalnie w tym roku taką nowością dla nas była duża presja bakteriozy. Gdzie nie powinno w tej bazie to występować, bo są to pola dziewicze. Tu pomidor nie był uprawiany od 10-20 lat, tylko jest to trzeci rok. Dla nas największą stratą jest, że została wycofana metrybuzyna. Jest to środek do doglebowego zwalczania chwastów dwuliściennych w uprawie pomidora gruntowego. Szukamy jakichś alternatyw, żeby w przyszłym roku skutecznie zwalczać chwasty w pomidorze. Już w tym roku testowali mechaniczne zwalczanie poprzez pielnikowanie. Tylko w ten sposób nie da się tego chwastu tak zwalczyć w stu procentach, bo one są pomiędzy roślinami, łodygami czy w jakiś przestrzeniach, których nie da się opielić.

Maciej Wita agromanager w Zakładzie Produkcji Spożywczej JAMAR:

– Presja chorób była duża, a nawet bardzo duża. Natomiast myślę, że największym wyzwaniem był początek sezonu, bo pomidora sadzimy z końcem kwietnia i z pierwszymi dniami maja. Jak pewnie wielu rolników pamięta, w maju były przymrozki, więc naprawdę rolnicy tu wykonali kawał roboty z zadbaniem o te plantacje, które były już w polu i które były najbardziej narażone na wymarznięcia. Niestety nie udało się zupełnie uniknąć konsekwencji tych niskich temperatur. Mamy plantacje z 10-, 15-, a nawet 30-to procentową redukcją obsady. Gdzie się dało, to plantacje były dosadzane. Na szczęście nie mieliśmy do czynienia z sytuacjami likwidacji plantacji z tytułu przymrozków.

Pomidory późno dojrzewają w tym sezonie

– Konsekwencje tego zimnego maja, przymrozków i całego zimnego sezonu widzimy dzisiaj: nie tylko w późnym rozpoczęciu kampanii, ale też w dojrzewaniu pomidorów.

Roland Szulc prezes RSP Gronowice:

– W naszym gospodarstwie trzeci rok uprawiamy pomidory gruntowe. Zaczynaliśmy od 3 hektarów, a dzisiaj to jest areał 55 hektarów. Ten rok nie zapowiada się na pewno, że będą rekordowe zbiory. Nie powinna też być klęska, że będzie źle. Generalnie patrząc na areał w naszym gospodarstwie, to nie planujemy go na przyszły rok zwiększać. Nie z racji koniunktury, tylko z możliwości przerobowych. Bo trzeba to wszystko posadzić, zadbać o to, nawodnić i pozbierać. Jest to ogrom włożonej w tą uprawę pracy.

Nie będzie rekordowych plonów

– Nie jestem w stanie określić jaki plon będzie dokładnie, ale myślę, że ten wczesny pomidor jest w stanie wydać gdzieś tam plus, minus 70, może 80 ton. Ale to zebraliśmy z pola dopiero pierwsze naczepy i trudno coś więcej powiedzieć. Koszty generalnie wzrosły w wszystkich uprawach. I jest to podyktowane nie tylko polskimi warunkami, ale ogólnoświatowymi. A cena pomidora w tym roku delikatnie spadła. Dlatego tych ton musi być ciut więcej, żeby po prostu pokryć koszta produkcji.

Maciej Wita agromanager w Zakładzie Produkcji Spożywczej JAMAR:

-Firma Jamar w tym roku na Opolszczyźnie i w powiecie kłobuckim ma ponad 600 hektarów zakontraktowanych pomidorów gruntowych. Zainwestowaliśmy w kombajny, bo to była konieczność, chcąc tak szybko zbudować tutaj bazę surowcową. I będzie ich jeszcze więcej, bo chcemy nadal się rozwijać, więc potrzebny był tutaj model włoski, czyli taki, gdzie to zakład odpowiada za zbiór. Zatem JAMAR dysponuje w tym roku pięcioma kombajnami. Poza tym są rolnicy, którzy również zainwestowali.

Zarówno firma, jak i rolnicy zainwestowali w kombajny do zbioru pomidorów

– To nie tylko północna część województwa opolskiego, to nie tylko powiat namysłowski, kluczborski, oleski, ale drugą nogą, ponieważ na dwóch nogach stoi się stabilnie, drugą nogą naszej bazy jest powiat prudnicki. Tam też mamy kilkadziesiąt hektarów pomidora i trzeba powiedzieć, że ten podgórski klimat pomidorom bardzo odpowiada. W północnej części Opolszczyzny również są rolnicy, którzy zainwestowali, więc łącznie pracuje dziesięć, jedenastu kombajnów.

Pomidory gruntowe uprawia już około 40 opolskich gospodarstw

. To jest dla nas najważniejsze, żeby rozwijać tę produkcję pomidora polskiego w Polsce, na Opolszczyźnie. Widzimy, że klimat Opolszczyzny chyba najbardziej odpowiada pomidorom gruntowym w skali całego kraju. Tutaj ten okres wegetacji jest dłuższy, średnia temperatura jest wyższa, a rozkład opadów też jest korzystniejszy. Natomiast jestem też pełen podziwu i składam ukłony w stronę rolników Opolszczyzny i powiatu kłobuckiego, ponieważ widząc, jak się zmienia klimat dokonali w tym roku bardzo dużo inwestycji w linie kroplujące. To z jednej strony daje, może nie gwarancję, ale większe prawdopodobieństwo osiągnięcia opłacalności produkcji, jednocześnie przy zachowaniu oszczędności wody.

dr Mariusz Drożdż

Ceny diesla spadły zauważalnie na stacjach i w hurcie

0
ceny diesla

Ceny diesla spadły zauważalnie na stacjach i w hurcie w sierpniu. Kierowcy obserwują z zadowoleniem dalszy spadek ceny diesla i benzyny widoczny w sierpniu. Ceny średnie paliw spadają systematycznie od od kilku tygodni. Na szczęście dla rolników ceny diesla spadły w sierpniu znacznie bardziej niż benzyny, a różnica w hurcie obniżyła się do ok. 10 groszy na litrze, ciągle na niekorzyść ceny diesla. Warto zauważyć, że droższy od benzyny diesel występuje na objętej wojną Ukrainie i u sąsiadów (Polska i Litwa), którzy eksportują diesla na Ukrainę.

Ceny diesla i benzyny u naszych sąsiadów z 20.08.2025

Źródło: e-petrol.pl

Ceny diesla i benzyny na stacjach – wykres

Spadki cen na krajowym rynku paliw są efektem niższych cen ropy i mocnego w sierpniu złotego. Dodatkowym pocieszeniem dla kierowców są wciąż obowiązujące wakacyjne upusty oferowane przez największe sieci stacji. Zmusza to mniejszych detalistów do utrzymywania konkurencyjnych cen na swoich stacjach.

Jeszcze większe przeceny widoczne są na rynku autogazu. Z jednej strony pomaga w tym silny złoty, a z drugiej przystosowanie się podmiotów operujących na tym rynku do nowej sytuacji po wprowadzeniu zakazu importu LPG z Rosji i Białorusi. Trzeba zauważyć, że nie zakazano importu składników służących do mieszania LPG i tu jest zapewne główny powód przecen na rynku autogazu.

Przeczytaj również – Ceny paliw w hurcie i na stacjach rozjechały się mocno !!!

Warto szukać tańszych stacji

Rozpiętość cenowa między najtańszymi stacjami paliw, a tymi najdroższymi zwiększyła się w ostatnim czasie. Tradycyjnie już najtańsze stacje są zlokalizowane przy centrach handlowych, ewentualnie stacje miejskie, a najdroższe przy drogach szybkiego ruchu. Te najtańsze stacje nie proponują jednak wakacyjnych promocji.
Różnice cenowe wynikają z powrotu marż na bardzo wysokie poziomy. Licząc od początku 2025 roku marże średnie stacji paliw są dużo powyżej średniej z lat 2017-2023 (w 2024 roku były rekordowe). Decydujący wpływ na ceny, a tym samym marże stacji ma PKN Orlen, który posiada najwięcej stacji na rynku. Wspomniane różnice wyrównują się w przypadku, gdy kierowca korzysta z wakacyjnych rabatów.

Cena średnia paliw w detalu: 20-08-2025 / zmiana tygodniowa (według portalu e-petrol.pl):

• Pb98: 6,56 zł/l (+1 gr/l);
• Pb95: 5,77 zł/l (-2 gr/l);

• ON: 5,93 zł/l (-4 gr/l);
• LPG: 2,59 zł/l (-2 gr/l).

Zmiany cen paliw w skali roku

W cenniku hurtowym cena diesla spada szybciej niż benzyny

W oficjalnym cenniku PKN Orlen benzyna Pb95 potaniała o 3 grosze (-5 groszy tydzień wcześniej), a diesel potaniał o 4 grosze (-4 gr/l tydzień wcześniej) w tygodniu kończącym się 20 sierpnia 2025 roku. W konsekwencji ostatnich zmian średnia cena diesla (z VAT) obniżyła się do poziomu 5,58 zł/litr, a benzyny 95 oktanów spadła do 5,46 zł/litr. Obecne poziomy cen paliw są w hurcie o 20-30 groszy na litrze, a w detalu o 40-55 groszy niższe niż przed rokiem.

W PKN Orlen cena hurtowa diesla spadła w sierpniu o 19 groszy, a benzyny 95 oktanów o 11 groszy na litrze. Od początku roku cena diesla obniżyła się o 36 groszy w porównaniu do 25 groszy Pb-95. Od początku 2025 roku benzyna 95 w hurcie tanieje o 24 grosze, a diesel potaniał w tym czasie o 33 grosze na litrze. W efekcie różnica w cenie diesla i benzyny spadła w hurcie do ok. 10 groszy z ok. 40 groszy na litrze w lipcu.

Dla porównania, średnia cena PB-95 i ON spadła na stacjach paliw odpowiednio o 25 groszy i 14 groszy za litr od początku tego roku.

Hurtowe ceny paliw PKN Orlen (wykres)

W tym roku marże stacji ze sprzedaży paliw są zbliżone do rekordowego poziomu

W połowie 34 tygodnia 2025 uśredniona marża modelowa stacji paliw wyniosła 35 groszy/l dla ON (-1 grosz w skali tygodnia), a w przypadku benzyny (Pb95) 30 groszy na litrze (bez zmian w skali tygodnia).

Licząc od początku 2025 roku uśrednione marże stacji paliw są rekordowe w przypadku benzyny i zbliżone do rekordu dla oleju napędowego (patrz wykres). Warto mieć świadomość, że o poziomie marż stacji (czyli cen na stacjach) decyduje potentat rynkowy – PKN Orlen.

Marże modelowe stacji paliw w skali rocznej (wykres)

Marże modelowe liczone są od oficjalnych cen hurtowych PKN Orlen i nie uwzględniają upustów (zwykle 15-30 gr/l) udzielanych poszczególnym odbiorcom (stacjom paliw), ale też nie uwzględniają upustów okresowych stosowanych przez różne sieci stacji.

Źródło cen: PKN Orlen, e-petrol.pl, barchart.com, ewgt

Trąby wodne, zamiecie piaskowe. 23 sierpnia iście jesienny

0
Pogoda 23 sierpnia
Pogoda 23 sierpnia
Pogoda 23 sierpnia

Trąby wodne i zamiecie. Wiatr lokalnie powieje do 75 km/h

Wilgotne powietrze wraz z wiatrem wdziera się powoli do Polski znad Oceanu. W nocy przelotne opady deszczu- niestety niewielkie bo do 0-3l rozprzestrzenią się na Podlasie, Mazury, Warmię, Kujawy, Wielkopolskę, Lubuskie i oba Pomorza. Nad resztą kraju chmury na zmianę ze święcącym księżycem ale sucho. Na termometrach cieplej bo w nocy będzie wietrznie. Przeważnie od 9 do 11 stopni. Na północy do 13 stopni. Chłodniej w regionach podgórskich- tam od 6 do 8 stopni a w rejonie Zakopanego ledwie 4 stopnie.

W ciągu dnia od Ziemi Lubuskiej po Wielkopolskę, północ Dolnego Śląska; Łódzkie, Mazowieckie powieje silny; podczas opadów bardzo silny wiatr o prędkości do 55 km/h ale podczas konwekcji do nawet 75 km/h. Na Pomorzu, Kaszubach i południu oraz wschodzie kraju powieje słabiej- do maksymalnie 50 km/h. Na wybrzeżu sztorm z wiatrem do 70 km/h.

Znad Morza Bałtyckiego wkraczać będą świetnie rozwinięte chmury burzowe. Przyniosą one silne przelotne opady i burze wzdłuż wybrzeża- od Dziwnowa po Kołobrzeg, Koszalin, Darłowo. Tutaj spadnie lokalnie do 20 mm deszczu a nawet więcej. Oprócz burz i deszczu z całą pewnością na całym wybrzeżu pojawią się trąby wodne, niektóre zbliżą się niebezpiecznie blisko brzegu i zabudowań.

Na zachodzie kraju oraz na północy Kujaw i Wielkopolskiego spodziewane sumy wyniosą od 0 mm gdzie chmury ominą rejon do 5-8 mm gdzie przejdą 2 albo 3 strefy z opadami. Na południu, wschodzie i w centrum opady nie powinny przekroczyć 3 mm.

Silny wiatr w wielu miejscach wznieci już dziś ale i jutro zamiecie piaskowe. Dodatkowo zrobi się zimno ponieważ powietrze którym będziemy oddychać będzie morskie/ oceaniczne. Dla ciekawskich dodam, że będzie ono wyjątkowo czyste, pełne jodu nie tylko nad wybrzeżu ale i w głębi lądu.

Pogoda w ostatnich 30 latach do podglądu w linku https://cmm.imgw.pl/cmm/?page_id=18414

Ciągnik roztrzaskany na pół po zderzeniu z oplem na DW 571

0

W czwartek po południu na drodze wojewódzkiej nr 571 w pobliżu miejscowości Nowa Wrona doszło do poważnego wypadku z udziałem samochodu osobowego i ciągnika rolniczego. Obaj kierowcy trafili do szpitala.

Jak doszło do zdarzenia?

Około godziny 17:30 kierowca opla, 27-letni mieszkaniec Warszawy, próbował wyprzedzić ciągnik rolniczy. Z niewyjaśnionych przyczyn stracił panowanie nad autem i uderzył w maszynę. Siła zderzenia spowodowała, że samochód dachował.

Ciągnikiem kierował 21-letni mieszkaniec powiatu płońskiego. Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Obaj uczestnicy wypadku zostali przewiezieni do szpitala. Badania potwierdziły, że byli trzeźwi.

źródło: KPP w Płońsku

Przymrozki w miesiącu sierpień- czy to możliwe?

0
Przymrozki w sierpniu
Przymrozki w sierpniu
Przymrozki w sierpniu

Przymrozki w sierpniu?

Ostatniej nocy na północy, Kujawach, środkowym, zachodnim Mazowszu i północy Łódzkiego temperatura gwałtownie spadała. O świcie w Resku zanotowano 2,8 stopnia; 4-5 stopni odnotowano na wielu stacjach pogodowych na Kaszubach, północy Kujaw a także w okolicy Pruszkowa czy Gąbina na Mazowszu. Przy gruncie w zastoiskach terenu pojawiły się sierpniowe przymrozki.

Najbliższej nocy identyczne temperatury zapanują od Białegostoku po Łomże, Ełk, Ostrołękę, Pułtusk- przy gruncie od 1 do 3 stopni ale lokalnie zwłaszcza w rejonie Białowieskiego Parku czy na Kurpiach może nad łąkami unieść się mgiełka i pojawić się przy gruncie przymrozek.

Czy mróz w sierpniu to coś nadzwyczajnego?

Z zapisków wiemy, że najniższa temperatura odnotowana w Polsce w sierpniu to aż -2,8 stopnia Celsjusza i to na wysokości 2 metrów- przy gruncie było jeszcze zimniej. Tyle stopni zanotowano właśnie w Biebrzy w okolicy Parku Białowieskiego w 1966 roku. Dziś aż trudno w to uwierzyć, że mróz w sierpniu może zagrozić uprawie warzyw pod chmurką czy owocom miękkim. Dwa lata wcześniej bo w 1964 roku mroźny poranek zanotowano na Pomorzu- na wysokości 2 metrów. Kilka dni temu zaś wspominałem pod pogodą o zimnym sierpniowym poranku w ostatnich 30 latach- wówczas zanotowano 3 stopnie na miejskich stacjach 2 metry nad gruntem.

W tym roku w sierpniu przygruntowych przymrozków nie będzie- te lokalne zastoiska ( jutrzejsza Biebrza) należy pominąć bo dotyczą zwykle terenów łąkowych w pobliżu rzek, bagien na małym obszarze. Należy traktować to jako ciekawostkę.

Kolejne noce będą cieplejsze z racji silniejszego wiatru.

Ceny zbóż pod presją rekordowych zbiorów kukurydzy w USA i na świecie

0
Rekordowe zbiory kukurydzy w USA

Ceny zbóż na świecie znajdują się pod presją oczekiwanych rekordowych zbiorów kukurydzy w USA i na świecie. W zeszły wtorek (12.08.2025) Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) opublikował prognozy dotyczące światowej podaży i popytu na rynku zbóż (WASDE), po których ceny kontraktów terminowych na zboża spadły w Chicago i w Paryżu (Matif). Było to spowodowane głównie wyższymi niż oczekiwano prognozami światowych zapasów końcowych kukurydzy. W porównaniu z prognozą z lipca, światowe zapasy końcowe kukurydzy na sezon 2025/26 wzrosły o 10,5 mln ton do 282,5 mln ton (minimalnie mniej niż na koniec sezonu 2024-25).

Światowe zbiory kukurydzy mają być rekordowe

Według najnowszej prognozy globalna produkcja kukurydzy może osiągnąć historyczny szczyt na poziomie 1288,6 mln ton, czyli o 24,9 mln ton więcej niż w lipcowym raporcie USDA.

Skokowo podniesiono oczekiwaną produkcję kukurydzy w USA

Głównym czynnikiem wpływającym na wzrost prognozowanej światowej produkcji kukurydzy i zapasów końcowych na sezon 2025/26 były zbiory w USA. Zwiększone zostały szacunki areału upraw kukurydzy w USA, co w połączeniu z wyjątkowo korzystnymi warunkami upraw, powinno skutkować rekordową produkcją kukurydzy na poziomie 425,3 mln ton.

Prognozowany obszar zbiorów kukurydzy w USA w sezonie 2025/26 jest o ponad 2 mln ha wyższy niż w roku poprzednim i od średniej 5-letniej. Średni plon może osiągnąć 11,9 t/ha, co stanowić będzie wzrost o 0,6 t/ha w porównaniu ze zbiorami w sezonie 2024/25 i o 0,8 t/ha wyższy niż średnia z pięciu lat.

Światowe ceny zbóż spadają

Jak widać na wykresie indeksu światowych cen zbóż – FAO, globalne ceny zbóż spadają od kilku miesięcy, a w lipcu indeks cen zbóż był najniżej od 4 lat.

Indeks światowych cen zbóż FAO – wykres

Na Giełdzie w Chicago notowania pszenicy i kukurydzy spadają od połowy lutego 2025 roku, a kukurydza jest dużo tańsza od pszenicy.

Ceny zbóż w Chicago (tegoroczny zbór) – wykres

Na giełdzie Matif kontrakty terminowe na kukurydzę i pszenicę znajdują się w trendzie spadkowym także od połowy lutego 2025 roku.

Ceny zbóż na Matif (tegoroczny zbór) – wykres

Co dalej?

W perspektywie krótko i średnioterminowej, zwłaszcza w okresie zbiorów w USA, kukurydza w Chicago, a pośrednio na Matif może znaleźć się pod dalszą presją rekordowych oczekiwań. W rezultacie także szerszy globalny rynek zbóż paszowych również będzie odczuwał presję ze strony kukurydzy.

W dłuższym okresie, pomimo rekordowej produkcji kukurydzy w Stanach Zjednoczonych, globalne zapasy końcowe w sezonie 2025/26 mają być nieco niższe niż rok wcześniej i o blisko 7% niższe od średniej 5-letniej (USDA). Fakt ten może wspierać ceny kukurydzy w perspektywie długoterminowej, w zależności globalnych wyników eksportu i konsumpcji w USA i na świecie. Warto jednak zauważyć, że FAO oraz IGC prognozują wzrost zapasów światowych kukurydzy na koniec tego sezonu.

Źródło: USDA, FAO, barchart.com

SPRAWDŹ czego można się spodziewać podczas Agro Show 2025?

0
SPRAWDŹ czego można się spodziewać podczas Agro Show 2025?
SPRAWDŹ czego można się spodziewać podczas Agro Show 2025?

Każde targi i wystawy to doskonała okazja do prezentacji nowości. Wiele firm przedstawia swoją ofertę, z naciskiem na to, co udało się opracować i wyprodukować w ostatnim roku. Przedstawiamy w pigułce najciekawsze nowości, które będzie można oglądać od 19 do 21 września w Bednarach.

W naszych wydaniach zawsze na bieżąco możecie zapoznawać się z najnowszymi maszynami, prezentowanymi przez firmy na dniach otwartych oraz pokazach. Nowości podczas Agro Show to tak naprawdę zebrane w jednym miejscu najciekawsze propozycje producentów. We wrześniowym wydaniu gazety, możecie przeczytać więcej nowościach na Agro Show od firmy Claas. Znajdziecie tam między innymi kilka słów o prasie Cerex 700 oraz o nowej kabinie w kombajnie Lexion.

Nowe technologie na Agro Show od firmy John Deere

Samojezdna sieczkarnia polowa F8 600

John Deere przedstawi podczas Agro Show zupełnie nową samojezdną sieczkarnię polową F8 600. To wysokowydajna maszyna, która została zaprojektowane tak, aby zapewniać znacznie lepsze wrażenia z jazdy – w połączeniu z zaawansowaną automatyzacją i technologią rolnictwa precyzyjnego – a także dalszą poprawę jakości kiszonki.

Sieczkarnie F8 zostały wyposażone w innowacyjne ulepszenia, które poprawiają wrażenia operatora z jazdy i obsługi – począwszy od nowej kabiny, która jest szersza i bardziej komfortowa, aż po opcjonalne elektryczne domykanie drzwi, zapewniające doskonałe uszczelnienie za każdym razem. Wewnątrz kabiny sprytne rozwiązania do przechowywania – od schowków w podłokietnikach, po kieszenie za siedzeniami – pomieszczą wszystkie przedmioty operatora. Kabinę wyposażono też w specjalne uchwyty na smartfony, kluczyki lub większe przedmioty, a także na gorące i zimne napoje.

Nowy ergonomiczny joystick CommandPRO™, wyposażony w 11 konfigurowalnych przycisków, można łatwo zaprogramować za pomocą ekranu dotykowego wyświetlacza G5/G5Plus CommandCenter™. Obejmuje to ustawienia rozkładania przystawki, podnoszenia tunelu wyrzutowego, AutoTrac, ProTouch, Machine Sync, napęd 4WD i inne.

Modele F8 i F9, które będzie można zobaczyć podczas Agro Show, są wyposażone we wszechstronny pakiet technologiczny zaprojektowany w celu optymalizacji wydajności. Ground Speed Automation (GSA) automatycznie optymalizuje prędkość roboczą i obroty silnika na podstawie obciążenia oraz wstępnie wybranych ustawień.

Siedzisko ActiveSeat™ w seriach F8 i F9 obraca się o 16° w prawo i w lewo, zapewniając łatwy dostęp do wszystkich elementów i wyjątkową widoczność. Opcjonalne siedzisko ActiveSeat™ II oferuje również w pełni regulowane sterowanie elektryczne, chłodzenie/ogrzewanie, funkcję masażu oraz technologię aktywnego zawieszenia, która izoluje do 90% ruchów pionowych, zapewniając płynną jazdę.
Siedzisko ActiveSeat™ w seriach F8 i F9 obraca się o 16° w prawo i w lewo, zapewniając łatwy dostęp do wszystkich elementów i wyjątkową widoczność. Opcjonalne siedzisko ActiveSeat™ II oferuje również w pełni regulowane sterowanie elektryczne, chłodzenie/ogrzewanie, funkcję masażu oraz technologię aktywnego zawieszenia, która izoluje do 90% ruchów pionowych, zapewniając płynną jazdę.

Na Agro Show także prasa zwijająca z systemem Weave Automation

Nie tylko sieczkarnia podczas Agro Show, na stoisku John Deere będzie można także zobaczyć prasę zwijającą z systemem Weave Automation.

Automatyczna zmiana pozycji prasy dla równomiernego wypełnienia komory prasowania zapewnia operatorowi wyjątkowy komfort. Modele z komorami zmiennymi V452R i V462R odznaczają się 15-procentowym mocniejszym układem napędowym, co przekłada się na 8% wzrostu wydajności w polu. Innowacyjna funkcja automatyzacji „weave automation” obejmuje hydraulicznie sterowany dyszel, dzięki czemu prasa może automatycznie podążać za pokosem. Podczas jazdy wzdłuż prostego pokosu system eliminuje potrzebę ręcznego manewrowania i automatycznie prowadzi prasę w lewo i prawo wzdłuż pokosu – w zależności od wypełnienia komory, tworząc bele o jednolitym kształcie.

Dodatkowo aktywny dyszel automatycznie podąża za zakrzywionymi pokosami, nawet w narożach. Prasa precyzyjnie eliminuje pominięte zbiory i redukuje manewry ciągnika. Ponadto mniejszy promień skrętu sprawia, że manewrowanie prasą jest łatwiejsze. System szybkiego zwalniania beli umożliwia jej rozładunek i zamknięcie klapy w zaledwie trzy sekundy, a system podwójnych pasów sprasowuje materiał do 140 kg/m³, co stanowi 7-procentowy wzrost w porównaniu do poprzednich modeli, zapewniając imponującą wydajność zagęszczenia beli.

Wszystkie modele nowej generacji pras zwijających John Deere są wyposażone w zaawansowane funkcje ISOBUS, zapewniając pełną integrację maszyny z John Deere Operations Center™.
Wszystkie modele nowej generacji pras zwijających John Deere są wyposażone w zaawansowane funkcje ISOBUS, zapewniając pełną integrację maszyny z John Deere Operations Center™.

Opryskiwacz z systemem See&Spray

Ponadto John Deere, jako jedną ze swoich nowości podczas Agro Show, zaprezentuje opryskiwacz zaczepiany R975i z systemem See&Spray.

Modele serii M i R charakteryzują się wytrzymałym podwoziem, które zapewnia odpowiednią stabilność i optymalne rezultaty na każdym etapie — od planowania pracy, przez napełnianie, transport i opryskiwanie, aż po płukanie i zarządzanie resztkami cieczy roboczej.

Funkcja ISOBUS AUX-N umożliwia sterowanie opryskiwaczami M900i oraz R900i za pomocą joysticka CommandPRO™, który jest już zintegrowanym elementem ciągników 6R. Inteligentny i ergonomiczny układ umożliwia jeszcze bardziej intuicyjną i precyzyjną obsługę opryskiwacza.

Technologia See&Spray stosowana jest w Stanach Zjednoczonych od 2021 roku. To rozwiązanie można już jako opcję zamówić do nowego opryskiwacza. Podstawą do funkcjonowania technologii See&Spray jest wyposażenie opryskiwacza w system Indiwidual Nozzle Control Pro – tzw. INC Pro, czyli indywidualną kontrolę poszczególnych rozpylaczy. W systemie INC Pro dzięki funkcji modulacji w momencie zwiększania prędkości jazdy ciśnienie w układzie cieczowym jest stałe, a co za tym idzie kropla wydobywająca się z rozpylacza jest o tej samej wielkości. To wszystko dzięki systemowi PowrSpray, czyli dwóm pompom odśrodkowym, które są w stanie zapewnić wymagane ciśnienie i dawkę w momencie załączenia oprysku. O tym, ile technologia See&Spray Select pozwala zaoszczędzić, dowiecie się więcej na stoisku John Deere a także w naszym wcześniejszym artykule.

W technologii oprysku See&Spray operator ma możliwość regulacji czułości i długości oprysku. Wszystko w zależności od warunków na polu.
W technologii oprysku See&Spray operator ma możliwość regulacji czułości i długości oprysku. Wszystko w zależności od warunków na polu.

Bomet przedstawi na Agro Show wytrzymałe kosiarki

Kosiarki bijakowe Izar o szerokości roboczej 2,4 m, 2,6 m lub 2,8 m przeznaczone są do mulczowania łąk, pastwisk, niszczenia pozostałości po zbiorach oraz rozdrabniania gałęzi do 30 mm w sadach i uprawach owoców miękkich. Wytrzymała konstrukcja, wyważany wał, wybór noży typu Y lub młotków bijakowych oraz wzmocniona przekładnia z 5 pasami SPB1320 gwarantują efektywną i bezawaryjną pracę w każdych warunkach.

Standardowym wyposażeniem jest wał przegubowo-teleskopowy ze sprzęgłem przeciążeniowym, który zwiększa trwałość i niezawodność przekładni.

Kosiarki Izar wyróżnia wzmocniona konstrukcja – odporna na uderzenia i trudne warunki terenowe, a także wydajny reduktor, który zapewnia większą moc roboczą, co przekłada się na lepsze efekty pracy.

Podczas pracy maszyna opiera się na dwóch kołach podporowych lub wale dogniatającym, które poprzez prostą regulację wysokości pozwalają uzyskać odpowiednie rozdrobnienie materiału.
Podczas pracy maszyna opiera się na dwóch kołach podporowych lub wale dogniatającym, które poprzez prostą regulację wysokości pozwalają uzyskać odpowiednie rozdrobnienie materiału.

KMK Agro stawia na komfort i precyzję podczas Agro Show

Ładowarki teleskopowe w wersji V-drive

Na stoisku KMK Agro, podczas Agro Show, będziemy mogli ujrzeć serię ładowarek teleskopowych wyposażonych w przekładnię bezstopniową V-Drive. Dostępna jest już obecnie w dużych modelach ładowarek teleskopowych o wysokim przepływie (TL34.65HF, TL38.70HF i TL43.80HF). Optymalizuje przepływ pracy, eliminując konieczność ręcznej zmiany biegów. Automatycznie dostosowuje prędkość do warunków jazdy, umożliwiając przyspieszenie od 0 do 40 km/h bez zatrzymywania maszyny. Dzięki V-Drive teleskopowy ładowacz oferuje również większy komfort, cichszą pracę i niższy całkowity koszt posiadania (TCO). Kluczowe funkcje – jak ogranicznik prędkości maksymalnej, funkcja Stop & Start, tempomat i ECO-Ride – są dostępne w standardzie, co przyczynia się do płynniejszej i bardziej wydajnej pracy.

Wysięgnik teleskopowy V-Drive jest również wyposażony w tempomat, który pozwala utrzymać prędkość bez użycia pedału gazu. Zwiększa to wydajność, poprawia bezpieczeństwo i zapewnia lepszą kontrolę, jednocześnie zmniejszając wysiłek operatora. Więcej o ładowarkach teleskopowych V-Drive przeczytacie tutaj.

ECOROBOTIX- ultra precyzyjny opryskiwacz

KMK Agro pokaże również na Agro Show ultra precyzyjny opryskiwacz – Ecorobotix Ara, oferujący precyzyjne opryskiwanie oparte na sztucznej inteligencji. Dzięki temu możliwe jest osiągnięcie nawet 95-procentowej redukcji zużycia środków ochrony roślin.

Trzy moduły ARA mają łączną szerokość 6 m i mogą poruszać się z prędkością 7,2 km/h. Każdy z nich jest wyposażony w 52 precyzyjne dysze rozpylające (łącznie 156), z regulowaną wysokością belki. Kamery zbierają obrazy terenu, które są następnie przetwarzane przez system oprogramowania Plant-by-Plant w celu wykrywania i zwalczania roślin i chwastów.

Wydajny i uniwersalny Kuhn

W czasie Agro Show, na swoim stoisku, Kuhn zaprezentuje wiele ciekawych maszyn, w tym kilka nowości. W sierpniowym wydaniu naszego magazynu, do którego Was serdecznie odsyłamy, opisywaliśmy uniwersalny kultywator Highlander oraz zawieszaną kosiarkę dyskową GMD.

Natomiast to nie jedyne nowości podczas Agro Show. Na stoisku będzie także można zobaczyć rozsiewacz Rauch Axis 25. Serce AXIS 25 stanowi system otwierania i przepływu, którego przepływ masowy dochodzi do 675 kg/min. Siła systemu jest szczególnie widoczna w przypadku nawozów organicznych o mniejszej gęstości: nawet przy dużych szerokościach roboczych prędkość jazdy pozostaje wysoka, a wzór rozsiewu precyzyjny. Nowa gama tarcz rozsiewających oferuje dużą różnorodność, z szerokościami roboczymi od 12 do 42 metrów, bez konieczności modyfikacji pomiędzy TELIMAT X a GSE X dla tarczy AX1. Szczególnie innowacyjna jest tarcza AX3,która precyzyjnie rozsiewa grubszy nawóz, o wielkości ziarna powyżej 2,9 mm aż do 36 metrów.

Nowy SpeedServo charakteryzuje się o 20% większym zakresem punktu spadania i do 25% szybszą regulacją, co gwarantuje precyzyjne wzory rozsiewu, nawet przy zmiennej prędkości jazdy.
Nowy SpeedServo charakteryzuje się o 20% większym zakresem punktu spadania i do 25% szybszą regulacją, co gwarantuje precyzyjne wzory rozsiewu, nawet przy zmiennej prędkości jazdy.

Nowa generacja od firmy Lemken podczas Agro Show

Siewnik pneumatyczny Solitair MR

Podczas Agro Show będziemy mogli zobaczyć model Solitair MR, który jest idealnym siewnikiem do szerokiego zakresu zastosowań, zarówno w siewie konwencjonalnym, jak i uproszczonym. Solitair MR może być nabudowany na bronie wirnikowej lub talerzowej i jest dostępny o szerokościach roboczych od 3 do 4 metrów.

Lemken Solitair MR standardowo jest wyposażony w duży zbiornik o pojemności 1500 litrów, który zapewnia wysoką wydajność. Opcjonalnie dostępny jest większy zbiornik – 2000 litrów, który dodatkowo może zostać podzielony w stosunku 60:40, co umożliwia jednoczesny siew dwóch różnych komponentów, np. nasion i nawozu. Ponadto Solitair MR można doposażyć w 200-litrowy zbiornik MultiHub, dzięki czemu cała konstrukcja jest jeszcze bardziej elastyczna i pozwala na rozbudowę systemów upraw mieszanych w jednym przejeździe.

W siewniku Solitair MR zostały zastosowane dwa napędzane elektrycznie aparaty wysiewające, z których każdy dostarcza nasiona do jednego rozdzielacza.
W siewniku Solitair MR zostały zastosowane dwa napędzane elektrycznie aparaty wysiewające, z których każdy dostarcza nasiona do jednego rozdzielacza.

Pług półzawieszany obracalny Diamant 18

Kolejną nowością firmy Lemken, jaką będzie można zobaczyć na Agro Show, jest pług półzawieszany obracalny Lemken Diamant 18. To odpowiedź na rosnące potrzeby dużych gospodarstw rolnych – szczególnie tych, które pracują w ciężkich warunkach glebowych i korzystają z ciągników o dużej mocy. Model Diamant 18 może współpracować z ciągnikami o mocy nawet do 650 KM i jest dostępny w wersji od 6 do 8 korpusów. Pług posiada ramę główną o profilu kwadratowym o 180x180x12,5 mm, a jego konstrukcja została zaprojektowana na ekstremalne obciążenia, jakie występują podczas pracy z wielkimi ciągnikami.

Pomimo sporych gabarytów nowy pług Lemken Diamant 18 jest bardzo zwrotny, co osiągnięto dzięki hydraulicznemu systemowi sterowania kołem transportowym. Automatycznie dostosowuje on kąt skrętu koła do wykonywanego manewru, co w połączeniu z 90-stopniowym skrętem belki zaczepowej pozwala uzyskać możliwie najmniejszy promień skrętu zestawu na uwrociach. Dodatkowo, koło transportowe może być również sterowane ręcznie przez operatora ciągnika, co ułatwia wykonywanie prac manewrowych.