wtorek, 1 lipca, 2025
spot_imgspot_img
Strona główna Blog Strona 10

Gradobicie zniszczyło plony. Minister bez złudzeń: Nasz budżet tego nie pokryje

0
Screenshot

W niedzielę, 9 czerwca, Minister Rolnictwa Czesław Siekierski odwiedził tereny w województwie świętokrzyskim, które zostały dotknięte przez gwałtowne gradobicia. Skutki nawałnicy, która przeszła przez Sandomierszczyznę, są dramatyczne – zniszczone zostały całe uprawy, w tym sady, plantacje warzyw i zboża. Dla wielu rolników to drugi z rzędu rok ogromnych strat.

Konieczna dodatkowa pomoc z Ministerstwa Finansów

To przykra wizyta. Kiedy widzi się zniszczone pola i niemal rozpacz w oczach ludzi, którzy całe swoje życie poświęcili ziemi, trudno pozostać obojętnym – powiedział minister Siekierski podczas spotkania z dziennikarzami.

Szef resortu rolnictwa zapowiedział natychmiastowe działania. Jak poinformował, ministerstwo zwróci się do Ministerstwa Finansów z wnioskiem o dodatkowe środki pomocowe. Dodał, że temat wsparcia dla poszkodowanych rolników zostanie poruszony na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów oraz w Sejmie.

Takiej skali strat nie jesteśmy w stanie pokryć wyłącznie z budżetu resortu. W tym roku przeznaczyliśmy już ogromne środki m.in. na walkę z ptasią grypą i utylizację 11 milionów sztuk drobiu – podkreślił Siekierski.

Będą zmiany w komisjach szacujących straty

Minister zapowiedział także zmiany w funkcjonowaniu komisji szacujących straty. – Obecne formularze nie zawsze uwzględniają realne straty, z jakimi mierzą się rolnicy. Potrzebujemy bardziej elastycznych rozwiązań, które będą odpowiadały na rzeczywiste potrzeby w terenie – zaznaczył.

Do Warszawy zostali już zaproszeni przedstawiciele Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, samorządów oraz środowisk rolniczych. Spotkanie ma na celu wypracowanie nowych procedur i ułatwień w przyznawaniu pomocy.

Na obecnym etapie trudno mówić o pełnej skali zniszczeń – komisje dopiero rozpoczynają inwentaryzację strat. Ministerstwo zapewnia jednak, że rolnicy mogą liczyć na różne formy wsparcia: od pomocy finansowej, przez ulgi podatkowe, po działania umożliwiające szybkie odtworzenie produkcji.

źródło: money.pl

Uwaga Rolnicy: Jak zgłaszać szkody w uprawach po gradobiciach i silnych burzach?

0

W ostatnich dniach przez wiele regionów Polski, w tym Dolny Śląsk i Sandomierszczyznę, przeszły gwałtowne burze z gradem i silnym wiatrem, które spowodowały poważne zniszczenia w gospodarstwach rolnych. Wiele upraw – od zbóż, przez warzywa, po drzewa owocowe – zostało całkowicie zniszczonych. W związku z tym przypominamy o ważnych krokach, które należy podjąć, aby ubiegać się o odszkodowania i zachować prawo do dopłat.

Ile czasu jest na zgłoszenie szkody w uprawach?

Zgłoszenia szkód należy dokonać niezwłocznie – najlepiej w ciągu kilku dni od wystąpienia zjawiska pogodowego, które spowodowało straty. Im szybciej rolnik zgłosi szkodę do odpowiednich organów, tym większe szanse na skuteczne udokumentowanie strat i uzyskanie pomocy.

Gdzie i jak zgłosić szkody w uprawach?

Do oświadczenia należy dołączyć dokumentację potwierdzającą szkody (np. protokoły szacowania, zdjęcia, opinie biegłych, zeznania świadków).

  • Urzędy Gminy – szkody w uprawach należy jak najszybciej zgłosić do właściwego Urzędu Gminy. W oparciu o te zgłoszenia wojewodowie powołują komisje do szacowania strat.
  • Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) – w przypadku rolników ubiegających się o dopłaty bezpośrednie i obszarowe, należy również zgłosić wystąpienie tzw. siły wyższej. Należy złożyć w ARiMR odpowiednie oświadczenie o wystąpieniu nadzwyczajnych okoliczności, takich jak gradobicie, zalanie, czy przymrozek.

Jak przebiega szacowanie strat?

Obecnie Ministerstwo Rolnictwa zapowiada zmiany w podejściu do dokumentacji i pracy komisji, tak aby lepiej odzwierciedlały różnorodność szkód w uprawach.

Po zgłoszeniu szkód, komisja powołana przez wojewodę dokonuje oględzin i sporządza protokół szacowania strat.

Protokół ten jest niezbędnym dokumentem przy ubieganiu się o pomoc finansową i stanowi dowód do ARiMR.

Pomoc państwa i zapowiedzi rządu

Minister rolnictwa Czesław Siekierski zapowiedział starania o dodatkowe środki finansowe na pomoc dla poszkodowanych rolników, podkreślając, że straty w wielu gospodarstwach sięgają 100%. Resort planuje też spotkania z ARiMR, samorządami i przedstawicielami rolników, by uprościć i przyspieszyć procedury wsparcia.

W maju ceny olejów roślinnych spadły na świecie i w kraju

0
ceny olejów roślinnych na świecie

W maju ceny olejów roślinnych spadły na świecie wynika z raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Międzynarodowe ceny olejów roślinnych spadły w maju drugi miesiąc z rzędu, a wskaźnik cen olejów roślinnych FAO wyniósł średnio 152,2punktu.Oznacza to spadek o 5,8 punktu (3,7procent) w porównaniu z poprzednim miesiącem. Majowy poziom wskaźnika FAO był o 19,1 procenta wyższy w porównaniu z wartością z maja 2024 roku, ale 40 procent poniżej historycznego szczytu z marca 2022 roku (po wybuchu wojny na Ukrainie).

W maju oleje roślinne taniały na świecie (wszystkie)

Międzynarodowe ceny oleju palmowego spadły wyraźnie drugi miesiąc z rzędu, utrzymując zniżkę w stosunku do konkurencyjnych olejów od połowy kwietnia. Spadek ten był głównie spowodowany sezonowo większymi produkcjami i dostępnością eksportową w Azji Południowo-Wschodniej.

Globalne ceny oleju sojowego również spadły, pod presją rosnących dostaw w Ameryce Południowej i stłumionego popytu na surowce do produkcji biopaliw, szczególnie w Stanach Zjednoczonych Ameryki.

Ceny oleju rzepakowego spadły, odzwierciedlając głównie potencjalną poprawę dostaw wraz ze zbliżającymi się zbiorami w Unii Europejskiej.

Jednocześnie ceny oleju słonecznikowego spadły z powodu osłabienia globalnego popytu importowego i spadku konkurencyjności cenowej.

Indeks ceny olejów roślinnych FAO – wykres

W Polsce cena oleju rzepakowego spadała w maju drugi miesiąc z rzędu

Dane MRiRW pokazują, że krajowe ceny oleju rzepakowego rafinowanego spadły delikatnie w kwietniu i nieco mocniej w maju po wzroście po wzroście na kilkunastomiesięczne maksima w marcu 2025 roku.

Jeszcze w marcu krajowa (średnia miesięczna) cena tego oleju wzrosła do 5.165 zł/t i była o 13,3% wyższa niż rok wcześniej (4557 zł/t). W kolejnych dwóch miesiącach olej potaniał do 4.993 zł/t.

Cena oleju rzepakowego rafinowanego w Polsce od 2018 roku w ujęciu miesięcznym

Źródło: FAO, MRIRW

Na Matif zboża i rzepak podrożały w skali tygodnia

0
Na Matif zboża i rzepak potaniały mocno

Na Matif zboża i rzepak podrożały w skali tygodnia kończącego się 6-go czerwca 2025 roku. Ceny pszenicy w Paryżu wzrosły naśladując giełdę w Chicago i korzystając ze słabszego euro w końcówce tygodnia. Wzrost cen pszenicy po obu stronach Atlantyku był wspierany przez eskalację działań wojennych w regionie Morza Czarnego. Jednak skala odbicia była ograniczona przez oczekiwania na zwiększoną produkcję pszenicy w UE i słaby popyt eksportowy na unijne ziarno.

Giełda Matif – notowania pszenicy i kukurydzy (eur/t)

Przeczytaj również – Ceny zbóż i rzepaku w portach i w kraju – stary / nowy zbiór

Na giełdzie w Paryżu (Matif) kontrakt na dostawę pszenicy we wrześniu podrożał w minionym tygodniu o 4 euro (2,0%) do 204,75 eur/t. W skali miesiąca pszenica tanieje jednak minimalnie, ale w skali roku unijna pszenica tanieje o blisko 1/5 (-18,5%).

W piątek Komisja Europejska przywróciła kontyngenty na ukraińskie surowce rolne, w tym pszenicę, po wygaśnięciu poprzedniego porozumienia o wolnym handlu. Powinno to spowodować, że więcej ukraińskiej pszenicy popłynie do Afryki i Azji, kosztem dostaw do UE. Zatem niektóre kraje unijne będą importować pszenicę na rynku wewnętrznym.

Zmiany okresowe notowań kontraktów futures (tabela)

W Paryżu czerwcowa seria kukurydzy (stary zbiór) zakończyła w miniony czwartek ostatecznie obrót (zgodnie ze specyfikacją kontr aktu) ceną 182 eur/t (historyczny dołek serii). Termin na dostawę kukurydzy w listopadzie zamykał się w minionym tygodniu w wąskim zakresie 197,5 – 199,25 eur/t, czyli pozostawał w okolicy ponad rocznych minimów. W skali tygodnia seria listopadowa podrożała o skromne 0,5 euro do 199,25 eur/t na piątkowym zamknięciu. W ciągu miesiąca kontrakt listopadowy tanieje o niespełna 1 euro. Jednocześnie aktualna wycena unijnej kukurydzy jest o 10% niższa niż przed rokiem.

Ceny kukurydzy pozostają pod presją rekordowej produkcji w Brazylii w tym sezonie i oczekiwanego rekordu zbiorów w USA w nowym sezonie.

Unijny rzepak odbił w górę w czwartek i piątek, naśladując zachowanie kanadyjskiej canoli i ropy naftowej. Wycena serii na sierpień (nowy zbiór) wzrosła o 11,25 euro w skali tygodnia do 485,75 eur/t. Od blisko miesiąca notowania tej serii pozostają w przedziale 470 – 490 eur/t. Kontraktom na rzepak pomagają doniesienia o oczekiwanym spadku produkcji tych nasion na Ukrainie.

Giełda Matif – notowania rzepaku (eur/t)

W poniedziałek zboża tracą całe ubiegłotygodniowe wybicie

W poniedziałkowe popołudnie (09.06.2026) kontrakty na zboża tracą po obu stronach Atlantyku, niwelując cały ubiegłotygodniowy wzrost. Jednocześnie na plusie wyceniany jest rzepak i soja.

Źródło notowań: Euronext-Paryż (Matif)

Od środy pogoda na siano. Jutro o świcie od 3 stopni w Kielcach do 11 w Szczecinie

0
Jęczmień
Jęczmień

Jeszcze nie dawno mieliśmy przymrozki a dziś 9 czerwca w Łódzkiem jęczmienie ozime już się złocą na polach zwiastując małe żniwa pod koniec czerwca.

Jęczmień

Tymczasem w najbliższym czasie zapowiada się pogoda na sianokosy ale najpierw czeka nas front i miejscami popada.

W nocy będzie pogodnie i sucho, przez to i zimno. Od Chojnic ( południe Kaszub) po północne, wschodnie Kujawy, zachodnie Mazowsze, wschód Łódzkiego, Świętokrzyskie i północ Małopolski temperatura spadnie do 3-5 stopni na 2 metrach. Na wschodzie, południu i północy cieplej- do 5-7 stopni a najcieplej na zachodzie. Tam od 8 do 10 stopni.

We wtorek miejscami spadnie do 10-13 mm deszczu

Przed południem znad Niemiec nad Pomorze, wybrzeże dotrze front z przelotnymi opadami deszczu do 10 mm. Po południu opady dotrą do linii Chojnic, Poznania, Zielonej Góry a wieczorem dotrą nad Warmię, Kujawy, zachodnie Mazowsze, zachód Łódzkiego, Dolny Śląsk.

Na wschodzie i południu do wieczora słonecznie. W centrum słonecznie do popołudnia a wieczorem zachmurzy się. Miejscami, gdzie opady skumulują się spadnie do 13 mm deszczu.

Wiatr powieje umiarkowanie z południa, południowego zachodu. Podczas opadów nasili się i zmieni kierunek na zachodni.

W nocy front ruszy na wschód kraju omijając prawdopodobnie okolice Łowicza, Brzezin, Skierniewic gdzie może nie popadać nic. Najmocniej w nocy popada na wschodzie, południu Mazowsza, Świętokrzyskiem, Podlasiu i w Lubelskim.

W środę przed południem przelotny deszcz możliwy będzie na wschodzie kraju. Po południu opady zanikną i w całym kraju już będzie sucho aż do końca tygodnia a może nawet dłużej.

Na wschodzie, północy kraju oraz na wschodzie Łódzkiego, zachodzie Mazowsza a od piątku także na zachodzie kraju wiał będzie dość silny, suchy wiatr. Najprzyjemniej z rosą o porankach ma być od południowej części Pomorza Gdańskiego po Wielkopolskę, Opolskie, wschód Dolnego Śląska- tu wiatry słabe a wieczorami i nad ranem bezwietrznie.

Ceny zbóż i rzepaku w portach i w kraju – stary / nowy zbiór

0
Ceny zbóż w kraju i UE

Ceny zbóż i rzepaku w portach i w kraju nie są korzystne dla rolników! Trend spadkowy ceny pszenicy konsumpcyjnej utrzymuje się od połowy lutego bieżącego roku i na razie nic nie wskazuje na jego zmianę. Opady deszczu poprawiły kondycję zbóż i rzepaku. Stąd ceny zbóż na nowe żniwa są niskie, a ceny ziarna ze zbiorów 2024 powoli zbliżają do tych poziomów. Poniżej zamieszczone są ceny transakcyjne starych i nowych zbóż oraz rzepaku z piątku 06.06.2025 roku.

Przeczytaj również – „KE podniosła prognozy zbiorów pszenicy w UE-27. Co z cenami ?”

Na rynku jest jeszcze dużo ziarna

Na rynku jest jeszcze dużo ziarna, zwłaszcza w rejonach gdzie jest mniej mieszalni pasz, a koszty  transportu do portów są wysokie.

Popyt na ziarno konsumpcyjne jest niewielki. Większość młynów zabezpieczyła się już w niezbędny towar, a następne zakupy planowane są w żniwa.

W portach do połowy czerwca  można  jeszcze sprzedać pszenicę konsumpcyjną na doładowanie statku.

Zainteresowaniem cieszy się tylko kukurydza

Największy popyt jest na ziarno kukurydzy, natomiast ofert zakupu pszenicy paszowej, pszenżyta i żyta jest coraz mniej, a oferowane ceny są coraz niższe.

Ceny zbóż i rzepaku w portach i w kraju – ZBIORY 2024 (tabela)

Ceny zbóż i rzepaku w portach i w kraju - stary zbiór

Przeczytaj również – „Ceny skupu większości zbóż i rzepaku spadły w II dekadzie maja

Ceny starych zbóż podążają w kierunku wycen nowych zbiorów

Opady deszczu poprawiły kondycję zbóż i rzepaku. Ceny zbóż na nowe żniwa są niskie, a ceny ziarna ze zbiorów 2024 powoli zbliżają do tych poziomów.

Ceny zbóż i rzepaku w portach i w kraju – ZBIORY 2025 (tabela)

Ceny zbóż i rzepaku w portach i w kraju - nowy zbiór

Rzepak z nowego zbioru jest tańszy o ok 200 zł/t

Cena rzepaku wzrosła, większe jest też zainteresowanie zakupem tych nasion. W piątek (06.06.2025) proponowano za rzepak 2200-2300 zl/t, a najwyższa cena była w południowo-wschodniej części kraju. Proponowana cena za rzepak z nowego zbioru to średnio 2050 zł/t – bez dopłat za zaolejenie.

Źródło: www.ewgt.com.pl

Bardzo silny wiatr pojawi się w poniedziałek 9 czerwca

0
Pogoda 9 czerwca
Pogoda 9 czerwca

Ochłodzenie, dużo chmur i wiatr do 75 km/h

Pogoda 9 czerwca

Noc z niedzieli na poniedziałek przelotne ale niewielkie opady- do 0-6l pojawią się miejscami na Warmii, Mazurach, Podlasiu, Mazowszu, Kujawach, Ziemi Łódzkiej, Górnym Śląsku, Małopolsce, Podkarpaciu i w Lubelskim. Na zachodzie i północy sucho z przejaśnieniami. Będzie chłodniej niż ostatnio. Od 8 stopni w Jeleniej Górze do 10-12 stopni nad resztą kraju.

Od samego rana wiatr przybierał będzie na prędkości i w południe, po południu i wieczorem porywy wiatru osiągną nawet 75 km/h zwłaszcza w centrum i na północy kraju. Powieje z zachodu. Punktowo od zachodniej po centralną i wschodnią Polskę popada przelotny deszcz do 1-3 mm.

Ochłodzi się. W dzień maksymalnie do 18 stopni na południu kraju. Wieczorem na Kaszubach zaledwie 12-13 stopni.

Poprawa pogody czeka nas na dobre od czwartku. Niebo rozpogodzi się miejscami do bezchmurnego a temperatura zacznie rosnąć. Minusem są wiatry, które dość często powieją silnie osuszając glebę w centrum kraju, gdzie panuje historyczna susza.

Tragiczne skutki nawałnic w Polsce. Gradobicie zniszczyło tysiące hektarów upraw i sady owocowe!!!

0

Od 4 czerwca przez wiele regionów Polski przetaczają się gwałtowne burze z gradem i silnym wiatrem. W ciągu zaledwie kilku dni nawałnice wyrządziły ogromne szkody, przede wszystkim w uprawach rolnych i sadach. Szczególnie poszkodowane zostały powiaty sandomierski oraz północno-wschodnia część Dolnego Śląska.

Dramat sadowników w powiecie sandomierskim

Noc z czwartku na piątek okazała się tragiczna dla sadowników z rejonu Sandomierza. Przez powiat dwukrotnie przeszła nawałnica z gradem, który dosłownie zdziesiątkował sady owocowe. Zniszczeniu uległy zawiązane już owoce jabłoni, czereśni, moreli, wiśni i brzoskwiń.

Straty są ogromne. Grad był bardzo intensywny i wystąpił dwa razy. Do tego doszedł silny wiatr, który tylko pogłębił zniszczenia. W tej chwili trudno nawet mówić o jakiejkolwiek skali – relacjonują lokalni sadownicy.

W wielu gospodarstwach owoce zostały wybite spod liści, gałęzie uszkodzone, a drzewa poturbowane do tego stopnia, że nie wiadomo, czy w kolejnym sezonie uda się je uratować. Gminy już rozpoczęły przyjmowanie wniosków o oszacowanie strat. Rolnicy mają czas do 18 czerwca na złożenie odpowiednich dokumentów — warunkiem jest zgodność zgłaszanych działek z wnioskiem o dopłaty bezpośrednie na rok 2025.

Dolny Śląsk: straty sięgające 100%

We wtorek, 4 czerwca, przez północno-wschodnią część Dolnego Śląska przeszła silna burza z gradem, niszcząc uprawy w powiatach Lubin, Wołów, Trzebnica i Góra. W gminie Żmigród zniszczone zostały niemal wszystkie pola – buraki, kukurydza, pszenica i rzepak zostały doszczętnie zdewastowane. Szacuje się, że uszkodzonych zostało kilkanaście tysięcy hektarów. Intensywne opady – nawet 70 l/m² – uniemożliwiają jakiekolwiek prace polowe. Zniszczone zostały też warzywa i część infrastruktury rolniczej.

„Twardy reset” dla wielu rodzinnych gospodarstw

W mediach społecznościowych pojawiają się relacje zrozpaczonych rolników. Szczególne poruszenie wywołał wpis właścicieli znanej przetwórni Kiszonka Sznajderów z Doliny Baryczy:

„W pół godziny zniknęły nasze najważniejsze warzywa, to, na co pracowaliśmy od 4 miesięcy. Jeszcze nie byliśmy na wszystkich polach, jeszcze nie widzieliśmy wszystkiego. Ale to co zobaczyliśmy – nie pozostawia złudzeń. Taki jest żywioł, taka jest przyroda, taka jest praca rolnika.”

Sytuacja pokazuje, jak wrażliwe na ekstremalne zjawiska pogodowe stało się polskie rolnictwo. Gwałtowne gradobicia, nawałnice i susze występują coraz częściej i z większym natężeniem. Dla wielu rodzin utrzymujących się z pracy na roli – to już nie tylko walka z naturą, ale z czasem, systemem i własną wytrzymałością psychiczną.

Mapa suszy 2025: Gdzie w Polsce grozi susza? Najnowszy raport IUNG

0

Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG-PIB) opublikował najnowszy raport monitoringu suszy rolniczej, w którym stwierdzono występowanie suszy w Polsce w wielu regionach kraju. Zjawisko to dotyka m.in. upraw zbóż jarych, zbóż ozimych, truskawek oraz krzewów owocowych. Choć lokalnie wystąpiły opady, mapa suszy 2025 wskazuje, że zasięg suszy nadal się powiększa.

Mapa suszy w Polsce – aktualne dane

Zgodnie z raportem IUNG, mimo przelotnych deszczy w maju, w wielu miejscach w Polsce występuje wyjątkowo niski klimatyczny bilans wodny (KBW). Na problem szczególnie narażone są regiony północno-zachodnie, takie jak województwo zachodniopomorskie, lubuskie, kujawsko-pomorskie i wielkopolskie. Mapa suszy hydrologicznej pokazuje również niepokojące sygnały z obszarów o niskim poziomie wód gruntowych.

Gdzie w Polsce grozi susza?

Najbardziej narażone na suszę rolniczą są:

  • Zachodniopomorskie
  • Kujawsko-Pomorskie
  • Wielkopolskie
  • Łódzkie i Mazowieckie – lokalne ogniska suszy

Susza a zboża jare i ozime

Zboża jare:

  • Występowanie suszy stwierdzono w 330 gminach (13,3%)
  • Największy problem to niski poziom rozkrzewienia roślin i mała biomasa
  • Susza ogranicza wytwarzanie ziarna, co wpływa na masę tysiąca ziaren (MTZ) i potencjalny spadek plonu

Zboża ozime:

  • Susza występuje w 251 gminach (ponad 10%)
  • Zagraża m.in. obsadzie kłosów i rozwojowi ziarna
  • Obserwuje się wciornastki w kłosach pszenicy i skrępowane przez suszę liście flagowe

Gdzie mogę sprawdzić procent suszy?

Procentowy zasięg suszy w Polsce można sprawdzić:

Najgroźniejsze choroby ziemniaka. Zaraza i alternarioza w sezonie 2025

Ruszył sezon pełen wyzwań i szans dla pszczelarzy

0

Tegoroczny sezon miodowy rozpoczął się w cieniu niepokojących przymrozków, które nawiedziły Polskę w połowie maja. Choć prognozy meteorologiczne i rosnąca popularność upraw roślin miododajnych dają podstawy do optymizmu, pszczelarze z dużą ostrożnością obserwują sytuację w pasiekach. 

Trwająca wiosna okazała się szczególnie trudna dla polskich pszczelarzy. Po obiecującym początku kwietnia, połowa maja przyniosła gwałtowne ochłodzenie i lokalne przymrozki, które spowolniły rozwój pszczelich rodzin. W wielu pasiekach temperatura spadła poniżej zera, co ograniczyło aktywność pszczół i zahamowało zbieranie pyłku oraz nektaru. W konsekwencji opóźniło to rozwój pszczół i przygotowania do pełni sezonu.Maj jest kluczowym momentem dla budowy silnych rodzin pszczelich, które zadecydują o wielkości tegorocznych letnich zbiorów. Każdy stracony tydzień może oznaczać mniejsze zbiory z rzepaku, akacji, a nawet lipy.

Nadzieję przynosi dobra prognoza i pierwsze zbiory

Pomimo pogodowych zawirowań, w wielu regionach, szczególnie na południu Polski, rozpoczęły się już zbiory miodu rzepakowego. W niektórych pasiekach pojawiły się także pierwsze partie miodu z wierzb, klonów i drzew owocowych. Choć na razie są to ilości symboliczne, to pokazują, że pszczoły powoli nadrabiają zaległości. Prognozy pogody przygotowane przez IMGW dają powody do umiarkowanego optymizmu. Zarówno czerwiec, jak i lipiec mają być cieplejsze niż średnia wieloletnia, a opady – umiarkowane. Oznacza to potencjalnie dobre warunki do zbiorów z takich roślin jak lipa, facelia czy koniczyna.

Nie tylko temperatura – varroza nie odpuszcza

Jednym z najbardziej uporczywych problemów, który wciąż dotyka polskie pasieki jest varroza – choroba pasożytnicza wywoływana przez roztocza. Zaatakowane rodziny szybciej się starzeją, są mniej produktywne i znacznie bardziej podatne na inne choroby, w tym wirusy, które roztocze przenoszą bezpośrednio. Największe zagrożenie varroza stanowi zimą i wczesną wiosną, kiedy osłabione rodziny nie są w stanie utrzymać odpowiedniej temperatury w ulu.

— Niestety, wciąż wielu pszczelarzy popełnia błędy w leczeniu lub rezygnuje z profilaktyki. Skutkiem są ogromne straty. Mamy przypadki pasiek, które straciły zimą ponad połowę rodzin. By to zmienić nasza organizacja kładzie coraz większy nacisk na edukację w tym zakresie polskich pszczelarzy.  – podkreśla Przemysław Rujna Sekretarz Generalny Polskiej Izby Miodu.

Skuteczna walka z varrozą wymaga konsekwencji i współpracy w całym środowisku. Stosowanie rotacyjnych metod leczenia (biotechnicznych i chemicznych) oraz terminowość zabiegów profilaktycznych to absolutna podstawa nowoczesnego pszczelarstwa. Coraz większe znaczenie mają również działania oparte na hodowli pszczół wykazujących naturalną odporność na pasożyta, to jednak proces długofalowy i wymagający wsparcia instytucjonalnego.

Dopłaty dla gospodarstw miododajnych

W odpowiedzi na potrzebę wsparcia zapylaczy, polityka rolna w trwającym roku przewiduje możliwość uzyskania dopłat dla gospodarstw uprawiających rośliny miododajne. Gatunki takie jak chaber, cząber ogrodowy, facelia czy bodziszek nie tylko wzbogacają pożytki pszczele, ale też realnie wpływają na poprawę bioróżnorodności w naszym kraju. Coraz więcej rolników, zwłaszcza w gminach o silnych tradycjach pszczelarskich, decyduje się na przestawienie fragmentu areału właśnie pod uprawy ważne dla pszczelarstwa. To dobra wiadomość zarówno dla pszczół, jak i dla lokalnych ekosystemów, które coraz częściej cierpią na ubóstwo gatunkowe roślin.

Dofinansowanie do przezimowanych rodzin pszczelich 2025 [STAWKA, TERMINY, WNIOSEK]

Ceny miodu rosną

Według analiz branżowych, ceny miodu w sezonie 2025/2026 mogą wzrosnąć średnio o 5–8% względem poprzedniego roku. Głównym powodem są rosnące koszty prowadzenia pasiek, w tym koszty energii, transportu, leków weterynaryjnych oraz składek ZUS i podatków. Nie bez znaczenia pozostaje także inflacja ogólnokrajowa, która wpływa na ceny detaliczne produktów spożywczych. 

Miód nie drożeje dlatego, że pszczelarze chcą więcej zarobić, tylko dlatego, że wzrosły koszty życia i produkcji i ten wzrost jest następstwem sytuacji gospodarczej – tłumaczy Rujna.

Pestycydy w miodzie? Obowiązkowe badania

Jednym z poważniejszych problemów pozostaje zanieczyszczenie miodów pestycydami. Niepokojące dane przyniosła akcja prowadzona przez Greenpeace. W ramach Wielkiego Testu Miodu przebadano 48 próbek z całej Polski. Aż 65% z nich zawierało ślady pestycydów – w tym zakazanego od 2021 roku tiachloprydu.

To sygnał alarmowy. Apelujemy do władz o zdecydowane działania w zakresie ochrony pszczół i kontroli stosowania pestycydów. Zdrowie pszczół to zdrowie ludzi – dodaje Sekretarz Generalny PIM. 

Polska Izba Miodu już kolejny rok z rzędu wdraża obowiązkowy program badania miodu swoich członków pod kątem pozostałości pestycydów. 

Sezon pełen niepewności, ale i możliwości

Sezon 2025 bez wątpienia będzie w pszczelarstwie czasem wielu wyzwań. Utrzymanie wysokiej jakości, troska o zdrowie pszczół i mądre korzystanie z mechanizmów wsparcia – to główne kierunki działania branży w najbliższych miesiącach. Polska Izba Miodu podkreśla, że tylko współpraca pszczelarzy, rolników i odpowiedzialne wybory konsumentów mogą zagwarantować stabilność rynku i poprawę warunków dla zapylaczy. Jeśli pogoda będzie temu sprzyjać, a praktyki w pasiekach i na polach będą odpowiedzialne, miód nadal będzie postrzegany jako produkt nie tylko smaczny, ale i w pełni bezpieczny.

W sobotę 7 czerwca gwałtowne burze przejdą przez Lubelskie

0
Pogoda na 7 czerwca
Pogoda na 7 czerwca

Burze z gradem możliwe na północnym wschodzie Lubelskiego

Przed nami noc z niewielkimi opadami deszczu do 1-4 mm w Opolskie, Górnym Śląsku oraz w pasie od Podlasia po wschód Mazowsza, Świętokrzyskie. Nad resztą kraju raczej bez opadów. Na termometrach od 13 do 16 stopni.

W ciągu dnia deszczowo będzie od Górnego Śląska po Świętokrzyskie, południowy wschód Łódzkiego, południe, wschód Mazowsza po Podlasie. Po południu na zachodzie, północy i w Lubelskim pojawią się burze a w rejonie Lublina, Lubartowa, Terespola mogą to być burze gradowe.

Sumy opadów wyniosą od 0 mm na środkowym zachodzie, gdzie najwyżej chwilę pokropi do 0-14 l na zachodzie i północy kraju do 0-40 mm w rejonie burz z gradem.

Wiatr powieje umiarkowanie i dość silnie z południa a wieczorem zachodu i północy.

Pogoda na 7 czerwca

Rejestracja nowych ciągników. Maj to drugi najlepszy wynik w tym roku

0
rejestracja nowych ciągników

Rejestracja nowych ciągników w maju 2025 to wynik 995 szt. nowych ciągników. Tak wynika z danych z CEPiK. Uzyskany wynik jest powyżej średniej z ostatnich 12 miesięcy która wynosi 803 szt. Warto podkreślić, że ilość zarejestrowanych nowych ciągników w analizowanym miesiącu była drugim najlepszym wynikiem w tym roku.

Jeżeli natomiast porównamy ilość zarejestrowanych nowych ciągników w maju tego roku z tymi z analogicznego okresu ubiegłego roku to mamy wzrost na poziomie 92% (477 więcej szt.) zarejestrowanych ciągników. W ostatnich 12 miesiącach (06.2024-05.2025) zarejestrowano 9638 szt. ciągników a w analogicznym okresie roku poprzedniego było ich 9445 szt. We wskazanym okresie zanotowano 2% wzrost liczby rejestracji nowych ciągników.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo: Cała prawda o rolnictwie Holandii! Jak Holendrzy z morza zrobili pola uprawne?

Rejestracja nowych ciągników: Lider rynku

Na pierwszym miejscu znalazła się marka John Deere. W maju zarejestrowano 138 zielono-żółtych traktorów. Jest to o 19 sztuk więcej niż w kwietniu. W ujęciu procentowym to 16% więcej rejestracji ciągników niż w kwietniu 2025 roku. Udział w rynku tej marki w okresie styczeń-maj wynosi 10,8% z 468 sztukami łącznie zarejestrowanymi ciągnikami i jest to wynik słabszy o 3,4 pp. w porównaniu analogicznym okresem 2024 roku.  

Od początku roku do końca maja zarejestrowano 468 ciągników John Deere. Fot. K. Grzeszczyk

Ponad 600 zarejestrowanych traktorów

Na drugim miejscu pojawiła się marka New Holland. W maju zarejestrowano 123 niebiesko-białych ciągników. Jest to o 22 traktory więcej niż w kwietniu 2025 roku. Udział w rynku tego producenta w okresie styczeń-maj wynosi 13,9% co jest wynikiem o 1,1 pp. lepszym niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Od początku roku zarejestrowano 604 ciągniki New Holland.

New Holland ma udział w rynku w okresie styczeń-maj określony na 9%. Fot. K. Grzeszczyk
1421

Blisko 10% udziału w rynku

Na trzecim miejscu uplasowała się marka Kubota. W maju zarejestrowano 89 pomarańczowych ciągników. Jest to więcej o 13 sztuk niż w kwietniu, a w ujęciu procentowym jest to ponad 17% wzrost. Udział w rynku tego producenta w okresie styczeń-maj wynosi 9%. Od początku roku zarejestrowano 392 ciągniki Kubota.

W maju zarejestrowano 89 ciągników Kubota. Fot. K. Grzeszczyk

Lepszy maj dla marki Case IH

Marka Case IH znalazła się na czwartej pozycji. W maju zarejestrowano 73 ciągniki tej marki to jest o 20 szt. (38%) ciągników więcej niż w kwietniu 2025 roku. Udział w rynku tej marki w okresie styczeń-maj 2025 wynosi 6,5%, a od początku roku zarejestrowana 284 ciągniki Case IH.

Claas w maju uplasował się na piątej pozycji z wynikiem 67 zarejestrowanych ciągników. Jest to wynik o 19 sztuk większy niż w kwietniu 2025 roku. Udział w rynku tej marki w okresie styczeń-maj wynosi 6,4% z 279 sztukami łącznie zarejestrowanych ciągników.

Kategorie mocy

Patrząc przez pryzmat mocy, w maju liderem w kategorii mocy 30-50 KM jest marka Kubota posiadająca 26,5% udziału w rynku. W kategorii 51-70 KM dominuje marka Deutz-Fahr z udziałem w rynku na poziomie 16,3%. Z kolei w kategorii 71-100 KM liderem jest New Holland z udziałem na poziomie 28,7%. Natomiast w kategorii 101-140 KM liderem jest marka Massey Ferguson z udziałem na poziomie 17,3% W kategoriach najwyższych mocy, 141-200 KM pierwsze miejsce zajmuje John Deere z 29,6% udziałem w rynku. W kategorii powyżej 200 KM pozycję lidera zajmuje marka John Deere z udziałem rynkowym na poziomie 25,1%.

Rejestracja nowych ciągników: W kategorii powyżej 200KM na pierwszym miejscu jest marka John Deere z udziałem 25,1%. Fot. K. Grzeszczyk

Zobacz również: Rynek przyczep rolniczych w maju 2025