poniedziałek, 21 lipca, 2025
spot_imgspot_img
Strona główna Blog Strona 75

Fatalna seria pożarów – stajnia, kurniki, hektary w ogniu!

0

Ostatnie dni przyniosły serię tragicznych pożarów, które nawiedziły różne części kraju. Ogień strawił stajnię w Kępie Oborskiej, gdzie zginęło kilkanaście koni, spustoszył kurnik w Gostchorzu, pochłaniając tysiące kurcząt, oraz zajął hektary nieużytków w Zręcinie, zagrażając pobliskim zakładom. Strażacy nieustannie walczą z żywiołem, ale straty są ogromne. Czy to tylko tragiczny zbieg okoliczności, czy może sygnał, że należy podjąć pilne działania zapobiegawcze?

Pożar stajni w Kępie Oborskiej

W piątek, 21 lutego 2025 roku, około godziny 3:40 nad ranem, w miejscowości Kępa Oborska wybuchł pożar w stajni, w której przebywało 35 koni. Niestety, 15 z nich zginęło w płomieniach. Na miejscu zdarzenia interweniowało 17 zastępów straży pożarnej, które walczyły z ogniem i starały się uratować jak najwięcej zwierząt. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane; trwają działania mające na celu ich ustalenie.

Pożar kurnika w Gostchorzu

W nocy z 19 na 20 lutego 2025 roku, przed północą, strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze kurnika w miejscowości Gostchorz, położonej w pobliżu Siedlec. Ogień objął dach budynku o wymiarach 20 na 100 metrów. W wyniku pożaru zginęło około pięciu tysięcy kurcząt, mimo szybkiej interwencji strażaków. Udało się uratować siedem tysięcy ptaków.

Pożar traw

W środę strażacy z Krosna oraz okolicznych jednostek OSP walczyli z dużym pożarem traw w miejscowości Zręcin. Zgłoszenie wpłynęło do straży pożarnej po godzinie 15:00.

Ogień objął kilka hektarów nieużytków i szybko rozprzestrzenił się w kierunku terenu jednej z firm budowlanych. W wyniku pożaru płomienie dotarły do zbiorników z przepracowanym olejem, co zwiększyło ryzyko wybuchu i utrudniło akcję gaśniczą.

Strażakom udało się opanować sytuację, zanim ogień przedostał się na budynki przy ulicach Bieszczadzka i Łukasiewicza. Dzięki szybkiej i skutecznej interwencji nie doszło do większych strat materialnych.

Pożar kurnika w miejscowości Glinik

Z kolei w czwartek, 20 lutego, wieczorem doszło do kolejnego groźnego pożaru – tym razem w miejscowości Glinik koło Gorzowa. O godzinie 20:37 strażacy otrzymali zgłoszenie o ogniu trawiącym kurnik przy ul. Słowiczej. Gdy pierwsze zastępy dotarły na miejsce, cały budynek był już objęty płomieniami. Na szczęście w środku nie było zwierząt – znajdowała się tam jedynie słoma. Mimo szybkiej interwencji pożar całkowicie strawił kurnik o powierzchni 2000 m². Na miejscu działało 12 zastępów straży pożarnej, które walczyły o opanowanie żywiołu i zabezpieczenie okolicznych terenów.

Sprawdź także: Ogromny pożar masarni w Janikowie! 25 zastępów straży walczyło z ogniem

John Deere inwestuje w przyszłość – poznaj 6 wybranych startupów

0

Firma Deere & Company przedstawiła nazwy 6 firm wybranych do programu współpracy ze startupami w 2025 roku. Program John Deere Startup Collaborator został uruchomiony w 2019 roku w celu wzmocnienia i pogłębienia interakcji firmy ze startupami, których technologia może stanowić wartość dodaną dla klientów z branży rolniczej i budowlanej.

„Chcemy odkrywać nowe technologie”

– Program John Deere Startup Collaborator reprezentuje nasze ciągłe zaangażowanie w rozwijanie innowacji i rozwiązań zorientowanych na klienta – powiedział Jahmy Hindman, Senior Vice President & Chief Technology Officer, John Deere. –  Współpracując ze startupami myślącymi przyszłościowo, chcemy odkrywać nowe technologie, które mogą przynieść znaczącą wartość naszym klientom z obszarów rolnictwa i budownictwa. Z niecierpliwością czekamy na ścisłą współpracę z tymi startupami, aby uczyć się, rozwijać i napędzać przyszłość produktywnych, zrównoważonych oraz wydajnych praktyk rolniczych i budowlanych.

Startup Collaborator 2025. Jakie firmy dołączyły?

Do firm uczestniczących w programie 2025 Startup Collaborator dołączyły:

  • Array Labs – firma zajmująca się technologiami kosmicznymi, budująca pierwszą konstelację przeznaczoną do regularnego, wysokiej jakości obrazowania 3D całej powierzchni Ziemi.
  • Landscan – firma zajmująca się cyfrowymi bliźniakami (z eng. “digital twin” – firma umożliwiająca testowanie rozwiązań przed ich faktycznym wdrożeniem), łącząca łącząca informacje o właściwościach gleby i sygnały zdalnego wykrywania w celu generowania unikalnych spostrzeżeń analitycznych w zakresie optymalizacji i zarządzania gruntami oraz ich zasobami. 
  • LIDWAVE – pionierski deweloper 4D LiDAR -on-a-chip, zapewniający system czujników dla zaawansowanej automatyzacji, mapowania i aplikacji inspekcyjnych.
  • Presien – firma zajmująca się fizyczną sztuczną inteligencją, współpracująca z producentami OEM w celu dostarczania rozwiązań typu podłącz-i-korzystaj (z eng. “plug-and-play”), które wpływają na bezpieczeństwo i produktywność w miejscu pracy.
  • ReSim – firma zajmująca się urzeczywistnianiem sztucznej inteligencji, która automatyzuje oceny sprzętu, symulacji i powtórek, odblokowując bezpieczniejszy i szybszy rozwój rozwiązań autonomicznych.
  • Witricity – pionier w technologii bezprzewodowego ładowania pojazdów użytkowych i osobowych, eliminujący kłopoty związane z ładowaniem plug-in i przygotowujący grunt pod przyszłość rozwiązań autonomicznych.

– Cieszymy się, że możemy powitać siódmą grupę startupów w naszym programie John Deere Startup Collaborator. Celem tego programu jest wspieranie innowacji i współpracy. Każdy startup w tej kohorcie wnosi unikalne technologie mające na celu sprostanie prawdziwym wyzwaniom w rolnictwie i budownictwie. Współpracując i ucząc się od siebie nawzajem, będziemy odkrywać nowe technologie, które mogą przynieść namacalne korzyści naszym klientom. – Colton Salyards, Principal Corporate Development, John Deere.

Jakie opony wybrać do nowoczesnych maszyn rolniczych?

0

Współczesne rolnictwo wymaga efektywności i wszechstronności, a kluczowym elementem w codziennych wyzwaniach operacyjnych są odpowiednie opony. Wybór właściwego ogumienia to nie tylko kwestia wydajności i osiągów, ale także strategiczna inwestycja, zwłaszcza dla wykonawców rolnych. BKT odpowiada na te potrzeby, oferując szeroką gamę zaawansowanych rozwiązań, zapewniających maksymalną wydajność nawet podczas najbardziej wymagających operacji.

Opony dostosowane do różnych warunków

Wykonawcy rolniczy potrzebują opon, które zapewniają optymalną przyczepność i dostosowują się do każdego rodzaju terenu – czy to miękkiej, błotnistej, czy zwartej gleby. Ważne jest również ograniczenie ugniatania gleby, co sprzyja zachowaniu jej żyzności i produktywności.

Kolejnym kluczowym aspektem jest duża nośność – ciągniki o wysokiej mocy często współpracują z ciężkimi narzędziami, dlatego opony muszą wytrzymać duże obciążenia bez utraty stabilności. Wytrzymałość i trwałość są również niezbędne przy długich godzinach pracy, a niskie opory toczenia pomagają w oszczędności paliwa. Aby jednak w pełni wykorzystać potencjał opon, kluczowe jest utrzymanie odpowiedniego ciśnienia powietrza, dostosowanego do obciążenia i konkretnej aplikacji. Komfort i bezpieczeństwo również odgrywają istotną rolę – mniejsze wibracje i doskonała sterowność poprawiają doświadczenia operatora oraz bezpieczeństwo podczas przejazdów drogowych.

Zaawansowane rozwiązania BKT dla wykonawców rolnych

Jako wiodący producent opon do pojazdów użytkowych, BKT projektuje ogumienie z myślą o optymalnym rozkładzie masy i zwiększonej nośności. Wśród dostępnych rozwiązań dla wykonawców rolnych wyróżnia się AGRIMAX V-FLECTO, wykorzystujący technologię VF (Very High Flexion). Pozwala ona na transport cięższych ładunków przy niższym ciśnieniu powietrza, co ogranicza ugniatanie gleby, zwiększa efektywność pracy i przyczynia się do oszczędności paliwa.

Dla operacji transportowych z przyczepami i cysternami idealnym rozwiązaniem jest RIDEMAX FL 693 M. Opona ta została zaprojektowana do 75% eksploatacji na asfalcie, zapewniając doskonałe osiągi na drodze, zmniejszone opory toczenia i poprawioną efektywność paliwową. Wzmocniona stopka oraz stalowe opasanie zwiększają trwałość, a wysoka klasa prędkości D/E pozwala na szybsze przemieszczanie się i optymalizację czasu pracy.

Dla tych, którzy potrzebują wytrzymałego i wszechstronnego produktu, POWERTRAILER SR 331 jest najnowszą radialną oponą All Steel od BKT, przeznaczoną do przyczep i cystern używanych zarówno w terenie, jak i na drogach. Konstrukcja All Steel gwarantuje wysoką nośność oraz wyjątkową stabilność, a wieloblokowy bieżnik zmniejsza opory toczenia i zapewnia równomierny nacisk na podłoże, co poprawia komfort jazdy. Wzmocnione ścianki boczne chronią oponę przed uszkodzeniami, a sześciokątna stopka z dodatkowym wzmocnieniem zapewnia idealne dopasowanie do felgi, wydłużając trwałość i zmniejszając zużycie paliwa.

Opony dla sektora agroprzemysłowego

W przypadku zastosowań agri-industrialnych MULTIMAX MP 569 jest idealnym wyborem dla pojazdów poruszających się z dużą prędkością i przewożących ciężkie ładunki. Świetnie sprawdza się w różnych zastosowaniach, od transportu trawy, gleby i piasku po zbiór resztek kukurydzy na polu. Konstrukcja All Steel zapewnia długą żywotność, a wzór bieżnika gwarantuje doskonałą przyczepność w terenie, zdolność do samooczyszczania oraz wysoką stabilność na drodze. Dodatkowo, niskie opory toczenia przekładają się na mniejsze zużycie paliwa.

BKT – strategiczny partner wykonawców rolniczych

Szeroka gama innowacyjnych rozwiązań BKT czyni firmę niezawodnym partnerem dla wykonawców rolniczych, oferując opony, które łączą zaawansowaną technologię, niezawodność i wydajność. Dzięki temu możliwe jest osiągnięcie długoterminowej efektywności operacyjnej i zwiększenie rentowności działalności.

Czy polski cukier przetrwa? Związek Producentów Cukru ostrzega przed importem

0

Związek Producentów Cukru w Polsce oraz Krajowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego wystosowali apel o zwiększenie ochrony europejskiego rynku cukru poprzez ograniczenie zawierania nowych umów handlowych między Unią Europejską a krajami trzecimi, które przewidują zerowe lub obniżone stawki celne na import cukru do UE.

Wpływ umów handlowych na rynek cukru

Unia Europejska zawarła szereg preferencyjnych umów handlowych z krajami spoza UE, co zwiększyło zdolności eksportowe Unii, ale jednocześnie naraziło sektor cukrowniczy i plantatorów buraka cukrowego na konkurencję ze strony taniego cukru importowanego z największych światowych producentów. Dalsze negocjacje i wdrażanie takich umów mogą pogłębić niekorzystną sytuację konkurencyjną producentów cukru w Polsce i całej UE.

Regulacje środowiskowe a konkurencyjność

Od 2019 roku Komisja Europejska w ramach Europejskiego Zielonego Ładu wprowadziła liczne inicjatywy legislacyjne, takie jak pakiet „Fit for 55”, strategia „Od pola do stołu” czy ograniczenia w stosowaniu środków ochrony roślin. Choć mają one na celu uczynienie Europy neutralną dla klimatu do 2050 roku, nie dotyczą one krajów trzecich, co daje im przewagę konkurencyjną. Przykładowo, w Brazylii stosuje się około 30 substancji czynnych niedopuszczonych w UE ze względu na ich szkodliwość dla zdrowia i środowiska.

Konsekwencje dla lokalnych producentów

Uprawa buraka cukrowego w Polsce i UE zapewnia dochodowość dla plantatorów. Jednak napływ taniego cukru z krajów trzecich może zakłócić rynek, zmniejszyć produkcję i prowadzić do utraty miejsc pracy. Obecnie kraje UE produkują średnio 15,5 mln ton cukru, konsumując około 14,2 mln ton. Import z krajów posiadających bezcłowe kontyngenty może wynieść około 1,5 mln ton rocznie, co stanowi odpowiednio 9,6% produkcji i 10,5% konsumpcji cukru w Europie.

Wezwanie do działania

W obliczu tych wyzwań Związek Producentów Cukru w Polsce oraz Krajowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego apelują o:

  • Wstrzymanie zawierania kolejnych umów handlowych, które mogą pogorszyć sytuację branży cukrowniczej.
  • Ochronę lokalnych producentów przed nieuczciwą konkurencją ze strony krajów trzecich.
  • Zapewnienie równych warunków konkurencji poprzez uwzględnienie w umowach handlowych standardów środowiskowych i produkcyjnych obowiązujących w UE.

Tylko poprzez podjęcie zdecydowanych działań można zapewnić stabilność i rozwój europejskiego sektora cukrowniczego oraz ochronę miejsc pracy związanych z tą branżą.

źródło: KZPBC

Brazylijskie stowarzyszenie producentów soi protestuje przeciwko regulacjom UE o wylesianiu

0

Brazylijskie Stowarzyszenie Producentów Soi (Aprosoja Brasil) zaleca, aby rolnicy nie umieszczali w umowach kupna i sprzedaży soi obowiązku przestrzegania prawa Unii Europejskiej w sprawie wylesiania (EUDR).

Stanowisko producentów opublikowane na stronie internetowej Aprosoja Brasil podkreśla rosnący opór Brazylii wobec środków wprowadzanych przez państwa zagraniczne w celu powstrzymania wylesiania w celu walki ze światowym kryzysem klimatycznym. Środki te, według stowarzyszenia, naruszają suwerenność kraju.

Grupa rolników stwierdziła, że ​​„jedynym scenariuszem”, w którym rolnik powinien podjąć decyzję o dostosowaniu się do unijnego prawa przeciwdziałającego wylesianiu, jest sytuacja, w której rynek zaoferuje „premię” do ceny soi wyprodukowanej na gruntach wolnych od wylesiania po 2020 r.

W grudniu ubiegłego roku wdrożenie nowych przepisów UE zostało odroczone o rok po tym, jak lobbyści przemysłu apelowali o więcej czasu na dostosowanie się. Unia Europejska jest głównym rynkiem zbytu dla brazylijskiej śruty sojowej, kupując prawie połowę krajowego eksportu. Chiny są największym nabywcą soi z Brazylii, natomiast Hiszpania jest znaczącym importerem soi w UE.

Wcześniej inna grupa brazylijskich rolników (Aprosoja-MT) poinformowała, że ​​moratorium na zakup soi kosztowało państwo 20 miliardów reali (3,3 miliarda dolarów).

Źródło: aprosojabrasil, oleoscop

Komisja Europejska przedstawia plan działania na rzecz rozkwitu sektora rolno-spożywczego w UE

0

W środę (19.02.2025) Komisja przedstawia swoją Wizję dla Rolnictwa i Żywności, ambitną mapę drogową dotyczącą przyszłości rolnictwa i żywności w Europie. Ta mapa drogowa wyznacza warunki dla atrakcyjnego, konkurencyjnego, odpornego, zorientowanego na przyszłość i sprawiedliwego systemu rolno-spożywczego dla obecnych i przyszłych pokoleń rolników i operatorów rolno-spożywczych .

Dalsze uproszczenie naszych polityk i zwiększenie wdrażania innowacji i cyfryzacji są warunkami wstępnymi wszystkich działań określonych w Wizji

Później w 2025 r. Komisja zaproponuje kompleksowy pakiet uproszczeń dla obecnych ram prawnych dotyczących rolnictwa , wraz ze strategią cyfrową UE dla rolnictwa, aby wesprzeć przejście na rolnictwo gotowe na cyfryzację.

Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, powiedziała: „ Nasi rolnicy zajmują centralne miejsce w systemie produkcji żywności UE. To dzięki ich codziennej, ciężkiej pracy wszyscy mamy bezpieczną i wysokiej jakości żywność. Jednak nasi rolnicy stają w obliczu rosnących wyzwań globalnej konkurencji i zmiany klimatu. Dlatego dziś oferujemy kompleksową strategię, która sprawia, że ​​rolnictwo staje się bardziej atrakcyjne, bardziej odporne i bardziej zrównoważone”.

Wizja określa cztery obszary priorytetowe

Atrakcyjny sektor

Rolnictwo musi mieć niezbędną stabilność, aby zachęcić młodych ludzi do wstąpienia do zawodu, w tym poprzez sprawiedliwe dochody i lepiej ukierunkowane wsparcie publiczne. Należy również aktywnie wspierać ich w czerpaniu korzyści z innowacji i nowych modeli biznesowych, w tym z kredytów węglowych i przyrodniczych, jako uzupełniających źródeł dochodu. Komisja zobowiązuje się do zapewnienia, że ​​rolnicy nie będą zmuszani do systematycznej sprzedaży swoich produktów poniżej kosztów produkcji i podejmie konkretne działania w tym celu, w tym poprzez przegląd dyrektywy w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych. Komisja przedstawi również strategię odnowy pokoleń w 2025 r. , zawierającą zalecenia dotyczące środków potrzebnych zarówno na szczeblu UE, jak i krajowym/regionalnym w celu usunięcia barier utrudniających młodym i nowym osobom wchodzenie do zawodu.

Konkurencyjny i odporny sektor

UE będzie nadal priorytetowo traktować bezpieczeństwo żywnościowe i suwerenność na różne sposoby. Negocjacje handlowe i umowy będą w pełni wykorzystywane, przy jednoczesnej ochronie interesów europejskich rolników. Wizja odpowiada również na prośby rolników, obywateli i całego społeczeństwa o silniejsze dostosowanie norm produkcji dla produktów importowanych, aby zagwarantować, że ambitne normy UE nie doprowadzą do niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej, a jednocześnie będą zgodne z międzynarodowymi przepisami . Z tego powodu Komisja rozpocznie podejmowanie kroków w 2025 r. w celu oceny wpływu większej spójności norm , jeśli chodzi o niebezpieczne pestycydy zakazane w UE i dobrostan zwierząt. Ponadto rygorystyczne egzekwowanie i kontrole norm bezpieczeństwa żywności pozostają niepodlegającym negocjacjom priorytetem . Komisja wzmocni swoje skupienie na hodowli zwierząt , aby wspierać długoterminową przyszłość sektora.  

Sektor odporny na przyszłość

Europejski sektor rolniczy odgrywa ważną rolę w przejściu na gospodarkę niskoemisyjną. Wizja ta uznaje potrzebę pogodzenia działań na rzecz klimatu z bezpieczeństwem żywnościowym i szczególnymi wyzwaniami, przed którymi stoi sektor. Rolnicy powinni być nagradzani za przyjmowanie przyjaznych dla środowiska praktyk. W tym kontekście Komisja dokładnie rozważy wszelkie dalsze zakazy stosowania pestycydów, jeśli alternatywy nie będą dostępne w rozsądnym czasie, i usprawni dostęp do biopestycydów na rynku UE. Komisja opracuje również dobrowolny system oceny porównawczej , „kompas zrównoważonego rozwoju w gospodarstwie”, aby pomóc rolnikom mierzyć i poprawiać wyniki na poziomie gospodarstwa. Zostanie również przygotowana strategia odporności wodnej , aby sprostać pilnej potrzebie bardziej wydajnego wykorzystania wody.

Sprawiedliwe warunki życia i pracy na obszarach wiejskich


Komisja przedstawi zaktualizowany Plan działań na rzecz obszarów wiejskich, aby zapewnić, że obszary wiejskie pozostaną żywe, funkcjonalne i głęboko powiązane z dziedzictwem kulturowym i przyrodniczym UE. Zostanie również uruchomiony coroczny Dialog Żywnościowy z szerokim gronem podmiotów, w tym konsumentów, rolników, przemysłu i organów publicznych, aby znaleźć rozwiązania problemów, takich jak przystępność cenowa żywności i innowacyjność. Komisja będzie również uważnie przyglądać się ograniczeniu marnotrawstwa żywności i rozwiązywaniu problemów społecznych dotyczących dobrostanu zwierząt .

Patrząc w przyszłość

Patrząc w przyszłość przyszła wspólna polityka rolna (WPR), jako część nadchodzącego wniosku WRF, będzie prostsza i bardziej ukierunkowana, ze wsparciem bardziej skierowanym do rolników, którzy aktywnie angażują się w produkcję żywności, ze szczególnym uwzględnieniem młodych rolników i tych, którzy prowadzą działalność rolniczą na obszarach o naturalnych ograniczeniach. Preferowane będą zachęty, a nie warunki.

Tło

Wizja dla rolnictwa i żywności została zaproponowana jako priorytetowa inicjatywa na pierwsze 100 dni kadencji tej Komisji, kierowanej przez wiceprzewodniczącego wykonawczego Fitto i komisarza Hansena, pod przewodnictwem przewodniczącej von der Leyen . Opierając się na sprawozdaniu Strategicznego Dialogu na temat przyszłości rolnictwa UE i w konsultacji z Europejską Radą ds. Rolnictwa i Żywności, Wizja ma na celu zapewnienie długoterminowej konkurencyjności i zrównoważonego rozwoju sektora rolno-spożywczego UE. Na podstawie najnowszych wyników Eurobarometru obywatele UE w zdecydowanej większości zgadzają się, że zapewnienie stabilnych dostaw żywności w UE w każdym czasie jest niezbędne.

Źródło: KE

Wieś kontra aktywiści. Spór o fermy przemysłowe trwa!

0
Screenshot

Dyskusja w Sejmie na temat przyszłości ferm przemysłowych w Polsce ponownie podzieliła środowiska rolnicze, aktywistów prozwierzęcych i mieszkańców wsi. To debata, która często jest prowadzona bez zrozumienia realiów pracy rolników, którzy codziennie mierzą się z wyzwaniami, by zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe kraju.

Rolnicy w ogniu krytyki

Morgan Janowicz z Green REV Institute podczas sejmowego posiedzenia podkreśliła negatywny wpływ wielkotowarowych ferm na społeczności lokalne i środowisko. Organizacja apeluje o regulacje ograniczające rozwój ferm, ale czy ich propozycje uwzględniają również potrzeby polskich gospodarzy, którzy od pokoleń pracują na roli?

Justyna Zwolińska z Koalicji Żywa Ziemia skrytykowała intensywną hodowlę zwierząt, ale nie wskazała alternatywy, która pozwoliłaby rolnikom na dalsze funkcjonowanie i konkurencyjność na rynku europejskim.

Rolnicy bronią swojej pracy

Rolnicy jasno wskazują, że wieś to teren produkcji żywności i nie można jej traktować jak miasta. Jacek Zarzecki z Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny słusznie zauważył, że decyzja o zamieszkaniu na wsi wiąże się ze świadomością funkcjonowania gospodarstw rolnych. – Produkcja żywności to proces ciągły, a rolnicy są jej fundamentem. Wrzucanie ich do jednego worka z wielkimi korporacjami to rażąca niesprawiedliwość – podkreślił.

Zarzecki zwrócił także uwagę, że polscy hodowcy wyróżniają się wysokimi standardami dobrostanu zwierząt, a aż 40% z nich dobrowolnie realizuje programy jego poprawy. Ponadto, rolnictwo to system naczyń połączonych – bez hodowli zwierząt nie będzie popytu na polskie pasze, co uderzy w cały sektor rolniczy.

Fałszywy obraz nowoczesnych ferm

Bogusław Prałat z Polskiego Związku Niezależnych Producentów Świń wskazał, że krytyka ferm uderza nie tylko w wielkie przedsiębiorstwa, ale przede wszystkim w rodzinne gospodarstwa, które są podstawą polskiej wsi. Marta Kędel z Krajowej Rady Drobiarstwa zaznaczyła, że współczesne fermy to nowoczesne i ekologiczne obiekty spełniające surowe normy. – Nowoczesne fermy nie są zagrożeniem, lecz szansą na rozwój gospodarczy i tworzenie miejsc pracy – dodała.

Potrzeba równowagi i zrozumienia

Nie można zapominać, że polscy rolnicy są fundamentem bezpieczeństwa żywnościowego kraju. Zamiast blokować rozwój hodowli, warto szukać rozwiązań, które pogodzą potrzeby mieszkańców i rolników. Wprowadzenie rozsądnych regulacji, ale bez szkodzenia polskiemu rolnictwu, jest kluczowe dla przyszłości zarówno wsi, jak i gospodarki narodowej.

Zamiast podsycać konflikt, warto wsłuchać się w głos rolników, którzy od pokoleń dbają o to, by na naszych stołach nie zabrakło żywności. Bez ich pracy Polska nie będzie w stanie utrzymać swojej pozycji jako kluczowy producent rolny w Europie.

Protest rolników: Animex i Rytel pod ostrzałem za import niemieckich tuczników

0

Polscy rolnicy po raz kolejny biją na alarm. 17 lutego pod zakładami Animex Foods w Kutnie oraz pod ubojnią Rytel pod Łomżą odbyły się protesty rolników, którzy zwracają uwagę na nieustający import tuczników z Niemiec. Według nich, mimo wcześniejszych zapewnień zakładów o ograniczeniu importu, ciężarówki wciąż zwożą świnie zza zachodniej granicy. Czy rzeczywiście mamy do czynienia z zagrożeniem dla krajowej produkcji? A może to kolejny etap wojny o ceny skupu trzody?

Polskie świnie na marginesie?

Janusz Terka, działacz rolniczej Solidarności, nie kryje oburzenia. Jak mówi, import miał być jednorazowy i stanowić jedynie 3% tygodniowego zapotrzebowania zakładu, tymczasem transporty z niemieckimi tucznikami nadal docierają do Kutna. Co więcej, wśród firm zajmujących się importem znajduje się polska spółka Europig z gminy Grabica, będącej jednym z głównych rejonów hodowli trzody w Polsce. Dla rolników jest to podwójny cios – nie dość, że krajowy rynek trzody kurczy się przez import, to jeszcze rodzime firmy przyczyniają się do marginalizacji polskiej produkcji.

Podobne obawy mają rolnicy z północno-wschodniej Polski, którzy przeprowadzili monitoring transportów do ubojni Rytel. Według nich, ciężarówki wiozące tuczniki z Brandenburgii świadczą o systemowym imporcie, który osłabia pozycję krajowych producentów.

Ekonomia vs. etyka

Sprawa importu tuczników nie jest wyłącznie kwestią emocji rolników. To brutalna walka o rynek i cenę skupu trzody chlewnej. Jak podkreślają rolnicy, każdy transport niemieckich świń pozbawia polskiego hodowcę szansy na sprzedaż swojej trzody. A tych transportów jest dużo. Efekt? Spadające ceny skupu, które sprawiają, że krajowa produkcja staje się coraz mniej opłacalna.

Z drugiej strony zakłady przetwórcze bronią się argumentami o konieczności utrzymania ciągłości produkcji i elastyczności zaopatrzenia. Import, ich zdaniem, pozwala na stabilizację rynku mięsa. Pytanie jednak, czy stabilizacja ta nie odbywa się kosztem polskich rolników?

Czy pryszczyca to realne zagrożenie?

Kwestia ekonomii to jedno, ale nie można zapominać o aspekcie zdrowotnym. Rolnicy obawiają się, że tuczniki przywożone z Niemiec mogą stanowić zagrożenie epidemiologiczne. Brandenburgia była jednym z regionów, gdzie wykryto pryszczycę, a choć ograniczenia zostały zniesione, nie ma pełnej pewności co do źródeł choroby. Brak transparentności w tej kwestii budzi poważne wątpliwości.

Nie sposób nie zauważyć, że w obliczu rosnącej świadomości konsumentów oraz coraz większej troski o bezpieczeństwo żywnościowe, import z regionów o podwyższonym ryzyku epidemiologicznym powinien być traktowany ze szczególną ostrożnością. Tymczasem, jak twierdzą rolnicy, nikt nie daje im gwarancji, że mięso trafiające na rynek jest w pełni bezpieczne.

Co dalej?

Protesty pod kutnowskim Animexem oraz ubojnią Rytel to kolejny sygnał ostrzegawczy. Polski rolnik czuje się coraz bardziej spychany na margines. Import nie jest problemem samym w sobie, ale jeśli odbywa się kosztem krajowych producentów, a przy tym niesie ze sobą potencjalne ryzyko zdrowotne, to trudno nie przyznać racji protestującym.

Niezależnie od dalszego rozwoju sytuacji, jedno jest pewne: polskie rolnictwo stoi na rozdrożu. Albo zdecydujemy się na ochronę krajowego rynku i wsparcie rodzimych hodowców, albo damy zielone światło dla dalszego rozregulowania sektora. Pytanie tylko, czy w dłuższej perspektywie Polska może pozwolić sobie na uzależnienie od importu? Rolnicy mówią „nie” i nie wygląda na to, by mieli szybko zmienić zdanie.

W piątek o poranku od -15 stopni w Poroninie i -12 w Terespolu do +2 stopni w Bogatyni [POGODA]

0

Przed nami pogodna noc z umiarkowanym wiatrem z południowego wschodu. Jedynie w Małopolsce wiatr będzie słaby bądź ma być bezwietrznie. Na termometrach od -15 stopni na Podhalu; -12/-10 stopni w Lubelskim, Podlasiu i wschodzie Mazowsza; -10/-8 na Mazurach, Podkarpaciu, Mazowszu, Górach Świętokrzyskich; -8/-6 stopni od Żuław po Kujawy, Łódzkie, Małopolskę; -6/-5 stopni od Kaszub po Wielkopolskę, Opolskie, Górny Śląsk do -4/-2 stopni na zachodzie. Najcieplej nad ranem w Szczecinie +1 stopień i w Bogatyni +2 stopnie. O wschodzie słońca zacznie się chmurzyć na zachodzie kraju.

W ciągu dnia na zachodzie i północy dużo chmur i mało chwil ze słońcem. Na Pomorzu Zachodnim przeważnie pochmurnie przez cały dzień. Na wschodzie i w Małopolsce niebo niemal bezchmurne. Nad resztą kraju czyli od Podlasia po Mazowsze, Łódzkie, Opolskie, Górny Śląsk zachmurzenie umiarkowane, wieczorem także duże. Padać nie powinno. Jeśli pokropi to na północnym zachodzie. Wiatr silny z południowego wschodu w porywach do 35 km/h na zachodzie kraju; 55 km/h na północy i do 40-45 km/h nad resztą Polski. Na termometrach od -1 stopnia na Podlasiu do +8 stopni w Lubaniu, Strzegomiu i Bogatyni

Zamiast Afryki wybrał Podlasie – niezwykła historia bociana zimującego w Polsce

0

– To już kolejna zima, którą u nas spędza. Czuje się jak u siebie, zaprzyjaźnił się nawet z kurami – mówi mieszkanka wsi Topolany w woj. podlaskim. Pod koniec lata większość bocianów opuszcza swoje gniazda i odlatuje w poszukiwaniu cieplejszych klimatów. Co roku zdarzają się jednak przypadki ptaków, które podejmują próbę przezimowania w naszym kraju. Jeden z nich – już po raz kolejny – upodobał sobie Topolany (gm. Michałowo).

Bocian, który pokochał Polskę

Z jednej strony pozostający na zimę bocian budzi ludzką ciekawość, ale z drugiej – by przetrwać – potrzebuje ludzkiej pomocy. Podczas największych mrozów mieszkańcy Topolan dokarmiają skrzydlatego przyjaciela mięsem drobiowym – sercami, skrzydełkami, korpusami.

– Sam przychodzi na jedzenie. Je tylko drób, ryby. Musi też dostać kość, bo wapń jest mu potrzebny do przetrwania. Oczywiście, czytaliśmy, dowiadywaliśmy się, co taki bocian je. Trzeba go jakoś dokarmiać – tłumaczą opiekunowie zimującego ptaka. 

Bocian nie boi się ludzi, nie wyrządza też szkód. 

– Ślimaki, żaby – tego dzięki jego obecności u nas na podwórku nie spotkamy. Z samego rana, koło 6.00, przylatuje na śniadanie. Najwięcej przebywa z moim tatą. Chodzi za nim krok w krok. Kiedy tylko tato postawi wiadro, ten zagląda, co w nim jest. Jeżeli tato idzie po jedzenie, to bocian idzie za nim i czeka – opowiada córka właścicieli posesji, na której zadomowił się bocian.

Ptak lata własnymi ścieżkami powietrznym. Można go spotkać w Topolanach, ale też udaje się w odwiedziny do pobliskich wiosek. Gniazd ma póki co do wyboru!

– On nie odlatuje na zimę i chyba już nie dałby rady odlecieć. On nas sobie wybrał – kończy rozmowę mieszkanka Topolan. 

Przeczytaj także: 64-letni URSUS C-325. Drugiego takiego egzemplarza nie ma nikt!

Ogromny pożar masarni w Janikowie! 25 zastępów straży walczyło z ogniem

0

Pożar w hali dawnych zakładów mięsnych w Janikowie pod Kozienicami wybuchł w środowy wieczór. Akcja gaśnicza trwała niemal całą noc. Na miejscu działało 25 zastępów straży pożarnej z Kozienic i okolic oraz specjalistyczny pluton „pożar fabryka” z powiatu zwoleńskiego. Strażacy potwierdzili, że nie odnotowano osób poszkodowanych.

Pożar widziany z kilkunastu kilometrów

Płomienie objęły cały dach hali o wymiarach 125 x 60 metrów. Łunę ognia można było dostrzec z kilkunastu kilometrów. Po godzinie 21 strażacy przekazali informację, że w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał. W czwartek rano brygadier Karol Kroć, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, potwierdził brak informacji o osobach poszkodowanych.

Pożar został zlokalizowany i ugaszony w godzinach nocnych. Na miejscu nadal pracują trzy zastępy strażaków, nadzorujące pogorzelisko i sprawdzające, czy nie pojawiają się nowe zarzewia ognia. Nadzór potrwa jeszcze kilka godzin.

Podczas akcji droga krajowa numer 48, znajdująca się w pobliżu hali, była zablokowana w obu kierunkach. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że utrudnienia zakończyły się po północy.

źródło: tvn24; OSP Łagów

KE obiecuje lepsze warunki dla rolników – koniec sprzedaży poniżej kosztów?

0

Komisja Europejska ogłosiła, że podejmie działania, aby rolnicy nie byli zmuszani do sprzedaży swoich produktów poniżej kosztów produkcji. Konkretne propozycje w tej sprawie mają zostać przedstawione w najbliższych miesiącach. Nowa strategia rolna UE jest odpowiedzią na rosnące niezadowolenie rolników i protesty, które przetoczyły się przez Europę w ubiegłym roku.

Odpowiedź na protesty rolników

W ostatnich miesiącach rolnicy wielokrotnie manifestowali swoje niezadowolenie, organizując protesty w Brukseli i Strasburgu. Wśród głównych postulatów znalazły się sprzeciw wobec umowy handlowej UE z krajami Ameryki Południowej (Mercosur), rezygnacja z niektórych regulacji Zielonego Ładu oraz zagwarantowanie uczciwego wynagradzania producentów żywności.

Nowa strategia KE ma być odpowiedzią na te postulaty, zapewniając lepsze warunki dla europejskich rolników. – Żywność i rolnictwo są kluczowe dla gospodarki i społeczeństw Europy. Musimy zapewnić rolnikom godne zarobki oraz uczciwą konkurencję na globalnym rynku – powiedział unijny komisarz ds. rolnictwa Christophe Hansen.

Koniec sprzedaży poniżej kosztów?

Jednym z kluczowych elementów nowej polityki rolnej ma być zagwarantowanie, że rolnicy nie będą zmuszani do sprzedaży swoich produktów poniżej kosztów produkcji. KE zapowiedziała przegląd dyrektywy o nieuczciwych praktykach handlowych, ale nie podała jeszcze szczegółowych rozwiązań.

Od lat rolnicy skarżą się, że ceny skupu produktów rolno-spożywczych nie pokrywają kosztów produkcji, a oni sami mają niewielki wpływ na kształtowanie cen przez pośredników i duże koncerny. Nowe regulacje mają na celu zmianę tej sytuacji i poprawę stabilności dochodów w sektorze rolnym.

Ochrona przed nieuczciwą konkurencją

Kolejnym elementem strategii KE jest zapewnienie europejskim rolnikom ochrony przed nieuczciwą konkurencją spoza UE. Protestujący zwracali uwagę, że podczas gdy oni muszą spełniać rygorystyczne normy środowiskowe i jakościowe, importerzy spoza Unii nie są zobowiązani do ich przestrzegania. KE zapowiada działania, które mają wyrównać szanse i zapobiec osłabianiu pozycji europejskich producentów na rynku.

Zmiany w przepisach o pestycydach

KE zapowiedziała również analizę zakazów stosowania pestycydów oraz ułatwienia w dostępie do biopestycydów. Rolnicy alarmowali, że ograniczenia w użyciu środków ochrony roślin wpływają na ich plony i konkurencyjność. Komisja obiecała wypracowanie kompromisu, który pozwoli na ochronę środowiska, ale jednocześnie nie osłabi sektora rolniczego.

Przyszłość Wspólnej Polityki Rolnej

KE podkreśliła także, że przyszła Wspólna Polityka Rolna (WPR) w kolejnym budżecie UE na lata 2028–2035 ma być uproszczona i bardziej dostosowana do potrzeb rolników. Większe wsparcie ma trafić do tych, którzy faktycznie zajmują się produkcją żywności, ze szczególnym uwzględnieniem młodych rolników. Unia ma preferować system zachęt zamiast nakładania kolejnych restrykcji.

Co dalej?

Nowa strategia KE to dopiero początek zmian w polityce rolnej UE. Konkretne propozycje mają zostać przedstawione w najbliższych miesiącach. Rolnicy oczekują, że zapowiedzi KE przełożą się na realne działania, które poprawią ich sytuację ekonomiczną i zapewnią sprawiedliwe warunki konkurencji na unijnym rynku.

źródło: TVN24