poniedziałek, 21 lipca, 2025
spot_imgspot_img
Strona główna Blog Strona 74

Rolnicy biorą sprawę w swoje ręce! Przedstawiciele Roli Wielkopolski spotkali się z brazylijskim politykiem, o czym rozmawiali?

0

28 stycznia przedstawiciele Stowarzyszenia Rola Wielkopolski spotkali się z Evaldo da Silva Júnior, dyrektorem departamentu Promocji Handlowej i Spraw Miedzynarodowych (DPCI). Rozmowy dotyczyły kluczowych kwestii wpływających na polską i europejską gospodarkę, ze szczególnym uwzględnieniem umowy Mercosur z Unią Europejską oraz relacji Brazylii z Europą.

Znaczenie regionu Rio Grande do Sul

Evaldo da Silva Júnior rozpoczął od przedstawienia miasta Porto Alegre w stanie Rio Grande do Sul, gdzie odbyło się spotkanie. To miasto, pełni kluczową rolę w brazylijskim sektorze rolniczym i jest ważnym ośrodkiem agrobiznesu. Będące stolicą stanu, odgrywa istotną rolę w handlu i dystrybucji produktów rolnych w regionie. Podkreślił tez jego polskie korzenie, wskazując, że jego babcia była polką.

Umowa MERCOSUR-UE problemem nie tylko dla rolników z Europy?

Da Silva Júnior zaznaczył, że umowa Mercosur z Unią Europejską może stanowić wyzwanie dla niektórych regionów Brazylii. Jako przykład podał produkcję oliwy z oliwek i wina, gdzie konkurencja ze strony europejskich rolników może wpłynąć na lokalnych producentów. O ile dla Włochów, czy Francuzów może być to jakieś pocieszenie, o tyle dla Polaków żadne. Da Silva twierdzi jednak, że otwarta konkurencja jest nieodłącznym elementem globalnej gospodarki, z czym nie do końca zgodzili się rolnicy z Roli Wielkopolski.

„Po wybuchu wojny na Ukrainie, Polska jak żadne inne państwo w Europie przekonała się czym grozi niekontrolowany napływ towarów wytwarzanych w innych standardach, a co za tym idzie przy dużo niższych kosztach. My nie jesteśmy wstanie wyprodukować kilograma żywca wołowego za nieco ponad 1,30 dolara tak jak wy. Tysiące gospodarstw w Polsce utrzymuje się z produkcji wołowiny, dla nich umowa pomiędzy UE a MERCOSUR może być gwoździem do trumny! – odpowiada Sebastian Dziamski, prezes Roli Wielkopolski

W trakcie spotkania omówiono również kwestie eksportu drobiu i wołowiny, co budzi obawy wśród polskich rolników oraz na europejskim rynku. Zdaniem da Silvy Júniora, konkurencyjność jest kluczowa, a Brazylia, importując ponad 90% nawozów z Europy i innych krajów, również staje przed wyzwaniami. Ministerstwo Rolnictwa Brazylii uważa, że umowa Mercosur z Unią Europejską przyniesie korzyści obu stronom, stymulując rozwój poprzez otwartą konkurencję.

“Powinniśmy być cierpliwi oraz współpracować na wielu płaszczyznach gospodarczych. Wymieniać się doświadczeniami oraz technologiami. Ten proces wymaga cierpliwości oraz czasu, ale wierzę, że znajdziemy wspólny język” — powiedział da Silva Júnior.

Dodał również, że między 2016 a 2019 rokiem Brazylia dążyła do podpisania umowy z Unią Europejską, jednak bezskutecznie. Po wybuchu konfliktu na Ukrainie i nałożeniu sankcji na Rosję, sytuacja gospodarcza Unii Europejskiej uległa zmianie. To przyspieszyło rozmowy i finalizację umowy z krajami Mercosur, z obawy przed izolacją gospodarczą oraz zależnością od umów ze Stanami Zjednoczonymi czy Chinami.

Da Silva Júnior słusznie zauważył różnice między rolnictwem europejskim a brazylijskim, mając świadomość że europejscy rolnicy w wielu kwestiach są i będą skazani na pożarcie, jak chociaż by produkcja cukru czy wołowiny. Da Silva twierdzi że rolą Unii jest zrekompensowanie strat poniesionych przez rolników. W praktyce jednak, konieczność wypłacania rekompensat dla poszkodowanych rolników może stać się poważnym problemem dla budżetów państw członkowskich UE.

Co z kontyngentami pytają rolnicy!

Jednym z pytań, które padło na sali było „A co z obiecanymi przez Unie kontyngentami?” Odpowiedź niestety nie jest dla nas satysfakcjonująca, Da Silva wskazuje, że o ilości eksportowanych towarów będzie decydować głownie cena i popyt, podważając nijako obietnice z strony Unii Europejskiej, i tłumaczenia polityków wskazujących na rzekomo niewielkie ilości towarów, które trafią do Europy.

Stanowisko polskiego rządu i obawy rolników

Umowa ta budzi kontrowersje wśród europejskich rolników, w tym polskich producentów. Obawy dotyczą napływu tańszych produktów rolnych z krajów Mercosur, co może wpłynąć na konkurencyjność lokalnych producentów. Polska, jako znaczący producent drobiu i wołowiny, może odczuć szczególne skutki tej umowy. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wyraziło zaniepokojenie, że przyjęcie umowy w jej obecnym kształcie może prowadzić do wypierania polskich produktów rolnych z rynków innych krajów UE przez produkty importowane z krajów Mercosur, zwłaszcza w sektorze mięsa drobiowego. Ponadto, istnieją wątpliwości co do spełniania przez produkty z krajów Mercosur unijnych standardów, w tym wymogów zrównoważonego rozwoju. Ministerstwo Rolnictwa podkreśla, że przyjęcie umowy w obecnym kształcie może doprowadzić do wyparcia z unijnego rynku polskich i europejskich producentów na rzecz dostawców z państw Mercosur.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii również krytycznie ocenia dotychczasowe wyniki negocjacji umowy UE-Mercosur, wskazując na zagrożenia dla polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że umowy zawierane przez UE z innymi państwami muszą gwarantować bezpieczeństwo dla konsumentów i rolników, czego obecna umowa nie zapewnia. Polscy rolnicy wyrażają obawy, że napływ taniej żywności z krajów Mercosur, która może nie spełniać unijnych norm jakości, doprowadzi do wypierania rodzimych produktów z rynku.

Przyszłość polskiego rolnictwa na rozdrożu

Umowa Mercosur niesie ze sobą poważne konsekwencje dla polskiego i europejskiego rolnictwa. Choć jej zwolennicy podkreślają korzyści płynące z wolnego handlu, w rzeczywistości może ona doprowadzić do osłabienia pozycji polskich rolników na europejskim rynku. Napływ tańszych produktów z krajów Mercosur, często wytwarzanych według mniej rygorystycznych norm, może zagrozić konkurencyjności lokalnych gospodarstw i wpłynąć na jakość żywności dostępnej dla konsumentów.

Polscy rolnicy już teraz borykają się z wieloma wyzwaniami, a kolejne ustępstwa wobec globalnych graczy mogą jeszcze bardziej pogłębić ich trudną sytuację. Kluczowe jest, aby rząd i unijni decydenci zadbali o realne zabezpieczenia dla europejskiego rolnictwa oraz zagwarantowali uczciwe warunki konkurencji. Bez odpowiednich mechanizmów ochronnych i wyrównania szans, polska produkcja rolna znajdzie się w trudnym położeniu, co wpłynie nie tylko na rolników, ale i na całą gospodarkę kraju.

W muzeum rolnictwa o aktualnej sytuacji. Sprawdź jakie tematy poruszyli prelegenci! [Konferencja Agro Profil]

0

Czy można debatować o nowinkach ze świata rolniczego i aktualnej sytuacji branży w muzeum pełnym staroci? Zdecydowanie tak! Szreniawa, a właściwie Muzeum Narodowe Rolnictwa okazało się idealnym miejscem dla ciekawej konferencji. 

17 lutego naszych Prenumeratorów nie zaskoczył nawet siarczysty mróz. Dziesiątki zainteresowanych osób zjawiło się, aby wysłuchać ciekawych prelekcji, a ponieważ wydarzenie odbywało się w sercu pustynniejącej Wielkopolski, nie mogło zabraknąć tematów związanych z ochroną gleby i zasobów wodnych. 

Ciekawe wystąpienia prelegentów

Prof. UPP Tomasz Piechota, UP w Poznaniu

Serię wystąpień rozpoczął nasz zaprzyjaźniony prof. UPP Tomasz Piechota. I nie tylko wbrew pozorom mówił o uprawie uproszczonej, która z pozoru prosta nie jest. Krok po kroku tłumaczył jak pozytywnie wpływa ona na glebę i wzrost roślin, przechodząc płynnie przez tematykę międzyplonów czy odpowiedniego płodozmianu. Profesora można słuchać godzinami, a tematów mogłoby nie być końca. Tak było i w Szreniawie. Wystąpienie można podsumować w jednym zdaniu – mamy wiele do zrobienia w obliczu zmieniającego się klimatu. 

Adam Wachowski – Agromix

Po wodzie w glebie przyszedł czas także na tę, której używamy do sporządzania cieczy roboczej w opryskiwaczu. Jak się okazuje, tu też mamy dużo do poprawienia. Adam Wachowski z firmy Agromix szczegółowo przybliżył zagadnienia związane z wykonywaniem zabiegów ochrony roślin z użyciem adiuwantów. To właśnie one pozwalają na wzrost efektywności działania pestycydów poprzez m.in. ograniczenie znoszenia cieczy czy zmianę pH roztworu. Temat istotny zwłaszcza na przedprożu nadchodzącej wiosny, podczas której wykonanych będzie wiele zabiegów chroniących rośliny przed agrofagami. 

Paweł Duda – Fachowe Doradztwo

A agrofagów nie brakuje, szczególnie w obecnym sezonie. Aktualną sytuację na plantacjach Wielkopolski przedstawił Paweł Duda. Prelegent krok po kroku, od jesieni aż do przedwiośnia omówił przebieg wegetacji ozimin, zwracając uwagę na zagrożenia czyhające na polu. Niełatwo o tym mówić, ale przed nami kolejny trudny sezon.

Prof. UPP Bartłomiej Glina, UP w Poznaniu

Program zakończył ciekawym wystąpieniem prof. UPP Bartłomiej Glina – znany gleboznawca z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. W swojej prelekcji poruszył tematykę bezpostaciowego tworu, jakim jest próchnica glebowa. Próchnica odgrywa istotną rolę w procesach zachodzących w glebie, wpływając na wzrost roślin uprawnych. Zaciekawionych tym zagadnieniem odsyłam do filmu znajdującego się pod załączonym kodem QR, który zaprowadzi Państwa na platformę YouTube. 

Dyskusje i okazja do zwiedzenia muzeum

Konferencja „Gleba i woda – co trzeba zmienić?” zakończyła się ciekawą i żywą dyskusją w poszukiwaniu odpowiedzi na postawione pytanie. Nie brakło również pytań z zakresu obecnej polityki rolnej, zmieniających się warunków klimatycznych czy poszukiwania innowacyjnych rozwiązań. 

Dla kontrastu tej nowoczesności zainteresowani po konferencji zwiedzili cenny dorobek składający się z wielu eksponatów rolniczych zgromadzonych w Muzeum Narodowym Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie. 

Podsumowanie

To już kolejne wydarzenie organizowane dla naszych prenumeratorów, które cieszyło się dużym zainteresowaniem i entuzjazmem. Nie zamierzamy zwalniać tempa i obiecujemy, że podobnych wydarzeń będzie wkrótce więcej. Dziękujemy serdecznie dziesiątkom zgromadzonych rolników i życzymy sukcesów w prowadzeniu upraw w nadchodzącym sezonie. Do zobaczenia, Szanowni Czytelnicy!

Integrowana Produkcja Roślin 2025 – dopłaty, wymagania, limity

0
Integrowana produkcja soi

Rok 2025 przynosi istotne zmiany dla rolników stosujących Integrowaną Produkcję Roślin (IP). Nowa kampania ekoschematów to nie tylko modyfikacje zasad, ale także zmienione stawki dopłat i nowe limity powierzchni. Co czeka gospodarstwa rolne w nadchodzącym roku?

Integrowana Produkcja Roślin 2025 dopłaty

Na rok 2025 przewidziano budżet w wysokości 35,52 mln PLN. Zmieniono jednak zasady przyznawania dopłat – zamiast jednej stawki dla wszystkich upraw, pojawią się odrębne stawki dla każdej grupy.

Ile za integrowaną produkcję roślin?

  • Uprawy rolnicze (polowe): 146,07 EUR/ha,
  • Uprawy sadownicze: 342,70 EUR/ha,
  • Uprawy jagodowe: 309,21 EUR/ha,
  • Uprawy warzyw: 309,21 EUR/ha.

Podział ten wynika z różnic w kosztach produkcji i wymaganiach dotyczących IP. Stawki dla upraw sadowniczych, jagodowych i warzywnych mają w pełni rekompensować utracone dochody i dodatkowe koszty. Natomiast dla upraw rolniczych przewidziano jedynie częściowe wsparcie.

Do tej pory rolnicy korzystali z jednolitej stawki ryczałtowej na wszystkie grupy upraw. W 2023 roku wynosiła ona 1363,77 zł/ha, natomiast w 2024 roku spadła już do 818,92 zł/ha. Powodem były:

  • ograniczony budżet na dopłaty.
  • wzrost liczby gospodarstw realizujących ekoschematy,
  • niższy kurs wymiany euro (4,2788 zł za 1 EUR na koniec września 2024 r.),

SPRAWDŹ TAKŻE: Ekoschematy 2025 – dla kogo? [NOWE ZASADY]

Limity powierzchni i nowe warunki Integrowanej Produkcji Roślin 2025

Od 2025 roku wprowadzony zostanie limit powierzchni objętej dopłatami IP – maksymalnie 300 ha na gospodarstwo. Co więcej, wszystkie interwencje ekoschematów będą podlegały powierzchniowym ograniczeniom, z wyjątkiem retencjonowania wody na trwałych użytkach zielonych.

Należy pamiętać, że wysokie zainteresowanie rolników może spowodować obniżkę stawek dopłat. W przypadku znacznego przekroczenia przewidzianego budżetu, wartość wsparcia będzie proporcjonalnie zmniejszana dla wszystkich beneficjentów.

źródło: gov.pl

COBORU odmiany kukurydzy 2025 – lista nowych zarejestrowanych odmian

0

COBORU właśnie zatwierdziło 39 nowych odmian kukurydzy do Krajowego rejestru, dając rolnikom kolejne narzędzia do walki o lepsze plony. Decyzja zapadła 11 lutego 2025 roku podczas posiedzenia Komisji ds. Rejestracji Odmian Kukurydzy. Sprawdź jakie to odmiany!

COBORU odmiany kukurydzy 2025

Po posiedzeniu Komisji ds. rejestracji odmian kukurydzy, Dyrektor COBORU wyda m.in. postanowienie o zamiarze wpisania do krajowego 39 nowych, następujących odmian kukurydzy:

  • Agrolupo (nazwa hodowlana – KXC1164)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 240, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: KWS Polska sp. z o.o.
  • Bellwood (nazwa hodowlana – LDZ23340)
    odmiana mieszańcowa trójliniowa (TC), średniopóźna, FAO 260, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: Lidea Poland sp. z o.o.
  • Dagaz (nazwa hodowlana – SM N1196)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 250, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: farmsaat Polska sp. z o.o.
  • Facilio (nazwa hodowlana – KXC2127)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 240, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: KWS Polska sp. z o.o.
  • Galestro (nazwa hodowlana – SL21248)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 240, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: Saatbau Polska sp. z o.o.
  • Herculio (nazwa hodowlana – KXC2304)
    odmiana mieszańcowa trójliniowa (TC), wczesna, FAO 230, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: KWS Polska sp. z o.o.

SPRAWDŹ TAKŻE: Nawozy azotowe w 3 formach. Jaką wybrać? Sprawdzamy!

  • Ironman (nazwa hodowlana – SM N1098)
    odmiana mieszańcowa trójliniowa (TC), średniowczesna, FAO 250, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: farmsaat Polska sp. z o.o.
  • Keystone (nazwa hodowlana – LDZ22230)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 240, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: Lidea Poland sp. z o.o.
  • KWS Burano (nazwa hodowlana – KXC3129)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 240, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: KWS Polska sp. z o.o.
  • KWS Kalpo (nazwa hodowlana – KXC3347)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), wczesna, FAO 230, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: KWS Polska sp. z o.o.
  • KWS Kaspero (nazwa hodowlana – KXC2367)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniopóźna, FAO 260, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: KWS Polska sp. z o.o.
  • KWS Lupollino (nazwa hodowlana – KXC2121)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 240, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: KWS Polska sp. z o.o.
  • KWS Petraro (nazwa hodowlana – KXC3250)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC),wczesna, FAO 210, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: KWS Polska sp. z o.o.
  • KWS Privilio (nazwa hodowlana – KXC2353)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 240, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: KWS Polska sp. z o.o.
  • KWS Zarguno (nazwa hodowlana – KXC3315)
    odmiana mieszańcowa trójliniowa (TC), średniowczesna, FAO 240, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: KWS Polska sp. z o.o.
  • LID1033C (nazwa hodowlana – LDZ23118)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), wczesna, FAO 230, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: Lidea Poland sp. z o.o.
  • LID2214C (nazwa hodowlana – LDZ22224)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 240, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: Lidea Poland sp. z o.o.
  • Manderly (nazwa hodowlana – LDZ23121)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), wczesna, FAO 230, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: Lidea Poland sp. z o.o.
  • MHR Mercado (nazwa hodowlana – MHR-KK-5222)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 250, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: Małopolska Hodowla Roślin Spółka z o.o.
  • Ormund (nazwa hodowlana – LDZ23122)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), wczesna, FAO 210-220, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: Lidea Poland sp. z o.o.
  • P9944 (nazwa hodowlana – 1099A002-01)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniopóźna, FAO 280, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: Pioneer Hi-Bred Poland sp. z o.o.
  • P9975 (nazwa hodowlana – 1099A003-01)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniopóźna, FAO 290, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: Pioneer Hi-Bred Poland sp. z o.o.
  • RGT Alpixx (nazwa hodowlana – RH21035)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 240, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: RAGT Semences Polska sp. z o.o.
  • RGT Oddaxx (nazwa hodowlana – RH21021)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 240, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: RAGT Semences Polska sp. z o.o.
  • RGT Oldanoxx (nazwa hodowlana – RH22019)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 250, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: RAGT Semences Polska sp. z o.o.
  • RGT Peterxxon (nazwa hodowlana – RH22026)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 250, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: RAGT Semences Polska sp. z o.o.
  • RGT Trapixx (nazwa hodowlana – RH22020) v odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniopóźna, FAO 260 przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: RAGT Semences Polska sp. z o.o.
  • Rochester (nazwa hodowlana – LDZ23119) – odmiana mieszańcowa trójliniowa (TC), wczesna, FAO 230, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: Lidea Poland sp. z o.o.
  • Rockhampton (nazwa hodowlana – LDZ22220) – odmiana mieszańcowa trójliniowa (TC), średniowczesna, FAO 240, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: Lidea Poland sp. z o.o.
  • SM Hiltop (nazwa hodowlana – SMH 53222)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), wczesna, FAO 230, , przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: „Hodowla Roślin Smolice sp. z o.o. Grupa IHAR”
  • SM Ina (nazwa hodowlana – SMH 53522)
    odmiana mieszańcowa trójliniowa (TC), średniowczesna, FAO 250-260, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: „Hodowla Roślin Smolice sp. z o.o. Grupa IHAR”
  • SM Jasper (nazwa hodowlana – SMH 53622)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 250, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: „Hodowla Roślin Smolice sp. z o.o. Grupa IHAR”
  • SM Manoso (nazwa hodowlana – SMH 54422)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), wczesna, FAO 230, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: „Hodowla Roślin Smolice sp. z o.o. Grupa IHAR”
  • SM Nida (nazwa hodowlana – SMH 53822)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 250, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: „Hodowla Roślin Smolice sp. z o.o. Grupa IHAR”
  • SM Rambo (nazwa hodowlana – SMH 54122)
    odmiana mieszańcowa trójliniowa (TC), średniowczesna, FAO 250, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: „Hodowla Roślin Smolice sp. z o.o. Grupa IHAR”
  • SM Rokita (nazwa hodowlana – SMH 54322)
    odmiana mieszańcowa trójliniowa (TC), średniowczesna, FAO 250, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: „Hodowla Roślin Smolice sp. z o.o. Grupa IHAR”
  • SM Zulu (nazwa hodowlana – SMH 53722)
    odmiana mieszańcowa trójliniowa (TC), średniowczesna, FAO 250, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: „Hodowla Roślin Smolice sp. z o.o. Grupa IHAR”
  • SY Sheriff (nazwa hodowlana – SA1362)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 240, przydatna do użytkowania na kiszonkę, zgłaszający: Syngenta Polska sp. z o.o.
  • Tyrosh (nazwa hodowlana – LDZ23243)
    odmiana mieszańcowa dwuliniowa (SC), średniowczesna, FAO 240, przydatna do użytkowania na ziarno, zgłaszający: Lidea Poland sp. z o.o.

Płyty obornikowe – przepisy 2025: kto musi je mieć i jakie są kary?

0

Płyty obornikowe stały się obowiązkowym elementem infrastruktury w gospodarstwach hodowlanych. Z dniem 1 stycznia 2025 roku weszły w życie przepisy, które nakładają na rolników konieczność dostosowania miejsc do przechowywania nawozów naturalnych zgodnie z wymogami Programu azotanowego. Regulacje te obejmują wszystkie gospodarstwa utrzymujące zwierzęta w liczbie do 210 DJP, bez wyjątków i bez okresu przejściowegoBrak wyjątków, brak taryfy ulgowej – biurokracja nie zna litości.

Kto powinien mieć płytę obornikową?

Każde gospodarstwo, które prowadzi hodowlę zwierząt, a tym samym wytwarza nawozy naturalne, zobowiązane jest do posiadania odpowiedniego miejsca na ich przechowywanie. Płyta obornikowa jest wymagana, jeśli w gospodarstwie utrzymuje się zwierzęta gospodarskie i nie ma innej formy magazynowania obornika zgodnej z przepisami. Program azotanowy nie przewiduje wyjątków od płyt obornikowych nawet dla najmniejszych rolników, co oznacza, że obowiązek ten dotyczy wszystkich.

Płyty obornikowe – do kiedy?

Od 1 stycznia 2025 roku wszystkie gospodarstwa prowadzące hodowlę zwierząt muszą posiadać płyty obornikowe. Przepisy nie przewidują wyjątków dla małych gospodarstw, co oznacza, że każdy rolnik został zobowiązany do dostosowania się do wymogów Programu azotanowego.

Jedyną grupą, dla której wydłużono termin na budowę płyt obornikowych, są rolnicy dotknięci wrześniową powodzią. Ci, którzy ponieśli straty, mogą spełnić wymogi do 31 grudnia 2027 roku. Dla wszystkich pozostałych gospodarstw graniczny termin minął wraz z końcem 2024 roku, bez względu na ich sytuację finansową czy wielkość produkcji.

Czy płyta obornikowa wymaga warunków zabudowy?

To zależy od lokalnych przepisów planistycznych. W niektórych przypadkach płyta obornikowa może być traktowana jako obiekt budowlany wymagający spełnienia warunków zabudowy. Jeśli gospodarstwo znajduje się na obszarze, gdzie obowiązują miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, konieczne może być dostosowanie projektu do wytycznych.

Czy na budowę płyty obornikowej wymaga pozwolenia?

Płyta obornikowa bez pozwolenia jest możliwa do wybudowania jedynie w określonych warunkach. W większości przypadków jej budowa wymaga zgłoszenia do odpowiedniego urzędu, a w niektórych sytuacjach – uzyskania pozwolenia na budowę. Przepisy te różnią się w zależności od lokalizacji gospodarstwa i jego wielkości.

Jaka jest minimalna odległość płyty gnojowej od granicy działki?

Minimalna odległość płyty gnojowej od granicy działki jest określona w przepisach dotyczących ochrony środowiska i zagospodarowania przestrzennego. Standardowo wynosi ona od 4 do 5 metrów, ale w przypadku specyficznych warunków może być większa. Warto przed rozpoczęciem inwestycji skonsultować się z lokalnym urzędem.

Beton zamiast zdrowego rozsądku

Przechowywanie nawozów naturalnych staje się kluczowym problemem dla gospodarstw rodzinnych. Program azotanowy nakazuje posiadanie szczelnych i nieprzepuszczalnych płyt obornikowych, a zbiorniki na gnojowicę i gnojówkę muszą zapewniać przechowywanie przez pół roku. Wszystko pięknie na papierze, ale jak to wygląda w rzeczywistości?

Małe gospodarstwa, które dotąd radziły sobie w zgodzie z naturą i zdrowym rozsądkiem, teraz muszą wyłożyć dziesiątki tysięcy złotych na betonowe płyty i zbiorniki. Problem w tym, że przy niewielkiej produkcji zwierzęcej koszty te są nie do odzyskania. Inwestycja, która nie zwróci się nigdy – to przepis na powolną agonię mniejszych gospodarstw.

Kara za brak płyty gnojowej

Nie zdążyłeś? Przygotuj portfel. Inspekcja Ochrony Środowiska już w styczniu 2025 roku ruszyła z kontrolami płyt obornikowych. Kary? Oczywiście!

  • 2936,53 zł za stosowanie nawozów niezgodnie z przepisami,
  • 4404,80 zł za przechowywanie nawozów naturalnych niezgodnie z przepisami,
  • 734,13 zł za brak dokumentacji realizacji Programu,
  • 734,13 zł za brak planu nawożenia azotem.

Rolnicy proszą o pomoc, urzędnicy zwlekają

Już w kwietniu 2024 roku rolnicy za pośrednictwem Lubelskiej Izby Rolniczej zwrócili się do KRIR z prośbą o złagodzenie wymagań. Chodziło przede wszystkim o zwolnienie gospodarstw poniżej 20 DJP z obowiązku posiadania płyt obornikowych. Sprawa trafiła do ministra rolnictwa, a potem do wiceministra, który w czerwcu 2024 skierował pismo do Ministerstwa Infrastruktury z prośbą o wydłużenie okresu dostosowawczego o trzy lata.

I co z tego wynikło? Oficjalnie termin został przedłużony, ale… tylko dla gospodarstw dotkniętych powodzią. Reszta rolników musiała się dostosować do końca 2024 roku. Tyle że nie każdy zdążył, nie każdy miał na to środki.

Kontrole, mandaty, kary – czyli jak dobić rolnika

Przepisy wprowadzono, ale rządzący zdają się nie zauważać, że infrastruktura nie powstaje z dnia na dzień, a rolnicy nie mają maszynki do drukowania pieniędzy.

Lubelska Izba Rolnicza zadaje ważne pytanie: czy to rolnicy zapłacą za spóźnione decyzje ministerstwa? Wszystko na to wskazuje. Zamiast wspierać drobne gospodarstwa, które od lat zapewniają lokalną żywność, serwuje im się dodatkowe koszty i zagrożenie bankructwem.

Na razie wszystko wskazuje na to, że biurokracja bierze górę nad zdrowym rozsądkiem.

Nawozy coraz droższe. Rynek znalazł się pod ogromną presją

0
Czy rząd ponownie uruchomi dopłaty do nawozów?

Kiedy rolnicy wchodzą w kolejny sezon, w ich kalkulacjach ponownie pojawia się nieprzyjemna rzeczywistość – rosnące ceny nawozów. Ostatni tydzień przyniósł wyraźne podwyżki mocznika i NPK. Co warte podkreślenia, to zjawisko nie jest jedynie polskim problemem, ale częścią globalnej tendencji, której końca nie widać.

Ogromna presja na rynku nawozów

Globalny rynek nawozów znajduje się pod ogromną presją. Indie, kluczowy gracz w handlu mocznikiem, nie zabezpieczyły wystarczających wolumenów w ostatnim przetargu, co wskazuje na dalszy wzrost popytu. Dodatkowo, Stany Zjednoczone planują znaczne zwiększenie importu, co może podbić ceny jeszcze bardziej. Chiny, które pozostają niepewnym dostawcą, nie są w stanie nadążyć za globalnym zapotrzebowaniem, a prognozy wskazują na dalsze zacieśnianie równowagi między popytem a podażą w kolejnych latach.

Jakie są aktualne ceny nawozów w lutym 2025?

W Polsce sytuacja również nie napawa optymizmem. Od trzech miesięcy ceny nawozów wieloskładnikowych rosną, a luty przyniósł najbardziej wyraźne podwyżki – niektóre produkty zdrożały o kilkadziesiąt do ponad 100 zł/t. Koszty produkcji rolniczej rosną, co wpływa na rentowność upraw i ostateczne ceny produktów rolnych, które odczują konsumenci.

Rolnicy, którzy liczyli na stabilizację cen, muszą zmierzyć się z twardą rzeczywistością – koszty produkcji znów idą w górę. Wzrosty cen nawozów przekładają się bezpośrednio na rentowność upraw i ceny produktów rolnych, co ostatecznie odczuje każdy konsument.

Czy ceny nawozów spadną?

Czy sytuacja ulegnie poprawie? Analitycy wskazują, że globalna równowaga między popytem a podażą będzie się zacieśniać w kolejnych latach, co może utrwalić wysokie ceny nawozów. Tym samym, rolnicy będą zmuszeni jeszcze bardziej optymalizować swoją produkcję i poszukiwać alternatywnych rozwiązań, aby utrzymać konkurencyjność na rynku.

Jedno jest pewne – taniej już było.

W niedzielę o poranku od -8 stopni w Zamościu do +3 stopni na zachodzie kraju [POGODA]

0

Przed nami pogodna noc. Im bliżej poranka tym więcej chmur przybywać ma na zachodzie kraju i o poranku niebo będzie całkowicie zachmurzone. Na termometrach od -8 stopni w rejonie Hajnówki i Zamościa poprzez -6/-4 stopnie na Podlasiu, Podkarpaciu i w Lubelskim do -3 stopni na Mazurach, Mazowszu. Od Opolskiego po Łódzkie i Kaszuby około -2/-1 stopnia a najcieplej na zachodzie pod chmurami, gdzie temperatura nie spadnie poniżej 0 stopni a wzdłuż granicy z Niemcami o świcie nie mniej niż +3 a nawet +4 stopnie.

Przed południem na zachodzie pochmurnie i lokalnie pokropi deszcz. Nieco większy opad do 1 mm pojawi się po południu w pasie od Kaszub po Wielkopolskę, Dolny Śląsk a wieczorem opady nasilą się przesuwając się nad Opolskie, zachód Łódzkiego, wschód Wielkopolski i południowy zachód Kujaw gdzie jest szansa na opad do 2-5 mm. W nocy opad przesunie się na południe Łódzkiego, Górny Śląsk i Małopolskę gdzie lokalnie spadnie do 2-5 mm. Od Żuław po Kujawy, Łódzkie pokropi do 0,1-1,5 mm. Do południa jednak na wschodzie, południu i w centrum kraju pogodnie a chmur przybędzie dopiero po zachodzie słońca. Wiatr umiarkowanie powieje z południa i południowego wschodu a na zachodzie kraju za frontem zacznie powiewać z zachodu. Na termometrach w ciągu dnia od 3 -4 stopni na Podlasiu do 11 stopni na Ziemi Lubuskiej.

UE planuje ograniczyć import towarów, w których stosowano niebezpieczne pestycydy

0

Unia Europejska przygotowuje surowe ograniczenia w imporcie płodów rolnych, w których stosowano pestycydy zakazane w UE. Kwestia ta znalazła się w dokumencie – Strategia rozwoju rolnictwa UE do roku 2040, który KE opublikowała 19-lutego 2025 roku.

KE chce ujednolicić wymogi produkcyjne towarów importowanych z tymi obowiązującymi w UE

Komisja Europejska chce ujednolicić normy produkcyjne dla towarów lokalnych i importowanych, w tym zawartości pestycydów i produktów weterynaryjnych.

W ten sposób Komisja chce zadbać o to, aby najbardziej niebezpieczne pestycydy produkowane w UE nie powracały do UE za pośrednictwem produktów importowanych – czytamy w dokumencie.

Nowe regulacje mogą ograniczyć import z w wielu krajów

Mimo że projekt ustawy nie dotyczy konkretnie stosowania pestycydów, nowe przepisy mogą zakazać importu amerykańskiej soi i innych upraw traktowanych pestycydami.

USA uważają, że jest to krok wymierzony w amerykańską soję

Administracja Trumpa skrytykowała te zamiary KE. Biały Dom oświadczył, że prezydent USA będzie bronił interesów amerykańskich rolników. W odpowiedzi Waszyngton planuje nałożyć wzajemne cła na import towarów z UE.

Wcześniej, 13 lutego, Trump nazwał Europę bardzo trudnym partnerem handlowym dla USA, ponieważ UE cieszy się wieloma przywilejami i nakłada wysokie podatki na amerykańskie firmy, aby uzyskać korzyści.

Źródło: KE

Polska zmaga się z historyczną suszą – alarmujące dane o stanie wód i wilgotności gleby

0

To, co jeszcze kilka lat temu było jedynie przedmiotem analiz w dziale „Klimat i Pogoda” na Agro Profil, dziś staje się rzeczywistością. Susza, która latem i jesienią 2024 roku dotknęła Polskę, szczególnie województwa: Łódzkie, Mazowieckie, Podlaskie, Lubelskie i Podkarpackie, nie została zażegnana przez zimowe opady. Wręcz przeciwnie – ich niewielka ilość dodatkowo pogłębiła problem.

Rekordowo sucha i słoneczna zima

Zima 2024/2025 przeszła do historii jako wyjątkowo słoneczna, zwłaszcza w centralnej i południowej Polsce. W regionach takich jak Ziemia Łódzka, Świętokrzyska oraz pas od Rzeszowa po Kraków i Katowice odnotowano niezwykle dużą liczbę słonecznych dni. Dodatkowo, od lutego 2024 aż do końca stycznia 2025 temperatury były wyższe niż średnia wieloletnia, co skutkowało zwiększonym parowaniem i jeszcze większym deficytem wilgoci w glebie.

Stan wód w rzekach na alarmujących poziomach

Susza nie pozostaje bez konsekwencji – na terenie całego kraju notuje się niski poziom wód w rzekach. W województwach Podlaskim, Lubelskim, Podkarpackim, Małopolskim, Świętokrzyskim, Mazowieckim i Łódzkim miejscami osiągnął on historyczne minima. Stawy, które o tej porze roku powinny być pełne, w wielu miejscach są niemal całkowicie wyschnięte. Sytuacja w górach również jest niepokojąca – rekordowo niski poziom pokrywy śnieżnej oznacza, że roztopy nie wpłyną znacząco na zwiększenie ilości wody w Wiśle i Odrze.

źródło: IMGW

Lasom grozi stepowienie

Problem dotyka także polskich lasów, zwłaszcza tych położonych w centralnej części kraju. W rejonie Skierniewic, w lasach należących do SGGW Rogów, zauważono dramatyczne skutki suszy – co drugie dorosłe drzewo usycha. Dodatkowo, nadmierne wycinki jeszcze bardziej pogłębiły problem, przyczyniając się do całkowitego wysuszenia gleby.

Skrajna susza na mapach wilgotności gleby

Analiza wilgotności gleby z 19 lutego pokazuje, że sytuacja jest dramatyczna. Województwa: Łódzkie, Mazowieckie, Warmińsko-Mazurskie, Podlaskie i Lubelskie są objęte obszarem oznaczonym na mapach kolorem pomarańczowym – oznaczającym wilgotność gleby na poziomie 5-10%. Takie warunki odpowiadają glebom stepowym i sawannowym, co nie wróży dobrze uprawom. W innych regionach Polski sytuacja jest nieco lepsza, ale wciąż poniżej normy dla tej pory roku.

Czy czeka nas kolejny suchy rok?

W ostatnich latach wiosna była najtrudniejszym okresem wegetacyjnym w Polsce. Zjawiska takie jak burze piaskowe, obserwowane od Wielkopolski po województwo Lubelskie, stają się coraz częstsze. Coroczne susze przeplatane są ekstremalnymi ulewami i nawałnicami, które nie poprawiają sytuacji, a jedynie powodują kolejne szkody.

Długoterminowe prognozy wskazują, że po suchej zimie i wiośnie możemy liczyć na bardziej wilgotne lato z większą liczbą burz i opadów. Czy jednak będzie to wystarczające, aby odwrócić postępującą suszę? Miejmy nadzieję, że wiatry w najbliższych tygodniach będą łaskawe i nie doprowadzą do kolejnych burz piaskowych, gdyż sezon prac polowych rusza lada moment.

SPRAWDŹ TAKŻE: Pogoda długoterminowa na luty 2025. Sprawdziliśmy co nas czeka!

W sobotę o poranku od -8 stopni na wschodzie kraju do +1 w Szczecinie [POGODA]

0

Przed nami noc z dużym zachmurzeniem od Mazur po Warmię, Kaszuby, Pomorze Zachodnie. Nad resztą kraju niebo bezchmurne. Na termometrach o świcie od -8 stopni na wschodzie kraju poprzez -6/-3 stopnie od Świętokrzyskiego po Łódzkie, Mazowsze, Kujawy, Warmię do -3/-1 stopnia w Małopolsce, Górnym Śląsku, Dolnym Śląsku, Wielkopolsce, Ziemi Lubuskiej i południu oraz wschodzie Pomorza Zachodniego. Na wybrzeżu oraz w rejonie Szczecina od +1 do +2 stopni.

Sobota od samego rana zacznie się wietrznie a po południu powieje silny suchowiej z południowego wschodu w porywach do 30-55 km/h. Słaby wiatr w sobotę powieje tylko w rejonie Legnicy; Bielsko Białek oraz w Małopolsce. Na termometrach od +1 stopnia w Sejnach do +10 w Żarach, Żaganiu, Lubaniu i Nowej Soli. Kolejne dni z większą ilością chmur a nawet trochę popada ale sumy opadów do przyszłego czwartku nie przekroczą 1-8 mm.

Fatalna seria pożarów – stajnia, kurniki, hektary w ogniu!

0

Ostatnie dni przyniosły serię tragicznych pożarów, które nawiedziły różne części kraju. Ogień strawił stajnię w Kępie Oborskiej, gdzie zginęło kilkanaście koni, spustoszył kurnik w Gostchorzu, pochłaniając tysiące kurcząt, oraz zajął hektary nieużytków w Zręcinie, zagrażając pobliskim zakładom. Strażacy nieustannie walczą z żywiołem, ale straty są ogromne. Czy to tylko tragiczny zbieg okoliczności, czy może sygnał, że należy podjąć pilne działania zapobiegawcze?

Pożar stajni w Kępie Oborskiej

W piątek, 21 lutego 2025 roku, około godziny 3:40 nad ranem, w miejscowości Kępa Oborska wybuchł pożar w stajni, w której przebywało 35 koni. Niestety, 15 z nich zginęło w płomieniach. Na miejscu zdarzenia interweniowało 17 zastępów straży pożarnej, które walczyły z ogniem i starały się uratować jak najwięcej zwierząt. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane; trwają działania mające na celu ich ustalenie.

Pożar kurnika w Gostchorzu

W nocy z 19 na 20 lutego 2025 roku, przed północą, strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze kurnika w miejscowości Gostchorz, położonej w pobliżu Siedlec. Ogień objął dach budynku o wymiarach 20 na 100 metrów. W wyniku pożaru zginęło około pięciu tysięcy kurcząt, mimo szybkiej interwencji strażaków. Udało się uratować siedem tysięcy ptaków.

Pożar traw

W środę strażacy z Krosna oraz okolicznych jednostek OSP walczyli z dużym pożarem traw w miejscowości Zręcin. Zgłoszenie wpłynęło do straży pożarnej po godzinie 15:00.

Ogień objął kilka hektarów nieużytków i szybko rozprzestrzenił się w kierunku terenu jednej z firm budowlanych. W wyniku pożaru płomienie dotarły do zbiorników z przepracowanym olejem, co zwiększyło ryzyko wybuchu i utrudniło akcję gaśniczą.

Strażakom udało się opanować sytuację, zanim ogień przedostał się na budynki przy ulicach Bieszczadzka i Łukasiewicza. Dzięki szybkiej i skutecznej interwencji nie doszło do większych strat materialnych.

Pożar kurnika w miejscowości Glinik

Z kolei w czwartek, 20 lutego, wieczorem doszło do kolejnego groźnego pożaru – tym razem w miejscowości Glinik koło Gorzowa. O godzinie 20:37 strażacy otrzymali zgłoszenie o ogniu trawiącym kurnik przy ul. Słowiczej. Gdy pierwsze zastępy dotarły na miejsce, cały budynek był już objęty płomieniami. Na szczęście w środku nie było zwierząt – znajdowała się tam jedynie słoma. Mimo szybkiej interwencji pożar całkowicie strawił kurnik o powierzchni 2000 m². Na miejscu działało 12 zastępów straży pożarnej, które walczyły o opanowanie żywiołu i zabezpieczenie okolicznych terenów.

Sprawdź także: Ogromny pożar masarni w Janikowie! 25 zastępów straży walczyło z ogniem

John Deere inwestuje w przyszłość – poznaj 6 wybranych startupów

0

Firma Deere & Company przedstawiła nazwy 6 firm wybranych do programu współpracy ze startupami w 2025 roku. Program John Deere Startup Collaborator został uruchomiony w 2019 roku w celu wzmocnienia i pogłębienia interakcji firmy ze startupami, których technologia może stanowić wartość dodaną dla klientów z branży rolniczej i budowlanej.

„Chcemy odkrywać nowe technologie”

– Program John Deere Startup Collaborator reprezentuje nasze ciągłe zaangażowanie w rozwijanie innowacji i rozwiązań zorientowanych na klienta – powiedział Jahmy Hindman, Senior Vice President & Chief Technology Officer, John Deere. –  Współpracując ze startupami myślącymi przyszłościowo, chcemy odkrywać nowe technologie, które mogą przynieść znaczącą wartość naszym klientom z obszarów rolnictwa i budownictwa. Z niecierpliwością czekamy na ścisłą współpracę z tymi startupami, aby uczyć się, rozwijać i napędzać przyszłość produktywnych, zrównoważonych oraz wydajnych praktyk rolniczych i budowlanych.

Startup Collaborator 2025. Jakie firmy dołączyły?

Do firm uczestniczących w programie 2025 Startup Collaborator dołączyły:

  • Array Labs – firma zajmująca się technologiami kosmicznymi, budująca pierwszą konstelację przeznaczoną do regularnego, wysokiej jakości obrazowania 3D całej powierzchni Ziemi.
  • Landscan – firma zajmująca się cyfrowymi bliźniakami (z eng. “digital twin” – firma umożliwiająca testowanie rozwiązań przed ich faktycznym wdrożeniem), łącząca łącząca informacje o właściwościach gleby i sygnały zdalnego wykrywania w celu generowania unikalnych spostrzeżeń analitycznych w zakresie optymalizacji i zarządzania gruntami oraz ich zasobami. 
  • LIDWAVE – pionierski deweloper 4D LiDAR -on-a-chip, zapewniający system czujników dla zaawansowanej automatyzacji, mapowania i aplikacji inspekcyjnych.
  • Presien – firma zajmująca się fizyczną sztuczną inteligencją, współpracująca z producentami OEM w celu dostarczania rozwiązań typu podłącz-i-korzystaj (z eng. “plug-and-play”), które wpływają na bezpieczeństwo i produktywność w miejscu pracy.
  • ReSim – firma zajmująca się urzeczywistnianiem sztucznej inteligencji, która automatyzuje oceny sprzętu, symulacji i powtórek, odblokowując bezpieczniejszy i szybszy rozwój rozwiązań autonomicznych.
  • Witricity – pionier w technologii bezprzewodowego ładowania pojazdów użytkowych i osobowych, eliminujący kłopoty związane z ładowaniem plug-in i przygotowujący grunt pod przyszłość rozwiązań autonomicznych.

– Cieszymy się, że możemy powitać siódmą grupę startupów w naszym programie John Deere Startup Collaborator. Celem tego programu jest wspieranie innowacji i współpracy. Każdy startup w tej kohorcie wnosi unikalne technologie mające na celu sprostanie prawdziwym wyzwaniom w rolnictwie i budownictwie. Współpracując i ucząc się od siebie nawzajem, będziemy odkrywać nowe technologie, które mogą przynieść namacalne korzyści naszym klientom. – Colton Salyards, Principal Corporate Development, John Deere.