Noc z wtorku na środę przyniesie trochę niskich chmur na północnym wschodzie kraju. Nad resztą Polski pogodnie. Wiatr na Podlasiu, Mazurach, Kaszubach, Kujawach, Mazowszu silny z zachodu. W centrum powieje słabo z zachodu a na zachodzie i południu chwilami będzie bezwietrznie. O świcie przymrozki opanują całą południową, zachodnią i środkową Polskę. Około 0/+2 stopni zanotujemy od Kaszub po Kujawy, Mazowsze, Lubelskie i do 3-4 stopni na północnym wschodzie i Żuławach. W Małopolsce, Ziemi Łódzkiej i na Dolnym Śląsku lokalnie temperatura spadnie do -3/-2 stopni na wysokości 2 metrów- zwłaszcza w obniżeniach terenu. W ciągu dnia bezchmurne niebo w niemal całym kraju. Od czasu do czasu trochę chmur pojawi się na północnym wschodzie ale bez opadów.
Wiatr od Pomorza Gdańskiego po Podlasie, Mazowsze, wschód Łódzkiego silny z południowego zachodu w porywach do 40-55 km/h. Na południu kraju powieje z południa i południowego zachodu. w górach pojawi się halny- najmocniej powieje w Sudetach do 50 km/h a na nizinie i wyżynie porywy osiągną maksymalnie 10-25 km/h. W najcieplejszym momencie dnia na termometrach od 11 stopni w Sejnach do 16 a lokalnie 17 stopni w Jeleniej Górze, Nowym Sączu i Raciborzu.
Według ABARES1 krajowa produkcja upraw ozimych została skorygowana w górę o 9% w stosunku do raportu Australian Crop Report z grudnia 2024 r.
Korekty w górę dla Nowej Południowej Walii, Queensland, Wiktorii i Australii Zachodniej znacznie zrekompensowały niewielką korektę w dół dla Australii Południowej, a krajowe szacunki produkcji dla wszystkich głównych upraw ozimych mają być powyżej średniej w latach 2024–2025. •
Produkcja australijskiej pszenicy powinna być o blisko 1/3 wyższa niż rok temu
Szacuje się, że produkcja pszenicy wzrośnie o 31% do 34,1 mln ton w latach 2024–2025, 28% powyżej 10-letniej średniej do lat 2023–2024.
Produkcja pszenicy w Nowej Południowej Walii i Australii Zachodniej – dwóch największych stanach produkujących pszenicę – ma wzrosnąć odpowiednio o 82% i 64% w latach 2024–2025, w dużej mierze dzięki zwiększonej produkcji w północnych regionach uprawowych obu stanów.
Szacuje się, że produkcja jęczmienia wzrośnie o 23% do 13,3 mln ton w latach 2024–2025, czyli o 17% powyżej średniej z 10 lat do 2023–2024.
Prognoza ta odzwierciedla szacowany 10% wzrost powierzchni i ponadprzeciętne krajowe plony jęczmienia.
Produkcja rzepaku spadnie minimalnie w skali roku, ale będzie dużo powyżej średniej
Szacuje się, że produkcja rzepaku spadnie o 2% do 5,9 mln ton w latach 2024–2025, co będzie spowodowane zmniejszeniem całkowitej powierzchni upraw, co zrekompensuje wyższe plony. Powierzchnia upraw pozostaje jednak powyżej średniej z 10 lat, co skutkuje oczekiwaną produkcją rzepaku pozostającą o 31% powyżej średniej z 10 lat (do 2023–2024).
Porównując te dane z prognozami USDA, rządowe szacunki produkcji pszenicy są o 2,1 mln ton wyższe i zapewne USDA skoryguje to w marcowej prognozie.
Źródło: ABARES
1Australian Bureau of Agricultural and Resource Economics and Sciences.
rezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze wprowadzające od 4 marca, zwiększone cła importowe na towary z Chin. W tym przypadku wzrost jest dwukrotny w porównaniu do ogłoszonych ceł przed miesiącem – z 10% do 20%.
Ponadto od 4 marca zostały wprowadzone podwyższone cła w wysokości 25% na wszystkie towary importowane do Stanów Zjednoczonych z Kanady i Meksyku.
Za miesiąc mają wejść w życie cła na cały import towarów rolnych
Ponadto D. Trump ogłosił, że Stany Zjednoczone nałożą cła na import produktów rolnych do kraju od 2 kwietnia.
„Do Wielkich Rolników Stanów Zjednoczonych: Przygotujcie się na rozpoczęcie masowej produkcji produktów rolnych, które będą sprzedawane WEWNĄTRZ Stanów Zjednoczonych. Cła na produkty zewnętrzne wejdą w życie 2 kwietnia. Bawcie się dobrze!” – napisał prezydent w poniedziałek w mediach społecznościowych.
Nie sprecyzował jednak, które cła zostaną podwyższone i jakie towary będą nimi objęte.
Kanada, Meksyk i Chiny są głównymi partnerami handlowymi USA
Trzy kraje, w stosunku do których ogłoszono wprowadzenie ceł importowych, są głównymi partnerami handlowymi Stanów Zjednoczonych w segmencie produktów rolnych. Według Międzynarodowego Centrum Handlu, od 2019 do 2023 roku, szacuje się, że średni łączny udział Meksyku, Kanady i Chin wśród dostawców produktów rolnych do Stanów Zjednoczonych wynosił 43%.
Jednocześnie średni całkowity udział tych krajów jako importerów amerykańskich produktów rolnych w tym samym okresie wyniósł 47%. Dodatkowo należy zauważyć, że w analizowanym okresie Stany Zjednoczone importowały średnio o 4% więcej produktów rolnych niż eksportowały w ujęciu pieniężnym.
Dzisiejsza reakcja giełdy w Chicago (sesja nocna)
W reakcji na wejście w życie ceł kontrakty na kukurydzę, pszenicę i soję pogłębiają wcześniejsze spadki podczas nocnej sesji na giełdzie w Chicago. Przez cały miniony tydzień i wczorajszy dzień kukurydza i pszenica straciły po ok. 10%
Jak twierdzi Thomas Mielke, dyrektor generalny ISTA Mielke GmbH (Oil World, Niemcy), spodziewamy się, że światowa produkcja biodiesla i hydrorafinowanego oleju roślinnego (HVO) spadnie w tym roku, gdyż rentowność w tym sektorze znacznie się zmniejszyła.
Ceny olejów roślinnych rosły szybciej niż ceny oleju napędowego
Analityk branżowy zauważa, że ceny surowców – oleju palmowego, sojowego i rzepakowego – rosną szybciej niż ceny oleju napędowego. Różnica cen między olejami roślinnymi a olejem napędowym stała się „niezwykle duża” między wrześniem a grudniem 2024 r. Wyższe ceny surowców z kolei zmniejszają opłacalność produkcji biodiesla. Mielke uważa, że różnica cen będzie kluczowym czynnikiem prowadzącym do ograniczenia wykorzystania i produkcji biodiesla i HVO w wielu krajach.
Globalna produkcja biodiesla powinna spaść o 0,5 mln ton w skali roku
„Spójrzmy na roczną stopę wzrostu produkcji biodiesla i HVO na całym świecie. Średnio zaobserwowaliśmy wzrost o około 4 miliony ton rocznie. Jednak w tej chwili spodziewamy się spadku o 0,5 miliona ton” – powiedział na konferencji zorganizowanej przez Bursę Malaysia.
Agencja szacuje, że Indonezja nie będzie w stanie wypełnić obowiązku mieszania biodiesla B40. „Jednak stopień, w jakim Indonezja będzie egzekwować nakaz, będzie miał duży wpływ na ceny oleju palmowego, a także innych olejów i tłuszczów w nadchodzących miesiącach”. Analityk przypomniał, że brazylijski rząd zawiesił również zaplanowaną na marzec podwyżkę obowiązku mieszania bioestrów o 1% (z 14% do 15%), aby zapobiec dalszym wzrostom cen krajowych. Przewiduje się, że Malezja również będzie musiała zmierzyć się ze znacznymi niepowodzeniami. Urzędnicy powołują się na ograniczenia infrastrukturalne jako główną przeszkodę w zwiększeniu mieszania oleju palmowego z biodieslem.
Obniżenie obowiązkowej zawartości bioestrów w ON może być sposobem na niższe ceny żywności
Mielke zauważył, że jeśli rządy są zaniepokojone wzrostem cen żywności, mogą uznać obniżenie wymogów dotyczących biodiesla za stosunkowo łatwy sposób na utrzymanie cen krajowych pod kontrolą i zapobieżenie protestom konsumentów.
Komentując różnicę cen między olejem palmowym a olejem sojowym, Mielke stwierdził, że istniejąca różnica w kosztach prawdopodobnie zmniejszy się w ciągu najbliższych dwóch, trzech miesięcy, gdyż wysokie ceny ograniczają popyt na kluczowych rynkach konsumenckich, takich jak Indie.
W ostatnich miesiącach cena oleju palmowego wzrosła w porównaniu z ceną innych olejów roślinnych ze względu na zakłócenia w dostawach w Indonezji i Malezji spowodowane powodziami. Ponadto wysiłki Indonezji mające na celu zwiększenie produkcji biodiesla przy użyciu oleju palmowego doprowadziły do zmniejszenia dostaw. W rezultacie najwięksi nabywcy, w tym Indie, przestawili się na oleje sojowe i słonecznikowe, co doprowadziło do spadku popytu.
Żubr – symbol majestatu i dumy polskiej przyrody. Dla turystów i miłośników dzikiej fauny to wspaniała atrakcja. Dla rolników z Podlasia – codzienna zmora. Od ponad dekady wielkie stada żubrów, opuszczając Puszczę Białowieską, coraz śmielej wkraczają na pola uprawne, powodując ogromne straty. Rolnicy, pozbawieni skutecznej pomocy i adekwatnych rekompensat, są pozostawieni sami sobie w walce o przetrwanie swoich gospodarstw.
Żubry na polu. Kto tu jest intruzem?
Jeszcze kilkanaście lat temu żubry pozostawały w granicach Puszczy Białowieskiej. Dziś ich obecność na polach to codzienność. Dlaczego? Zdaniem rolnika Huberta Ojdany, problem rozpoczął się w 2016 roku, kiedy kornik zaatakował świerki w Puszczy. Spory ekologów z leśnikami o sposób zwalczania szkodnika doprowadziły do sytuacji, w której drzewa pozostawiono na miejscu. Powalone pnie skutecznie zablokowały żubrom możliwość swobodnego przemieszczania się w lesie, zmuszając je do wyjścia na pola.
Kolejnym problemem stało się wstrzymanie dokarmiania żubrów. Jak wskazuje Ojdana, decyzja Instytutu Biologii i Ssaków o zaprzestaniu dostarczania pożywienia zwierzętom w Puszczy sprawiła, że głodne stada zaczęły same szukać pożywienia – w uprawach rolników. Do tego wszystkiego doszedł mur na granicy polsko-białoruskiej, który uniemożliwił żubrom naturalną migrację.
Dla podlaskich rolników oznacza to codzienny dramat. Hubert Ojdana relacjonuje, że dziennie musi poświęcać nawet 12 godzin na przepędzanie żubrów ze swoich pól. Mimo że posiada odpowiednie zezwolenia na takie działania, problem pozostaje nierozwiązany. – „200 hektarów mam całkowicie zryte kopytami” – skarży się.
Odszkodowania? Są, ale w mocno ograniczonej formie. W 2024 roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wypłaciła rolnikom 4 miliony złotych, podczas gdy rzeczywiste straty sięgały 10 milionów. System szacowania szkód i wypłat rekompensat jest tak skonstruowany, że rolnicy dostają jedynie ułamek wartości utraconych plonów. Oprócz strat w samych uprawach, pojawia się problem zachwaszczenia wtórnego, które wymaga dodatkowych oprysków i kosztów.
Czy jest rozwiązanie?
Rolnicy, w tym Ojdana, apelują o konkretne działania: wznowienie dokarmiania żubrów w Puszczy, przesiedlenie części populacji, a także budowę fizycznych barier ochronnych. Oczekują również sprawiedliwego systemu rekompensat, który faktycznie pokrywałby straty.
Czy władze w końcu zajmą się tym problemem? Czy żubr pozostanie symbolem polskiej przyrody, czy stanie się symbolem ignorancji wobec rolników? Na razie wiadomo jedno – to rolnicy płacą najwyższą cenę za tę nierówną walkę.
Marzec to miesiąc, który potrafi zaskoczyć zarówno zimowymi akcentami, jak i wiosennym ciepłem. Czy marzec 2025 będzie ciepły? Prognozy długoterminowe wskazują na dynamiczną aurę, pełną kontrastów temperaturowych i zróżnicowanych zjawisk pogodowych. Sprawdź, jaka pogoda czeka nas w marcu i jakie będą pierwsze oznaki wiosny 2025.
Jaka wiosna 2025? Pogoda na marzec w Polsce
Początek marca 2025 zapowiada się cieplejszy niż zwykle. Najwyższe temperatury przewidywane są między 6 a 10 marca, gdy termometry wskażą od 0/+7 stopni Celsjusza o poranku do +12/+20 stopni w ciągu dnia. Słoneczna pogoda sprzyjać będzie pierwszym oznakom wiosny. Od 1 do 6 marca oraz od 10 do 15 marca na termometrach zobaczymy od -2 do +5 stopni o świcie i od +3 do +11 stopni popołudniami.
Podczas tego okresu opady będą niewielkie – głównie na wschodzie i północy kraju, na poziomie 1-3 mm. Marzec 2025 nie obędzie się jednak bez chłodniejszych momentów. Między 15 a 24 marca napłynie powietrze z północnego wschodu, które może przynieść spadki temperatury do -6 stopni oraz opady śniegu. Możliwe, że w tym okresie suma opadów wyniesie od 3 do 13 mm.
Czy w marcu będzie ciepło? Prognoza pogody na marzec 2025
Marzec 2025 będzie pełen zmiennych warunków atmosferycznych. Pierwsza połowa miesiąca zapowiada się ciepło, z temperaturami wyższymi od normy wieloletniej. Najcieplejsze dni wystąpią między 6 a 10 marca, z temperaturami sięgającymi nawet 20 stopni Celsjusza.
Jednak w połowie miesiąca mogą wystąpić przymrozki i powroty zimowej aury. Możliwe są lokalne opady śniegu, a temperatura w nocy spadnie nawet do -6 stopni. Końcówka miesiąca to pogodowy przeplataniec – od ciepłych dni po epizody z opadami krupy śnieżnej, deszczu oraz silniejszymi podmuchami wiatru. Temperatury w tym czasie oscylować będą między 3 a 14 stopni, z częstymi nocnymi przymrozkami.
Jakie ma być lato 2025? Wstępne prognozy
Choć do lata jeszcze daleko, pierwsze prognozy wskazują na kontynuację trendu ciepłych miesięcy. Możemy spodziewać się wysokich temperatur oraz okresowych upałów. Niewykluczone są również gwałtowne burze, zwłaszcza w drugiej połowie sezonu. Dokładniejsze prognozy na czerwiec, lipiec i sierpień 2025 będą dostępne bliżej lata, jednak obecne modele sugerują, że czeka nas ciepłe lato z możliwymi ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi.
Podsumowanie – prognoza pogody na marzec 2025
Marzec 2025 przyniesie pogodowy galimatias. W pierwszej połowie miesiąca dominować będą wyższe temperatury, a najcieplejszy okres przypadnie między 6 a 10 marca. W drugiej połowie miesiąca możliwe są przymrozki i opady śniegu. Końcówka marca pozostaje pod znakiem niepewności, z możliwością dynamicznych zmian pogody. Już teraz warto przygotować się na różnorodne warunki atmosferyczne, od słonecznych i ciepłych dni po chłodniejsze okresy z przelotnymi opadami.
Ekonomia i ekologia to dwa kluczowe filary nowoczesnego rolnictwa, które wzajemnie się uzupełniają. Rolnicy, chcąc zwiększyć swoją konkurencyjność, muszą jednocześnie dbać o efektywność produkcji i minimalizowanie wpływu na środowisko. Jakie technologie mogą im w tym pomóc? Kluczem do tego może być korzystanie z rolnictwa precyzyjnego.
Klucz do większej rentowności gospodarstwa
– Może to znacząco wpłynąć na rentowność gospodarstwa poprzez stosowanie rozwiązań, które zadbają o precyzyjne dozowanie nasion, środków ochrony roślin oraz nawozów – dokładnie tam, gdzie są one najbardziej potrzebne. Dzięki zaawansowanym technologiom rolnictwa precyzyjnego firmy John Deere oraz narzędziom analitycznym do zarządzania, rolnicy zyskują nowy poziom kontroli, precyzji i optymalizacji procesów uprawowych, co przekłada się na wyższą efektywność i lepsze wykorzystanie zasobów. Systemy John Deere umożliwiają szybkie rozpoczęcie pracy przy minimalnym przeszkoleniu. W pełni zintegrowane podzespoły oraz kompatybilność z maszynami innych marek ułatwiają zarządzanie danymi, wspierając mądre decyzje w drodze do rentowności – mówi Piotr Ziemecki, specjalista rolnictwa precyzyjnego John Deere.
Rozwiązania rolnictwa precyzyjnego stają się standardem, który pozwala zarządzać online działaniami operatorów, znacznie ułatwiając ich pracę. Korzystając z danych historycznych zbieranych w John Deere Operations Center, właściciel gospodarstwa ma szansę na świadome budowanie pełnego procesu uprawy. Technologia rolnictwa precyzyjnego John Deere oferuje wsparcie na każdym kroku, przez cały rok. Tym samym rolnik może sprawnie zarządzać przygotowaniem pola, wysiewem nasion oraz ochroną i pielęgnacją upraw, a następnie monitorować wyniki. Podczas zbiorów technologia oferuje natomiast cenne informacje na temat wielkości i jakości plonów.
– Technologia Rolnictwa Precyzyjnego John Deere opiera się na czterech kluczowych elementach. JD Link zapewnia dwukierunkową łączność pozwalającą na automatyczne przesyłanie danych o uprawach i maszynach na konto John Deere Operations Center, które z kolei umożliwia połączenie z polami, maszynami, pracownikami i doradcami. To kompleksowe, bezpieczne centrum planowania, monitorowania, analizowania i udostępniania danych z gospodarstwa – w dowolnym miejscu i czasie. Praca tych dwóch kluczowych elementów nie byłaby możliwa bez wykorzystania: odbiorników satelitarnych StarFire™ wspierających precyzyjne naprowadzanie (do 2,5 cm) oraz wyświetlaczy do odbierania komend i kontrolowania działań – dodaje ekspert John Deere.
Sterowanie sekcjami – dlaczego to tak ważne?
Zaawansowana funkcja sterowania sekcjami jako rozwiązanie rolnictwa precyzyjnego kontroluje automatycznie włączanie i wyłączanie poszczególnych sekcji osprzętu w określonych miejscach na polu, minimalizując nakładki i omijaki. Dzięki temu nawozy, materiał siewny oraz środki ochrony roślin są aplikowane wyłącznie tam, gdzie są rzeczywiście potrzebne, co ogranicza koszty, zwiększa wydajność i redukuje straty plonów. Rozwiązanie to nie tylko optymalizuje warunki wzrostu roślin, eliminując podwójne dawki środków ochrony czy wysiewu, ale także zmniejsza wpływ rolnictwa na środowisko.
– Z kolei system prowadzenia maszyny bez użycia rąk AutoTracTM wniesie biznes na wyższy poziom, zwiększając produktywność, jednocześnie zmniejszając nakłady na paliwo, nawozy i środki ochrony roślin. W zależności od zastosowania można spodziewać się oszczędności kosztów do 8% oraz wzrostu produktywności nawet o 14%. Niewątpliwie ważnym wsparciem będą w tym przypadku nowoczesne wyświetlacze 5 generacji G5 umożliwiające sterowanie nawet 255 indywidualnymi sekcjami osprzętu oraz obsługę do pięciu narzędzi ISOBUS w tym samym czasie, co pozwala na jednoczesne zarządzanie np. przednim zbiornikiem nasion i siewnikiem – uzupełnia Piotr Ziemecki.
Sterownik dawki (Variable Rate Control) dostosowuje ilość aplikowanego nawozu, nasion lub środków ochrony roślin w zależności od danej strefy pola w celu optymalizacji plonów.
See & Spray, czyli inteligentny oprysk w wersji 2.0
Technologia See & Spray, która doskonale wpisuje się w trend zrównoważonego i odpowiedzialnego, ale też co może być szczególnie ważne – oszczędnego rolnictwa, należy do jednej z bardziej zaawansowanych tego typu rozwiązań na rynku. Podczas oprysku ukierunkowanego małe kamery zintegrowane z belką opryskową nieustannie skanują pole i przesyłają dane do jednostki przetwarzającej obraz. Następnie procesory wykrywają kolor zielony na gruntach i pomiędzy uprawami rzędowymi i odpowiednio stosują środki ochrony roślin. Ponadto, gdy system wykryje chwasty na podstawie koloru ziemi, odpowiednie dysze są aktywowane w celu opryskiwania tych obszarów. Dzięki oświetleniu nad każdą kamerą można prowadzić oprysk ukierunkowany w dzień i w nocy.
– Liczba aktywowanych dysz zależy od rozmiaru kępy chwastów i ustawień pokrycia dysz wybranych przez operatora. Wykorzystując wyświetlacz w kabinie, system See & Spray Select dokumentuje, gdzie zastosowano herbicyd. Ponadto wyświetlacz zapewnia mapę pokrycia wyróżniającą te obszary poddane działaniu środka. Ta dokumentacja jest przesyłana strumieniowo na konto John Deere Operations Center™ i umożliwia śledzenie danych dotyczących wydajności i oszczędności w celu podejmowania świadomych decyzji w ramach programu zarządzania ilością chwastów – podsumowuje ekspert John Deere.
Co ciekawe, wciąż można łatwo przełączać się na konwencjonalną metodę oprysku, naciskając przycisk na wyświetlaczu w kabinie.
Rodzina Srnec z Rajhradu od pokoleń zajmuje się rolnictwem. Ich gospodarstwo, założone w XIX wieku, przeszło ogromną transformację, by stać się nowoczesną, ekologiczną farmą. Dziś Tomáš Srnec wraz z ojcem zarządza 130-hektarowym gospodarstwem, hodując bydło mięsne rasy Charolaise i uprawiając pszenicę, kukurydzę, słonecznik oraz jęczmień paszowy. Kluczowym elementem ich sukcesu jest niezawodny sprzęt rolniczy, w tym traktory marki ZETOR.
ZETOR w służbie ekologicznego rolnictwa
Po reprywatyzacji w latach 90. rodzina Srnec zaczynała od 50 hektarów i kilku krów mlecznych. Dzięki ciężkiej pracy i przemyślanym inwestycjom stopniowo rozwijali swoje gospodarstwo. Dziś działają w systemie ekologicznym, co pozwala im utrzymać wysoką jakość produkcji i uniezależnić się od zewnętrznych dostawców.
ZETOR – serce nowoczesnego gospodarstwa
Od samego początku Srncowie stawiali na ciągniki ZETOR, które wyróżniają się niezawodnością i łatwością serwisowania. Ich pierwszy model ZETOR 6211 służył im przez lata, a dziś główną siłę napędową gospodarstwa stanowią dwa nowoczesne modele Forterra HD 150. W ubiegłym roku rodzina miała okazję testować nową Serię 6 – najnowszą propozycję ZETOR.
DCIM\101MEDIA\DJI_0381.JPG
ZETOR Seria 6 – testy w ekstremalnych warunkach
Nowy traktor Seria 6 przeszedł intensywne testy w gospodarstwie Srnców:
ZETOR w transporcie plonów – współpraca z 14-tonową przyczepą tandemową podczas żniw.
ZETOR w uprawie ścierniska – współpraca z broną talerzową Kuhn (4 m), zużycie paliwa tylko 7,5 l/ha.
ZETOR w głęboszowaniu – praca na głębokości 35-40 cm z agregatem Lemken.
ZETOR w orce ciężkich gleb – test z pięcioskibowym pługiem Kverneland.
ZETOR na trudnym terenie – w miejscach, gdzie inne traktory ugrzęzły, Seria 6 radziła sobie bez problemu.
ZETOR – komfort i nowoczesne technologie
ZETOR Seria 6 to zaawansowana technologia i wygoda użytkowania:
Intuicyjny system sterowania z dużym ekranem,
Automatyczna regeneracja filtra DPF,
Zawieszenie kabiny i osi przedniej dla maksymalnego komfortu,
Nowoczesna skrzynia Eco z 54 biegami do przodu i 27 do tyłu.
DCIM\101MEDIA\DJI_0389.JPG
ZETOR – przyszłość rolnictwa
Po przepracowaniu ponad 1000 motogodzin w różnych warunkach, nowa Seria 6 potwierdziła swoją jakość. Oficjalna premiera i produkcja seryjna modelu planowana jest na 2025 rok. Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom, traktor ten stanie się niezawodnym partnerem dla rolników na całym świecie.
Agro Perspektiva informuje, że w sobotę 1 – marca Federacja Rosyjska przeprowadziła kolejny atak rakietowy na infrastrukturę portową w Odessie. W wyniku ataków rannych zostało dwóch cywilnych pracowników portu. Uszkodzone zostały dwa statki cywilne: statek do transportu towarów suchych „SUPER SARKAS” pod banderą Sierra Leone, na którego pokładzie znajdowało się ponad 21 tysięcy ton kukurydzy i soi przeznaczonych na eksport. Ucierpiał także kontenerowiec „MSC LEVANTE F” pływający pod banderą Panamy i należący do europejskiej firmy. To już 29. cywilny statek, który został uszkodzony w wyniku rosyjskich ataków.
Morski korytarz żywnościowy działa
„Mimo ostrzału ukraiński korytarz morski działa. Przeładowano już 106 milionów ton towarów, z czego prawie 70 milionów ton to zboża”. „To 4 tysiące statków, które dostarczały nasze produkty rolne do krajów Afryki, Azji i Europy” – powiedział wicepremier Ukrainy, minister ds. rozwoju wspólnot i terytoriów Ołeksij Kuleba.
Ukraina obecnie broni się przed atakami Rosji i wymaga aktywnej ochrony przed tym terrorem. Jednocześnie, zgodnie z opinią Ministerstwa Rozwoju Wspólnot i Terytoriów, pozostaje ona wiarygodnym gwarantem bezpieczeństwa żywnościowego w wielu krajach świata.
Podczas Forum Outlook eksperci USDA opublikowali pierwsze prognozy dotyczące areału zasiewów w Stanach Zjednoczonych. Zakładają one wzrost całkowitej powierzchni zasiewów trzech głównych upraw razem (kukurydzy, pszenicy i soi) w porównaniu z poprzednim rokiem. Łączna powierzchnia trzech upraw jest prognozowana na 225,0 mln akrów — wzrost o mniej niż 1 procent, odzwierciedlający stosunkowo korzystniejsze perspektywy cenowe kukurydzy i zgłoszony wzrost zasiewów pszenicy ozimej.
Areał głównych upraw w USA
Spośród trzech głównych upraw przewiduje się, że powierzchnia zasiewów kukurydzy wzrośnie najbardziej, przy korzystnych cenach w porównaniu z konkurencyjnymi uprawami, takimi jak soja, bawełna i sorgo. Oczekuje się, że powierzchnia upraw soi spadnie, co odzwierciedla niższe ceny soi spowodowane częściowo dużymi dostawami w Ameryce Południowej.
Powierzchnia upraw pszenicy będzie wyższa, co odzwierciedla głównie zwiększone zasiewy pszenicy ozimej.
Według USDA areał przeznaczony pod kukurydzą wzrośnie o 3,4 miliona akrów w porównaniu z ubiegłym rokiem do 94 milionów akrów, pod pszenicą o 0,9 miliona akrów do 47 milionów akrów, podczas gdy pod soi zmniejszy się o 3,1 miliona akrów do 84 milionów akrów.
Prognozy dotyczące przyszłego bilansu kukurydzy w USA na sezon 2025/26 przewidują wyższą produkcję, większe krajowe zużycie, niższy eksport i wyższe zapasy końcowe.
Przewiduje się, że średnia cena kukurydzy w sezonie otrzymana przez producentów spadnie o 15 centów do 4,20 USD za buszel.
Bilans i ceny na rynku soi w USA
Oczekuje się, że dostawy (produkcja + zapasy początkowe) soi w USA wzrosną o mniej niż 1 procent w sezonie 2025/26 ze względu na wyższe zapasy początkowe i stosunkowo niewielki wzrost produkcji (dzięki lepszym plonom, przy mniejszym areale).
Według USDA obfite globalne dostawy będą nadal wywierać presję na ceny soi. Średnia cena rolna w sezonie prognozowana jest na 10,00 USD za buszel, o 0,10 USD mniej niż w poprzednim sezonie.
Bilans i ceny na rynku pszenicy w USA
Prognozy dla pszenicy w USA na lata 2025/26 przewidują wyższe dostawy, niezmienione całkowite zużycie i zwiększone zapasy końcowe. Średnia cena pszenicy w sezonie prognozowana jest na 5,50 USD za buszel, o 0,5 USD mniej niż w poprzednim sezonie.
Przed nami kilka wietrznych dni na północy, wschodzie i w centrum kraju. Chwilami powieje do nawet ponad 70 km/h. Powietrze z każdym kolejnym dniem również będzie coraz suchsze co oznacza, że bardzo szybko przeschnie gleba po ostatnich opadach.
Z poniedziałku na wtorek sporo rozpogodzeń na zachodzie, południu oraz miejscami w centrum kraju. Na Podlasiu, Mazowszu i w Lubelskim może przelotnie popadać mżawka do 0,5 mm. Na termometrach od -3 stopni w Kotlinie Jeleniogórskiej i na Podhalu do 0 stopni na całym południu kraju oraz w rejonie Żar, Żagania i Leszna do 1 stopnia w centrum i na zachodzie. Na wschodzie i północy pod chmurami od 3 do 5 stopni. Wtorek rozpocznie się dużą ilością chmur w centrum, Pomorzu Zachodnim, Gdańskim, Kujawach ale po południu pokaże się słońce. Północny wschód kraju, wschodnie Mazowsze, północ Lubelskiego pod chmurami i raczej bez szans na słońce. Na południu i zachodzie niemal bezchmurne niebo. Z wyjątkiem Podkarpacia, Małopolski, Górnego Śląska, Opolskiego, Dolnego Śląska i Ziemi Lubuskiej; gdzie ma być ciepło, słonecznie i słaby wiatr dzięki czemu odczuwalna temperatura będzie przyjemna to nad resztą kraju silny wiatr zwiększy odczucie chłodu. W centrum i w Lubelskim powieje od 30 do 55 km/h a od Podlasia po Mazury, Warmię, Kaszuby wiatr rozpędzi się do 70-75 km/h.
W Paryżu piątkowa sesja zamknęła się delikatnym wzrostem notowań kontraktów na zboża i przeceną rzepaku. W skali tygodnia unijna pszenica straciła znacznie na wartości. Jednocześnie w Chicago duże spadki kontynuowane były do końca tygodnia.
Napięcia handlowe i niepewność geopolityczna doprowadziły do gwałtownego spadku cen w Chicago
Na zamknięciu piątkowej sesji w Chicago cena pszenicy SRW z terminem dostawy w marcu 2025 r. spadła do 197,4 usd/t, tracąc aż 9% w skali tygodnia.
Kontrakty terminowe na kukurydzę na marzec 2025 r. spadły w ciągu tygodnia o 7,7% do 178,5 usd/t.
Ceny soi z dostawą w marcu 2025 r. obniżyły się w minionym tygodniu o 2,2% do 371,8 USD/t.
Załamanie notowań, zwłaszcza zbóż, w Chicago było kontynuowane do końca tygodnia, w coraz bardziej krytycznym kontekście geopolitycznym. Polityka Donalda Trumpa faktycznie powoduje coraz wyraźniejsze ruchy po drugiej stronie Atlantyku, a jego groźby wprowadzenia ceł wobec głównych partnerów handlowych Stanów Zjednoczonych jedynie zwiększają nerwowość wśród podmiotów gospodarczych.
Już w tym tygodniu mają zostać wprowadzone cła importowe w wysokości 25% na produkty z Meksyku i Kanady, a także dodatkowe 10% cła na produkty importowane z Chin. Grozi to wstrzymaniem zakupów amerykańskiej kukurydzy przez Meksyk i wstrzymaniem zakupów amerykańskiej soi przez Chiny.
Inwestorzy finansowi sprzedawali kontrakty w Chicago
W tym kontekście fundusze spekulacyjne likwidowały swoje długie pozycje (odsprzedawały kontrakty), co dotyczy przede wszystkim kukurydzy, gdzie inwestorzy ci wcześniej utrzymywali długie pozycje bliskie rekordowym poziomom.
Jednocześnie fiasko w negocjacjach między Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim dodało trochę zamieszania na rynku pod koniec piątkowej sesji i rzuciło cień na przyszłość dostaw z basenu Czarnego. W weekend Rosja zbombardowała Port w Odessie, uszkadzając dwa statki towarowe.
Areał upraw kukurydzy i pszenicy wzrośnie w tym roku w USA, kosztem soi
Trend spadkowy w Chicago przyspieszył tylko po czwartkowych danych zapowiadających wzrost areału zasiewów kukurydzy i pszenicy. Z drugiej strony USDA prognozuje się, że areał upraw soi zmniejszy się, jednak napięcia handlowe, brazylijska konkurencja i znacząca poprawa warunków uprawy w Argentynie również spowodowały, że ceny soi spadły poniżej zera.
Słabe wyniki tygodniowych zamówień eksportowych (obawa przed wojną celną i silniejszy dolar) dodatkowo wymuszały spadki w Chicago w końcówce tygodnia.
W Paryżu notowania starej kukurydzy wzrosły nieco, ale nowy zbiór wyraźnie potaniał w skali tygodnia
Kontrakt na starą unijną kukurydzę (dostawa w marcu) zamknął tydzień ceną 220,75 eur/t, zyskując w skali tygodnia 4,5 euro (2,1%). W skali miesiąca wycena tego kontraktu wzrosła o 6 euro, a ceny starej kukurydzy poruszają się w szerokim trendzie bocznym.
Kukurydza z dostawą w listopadzie (nowy zbiór) kosztowała w piątek 218,25 eur/t, czyli blisko 3 euro mniej niż tydzień wcześniej. Stary zbiór kukurydzy pozostaje w trendzie bocznym, korzystając nieco z droższych dostaw z Ukrainy (droższy dolar i wyższe ceny na Ukrainie), ale kontrakt na nowy zbiór taniał pod presją dużej przeceny w Chicago.
Unijna pszenica nadal cierpi z powodu słabego popytu eksportowego
W Paryżu kontrakt na starą pszenicę (seria na marzec) podrożał w piątek o 1,25 euro do 221,75 eur/t, ale w skali całego tygodnia seria ta straciła na wartości aż 5 euro (-2,2%). Od kilku miesięcy kontrakt na starą pszenicę porusza się w szerokim trendzie bocznym wokół poziomu 230 eur/t, a obecnie wycena zbliżyła się do dolnego ograniczenia kanału (techniczny poziom wsparcia).
Pszenica z nowych zbiorów mocno drożała w I połowie lutego, by 18-go lutego wspiąć się na 4-miesięczny szczyt 239,5 eur/t. Kolejne dwa tygodnie przyniosły jednak korektę spadkową do 230,25 eur/t, co oznacza, że nowy zbiór kosztował w piątek o blisko 10 euro więcej niż stary.
Eksport starej pszenicy z UE (zwłaszcza francuskiej) jest wyjątkowo słaby, co wymusza przeceny na rynku. Jednocześnie nowe uprawy zyskiwały do niedawna ze względu na zagrożenia pogodowe dotyczące ozimin w Rosji, USA i Europie. Tu warto zaznaczyć, że piątkowy raport FranceAgrimer pokazał lekką poprawę kondycji pszenicy ozimej we Francji.
Od początku sezonu kraje UE wysłały na rynki zagraniczne tylko 13,6 mln ton pszenicy (-36% r/r) w porównaniu do 21,3 mln ton. Na razie nie pomaga silne ograniczenie eksportu z Rosji i Ukrainy, której miejsce zajmuje ziarno z Australii, Argentyny i USA.
Wyceny starego rzepaku konsolidują się wokół 530 eur/t, a nowych nasion wokół 500 eur/t
Stosunkowo niewielkie światowe zbiory rzepaku w bieżącym sezonie i niepewne prognozy na kolejny sezon (2025/26) udzielają wsparcia cenom unijnego kontraktu na rzepak. Z drugiej strony, zapowiedziane na 4 marca nałożenie przez USA 25% cło na towary importowane z Kanady zapewne przekieruje część eksportu kanadyjskiej canoli do Europy, co może wywierać presję na ceny rzepaku na giełdzie paryskiej w dłuższym okresie.
Ta strona korzysta z plików cookies. Służą do tego, by strona działała prawidłowo a także do analizowania ruchu na stronie, a także, by wyświetlać Ci lepiej dopasowane treści i reklamy. Stosujemy również cookies podmiotów trzecich. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności i cookies.
Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić wrażenia podczas poruszania się po witrynie. Niektóre z nich są przechowywane w przeglądarce, bo są niezbędne do działania podstawowych funkcji witryny. Używamy również plików cookie podmiotów trzecich, które pomagają nam analizować i rozumieć, w jaki sposób korzystasz z tej witryny. Te pliki cookie oraz pliki stosowane w celach reklamowych będą przechowywane w Twojej przeglądarce tylko za Twoją zgodą. Masz również możliwość rezygnacji z tych plików cookie. Jednak rezygnacja z niektórych z tych plików cookie może wpłynąć na wygodę przeglądania.
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.
Cookie
Duration
Description
cookielawinfo-checkbox-analytics
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Analityczne”.
cookielawinfo-checkbox-functional
11 months
To ciasteczko jest stosowane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent, aby udokumentować zgodę użytkownika na ciasteczka z kategorii "Funkcjonalne".
cookielawinfo-checkbox-necessary
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Niezbędne”.
cookielawinfo-checkbox-others
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Inne”.
cookielawinfo-checkbox-performance
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent. Jest stosowane, by przechowywać zgodę użytkownika na pliki cookies z kategorii „Wydajnościowe”.
viewed_cookie_policy
11 months
To ciasteczko jest używane przez wtyczkę GDPR Cookie Consent i służy do przechowywania informacji, czy użytkownik wyraził zgodę na korzystanie z plików cookie. Nie przechowuje żadnych danych osobowych.
Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.
Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzjący wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.
Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.