Dyskusja podczas wczorajszego (09.10.2024), 9-go posiedzenia Zespołu ds. monitorowania rynku zbóż (przy MRiRW) dotyczyła przede wszystkim aktualnie trwających żniw kukurydzianych i sytuacji na krajowym rynku kukurydzy. Posiedzeniu przewodniczył sekretarz stanu Michał Kołodziejczak.
Omówione tematy
Podczas posiedzenia Zespół omówił także:
sytuację cenową na rynku zbóż;
znaczenie dywersyfikacji produkcji rolnej w gospodarstwach w celu zmniejszania ryzyka rynkowego;
rolę informacji o sytuacji na rynkach rolnych jako narzędzia dla rolników w podejmowaniu decyzji biznesowych.
Sytuacja na krajowym rynku kukurydzy
Zespół ds. monitorowania rynku zbóż podczas 9. posiedzenia ustalił, że:
W kraju utrzymuje się wysokie tempo zbiorów kukurydzy na ziarno.
Żniwa kukurydziane przebiegają dobrze, jedynie lokalnie opady deszczu przeszkadzają w zbiorach.
Plony kukurydzy są większe niż w roku ubiegłym.
W większości regionów odnotowuje się dobrą jakość ziarna.
Ceny kukurydzy są stabilne.
Wypłacane są premie do ceny za wilgotność ziarna poniżej 30 proc.
Sytuacja na rynku zbóż w kraju i za granicą
Zespół ustalił, że:
Na giełdzie Matif ceny zbóż w ostatnich dniach nieco wzrosły. Jest to spowodowane m.in. niekorzystnymi warunkami pogodowymi w regionie Morza Czarnego oraz w niektórych regionach UE, co wpływa na przebieg zasiewów pod przyszłoroczne zbiory.
Eksport zbóż z Unii Europejskiej jest pod presją dużej konkurencji eksportowej na rynku światowym.
W kraju ceny zbóż są stabilne w porównaniu do tygodnia poprzedniego.
Wielkość produkcji zbóż w Polsce, zwłaszcza kukurydzy, rośnie, co wynika m.in. ze wzrostu plonów przy zmniejszającym się ich krajowym zużyciu w ostatnich latach. Oznacza to zwiększone potrzeby zagospodarowywania ziarna m.in. poprzez eksport.
– Pomoc trafi do rolników w miarę szybko – zapewnił minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski podczas dzisiejszej (10.10.2024) konferencji prasowej. Szef resortu rolnictwa poinformował, że w szybkim trybie przygotowane zostały niezbędne rozporządzenia, które obecnie są procedowane na poziomie Rady Ministrów. Dzięki temu wypłaty środków pomocowych rozpoczną się jeszcze w tym miesiącu.
Zakończenie cyklu spotkań z izbami rolniczymi
Minister Czesław Siekierski poinformował, że dziś odbyło się ostatnie z cyklu spotkanie z przedstawicielami izb rolniczych. Przed południem szef resortu rolnictwa był gościem Mazowieckiej Izby Rolniczej. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych spotkań dyskusje dotyczyły obecnej sytuacji w rolnictwie oraz zbliżającej się polskiej prezydencji w Unii Europejskiej.
Pomoc rolnikom
Szef resortu rolnictwa potwierdził, że w szybkim trybie przygotowane zostały niezbędne rozporządzenia, które obecnie są procedowane na poziomie Rady Ministrów.
– W przyszłym tygodniu powinniśmy rozpocząć przyjmowanie wniosków, aby jeszcze w tym miesiącu rozpoczęły się wypłaty środków pomocowych. W zależności od upraw stawka pomocy wynosi 5 lub 4 tysiące zł do hektara – powiedział minister Czesław Siekierski.
Szef resortu rolnictwa przypomniał również, że od połowy października będą wypłacane zaliczki na poczet płatności bezpośrednich.
– W pierwszej kolejności pieniądze trafią do rolników, których gospodarstwa ucierpiały wskutek powodzi – podkreślił minister.
Minister zwrócił również uwagę, że bardzo dużą pomoc poszkodowanym rolnikom udzielają rolnicy z terenów, które nie ucierpiały w wyniku powodzi. Pomoc udzielana jest za pośrednictwem izb rolniczych i Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
Podatek rolny
Szef resortu rolnictwa podkreślił, że w związku z występującymi w tym roku niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi podjęta została decyzja o ograniczeniu zwrotu III i IV transzy podatku rolnego jedynie do rolników, których gospodarstwa ucierpiały w wyniku tych zjawisk.
Wsparcie Kół Gospodyń Wiejskich
Szef resortu rolnictwa poinformował również, że w związku z brakiem możliwości uruchomienia naboru wniosków o pomoc dla Kół Gospodyń Wiejskich, koła te będą mogły otrzymać jednorazowe wsparcie w wysokości 5 tys. zł. Wnioski o to wsparcie powinny zostać złożone do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, do 29 listopada br., a wypłata pomocy nastąpi do 31 grudnia br.
Alkotubki
Odnosząc się do sytuacji związanej z tzw. alkotubkami, minister Siekierski przypomniał, że w resorcie rolnictwa przygotowany został projekt rozporządzenia. Określono w nim, że napoje spirytusowe o pojemności opakowania do 200 ml mogą być sprzedawane jedynie w butelkach albo puszkach. Ponadto prezentacja i opis takich napojów spirytusowych w opakowaniach w postaci butelki albo puszki nie mogą wprowadzać w błąd i muszą zapewnić odróżnienie takiego napoju od innych środków spożywczych, w szczególności środków spożywczych przeznaczonych dla dzieci.
Wieś miejscem produkcji rolnej
– To niebezpieczny precedens – stwierdził minister Czesław Siekierski, komentując sprawę rolnika skazanego za uciążliwości zapachowe.
Szef resortu rolnictwa podkreślił, że wieś jest miejscem produkcji rolnej i dlatego niezbędne jest opracowanie stosownych przepisów oddzielających funkcje mieszkalne od produkcyjnych.
Prezydencja
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, minister Siekierski zwrócił uwagę, że nasza prezydencja w Unii Europejskiej będzie okazją do dalszej dyskusji o niezbędnych zmianach w Zielonym Ładzie, ale także o przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej.
– Dwadzieścia lat temu budżet na rolnictwo stanowił około 70 proc. całego unijnego budżetu, a obecnie jest to zaledwie 32-33 proc. Naszym zdaniem nie może następować dalsze zmniejszanie budżetu na rolnictwo – stwierdził minister.
– Środki przeznaczone na rolnictwo powinny być kierowane do rolnictwa, a ochrona środowiska powinna być finansowana z innych polityk – dodał.
Na krajowych stacjach ceny średnie głównych paliwwzrosły o 4-6 groszy w ostatnim tygodniu, po trzech miesiącach powolnych spadków. Jest to konsekwencja trwających już od czterech tygodni podwyżek w hurcie i dodatkowo osłabienia złotego w październiku. Przez trzy wcześniejsze tygodnie średnie ceny detaliczne spadały jeszcze (w hurcie rosły) dzięki rekordowym w tym roku marżom stacji ze sprzedaży paliw.
Ceny hurtowe paliw rosły 4 tydzień z rzędu z poziomu 2,5-letnich minimów
W cenniku hurtowym PKN Orlen w skali tygodnia kończącego się 10-go października 2024, cena netto litra Pb95 wzrosła o 12 groszy (+6 grosz tydzień wcześniej) i sięga 4,644 zł/l (bez VAT). W tym samym czasie diesel podrożał o 17 groszy (+3 grosze tydzień wcześniej) i kosztował 4,821 zł/l (bez VAT). Po ostatnich wzrostach ceny obu głównych są wyższe w hurcie o 12 i 15 groszy na litrze od początku października. Różnica w wycenie ON (jest droższy) i Pb95 wzrosła do 18 groszy (bez VAT) z 17 groszy tydzień wcześniej.
We wrześniu benzyna potaniała w hurcie o 14 groszy, a ON o 15 groszy na litrze.
Wyceny ropy zaczęły ten tydzień od wybicia na kilkumiesięczne maksima
Wyceny ropy spadały w I dekadzie września na 3-letnie minimaw obawie o zmniejszenie popytu w Chinach, USA i Europie. Jednak kolejne tygodnie przyniosły wzrosty z kilkuletniego dołka 69 usd/b Brent do blisko 81 usd/b na zamknięciu sesji z 7-go października (najwyżej od połowy lipca). Na szczęście notowania cofnęły się w kolejnych dwóch dniach, ale w czwartek sięgają już 78,5 usd/b ropy Brent. Trwające obicie wynika bezpośrednio z eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie. Konsekwencją ostatnich i ewentualnych przyszłych wydarzeń może być spadek globalnej podaży ropy. Izrael może zaatakować np. instalacje naftowe w Iranie, a dodatkowo USA mogą przywrócić sankcje na eksport irańskiej ropy. Dodatkowo cały rynek surowcowy wspierany jest przez ostatnie obniżki stóp procentowych przez ECB i FED i oczekiwanie kolejnych kroków łagodzenia polityki monetarnej.
Niestety, dla kierowców, złoty traci w październiku na wartości
Notowania USD/PLN zbliżają się w czwartek (10.10.2024) do 3,94 złotego za dolara. Wszystko to za sprawą gwałtownego umocnienia dolara amerykańskiego na świecie w sytuacji skrajnie wysokiego napięcia na Bliskim Wschodzie. Dolara wspiera też oczekiwane cięcie stóp procentowych w strefie euro (trzecie z kolei) po danych pokazujących spadek inflacji.
Jednocześnie czwartkowe dane z USA o inflacji pokazały spadek wskaźnika CPI do 2,4% – mniej niż oczekiwał rynek. Dolar zatem nadal umacnia się do euro, ponieważ kluczowe dane o inflacji oznaczać mogą perspektywę wolniejszego tempa dalszych cięć stóp procentowych przez FED.
Wahania kursu USD/PLN zależą od aktualnego kierunku zmian notowań głównej pary świata – EUR/USD. W sytuacji, gdy dolar osłabia się do euro, to złoty zyskuje do obu walut i na odwrót.
Dolar tracił w sierpniu do euro, ponieważ napływające dane gospodarcze z USA zwiększały prawdopodobieństwo rozpoczęcia cyklu obniżek stóp procentowych w USA. Ostatecznie FED obniżył 18-go sierpnia stopy procentowe w USA aż o 50 punków bazowych, wywołując 0,5% wzrost kursu euro do dolara zaraz po ogłoszeniu decyzji. Wcześniej, bo już w czerwcu, a następnie na początku września cykl łagodzenia polityki monetarnej rozpoczął Europejski Bank Centralny.
W dłuższej perspektywie złoty powinien pozostawać mocny, ponieważ wysokie stopy procentowe w Polsce pozostaną z nami na dłużej w obliczu powrotu inflacji na ścieżkę wzrostową. Zachęcać to powinno międzynarodowy kapitał do inwestowania w polskie obligacje (kupowane za złotówki).
W detalu cena średniadwóch głównych paliwspadła o 6 i 8 groszyw skali tygodnia
Według e-Petrol.pl w połowie 40-go tygodnia 2024 za benzynę 95-oktanów i olej napędowy trzeba było średnio zapłacić na krajowych stacjach odpowiednio 5,83 i 5,99zł/l. Oznacza to, że cena benzyny wzrosła o 4 grosze, a diesel podrożał o 6 gr/l w skali tygodnia. Był to pierwszy wzrostowy tydzień od końca czerwca tego roku.
Jednocześnie cena średnia LPG wzrosła o 6 groszy do 2,91 zł/l.
Cena średnia paliw w detalu: 09–10-2024 / zmiana tygodniowa (według portalu e-petrol.pl)
Aktualnie paliwa są dużo tańsze od swoich historycznych maksimów z 2023 roku (8,08 zł/l ON z października i 7,95 zł/l Pb-95 z czerwca 2023).
Po ostatnich podwyżkach ceny diesla w hurciesą już wyższe niż przed rokiem (tabela poniżej).
Zmiany cen paliw w skali roku (tabela)
Ceny hurtowe i detaliczne paliw w kraju (wykres)
Dla porównania, notowania ropy Brent na tle zmian kursu USD/PLN
Marże modelowe stacji paliw spadają w ostatnich tygodniach, ale są rekordowe w skali roku
W połowie 41 tygodnia 2024 uśredniona marża modelowa stacji paliw spadła do tylko 4 gr/l dla ON (-15 gr/l w skali tygodnia) i 22 gr/l dla Pb95 (-11 gr/l w skali tygodnia).
W tym roku marża modelowa ze sprzedaży benzyny(29,3gr/l) jest o ponad 4 groszy wyższa od rekordu z 2020 roku, aw przypadku ON (28,1 gr/l) przewyższa też o 4 grosze rekordową marżę z 2020 roku. Warto przypomnieć, że w okresie pandemii covid-19 drastycznie ograniczona była sprzedaż paliw, a stacje próbowały częściowo zrekompensować to wysokimi marżami.
Warto przypomnieć, że w okresie pandemii Covid-19 drastycznie ograniczona była sprzedaż paliw, a stacje próbowały częściowo zrekompensować to wysokimi marżami.
Marże modelowe liczone są od oficjalnych cen hurtowych PKN Orlen i nie uwzględniają upustów (zwykle 15-30 gr/l) udzielanych wcześniej poszczególnym odbiorcom (stacjom paliw), ale też nie uwzględniały upustów wakacyjnych stosowanych przez różne sieci stacji.
Marże modelowe stacji paliw w skali rocznej (wykres)
W 2023 roku średnia marża modelowa stacji paliw wyniosła 20 groszy/l (2 gr/l powyżej średniej z 5 lat) dla benzyny 95-oktanów i 17 grosz/l (+7 gr/l w stosunku do średniej z 5-lat) dla oleju napędowego. O ile marża na sprzedaży benzyny jest w tym roku nieco wyższa od średniej wieloletniej, to w przypadku ON była ona w 2023 roku dużo wyższa od średniej.
W skali 2022 roku średnia marża modelowa stacji paliw ze sprzedaży diesla wyniosła 6 gr/l, a dla Pb95 12 gr/l. Były to poziomy dużo niższe niż w poprzednich latach.
W nocy przez Polskę przechodził będzie front chłodny. Deszcz przyniesie na Podkarpaciu, Małopolsce, Lubelskim oraz w większości Świętokrzyskiego i Górnego Śląska. Pokropi na wschodzie i południu Łódzkiego oraz południu Mazowsza. Przelotnie popada także nad samym Morzem. W dolinie Sanu spadnie do 10-18 mm deszczu.
W piątek przed południem popada na wschodzie kraju w tym pokropi do 1-2 mm na wschodzie Mazowsza i południu Podlasia. Po południu już bez opadów ale na wschodzie pozostanie dużo chmur. Przelotnie popada w ciągu dnia w rejonie Jastarni. Nad resztą kraju słonecznie. Łącznie na Podkarpaciu, Roztoczu spadnie do 10-20 mm deszczu. W Lubelskim, Małopolsce do 5-10 mm a w Świętokrzyskim, południu, wschodzie Mazowsza, Górnym Ślasku od 1 do 5 mm.
Wiatr w ciągu dnia powieje silnie z zachodu. Nad Morzem w porywach do 85 km/h.
Dziś doszło do groźnego incydentu w miejscowości Janikowo. W jednym z silosów należących do Elewatora Classic Grain nastąpiło zawalenie konstrukcji. W wyniku tego zdarzenia zawalił się również budynek suszarni oraz pomieszczenie sterowni, a na miejscu wybuchł pożar.
Zawalenie silosu z kukurydzą. Na miejscu wybuchł pożar!
Strażacy informują, że doszło do przewrócenia silosu lejowego, który w całości wypełniony był kukurydzą o łącznej masie 5,5 tys. ton. Działania straży pożarnej skupiły się na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu w pierwszej fazie jednego strumienia wody w natarciu na palącą się konstrukcję.
Drugi strumień wody podano z podnośnika SCH-40. Strażacy użyli także bezobsługowego działka wodnego, które zasilane było z pobliskiego hydrantu. Cały czas monitorowano miejsce pożaru za pomocą kamery termowizyjnej oraz mierników wielogazowych.
o zakończeniu działań gaśniczych, nadzór budowlany wydał zakaz dalszego użytkowania budynku – przekazał bryg. Ireneusz Taraszka z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Inowrocławiu. Przyczyny tego zdarzenia będzie badać komisja ds. katastrof budowlanych.
Zawalony silos w Janikowie [ZDJĘCIA]
Zawalony silos w Janikowie. zdj: KP PSP w Inowrocławiu
Według Eurostatu import biodiesla z Chin do Unii Europejskiej spadł w lipcu o 91% w porównaniu z poprzednim miesiącem w następstwie wprowadzenia ceł antydumpingowych przez Komisję Europejską (KE).
Lipcowy wynik importu był najniższy od kwietnia 2021 roku
Z analizy wynika, że chiński eksport biodiesla do UE spadł z 109,5 tys. ton w czerwcu do 9,8 tys. ton w lipcu, co stanowi najniższy poziom od kwietnia 2021 roku.
Za skokowe obniżenie importu chińskiego biodiesla odpowiadają cła antydumpingowe
W lipcu UE nałożyła tymczasowe cła antydumpingowe w wysokości od 12,8% do 36,4% na import biodiesla i hydrorafinowanego oleju roślinnego (HVO) z Chin, jak stwierdzono w raporcie z 27 września, powołującym się na dane Quantum Commodity Intelligence.
Dane KE i z Chin różnią się
Jednak dane dotyczące chińskiego eksportu nie pokrywają się z danymi dotyczącymi importu z UE: Chiny odnotowały eksport na poziomie 74,3 tys. ton w maju i 43,4 tys. ton w czerwcu,pisze Palm Oil Magazine. W raporcie stwierdzono, że rozbieżności wzbudziły obawy dotyczące potencjalnych luk w certyfikacji zrównoważonego rozwoju, które zdaniem handlowców można wykorzystać do obejścia ceł antydumpingowych.
Problemem są możliwości obejścia ceł
Z radością witając spadek importu biodiesla z Chin, sekretarz generalny Europejskiej Rady ds. Biodiesla (EBB), Xavier Noyon, który nalegał na wprowadzenie ceł, powiedział: „Najnowsze dane dotyczące importu pokazały, że handel przebiega pomyślnie i przyniósł ulgę przemysłowi UE. Jednak możliwość uniknięcia ceł nadal będzie dla nas problemem.” Noyon dodał, że EBB zidentyfikowała „lukę” w przepisach, np. w zakresie stosowania procesu przychodzącego i bilansu masowego pomiędzy instalacjami do przechowywania biodiesla. Powiedział, że EBB przedstawi ustawodawcom dowody na możliwość uniknięcia ceł i skontaktuje się z władzami na szczeblu krajowym i europejskim, aby dokładniej rozważyć tę kwestię.
Całkowity import biodiesla do UE również spadł w lipcu o 15,3% do 190,5 tys. ton, najniższego poziomu od marca 2024 r.
Finalizujemy rozporządzenie w sprawie pomocy rolnikom, którzy ponieśli w swoich gospodarstwach straty w wyniku powodzi. Projekt rozporządzenia jutro (w czwartek) zostanie przekazany do Komitetu Stałego Rady Ministrów – zapowiedział minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski, który po raz kolejny spotkał się dziś z rolnikami w Opolskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Łosiowie. W spotkaniu uczestniczył także zastępca prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) Leszek Szymański.
Bezpieczeństwo żywnościowe
– Skala strat nie zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu. Nie wpływa też na poziom cen żywności – zapewnił minister Siekierski.
Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że na ceny produktów rolnych wpływ mają przede wszystkim globalne rynki.
Wielkość strat i wielkość pomocy
– Zgodnie z decyzją ministra przy wypłacie – 5 tysięcy do ha w przypadku zbóż, kukurydzy, buraków cukrowych, ziemniaków i warzyw oraz 4 tysięcy do hektara w przypadku soi – przyznana pomoc nie będzie pomniejszana o 50 proc. w przypadku braku ubezpieczenia, a także nie będzie wyliczane 30 proc. przychodów gospodarstwa z ubiegłego roku. Jeżeli uprawy były zalane, przysługuje 100 proc. rekompensaty – potwierdził wiceprezes ARiMR Leszek Szymański.
Szacowanie strat przez firmy ubezpieczeniowe
– Firmy ubezpieczeniowe nie nadążają z szacowaniem strat. Ze względu na brak szacunków co do wielkości strat rolnicy i inni poszkodowani w wyniku powodzi mieszkańcy nie mogą jeszcze wykonywać pewnych remontów – zwrócił uwagę minister.
– Poprosiliśmy firmy ubezpieczeniowe, aby zwiększyły liczbę rzeczoznawców, być może także przerzucając ich z innych rejonów – poinformował szef resortu rolnictwa.
Obszar objęty szkodami powodziowymi
O działaniach podejmowanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa poinformował zastępca prezesa Leszek Szymański.
– Mamy dokładnie zidentyfikowaną powierzchnię lustra wody na działkach, które znajdują się na terenach objętych stanem klęski żywiołowej. Jest to 14,6 tysięcy hektarów, a cały obszar dotknięty szkodami powodziowymi wynosi 25 tysięcy hektarów – poinformował wiceprezes ARiMR.
Apel o ewidencjonowanie strat
– Prosimy o zapisywanie w protokołach strat wynikających z zalania pasz i zbóż. Ponadto powinny się w nich znaleźć zdjęcia i dokładna ewidencja dotycząca zniszczonych budynków i maszyn – apelował minister Siekierski.
Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że nie ma jeszcze decyzji dotyczących odszkodowań za zniszczone budynki inwentarskie i maszyny, ale dokumentowanie tych strat jest niezbędne.
O ostatnich decyzjach Rady Ministrów
Podczas pobytu w OODR w Łosiowie minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski oraz wiceprezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Leszek Szymański odpowiadali również na szczegółowe pytania rolników i przedstawicieli mediów.
Wsparcie KGW
Podczas wczorajszej Rady Ministrów podjęta została decyzja o jednorazowym wsparciu kół gospodyń wiejskich w wysokości 5 tysięcy złotych. Wnioski będą mogły być składane do ARiMR do 29 listopada 2024 r., a wypłata nastąpi do 31 grudnia 2024 r.
Zwrot III i IV raty podatku rolnego
Minister poinformował również, że będzie zwrot III i IV raty podatku rolnego za 2024 rok.
– Ten zwrot dotyczy tylko tych rolników, którzy zostali dotknięci klęskami takimi jak: grad, deszcz nawalny, wiosenne przymrozki czy huragan – dodał szef resortu rolnictwa.
Grupa Azoty otrzymała od Unii Europejskiej dofinansowanie w wysokości ponad 33 mln euro na rozwój infrastruktury portowej w Policach. Projekt został wyróżniony w ramach Instrumentu „Łącząc Europę” (CEF) na lata 2021-2027.
33 mln euro na rozwój portu w Policach i infrastruktury kolejowe
Wiceprezes Grupy Azoty S.A. i prezes Grupy Azoty Police, Andrzej Dawidowski, podkreśla, że inwestycja ta otwiera nowe perspektywy dla sektora chemicznego oraz potencjalnych partnerów biznesowych.
Port w Policach, dzięki swojemu strategicznemu położeniu i możliwości obsługi statków o zanurzeniu do 11 metrów, stanie się istotnym elementem logistycznym nie tylko dla Grupy Azoty, ale także dla rozwoju farm wiatrowych w Europie.
Realizacja planowanych inwestycji, takich jak budowa bocznicy kolejowej, zwiększy zdolności przeładunkowe materiałów masowych i produktów płynnych. Obecnie trwają także rozmowy z inwestorami, którzy chcą ulokować swoje bazy przeładunkowe w pobliżu portu, co wpłynie na obniżenie kosztów transportu surowców.
Plan na nadchodzące lata
Inwestycja w Policach realizowana jest we współpracy z PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Obie strony odpowiadają za finansowanie swoich części projektu. Grupa Azoty korzysta z unijnych funduszy, natomiast PKP PLK ze środków budżetu państwa. Wspólnie ogłoszono przetarg na wykonanie prac budowlanych.
Do 2028 roku Zarząd Morskiego Portu Police ma zrealizować budowę węzła kolejowego oraz infrastruktury technicznej, co obejmuje m.in. 6 km torów i prawie 3 km dróg wewnętrznych. Projekt przewiduje także budowę systemu sterowania ruchem kolejowym, modernizację infrastruktury przeciwpożarowej i zabezpieczeń przeciw zalaniom.
Police staną się ważnym węzłem logistycznym
Dariusz Budzik, prezes Zarządu Morskiego Portu Police, zwraca uwagę, że rozwój infrastruktury kolejowej znacząco podniesie rangę portu, a w połączeniu z planowaną Zachodnią Obwodnicą Szczecina, Police staną się ważnym węzłem logistycznym, łączącym różne formy transportu. Decyzja Komisji Europejskiej o przyznaniu wsparcia dla tego projektu podkreśla jego znaczenie zarówno dla Grupy Azoty, jak i dla całej polskiej gospodarki.
Po raz pierwszy będzie możliwy bezpośredni kolejowy transport towarów do portu
Dzięki inwestycji, po raz pierwszy będzie możliwy bezpośredni kolejowy transport towarów do portu, co znacząco poprawi efektywność przewozów surowców i zwiększy konkurencyjność portu. Projekt ten wspiera także rozwój ekologicznych form transportu, takich jak kolej.
W 2022 roku Grupa Azoty otrzymała również 1,74 mln euro na prace studyjne, obejmujące przygotowanie projektu budowy węzła kolejowego oraz poprawę dostępu do terminalu lądowego i budowę nowoczesnych nabrzeży w Policach.
6 października b.r. w Grzybnie (woj. wlkp.) odbyła się XIII edycja Dnia Korbola! W tegorocznej edycji konkursu na największą dynię wzięło udział aż 64 uczestników. Ile ważyła największa dynia? Sprawdź w poniższym artykule!
Dzień Korbola w Grzybnie 2024
Dzień Korbola w Grzybnie to wyjątkowe wydarzenie organizowane przez Zespół Szkół Rolniczych im. gen. Józefa Wybickiego oraz Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Brodnickiej “Gniazdo”. Dzień Korbola to nie tylko konkurs na największą dynię, ale także mnóstwo atrakcji dla całej rodziny!
Ile ważyła największa dynia?
Po zważeniu wszystkich zgłoszonych okazów, zwycięzcą został Błażej Skiba z Grzybna, którego dynia ważyła imponujące 474,5 kg. Drugie miejsce zajął Dawid Jachnik z Sosnowca koło Śremu z dynią ważącą 466,5 kg, a trzecie miejsce przypadło Wiktorowi Jachnikowi, również z Sosnowca, którego dynia ważyła 319,5 kg.
„Uprawa dyń olbrzymich trochę różni się od uprawy dyń zwykłych. No wiadomo, że bardzo ważna tutaj jest genetyka odmian. Pierwsze nasiona sprowadzone były z Kanady. Dynie potrzebują żyznej gleby oraz są ciepłolubne. Prowadzimy ten konkurs po to, aby popularyzować uprawę dyń. Dynia jest w miarę łatwym warzywem do uprawy oraz jest bardzo zdrowa” – mówił Daniel Niewiński (wiceprezes zarządu TPZB).
Moc atrakcji podczas Dnia Korbola w Grzybnie
Oprócz konkursu na największą dynię, Dzień Korbola oferuje wiele innych atrakcji. Na licznych stoiskach można było spróbować pysznych potraw z dyni, takich jak zupy, placki, chleby i bułki dyniowe. Dla najmłodszych przygotowano liczne zabawy i konkursy, a dla miłośników motoryzacji – prezentacje zabytkowych samochodów i traktorów.
Dzień Korbola to doskonała okazja, aby spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi, ciesząc się jesienną atmosferą i lokalnymi przysmakami.
Dziś, miejscowości Mała Wieś, odbyła się długo wyczekiwana premiera najnowszego ciągnika sadowniczego – New Holland T4.80F S. Sprawdźcie, jak prezentuje się nowinka od NH i co oferuje!
New Holland T4.80F S – Prosta budowa, wielkie możliwości
Już na pierwszy rzut oka New Holland T4.80F S wyróżnia się swoją prostotą i solidnością. To ciągnik zaprojektowany z myślą o rolnikach, którzy cenią sobie nieskomplikowaną obsługę i niezawodność w trudnych warunkach pracy. Jego konstrukcja została uproszczona do minimum, co pozwala na szybkie opanowanie wszystkich funkcji, nawet dla osób mniej doświadczonych w obsłudze nowoczesnych maszyn.
Większość funkcji sterowana jest mechanicznie, co sprawia, że nie musisz martwić się o skomplikowaną elektronikę, a w razie potrzeby naprawy są szybkie i mniej kosztowne. To idealne rozwiązanie dla tych, którzy poszukują trwałego sprzętu na lata, a jednocześnie chcą uniknąć nadmiernej automatyzacji.
Prosta i precyzyjna przekładnia dla lepszej kontroli
W układzie przeniesienia napędu zastosowano prostą mechaniczną przekładnię Shuttle z 3 zakresami i 4 biegami głównymi lub Powershuttle. W tej pierwszej zmiana kierunku jazdy odbywa się mechanicznie sterowanym rewersem (mamy tu sprzęgło cierne), a tej drugiej to zadanie odbywa się hydraulicznie (sprzęgło pracuje w kąpieli olejowej).
W tym przypadku zmianę kierunku jazdy możemy wykonać bez użycia pedału sprzęgła. Prędkość maksymalna jest określona na 40 km/h. W obu rodzajach przekładni dostępne są biegi pełzające.
Jednym z kluczowych rozwiązań jest hydraulicznie sterowany rewers, który umożliwia łatwe i płynne zmienianie kierunku jazdy, bez konieczności zatrzymywania się. To szczególnie przydatne podczas manewrowania w ciasnych miejscach lub podczas wykonywania szybkich manewrów w polu.
Potężny silnik FPT pod maską New Hollanda T4.80F S
Pod maską T4.80F S kryje się jednostka napędowa marki FPT, znana z niezawodności i oszczędności paliwa. To solidny silnik, który z łatwością poradzi sobie z wymaganiami intensywnej pracy w sadzie, jednocześnie oferując niskie zużycie paliwa i łatwość serwisowania. Takie połączenie sprawia, że nowy model ciągnika nie tylko dostarcza mocy wtedy, kiedy jest ona potrzebna, ale również minimalizuje koszty eksploatacji.
Seria T4. F S ma zamontowany pod maską silnik FPT. Do wyboru są 4 modele z silnikami o mocy od 75 do 110 KM. Najmniejszy model T4.80 F S ma pod maską 3-cylindrową jednostkę napędową. Do redukcji szkodliwych substancji w spalinach zastosowano katalizator DOC i filtr cząstek stałych DPF. Natomiast w pozostałych od modelu T4. 90F S pracuje 4-cylindrowy silnik o pojemności 3,6 l, który spełnia normę emisji spalin Stage V.
W głowicy pracuje 16 zaworów, czyli po cztery na każdy cylinder. Jest to taka sama jednostka napędowa jak w aktualnej serii T5 Utility, Dual Command czy Elektro Command. W największym modelu do dyspozycji jest 110 KM i maksymalny moment obrotowy o wartości 490 Nm.
Operator może korzystać z funkcji zarządzania prędkością obrotową silnika, umożliwiającą wybór 2 zapamiętanych prędkości, co zapewnia precyzyjną i wydajną pracę w polu. Za oczyszczanie spalin odpowiada układ (ATS), który jest wbudowany pod maską. Z przodu ciągnika jest zbiornik na płyn AdBlue. Nad silnikiem jest serce układu oczyszczania spalin. Jest to system opracowany przez FPT. W jednym katalizatorze znajdują się 4 komory.
W pierwszej dochodzi do utylizacji cząstek stałych, dalej jest katalizator DOC do utylizacji tlenków azotu, a w katalizatorze DPF sadzy. Rura wydechowa jest umieszczona pod ciągnikiem z lewej strony.
Nowoczesna kabina Blue CAB
Nowy New Holland T4.80F S produkowany jest w Turcji. Kabina Blue CAB, którą znajdziemy w standardzie, to kolejny atut tego ciągnika. Oferuje komfortowe warunki pracy nawet w najcięższych warunkach pogodowych. Ergonomiczne wnętrze i doskonała widoczność we wszystkich kierunkach sprawiają, że praca w sadzie staje się mniej męcząca, a bardziej efektywna.
Podwójna filtracja
W nowej serii ciągników T4F S zastosowano wiele innych cech, które można znaleźć w pozostałych ciągnikach z gamy ciągników specjalistycznych T4. Obejmują one kabinę z płaską podłogą, która zapewnia szerokie, przestronne i komfortowe środowisko pracy operatora. Oferuje ona więcej miejsca na nogi i zapewnia operatorowi wygodną pozycję siedzącą, jak również ergonomiczny układ sterowania w kabinie o szerokości 1,2 m.
Na uwagę zasługuje opatentowany system podwójnej filtracji Blue Cab 4. Są tu zamontowane tradycyjne filtry kabinowe (pyłkowe) i filtry węglowe, które zapewniają maksymalną ochronę przed chemikaliami, kurzem, pyłkami i mgłą rozpryskową. Przy pracach związanych z ochroną plantacji wyłączane są tradycyjne filtry, a są aktywowane filtry węglowe. W kabinie muszą być zamknięte drzwi i okna. W czasie pracy powstaje nadciśnienie w kabinie, działa klimatyzacja i wentylacja. Do aktywacji tego systemu trzeba poczekać ok. 2 minut.
Osie do wyboru
W konfiguratorze można zamówić ciągnik z osią standardową F, wówczas szerokość ciągnika na fabrycznym ustawieniu mierzona do krawędzi opon wynosi 1,6 m. Z kolei oś N (Narrow) jest ona węższa – 1,50 m. Opcjonalnie jest dostępna oś SuperSteer gwarantująca maksymalną zwrotność, która przydaje się przy pracy na najciaśniejszych polach. W konstrukcji tej poza zwrotnicami wychylny jest cały przedni most. Promień skrętu wtedy z 55 stopni rośnie do 76 stopni.
Masa własna nowych ciągników jest określona na 2900-3000 kg. Natomiast dopuszczalna masa całkowita jest określona na 4500 kg. Fabryczną opcją w nowej generacji ciągników jest przedni TUZ i WOM pracujący z prędkością 1000 obr./min. Tylny TUZ ma udźwig 2,5 t, a przedni 1,7 t. Pompa tandemowa zasila układ hydrauliczny i podnośnik oraz hydraulikę zewnętrzną. Na tę pierwszą funkcję jest wydatek oleju na poziomie 25 l/min. Natomiast na zawory zewnętrzne i podnośnik w modelach 3-cylindrowych jest wydatek oleju na poziomie 50 l/min, a wersji 4-cylindrowej 73 l/min.
Maksymalnie z tyłu mogą być trzy pary wyjść hydraulicznych i a z boku dwie pary i wolny spływ oleju. Tylny WOM pracuje z prędkością 540 i 540 E obr./min. Trzecią prędkością WOM jest jego praca zależna od jazdy. Najwęższe ogumienie na tylnej osi ma rozmiar 320 R24. Najczęściej są zamawiane koła o szerokości 360 lub 380 R28.
Podsumowanie – idealny partner w sadzie
New Holland T4.80F S to ciągnik, który z pewnością przyciągnie uwagę każdego sadownika. Prostota obsługi, mocny silnik FPT, mechaniczna przekładnia oraz nowoczesna kabina Blue CAB sprawiają, że jest to maszyna, która idealnie wpisuje się w potrzeby nowoczesnego rolnictwa sadowniczego. Jeżeli szukacie solidnego, funkcjonalnego i komfortowego ciągnika do pracy w sadzie – ten model z pewnością spełni oczekiwania najbardziej wymagających gospodarzy.
Zwykło mawiać się, że kukurydza to uprawa dla leniwych. Nic bardziej mylnego. W dobie drożejących środków do produkcji rolnej, konieczna jest optymalizacja produkcji. Pierwszym elementem każdej uprawy jest odpowiednio dobrana odmiana. Jednak to nie wszystko.
W przypadku kukurydzy podjęcie decyzji o doborze odmiany może być naprawdę trudne, na rynku dostępna jest bowiem rekordowa ilość odmian o różnym przeznaczeniu i wczesności. By z uprawy „wyciągnąć” jak najwięcej korzyści, nie wystarczy tylko zasiać i odchwaścić. Kukurydza, jak każda uprawa, jest wymagająca i nie trzeba o tym przekonywać żadnego plantatora, który w płodozmianie stawia na ten gatunek.
Precyzyjne zarządzanie uprawąz platformą Agrility
Na szczęście, rolnik nie musi zostać sam z wszystkimi problemami, ponieważ z pomocą przychodzą eksperci firmy Limagrain Polska, którzy kompleksowo przeprowadzą rolnika przez cały okres wegetacji. Rozpoczynając już od samego wyboru odmiany kukurydzy, na podstawie danych satelitarnych dotyczących stanowiska oraz danych pogodowych, rolnik otrzymuje rekomendacje odmianowe dostosowane do warunków danego gospodarstwa, a nawet pola.
Kompleksowe wsparcie w zakresie uprawy kukurydzy, jakie oferuje firma, to nie tylko dobór odmian. Limagrain wspiera swoich klientów dzięki rozbudowanym serwisom i programom. Platforma Agrility to funkcjonalność kilku modułów – od siewu aż po zbiór. Z wykorzystaniem Agrility możliwe jest wygenerowanie map siewu i zmiennej obsady czy kontrola i analiza przebiegu wegetacji, co umożliwia szybkie reagowanie na wczesnym etapie – np. w przypadku konieczności dodatkowego odżywienia kukurydzy.
Moduł agrility.PLON dostarcza kluczowych informacji na temat wysokości przewidywanego plonu na długo przed zbiorami. Umożliwia to zarządzanie produkcją, podejmowanie decyzji o sprzedaży nadwyżek czy konieczności zabezpieczenia dodatkowych zapasów.
Agrility to szereg funkcjonalności, które ułatwiają zarządzanie uprawą kukurydzy, zarówno tej z przeznaczeniem na ziarno, jak i na kiszonkę. Zbiór to końcowy etap każdej uprawy i jest równie istotny, jak wszystkie pozostałe elementy agrotechniki. To, w jakim momencie rozpoczniemy koszenie kukurydzy, będzie decydowało o parametrach jakościowych zbieranego ziarna czy kiszonki. Silnie odczuli to tegoroczni plantatorzy kukurydzy kiszonkowej, której zbiory rozpoczęły się wyjątkowo wcześnie. Dzięki analizie poziomu suchej masy na podstawie danych satelitarnych, rolnicy korzystający z Agrility mogli „w punkt” zebrać kukurydzę i uniknąć w ten sposób przesuszonej sieczki, a w konsekwencji gorszej jakości paszy dla bydła.
Kiszonka najwyższej jakości
O tym, że dobrze przygotowana, jakościowa kiszonka wpływa na wydajność mięsną i mleczną stada, nie trzeba nikogo przekonywać. Dlatego hodowcy Limagrain stawiają na selekcję odmian o wysokich parametrach żywieniowych. W specjalnym programie hodowlanym LG Animal Nutrition (LGAN)znajdują się zarówno odmiany wysokostrawne, jak i te bogate w skrobię. Dzięki temu rolnik ma możliwość dopasowania odmiany najbardziej optymalnej pod względem parametrów do charakteru swojego gospodarstwa i stosowanych rodzajów dawek paszowych.
Wysokostrawne odmiany kukurydzy LGAN, takie jak np. LG 31.271, przeznaczone są dla hodowców, którzy posiadają areał pozwalający zasiać jedynie rośliny pastewne i udział kukurydzy w dawkach paszowych przekracza 60%. Z kolei odmiany o większym udziale energii ze skrobi, np. LG 31.245, polecane są hodowcom, którzy w dawkach pokarmowych dla krów wykazują znaczny udział sianokiszonek z traw, a zawartość kukurydzy jest mniejsza lub równa 60%.
Osiągnij precyzję w produkcji paszy z Ekspertem kiszonkowym
Limagrain oferuje wsparcie w uzyskaniu najwyższej jakości kiszonki nie tylko pod względem specjalistycznie wyselekcjonowanych odmian. W specjalnym programie „Ekspert kiszonkowy” rolnik może skorzystać z profesjonalnego audytu i badań już po zebraniu i przygotowaniu paszy. W ramach programu eksperci Limagrain Polska pobierają próby kiszonki i poddają je analizie obejmującej parametry ilościowe i jakościowe, takie jak struktura sieczki, rozdrobnienie ziarna, gęstość, pH, a także zawartość białka, skrobi oraz frakcji włókna.
Według doniesień Radia ZET, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) staje się bastionem Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL). Aż trzy czwarte terenowych placówek tej instytucji obsadzone jest przez osoby związane z partią.
Jednym z przykładów jest oddział KOWR w Szczecinie, na którego czele stanęła Justyna Jakubowicz-Dziduch – aktywna działaczka PSL, która ubiegała się o mandat posłanki i radnej sejmiku w ostatnich wyborach, choć bez sukcesu. W tym samym oddziale stanowisko kierownika ds. rozwoju rynków rolnych objęła Magdalena Łapecińska, żona Marcina Łapecińskiego, członka zarządu województwa zachodniopomorskiego, również związanego z PSL.
PSL wzmacnia swoją pozycję w KOWR
W styczniu stanowisko dyrektora generalnego KOWR objął Henryk Smolarz, związany z PSL, który wcześniej pełnił funkcję prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Choć sam posiada wykształcenie rolnicze, wielu innych dyrektorów tej instytucji niekoniecznie może się pochwalić doświadczeniem w tej dziedzinie.
Przykładem jest Marek Halasz, politolog i radny Sejmiku Województwa Lubuskiego, który kieruje placówką KOWR w Gorzowie. Inne osoby zajmujące kluczowe stanowiska to m.in. Przemysław Jaszczak, radny z Łodzi, oraz Zbigniew Grabarek, weterynarz i radny powiatu koszalińskiego.
Wysokie zarobki i polityczne powiązania
Radio ZET podkreśla, że zarobki na kierowniczych stanowiskach w KOWR wynoszą od kilkunastu do ponad 20 tysięcy złotych miesięcznie. Dziennikarze zwracają również uwagę na liczne przypadki obsadzania stanowisk przez osoby związane z PSL w całym kraju.
Podobne sytuacje mają miejsce także w innych instytucjach publicznych, gdzie stanowiska dyrektorskie objęli działacze PO, PSL, Lewicy oraz osoby blisko związane z czołowymi postaciami z rządu.