niedziela, 9 listopada, 2025
Strona główna Blog Strona 1004

ARiMR: będzie rejestracja Kół Gospodyń Wiejskich

0

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę określającą zasady tworzenia Kół gospodyń wiejskich. Mają one być dobrowolną społeczną organizacją mieszkańców wsi, aktywnie działającą na rzecz środowisk wiejskich.

Nadanie osobowości prawnej kołom gospodyń

Ustawa ma na celu nadanie osobowości prawnej kołom gospodyń wiejskich, zapewnienie możliwości szybkiej ich rejestracji oraz wsparcie ich działalności na rzecz rozwoju przedsiębiorczości na terenach wiejskich oraz kultywowania folkloru i polskiej tradycji.

Zgodnie z ustawą koło gospodyń wiejskich to dobrowolna, niezależna od administracji rządowej i jednostek samorządu terytorialnego, samorządna społeczna organizacja mieszkańców wsi. Ma reprezentować interesy i działać na rzecz poprawy sytuacji społeczno-zawodowej kobiet wiejskich oraz ich rodzin, a także wspierać rozwój terenów wiejskich.

Kto będzie prowadził rejestrację?

Koło może założyć dziesięć osób. Krajowy Rejestr Kół Gospodyń Wiejskich prowadzić będzie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Z chwilą wpisu do tego rejestru koło gospodyń wiejskich nabywa osobowość prawną.

Na terenie jednej wsi może mieć siedzibę jedno koło gospodyń wiejskich. To ograniczenie nie będzie miało zastosowania do kół gospodyń wiejskich działających na podstawie przepisów dotychczasowych.

Członkiem koła gospodyń wiejskich może być każda osoba, która ukończyła 18 lat i której miejscem zamieszkania jest wieś będąca terenem działalności koła. Jednocześnie ustawa stanowi, iż za zgodą przedstawicieli ustawowych w działalności koła gospodyń wiejskich mogą brać także udział osoby, które ukończyły 13 lat. Osoby te mogą również tworzyć młodzieżowe i dziecięce organizacje wspomagające realizację celów koła.

Nadzór nad działalnością koła będzie sprawował Prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa we współpracy z Pełnomocnikiem Rządu do spraw Małych i Średnich Przedsiębiorstw.

W najbliższą sobotę 1 grudnia w godz. 9 – 14 we wszystkich Biurach Powiatowych ARiMR odbędą się konsultacje dla Kół Gospodyń Wiejskich. Serdecznie zapraszamy.

Dokumenty  niezbędne do rejestracji Koła Gospodyń Wiejskich; wniosek o przyznanie pomocy; więcej informacji znajduję się na stronie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

źródło: ARiMR, fot. pixabay

KRUS: od grudnia nowe kwoty kosztów przychodów decydujące o zmniejszeniu lub zawieszeniu świadczeń emerytalno-rentowych

0

Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego informuje, że  od  1 grudnia 2018 r. zmieniają się kwoty przychodów decydujące o zmniejszeniu lub zawieszeniu świadczeń emerytalno-rentowych.

Od 1 grudnia 2018 r. kwoty miesięcznego przychodu powodujące zmniejszenie/zawieszenie emerytury lub renty wynoszą odpowiednio:

  • 70% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, tj. 3.206 zł 20 gr,
  • 130% tego wynagrodzenia, tj. 5.954 zł 30 gr.

Nowe kwoty miesięcznego przychodu powodujące zmniejszenie/zawieszenie emerytury lub renty ogłosił komunikatem z dnia 13 listopada 2018 r. Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w związku z ogłoszeniem przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w III kwartale 2018 r. (4.580 zł 20 gr).

źródło: KRUS
fot. pixabay

ARiMR: ostatni dzień wypłat zaliczek, obecnie na kontach rolników 9,14 mld zł

0

Do 29 listopada Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przekazała na konta rolników 9,14 mld zł. Dziś, 30 listopada, ostatni dzień wypłat zaliczek na poczt dopłat bezpośrednich. Od 3 grudnia ARiMR rozpocznie przekazywanie pozostałej części należnych rolnikom płatności.

W pierwszej kolejności poszkodowani

Blisko 1,28 mln rolników otrzymało już zaliczki z tytułu płatności bezpośrednich za 2018 r. Zaliczki w wysokości 70 proc. trafiają na konta rolników od 16 października. Jak przypomina Agencja w pierwszej kolejności otrzymują je poszkodowani przez tegoroczną suszę czy ASF.

W tym roku o dopłaty bezpośrednie ubiega się ponad 1,3 mln rolników. Do końca listopada otrzymają oni ok. 10 mld zł w formie zaliczek z ogólnej puli 14,8 mld zł przeznaczonych na dopłaty bezpośrednie. Pozostała część pieniędzy będzie wypłacana rolnikom sukcesywnie od 3 grudnia do czerwca 2019 r.

Płatności z PROW

ARiMR realizuje także płatności z PROW 2014-2020. Tempo ich przekazywania na konta rolników jest szybsze niż w latach ubiegłych. To m.in. efekt składania wniosków przez internet, które usprawnia ich weryfikację i przyspiesza wydanie decyzji. Dotychczas Agencja wypłaciła z tytułu ONW, płatności rolnośrodowiskowych i rolno-środowiskowo-klimatycznych oraz zalesieniowych łącznie blisko 822 mln zł.

źródło. www.arimr.gov.pl
fot. pixabay

eAgronom w Polsce

0

eAgronom zapewnia rolnikom dostęp do intuicyjnej platformy cyfrowej, która znacznie ułatwia codzienne zarządzanie gospodarstwem rolnym. W październiku tego roku, firma zebrała rundę inwestycyjną w wysokości 4 milionów złotych na dalszy rozwój w Polsce oraz podbój zagranicznych rynków. W gronie inwestorów znaleźli się: polski fundusz Black Pearls VC, fundusze z Estonii i Wielkiej Brytanii oraz doradcy zwani aniołami biznesu, którzy budowali sukcesy takich firm jak Skype czy Taxify.

eAgronom to mobilne narzędzie, za pośrednictwem którego rolnicy, przy pomocy smartfonu, tabletu lub komputera, mogą zarządzać i nadzorować gospodarstwo, jego pracowników oraz pola. Skierowana do rolników uprawiających zboża, aplikacja ma na celu umożliwić im łatwiejsze planowanie i zarządzanie. Program przechowuje wszystkie dane w jednym miejscu, dzięki temu rolnicy mają możliwość szerszego wglądu w swoje pola. Inne podejście do planowania upraw pozwala rolnikom korzystający z eAgronom zmniejszać koszty i odnotować znaczne korzyści finansowe.

Dotychczas w Estonii – pierwszym kraju w którym rolnicy zaczęli używać eAgronom – aplikacja pomogła oszczędzić od dziesiątek do setek tysięcy euro rocznie. Obecnie rolnicy w 9 krajach w Europie korzystają z eAgronom, a program jest wykorzystywany do zarządzania w sumie ponad 700 000 hektarami upraw. eAgronom w Polsce W Polsce oraz więcej rolników dostrzega potencjał programów do zarządzania gospodarstwem, i choć wśród użytkowników eAgronom przodują gospodarstwa o powierzchni powyżej 100ha, jednak nie brakuje również tych mniejszych. Coraz więcej rolników dostrzega potencjał takich narzędzi. Jednym z pierwszych użytkowników eAgronom był Rubert Saluoks -ojciec Robina Saluoksa, jednego z twórców firmy.

W pierwszym roku korzystania (2015) jego ekologiczne gospodarstwo o powierzchni 1300 ha, osiągnęło zysk równy 37 000€, w 2016 roku zanotował już wzrost o 338% w porównaniu do ubiegłego roku. Najnowsze dane z 2017 roku wskazują na zysk w wysokości 381 000€. Sam Rubert przyznaje, że program do zarządzania gospodarstwem wprowadził wiele pozytywnych zmian w jego sposobie prowadzenia biznesu np. podejmowanie trafniejszych decyzji w doborze upraw oraz elastyczne planowanie harmonogramu prac na polu. Jak również, zmniejszenie liczby przebytych km w samochodzie wokół swoich pól z 60 000 na 40 000 w ciągu roku i zaoszczędzeniu na paliwie, kończąc na uzyskaniu dodatkowego, wolnego czasu dla siebie i rodziny.

Tworzony przez rolników, dla rolników

Wielu pracowników firmy eAgronom posiada rolnicze korzenie, wychowywali się na wsi i doskonale zdają sobie sprawę z wyzwań współczesnej agrokultury. Dlatego, cały zespół jest bardzo zmotywowany i pracuje nad poprawą komfortu życia rolników. Korzystanie z programu do zarządzania gospodarstwem ma prowadzić do zadowolenia z zarobków oraz zwiększenia wolnego czasu, który rolnicy będą mogli poświęcić na rozwój biznesu lub spędzić z rodzinami. Polska jest dla nas szczególnym rynkiem ze względu na bardzo dużą powierzchnię rolną, gdzie gospodarstwa są rozdrobnione, co również wpływa na charakter rolnictwa. – mówi Robin Saluoks, założyciel eAgronom – Nieustannie zbieramy uwagi od polskich rolników i dostosowujemy nasz program do ich potrzeb. Staramy się pozytywnie wpłynąć na ich pracę, zmniejszając koszty, obciążenie oraz stres polskich rolników. eAgronom ma im pomóc w stosowaniu się do przepisów jakie nakłada Unia Europejska, jak chociażby nowa dyrektywa Azotanowa, mówiąca o warunkach prawidłowego nawożenia azotu od 1 stycznia 2019 r. – dodaje Robin. – Polscy rolnicy w programie mogą sprawdzić, jakie minerały występują w danym nawozie i prowadzić Ewidencję wszystkich wykorzystanych środków, dzięki temu ich praca jest łatwiejsza.

Założyciele

eAgronom został założony przez Robina Saluoksa i Stenvera Jerkku zaledwie 2 lata temu. Posiadający babcię z Polski – Robin Saluoks- jest młodym, ale doświadczonym przedsiębiorcą – pierwszą odnoszącą sukces firmę założył w wieku 17 lat. Do stworzenia narzędzia eAgronom zainspirowała go praca w gospodarstwie rolnym należącym do jego rodziców. Za swój projekt otrzymał estońską nagrodę Młodego Przedsiębiorcy Roku 2018. Stenver Jerkku stworzył technologiczne zaplecze programu eAgronom, zbudował również zespół inżynierów firmy.

Dzięki dodatkowym funduszom planujemy pójść w kierunku wizji pomagania rolnikom w podejmowaniu trafniejszych decyzji pod względem finansowym i ekologicznym. – mówi Stenver Jerkku. – Środki inwestycyjne wykorzystamy na rozwój modułów analizy agronomicznej i finansowej naszej platformy, aby pomóc obliczyć, w jaki sposób decyzje rolników wpływają na wyniki finansowe.

eAgronom eAgronom eAgronom

Finansowanie maszyny dla każdego!

0

Decydując się na zakup nowych maszyn rolniczych należy wziąć pod uwagę szereg czynników, w tym ekonomiczny. Odpowiednio skrojona oferta pozwoli nie tylko zaoszczędzić w momencie nabycia sprzętu, lecz też w przyszłości, dzięki doposażeniu i stosowaniu np. rozwiązań rolnictwa precyzyjnego.

Aspekty techniczne, eksploatacyjne, jakość, ale także zasady gwarancji maszyn oraz oczywiście kwestie finansowe mają najczęściej wpływ na wybór maszyn rolniczych. W wielu przypadkach wiążące jest to ostatnie kryterium, więc warto na wybór konkretnej oferty spojrzeć nieco szerzej, bo może to przynieść więcej korzyści w przyszłości niż zaoszczędzone środki w momencie zakupu.

Opcja finansowania fabrycznego dla każdego

Kupno nowego ciągnika czy innych maszyn rolniczych za gotówkę szczególnie dla rodzinnych gospodarstw  może być zadaniem trudnym lub wręcz niemożliwym do zrealizowania. Z kolei w przypadku większych gospodarstw –  może to zatrzymać na jakiś czas inne inwestycje. W jednym, jak i drugim przypadku jest to uzależnione także od czynników zewnętrznych. Dlatego też warto rozważyć zakup maszyn w finansowaniu fabrycznym.

Właśnie z tego rozwiązania skorzystał pan Marcin z powiatu wałbrzyskiego na Dolnym Śląsku, kupując ciągnik John Deere 6170M.

– Na początku wraz z rodzicami rozważaliśmy różne opcje zakupu, a finalnie zdecydowaliśmy się na zakup dzielony: połowa w gotówce, a druga połowa w kredycie fabrycznym. Możliwość rozłożenia płatności na okres trzech lat, oprocentowanie 0 proc. tylko nas utwierdziły w decyzji. Porównywaliśmy tę ofertę z propozycjami innych producentów, ale szybko się okazało, że w John Deere jest najkorzystniej – łącznie zaoszczędziliśmy około 8 000 zł. Zachęciło mnie też to, że załatwienie formalności przy wzięciu kredytu było sprawne i klarowne – tłumaczy pan Marcin.

Korzystne zasady finansowania

Co ważne, finansowanie John Deere pozwala rozłożyć koszty zakupu ciągnika nawet do 9 lat, a kupując kombajn można skorzystać z oferty przedsezonowej (w niektórych przypadkach spłatę rat kapitałowo-odsetkowych można przełożyć nawet na koniec żniw 2020 roku), co pozwala utrzymywać płynność finansową gospodarstwa a jednocześnie użytkować nową, wydajną maszynę.

Korzystne zasady finansowania sprawiły, że pan Marcin dwa lata po zakupie ciągnika , zdecydował się na nabycie w finansowaniu fabrycznym opryskiwacza M732i  z fabrycznym systemem kontroli sekcji Section Control. Skąd taka decyzja?

– Kiedy byliśmy już pewni, że wybieramy John Deere, stwierdziliśmy, że od razu warto zrobić krok w stronę rolnictwa precyzyjnego. Mamy gospodarstwo na bardzo nierównym, pagórkowatym terenie. Kontrola sekcji, sterujac automatycznie opryskiem, pomaga  skupić się na prowadzeniu maszyny – powiedział rolnik z Dolnego Śląska.

 

Dodatkowe oszczędności, skąd je brać?

Jeszcze zanim pan Marcin podjął decyzję, został zaproszony przez John Deere i dealera do fabryki w Horst, gdzie są produkowane opryskiwacze. Dzięki temu miał możliwość zapoznać sie z procesem produkcji oraz zaawansowaną technologią, która jest wykorzystywana w tych maszynach.

– Zaproponowano mi dobre warunki, wytłumaczono, jak skorzystać z finansowania. Spotkałem się też z innym rolnikiem, który już miał taki opryskiwacz. Był zadowolony ze sprzętu i to mnie ostatecznie przekonało – dodaje pan Marcin, który z nowego opryskiwacza z systemem Section Control korzystał w trakcie pracy w zakończonym właśnie sezonie.

Doposażenie maszyn przyniosło świetne efekty w postaci dodatkowych oszczędności. Otóż zastosowanie rozwiązań rolnictwa precyzyjnego ogranicza nakładki i omijaki, a także pozwala zwiększyć wydajność aż o 12 proc. przy jednoczesnym mniejszym obciążeniu operatora. System dostępny jest dla wszystkich ciągników John Deere serii 5R, 6M,  6R,7R,8R,9R, opryskiwaczy, kombajnów i sieczkarni.

– Dzięki precyzyjnej nawigacji i kontroli sekcji na pewno udało się zaoszczędzić sporo na zużyciu środków ochrony roślin. Używanie nawigacji jest proste, zwiększa też moją wygodę. Planuję rozszerzenie nawigacji o system Auto Trac, który pozwoli na automatyczne prowadzenie maszyny za pomocą sygnału GPS, który obecnie wykorzystujemy w opryskiwaczu do kontroli sekcji opryskowych. Co dla mnie również istotne, Auto Trac można stosować w całej flocie maszyn, bez względu na markę producenta. Liczę, że to się również przełoży na dodatkową oszczędność paliwa – mówi rolnik.

Przykład pana Marcina, pokazuje, że warto zapytać swojego dealera o wszystkie opcje finansowania fabrycznego, dopasowanie systemu rat do możliwości gospodarstwa itd. – Nawet gdybym miał 100% gotówki na kolejny zakup, to i tak wybiorę finansowanie, a pieniądze przeznaczę na inne bieżące potrzeby. Ciągnik czy inna maszyna w finansowaniu po prostu zarabia na siebie – podsumowuje.

źródło/fot.: mat. prasowe JD

Środki do dezynfekcji z serii Virkon koncernu LANXESS

0

Środki do dezynfekcji z serii Virkon koncernu LANXESS sprawdzają się pomimo zimowych temperatur

  • Szerokie spektrum wirusobójczych środków do dezynfekcji zapobiegających zagrożeniom biologicznym i je zwalczających
  • Ochrona zwierząt gospodarskich przed organizmami wywołującymi choroby takimi jak ptasia grypa czy afrykański pomór świń

Minusowe temperatury nie przeszkadzają

Zima coraz bliżej, więc temperatury na półkuli północnej spadają – a zatem koniecznie trzeba się upewnić, że bezpieczeństwo biologiczne w gospodarstwach rolnych nie jest zagrożone przez niepewne środki do dezynfekcji. Preparaty dezynfekujące stanowią podstawę ochrony drobiu i innych zwierząt hodowlanych przed chorobotwórczymi organizmami, ale nie wszystkie z nich działają równie skutecznie w niskich, zimowych temperaturach. Producent specjalistycznych środków chemicznych koncern LANXESS oferuje producentom hodowcom i rolnikom dwie opcje, które sprawdzają się również w takich warunkach: Virkon S i Virkon LSP.

W odróżnieniu od innych preparatów do dezynfekcji takich jak aldehyd glutarowy (GLUT), czwartorzędowe związki amonu (QAC) czy mieszanki GLUT/QAC Virkon S i Virkon LSP skutecznie zwalczają chorobotwórcze organizmy nawet w temperaturze 4°C, czyli w rzeczywistych temperaturach, jakie panują w gospodarstwach rolnych i hodowlanych w czasie zimowych miesięcy. Dzięki temu nie ma potrzeby zwiększania stężeń lub czasu kontaktu.

Stephan Cho, Kierownik ds. Segmentu Środków do Dezynfekcji w jednostce biznesowej Material Protection Products (MPP) koncernu LANXESS, wyjaśnia, dlaczego hodowcy i rolnicy powinni zwracać szczególną uwagę na efektywność działania środków do dezynfekcji w warunkach zimowych. – Środki do dezynfekcji to podstawa każdego programu bezpieczeństwa biologicznego, którego celem jest zapobieganie wystąpieniu chorób. Zdolność takiego środka do zachowania skuteczności przy niskich temperaturach, jakie przynoszą zimowe miesiące, ma kluczowe znaczenie dla utrzymania odpowiedniej kontroli – mówi.
Działanie niektórych środków do dezynfekcji pogarsza się wraz ze spadkiem temperatur, co może sprawić, że drób i inne zwierzęta gospodarskie nie będą chronione przez groźnymi organizmami wywołującymi choroby takie jak ptasia grypa czy afrykański pomór świń. – Musimy również pamiętać o tym, że wiele wirusów bardzo dobrze sobie radzi i zachowuje stabilność pomimo przebywania długiego czasu w niskich temperaturach. Dlatego też ogromne znaczenie ma to, aby zastosowany środek do dezynfekcji zachowywał skuteczność przy rekomendowanych, oszczędnych stężeniach i czasach kontaktu nawet w niskich temperaturach – dodaje.

Preparat do dezynfekcji Virkon S pozostaje aktywny w roztworze przy temperaturze –10°C

Dodatek płynnego glikolu monopropylenowy (MPG) do roztworów preparatu Virkon S może obniżyć temperaturę krzepnięcia do –10°C bez wpływu na skuteczność. Stanowi to gwarancję tego, że bariery ochronne takie jak pojemniki do dezynfekcji butów lub spraye do dezynfekcji samochodów w budynkach i przy wjeździe do zakładu pozostają w fazie ciekłej pomimo mroźnych zimowych warunków. – Zarówno Virkon S, jak i Virkon LSP zapewniają hodowcom zwierząt i rolnikom sprawdzoną wydajność i są odpowiednie do stosowania w prawdziwych warunkach, jakie występują w gospodarstwach, co sprawia, że są preferowanymi środkami do dezynfekcji budynków, powierzchni, sprzętu, pojazdów i obuwia, które zapewniają bezpieczeństwo biologiczne przez cały rok – podsumowuje Stephan Cho.

źródło: mat prasowe

Jak dobrze chronić pryzmy buraków cukrowych?

0

Przed nami koniec listopada, to ostatni moment na okrycie pryzm buraków cukrowych w celu ochrony korzeni przed przemarzaniem i innymi niekorzystnymi warunkami pogodowymi.

 

Jak okrywać?

Pryzmy z burakiem cukrowym powinny być okryte bardzo starannie i w odpowiednim terminie, co pozwoli na ograniczenie strat zarówno ilościowych, jak i jakościowych. Należy pamiętać, że procesu okrywania nie wykonuje się bezpośrednio po niekorzystnych warunkach pogodowych czyli przymrozki, opady deszczu oraz śniegu. Ważny jest również termin przykrywania pryzm, żeby zdążyć przed pierwszymi przymrozkami. Poza tym w trakcie okrywania buraki powinny być czyste i wolne od jakichkolwiek niesprzyjających czynników.

 

Jak ważne jest okrycie pryzmy?

Okrycie pryzm jest bardzo ważną kwestią w przypadku przechowywania buraków cukrowych do momentu ich zabrania. Przede wszystkim materiał, jakim okrywamy pryzmę powinien chronić korzenie przed wnikaniem wody ale jednoczenie umożliwiać odprowadzanie pary wodnej, dwutlenku węgla czy ciepła z oddychających buraków, stad najlepszym rozwiązaniem będzie wykorzystanie do tego agrowłókniny. Nie sprawdzą się w tym przypadku folie, słoma czy podobnego rodzaju materiały.

Ważne jest również ułożenie agrowłókniny, żeby nie była zrywana przez wiatr. Dodatkowo powinna być dobrze zabezpieczona przy wykorzystaniu bel słomy, kamieni, opon, tak żeby wiatr jej nie podrywał. Po każdym silnym wietrze należy kontrolować okrycie pryzmy, czy nie została ona w żaden sposób naruszona.

Należy również pamiętać, że jeśli pogoda sie drastycznie zmieni, i przyjdą duże zmiany temperaturowe, czyli termometry będą wskazywać +10 st C trzeba pryzmę niezwłocznie odkryć.

Gdyby pogoda sprawiła psikusa i temperatura wzrosła powyżej 10 st. C, to natychmiast pryzmę należy odkryć. Ważne jest, aby stale kontrolować okrycie, szczególnie przy i po silnym wietrze, aby wszystkie ewentualne odkrycia na bieżąco naprawiać.

fot. pixabay

 

KRUS: zaświadczenia lekarskie w formie elektronicznej

0

Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego informuje, że w związku z tym, że od 1 grudnia 2018 r. zaświadczenia lekarskie będą wystawiane wyłącznie w formie elektronicznej (e-ZLA), rolnicy (domownicy rolnika) nie będą musieli dostarczać zaświadczeń lekarskich w celu przyznania prawa do zasiłku chorobowego.

E-ZLA wystawione rolnikowi (domownikowi rolnika) zostanie przekazane do systemu informatycznego KRUS i Kasa rozpatrzy w oparciu o to zaświadczenie prawo do zasiłku chorobowego.

źródło: krus.gov.pl
fot. pixabay

Grupa Azoty ostrzega przed podróbkami nawozów

0

Największy producent nawozów w Polsce wystosował list, w którym ostrzega przed zakupem podrobionych nawozów. Oto on:

W obliczu zgłaszanych do Grupy Azoty przypadków oszustw i wyłudzeń przy zakupach nawozów azotowych i wieloskładnikowych na rynku krajowym, których ofiarą padają rolnicy, Grupa Azoty prosi o szczególną ostrożność  przy zakupie nawozów z wcześniej niesprawdzonych źródeł oraz u nieznanych dostawców. Oszuści używają w sposób nieuprawniony nazw handlowych produktów m.in. Grupy Azoty oferując nawozy w bardzo atrakcyjnych cenach, jednocześnie fałszując dokumenty sprzedaży – faktury. Grupa Azoty rekomenduje zakup nawozów w Autoryzowanej Sieci Sprzedaży, która działa na jasno określonych zasadach opartych o wspólne umowy. Sieć Autoryzowanych Dystrybutorów Grupy Azoty liczy obecnie 80 firm, które prowadzą sprzedaż nawozów azotowych i wieloskładnikowych bezpośrednio do rolników. Zakup nawozu u Autoryzowanego Dystrybutora Grupy Azoty niesie za sobą wiele dodatkowych korzyści m.in.:

  • Autoryzowany Dystrybutor daje gwarancję, że zakupiony produkt będzie najwyższej jakości i spełniał oczekiwania klienta,
  • Autoryzowany Dystrybutor zapewnia całoroczną dostępność nawozów w ofercie,
  • Autoryzowany Dystrybutor podlega monitoringowi finansowemu, co w kontaktach z dostawcami i odbiorcami gwarantuje pewność transakcji,
  • Autoryzowany Dystrybutor posiada wykwalifikowaną kadrę pracowników, która jest regularnie szkolona przez producenta i ma dostęp do pełnej wiedzy na temat sprzedawanych nawozów,
  • Autoryzowany Dystrybutor ma pełne wsparcie producenta – zarówno techniczne jak i  merytoryczne (w tym obsługę serwisową),
  • Autoryzowany Dystrybutor posiada kompleksowe portfolio nawozowe  Grupy Azoty.

Z aktualną lokalizacją i mapą teleadresową Autoryzowanych Dystrybutorów Grupy Azoty można zapoznać się na stronie portalu www.nawozy.eu

ARiMR: na konta rolników przekazano 8,4 mld zł z tytułu zaliczek dopłat bezpośrednich

0

Do 23 listopada Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przekazała na konta rolników 8,4 mld zł. Do końca tygodnia łączna pula wypłat zaliczek dopłat bezpośrednich za 2018 r. wyniesie ok. 10 mld zł. Od 3 grudnia ARiMR rozpocznie przekazywanie pozostałej części należnych rolnikom płatności.

 

Zaliczki u 1,19 mln rolników

1,19 mln rolników otrzymało już zaliczki z tytułu płatności bezpośrednich za 2018 r. Zaliczki w wysokości 70 proc. trafiają na konta rolników od 16 października. Jak przypomina Agencja w pierwszej kolejności otrzymują je poszkodowani przez tegoroczną suszę czy ASF.

W tym roku o dopłaty bezpośrednie ubiega się ponad 1,3 mln rolników. Do końca listopada otrzymają oni ok. 10 mld zł w formie zaliczek z ogólnej puli 14,8 mld zł przeznaczonych na dopłaty bezpośrednie. Pozostała część pieniędzy będzie wypłacana rolnikom sukcesywnie od 3 grudnia do czerwca 2019 r.

Płatności PROW

ARiMR realizuje także płatności z PROW 2014-2020. Tempo ich przekazywania na konta rolników jest szybsze niż w latach ubiegłych. To m.in. efekt składania wniosków przez internet, które usprawnia ich weryfikację i przyspiesza wydanie decyzji. Dotychczas Agencja wypłaciła z tytułu ONW, płatności rolnośrodowiskowych i rolno-środowiskowo-klimatycznych oraz zalesieniowych łącznie 769 mln zł.

źródło: www.arimr.gov.pl
fot. pixabay

Złóż wniosek, jeśli Twoje gospodarstwo ucierpiało!

0

Do 27.11.2018 r. producenci rolni, w których gospodarstwach rolnych lub działach specjalnych produkcji rolnej powstały szkody w uprawach rolnych spowodowane wystąpieniem w 2017 r. huraganu, deszczu nawalnego lub gradu w rozumieniu przepisów o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich jeszcze przez jeden dzień mogą składać wnioski o pomoc. Wnioski przyjmowane są przez będzie biura powiatowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa właściwe ze względu na miejsce zamieszkania albo siedzibę producenta rolnego.

Pomoc nie będzie przysługiwać producentowi rolnemu, który taką pomoc już otrzymał.

Jak wysoka to będzie pomoc?

Stawka pomocy wynosi:

  • 1000 zł na 1 ha powierzchni upraw rolnych, na której szkody spowodowane wystąpieniem  w 2017 r. huraganu, deszczu nawalnego lub gradu objęły co najmniej 70% danej uprawy lub szkody powstały na powierzchni co najmniej 70% upraw w szklarniach lub tunelach foliowych
  • 500 zł na 1 ha powierzchni upraw rolnych,  na której szkody spowodowane wystąpieniem  w 2017 r. huraganu, deszczu nawalnego lub gradu objęły mniej niż 70% danej uprawy lub szkody powstały na powierzchni poniżej 70% upraw w szklarniach lub tunelach foliowych.

Nie pełne kwoty. Dlaczego?

Kwota pomocy będzie podlegała pomniejszeniu o 50% jeżeli w dniu wystąpienia szkód w uprawach rolnych co najmniej 50% powierzchni upraw rolnych w gospodarstwie rolnym lub dziale specjalnym produkcji rolnej, z wyłączeniem łąk i pastwisk, nie było ubezpieczonych co najmniej od jednego z następujących ryzyk: suszy, gradu, deszczu nawalnego, ujemnych skutków przezimowania, przymrozków wiosennych, powodzi, huraganu, pioruna, obsunięcia się ziemi lub lawiny w rozumieniu przepisów o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.

źródło: MRiRW, fot. pixabay

Komfortowa i bezpieczna kosiarka samojezdna od John Deere

0

Końcówka sezonu to czas, kiedy porządkujemy ogród przed nadchodzącą zimą. Intensywne prace ogrodowe, do których często wykorzystujemy kosiarki samojezdne, powinny przebiegać nie tylko sprawnie, ale również bezpiecznie.

Kosiarki do prac ogrodowych

Kosiarki samojezdne, nazywane też przez wielu użytkowników traktorkami ogrodowymi, świetnie sprawdzają się w porządkowaniu większych ogrodów – nie tylko w przypadku potrzeby pielęgnowania trawy, ale też po odpowiednim doposażeniu: podczas czyszczenia alejek z liści czy zalegającej ziemi, transportowania materiałów, roślin, drewna do kominka, a zimą nawet do odśnieżania dróg czy chodników. Korzystanie z kosiarek samojezdnych znacznie usprawnia codzienne działania w ogrodzie – trzeba jednak pamiętać, że przy dużym tempie prac, nietrudno o niebezpieczne sytuacje. Nowoczesne modele zostały odpowiednio skonstruowane i wyposażone w rozwiązania, które eliminują zagrożenia.

 

Bezpieczna konstrukcja

Jednym z ważniejszych aspektów, mających wpływ na bezpieczeństwo operatora kosiarki samojezdnej, jest jej konstrukcja. Na co szczególnie powinniśmy zwrócić uwagę, oceniając poszczególne modele, na przykład podczas zakupów?

–  Szerokie koła jezdne gwarantujące stabilność, wzmocniony zderzak, szeroka zabudowana platforma operatora, która zabezpiecza go podczas pracy, wyprofilowane schody ułatwiające wygodne wejście na miejsce operatora – to podstawowe elementy mające decydujący wpływ na poczucie bezpieczeństwa operatora oraz jego odczucia co do maszyny – mówi Kamil Karkowski z John Deere Polska.

Obok najbardziej rzucających się w oczy cech pojazdu, należy zwrócić uwagę również na detale, takie jak np. bardzo wydajne oświetlenie zewnętrzne, które jest szczególnie istotne jesienią lub zimą, kiedy szybko zapada zmrok.

Dodatkowe wyposażenie

Aby dodatkowo zwiększyć ochronę operatora, u dealerów John Deere dostępne są akcesoria – przykręcane zderzaki przednie lub tylne, obciążniki poprawiające przyczepność i stabilność urządzenia w trakcie pracy. Ich zastosowanie będzie szczególnie pomocne w przypadku prac na nierównym terenie lub w momencie, gdy zdecydujemy się na pracę z przyczepką lub pługiem śnieżnym.

Często kosz na ściętą trawę jest wyposażony w dodatkową warstwę tkaniny, chroniącą przed wyrzucanymi elementami (kamienie, kawałki gałęzi) przez noże. Gdy kosz jest napełniony, wówczas szerokie koła oraz duży rozstaw osi i kół zapewniają stabilność kosiarki, co jest szczególnie ważne zwłaszcza na pochyleniach.

Codzienna praca w ogrodzie wiąże się często z obecnością dzieci w otoczeniu urządzeń lub maszyn. Nic więc dziwnego, że producenci stosują blokady, które sprawiają, że bez celowego działania dorosłego nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, np. pedał hamulca zabezpieczający przed odpaleniem kosiarki przez osoby postronne. Dodatkowo w fotelu operatora znajduje się czujnik nacisku, umożliwiający uruchomienie kosiarki wyłącznie przez dorosłą osobę.

 

Bezpieczeństwo podstawą wykonywanych prac

W nowoczesnych kosiarkach samojezdnych obok odpowiedniej konstrukcji i specjalnych mechanizmów, stosuje się rozwiązania techniczne, które są ważnym wsparciem w kluczowych momentach, szczególnie gdy zmęczeni pracą zapominamy o zachowaniu ostrożności. Pamiętajmy, że sprzęt wyposażony w bardzo ostre narzędzia przy chwili nieuwagi może wyrządzić wiele krzywdy.

– W kosiarkach samojezdnych John Deere wdrożyliśmy różne systemy, które dodatkowo zabezpieczają operatora. Są one w stanie dla przykładu rozłączyć napęd noży, gdy kosz nie jest zainstalowany lub całkowicie wyłączyć silnik maszyny, gdy operator opuści swój fotel. Napęd noży jest też rozłączany automatycznie, gdy podczas ich pracy operator rozpocznie jazdę do tyłu – aby móc kosić jadąc do tyłu, musimy trzymać przycisk, dając maszynie informację, że robimy to z pełną świadomością – dodaje ekspert John Deere.

Elementy sterujące napędem noży, powinny być tak skonstruowane, aby błyskawiczne rozłączyć napęd poprzez szybki ruch np. naciśnięcie dużego przycisku.

źródło/fot. mat. prasowe JD