Wokół nowej strategii rolnictwa ekologicznego toczy się wiele debat. Projekt ustawy zawiera szereg uregulowań, które znajdują rozwiązania korzystne dla rolników. Są jednak propozycje, które budzą zdecydowany sprzeciw. Należy do nich wprowadzenie dodatkowej opłaty w wysokości 1% do sprzedaży środków ochrony roślin. W związku z powyższym Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych przekazał do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi opinię w sprawie projektu ustawy o rolnictwie ekologicznym.
Stanowcze nie dla niektórych zapisów
Wprowadzenie dodatkowej opłaty w wysokości 1% do sprzedaży środków ochrony roślin wydaje się słuszny, zarówno jako możliwość zbytu produkcji ekologicznej, jak również mający wpływ na zdrowie dzieci, które będą spożywać żywność najwyższej jakości. Jednak wprowadzenie ww. opłaty spowoduje przerzucenie kosztów podwyższonych cen na rolników. Środki ochrony roślin są niezbędne w produkcji konwencjonalnej, która stanowi ogromną większość produkcji i już obecnie bardzo drogie.
„Samorząd rolniczy jest za rozwojem rolnictwa ekologicznego, rozumie konieczność spełnienia wymagań stawianych przez prośrodowiskowe strategie Unii Europejskiej przed Polską, jednak nie może się zgodzić aby odbywało się to kosztem rolników.”
Rolnikom trzeba dać powód
Zdaniem KRIR należy wprowadzić zachęty do ograniczania stosowania chemicznych środków ochrony roślin, np. w postaci zmniejszenia opodatkowania biologicznych środków do produkcji rolnej, i obniżenia ich ceny, popularyzacji rolnictwa precyzyjnego stosowania integrowanych metod produkcji.
Drugim aspektem jest sam fakt zainteresowania produkcją ekologiczną. Obecnie nie ma wielu chętnych. Jednym ze sposobów zwiększenia produkcji ekologicznej może być wzmocnienie popytu, a rolnicy dostosują produkcję do potrzeb rynku. Pomoże w tym zmniejszona biurokracja i poszerzona oferta produktów ekologicznych.
„Wsparcie powinno trafić do gospodarstw, które faktycznie produkują i dostarczają na rynek produkty ekologiczne poszukiwane przez konsumentów, a nie do gospodarstw, które nie mają żadnej produkcji, a są „ekologiczne”.- podsumowuje Rada.
Argumenty przekonują do zmian, tylko czy znajdzie poparcie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi? Mamy szczerą nadzieję, ze tak się stanie.
Źródło:krir.pl
zdj:pixabay.com