Co znajdziesz w artykule?
Podczas ostatniego posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego (14-15 kwietnia br.), Poseł do Parlamentu Europejskiego Krzysztof Jurgiel (Prawo i Sprawiedliwość), zgłosił postulaty do Planu działań na rzecz rozwoju produkcji ekologicznej w Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Zielonego Ładu (EZŁ). Posła interesowały też założenia Strategii na rzecz różnorodności biologicznej do 2030 r., Strategii „Od pola do stołu” i Planu działania rzecz zerowego zanieczyszczenia powietrza, wody i gleby. Podczas dyskusji Parlamentarzysta wyraził obawy wielu środowisk i organizacji rolniczych w sprawach związanych z przyszłą realizacją Europejskiego Zielonego Ładu.
Kary za niespełnienie wymogów?
– Plan działania dotyczący rozwoju produkcji ekologicznej jest niewątpliwie bardzo ważną inicjatywą, jako że pozwala podejść do problematyki rolnictwa ekologicznego ze wspólnej perspektywy unijnej – powiedział Poseł PE Krzysztof Jurgiel. – Brakowało jednolitego planu, stąd mamy dziś takie różnice w wielkości produkcji ekologicznej między państwami. Z zadowoleniem przyjmuję tę inicjatywę. Jednak budzi ona też pewne obawy wśród rolników i państw członkowskich.
Pierwsza wątpliwość zgłoszona przez Posła PE Jurgiela to cel unijnych planów zakładający przeznaczenie aż 25% gruntów rolnych na gospodarstwa ekologiczne.
– Powiem wprost: cel ten wydaje się być trudny do spełnienia dla niektórych państw – stwierdził Europarlamentarzysta. – Czy nieosiągnięcie tego celu będzie zagrożone ewentualnymi konsekwencjami? Tym bardziej, że większość nowych państw Unii Europejskiej jest dyskryminowana poprzez niższe dopłaty?
Skąd na to pieniądze?
Europoseł Krzysztof Jurgiel wyraził też nadzieję, że tego rodzaju inicjatywa będzie finansowana nie tylko ze środków unijnej Wspólnej Polityki Rolnej, ale też z wszystkich dostępnych funduszy UE, w tym z funduszu odbudowy po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa.
– Należy przy tym brać pod uwagę różnice w przydziale środków między państwami oraz fakt, że przez pierwsze trzy lata produkcji ekologicznej rolnik sprzedaje swoje produkty po zaniżonej cenie – mówił Poseł Jurgiel.
Znieść administracyjne ograniczenia
Parlamentarzysta wyraził też opinię, że unijny Plan rozwoju produkcji ekologicznej, by spełnić swoją funkcję, czyli stworzyć rzeczywiste warunki do rozwoju dla małych i średnich gospodarstw rolnych winien zawierać zapisy dotyczące maksymalnego ograniczeni barier administracyjnych.
– Na przykład w odniesieniu do sprzedaży i stosowania nawozów na wspólnym rynku można doprecyzować przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady Europy nr 515 z roku 2019, dotyczące wzajemnego uznawania towarów, tak by w sposób jednoznaczny uznać produkty nawozowe za objęte jego zakresem – wyjaśniał Europoseł. – Znacznie uprościłoby to rolnikom prowadzenie produkcji i zmniejszyło ryzyko kar administracyjnych.
Nie szkodzić rolnictwu
Kolejną sprawą, która budzi zaniepokojenie Posła do Parlamentu Europejskiego Krzysztofa Jurgiela i reprezentowanych przez niego środowisk rolniczych, jest ingerencja w wolny rynek w ramach tzw. „zielonych zamówień publicznych”.
– Promocja produkcji ekologicznej jest oczywiście ważna, ale Komisja Europejska musi znaleźć złoty środek, by nie naruszyć równowagi rynkowej i nie zaszkodzić rolnictwu konwencjonalnemu – zauważył Poseł do Parlamentu Europejskiego Krzysztof Jurgiel.
Co jeszcze trzeba zrobić?
A co wy sądzicie o powyższych sprawach? I jakie jeszcze kwestie związane z Europejskim Zielonym Ładem, unijnymi planami oraz Strategiami „Od pola do stołu” i „Zachowania bioróżnorodności” wymagają gruntownego wyjaśnienia? Co was niepokoi? Co należy uwzględnić?
Źródło: Biuro Poselskie Posła do PE Krzysztofa Jurgiela
Foto: Pixabay