12 lutego podczas spotkania z przedstawicielami mediów branżowych w Jakubowicach eksperci oraz partnerzy firmy Osadkowski omówili najważniejsze tematy związane z rozpoczęciem sezonu.
Sytuację polową na plantacjach rzepaku ozimego analizował Marcin Kaczmarek, Dyrektor Działu Doradztwa i Rozwoju. W sierpniu 2023, ze względu na długotrwałe i intensywne opady deszczu w wielu rejonach nie udało się posiać rzepaku w optymalnym terminie. W wielu gospodarstwach siew rzepaku został przełożony na początek września. Wschody wprawdzie były nienajgorsze, jednak to, co mamy już od kilu lat – to występowanie problemu z nalotami szkodników.
Od bardzo wczesnych faz rozwojowych można było zaobserwować mocne uszkodzenia tkanek. Finalnie – rzepak sobie poradził.
Ciepła pogoda jesienią sprzyjała rozwojowi rzepaku i budowaniu rozety liści. Jak wiadomo, dużo liści, to dużo pędów bocznych. Część plantatorów martwiła się o to, że rzepak zbyt mocno wyrósł i pojawiły się obawy o przezimowanie.
Po ciepłej jesieni przyszły fale chłodu, które mogły stanowić zagrożenie dla roślin. Przed pierwszymi spadkami temperatur nasze oziminy zabezpieczyła okrywa śnieżna. Przy kolejnym okresie z ujemnymi temperaturami tak już nie było. Ostatni tydzień grudnia 2023 i pierwsza połowa stycznia 2024 to czas, w którym temperatury powietrza spadły do -16oC, przy gruncie oscylowała koło -20°C.
Czy warto wykonać zabieg „czyszczący” w rzepaku?
Ten sezon jest wyjątkowo mokry. Mamy bardzo dużą ilość opadów, co zwiększa presję ze strony chorób grzybowych, takich jak sucha zgnilizna kapustnych. Rośliny rzepaku zbudowały dużą masę liściową w okresie jesieni, która teraz jest mocno zredukowana przez panujące warunki, a właśnie te uszkodzenia stanowią najłatwiejszą drogę wejścia chorób. Dlatego na pewno warto w tym sezonie wykonać zabieg czyszczący, czyli tzw. T0. Zabieg ten możemy wykonać przy pomocy produktu IonBlue – który zawiera bioaktywne jony miedzi i siarki o działaniu fitosanitarnym,. Warto również uzupełnić ten zabieg o Alfa Makro – w celu uzupełnienia makroskładników oraz Maxi Grow – który doda roślinie energii do rozwoju pędów bocznych.
Technologia Zdrowy Rzepak Premium
Pod tym pojęciem kryją się trzy zabiegi mające na celu ochronę rzepaku – T1, T2a i T2b. Pierwszy zabieg fungicydowy ma na celu zwalczenie chorób po okresie jesienno-zimowym oraz regulacje wzrostu pędów bocznych rzepaku. Z kolei T2a i T2b, to zabiegi okołokwitnieniowe skupiające się na ochronie głównie przed zgnilizna twardzikową, ale również przed czernią krzyżowych czy szarą pleśnią.
Eksperci firmy Osadkowski wychodzą z propozycją trzech rozwiązań w uprawie rzepaku. Jedną z nich przedstawia poniższa plansza. Więcej informacji znajduje się na portalu Osadkowski.pl.
Na poziomie ochrony fungicydowej T1 mamy tebukonazol w produkcie Syrius 250EW i metkonazol w produkcie Sierra 60SL. W tym terminie firma poleca zastosowanie insektycydu Topgun 050 CS, który zawiera lambda-cyhalotrynę w formie mikrokapsuł. Preparat ten zwalcza szerokie spektrum szkodników. W tym zabiegu jest ukierunkowany na zwalczanie chowacza brukwiaczka.
Ważnymi elementami technologii prowadzenia rzepaku są produkty:
– Inex-A – podnosi efektywność zabiegów nalistnych przez idealne pokrycie powierzchni i zwiększenie penetracji roślin
– Maxi-Grow – wpływa stymulująco na rozwój roślin. W skład tego produktu wchodzi ponad 50 aktywnie działających substancji organicznych, w tym ekstrakty roślinne. Maxi-Grow wspomaga rośliny w krytycznych momentach, gdy potrzebują one dużych nakładów energii. Technologia ta ma na celu zatrzymanie energii w roślinie po to, żeby rośliny w najważniejszym momencie mogły prawidłowo przeprowadzać procesy fizjologiczne.
– Barrier Si-Ca – z jednej strony wapń pozytywnie wpływa na zawiązywanie się łuszczyn, a z drugiej strony krzem wzmacnia ich ściany komórkowe.
Źródło: informacja prasowa